Zagroda babuszki

[Amita10]

Małżonek już położył się spać. Znowu rano wstanie o 5 i o 6 będę piła drugą kawę. Potem pójdę spać No zarąbisty rytm dnia Jeszcze mi włączy jakiś durny program zamiast Ojca Mateusza
U mnie zaczął padać deszcz, nie zazdroszczę tym co muszą jechać w nocy. Ciekawe czy moje roślinki na działce dadzą radę przetrwać? Bo ja nic nie okrywam a takich mrozów to dawno nie było. Moje super mebelki stoją w piwnicy u koleżanki, muszę jakoś je przewieźć na działkę. Tyle rzeczy powinnam ogarnąć a tu nic nie idzie zrobić i załatwić.

[herbatka99]

ja ogrzewam dom gazem, jestem zupełnie przerażona jak damy radę. Gaz o 5o procent wyżej,
Część domu gdzie nie przebywamy trzeba będzie częściowo wyłączac kaloryfery.

ale już kiedyś przebrnęliśmy przez zimne zimowe miesiące, z wielu powodów.
Tak że musimy dac radę.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

ja ogrzewam dom gazem, jestem zupełnie przerażona jak damy radę. Gaz o 5o procent wyżej,
Część domu gdzie nie przebywamy trzeba będzie częściowo wyłączac kaloryfery.

ale już kiedyś przebrnęliśmy przez zimne zimowe miesiące, z wielu powodów.
Tak że musimy dac radę.

[zyjmarz1]

Hej wszystkim
Jestem i ja, stara nowa zagrodzianka.
Część osób mnie zna, ale na Kafe widziałam że doszło sporo nowych "twarzy".
Nie wiem czy uda mi się tu udzielać...Ale od czasu do czasu zajrzę

[Lanolinkaaa]

Napisane przez zyjmarz1

Hej wszystkim
Jestem i ja, stara nowa zagrodzianka.

Cześć, ja z tych nowych 🙂

Węgiel staniał? Szkoda, że nie u mnie. Pale ekogroszkiem, tanio nie jest, ale chyba gazem jeszcze drożej.
Zastanawia mnie fotowoltaika ale nie wiem, cxy będę tyle żyć, żeby ją odrobić, to znaczy żeby doczekać prądu,,za darmo " Wszyscy chwalą, może i to dobre.
Zostaje mi borowina z okładów to pomydlslm, że ją wrzucę do ogródka, w końcu to torf a ilości niewielkie.
Mrozik mniejszy, ale jest.
Moja kiszona kapusta zjedzona, czas zrobić nową. Ale to już po nowym roku.

[Adazina]

Dobry dzień Zagrodzianki!

Wczoraj obie z wnuśką padłyśmy o 22:00 tak więc nie było mi dane wypróbować pisania na tablecie.
Może dzisiaj się uda? Teraz z komórki piszę. Oby tylko tekst znowu mi nie zginął. Tam na K. mam pisaninkę opanowaną, tu ciągle jeszcze uczę się.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Jes... jeees... udało się... brawo Ada...!!

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

O talentach wczoraj mówiłyście. Mnie one (te talenty) jakoś ominęły. Nie rysuję, a tym bardziej nie maluję. Z robótkami ręcznymi też licho. Muzycznie, to słoń na ucho. Gotować może coś tam i potrafię... ale żadne cuda. Ogrodu/działki nie posiadamy, bo prace ziemne to nie moja bajka. Mnie wystarczą doniczki domowe i balkonowe. Tu się spełniam.

[Emmi123]

Hejka (_)>

Niby tylko -3*C ale i dzisiaj chyba kury będą w zamknięciu, tak dla spokojności ducha. Ogólnie przyjemnie jest na dworzu. Z każdym dniem ma być cieplej, nawet na plusie ale znów opady deszczu przewidują

Żyjąca marzeniami a to niespodzianka . Bardzo bym chciała abyś tym razem znalazła trochę czasu na pogaduszki z Nami. A twoje torty nieustająco mnie zachwycają. Podglądam foty. To się nazywa dopiero talent Co słychać? Jak się żyje? Pisz koniecznie.

