Moja walka z trądzikiem! Moje spostrzeżenia i dalsze problemy...

[Puszyslawa]

Co do pokrzywy - zioła chyba mogą dość bardzo uczulać. Ja piję (teoretycznie, bo teraz jestem na diecie czekoladowej) pokrzywę ze skrzypem i bratkiem. Pani w sklepie zielarskim straszyła słabym działaniem pojedynczego zioła.

Nie wiem, czy Cetaphil w moim przypadku nie okaże się nieudanym zakupem. Mam tydzień, użyłam dwa razy i odstawiłam, bo wydaje mi się, że zapycha. Dalsze testowanie w przyszłym tygodniu

Rashette Nie wiem, czy już nie pytałam o tą maść z witaminą A, ale to jakaś konkretna jakiejś firmy czy mam po prostu zapytać w aptece o maść z witaminą A?

[Skarfejs]

Napisane przez _Justyna_

termin do dermatologa mam na 20marca...:/ w miedzy czasie bede sie ratowała ginekologiem(narazie swoja,a jak nic nie bedzie z tym robiła to ide prywatnie)bo i staram się o dziecko(po poronieniu) a ze hormony rozbujane to narazie lipa. powiedzcie same...czy to tak wiele, idac do lekarza ,dostać skierowanie na badania...przecież ja uważam ze po niteczce do kłebka,ale jakoś lekarze bez badan wola wpierdzielić leki i jak zadziałaja to dobrze jak nie to trzeba czasu... o i tak...a przyczyna czesto jest gdzie indziej

myślę, że powinnaś poszukać ginekologa endokrynologa. On się zajmie kompleksowo hormonami.

Napisane przez Puszyslawa

A tak z ciekawości - zwracacie uwagę na skład kosmetyków, których używacie?

Oczywiście.
Zero alkoholu w składzie ( jak ognia unikam wszelakich produktów antytrądzikowych), silikonów bo mnie zapychają i staram się też unikać parabenów choć na nie jestem w stanie przymknąć oko. Podkłady,pudry, róże i bronzery tylko mineralne. Od pewnego czasu przerzuciłam się też na organiczne kremy. Toniki robię sama, a jak już muszę kupić to też tylko naturalne.

Ktoś tu wspomniał, że parówki to świństwo... Niekoniecznie. Prawidłowo przeprowadzona raz na jakiś czas krzywdy nam nie zrobi. O ile rodzaj cery pozwala nam na wykonanie parówki bo jak wiadomo nie każdy może, w tym ja, nad czym ubolewam

[rashette]

Napisane przez Puszyslawa

Co do pokrzywy - zioła chyba mogą dość bardzo uczulać. Ja piję (teoretycznie, bo teraz jestem na diecie czekoladowej) pokrzywę ze skrzypem i bratkiem. Pani w sklepie zielarskim straszyła słabym działaniem pojedynczego zioła.

Nie wiem, czy Cetaphil w moim przypadku nie okaże się nieudanym zakupem. Mam tydzień, użyłam dwa razy i odstawiłam, bo wydaje mi się, że zapycha. Dalsze testowanie w przyszłym tygodniu

Rashette Nie wiem, czy już nie pytałam o tą maść z witaminą A, ale to jakaś konkretna jakiejś firmy czy mam po prostu zapytać w aptece o maść z witaminą A?

Trochę obawiam się użyc Cetaphilu, jeśli i mnie zapcha szczególnie teraz kiedy powoli znikają zaskórniki... Hmm chyba się wstrzymam z zakupem
Jeśli chodzi o masc to ja poprosiłam w aptece o "jakąś z witaminą A"
i dostałam Retimax 1500

Ostatnio równiez zaczęłam zwracac uwagę na skład kosmetyków i jeśli chodzi o toniki to również robię sama, teraz przymierzam się do tego z octu o którym już pisałam

[Puszyslawa]

Moim tonikowym hitem jest woda pietruszkowa, próbowałam też wody zbożowej, z płatków owsianych, ale niestety się nie sprawdziła.

Przepisy tutaj:
http://www.blondhaircare.com/2012/09...hydrolaty.html
http://www.blondhaircare.com/2012/11...a-zbozowa.html

[rashette]

Napisane przez Puszyslawa

Moim tonikowym hitem jest woda pietruszkowa, próbowałam też wody zbożowej, z płatków owsianych, ale niestety się nie sprawdziła.

Przepisy tutaj:
http://www.blondhaircare.com/2012/09...hydrolaty.html
http://www.blondhaircare.com/2012/11...a-zbozowa.html

Ciekawe przepisy, najbardziej kusi mnie ta woda pietruszkowa..
Dziewczyny a co sądzicie o benzacne? Czy któraś z Was używała? Bo a forach opinie są podzielone a dziś moja mama kupiła właśnie benzacne bo brevoxylu nie było :P

[cytrynnnka]

ja stouje benzacne chyba od 4 lat z przerwami. Na mnie działa średnio bo moja skóra się do niego szybko przyzywczaja. Daje efekt wysuszenia nieprzyjaciela, ale nie działa jakoś szybko/spektakularnie. Aha, i co do działania to trzeba go używać tylko na noc bo zostawia taki suchy, biały ślad na buzi (nie wchłania się).
Rashette również mam maść Retimax 1500,z tym że ja jej uzywam na suche dłonie. Na twarz bym się bała bo ma w składzie parafinę...
A ty jak ja stosujesz? Bezpośrednio na wypryski czy całą twarz?

