Do lata? Piechotą będę szła! - Piechotą do lata z Siulką :)

[siulka]

Sperku mogę Ci jedynie doradzić, że teraz już troszkę za późno na ten zabieg - najlepiej zrobić go tak początkiem jesieni, kiedy nie wystawia się nóżek na słońce. A czy warto? Hmm... Powiem tak - najlepsze efekty uzyskują osoby, które mają bardzo jasną karnację (nieopalona skóra) i ciemne włosy - wtedy rzeczywiście jest duża szansa, że zabieg będzie bardzo owocny i wtedy warto . Ogólnie - jestem pozytywnie nastawiona do tych zabiegów i jeżeli jest to dla Ciebie bardzo uciążliwe to polecam, bo widziałam efekty i były naprawdę spoko.

Lusiek jak robiłam depilatorem to też tylko łydki a teraz woskiem albo golę jak mam mało czasu (a tak zwykle jest, bo zawsze na spontanie wychodzę gdzieś - ostatnio z kolegą do sauny - z piżamy i nieumytych włosów do zrobionej fryzury makijażu i ubrania wyrobiłam się w 45 minut włącznie z ogoleniem nóg więc wyobraź sobie jakiego speeda załączyłam latałam po domu jak kot z pęcherzem ) a depilacja przy kostkach to

Linuś - wiesz różnie to bywa - ale jeżeli mam wybór to zawsze wybieram te zdrowsze wersje jeżeli już sobie przybiorę rygor - bo tak na co dzień to nie odmawiam sobie przyjemności hihi ale postanowiłam sobie, że skoro idziemy do lata, to idziemy i teraz się jeszcze bardziej staram o! A co do długości notek... hmm... ja to chyba książki powinnam pisać, a nie posty

groszua - hmm... podobno się da , ja po prostu już zrezygnowałam z tego - widać moja skóra po prostu jest bardzo wrażliwa na ten typ bólu, ale moja mama na przykład nogi, ręce, pachy, bikini jedzie depilatorem i nie narzeka nawet nie piśnie

Speruś, chyba że się przez zimę zarośnie

[speare]

Napisane przez siulka

Sperku mogę Ci jedynie doradzić, że teraz już troszkę za późno na ten zabieg - najlepiej zrobić go tak początkiem jesieni, kiedy nie wystawia się nóżek na słońce. A czy warto? Hmm... Powiem tak - najlepsze efekty uzyskują osoby, które mają bardzo jasną karnację (nieopalona skóra) i ciemne włosy - wtedy rzeczywiście jest duża szansa, że zabieg będzie bardzo owocny i wtedy warto . Ogólnie - jestem pozytywnie nastawiona do tych zabiegów i jeżeli jest to dla Ciebie bardzo uciążliwe to polecam, bo widziałam efekty i były naprawdę spoko.

Speruś, chyba że się przez zimę zarośnie

Teraz i tak nie mam kaski może do jesieni nazbieram akurat skórę mam akurat bardzo bladą, a włosy dość ciemne i grube więc może spróbuję zainwestować tylko się zastanawiam czy one faktycznie nigdy już nie odrosną? Ta zniszczona część? Bo aż wierzyć sie nie chce

a jeśli chodzi o zarastanie zimą to coś o tym wiem tylko pod pachami pilnuję się, bo tam pierwsza depilacja to horror... a nogi miewam podobnie jak Ty sarenkowe

[karolcia890]

spam konkursowy

[siulka]

KROK X - Zdrowe opalanie!

24sun_and_sky.jpg

Idzie lato i idzie co? Słońce! Co idzie? Słońce!!! Co idzie? Głośniej, bom przygłucha? SŁOOOOOOŃCEEEEE!!! No właśnie słoneczko idzie i będzie nam coraz mocniej przygrzewać , a co to dla nas oznacza? Oznacza to dla nas, że trzeba się na to słoneczko dobrze przygotować! Dlatego dzisiaj opowiem Wam troszkę jak ja planuję przygotować swoją skórę na wyjście na plażę .

BETA-KAROTEN

a4a369e30010eeaf4bd04c61.jpg httptrybecca-files-wordpress-com200803carrots.jpg

Oczywiście chodzi mi o suplementację beta-karotenu - czyli prowitaminy A w diecie. Pisałam już o suplementach, więc tylko w ramach przypomnienia wkleję Wam fragment tamtego postu - żebyście nie musiały szukać . Suplementy przygotowujące skórę na słońce oraz poprawiają koloryt skóry i ochraniają komórki skóry przed szkodliwym promieniowaniem UV, spowalniają także procesy starzenia się skóry. Ich najczęstszym składnikiem jest beta-karoten – pobudza produkcję melaniny nadając skórze zdrowy koloryt , utrwala efekty opalania, ponadto wyciąg ze skrzypu polnego – poprawia kondycję skóry, oraz witaminy E i C. Preparaty z beta-karotenem dostępne w aptekach to na przykład "Belissa Sun", "Beta Karoten”, "Beta Brąz". Oczywiście dużo lepszym wyjściem dostarczenia sobie beta-karotenowego "kopa" jest jedzenie marchwi lub picie soku marchewkowego - pychotka ! Ja preferuję zdecydowanie tą formę, a soczek marchwiowy piję cały rok .

SAMOOPALACZE I BALSAMY BRĄZUJĄCE

samoopalacze-balsamy-brazujace11499585.jpg self-tanning.jpg

Nie jestem ich fanką (zwłaszcza zapachu ), ale przecież nie wyjdę na plażę jako największy bledzioch . Samoopalacze gwarantują nam w 100 % bezpieczną opaleniznę. Można dzięki nim przyciemnić lekko skórę (lub mocniej i uzyskać sławny już z mojego bloga efekt Oompa-Loompa ), są one też pomocne dla osób, które z różnych względów nie chcą lub nie mogą się opalać. Samoopalacze imitują efekt naturalnej opalenizny, którą możemy uzyskać bez udziału słońca . Jednak proces ciemnienia skóry pod wpływem samoopalaczy nie ma nic wspólnego z procesem powstawania pod wpływem UV w skórze melaniny- melanogenezą . Dlatego też ten rodzaj zabarwienia nie chroni nas w nawet znikomym stopniu przed działaniem promieni słonecznych . "Opalona" samoopalaczem skóra wciąż wymaga skutecznej ochrony jaką dają preparaty z filtrami ochronnymi .