Amitko mamy podobne poranki . Wstaję o 5 aby nastawić wodę na herbatkę i przygotować śniadanie do pracy synowi. Umie sam, ale to u nas tradycja rodzinna, że lubimy razem spędzać czas, kiedy ktoś z rana wyrusza z domu. Potem kładę się na nowo spać, bo ciemno. Dziś wstałam przed 8, wczoraj wstałam dopiero koło 10! Niebywałe prawda? Może to drugi albo trzeci raz, jak tu mieszkamy, że MM wstał przede mną. Zakładając, że jestem zdrowa. A ziewam już w godzinach snów twojego męża .

Herbatko my zrezygnowaliśmy z opcji gazu, bo się go jakoś boję. Może za bardzo mnie straszono nim, dwa te państwowe współprace itd jakoś tak, no nie do końca ufam.

Lanolinko Zastanawiałam się nawet wczoraj, czy jak gdzieś podnieśli opłaty ze względu na droższy węgiel, to czy przy jego spadku ceny - obniżą opłaty np w czynszu. Pewnie to utopia.

Adi ale podsumowanie siebie Ciężko mi się zgodzić z tym gotowaniem, bo ja przy Tobie to... , ale wiesz... myślę sobie, że talentem też jest empatia i nie tylko do ludzi.

Prawik cześć , widzę, że pierwsze kroki bytności na tym forum skierowały Cię do nas, mam nadzieję, że w przyjaznych zamiarach. Z założenia nie wchodzę na przygodnie podane linki, więc nie odpowiem Ci.

Imegan Jak zrobisz ten wysiew kiełków ze słoikiem to zrób fotki z każdej strony, dobrze?

Lenifa

[PRAVIK]

To tylko link do hitu na Youtube

Przylazłem tu za wami z kafe

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Oj już poleciał

[Emmi123]

Napisane przez PRAVIK

To tylko link do hitu na Youtube

Przylazłem tu za wami z kafe

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Oj już poleciał

W profilu masz zaznaczoną płeć kobieta. Więc mamy nową babuszkę czy dziaduszka?

[Lanolinkaaa]

Talent ma każdy. Jest taki film,,każdy jest kimś " , sam film kiepski, ale piękne założenie, że każdy jest tu na tej ziemia potrzebny i brak każdego jest widoczny.

Emmi, mieszkam w domu wiec na czynszach się nie znam.

Deszcz z nieba taki co zamarza, bedzie ślisko. Pamiętacie slizgawki? Oglądałam w święta,,opowieści wigilijną " I tam dzieci slizgaly się na takiej, więc mi się przypomniało moje. Ależ to była frajda.

[Emmi123]

Lanolinko Uwielbiam ,,Opowieść wigilijną" w te Święta leciały dwie wersje. Ogólnie lubię tę najstarszą, bodajże angielską, nie podam obsady, teraz oglądałam tę animowaną. Ten moment ze ślizgawką jest świetny. U nas - szklanka, jest rok rocznie. Może nie było śniegu ale mróz jest zawsze w jakieś dni. Czasami to aż się prosi poruszać się na łyżwach tylko żeby jeszcze ta powierzchnia była bardziej równa.

[Amita10]

Hej, hej niby niebo pogodne, ale zaczynają pojawiać się chmury. 2* na plusie.
Ja się znam na czynszach i powiem, że te powinny być zmienne w zależności od potrzeb Jeśli gaz stanieje to powinno się obniżyć zbieraną na niego zaliczkę. W praktyce, zależy...Ile tej obniżki? bo czasem szkoda papieru i prądu żeby drukować nowe naliczenia a nadpłatę i tak trzeba zawrócić mieszkańcom. Do tego trzeba zanalizować wydatki, bo przecież rok do roku nie mrozi równo. A i coś w tzw zanadrzu trzeba mieć na nagłe i niespodziewane wyże z temp minus 25. Ale i tak, zawsze po rozliczeniu nadpłatę trzeba oddać ludziom. Czasem mieszkańcy wolą np jakieś symboliczne wpłaty robić na fundusz remontowy a w razie potrzeby zebrać pieniądze. U nas składamy sobie sukcesywnie. Kasy z funduszu się nie oddaje, ale nie można jej wydać na nic co remontem nie jest.

[Lanolinkaaa]

Emmi, lubię te animowaną ale oglądnę wszystkie. W święta,,opowieść wigilijna" W okolicach Bożego Ciała ,,biała sukienka", Każde święto ma u mnie swój film.