[mangoo123]

Cześć dziewczyny, od miesiąca walczę z nasileniem trądziku, którego stan pogorszyłam wyciskając i drapiąc twarz. Nienawidzę siebie za to.
Od 2 tygodni stosuję żel Duac, trudno stwierdzić czy jest lepiej czy gorzej, jedno jest pewnie: podrażnienie, przesuszenie, łuszczenie. Do tego mnóstwo małych ropnych krostek (białych), wcześniej miałam tylko zaskórniki i podskórne bolące gule. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku

Chciałabym się was poradzić czym najlepiej myć twarz. Z tego co tu wyczytałam żele antybakteryjne nie są zalecane, inne drogeryjne też raczej mogą podrażniać albo zapchać.
Niestety w obecnej chwili mam ograniczony budżet, szukam czegoś korzystnego cenowo, ale oczywiście, żeby nie pogorszyć stanu cery.
Błagam, pomóżcie mi znaleźć coś co dobrze oczyści i nie wysuszy.

[apows]

Napisane przez rashette

Witajcie Wizażanki!
Jesteście dla mnie niezastąpione i już wiele razy znalazłam pomoc na tym forum, więc moze znajdę i tym razem
Już od podstawówki mam trądzik i wypróbowałam już masę kosmetyków. Jednak ostatnio stan mojej cery polepszył się tzn. nie pojawiają mi się już duże wypryski, gule podskórne, również liczba wągrów uległa redukcji. Nawet zaskórniki, które miałam na brodzie zniknęły. Jednakże nie zawsze miałam cierpliwosc i teraz mam trochę blizn na twarzy po wyciskaniu, ale już są leczone i robią sie coraz jaśniejsze ! Byłam głupia, bo próbowałam wyciskac tez te okropne zaskórniki i przez to mam brzydkie slady na policzku, ale jest juz lepiej, ręce trzymam już z dala od twarzy
Liczba zaskórników zmniejszyła się szczególnie jak już pisałam na brodzie, ale i na czole, ale za to pojawiła się MASA NOWYCH po bokach twarzy, bliżej uszu... Po prostu nie wiem co mam z tym robic!

Przeczytalam masę wątków na forum m.in. dotyczących domowych sposobów na trądzik. Wyprobowałam już:

- tonik pichtowy: po nim miałam niesamowity wysyp pryszczy! Codziennie rano budziłam się z 4 nowymi potworami na twarzy, jednak po ok. 2 tygodniach cera się uspokoiła i dzięki niemu czoło mi sie wyleczyło, więc osobiście polecam
- maseczka z sody oczyszczonej: niezła, troszke piecze, jednak nie miałam po niej czerwonej cery, jak to wyczytałam po niektórych opiniach. W sumie nie wiem czy pomogła, nie zauwazyłam różnicy
- czosnek: pomógł mi na większe gule podskórne, całkiem niezły.
- maseczka aspirynowa: niesamowita! Moje największe odkrycie tego forum! Cera rozświetlona, zmniejszone wągry, rozjaśnione blizny, po prostu super! I zauważyłam, ze po niej nie pojawiają mi się nowe wypryski
- mleko: miałam wysyp pryszczy, jednak cera była rozswietlona. Stosowałam dwa tygodnie, ale nie urzekło mnie

Jak widzicie sporo tego wypróbowałam
Teraz jedynie stosuję maseczke aspirynową 2-3 razy w tygodniu

Oprócz tego stosuję:
- tonik z apteki: stosuję dobrych kilka lat, ale nie widze specjalnie efektów.... Może powinnam go wyeliminowac... (?) Jednak nie wiem czym zastąpic...
- mydło siarkowe: rano i wieczorem.
- sudocrem: stosuje rano , nawilżam nim skórę, i stosuję pod makijaż, jest świetny
- masc z witaminą A: pomaga mi w leczeniu blizn
- masc cynkowa: szczerze mówiąc, żeby usunąc dużego pryszcza, muszę go smarowac maścią przez kilka dobrych dni...

Poza tym, zamieniłam zwykłe mleczko do demakijażu na płyn micelarny.
Używam kosmetyków antybakteryjnych, nie zapychają mnie, nie wyskakują mi po nich pryszcze, już są przeze mnie wypróbowane

Zwracam się do Was z prośbą, jak wyleczyc te okropne zaskórniki... Niedługo studniówka, moze udałoby się do tego czasu Jakie są Wasze doswiadczenia? Czy popełniam jakieś błędy? Co o tym myślicie? Licze na Wasze opinię i na dyskusję

Pozdrawiam!

Witaj, przeczytałam Twego posta i doszłam do wniosku, że masz nieciekawie. Powinnaś się umówić do dobrego dermatologa. Polecam izotek, mojemu synowi pomógł. Fakt, że go wysypało, ale to chwilowe. Nie wolno robić peelingów, gdyż zamykają pory. To tak na wszelki wypadek, byś tego nie robiła.

[Skarfejs]

Napisane przez apows

Witaj, przeczytałam Twego posta i doszłam do wniosku, że masz nieciekawie. Powinnaś się umówić do dobrego dermatologa. Polecam izotek, mojemu synowi pomógł. Fakt, że go wysypało, ale to chwilowe. Nie wolno robić peelingów, gdyż zamykają pory. To tak na wszelki wypadek, byś tego nie robiła.

