2014-08-28, 11:42 | #1111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Jak nastroje dziewczyny?
Co do afirmacji, stosuje któraś to? Mam pewne problemy z samoakceptacja i tak się zastanawiam, czy powtarzanie pewnych zdań nie wpłynęłoby pozytywnie na odbieranie samej siebie? |
2014-08-29, 20:45 | #1112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Jasne, że pomogą. Miałam to samo. Nie akceptowałam siebie, afirmację i Lousie L. Hay dużo mi pomogły. Polecam jej książkę "Jak siebie pokochać". Po tej książce zmieniłam nastawienie do samej siebie.
|
2014-08-29, 21:36 | #1113 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Czy ta afirmacja aby działa?
Od kilku miesięcy "afirmuję" związek z jednym chłopakiem,a jednak nic z tego nie wynika... chyba nigdy aż tak mocno i aż tak silnie nie wyobrażałam sobie czegokolwiek. Jako, że książek o szczęściu mam w domu mnóstwo, tak nigdy nic mi nie wychodziło z "myślenia". A tu takie coś - tak baaardzo mi zależy, prawie codziennie myślę o tym, wyobrażam sobie i nic...o... Ja już nie wiem, tak mocno wierzę,a nic z tego nie wychodzi |
2014-08-29, 22:19 | #1114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Uważam, że afirmacje mogą pomóc nam w zmianie naszego myślenia, ale w to że coś się stanie co bardzo chcemy aby się stało już nie wierze. Myślę, że jeśli nie zrobisz pierwszego kroku samo się nie stanie.
|
2014-08-30, 10:53 | #1115 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Zasadniczo jeśli jest za dużo "chcenia", pragnienia, podświadomego skupienia się na braku(a tak się dzieje, gdy pragniemy czegoś do bólu) - wtedy oddalamy się od upragnionego skutku. Zwykle słabo mi idzie - ale był okres w życiu, gdy wszystko mi się posypało. Zrobiłam Mapę Marzeń i po prostu wierzyłam. Moje marzenia z niej były właściwie nierealne. A w ciągu kilku miesięcy facet wrócił, wyprowadziłam się od rodziców , ba, nawet kot się spełnił. Trochę w tym siedzę, ale z praktyką gorzej. Chętnie podyskutuję |
|
2014-08-30, 11:12 | #1116 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 741
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Tak jest w tym sporo racji Polecam sobie poczytac wieczorami http://rozwojduchowy.net/swiadomosc/
---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ---------- Plus tutaj artykul "Droga donikad, czyli dlaczego nic nie dziala?" http://shaumbra.pl/kreacje/monika/droga.html
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
2014-08-30, 11:33 | #1117 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Zawsze uważałam, że to w ten sposób działa - czegoś pragnę, myślę, chcę, a to się pojawia. Ale być może to jest bardziej skomplikowane. Idę czytać artykuły
|
2014-08-30, 11:44 | #1118 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Niezłe linki, chętnie poczytam.
Od siebie polecę http://zenforest.wordpress.com/ |
2014-08-30, 15:11 | #1119 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Ja mam nadzieje ze przyciagne sobie zdane prawko |
|
2014-08-30, 16:05 | #1120 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Macie racje, lepiej pragnieniom nie przypisywać wartości. Czas nauczyć się cieszyć z tego, co się ma. |
|
2014-08-30, 17:22 | #1121 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 149
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cześć dziewczyny
Dawno się nie odzywałam ale pochłonęły mnie sprawy codzienne :P tamtej pracy nie dostałam, dzisiaj miałam inną rozmowę i tą dzisiejszą dostałam (o właśnie, tak btw czy któraś słyszała jakieś opinie o pracy w 5. 10. 15 ?) Któraś z Was coś mówiła o próbie przyciągnięciu chłopaka. Jeśli sama nic nie zrobisz w tym kierunku to nic z tego nie będzie . Mówię z doświadczenia - mi się udało zdobyć w ten sposób faceta ale to nie było na zasadzie "ja go chcę więc sobie wizualizuję, że się pojawi na białym koniu i nagle zrozumie, że mnie kocha" tylko bardziej w kierunku "jestem świetną dziewczyną, laska ze mnie, on na pewno zwróci na mnie uwagę i też tak pomyśli więc nie boję się zrobić pierwszego kroku bo wiem ile jestem warta". Takie afirmacje poprawiają pewność siebie i niczego się nie boisz . |