Amitko, widzę, że czynsze masz pod kontrolą. Brakuje mi tego u mnie, takiego zorganizowania, obeznania w papierach. Jak mam cos wypełnić to już jesteś cała chora.

[herbatka99]

siadłam trochę do roboty, ze dwie godziny, może się uda.
pozdrawiam.

[Emmi123]

Napisane przez Lanolinkaaa

Zastanawia mnie fotowoltaika ale nie wiem, cxy będę tyle żyć, żeby ją odrobić, to znaczy żeby doczekać prądu,,za darmo " Wszyscy chwalą, może i to dobre.
.

My też się temu przyglądamy. Tak jak jeździmy po okolicy to nawet sporo jest jej na dachach czy obok domów. Kuzyn też założył na swoim gospodarstwie i jest zadowolony. W jednym z odcinków ,,Kupcie sobie zamek" główny bohater sam zakupił i założył w pawilonie murowanym, ale mieszka we Francji. Chętnie założyłabym na kurniku aby było darmowe oświetlenie nawet takie słabsze ale zawsze coś.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez herbatka99

siadłam trochę do roboty, ze dwie godziny, może się uda.
pozdrawiam.

Herbatko , to cudownie, ale skąd taka buźka?

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez Lanolinkaaa

W okolicach Bożego Ciała ,,biała sukienka", Każde święto ma u mnie swój film.
.

Nie znam... ani filmu ,,Każdy jest kimś" . Poczytam opis.


Amita I to ma sens i tak powinno być.

[Adazina]

Ach Emmi, dobre stwierdzenie - empatii mam na kilogramy, ba... nawet na tony całe...!! I ta empatia była moją cechą główną w latach gdy jeszcze pracowałam. A że była to praca związana z szeroko pojętą ochroną zdrowia, to się w niej sprawdzałam wyśmienicie. Teraz, jako emerytka, też lubię potrzebującym i ludziom i zwierzętom, pomoc nieść. Taka właśnie jestem.

[Lanolinkaaa]

Napisane przez Emmi123

My też się temu przyglądamy. Tak jak jeździmy po okolicy to nawet sporo jest jej na dachach czy obok domów. Kuzyn też założył na swoim gospodarstwie i jest zadowolony.

No właśnie, wszyscy zadowoleni, jeszcze nic się nikomu nie zepsuli, nic nie trzeba było wymieniać.
Tak więc szukając wad, trafiłam na informacje, że w hameryce te nasze normy montażu fotowoltaiki są dawno nieaktualne. Powiększyli odległość paneli id dachu, zamienili jakieś tam części z plastikowych, topiących się od gorącą na inne itp..

Film,,Doonby każdy jest kimś" jest beznadziejny, nie warto oglądać. Tylko temat ładny.
,,biała sukienka " zawsze idzie w tv w okolicach Bożego Ciała. Lubię.

Oglądałyście,,Nie patrz.w górę " z Di Caprio? Tski pastisz na współczesne czasy. Dobry.

[Amita10]

Lanolinko, ale to tylko zawodowo, nasz własny czynsz płaci małżonek jak i inne rachunki. Ja nawet nie do końca wiem ile płacimy za prąd. Ale na klatkach schodowych to wiem Papiery to moja specjalność...
Wykonałam karkołomne zadanie wykąpania się, teraz leżę i pachnę. Tak trzeba żyć, kochane Tylko gipsu nie polecam.
Z fotowoltaiką nie mam styczności wiec nie podpowiem. Znajomi są zadowoleni ale to raczej z powodu eko a nie oszczędności. A, że poprawiają, udoskonalają to się nie dziwię. USA mają też zupełnie inne warunki klimatyczne. A i tak "wyjdzie w praniu" czy to dobre czy nie.

[Emmi123]

Adi i to się czuje ,,przez monitor" . W końcu skąd bym wiedziała?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez Amita10

Z fotowoltaiką nie mam styczności wiec nie podpowiem. Znajomi są zadowoleni ale to raczej z powodu eko a nie oszczędności. A, że poprawiają, udoskonalają to się nie dziwię. USA mają też zupełnie inne warunki klimatyczne. A i tak "wyjdzie w praniu" czy to dobre czy nie.

I właśnie jeszcze nie mamy a obserwujemy ze względu na ,,wyjdzie w praniu". Już słyszałam, że wcale nie tak łatwo te uszkodzone elementy utylizować, ale jeszcze się nie wczytałam w temat.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez Amita10

Wykonałam karkołomne zadanie wykąpania się, teraz leżę i pachnę. Tak trzeba żyć, kochane Tylko gipsu nie polecam.

