Egzamin Zawodowy dla Kosmetyczek

[Bayje]

Napisane przez karolinka1814

Ale pewnie jeżeli chodzi o staż z urzędu pracy... to bardziej to skomplikowane?? I raczej dyplom wymagany... ??

jeżeli pracodawca chce kogoś TYLKO po szkole kosmetycznej - to jesteś po szkole kosmetycznej.

jeżeli pracodawca będzie wymagał TEZ dodatkowo potwierdzenia kwalifikacji w postaci tego dyplomu no to sprawa się rypła i tyle.

wszystko zależy od 'tego co wymaga pracodawca'

[ellish]

zgadza sie, nie trzeba miec dyplomu. Z tego co widze, to bardziej wymagaja certyfikatów z aparatury itp. Ja zaczalam prace jako kosmetyczka jeszcze w szkole, nie majac dyplomu. Wysyłali mnie na szkolenia . Chodzac na rozmowy kwalifikacyjne równiez nie pytali jaka szkole skonczylam, tylko co potrafie i jakie posiadam certyfikaty.

[ellish]

Zdałam

[Bayje]

Gratulacje

[fiolag]

:j upi: ZDAŁAM!!!!!!

[karolinka1814]

A na jakiej stronie www można sprawdzić czy się zdało ??

[ellish]

Napisane przez Bayje

Gratulacje

dzieki

Czuje takie samo szczescie, jak w dniu kiedy stałam sie magistrem

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez fiolag

:j upi: ZDAŁAM!!!!!!

Gratulacje

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

a tak dla pewnosci, ile trzeba było miecnajmiej procent aby zdac?

Ja z pisemnego mam 94, a z praktycznego 91
Moja kumpela ma 83 z praktycznego i 56 z pisemnego. Boi sie, ze to pomylka i ze nie zdałam

[alevE]

Jak ja mialam egzamin w czerwcu z t. hotelarstwa to z praktycznego trzeba bylo miec 75%, z teoretycznego 50% a z teoret z części gospodarczej 30 % ( z tym ze z tym ost nie jestem pewna)

więc zdała na sto pro

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

No i gratuluję! Obym za 2 lata mogła się cieszyć tak jak Wy

[ellish]

tez tak własnie myslalam.

Dzieki serdeczne

[anna46_aa]

Napisane przez kawusia10

HEJ KOBIETY CZY KTÓRAŚ Z WAS SPOTKAŁA SIĘ Z TAKIM PROJEKTEM? POTRZEBUJE POMOCY TO MÓJ PIERWSZY PROJEKT NIE MAM POJĘCIA JAK GO NAPISAĆ I JESZCZE JEST DLA MNIE TAKI NIE ZBYT JASNY BO NIE WIEM OD CZEGO TEN BÓL DUZEGO PALCA I JAKI ZABIEG WYKONAĆ.............Dnia 01.04.2008r. do gabinetu kosmetycznego „Thaylio” po raz pierwszy w życiu zgłosiła się Klientka w wieku 34 lat na zabieg pielęgnacyjny stóp. Kobieta pracuje jako kelnerka w warszawskiej pizzerni.
Klientka skarży się na dolegliwości stóp. Na jej stopach widoczne są pęknięcia na piętach oraz liczne nagniotki. Narzeka na ból w okolicy dużego palca.

Opracuj projekt realizacji prac związanych z wykonaniem zabiegu pielęgnacyjnego przy użyciu aparatury dostępnej w gabinecie kosmetycznym.

SERDECZNIE Z GÓRY DZIĘKUJE ZA POMOC

Kobieta pracuje jako kelnerka,więc można założyć,że na wysokich obcasach, a dalej, że ból związany jest z haluksem, zaproponuj wizytę u ortopedy.

[anula12099]

Witajcie,
możecie pomóc mi w napisaniu tej pracy?
Do gabinetu zgłosiła się 26-letnia kobieta, w związku ze zbliżającym się urlopem chce wymodelować swoją sylwetkę, klientka skarży się na mało elastyczną skórę oraz cellulit. Wykonaj zabieg na całe ciało.