2014-08-30, 19:19 | #1122 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
[1=96d01e102add7070c06976f 58186673cd4c31562_5fd94e0 24ad80;47931143]Cześć dziewczyny
Dawno się nie odzywałam ale pochłonęły mnie sprawy codzienne :P tamtej pracy nie dostałam, dzisiaj miałam inną rozmowę i tą dzisiejszą dostałam (o właśnie, tak btw czy któraś słyszała jakieś opinie o pracy w 5. 10. 15 ?) Któraś z Was coś mówiła o próbie przyciągnięciu chłopaka. Jeśli sama nic nie zrobisz w tym kierunku to nic z tego nie będzie . Mówię z doświadczenia - mi się udało zdobyć w ten sposób faceta ale to nie było na zasadzie "ja go chcę więc sobie wizualizuję, że się pojawi na białym koniu i nagle zrozumie, że mnie kocha" tylko bardziej w kierunku "jestem świetną dziewczyną, laska ze mnie, on na pewno zwróci na mnie uwagę i też tak pomyśli więc nie boję się zrobić pierwszego kroku bo wiem ile jestem warta". Takie afirmacje poprawiają pewność siebie i niczego się nie boisz .[/QUOTE] Ciekawe. Zawsze myślałam w drugą stronę, hmm |
2014-08-31, 08:22 | #1123 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
W internecie jest sporo "przepisów" na mapę marzeń. Prawdziwy jest ten, który nam odpowiada, po prostu. Idea jest taka, aby poszukać zdjęć symbolizujących bądź pokazujących wprost nasze pragnienia( model samochodu, dyplom, serca jako symbol związku) i wykleić nimi naszą Mapę. Może to być arkusz papieru, zeszyt, niektóry robią w programach komputerowych.Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Wszędzie proponują robić Mapę na bazie siatki bagua i uzupełniać zgodnie ze strefami w niej zawartymi(bogactwo, związki, rozwój, przyjaźnie itp)
I ja zrobiłam Mapę Marzeń we wrześniu 2012. Byłam świeżo po rozstaniu, dręczyły mnie kłopoty zdrowotne. Poczekałam na nów, świece, kominek zapachowy, modlitwa do Anioła Stróża. Dałam na mapę wszystko - od bzdurek typu spodnie, które mi się podobają aż po zdjęcie moje i faceta, który odszedł. Patrzyłam na nią codziennie kilka minut, czułam ją. Po 3 tyg chłopak się odezwał - już mnie nie kocha i nie wróci. Schowałam mapę, spojrzałam na nią raz czy dwa. Po kolejnych 3 tyg spotkaliśmy się - powiedział, że kocha i chce ze mną zamieszkać. Szok - na mojej mapie była wymarzona sypialnia i dom - w końcu jednym z życzeń była wyprowadzka od rodziców. Wróciliśmy, on wyremontował mieszkanie po ciotce. Dostałam moją wymarzoną sypialnię - biało fioletową z białymi meblami. Piękne zachody słońca na jeziorem. Choinkę, która miała symbolizować szczęście i spokój w Święta w rodzinie - razem bardzo podobną ubieraliśmy w naszym domu. Ognisko - jako ognisko domowe - on zrobił wielkie ognisko na polanie namiotowej, na której byliśmy zupełnie sami w czasie wakacji - w środku nocy wyglądało dokładnie jak na zdjęciu. Wszystkie przedmioty, rzeczy materialne z lewego górnego rogu dostałam. Interesowałam się masażem - wkleiłam takie zdjęcia - wpadła mi w ręce książka o masażu - razem ją przerobiliśmy, tak jak marzyłam. Najbardziej jednak wbiło mi się do głowy(oprócz wyprowadzki) - spotkanie przyjaciela. Wkleiłam na mapę kota. Zawsze chciałam go mieć, ALE mieszkałam z rodzicami, a oni byli na nie, poza tym miałam królika. Mniej więcej rok po zrobieniu mapy, już po wyprowadzce poszłam wieczorem nad jezioro.Po drodze zauważyłam małego kotka, który przebiegł drogę(czarny). Gdy wracałam do domu, on poszedł za mną, potem wleciał na podwórko...i został. Piękny, choć zabiedzony, po paru tygodniach przybrał na wadze i był jeszcze piękniejszy. Nikt nie wie dlaczego wtedy poszedł za mną.