Leków się nie poleca. Zwłaszcza, że Izotek jest silnym lekiem z długą listą skutków ubocznych. To, że pomógł jednej osobie nie znaczy, że pomoże innej.
Peelingi zamykają pory? I jak to się ma w ogóle do trądziku? Domknięcie porów jest wskazane, gdyż dzięki temu zanieczyszczenia się do nich nie dostają. Peelingi nie są wskazane przy ropnych zmianach, gdyż roznosi się wtedy bakterie. Poza tym przy cerze trądzikowej peelingi są polecane. Jeśli trądzik jest nasilony można stosować peelingi gommage.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez mangoo123

Cześć dziewczyny, od miesiąca walczę z nasileniem trądziku, którego stan pogorszyłam wyciskając i drapiąc twarz. Nienawidzę siebie za to.
Od 2 tygodni stosuję żel Duac, trudno stwierdzić czy jest lepiej czy gorzej, jedno jest pewnie: podrażnienie, przesuszenie, łuszczenie. Do tego mnóstwo małych ropnych krostek (białych), wcześniej miałam tylko zaskórniki i podskórne bolące gule. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku

Chciałabym się was poradzić czym najlepiej myć twarz. Z tego co tu wyczytałam żele antybakteryjne nie są zalecane, inne drogeryjne też raczej mogą podrażniać albo zapchać.
Niestety w obecnej chwili mam ograniczony budżet, szukam czegoś korzystnego cenowo, ale oczywiście, żeby nie pogorszyć stanu cery.
Błagam, pomóżcie mi znaleźć coś co dobrze oczyści i nie wysuszy.

A stosujesz jakiś nawilżacz? Możesz myć żelami lub emulsjami przeznaczonymi dla cer wrażliwych czy atopowych ewentualnie jakieś mydełko naturalne Allepo lub Dermaglin z zieloną glinką. Osobiście stosowałam właśnie Dermaglin. Nie wysuszyło, nie zapchało, nie wpłynęło może jakoś znacząco na stan cery ale również go nie pogorszyło (z tym, że ja nie mam problemu z typowymi wypryskami). Kosztuje kilkanaście złotych ale starcza spokojnie na kilka ładnych miesięcy stosowane 3razy dziennie. Mimo iż unikam wszelakich żeli postanowiłam przetestować ten micelarny z biedronki. Oczyszcza dobrze, nie zapycha ale pojawił się przesusz. Jednak nie mam pewności czy to przez niego, bo jak wiadomo teraz jest sezon grzewczy, do tego używam minerałów i ostatnio co noc krem z tlenkiem cynku. Ale myślę, że możesz spróbować zwłaszcza, że kosztuje 5zł

[Loonita]

Witajcie Dziewczyny
Przeczytałam cały wątek i postanowiłam dołożyć swoje przysłowiowe trzy grosze
Więc tak, nigdy moja skóra nie była idealna, zawsze coś tam małego lubiło wyskoczyć i takie tam
Wcześniej cera była mieszana z problematyczna strefą T, tłustą i zanieczyszczoną mniej lub bardziej, różnie bywało wpadłam w pułapkę drogeryjnych produktów, (przecież tylu osobom pomagają to dlaczego mi miały by zaszkodzić?) Teraz już wiem, ze to był błąd. Przedobrzyłam i stan skóry zaczął się pogarszać mało tego środowisko w którym pracuję za pewne nie wpływa dobrze na skórę. Gdy skóra przyzwyczaiła się do nowych warunków, był spokójale to, co dzieje się z moją twarzą od kilku miesięcy...mam już serdecznie dość, przerobiłam chyba większość opcjiOwszem, wybrałam się do dermatologa, i na chwile pomogło ale była to cisza przed burzą, gdyż:
robione w aptece maście (na wazelinie masakrycznie zapchały mi twarz)
a płyn (też robiony, na 70%roztworze alkoholu) wysuszył mi skórę na wiór..
antybiotyku nie dostałam, bo brałam już jeden z innej przyczyny, też od tego samego dermatologa)
Co mi jeszcze poradził?
*ZAKAZ WYCISKANIA (pory znajdują się głęboko pod skóra i nie ma bata by wycisnąć cała zawartość, przeciwnie resztę wgnieciemy jeszcze bardziej)
*Odstawić kosmetyki, zwłaszcza żele do mycia twarzy (myłam szarym mydłem, ale z racji tego, że nie mogłam używać żadnego kremu, dopóki nie wygoi mi się to co mam, skóra się jeszcze bardziej przesuszyła).
* Odsatwic wszelkie maście i kremy p/trądzikowe typu benzacne, acnesan itp itd(używałam na prawdę wielu z lepszym lub gorszym skutkiem).
Teraz po niespełna 2 miesiącach jest jeszcze gorzej, odwodniona skóra, co skutkuje wągrami w miejscach gdzie ich nigdy wcześniej nie było a mianowicie na policzkach.
Na brodzie mam pobojowisko, pełne grudek i innych takich, mało tego, tych bolących, podskórnych z którymi niewiele da się zrobić
Moja pielęgnacja ogranicza sie teraz do mycia mydełkiem Dove i przemywania sokiem z aloesu (skusiłam się po wypróbowaniu rozciętego liścia) póki co, efektów nie widzę no moze poza małym wysypem w okolicy brwi, szczególnie lewej, mam nadzieję, że to skutek oczyszczania bo pije też sok z aloesu i przestawiam się na zdrowe żywienie.
Zdaję sobie sprawę, że to za mało, bo skóra nie jest chroniona w żaden sposób, ale większosc kremów jak nie zapycha to przetłuszcza mi skórę. Więc chemia mi chyba nie służy (ah, jestem alergikiem)
Myślałam o naturalnej pielęgnacji typu hydrolaty, oleje itp ale obawiam się tego, co olej mógłby mi wyrządzić na twarzy, skoro wszelkie oleje mineralne, parafina, silikony i inne takie zapychają mi pory.
Ależ sę rozpisałam
P.S.
Jutro dopisze czego używałam do tej pory i z jakim skutkiem.
Pozdrawiam:-*