Coś czuję, że jak się w końcu dostosujesz, to już Ci gips zdejmą . Normalnie nie poznaję koleżanki

Już się zbliża Nowy Roczek. I zdecydowała się któraś z Was na kalendarz księżycowy? Dojrzałam, że Amitka chce już w styczniu siać, może to wcale nie głupi pomysł? Moje bakłażany w tak zawrotnym tempie rosły, że nic z nich nie było. A tak jak by wcześniej to może? hymmm...

[Lanolinkaaa]

Nie mam szklarni, sieje id razu do gruntu, a według księżyca można siać dopiero po Wielkanocy, czyli po pierwszej wiosennej pełni. I tak zrobię. Nic wcześniej. Zobaczymy jak mi wszystko wybuja 🙂
Amitko, masz rację, inny klimat inne normy, jest w tym sens.

[Imegan]

Dziewczyny z tą fotowoltaiką to nie do końca tak jak myślicie jest.Panele fotowoltaiczne produkują prąd,który jak na tę chwilę odsyła się do elektrowni,żeby go gromadzić trzeba by mieć odpowiednie akumulatory tzn o dużej pojemności,jak na razie chyba to jest bardzo drogie.Potem za taki prąd rozlicza się elektrownia z tym co go wytworzył,chyba taki ktoś to producent.I do niedawna za magazynowanie energii elektrownia potrąciła sobie 20% wartości wytworzonej energii..,więc to było dość korzystne.Teraz już rosie zmieniło i płacą grosze za ten wytworzony prąd,a naliczają normalne stawki pobieranego prądu od elektrownii,.Ponadto problemem jest wydolność linii energetycznych,które są stare i często nie można wyprodukowanej energii wysłać do elektrownii.Co innego to kolektory słoneczne,które nagrzewają wodę w obiegu domowym.Sa też takie małe panele z akumulatorami czy jak to się nazywa,co w dzien się lądują,a nocą podłączone do nich żarówki świecą.Ogolnie wertowałem temat fotowoltaiki i na dzień dzisiejszy już jest to mało opłacalne.Dodatkowo nie opracowano żadnego bezpiecznego sposobu utylizacji zużytych paneli,które są niebezpieczne i zatruwające środowisko.Jeszcze jeden moralny aspekt pozyskiwania surowców do ich produkcji.Glownym dostawcą są Chiny,które do wydobycia tychże wykorzystują mniejszości etniczne zmuszając ich do niewolniczej pracy łącznie z dziećmi.

Emmi no to ze względu na Ciebie jutro nastawię te kiełki.Jak telefon będzie współdziałał z Garnkiem to wstawię zdjęcia.

Ogólnie to przeglądam różne przepisy na przekąski np sylwestrowe.Mam 3ciasta francuskie i coś muszę szybkiego,prostego i smacznego wykonać.Planujemy posiadowke u Ka i co nieco trzeba przygowac.Ciasta to dwa najbardziej lubiane czyli: milky way i sernik z rosą.Maks zrobi sałatkę z zupek chińskich i piersi kurczaka,jeszcze te wytrawne przekąski z francuskiego ciasta,bigos też jest,jakieś wędliny i tyle.

[Amita10]

Megi, bardzo dobre jest francuskie ze szpinakiem, fetą i czosnkiem. Kiedyś robiłam i smakowało. Z tym, że nie kroiłam rolady a takie bardziej prostokątne "pierogi". Fajne są też tortille posmarowane serkiem z chrzanem, szynką konserwową i co tam kto ma w lodówce i w uważaniu Szybko się to robi a zazwyczaj każdy lubi czy na ciepło to francuskie z barszczykiem, czy te tortilki.
Emmi, moje bakłażany nie rosły jakoś mocno, zresztą pomidory i papryki też małe wyniosłam na działkę. Potem nadrobiły, ale jednak późno weszły w owocowanie. W następnym sezonie chciałabym wysiać wcześniej żeby podgoniły czas wegetacji. A będę miała szklarnię i regał z folią to będę mogła wcześniej wynieść rośliny z domu.
Z tym kalendarzem księżycowym to ja mam taki problem, że ja niestety sieję i robię jak mam czas a nie jak księżyc każe. Ale chcę sobie zamówić ten kalendarz i może planer?