(miał obrożę, szukaliśmy nawet jego właściciela przez 2 tyg, nikt się nie zgłosił). Niestety po przeprowadzce zrobiłam coś głupiego - ściągnęłam obrazki z mapy i włożyłam do zeszytu - miałam to później poprawić, zrobić atlas. Ale zapomniałam, rzuciłam w kąt. Doszło parę problemów, wszystko się posypało i wróciłam do punktu wyjścia Zauważyłam też, że spełniły się wszystkie cele krótkoterminowe - zakupy, namioty itp. Reszta - skończenie studiów, ślub, dzieci - nie. Zastanawiam się jaki to ma związek z "popsuciem" mapy już po roku(skoro były tam cele długoterminowe) a jaki z komicznie negatywnym myśleniem. Bo gdy zauważyłam, że tyle rzeczy się spełnia poczułam strach, coś na kształt "nie zasługuję na to". No i wszystko straciłam, facet zniknął, a wróciłam do domu... Pamiętajcie, aby przy mapie wierzyć w to, że zasługujecie i dostaniecie - to chyba klucz do mapy Oczywiście nie uważam się za żaden autorytet. To jest moja historia. Nie mam pojęcia skąd we mnie było tyle wiary. Tego co czułam w czasie robienia mapy nie potrafię w żaden sposób opisać. Może Wy też zrobicie swoją i opiszecie swoje doświadczenia |
2014-08-31, 10:03 | #1124 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2014-08-31, 11:07 | #1125 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Niepotrzebnie. Jak robi się mapę to wcześniejszą powinno się spalić. Oczywiście to co mi się stało to absolutnie nie jest wynik rozłożenia mapy na czynniki pierwsze, ale zmiany myślenia! Najpierw zniszczyłam mapę, potem w mojej głowie zaczęły się lęgnąć "złe" myśli.Wiem, że jestem sama sobie winna - z innych opinii też wynika, że osoby związane z pozytywnym myśleniem, podświadomością wpadają w sinusoidy - po okresie powodzenia i radości pt "To rzeczywiście działa!" wpadają w okres "To zbyt piękne/ nie należy mi się". I lecą w dół.
Ja zaliczyłam kilka takich sinusoid i staram się nad nimi pracować. Teraz wiem skąd się to bierze i jak się ogarnąć. Zmieniłam swoje podejście, BTW zrobiłam kolejną mapę, w czerwcu chyba. Już kilka rzeczy z niej się spełniło. Po prosu nie można się zbyt przywiązywać do mapy, a zwyczajnie nią cieszyć |
2014-08-31, 11:19 | #1126 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Wiem, że po pewnym czasie tak bym myślała, że skoro się udało, to teraz coś musi się popsuć |
|
2014-08-31, 20:19 | #1127 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja chyba zaraz siadam i robię swoją mapę marzeń. Zawsze chciałam takie coś zrobić, ale nigdy nie miałam motywacji. Widzę, że jednak taka mapa działa Trzeba mocno wierzyć w to, że marzenia się spełniają i wtedy tak się stanie.
|
2014-08-31, 21:34 | #1128 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Właśnie zrobiłam taką mapkę w kształcie koła - na godzinie "12" mam najważniejszą rzecz, którą zdobędę. Ilekroć się patrzę na nią, to wiem, że będzie dobrze. Potem mam rzeczy "na później", ale takie,które chcę zrobić
|
2014-08-31, 21:41 | #1129 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
P.S Jabluszko9 - gratuluję! Dwie najważniejsze rzeczy teraz - wiara i odpuszczenie Mimi08 - będę trzymać kciuki. Daj znać jak poszło |
|
2014-08-31, 22:00 | #1130 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2014-09-01, 07:11 | #1131 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Odpuszczenie oznacza, że nie skupiamy się w 100% na celu, nie uzależniamy siebie ani swojego szczęścia od niego. Coś jak zamawiasz towar w sklepie internetowym, który znasz i lubisz. Zapłaciłaś i czekasz na paczkę. Nie sprawdzasz co 5 min skrzynki czy już jest. Po prostu wiesz, że to już jedzie do Ciebie i spokojnie czekasz. Z drugiej strony nawet jeśli paczka zaginie i nie dotrze nie przejmujesz się tym, bo wiesz, że znowu odwiedzisz sklep i trafi Ci się coś jeszcze lepszego.