Możecie mnie naprowadzić chociaż, co tu będzie najlepsze?? nie wiem jaki zabieg opisać ja to obleję ten egzamin , przerażają mnie te projekty

[szyrek]

Napisane przez anula12099

Witajcie,
możecie pomóc mi w napisaniu tej pracy?
Do gabinetu zgłosiła się 26-letnia kobieta, w związku ze zbliżającym się urlopem chce wymodelować swoją sylwetkę, klientka skarży się na mało elastyczną skórę oraz cellulit. Wykonaj zabieg na całe ciało.

Możecie mnie naprowadzić chociaż, co tu będzie najlepsze?? nie wiem jaki zabieg opisać ja to obleję ten egzamin , przerażają mnie te projekty

Najlepiej byłoby zalecić serię zabiegów antycelulitowych
Peeling+serum+maska (owijanie folią) i balsam na zakończenie zabiegu.
Zalecenia do domu standardowe, ze szczególnym naciskiem na zdrową dietę, picie dużo wody, peelingi i automasaż, naprzemienne natryski ciepłą i zimna wodą, dużo ruchu.

Kto zdaje egzamin w czerwcu? Może jakiś wspólny plan powtórkowy?

[izabelka1200]

ja zdaje w czerwcu
obstawiam, ze będzie labo biust albo zabieg antycellulitowy


ale mam pytanie...
mam do napisania projekt. z zabiegu antycellulitowego na ciało.
kobieta z wenektazjami. i mam do wykorzystania :parafango, parafine, błoto algowe, błoto morskie.

co wybrać?

mozna byłoby parafango, ale czy do tego używa się koca termicznego? bo to chyba odpada. a z samych p/wsk parafango nie znalazłam, ze nie mozna uzywac przy wenektazjach....
a moze wybrac błoto algowe z zawijaniem?

pomocy

[Bayje]

mam do napisania projekt. z zabiegu antycellulitowego na ciało.
kobieta z wenektazjami. i mam do wykorzystania :parafango, parafine, błoto algowe, błoto morskie.

czyli to jest egzaminowy z 2008 r kiedy ja miałam
i użycie przy tym przypadku koca termineczego nie jest 'wskazane' :P
ja wtedy ją zawinełam algami :P

[Gringoo]

Ja również zdaję w czerwcu i boję się najbardziej makijażu i zabiegu na biust
Na szczęście pracuję już w zawodzie więc się bardzo nie zastanawiam nad tym czy uda mi się zdać, chociaż wolałabym to mieć z głowy po pierwszym podejściu
Czy któraś z Was idzie/poszła na WSTH na Promocję Zdrowia na rok po licencjata?

[maaddzziiaa]

Ja również zdaję w czerwcu.... Obstawiam jakiś zabieg na ciało... takie mam przeczucia ;-)

[Agnieszka987]

Czy na egzaminie wykonujecie na sobie każda każdej jakiś zabieg czy tylko rozpisujecie jak ma przebiegać?

[inverso]

Napisane przez Agnieszka987

Czy na egzaminie wykonujecie na sobie każda każdej jakiś zabieg czy tylko rozpisujecie jak ma przebiegać?

Egzamin na technika kosmetyczkę to forma pisemna, składająca się z dwóch części: pisemnej - test wyboru oraz część "praktyczna" - opisanie zabiegu pod dany temat.

A egzamin czeladniczy zawodowy to egz. praktyczny - losujesz karteczkę z zadaniem, i wykonujesz zabieg na żywej osobie przed komisją w prawdziwym salonie kosmetycznym.

[Agnieszka987]

Napisane przez inverso

Egzamin na technika kosmetyczkę to forma pisemna, składająca się z dwóch części: pisemnej - test wyboru oraz część "praktyczna" - opisanie zabiegu pod dany temat.

A egzamin czeladniczy zawodowy to egz. praktyczny - losujesz karteczkę z zadaniem, i wykonujesz zabieg na żywej osobie przed komisją w prawdziwym salonie kosmetycznym.

dziękuje

[Selfish Girl]

Napisane przez Gringoo

Czy któraś z Was idzie/poszła na WSTH na Promocję Zdrowia na rok po licencjata?