[abrakatabra]

Napisane przez mangoo123

Cześć dziewczyny, od miesiąca walczę z nasileniem trądziku, którego stan pogorszyłam wyciskając i drapiąc twarz. Nienawidzę siebie za to.
Od 2 tygodni stosuję żel Duac, trudno stwierdzić czy jest lepiej czy gorzej, jedno jest pewnie: podrażnienie, przesuszenie, łuszczenie. Do tego mnóstwo małych ropnych krostek (białych), wcześniej miałam tylko zaskórniki i podskórne bolące gule. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku

Chciałabym się was poradzić czym najlepiej myć twarz. Z tego co tu wyczytałam żele antybakteryjne nie są zalecane, inne drogeryjne też raczej mogą podrażniać albo zapchać.
Niestety w obecnej chwili mam ograniczony budżet, szukam czegoś korzystnego cenowo, ale oczywiście, żeby nie pogorszyć stanu cery.
Błagam, pomóżcie mi znaleźć coś co dobrze oczyści i nie wysuszy.

Do żelu możesz dodawać kwas hialuronowy, wydatek nie wielki, wystarcza na długo bo dodaję się dosłownie krople a efekty pojawiają się bardzo szybko. Mnie wysuszyły kwasy ale postawiłam na nawilżanie kremem i dodaję do niego krople w/w kwasu, skóra szybko goi się i nigdy nie była tak dobrze nawilżona

[cytrynnnka]

Napisane przez mangoo123

Chciałabym się was poradzić czym najlepiej myć twarz. Z tego co tu wyczytałam żele antybakteryjne nie są zalecane, inne drogeryjne też raczej mogą podrażniać albo zapchać.
Niestety w obecnej chwili mam ograniczony budżet, szukam czegoś korzystnego cenowo, ale oczywiście, żeby nie pogorszyć stanu cery.
Błagam, pomóżcie mi znaleźć coś co dobrze oczyści i nie wysuszy.

Jeżeli masz jakiś sprawdzony nawilżacz do twarzy to spróbuj do mycia buźki szare mydło, bądź zwykłe mydło Dove (to granatowo białe pudełko, bez żadnych dodatków). Szare mydło dobrze myje ale może wysuszać, jednak jesli się posmarujesz dobrym kremem nawilżającym powinno być ok. Mydło Dove natomiast nie wysusza tak moco, więc może i bez kremu dało by rade (ale pewna nie jestem!). No i oba są tanie Ja podczas "kryzysu" finansowego myję buzię tylko mydełkiem

[Puszyslawa]

Napisane przez mangoo123

Cześć dziewczyny, od miesiąca walczę z nasileniem trądziku, którego stan pogorszyłam wyciskając i drapiąc twarz. Nienawidzę siebie za to.
Od 2 tygodni stosuję żel Duac, trudno stwierdzić czy jest lepiej czy gorzej, jedno jest pewnie: podrażnienie, przesuszenie, łuszczenie. Do tego mnóstwo małych ropnych krostek (białych), wcześniej miałam tylko zaskórniki i podskórne bolące gule. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku

Chciałabym się was poradzić czym najlepiej myć twarz. Z tego co tu wyczytałam żele antybakteryjne nie są zalecane, inne drogeryjne też raczej mogą podrażniać albo zapchać.
Niestety w obecnej chwili mam ograniczony budżet, szukam czegoś korzystnego cenowo, ale oczywiście, żeby nie pogorszyć stanu cery.
Błagam, pomóżcie mi znaleźć coś co dobrze oczyści i nie wysuszy.

Nie wszystkie antybakteryjne są złe, liczy się skład. Miałam świetny delikatny antybakteryjny żel Ziaja Med. - ok. 15 zł za 150 czy 200 ml - trochę drogi, ale upolowałam go w promocji no i był świetny.



Teraz myję twarz tak (demakijaż):

1. Na suchą skórę micel z biedronki, potem spłukuję.
2. Jeżeli mam bardzo zanieczyszczoną skórę to jeszcze raz micel, lub coś innego podobnego (np. teraz mam próbkę cetaphilu do mycia)
3. Mydełko Alepp - kupiłam za 15 zł, wystarczy mi na jakieś pół roku - idealny stosunek jakość/wydajność/cena.
4. Raz w tygodniu maseczka i/lub peeling.
5. Naturalny tonik (linki wcześniej, zioła, zielona herbata)
6. Olej + kwas HA.

O dziwo zajmuje to może z 2-3 minuty i wcale nie jest tak skomplikowane, jak może się wydawać

Bez demakijażu tylko micel (kosztuje nieałe 5 zł) i olej+kwas. Jest jednak zbyt delikatny, żeby używać tylko jego. Przed zakupem mydełka używałam olejów na suchą skórę i zmywałam je ziają, też było ok.

Niektórzy chwalą sobie też płyny/żele do higieny intymnej np. Facelle. Myłam nim kiedyś twarz i okazał się być całkiem niezły

Napisane przez apows

Witaj, przeczytałam Twego posta i doszłam do wniosku, że masz nieciekawie. Powinnaś się umówić do dobrego dermatologa. Polecam izotek, mojemu synowi pomógł. Fakt, że go wysypało, ale to chwilowe. Nie wolno robić peelingów, gdyż zamykają pory. To tak na wszelki wypadek, byś tego nie robiła.