FILTRY PRZECIWSŁONECZNE

kosmetyki-opalanie1.jpg wzmozona-ochrona-przed-sloncem_15945_4.jpg

Zaczerpnę tutaj z notki, którą stworzyłam na potrzeby swojego bloga z pewnymi modyfikacjami . Co prawda bardzo intensywne słońce zawita do nas dopiero za jakiś czas, ale zanim się to stanie, powinnyśmy zaopatrzyć się w kosmetyki chroniące naszą skórę przed promieniowaniem UV, a nawet starać sie używać ich cały rok .

PROMIENIOWANIE UV

ucm116427.jpg

Co to jest właściwie promieniowanie ultrafioletowe? Pytanie wielu wyda się proste, zbędne i niezbyt interesujące. Jednakże warto wiedzieć, że to właśnie promieniowanie ultrafioletowe (UV) jest najistotniejszym czynnikiem zewnętrznym wpływającym na proces starzenia skóry , a jego głównym i naturalnym źródłem jest słońce .

JEŻELI NIE INTERESUJE WAS KWESTIA FIZYCZNA UV PONIŻSZY FRAGMENT POMIŃCIE, BO WAS ZANUDZĘ

A te z Was, które postanowiły przebrnąć - zapraszam do krótkiej bajki o fizyce - nie chcę Was oczywiście zanudzić na śmierć wprowadzeniem opisu promieniowania z punktu widzenia fizyki , warto jednak napomknąć o podstawowych cechach promieniowania słonecznego. Światło jest falą elektromagnetyczną, a promieniowanie ultrafioletowe ma charakterystyczny dla siebie zakres długości fali. W tym zakresie ultrafiolet został podzielony jeszcze na trzy główne spektra - UVC, UVB i UVA.

UVC nie interesuje nas, ponieważ prawie całkowicie pochłania je warstwa ozonowa - ma najkrótszą długość fali, ale najwyższą energię (czyli najbardziej "niszczy" ), dlatego tzw. dziura ozonowa jest dla nas tak bardzo niebezpieczna .

UVB to promieniowanie pośrednie pomiędzy UVC i UVA. Dociera ono na ziemię i penetruje w skórze naskórek i skórę właściwą. Odpowiada ono za zaczerwienienie naszej skóry w 12-24 godzin po opalaniu (także za oparzenia słoneczne ), a następnie wytworzenie pigmentacji - opalenizny , po 48-72 godzinach. Przez długi czas uważanie była za główną przyczynę uszkodzenia skóry wywołanego światłem słonecznym (ponieważ właśnie ono wywoływało widoczny efekt). Jest ono głównym winowajcą przyspieszonego starzenia się skóry, powstawania zmarszczek posłonecznych i przebarwień oraz sprzyja powstawaniu nowotworów .

Promieniowanie UVA ma największą długość fali. Co ciekawe, w ograniczonych dawkach nie wywołuje widocznych zmian na naszej skórze podczas opalania - dlatego właśnie jest tak bardzo zdradliwe . Dopiero większe dawki powodują powstawanie rumienia i często trwałych i trudnych do usunięcia przebarwień . Duża długość fali pozwala mu penetrować wgłąb tkanek (do tkanki podskórnej) i dlatego to właśnie ono jest odpowiedzialne za najbardziej poważne uszkodzenia skóry wywołane promieniowaniem UV: fotostarzenie (photoageing), odczyny fotoksyczne i fotoalergiczne, nowotwory skóry . Muszę też podkreślić, że jego natężenie jest takie samo przez cały dzień, od rana do wieczora, niezależnie od pogody oraz pory roku. Zimą jest równie intensywne jak latem. Przenika przez chmury, szyby okienne, samochodowe .

NUDY SIĘ SKOŃCZYŁY - MOŻNA KONTYNUOWAĆ CZYTANIE BEZ OBAW, ŻE PADNIECIE

CO TO SĄ FILTRY PRZECIWSŁONECZNE?

anthelios-ultimate-package514211149.jpg

Przejdę teraz do meritum czyli do tego czym tak naprawdę są filtry przeciwsłoneczne. Otóż są to związki chemiczne wykorzystywane w kosmetykach, których podstawowym zadaniem jest ochrona skóry przed szkodliwym działaniem światła słonecznego.

We współczesnych kosmetykach spotykamy dwie grupy filtrów. Pierwszą stanowią związki chemiczne pochłaniające energię niesioną przez promieniowanie słoneczne - FILTRY CHEMICZNE, drugą natomiast tworzą FILTRY FIZYCZNE, związki nieprzepuszczające promieniowania ultrafioletowego - działające jak mikrolustra i odbijające promieniowanie. W kosmetykach nowej generacji stosowanych jest jednocześnie kilka związków, filtrów absorbujących i fizycznych, ponieważ tylko w ten sposób można zapewnić skórze skuteczną ochronę przed pełnym spektrum promieniowania ultrafioletowego - ochrona przed samym UVA lub samym UVB nie wystarczy! Czytajcie opakowania i szukajcie kosmetyków, które dają ochronę zarówno przed UVA jak i UVB.

[siulka]

KROK X - Zdrowe opalanie! c.d.