W gruncie rzeczy jest to bezprawne ... nie ukrywam jest to fajna opcja takie na 'SZYBKO' licencjat .. ale chyba tak do końca jest to okey ...

[Gringoo]

Dkla

Napisane przez Selfish Girl

W gruncie rzeczy jest to bezprawne ... nie ukrywam jest to fajna opcja takie na 'SZYBKO' licencjat .. ale chyba tak do końca jest to okey ...

Moim zdaniem jak najbardziej jest to ok, nie będę miała żadnych skrupułów jeżeli jest okazja żeby zrobić licencjata i znam dziewczyny które już kończą dzięki takiemu rozwiązaniu mgr

Niestety za parę lat ma wejść ustawa zabraniająca kosmetyczkom wykonywania zabiegów z naruszeniem tkanek, to nawet regulacji nie będzie można prawnie wykonać, bo krew też przecież może polecieć
A co dopiero inne zabiegi..

Poza tym znam dziewczyny które chodzą na licencjat z kosmetologii i nic z niego nie wynoszą, bo poszły tylko po "papier" i takie są uważane za super obeznane z zawodem, a jak mi przychodzi na staż i się pyta czy henna na zamknięte oko czy na otwarte to ja dziękuję za takie licencjatki.

Jak dla mnie jest to super rozwiązanie tak zwane pomostowe jak miały pielęgniarki i cieszę się że jest taka możliwość dla nas- dziewczyn po medycznym studium i dla tych, które chodziły do kosmetycznego i naprawdę dużo z niego wyniosły- bo chciały.

[Selfish Girl]

Napisane przez Gringoo

Dkla
Moim zdaniem jak najbardziej jest to ok, nie będę miała żadnych skrupułów jeżeli jest okazja żeby zrobić licencjata i znam dziewczyny które już kończą dzięki takiemu rozwiązaniu mgr

Jak napisałam - PRAWNIE jest to 'nielegalne' by otrzymać licencjata w rok a, że jest taka opcja i szkoła takie coś robi to druga sprawa.

Poza tym znam dziewczyny które chodzą na licencjat z kosmetologii i nic z niego nie wynoszą, bo poszły tylko po "papier" i takie są uważane za super obeznane z zawodem, a jak mi przychodzi na staż i się pyta czy henna na zamknięte oko czy na otwarte to ja dziękuję za takie licencjatki.

Niestety prawdą jest to, że kierunek kosmetologia to nie jest to samo co 5 czy 10 lat temu. Teraz jest istna masówka - w każdej szkole jest kosmetologia nawet gdzie większości kierunków jest 'budowlanych' bo to jest kasa dla uczelni

W gruncie rzeczy to jeżeli jest okazja to sama bym sobie zrobiła - więc jak byś mogła to wrzuć mi adres www tej uczelni bo po skrócie WSTH to mi wychodzi teologiczny jakiś wydział i nie wiem czy to to.

[Agnieszka987]

Napisane przez Gringoo

Dkla
Moim zdaniem jak najbardziej jest to ok, nie będę miała żadnych skrupułów jeżeli jest okazja żeby zrobić licencjata i znam dziewczyny które już kończą dzięki takiemu rozwiązaniu mgr

Niestety za parę lat ma wejść ustawa zabraniająca kosmetyczkom wykonywania zabiegów z naruszeniem tkanek, to nawet regulacji nie będzie można prawnie wykonać, bo krew też przecież może polecieć
A co dopiero inne zabiegi..

Poza tym znam dziewczyny które chodzą na licencjat z kosmetologii i nic z niego nie wynoszą, bo poszły tylko po "papier" i takie są uważane za super obeznane z zawodem, a jak mi przychodzi na staż i się pyta czy henna na zamknięte oko czy na otwarte to ja dziękuję za takie licencjatki.

Jak dla mnie jest to super rozwiązanie tak zwane pomostowe jak miały pielęgniarki i cieszę się że jest taka możliwość dla nas- dziewczyn po medycznym studium i dla tych, które chodziły do kosmetycznego i naprawdę dużo z niego wyniosły- bo chciały.