Ja byłam u kilku dermatologów, żaden mi nie pomógł, Izotek też brałam, niestety żadnych efektów, tylko wielkie męki. Powinien być przepisywany tylko w bardzo ciężkich przypadkach i gdy nic innego nie pomogło. No i koszty. Natomiast regularne peelingi pomagają mi wyraźnie. Pozbywam się dzięki nim martwego naskórka, który powoduje zapychanie porów i powstawanie wyprysków. Dodatkowo maseczka po peelingu świetnie oczyszcza pory. Potem nawilżenie, żeby wysuszona skóra nie zaczęła się łuszczyć (moja reaguje tak na zieloną glinkę zawsze, bez względu na dodatki) i git majonez - wszystko gra. Właśnie prawie pozbyłam się tym sposobem pozostałości po okresie.

Benzacne jest świetny, ale faktycznie skóra się przyzwyczaja.

Loonita Szare mydło wysusza, ale sam nawilżacz - czyli sok z aloesu bez dodatków również, szczególnie w okresie grzewczym. U mnie najlepiej sprawdzają się oleje z kwasem - nie zapychają i działają antytrądzikowo. A zamiast zwykłego mydła lepiej kupić jakiś delikatny żel.

[Skarfejs]

Napisane przez Puszyslawa

Loonita Szare mydło wysusza, ale sam nawilżacz - czyli sok z aloesu bez dodatków również, szczególnie w okresie grzewczym.

Zgadzam się U mnie po dwóch dniach aloes zrobił saharę z twarzy

[Loonita]

Dobrze wiedzieć, Puszysława
Co można włączyć do pielęgnacji w ramach dodatku..?
Bo faktycznie moja skóra jest bardzo odwodniona teraz.
Mam lekkie obawy co do kremów, bo tak jak pisałam, zawsze źle się to kończy, jakich bym nie używała
Ostatnio kupiłam krem Hipp z olejkiem migdałowym, podobno jest jednym z bezpieczniejszych kremów ale 'zabieram się do tego jak pies do jeża"
Na początek posmaruje może tylko policzki..
A co do olejów, to już w ogóle nie wiem czego się spodziewać.
Dopiero wkraczam na ścieżkę naturalnej pielęgnacji i jestem zielona w tym temacie...
Nie chcę wyrządzić sobie jeszcze więcej szkody niż pożytku.
Działając bez stosownej wiedzy w tym temacie.
Szare mydełko zastąpiłam kostka myjącą Dove (wersja z olejkiem) i od razu czuje różnicę po umyciu skóra nie jest ściągnięta.

[Puszyslawa]

Napisane przez Loonita

Dobrze wiedzieć, Puszysława
Co można włączyć do pielęgnacji w ramach dodatku..?
Bo faktycznie moja skóra jest bardzo odwodniona teraz.
Mam lekkie obawy co do kremów, bo tak jak pisałam, zawsze źle się to kończy, jakich bym nie używała
Ostatnio kupiłam krem Hipp z olejkiem migdałowym, podobno jest jednym z bezpieczniejszych kremów ale 'zabieram się do tego jak pies do jeża"
Na początek posmaruje może tylko policzki..
A co do olejów, to już w ogóle nie wiem czego się spodziewać.
Dopiero wkraczam na ścieżkę naturalnej pielęgnacji i jestem zielona w tym temacie...
Nie chcę wyrządzić sobie jeszcze więcej szkody niż pożytku.
Działając bez stosownej wiedzy w tym temacie.
Szare mydełko zastąpiłam kostka myjącą Dove (wersja z olejkiem) i od razu czuje różnicę po umyciu skóra nie jest ściągnięta.

Też miałam suchą skórę, a nie używałam kremu tylko przez kilka dni.

Ta kostka myjąca to chyba zwykłe mydło z chwytliwą nazwą, ale nie wiem na pewno, a jeżeli Ci służy, to super. Ja bym jednak używała czegoś delikatniejszego, chyba, że potrzebujesz czegoś takiego. Ale makijażu mydłem jeszcze mi się zmyć nie udało.

Hipp był dla mnie za ciężki, lubię tylko kremy nawilżające, nawet zimą. Kiedyś Johnsona (już wycofany), teraz mam Pollena Eva nawilżający, dobry jest podobno też oeparol hydrosense. Ale może akurat dla Ciebie Hipp będzie dobry, wiele osób go lubi.

Może maseczki nawilżające? Mogą być domowe. Ja najbardziej lubię z płatków owsianych.

Olej jeszcze nigdy mnie nie zapchał, nawet rycyna. Są o działaniu antytrądzikowym: tamanu, konopny i pewnie wiele innych. Nakładamy na zwilżoną cerę z czymś nawilżającym. Ale działa zbyt słabo, trzeba mieć jeszcze krem.