CO TO JEST SPF, IPD I PPD I Z CZYM TO SIĘ JE?

sun-protection-spf-8-przeciwzmarszczkowy-krem-ochronny-75ml.jpg Krem_ochronny_skory_SPF_4147562.jpg ziaja-sopot-sun-krem-do-cery-fotowrazliwej-spf-25-60-ml.jpg

SPF (Sun Protection Factor) to faktor określający poziom ochrony przed promieniowaniem słonecznym UVB . Numer tego faktora określa - jak długo możemy się bezpiecznie opalać w ciągu dnia. Jeżeli na niechronionej filtrem skórze rumień pojawia się średnio po 15 minutach (mówię tu o ludziach w fenotypie nordyckim - większość Polaków właśnie do niego należy - im ciemniejsza karnacja tym czas ten jest dłuższy ), to po zastosowaniu filtra z numerem SPF = 10 - czas ten wydłuży się dziesięciokrotnie! ( 10 x 15 minut = 150 minut). Innymi słowy - rumień posłoneczny po zastosowaniu osłony na skórę nie powinien pojawić się podczas przebywania na słońcu przez 2,5 godziny . Trzeba jednak wziąć poprawkę na niedoskonałość filtrów … Słowem - nie można w 100% bezpiecznie opalać się na słońcu przez całe 2,5 godziny ! Po pierwsze następuje bowiem niekontrolowane zużycie się filtra - zagrożeniem dla niego jest np. kąpiel wodna która go częściowo zmywa ze skóry, czy otarcie się o piasek, ręcznik itp. Dlatego należy powtarzać smarowanie kremem co dwie godziny.

SPF informuje nas tylko o ochronie przed UVB, a co z UVA? Coraz więcej firm stosuje dodatkowo oznaczenie IPD lub PPD - wskaźniki te określają zdolność do ochrony przed promieniowaniem UVA. Im wyższy wskaźnik tym lepsza ochrona, specyfikacja powinna znaleźć się na opakowaniu.

JAK WYSOKI FILTR STOSOWAĆ?

SPF spreadsheet 400 copy.jpg

Wiele z nas chcąc zadbać jak najlepiej o swoją skórę sięgnie po wysoki filtr. To znaczy jaki? Czy wystarczy 20? Może lepiej 50 ? A jak się chronić to może od razu 100? Nie tędy droga! Warto wiedzieć ile promieniowania blokuje dany filtr. Filtr SPF 2 blokuje ok. 50% promieni, które padają na naszą skórę, przed wniknięciem do niej, filtr SPF 15 natomiast, blokuje już 93,3% promieni, SPF 30 daje blokadę 96,7% promieni a filtry oznaczone SPF 50 - aż 98% promieniowania - idąc jeszcze wyżej, uzyskujemy podwyższenie tej blokady jedynie o dalekie miejsca po przecinku , więc, jak można się domyślić, wysokie numeracje to chwyt marketingowy . Na szczęście coraz rzadziej spotyka się przykłady tego procederu, ponieważ został on zabroniony w Unii Europejskiej, jako naruszający dobro konsumenta .

ILE NAŁOŻYĆ NA SKÓRĘ?

7161816d0602ef75_sunscreen-2.xlarge.jpg c9c0b6d37ab6f046_sunscreen.xlarge.jpg sun-care1.jpg

Rzadko poruszanym tematem w kwestii filtrów przeciwsłonecznych jest ilość użytego preparatu, np. zastosowanie kosmetyku słonecznego z SPF 15 w zbyt małej ilości (jak to się w większości przypadków dzieje) powoduje iż współczynnik ochrony spada z 15 do np. 6 ! Nie wolno "żałować" kosmetyku. Stosuje się tutaj tak zwaną "zasadę łyżeczek", która mówi, że na całe ciało powinno się zużyć około 6 łyżeczek filtra - w tym mniej więcej jedną na twarz/szyję. Ponadto należy się posmarować filtrem na około 20-30 minut przed wystawieniem się na słoneczko . Aha! Jeszcze jedna zasada w kwestii filtrowej - filtry z zeszłego roku, których nie zużyłyśmy - DO KOSZA! Dostęp tlenu i wysokiej temperatury już dawno odebrał im ich ochronne właściwości .

----------------------------------------------------------------------

92437385c7sun-tanning.jpg suntan.jpg sun-tanning.jpg

Jeżeli chodzi o moje ulubione filtry - są to filtry z firmy La Roche Posay z serii Anthelios - najlepiej "dogadują się" z moją skórą - chcecie wiedzieć o nich coś więcej? Zapraszam na mojego bloga (link w podpisie) - tam znajduje się pełna recenzja (która wydłużyłaby ten post tak nieziemsko, że nikomu nie chciałoby się przeczytać go w całości ).

Nie wiem czy udało mi się kogoś przekonać do stosowania filtrów. Mam jednak nadzieję, że przynajmniej choć trochę pomogłam lub ułatwiłam ich wybór wahającym się, rozwiałam wątpliwości i odpowiedziałam na pytania, na które chciałyście uzyskać w miarę kompleksową odpowiedź . Temat filtrów jest oczywiście niemal niewyczerpany i mogłabym pisać godzinami, myślę jednak, że wiedza zawarta w pigułce (no taka całkiem spora piguła z tego wyszła ) łatwiej zagnieżdża się nam w głowach i pozostaje tam na dłużej. Życzę Wam i sobie, żeby w końcu pokazało się to nasze słoneczko na dłużej. LATO PRZYCHODŹ WRESZCIE!!! A my przygotujemy naszą skórę na zdrowe powitanie!