Przepraszam że się wtrącę ale w takim razie jakie zabiegi będą mogły wykonywać kosmetyczki? Rozumiem że studia toi wyższa szkoła jazdy... chemia, fizyka, medycyna... ale przecież studium kosmetyczne "po coś" ma te przedmioty takie jak dermatologia, fizykoterapia itp... Ostatnio usłyszałam opinię że dziewczyny po studium powinny malować tylko paznokcie, robić makijaż a za twarz zabierać sie tylko po studiach (np. mikrodermabrazja..). Po co uczyć się dermatologii, anatomii na studium... Zeby potem robić to co po kursie 2 miesięcznym???
Dziewczyny, myślicie że czego mogą zabronić kosmetyczkom- lasery, coś z twarzą- mikro...? Czy jest sens kształcenia się wogóle w studium

[Selfish Girl]

Napisane przez Agnieszka987

Dziewczyny, myślicie że czego mogą zabronić kosmetyczkom- lasery, coś z twarzą- mikro...? Czy jest sens kształcenia się wogóle w studium

nie wiem czy wiesz ale za parę lat szkoły policealne znikną ...

Szczerze ? ja nawet bym powiedziała, że takiego TECHNIKA jest trudniej zdać (bo tutaj masz klucz i nie znasz go) lepiej nawet nie wiesz co będziesz miała na ezaminie ... niżeli w cieplutkim domku przy herbatce pisać sobie licencjata (z wybranego PRZEZ SIEBIE tematu) na raty ale takie jest moje zdanie.

[Agnieszka987]

Napisane przez Selfish Girl

nie wiem czy wiesz ale za parę lat szkoły policealne znikną ...

Szczerze ? ja nawet bym powiedziała, że takiego TECHNIKA jest trudniej zdać (bo tutaj masz klucz i nie znasz go) lepiej nawet nie wiesz co będziesz miała na ezaminie ... niżeli w cieplutkim domku przy herbatce pisać sobie licencjata (z wybranego PRZEZ SIEBIE tematu) na raty ale takie jest moje zdanie.

Też prawda Szkoda tylko że na kosmetologii jest tyle chemii i fizyki Z tą szkołą policealną chodzi mi o to że teraz zabronią kosmetyczką niektórych zabiegów to po co marnować 2 lata z życia- żeby nic nie mieć i całe życie robić manikiur? Bo do tego się wszystko sprowadza Wiem że to jest alternatywa do trudnych studiów ale skoro kosmetyczki bedą miały się uczyć takich przedmiotów jak w/w to po co to? Może najlepiej wogóle usunąć zawód kosmetyczki na rzecz gruntownie wykwalifikowanego kosmetologa po studiach albo dziewczyny po kursie makijażu, paznokci...

[Selfish Girl]

Zresztą po co mamy się stresować z tym jaka ustawa ma wejść w życie ? i to byc może za parę lat ...

Nie ukrywajmy wiele kosmetyczek które mają powiedzmy po 35 czy 40 lat nie cofną się do szkoły by 'robić' bardziej skomplikowane zabiegi kosmetyczne - dla mnie to po prostu nierealne by taka ustawa weszła w życie bo byłaby to jawna dyskryminacja właśnie dla takich kobiet które pracują w tym zawodzie być może już 15 a nawet 20 lat i nie posiadają 'dyplomu' kosmetologa bo kiedyś takich studiów po prostu nie było.

A to, że teraz co druga idzie na takie studia to automaczynie wymagania w tym zawodzie idą 'w góre' - ale jak dla mnie kosmetolog to nie to samo co kosmetyczka.
Niestety kosmetolog = kosmetyczka to taką definicje kształtuje większość tych szkół wyższych które w 99 % na praktyki wysyłają do salonów kosmetycznych co jest dla mnie paranoją.

[Agnieszka987]

Napisane przez Selfish Girl

Zresztą po co mamy się stresować z tym jaka ustawa ma wejść w życie ? i to byc może za parę lat ...

Nie ukrywajmy wiele kosmetyczek które mają powiedzmy po 35 czy 40 lat nie cofną się do szkoły by 'robić' bardziej skomplikowane zabiegi kosmetyczne - dla mnie to po prostu nierealne by taka ustawa weszła w życie bo byłaby to jawna dyskryminacja właśnie dla takich kobiet które pracują w tym zawodzie być może już 15 a nawet 20 lat i nie posiadają 'dyplomu' kosmetologa bo kiedyś takich studiów po prostu nie było.