Podawałam adresy blogów, dziewczyny piszą mnóstwo ciekawych rzeczy o pielęgnacji cery - trądzikowej przede wszystkim. Warto przejrzeć

Edit: Czytałam o tej kostce Dove, komentarze ma pozytywne, więc może jest ok

[cytrynnnka]

Puszysława równiez słyszałam, że krem oeparol hydrosense jest OK i chciałabym go kupić jak tylko skończe kremy które mam.
Po tygodniu niesmarowania się niczym pojawiły się u mnie suche skórki i twarz była mocno ściągnięta po myciu, więc od dziś zaczęłam przygodę z Humektanem. Na początek mała tubka 30g żeby w razie czego nie było problemu jak go zużyć

A co do preparatów które możemy polecić to dopisze jeszcze Tormentil. Ja mam maść o nazwie Neo-Tormentil, która jest gęsta, tłusta, w kolorze kakao i na dodatek śmierdzi, ale pomaga
Znalazłam też na dozie maść Tormentile Forte która jest bardziej "skoncentrowana" i również zamierzam ją wypróbować. Obie maści kosztują 3-5 zł

[Loonita]

Puszyslawa, dziękuję serdecznie za tak rzeczowe podejście do mojego problemu, w końcu spotykam kogos kto może i przede wszystkim chce mi pomóc
Bardzo się ciesze, ze trafiłam na ten wątek do Was, dziewczyny
Od dłuższego czasu staram się sprawdzac składy na tyle, na ile pozwala mi moja wiedza i przed zakupem zawsze staram się sprawdzić opinie na kwc, choć wiadomo,że każda skóra może reagować inaczej, to jak tak sobie poczytam kilka recenzji, próbuje wyłapać średnia tak bylo i z wyborem Dove i Hipp, co do domowych sposobów to wczoraj wieczorem, zaryzykowałam i zrobiłam papkę z wody i sody i posmarowałam zmiany, dziś po południu jest poprawa rano posmarowałam Tormentiolem, od wielu lat ma swoje miejsce w mojej kosmetyczce, mimo że moja skóra szybko się do niego przyzwyczaja to zawsze pokornie wracam najgorsze są te podskórne, bolące grudki, one sa chyba niezniszczalne
Ah zapomniałam o tych olejach, pamiętam jak kiedys używałam rycynowego na rzęsy i brwi (pomagał) ale skóra przy brwiach i pod nimi była zapchana

[Skarfejs]

Napisane przez Loonita

Puszyslawa, dziękuję serdecznie za tak rzeczowe podejście do mojego problemu, w końcu spotykam kogos kto może i przede wszystkim chce mi pomóc
Bardzo się ciesze, ze trafiłam na ten wątek do Was, dziewczyny
Od dłuższego czasu staram się sprawdzac składy na tyle, na ile pozwala mi moja wiedza i przed zakupem zawsze staram się sprawdzić opinie na kwc, choć wiadomo,że każda skóra może reagować inaczej, to jak tak sobie poczytam kilka recenzji, próbuje wyłapać średnia tak bylo i z wyborem Dove i Hipp, co do domowych sposobów to wczoraj wieczorem, zaryzykowałam i zrobiłam papkę z wody i sody i posmarowałam zmiany, dziś po południu jest poprawa rano posmarowałam Tormentiolem, od wielu lat ma swoje miejsce w mojej kosmetyczce, mimo że moja skóra szybko się do niego przyzwyczaja to zawsze pokornie wracam najgorsze są te podskórne, bolące grudki, one sa chyba niezniszczalne
Ah zapomniałam o tych olejach, pamiętam jak kiedys używałam rycynowego na rzęsy i brwi (pomagał) ale skóra przy brwiach i pod nimi była zapchana

Na podskórne gule polecam maść ichtiolową. Wmasować trochę w taką gulę a potem jeszcze nałożyć grubszą warstwę. Maść brudzi więc lepiej używać w dzień. Minusem jest też zapach( jak dla mnie śmierdzi smarem). Po ok 2 dniach gula zmieni się w ropną krostę którą łatwiej zwalczyć

[Loonita]

Puszyslawa, w poprzednich postach pytałaś o toniki,
Toników nie używam żadnych, moja skóra najwyraźniej ich nie toleruje, wydaje mi się że tylko jakby to ująć, 'przeciążają' skórę. Wywary z ziół wysuszają to prawda, co do mydlnicy to fakt, skóra czyściutku, aż piszczy i delikatna ale prawdę mówiąc użyłam jej może ze 2-3 razy jak narazie n/t efektów sie nie wypowiadam bo moja skóra i tak nie jest w najlepszym stanie i zapewne nie bd do póki jej nie nawilże odpowiednio..
Skarfejs:
Miałam do czynienia z maścią ichtiolową i zapach jest co najmniej zabójczy
Szkoda tylko, że efektów już nie ma takich wyraźnych...
Smarowałam grubą warstwę, nawet zaklejałam plaster i tak chodziłam po domu cały dzień, na drugi dzień gule były mniejsze no to powtórka i zmalały odrobinę, a w następnych dniach z powrotem się odnawiały
Zauważyłam w podpisie, że pijesz pokrzywę, mnie ona nie urzekła, jedynym efektem był bardzo natrętny wysyp, po którym twarz długo dochodziła do siebie.

[rashette]

Retimax stosuję punktowo na blizny po pryszczach
Mnie niestety wysypało na twarzy... BYło juz tak dobrze ahh... moja wina - za często dotykam twarzy i mam nowe ogromne gule na twarzy. Benzacne na razie stosowała tylko raz, zobaczymy jak będzie później
Tak czytam tutaj i nie wiem na co się zdecydowac - czy na mydełko Dove czy na zel z Biedronki.. cięzka decyzja i kusi mnie ten kwas, ale chyba nie jest zbyt tani z tego co patrzę w Internecie :/
O aloesie mówiła mi kiedyś babcia bo "hoduje" u siebie w pokoju i czasem go wykorzystuję na rózne rany niekoniecznie na twarzy i dobrze sie sprawdza, wiec moze i na twarz dobrze zadziała

[mangoo123]

Dzięki dziewczyny za pomoc, po przeczytaniu recenzji na KWC chyba zdecyduję się na ten żel Ziaja med antybakteryjny. Mydełka w kostce mnie nie przekonują, ze względu na sposób ich używania i przechowywania, mam wrażenie, że jest to mało higieniczne.
Szukałam tego kwasu hialuronowego, ale z tego co widzę jest drogi, chyba, że to nie o to chodziło.