[siulka]

Sperku - to jest tak, że niszczone są włosy, które są aktualnie w fazie wzrostu w danym momencie - dlatego należy powtarzać zabieg - aby wykończyć resztę , czyli te które akurat sobie spoczywały w dniu zabiegu. Jest tak, że mamy około 5 milionów mieszków włosowych na całym ciele, ale nie wszystkie są aktywne jednocześnie - część z nich jest w stanie spoczynku i w pewnym momencie mogą się uaktywnić i włosy z nich zaczną rosnąć - ponieważ zabieg nie miał szans ich uszkodzić - jednakże będzie to raczej niewielka liczba, a coraz mniejsza w miarę powtarzania zabiegów. Z mieszków uszkodzonych podczas zabiegu nie ma prawa nic wyrosnąć - w ich miejscu, głęboko w ich wnętrzu znajduje się brodawka włosowa, która odżywia komórki "produkujące" włos - i tą właśnie brodawkę uszkadza światło (lasera, albo IPL) - komórki nieodżywiane umierają, a brodawka bliznowacieje i już nie wyrośnie z tego mieszka włos. Nie wiem czy to składnie i po "polskiemu" wytłumaczyłam

[eternity00]

Napisane przez siulka

Sperku - to jest tak, że niszczone są włosy, które są aktualnie w fazie wzrostu w danym momencie - dlatego należy powtarzać zabieg - aby wykończyć resztę , czyli te które akurat sobie spoczywały w dniu zabiegu. Jest tak, że mamy około 5 milionów mieszków włosowych na całym ciele, ale nie wszystkie są aktywne jednocześnie - część z nich jest w stanie spoczynku i w pewnym momencie mogą się uaktywnić i włosy z nich zaczną rosnąć - ponieważ zabieg nie miał szans ich uszkodzić - jednakże będzie to raczej niewielka liczba, a coraz mniejsza w miarę powtarzania zabiegów. Z mieszków uszkodzonych podczas zabiegu nie ma prawa nic wyrosnąć - w ich miejscu, głęboko w ich wnętrzu znajduje się brodawka włosowa, która odżywia komórki "produkujące" włos - i tą właśnie brodawkę uszkadza światło (lasera, albo IPL) - komórki nieodżywiane umierają, a brodawka bliznowacieje i już nie wyrośnie z tego mieszka włos. Nie wiem czy to składnie i po "polskiemu" wytłumaczyłam

Siula można lepiej obrazowo pokazać, że laser usuwa tylko włosy w stanie anagenu czyli 1 obrazek, włosek taki jest połączony z naczyniami i wtedy fala lasera poprzez włos dociera do naczyń i je uszkadza ( i po drodze jeszcze inne rzeczy) co powoduje, że ten włos już nie odrośnie bo nie ma go co odżywić a na resztę włosów jak widać na obrazku nie zadziała bo nie "dotykaja" naczyń. Dlatego trzeba też tyle czekać, aż reszta włosów przejdzie znowu w fazę anagenu coby je usunąć

tak po chłopskiemu

[siulka]

Napisane przez eternity00

Siula można lepiej obrazowo pokazać, że laser usuwa tylko włosy w stanie anagenu czyli 1 obrazek, włosek taki jest połączony z naczyniami i wtedy fala lasera poprzez włos dociera do naczyń i je uszkadza ( i po drodze jeszcze inne rzeczy) co powoduje, że ten włos już nie odrośnie bo nie ma go co odżywić a na resztę włosów jak widać na obrazku nie zadziała bo nie "dotykaja" naczyń. Dlatego trzeba też tyle czekać, aż reszta włosów przejdzie znowu w fazę anagenu coby je usunąć

tak po chłopskiemu

eterku - lepiej bym tego nie ujęła (i nie ujęłam jak widać), mię się jeszcze w głowie plącze po tej chorobie i tak nieskładnie piszę

[eternity00]

Napisane przez siulka

eterku - lepiej bym tego nie ujęła (i nie ujęłam jak widać), mię się jeszcze w głowie plącze po tej chorobie i tak nieskładnie piszę

ale przecież bardzo dobrze napisalas ja tylko pomogła zobrazować

[arielcia]

No kochana, Twój wątek mnie zauroczył ! Już miesiąc nie mogę się zmobilizować do letnich przygotowań, a dzięki Tobie koniec marudzenia, że nie mam czasu albo sił! Biorę się w garść i piechotką (lub na rowerze) zaginam z Tobą do lata .
Ja już od paru miesięcy w ogóle nie słodzę ani kawy, ani herbaty! Na początku było trudno i moje kubki smakowe szalały, ale dałam radę. Dopiero po kilku miesiącach zauważyłam, że zgubiłam na wadzę(chociaż wcale mi na tym nie zależało), a moja cera ma taki piękny, promienny blask(na cerę nie narzekam, pewnie pomimo młodego wieku, ale zawsze warto zrobić coś, żeby wyglądała wręcz idealnie).
Jeśli chodzi o rybki, ja je uwielbiam! Szczególnie wędzone . Oczywiście nie wszystkie, bo musi mi posmakować, ale ogólnie jestem za rybkami. A co do przepisów, to moja mama robi przepysznego łososia w szpinaku z serem . Jak pierwszy raz zobaczyłam to danie, to myślałam, że coś jej odbiło, ale po posmakowaniu....
Będę zaglądała codziennie i szukała inspiracji do motywowania samej siebie. Z Tobą, z pewnością będzie mi łatwiej .

[siulka]

KROK XI - Cellulitowo-rozstępowy poligon

celulit.jpg Usuwanie-cellulitu.jpg

Być kobietą, być kobietą... To wspaniałe prawda? Ale wszystko ma swoje dobre i troszkę gorsze strony . I dzisiaj o tych odrobinkę mniej fajnych, a mianowicie o tym, co doskwiera naszym pupkom, udkom, boczkom, brzuszkom i bioderkom - czyli przede wszystkim cellulit i rozstępy . Mam 23 lata i nie boję się do tego przyznać - mam i jedno i drugie , ale usilnie z obydwoma walczę i ostatnio nawet mi się to udaje .

Jak pewnie same wiecie są po prostu tysiące różnych specyfików, metod, diet, ćwiczeń, które mają pomóc nam pozbyć się cellulitu i drugie tyle przeróżnych sposobów na rozstępy - w związku z misją skracania moich postów, które zawsze wychodzą jakieś niebotycznie długie , opowiem Wam tylko o tych metodach, które sama wypróbowałam i stosuję .

ROZPOZNANIE WROGA

Na początek odrobinę teorii - najpierw troszkę postraszę, a potem napiszę, co możemy z tym fantem zrobić .

