Dom vs. mieszkanie - co lepsze?

[khloe]

Napisane przez Essence89

Tak jak pisała poprzedniczka, nowoczesne rozwiązania są dofinansowywane, za gaz sąsiad teraz uzyskał aż 10 tys. zwrotu poniesionych kosztów, można również się starać o dofinansowanie szamb ekologicznych oraz paneli a także zwrot kosztów za termoizolacje domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W moim domu panele fotowoltaiczne totalnie się nie sprawdzają- dofinansowanie tylko 5tysiecy, o ile się załapiesz, a sam koszt to 42 tysiące złotych. Strasznie dużo, zwłaszcza,że kalkulując koszty miesięczne prądu inwestycja się zwróci za 10 lat.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Napisane przez khloe

W moim domu panele fotowoltaiczne totalnie się nie sprawdzają- dofinansowanie tylko 5tysiecy, o ile się załapiesz, a sam koszt to 42 tysiące złotych. Strasznie dużo, zwłaszcza,że kalkulując koszty miesięczne prądu inwestycja się zwróci za 10 lat.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedy je zakładałaś ? Faktycznie, koszta gigantyczne a dofinansowanie małe.
Ja mieszkam w obszarze gdzie jest najmniej opadów chyba w całej Polsce i powoli widzę, że ludzie zaczynają w to inwestować. Muszę popytać sąsiadów ile oni płacili i jakie realne zyski z tego mają.
Jaką masz moc tych paneli? Przepraszam za offtop ale jestem bardzo ciekawa i tak teraz nie mam kasy na taką inwestycję i muszę dokładnie się zorientować jak u mnie będą takie panele działać, ponieważ montowane były by nie na południowej a na zachodniej stronie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez Essence89

Kiedy je zakładałaś ? Faktycznie, koszta gigantyczne a dofinansowanie małe.
Ja mieszkam w obszarze gdzie jest najmniej opadów chyba w całej Polsce i powoli widzę, że ludzie zaczynają w to inwestować. Muszę popytać sąsiadów ile oni płacili i jakie realne zyski z tego mają.
Jaką masz moc tych paneli? Przepraszam za offtop ale jestem bardzo ciekawa i tak teraz nie mam kasy na taką inwestycję i muszę dokładnie się zorientować jak u mnie będą takie panele działać, ponieważ montowane były by nie na południowej a na zachodniej stronie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My nie zakładaliśmy, bo po przemyśleniu u nas totalnie się nie opłaca. Jakoś rok temu się rozglądaliśmy.Pamiętam sprawdzaliśmy w 3 firmach, ceny raptem się różniły o 2 tysiaki. Nie pamiętam mocy, ale ci przedstawiciele ci wyliczają ilość paneli, które musisz założyć, dajesz im rachunki za prąd z ostatniego półrocza.

U nas koszty prądu to około 300 zł za 2 miesiące. I tak nam wyliczyli tą cenę paneli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Napisane przez khloe

My nie zakładaliśmy, bo po przemyśleniu u nas totalnie się nie opłaca. Jakoś rok temu się rozglądaliśmy.Pamiętam sprawdzaliśmy w 3 firmach, ceny raptem się różniły o 2 tysiaki. Nie pamiętam mocy, ale ci przedstawiciele ci wyliczają ilość paneli, które musisz założyć, dajesz im rachunki za prąd z ostatniego półrocza.

U nas koszty prądu to około 300 zł za 2 miesiące. I tak nam wyliczyli tą cenę paneli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, u nas koszta to 400 zł/ 2 msc, dlatego bardzo poważnie rozważam taką inwestycję, wszystko zależy od tego ile będzie to kosztowało i na jak duże dofinansowanie mamy okazję się załapać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez cava

No ale jak nie każdy dom stoi na wygwizdowie bez komunikacji miejskiej sam jeden w polu, tak nie każdy mieszka na 4 czy wyżej pietrze bez windy.