[lenifa]

Czy któraś z was ma doświadczenia z imbirem. Teorię znam, ale chodzi mi o jakieś sprawdzone praktyczne doświadczenia, bo ten imbir czekał u mnie w kolejce do eksperymentów doświadczalnych, ale tak się złożyło, że syn zostawił całe opakowanie imbiru i nie ma co tego marnić. Myślę o wykorzystaniu na skórę (może olej) i ewentualnie herbatka.

[Adazina]

Dobry dzień Zagrodzianki !

Macie ochotę na kawę lub herbatę?
(_)> (_)>

Lenifko,
szczyptę suszonego imbiru zawsze do flaków dodaję. A jeśli czuję nadchodzące przeziębienie to robię gorącą czarną herbatę i dodaję do kubka pół łyżeczki imbiru oraz pół łyżeczki mielonej kurkumy. Taka mieszanka działa rozgrzewająco i p/wirusowo. Do stosowania na skórę raczej nie polecam! Pali jak czort! No chyba, że jako "rozgrzewacz" np. na jakieś reumatyczne dolegliwości.

[Lanolinkaaa]

Imegan, o tych kosztach nikt nie mówi, kazdy chwali ze ,,prąd ma za darmo "
Lenifo, olej z imbiru- Czyżbyś również tłoczyła oleje?
Amita, myślę że przesada nawet z księżycem nue jest wskazana. Traktuje to bardziej jako wskazówki, bo przecież nie będę siać na deszczu nawet jeśli według księżyca powinnam.
Sylwester...psu tabletki kupiłam na jutro i pojutrze. Nue mam pretensji o wystrzały, rozumiem, że to ładne i jest zabawa. Tylko żeby to była ta jedna noc a nie jeszcze przez następny tydzień.
Kawę bardzo chętnie. Muszę sobie sprawić nowa kawiarkę bo ciagle im urywam ucho przy odkręcaniu i mam same takie oberwane. Bialetti miałam ale zapomniałam, że postawiłam na kawę I mi się tym razem rączka stopiła a nue urwała.

[Imegan]

Cześć dziewczyny ��
Herbatki chętnie się napiję.Dzis mam dzień piekarnika coś tam zaplanowałam i tak na spokojnie wykonam.
U mnie też na plusie i ślisko.Ogolnie ponury dzień bez słonka,tylko chmury i chm
ury.
Lenifo ja imbir świeży kroje w plasterki i smażę je w cukrze,a część zużywam po kilka plasterków dla siebie do herbaty-rozgrzewa.A tak to kulinarnie do potraw tego wymagających.Te w syropie to rodzinka do herbaty dodaje jak jakieś przeziębienie się zaczyna.Jak oglądam azjatyckie tiktoki to tam praktycznie do każdej potrawy dodają świeży imbir.No i ja jeszcze uwielbiam ten imbir do sushi,szczególnie różowy.Ten to mogę solo zajadać.Musze internety przewertować,może jest jakiś przepis na taki marynowany.

[Amita10]

No cześć dziewczynki U mnie znowu pochmurno, ale za to 5* na plusie. Kawkę bardzo chętnie, jakoś przespałam jak małżonek wychodził i już tę co mi zrobił wypiłam. Jakoś muszę sobie zrobić drugą. Zrobic zresztą to nie aż taki problem jak donieść do łóżka.
Leniwo, imbir dodaję do potraw typu azjatyckiego. do tego rano mąż pije mieszankę startego imbiru z łyżeczką kurkumy. Twierdzi, że jemu pomaga. Robiłam też marynowany, ale on nadaje się tylko do potraw. Na twarz raczej się nie nadaje, poparzy skórę.

[Lanolinkaaa]

Imbir w herbacie tez lubię. Czasem fidshe fo potraw, starty na drobnej tarce. Kiedyś podpatrzyłam u Okrasy jako gotowało kiełbasę z fasola z puszki i dodał imbir i skórkę z limonki i spróbowałam i wyszło bardzo w porządku więc zaczęłam ten duet częściej dodawać do jedzenia.

Mam dziś trochę rozwalony dzień, ułożony był pod koleżankę która że swoją sprawa miała przyjechać juz ,,dziś na pewno " o określonej godzinie. I znowu nie przyjechała. Nue znoszę takiego nieszanowania cudzego- w tym przypadku mojego- czasu.