ROZSTĘPY

stretch-marks-natural-treatment.jpg mezo_rozstepy.jpg Rozstepy-300x262.jpg

Rozstępy to linijne ubytki skóry, wyglądające jak blizny. Powstawanie rozstępów ma bardzo złożony mechanizm i nie jest spowodowane tylko rozciąganiem skóry. Na ich tworzenie się wpływają złożone procesy związane z gospodarką hormonalną , co wpływa na tworzenie włókien kolagenowych mniej odpornych na rozciąganie i łatwiej pękających pod jego wpływem - kiedy włókna pękają tworzą się takie właśnie rozpadliny w skórze właściwej. Powstają dwuetapowo - pierwszy etap - kiedy są czerwonymi pręgami - to etap kiedy jeszcze możemy z nimi walczyć, wówczas są świeże, natomiast w drugim etapie, kiedy robią się białe - wypełnia je tkanka bliznowata, niestety niewiele da się z nimi zrobić . W warunkach gabinetowych (kosmetycznych lub medycyny estetycznej) można próbować walczyć z nimi za pomocą dermabrazji, mikrodermabrazji, peelingu azjatyckiego, hydroksykwasów w wysokich stężeniach, mezoterapii, laserów oraz masaży. W dalszej części opiszę Wam jak możemy próbować pomóc swoim rozstępom zniknąć w warunkach domowych .

CELLULIT

cellulite23.jpg cellulite-300x300.jpg

Cellulit to lipodystrofia typu kobiecego - tzw. włókniejące zwyrodnienie tkanki podskórnej - brzmi strasznie prawda? Niestety cellulit to zmiany zwyrodnieniowe i obrzękowe związane ze skupianiem się tkanki tłuszczowej w coraz większe grudy, powiększaniem się komórek tłuszczowych oraz zaburzeniami mikrokrążenia, a przede wszystkim przepływu limfy (chłonki). Cellulit - NIE CELLULITIS (końcówka "-itis" oznacza zmiany zapalne a cellulitis to bardzo poważne schorzenie - zapalenie tkanki podskórnej ) występuje w pięciu typach - wodnym (twardym - u kobiet szczupłych, których skóra nie utraciła elastyczności), tłuszczowym (miękki - u kobiet z nadwagą, mało aktywnych fizycznie, których mięśnie zwiotczały a wraz z nimi i skóra, często towarzyszą mu zmiany naczyniowe), mieszanym (wodno-tłuszczowy), najcięższa postać - obrzękowym oraz ostatnim - rzekomym (utrata jędrności, wiotkość w okolicy ud, ramion, pośladków). Cellulitowi często towarzyszy rogowacenie okołomieszkowe - skóra jest szorstka, niemiła w dotyku. Jeśli chodzi o zaawansowanie - wyróżniamy 4 stopnie - od 0 - czyli praktycznie niezauważalnego, do 3 - z guzkami, grudami oraz objawami bólowymi . O cellulicie możecie także poczytać artykuł na wizażu o tiu!

STRATEGIA I METODY WALKI

Przedstawię Wam moją strategię walki z cellulitem i rozstępami - nie odprawiam takiego rytuału codziennie, bo by mi doby nie starczyło , ale staram się codziennie (w ramach mojego marszu do lata) przynajmniej jedną z tych rzeczy zastosować .

KĄPIEL

bath_body_beauty.jpg prysznic.jpg products_shower_624.jpg

W czasie kąpieli staram się aby woda nie była zbyt gorąca - to tylko sprzyja rozwojowi cellulitu . Na zakończenie - tuż przed wyjściem z wanny, siadam na brzegu i funduję moim udkom wodne tortury (brr... ) - prysznic mocnym strumieniem raz zimnej - raz ciepłej wody - przez około 3 minuty. Poprawia to krążenie w naczyniach skórnych, a zatem lepsze ukrwienie, odżywienie i wymianę substancji - taki lekki drenaż .

[siulka]

KROK XI - Cellulitowo-rozstępowy poligon c.d.

PEELINGI

LUSH-SUGAR-BABE-SRUB.jpg Aqua-Mirabilis.jpg dax_perfecta_spa_peeling_cukrowy_waniliowy.jpg

Również podczas kąpieli zawsze bardzo dokładnie peelinguję uda i pośladki. Moim ulubionym peelingiem jest Sugar Babe z firmy Lush, o którym można poczytać na moim blogu o tutaj - bardzo fajny cukrowy peeling o miłym zapachu jaśminu . Ponadto używam jeszcze z Lusha Aqua Mirabilis - tu recenzja, który jest jednocześnie nawilżającym masłem do ciała (stosuję go na całe ciało - zwłaszcza na tylną część ramion gdzie doskwiera mi genetycznie uwarunkowane zapalenie mieszków włosowych ) - dzięki niemu nie muszę po wyjściu z kąpieli używać już balsamu - mój wewnętrzny leń wręcz pławi się w rozkoszy . Jeżeli nie dysponuję akurat Sugar Babe, używam świetnego peelingu cukrowego z Dax Cosmetics Perfecta Spa - pomarańczowo-waniliowego - opisany tutaj - zapach , oprócz tego, że peelinguje, zawiera też wyciągi z pomarańczy, które są znane z właściwości antycellulitowych - polecam, bardzo fajny i niedrogi kosmetyk (ok. 15zł) . Bardzo fajnym sposobem na peeling, który odkryłam jakiś czas temu jest zmielona czarna kawa + żel do mycia Ziaja masło kakaowe - przepiękny zapach czekoladowo-kawowy , mocne zdzieranie - jedynie troszkę brudzi - radzę niezwłocznie myć wannę . Peeling wygładza skórę, złuszcza martwy naskórek, a podczas jego wykonywania pobudzamy ukrwienie i zapobiegamy zastojom limfatycznym. Poza peelingami kosmetycznymi korzystam jeszcze z antycellulitowej gąbki syreny podczas kąpieli -fajny zdzierak i do tego taniocha - warto wypróbować, bardzo fajnie wygładza skórę .