No niby nie każdy, ale w mieście, o którym pisze jest bardzo dużo takich bloków 4 piętrowych bez windy. Sama w takim mieszkałam, a wybudowany był w 2001 r. Więc nie jakiś antyk.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[kchm]

Napisane przez Cappuccino

Jak w temacie. Zbieramy z partnerem na dom, wiadomo i tak kredyt będzie trzeba wziac. Od urodzenia mieszkałam s kamienicy i zawsze marzył mi się dom z ogrodem. Kiedy przychodzi lato zazdroszczę osobom majacym dom możliwości zrobienia grilla, wypicia kawy na tarasie czy po prostu poleżenia na trawie wśród natury. Z drugiej strony dom to dużo wiecej pracy, większe koszty. A moze wybrać opcje działka za miastemi mieszkanie? Wtedy taki wypad na dzialke byoby większą rozrywka i urozmaiceniem bo nie miałabym tego na codzien i weekend na działce docenię bardziej niz weekend na ogrodzie (ale nadal w tym samym co zazwyczaj otoczeniu)?
Wątek zakladam z ciekawości waszych opinii i doswiadczen.

Co byście wybrały lub na co juz sie zdecydowałyście? Czy jestescie zadowolone z decyzji dotyczącej nieruchomosci?

Ja osobiście wolę mieszkanie.Dom to jednak za dużo przestrzeni.Dużo lepiej czuje się w mieszkaniach.

[Essence89]

Napisane przez kchm

Ja osobiście wolę mieszkanie.Dom to jednak za dużo przestrzeni.Dużo lepiej czuje się w mieszkaniach.

Ja mam domek parterowy, 80m2- przez niektórych nazywany kurnikiem, dla mnie całkowicie wystarczający. Jest jak mieszkanie. Ja osobiście nie odczuwam żadnej różnicy miedzy mieszkaniem w bloku a domem nie licząc tego, że nie mam sąsiada za ścianą i wychodzę prosto na ogród .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Jak dla mnie:
Jeśli już mieć dom, to z dużym ogrodem, a jak sobie pomyślę, jak wyglądają weekendy na działce, gdzie jest dom i mnóstwo podwórka, to jednak wolę mieszkanie. W sezonie wiosenno-letnim to zazwyczaj wygląda tak, że zamiast w weekend sobie odpocząć w ciszy, to popylamy na trzech kosiarkach jednocześnie, mama ciągle w ogrodach, ojciec ciągle coś grzebie przy domu - po 20 latach to a to elewację trzeba poprawić, a to rynna przecieka, a to barierka jest już paskudna, a to kamienie popękały. A czasami i tak nie wyrabiamy i jeszcze w tygodniu trzeba podjechać. Jakby tak miała wyglądać moja codzienność to nie nie nie.
A mieszkać w domu, na obrzeżach miasta, z kilkoma metrami trawnika daleko od wszystkiego to tak sobie - nie różni się to wtedy od mieszkania w bloku i w takim przypadku jednak wolę centrum, blisko do pracy, lekarza, apteki, marketu i innych fajnych rzeczy. Wiem, że są też takie osiedla domów jednorodzinnych blisko centrum, ale ja nie mam potrzeby mieszkania konkretnie w domu. Sąsiedzi dookoła mi nie przeszkadzają, jeden poziom jest spoko, 70-90m to metraż w sam raz, więc wizja domu jednorodzinnego nie kusi mnie.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Jeszcze dodam, że mieszkając w centrum dużego miasta w mieszkaniu sporo gdzieś wyjeżdżamy na weekendy latem. A to w Bory Tucholskie, a to na Kaszuby, Mazury, gdzieś pod namioty.
Mając ogród pewnie by nam się nigdzie nie chciało ruszać.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

Wychowałam się w mieszkaniu, mieszkam w domu (pięterko u teściów, dom jest przepisany na nas), własny dom w trakcie budowy. Nie wróciłabym do mieszkania, chociaż nie narzekałam na nie. Mieszkam obok lasu, okolica jest cicha, a jednocześnie sklepy, przychodnie, kina itp. mam rzut beretem (wszystko na kupie, jak to na Śląsku).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szara_bluzka]

Całe życie mieszkałam w mieszkaniu. Od 1,5 r w domu (120m). Zdecydowanie dom. Mam mniejsze koszty, płacę jedynie rachunki i śmieszny podatek raz w roku. Odpada mi czynsz ( u mnie w centrum ponad 700 zł). Mam kawałek ogródka, i nie, nie popylam z kosiarką - postawiłam na łąkę kwietną. Blisko las, kominek, taras, własny ogródek. Nie wróciłabym do bloku.