W tym wszystkim musimy pamiętać, że nie wszystko czego pragniemy dostaniemy, bo niekoniecznie jest to dla nas w perspektywie dobre. Ja po każdej afirmacji czy pracy z Mapą dodaję "Niech to lub coś jeszcze lepszego stanie się udziałem moim i wszystkich z tym związanych". Zabezpiecza nas to również, gdy pragniemy "za mało"(tzn. zakładamy, że zasługujemy tylko np. na 2000zł wypłaty - po pewnym czasie, gdy już to osiągniemy - stoimy w miejscu, a w rzeczywistości moglibyśmy zarabiać już 2x tyle - bo taki sobie wyznaczyliśmy cel i tego nasza podświadomość będzie się trzymać) Zasadniczo jest tego wszystkiego bardzo dużo i ciężko to tak wszystko opisać. |
2014-09-01, 08:33 | #1132 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2014-09-01, 20:19 | #1133 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 741
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Taak to odpuszczenie jest bardzo wazne, sama sie niejednokrotnie przekonalam. Nawet w prostych sprawach. Tak czegos chcialam a jak juz zwatpilam i przestalam myslec o tym, ze tego pragne, nagle na to natrafialam. A nawet to mi sie pod sam nos samo podstawialo
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
2014-09-01, 20:24 | #1134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Czy dobrze myślę - to ma być w podświadomości, a nie w codziennych myślach, tak? Chodzi o to, żeby gdzieś na końcu głowy tliły się myśli, marzenia, ale nie były celem samym w sobie tj. nie zajmowały 99% myśli danego dnia?
|
2014-09-01, 20:41 | #1135 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Dokładnie. Najlepsze jest podejście "Fajnie jeśli to się stanie, ale jeśli nie, to też spoko"
|
2014-09-03, 06:31 | #1137 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
|
2014-09-03, 16:51 | #1138 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
thalia666 ratunku
nie chcę wypaść z pozytywnego myślenia, ale dzwonili do mnie w sprawie pracy (to nie tajemnica, że jest na mapie marzeń ), a ja nie byłam w stanie odebrać, byłam za daleko. Oddzwoniłam, ale nikt nie odebrał... I teraz nie chodzi mi o pracę, ale o myślenie - bo podupadłam...Mam olać? Zadzwonić? Bo chyba nie o to chodzi...nie powinnam teraz o tym myśleć namiętnie,prawda? Chociaż myślę, bo może straciłam szansę Poratuj, co robić |
2014-09-03, 20:09 | #1139 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hej
Bardzo by mi się przydał taki wątek bo moje pozytywne nastawienie gdzieś uleciało |
2014-09-04, 08:07 | #1140 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Inną metodą, którą czasem stosuję jest wpisywanie w zeszycie rzeczy, ze które dziękuję, choć w realnym świecie (jeszcze) ich nie mam. W sumie takie afirmacje, ale zawsze zaczynam je od słów "dziękuję za". W przypadku pracy może to być coś w stylu "Dziękuję, że moją fantastyczną pracę, która sprawia mi wiele przyjemności, pozwala się rozwijać i doskonale zarabiać..." Dalej lecisz z tym czego oczekujesz od pracy. Od maja w ten sposób "załatwiłam" cholernie trudny egzamin, obecną pracę, doprowadziłam do porządku buzię(wcześniej, mimo pielęgnacji miałam z nią problemy - problemem okazała się kawa), brak wolnego czasu - w pozytywnym sensie, bo teraz każdy dzień, gdy nie jestem w pracy mam wypełniony ludźmi, których lubię, a wcześniej nie mogliśmy się zgadać. Warto zacząć od kilku rzeczy, które rzeczywiście masz (wspaniali znajomi, talent w jakiejś dziedzinie, wspierająca rodzina, fajny gadżet), że łatwiej zmanewrować podświadomość. Jak to robię? Siadam sobie raz dziennie ze specjalnym zeszytem i na spokojnie zapisuję całą stronę tymi rzeczami, które są i na które czekam(każda jako osobne zdanie). Trochę nad nimi posiedzę i pocieszę się i zwykle idę spać(najczęściej robię to przed snem). Ostatnio jakoś nie miałam konkretnych celów, bo strasznie dużo się wokół mnie dzieje, ale chyba dziś coś powymyślam. Uśmiechnij się, czeka Cię coś dobrego, tylko bez spiny |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.