NAWILŻANIE

neutrogena-nawilzajacy-balsam-do-ciala-300ml-Full.jpg c_big719227.jpg

Podstawa gładkiej i miłej w dotyku skóry . Jeżeli nie dysponuję ukochanym Aqua Mirabilis, używam balsamu do ciała do suchej skóry Neutrogena z pompką (znowu wygoda ) lub Garnier Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry - czerwonym. Ogólnie nie lubię się smarować po kąpieli - dlatego AM jest moim faworytem. Jest to jednak bardzo ważne, żeby nasza skóra była w dobrej kondycji . Planuję w przyszłości wypróbować słynne masła do ciała z The Body Shop - może w którymś zakocham się tak bardzo, że moje lenistwo zejdzie na drugi plan?

MASAŻE I DRENAŻE

mchin.jpg

Czyli to co tygrysy lubią najbardziej. Tutaj właśnie opowiem Wam o najbardziej skutecznej formie walki z cellulitem jaką poznałam czyli bańkach chińskich. Są one dostępne za ok. 20 zł w aptekach - jest to komplet 4 gumowych baniek, którymi wykonujemy masaż, należy jednak trzymać się kilku zasad!
1. Brzuch masujemy nie największą bańką, zawsze w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara i zawsze w jedną stronę, nie za szybko - można zafundować sobie różne nieprzyjemności w jelitach, a tego przecież nie chcemy .
2. Moja rada, przed masażem najlepiej usunąć włoski, bo ich wyrywanie podczas przejeżdżania bańką jest bardzo mało przyjemne .
3. Do masażu używamy oliwki - ja polecam oliwkę do masażu z Ziaji Rebuild w czarnym opakowaniu z pompką - mamy poślizg, bańkę łatwiej się przesuwa, nie łapie tak włosków .
4. Uda masujemy zawsze z dołu do góry - nie odwrotnie, najlepiej ruchem okrężnym. Bańki wykonują nam drenaż limfatyczny - przeciągają chłonkę, a nam zależy, żeby tą chłonkę przeciągnąć do węzłów chłonnych, które znajdują się w pachwinach, a nie wtłoczyć ją w łydki i nabawić się obrzęków (btw - łydki też możemy masować bańkami )
Efekty po bańkach są naprawdę spektakularne, chociaż zabieg bywa bolesny w niektórych okolicach - ale to jest coś co mogę polecić z czystym sumieniem, bo wykonywany regularnie daje fantastyczne rezultaty . Przeciwwskazaniem do stosowania baniek są wszelkiego rodzaju zmiany naczyniowe, nowotwory, gruźlica, wysiękowe zapalenia stawów, gorączka (powyżej 38º), dermatozy (zmiany skórne), uszkodzenie naskórka, żylaki.
Oprócz baniek korzystam jeszcze z platformy wibracyjnej, o której pisałam w poście o ćwiczeniach - zawsze fajnie wytrzęsie pupkę, a jakie przyjemne ciepełko się rozchodzi po skórze ...

KREMY I ŻELE

ziaja-rebuild-termo-wysz_384.jpg

Ileż tego jest na rynku to nie zliczę . W walce z rozstępami pomogą nam substancje takie jak: wyciąg z wąkroty azjatyckiej, macicy perłowej, bluszczu, skrzypu, krzem organiczny, ekstrakty z diabelskiego szponu, aloesu, olej z wiesiołka, masło karite, wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz aminokwasy. W starciu z cellulitem najlepiej podziałają: kofeina, teofilina (kawa, herbata zielona, paragwajska), wyciągi z guarany, tamaryndowca malabarskiego (Garcinia cambogia), koli, koleusa (Plectranthus barbatus) - farskolina, wyciąg z Canghzu, flawonoidy z miłorzębu japońskiego, escyna, wyciąg ze złocienia, niektóre wyciągi z drożdży, ekstrakty z alg bogate w jod - morszczyny, algi brunatne i zielone, mikronizowane, wyciąg z jesionu, wyciąg z czerwonych alg - rodysterol, wyciąg z bluszczu (hederagenina), kasztanowca, skrzypu, silanole, wyciągi z lubczyka, bławatka, liści brzozy, ziela nostrzyka, arniki górskiej, olejek geraniowy. Jak na razie nie znalazłam jeszcze takiego preparatu, który sam z siebie zadziałałby jakoś spektakularnie, ale z tego co próbowałam to polubiłam Ziaja, Rebuild Termo Wyszczuplanie, Żel rozgrzewający.

BODYWRAPPING

wrap.jpg bielenda-maska-wyszczuplajaco-relaksujaca-chocolate-l-karnityna-body-wrapping-600-g.jpg phpThumb_generated_thumbnailjpg.jpg

Bardzo fajna metoda na dość szybką redukcję centymetrów w obwodach. Polega - w moim wykonaniu, na nasmarowaniu się mocno rozgrzewającym preparatem wyszczuplającym - z braku laku używam Ziaji, o której wspomniałam wyżej, ale dotychczas miałam specjalny krem cynamonowy Kozmetika Afrodita- Krem cynamonowy AHA FORTE, który był rzeczywiście świetny, ale cena też powalająca , więc raczej nie zawita na mojej półce w najbliższym czasie - Ziaja jest całkiem niezłą alternatywą . Dobrą alternatywą jest też krem Bielenda Ideal Skin z czekoladą i L-karnityną do bodywrappingu z serii profesjonalnej - dostępny na allegro . Po posmarowaniu interesujących nas okolic dość grubą warstwą kremu, zawijam się dość ciasno folią spożywczą od dołu do góry - najpierw jedna noga, potem druga i pośladki oraz brzuch, a potem całość razem, co przybliża mnie nieco do wyglądu mumii egipskiej i ogranicza moje ruchy do kicania na paluszkach . Teraz już jestem mądrzejsza i owijam się tuż obok łóżka, a po owinięciu po prostu padam na nie metodą "na śledzika" , ale wyobraźcie sobie moją konsternację, kiedy owinęłam się w łazience i okazało się, że muszę jeszcze jakoś dokicać do sypialni taka zmumifikowana . W każdym razie tak owinięta wskakuję pod kołderkę i wegetuję przez godzinkę w cieple - po odwinięciu - skóra jak marzenie gładka i miła w dotyku - kilka takich zabiegów naprawdę daje bardzo fajne efekty . Niestety również w przypadku kremów termoaktywnych zmiany naczyniowe są przeciwwskazaniem .