To uporczywe swędzenie twarzy to oznaka gojenia czy przesuszenia? Nie mogę się na niczym skupić. W dzień jakoś nad tym panuję, a w nocy drapie i przez to jest gorzej

[abrakatabra]

Napisane przez mangoo123

Dzięki dziewczyny za pomoc, po przeczytaniu recenzji na KWC chyba zdecyduję się na ten żel Ziaja med antybakteryjny. Mydełka w kostce mnie nie przekonują, ze względu na sposób ich używania i przechowywania, mam wrażenie, że jest to mało higieniczne.
Szukałam tego kwasu hialuronowego, ale z tego co widzę jest drogi, chyba, że to nie o to chodziło.


To uporczywe swędzenie twarzy to oznaka gojenia czy przesuszenia? Nie mogę się na niczym skupić. W dzień jakoś nad tym panuję, a w nocy drapie i przez to jest gorzej

Proszę, tutaj masz przykładowy produkt:
http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Kwas-hialuronowy-1/239
Taniej niż na Allegro z tego co pamiętam. Mam 30g, wzięłam małe opakowanie dla testów i jest bardzo wydajny, dodaje do kremu, żelu ew. maseczki dosłownie kropelkę (lub dwie w maseczce).

Zazwyczaj rany swędzą kiedy goją się a twarz niekoniecznie, może być kilka powodów.

[Puszyslawa]

Napisane przez cytrynnnka

Puszysława równiez słyszałam, że krem oeparol hydrosense jest OK i chciałabym go kupić jak tylko skończe kremy które mam.
Po tygodniu niesmarowania się niczym pojawiły się u mnie suche skórki i twarz była mocno ściągnięta po myciu, więc od dziś zaczęłam przygodę z Humektanem. Na początek mała tubka 30g żeby w razie czego nie było problemu jak go zużyć

A co do preparatów które możemy polecić to dopisze jeszcze Tormentil. Ja mam maść o nazwie Neo-Tormentil, która jest gęsta, tłusta, w kolorze kakao i na dodatek śmierdzi, ale pomaga
Znalazłam też na dozie maść Tormentile Forte która jest bardziej "skoncentrowana" i również zamierzam ją wypróbować. Obie maści kosztują 3-5 zł

Też kupię Oeparol z ciekawości, jak już zużyję to, co mam. Nie słyszałam o Humektanie, na KWC wygląda ciekawie Zastanowię się nad tą maścią. Ale to taka punktowa?

Napisane przez Loonita

Puszyslawa, dziękuję serdecznie za tak rzeczowe podejście do mojego problemu, w końcu spotykam kogos kto może i przede wszystkim chce mi pomóc
Bardzo się ciesze, ze trafiłam na ten wątek do Was, dziewczyny
Od dłuższego czasu staram się sprawdzac składy na tyle, na ile pozwala mi moja wiedza i przed zakupem zawsze staram się sprawdzić opinie na kwc, choć wiadomo,że każda skóra może reagować inaczej, to jak tak sobie poczytam kilka recenzji, próbuje wyłapać średnia tak bylo i z wyborem Dove i Hipp, co do domowych sposobów to wczoraj wieczorem, zaryzykowałam i zrobiłam papkę z wody i sody i posmarowałam zmiany, dziś po południu jest poprawa rano posmarowałam Tormentiolem, od wielu lat ma swoje miejsce w mojej kosmetyczce, mimo że moja skóra szybko się do niego przyzwyczaja to zawsze pokornie wracam najgorsze są te podskórne, bolące grudki, one sa chyba niezniszczalne
Ah zapomniałam o tych olejach, pamiętam jak kiedys używałam rycynowego na rzęsy i brwi (pomagał) ale skóra przy brwiach i pod nimi była zapchana

Czy ja wiem, czy rzeczowe? Piszę o tym, co przeczytałam u bardziej doświadczonych i o tym, co zauważyłam u siebie. Poza tym - uwielbiam się wymądrzać

Fakt, rycyna zapycha, ale niektórzy używają jej do olejowania twarzy i sobie chwalą i podobno nawet zwalcza trądzik. Użyłam 2 razy i było ok, ale zrezygnowałam z powodu strachu o wzmocnienie szczątkowego owłosienia pochodzenia ewolucyjnego na mojej twarzy. Niby jestem blondynką, ale mam obsesję na tym punkcie. Wypróbuję sodę dzisiaj na noc.

Napisane przez rashette

Retimax stosuję punktowo na blizny po pryszczach
Mnie niestety wysypało na twarzy... BYło juz tak dobrze ahh... moja wina - za często dotykam twarzy i mam nowe ogromne gule na twarzy. Benzacne na razie stosowała tylko raz, zobaczymy jak będzie później
Tak czytam tutaj i nie wiem na co się zdecydowac - czy na mydełko Dove czy na zel z Biedronki.. cięzka decyzja i kusi mnie ten kwas, ale chyba nie jest zbyt tani z tego co patrzę w Internecie :/
O aloesie mówiła mi kiedyś babcia bo "hoduje" u siebie w pokoju i czasem go wykorzystuję na rózne rany niekoniecznie na twarzy i dobrze sie sprawdza, wiec moze i na twarz dobrze zadziała

Znalazłam coś takiego: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=15283 - o aloesie. Ja też miałam kryzys, teraz jest już odrobinkę lepiej.