A to, że teraz co druga idzie na takie studia to automaczynie wymagania w tym zawodzie idą 'w góre' - ale jak dla mnie kosmetolog to nie to samo co kosmetyczka.
Niestety kosmetolog = kosmetyczka to taką definicje kształtuje większość tych szkół wyższych które w 99 % na praktyki wysyłają do salonów kosmetycznych co jest dla mnie paranoją.

Właśnie- i tu problem, kosmetolog reklamowany jest na stronach uczelni że może pracować tez z dermatologiem a i tak skończy zazwyczaj na praktykavch w salonie (zresztą tam kosmetolodzy najczesciej tez szukaja praktyk/stażu..)
A o tym by okroić pracę kosmetyczek bylo juz kilka lat temu głosno i nic z tego nie wyniknęło, ale nigdy nic nie wiadomo co wymyslą

[Selfish Girl]

Zanim cokolwiek okroją kosmetyczkom proponuje żeby najpierw zajęli się nadmiarem kosmetologów bo to już jest paranoja by w każdym mieście w każdej szkole (już nawet specjalizującej się w ekonomi) wprowadzała kierunek 'kosmetologia'

[Agnieszka987]

Napisane przez Selfish Girl

Zanim cokolwiek okroją kosmetyczkom proponuje żeby najpierw zajęli się nadmiarem kosmetologów bo to już jest paranoja by w każdym mieście w każdej szkole (już nawet specjalizującej się w ekonomi) wprowadzała kierunek 'kosmetologia'

Może niedługo na politechnice będzie I dziwić się osobom które nie mają szacunku do zawodu kosmetologa...Tak samo do kosmetyczki... Są owszem studium kosmetyczne w szkołach medycznych policealnych ale sa też "ogólnodostępne" studium gdzie uczy się wszystkiego razem... Nie chcę tu nikogo obrażać (jesli chodzicie do takiego studium) ale myślę że gdyby był większy porządek poukładania tego studium kosmetyczki tez by cieszyły się wiekszym zaufaniem, cie którzy nie wiedzieli dotychczas czego kosmetyczka się uczy żeby zostać kosmetyczką miałyby troszkę większy szacunek a nie naśmiewaliby się że dwa lata uczy sie przyklejać paznokcie bo nawet na studium to nie jest prawdą i na kosmetyczkę szły by osoby które naprawdę kochają ten zawód i miałyby porządne kwalifikacje w zakresie pielegnacji i nie roiłoby się od kosmetyczek "fachowców" po szkołach gdzie brakowało na waciki... Takie jest moje zdanie i nie chcę nikogo obrażać Myślę że prawdziwe kosmetyczki gdyby miały możliwość z chęcia poszłyby do szkoły medycznej i uczyłyby się z masażystami, farmaceutami- zawodami które leżą pokrewnie z zawodem kosmetyczki A paznokcie, makijaż można robić po rocznej szkole wizażu, po kursach itp

[Selfish Girl]

Nie mnie oceniać poziom innych szkół natomiast te które są u mnie w mieście te policealne to w porównaniu tam gdzie ja chodziłam jest najwyższy poziom.
Dlaczego ?
- bo szkoła darmowa
- bo szkoła dzienna gdzie zajęcia są od poniedziałku do piątku od 8 do 16 godziny
- Moja EX szkoła to medyczna szkoła - kiedys szkola pielęgniarska a jako że zmieniły się zasady to teraz są takie takie kierunki jak technik masażysta, dietetyk, farmaceuta, terapeuta zajęciowy i kosmetyczki.

Tak ogólnie to nigdy nie usłyszałam od kogoś z 'zaocznych' trybów żeby jakoś 'wiedzą' tryskali nawet gorzej - uczą się jednego schematu zabiegu na blache i wszyscy piszą na egzaminie to samo w tej samej kolejności z tymi samymi składnikami ... U mnie w mieście w jednym roku unieważnili egzamin bo wszyscy mieli taki sam schemat a to nie jest normalne gdy 3X osób myśli tak samo.