----------------------------------------------------------------------

To by właściwie było na tyle jeśli chodzi o to jak staram się zwalczyć cellulit. Niestety skubany zawsze wraca, jak tylko na chwilkę o nim zapomnę ... Dodam jeszcze tylko, że na tworzenie się cellulitu wpływa przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych - powodują one zatrzymywanie wody w organizmie i obrzęki, a w rezultacie cellulit. Wspomagać walkę z cellulitem można natomiast pijąc dużo wody, o której pisałam wcześniej . No to jak? Zwalczymy tego paskudnego cellulita do lata? ZWALCZYMY!!!

[speare]

Napisane przez eternity00

Siula można lepiej obrazowo pokazać, że laser usuwa tylko włosy w stanie anagenu czyli 1 obrazek, włosek taki jest połączony z naczyniami i wtedy fala lasera poprzez włos dociera do naczyń i je uszkadza ( i po drodze jeszcze inne rzeczy) co powoduje, że ten włos już nie odrośnie bo nie ma go co odżywić a na resztę włosów jak widać na obrazku nie zadziała bo nie "dotykaja" naczyń. Dlatego trzeba też tyle czekać, aż reszta włosów przejdzie znowu w fazę anagenu coby je usunąć

tak po chłopskiemu

Napisane przez siulka

eterku - lepiej bym tego nie ujęła (i nie ujęłam jak widać), mię się jeszcze w głowie plącze po tej chorobie i tak nieskładnie piszę

No to ja już wszystko wiem dziękuję Wam kochane moje Chłopaki

[niut0]

Siulko Twój wątek to skarbnica wiedzy! A wszystko napisane nie dość, że w ciekawy to jeszcze przystępny sposób dla wszystkich, którzy się na tych sprawach nie znają Uwielbiam!

[groszua]

dzięki za odpowiedzi Co do samoopalaczy to polecam z firmy Perfecta, bo nie zostawia smug, plam na ubraniu i pachnie w miare znosnie Dla mnie jedyny problem to to, ze boje sie uzywac samoopalaczy do twarzy a przy ciemnym ciele blada twarz nie wyglada moim zdaniem za ciekawie ;p

[siulka]

arielciu - świetnie, że odrzucenie cukru tak Ci służy! Łosoś w szpinaku z serem brzmi pysznie muszę poszukać jakiegoś przepisu, chyba, że Twoja mama się podzieli ? Zapraszam do lektury, bardzo mi miło, że się podoba

niutku - staram się w miarę przystępnie pisać, cieszę się, że jako tako mi to wychodzi fajnie, że zaglądasz

groszua - znam ten samoopalacz i też byłam zadowolona z niego a jeśli chodzi o buzię - sama nie lubię nakładać na nią samoopalacza, dlatego zwykle po prostu dokupuję ciemniejszy podkład i w ten sposób koryguję różnicę koloru na twarzy latem zawsze mam filtr 50+ więc jestem bledziochem, ale wszystko da się wyrównać bronzerem wolę się wysmarować kosmetykami niż narazić na szybkie zmarszczki posłoneczne

[Olencjaaa]

Siulka świetny artykuł o filtrach!
mam prawie nowe opakowanie z zeszłego roku, szkoda wyrzucać
a jeżeli chce stosować filtr na co dzień pod makijaż to filtr nakładam pod czy na krem pielęgnacyjny?

[siulka]

Napisane przez Olencjaaa

Siulka świetny artykuł o filtrach!
mam prawie nowe opakowanie z zeszłego roku, szkoda wyrzucać
a jeżeli chce stosować filtr na co dzień pod makijaż to filtr nakładam pod czy na krem pielęgnacyjny?

zawsze na krem bo chcemy, żeby krem się wchłonął, natomiast filtr ma takie składniki, które utrzymują go na powierzchni (taka jest jego rola) w związku z czym, gdybyś nałożyła krem na filtr, składniki aktywne kremu nie wchłonęłyby się prawie wcale

[Olencjaaa]

Napisane przez siulka

zawsze na krem bo chcemy, żeby krem się wchłonął, natomiast filtr ma takie składniki, które utrzymują go na powierzchni (taka jest jego rola) w związku z czym, gdybyś nałożyła krem na filtr, składniki aktywne kremu nie wchłonęłyby się prawie wcale

dzięki skarbnico wiedzy

dzisiaj dzięki tobie idę na drugie zajęcia z Zumby całe szczęście, że założyłaś ten wątek bo widziałam plakaty na mieście i się tylko zastanawiałam co to jest i nie miałam zamiaru iść

no i super notka o bodywrapping
zaraz sobie kliknę ten krem co polecasz i będę mogła wstąpić do klubu ,, śledzika"

[siulka]

Napisane przez Olencjaaa

dzięki skarbnico wiedzy

dzisiaj dzięki tobie idę na drugie zajęcia z Zumby całe szczęście, że założyłaś ten wątek bo widziałam plakaty na mieście i się tylko zastanawiałam co to jest i nie miałam zamiaru iść

no i super notka o bodywrapping
zaraz sobie kliknę ten krem co polecasz i będę mogła wstąpić do klubu ,, śledzika"

oj no nie przesadzaj

aaa to baw się dobrze

hihi ta seria profesjonalna z Bielendy w ogóle jest bardzo fajna i godna polecenia - peeling arbuzowy i cukrowy też - jeżeli chodzi o ciałko to mają bardzo fajne preparaty zabiegowe i sera, maski też całkiem spoko - zwłaszcza alginaty i pod to jakieś fajne serum buzia jak nowa korzystaliśmy z nich w gabinecie, a do twarzy - zwłaszcza jakichś takich trądzikowo-podobnych i tłustych cer mogę polecić Ziaja Pro - mają super kosmetyki Norel też niczego sobie (serum pod oczy ze złotem koloidalnym, pachnące truskawkami ) , ale trudniej dostępny w sumie z każdej z tych firm mam coś ulubionego