Napisane przez mangoo123

Dzięki dziewczyny za pomoc, po przeczytaniu recenzji na KWC chyba zdecyduję się na ten żel Ziaja med antybakteryjny. Mydełka w kostce mnie nie przekonują, ze względu na sposób ich używania i przechowywania, mam wrażenie, że jest to mało higieniczne.
Szukałam tego kwasu hialuronowego, ale z tego co widzę jest drogi, chyba, że to nie o to chodziło.


To uporczywe swędzenie twarzy to oznaka gojenia czy przesuszenia? Nie mogę się na niczym skupić. W dzień jakoś nad tym panuję, a w nocy drapie i przez to jest gorzej

Ja przechowuję w pojemniczku ale oparte w poprzek tak, że prawie go nie dotyka i opłukuję po użyciu. Chyba nie jest źle.

Za kwas (hialuronowy) 1% płaciłam 6-7zł za 30ml i wątpię, żebym zdążyła go zużyć przed upływem daty ważności.

Nie mam pojęcia, ale mnie zazwyczaj swędzi sucha skóra. Ale pewnie mogą być bardzo różne powody, jeżeli Ci nie przejdzie, pewnie będziesz musiała iść do lekarza.

Lecę! Zrobię sobie delikatny peeling (mimo trądziku używam mechanicznych, lepiej się u mnie sprawdzają i wcale nie szkodzą, ale nie przekonuję Was do nich) parówkę i maseczkę. Tylko nie mogę się zdecydować, jaką.

[Skarfejs]

Napisane przez mangoo123

To uporczywe swędzenie twarzy to oznaka gojenia czy przesuszenia? Nie mogę się na niczym skupić. W dzień jakoś nad tym panuję, a w nocy drapie i przez to jest gorzej

Jeśli swędzą Cię jedynie miejsca gdzie masz ranki po krostach to prawdopodobnie efekt gojenia się. Jak najwięcej nawilżaj.

[Loonita]

Napisane przez mangoo123

Dzięki dziewczyny za pomoc, po przeczytaniu recenzji na KWC chyba zdecyduję się na ten żel Ziaja med antybakteryjny. Mydełka w kostce mnie nie przekonują, ze względu na sposób ich używania i przechowywania, mam wrażenie, że jest to mało higieniczne.
Szukałam tego kwasu hialuronowego, ale z tego co widzę jest drogi, chyba, że to nie o to chodziło.


To uporczywe swędzenie twarzy to oznaka gojenia czy przesuszenia? Nie mogę się na niczym skupić. W dzień jakoś nad tym panuję, a w nocy drapie i przez to jest gorzej

Żel Ziaja Med Antybakteryjny, użyłam może ze 3 razy i oddałam znajomej.
Miałam niesamowicie ściągniętą twarz po nim, a miałam wtedy skórę mieszana z dosyć intensywnie przetłuszczającą strefą T, był dla mnie za mocny.

[mangoo123]

Napisane przez Loonita

Żel Ziaja Med Antybakteryjny, użyłam może ze 3 razy i oddałam znajomej.
Miałam niesamowicie ściągniętą twarz po nim, a miałam wtedy skórę mieszana z dosyć intensywnie przetłuszczającą strefą T, był dla mnie za mocny.

Kupiłam go, zobaczymy jak będzie działał na moją cerę, mam nadzieję, że nie przesuszy mnie jeszcze bardziej

abrakatabra, dziękuję za link, na pewno skorzystam i może jeszcze poszukam tam czegoś innego

[rashette]

Ja dziś zakupiłam mydełko Biały Jeleń, zobaczę jak się sprawdzi
Jak na razie nieźle mnie wysypało a w szczególności zrobiły mi się dwie nowe gule. Będę działała na nie Benzacne...
Co do zaskórników to na czole bardzo bardzo powoli się leczą, ale nadal mam je na lewym policzku i nie wiem jak je zwalczyc... Czy stosowanie kremu nawilżającego który już wiem że mnie nie zapycha dobrze wpłynie na zaskórniki?

[Puszyslawa]

Napisane przez rashette

Ja dziś zakupiłam mydełko Biały Jeleń, zobaczę jak się sprawdzi
Jak na razie nieźle mnie wysypało a w szczególności zrobiły mi się dwie nowe gule. Będę działała na nie Benzacne...
Co do zaskórników to na czole bardzo bardzo powoli się leczą, ale nadal mam je na lewym policzku i nie wiem jak je zwalczyc... Czy stosowanie kremu nawilżającego który już wiem że mnie nie zapycha dobrze wpłynie na zaskórniki?

Nie żebym coś miała do Jelenia, ale odkąd wycofali zwykłe szare mydło używamy go z mamą do prania skarpetek

Myślę, że nie wpłynie wcale, chyba, że ma w składzie coś likwidującego zaskórniki. W nie trzeba czymś w stylu aspiryny, sody lub specjalnego na nie. Niektórzy używają olejku pichtowego. Też muszę się zając swoimi.

[Loonita]

Mangoo123, oby Tobie podpasował
Co do tej sody, użyłam dwa razy i na zwykłe niespodzianki owszem pomaga ale na gule niee wyglądają jeszcze gorzej, sa ciemniejsze a skóra na nich zaczyna sie łuszczyć, chyba na noc zastosuje tą maść ichtioową
Olejku pichtowego nie używałam, ale miałam do czynienia z herbacianym i też nie mam nic dobrego do powiedzenia n/t jak mieszałam go z żelem do spowodowało to wysyp chociaż nie wiem może za dużo go stosowałam? W sumie Acnefan też jest na bazie olejku herbacianego i początkowo był całkiem niezły.