[Emmi123]

Dzień dobry

Przysiadam się do Was z herbatką. Adi

Nie wiem jak się cytuje, kiedy już się coś napisało w okienku.

Napisane przez lenifa

Czy któraś z was ma doświadczenia z imbirem. Teorię znam, ale chodzi mi o jakieś sprawdzone praktyczne doświadczenia, bo ten imbir czekał u mnie w kolejce do eksperymentów doświadczalnych, ale tak się złożyło, że syn zostawił całe opakowanie imbiru i nie ma co tego marnić. Myślę o wykorzystaniu na skórę (może olej) i ewentualnie herbatka.

Lenifo Przeczytałam co już zostało doradzone i dodam jeszcze od siebie. Ale nie napisałaś w jakiej formie masz imbir, czy w korzeniu czy już zmielony albo podsuszony. Zakładam, ze jak ,,w opakowaniu" to raczej nie korzeń. W każdym razie gdybyś miała korzeń to on może sobie spokojnie leżeć poza lodówką, jak seler czy por i nic mu się przez dłuższy czas nie dzieje, nawet systematycznie krojony. Imbir obniża cukier w organizmie więc bierze się go do jedzenia tylko odrobinę, jeśli krojony z korzenia to plasterek grubości 1-1,5 cm. Bez względu w jakiej formie go masz to możesz go dodawać do przeróżnych sałatek i surówek na surowo, dodać do kompotów ale kiedy przestygnie, nie na wrzątek. Imbir (ok 1 łyżeczki) pity na czczo rano oczyszcza organizm. Należy dodać go do nie za gorącej wody, chwilę odczekać i pić. Można dodać do niego cytrynę - takie połączenie podobno dodatkowo działa odchudzająco.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Wpadłam tylko na chwilę bo mam sporo na dzisiaj. Zajrzę później

Tak jeszcze przypomnę, pamiętajcie drogie Zagrodzianki, że jakkolwiek byłoby to fajne miejsce to jest miejscem ogólnie dostępnym i ... różnie może być


Hejka Lanolinko widzę, że jesteś

[lenifa]

Jaką ja mam sklerozę haha. Wszak robiłam imbir kandyzowany, ale kilka lat temu i zupełnie zapomniałam. Dopiero mi Imegan przypomniałaś. Może był w obszarze co się stukłam i wymazało. Na karteczkę i powtarzać muszę kilkanaście razy dziennie To skuteczne jest bo już nie mam problemów przypominaniem sobie Folwarku zwierzęcego i Orwela. 10 stycznia wracam do nauki. Zaczynam od ostatniego zeszytu z którym mam największy problem. Prawie w połowie zapisany, ale patrzę na on jak na jakąś chińszczynę. Przerobiłam sporo związków chemicznych wystepujących w roślinach, wszystko wymazane w głowie mojej. Nie ma wyjścia trzeba uczyć się od nowa. Myślę, że wiele osób po takich perypetiach rezygnuje, ale ja nie zamierzam. Skoro pamietam on "folwark" to i imbir wywlekę Oraz resztę tego ustrojstwa Dobrze, że wszystko zapisywałam, będzie łatwiej.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Amita właśnie czytałam, że nadaje się do celów kosmetycznych. Pewno to wypróbuję w spokojniejszej chwili z należytą ostrożnością. Ostatnio przerabiałam (teoretycznie) bardzo dużo różniastych zakręconych maseczek (filmiki). Nie pisałam o tym. Będę je sprawdzać w przyszłym roku.

[herbatka99]

Czy dajecie swoim zwierzakom środki na uspokojenie?. Ja właśnie muszę kupić dla kota, .na pewno weterynarz zedrze ze mnie dobrą sumkę, Ale kot nie mój i finansuje wszystko mój syn.Kot przebywa u mnie czasowo. Mam dwa koty i obydwa nie moje.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

No tak, miejsce jest ogólnie dostępne,.Ale na Kafe też było. Dzięki temu zaglądało do Zagrody dużo fajnych kobiet, czasami na początku też mężczyźni. Dochodzili stopniowo, bo podobały im się rozmowy.

Niestety potem trolle też przychodziły.dużo złego wyrządziły.

Ale takie miejsce jak Zagroda powinno być otwarte dla sympatycznych i życzliwych ludzi.