[Olencjaaa]

Napisane przez siulka

oj no nie przesadzaj

aaa to baw się dobrze

hihi ta seria profesjonalna z Bielendy w ogóle jest bardzo fajna i godna polecenia - peeling arbuzowy i cukrowy też - jeżeli chodzi o ciałko to mają bardzo fajne preparaty zabiegowe i sera, maski też całkiem spoko - zwłaszcza alginaty i pod to jakieś fajne serum buzia jak nowa korzystaliśmy z nich w gabinecie, a do twarzy - zwłaszcza jakichś takich trądzikowo-podobnych i tłustych cer mogę polecić Ziaja Pro - mają super kosmetyki Norel też niczego sobie (serum pod oczy ze złotem koloidalnym, pachnące truskawkami ) , ale trudniej dostępny w sumie z każdej z tych firm mam coś ulubionego

a ja mam problem z pryszczami na szyi, dekolcie, plecach, ramionach zimom kryłam się pod apaszkami ale teraz na dworze robi się coraz cieplej na twarzy całe szczęście (odpukać) nie mam takiego problemu
myślisz, że ta Ziaja Pro nada się do stosowania na te moje wysypy w nietypowych miejscach

[Smarfetka]

Siula, świetny wątek, ile tutaj profesjonalnej wiedzy

widzę, że rozmawiałyście o depilacji. podziwiam Was, ja depilatorem nóg nie ruszę, umarłabym chyba z bólu, co innego pachy czy bikini

a z siostrą się zastanawiamy nad zakupem tej maszynki do ciepłego wosku, Siulka, jak myślisz dobry pomysł?

[aniolusiek_]

ja wreszcie coś kupię z tej ziaji pro bo już rok temu słyszałam że jest całkiem ok ale zawsze coś innego wyskoczy

[siulka]

Olu - myślę, że się nada , mogę Ci szczególnie polecić oczyszczającą maskę z glinką zieloną - taką jak tutaj - o ile będziesz miała jak nałożyć na plecki, albo Ci ktoś pomoże a masz ten tonik z kwasami z BU? Jeśli tak to spróbuj nim smarować te miejsca, w których masz problematyczną skórę z tego co pamiętam buzię masz naczynkową - dobrze kojarzę i ten tonik chyba masz ten słabszy? możesz spróbować tego mocniejszego 10% AHA/BHA - będę za kilka dni pisać o mojej pielęgnacji cery - może coś znajdziesz dla siebie

Smarfi Ty serio z tymi pachami i bikini zamiast nóg ? a co do woskownicy - myślę, że dobry, tylko trzeba pamiętać o przeciwwskazaniach no i wosk przed nałożeniem na miejsce docelowe zawsze sprawdzamy na wierzchu dłoni - czy nie jest za gorący - można sobie paskudne ziaziu zrobić (np. oparzenie i złażąca skóra no i ból przede wszystkim)... no i nie polecam samodzielnie bikini drzeć - mówię o pełnym bikini brazylijskim można porobić sobie siniaki i strupy ... co by tu jeszcze... no w razie wątpliwości pytaj

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez aniolusiek_

ja wreszcie coś kupię z tej ziaji pro bo już rok temu słyszałam że jest całkiem ok ale zawsze coś innego wyskoczy

Polecam peeling mocny i bardzo mocny do cery trądzikowej i tłustej - o ile taką masz ofkors

[Smarfetka]

Napisane przez siulka

Smarfi Ty serio z tymi pachami i bikini zamiast nóg ? a co do woskownicy - myślę, że dobry, tylko trzeba pamiętać o przeciwwskazaniach no i wosk przed nałożeniem na miejsce docelowe zawsze sprawdzamy na wierzchu dłoni - czy nie jest za gorący - można sobie paskudne ziaziu zrobić (np. oparzenie i złażąca skóra no i ból przede wszystkim)... no i nie polecam samodzielnie bikini drzeć - mówię o pełnym bikini brazylijskim można porobić sobie siniaki i strupy ... co by tu jeszcze... no w razie wątpliwości pytaj

serio, serio taki dziwny, że mnie Smarf

woskownicę chcę szczególnie to pach, nóg i rąk muszę czegoś poszukać na allu.

[speare]

Napisane przez siulka

Smarfi Ty serio z tymi pachami i bikini zamiast nóg ? a co do woskownicy - myślę, że dobry, tylko trzeba pamiętać o przeciwwskazaniach no i wosk przed nałożeniem na miejsce docelowe zawsze sprawdzamy na wierzchu dłoni - czy nie jest za gorący - można sobie paskudne ziaziu zrobić (np. oparzenie i złażąca skóra no i ból przede wszystkim)... no i nie polecam samodzielnie bikini drzeć - mówię o pełnym bikini brazylijskim można porobić sobie siniaki i strupy ... co by tu jeszcze... no w razie wątpliwości pytaj

a czemuż to tak?

[siulka]

Napisane przez speare

a czemuż to tak?

bardzo trudno się rwie w tych miejscach, bo skóra tam nie jest napięta - tak jak na przykład na łydkach, no i koniecznie trzeba przyciąć włoski do długości mniejszej niż pół centymetra (jeśli ktoś zapuścił takie zaroślaki ), jeżeli nałożymy za dużo wosku, pociągniemy pod złym kątem lub za wolno - zrobi nam się siniak, bo to bardzo mocno ukrwiony obszar ciała natomiast jeżeli wosk będzie za ciepły poparzymy się, odejdzie skóra i zrobi się strupolek

[speare]

Napisane przez siulka

bardzo trudno się rwie w tych miejscach, bo skóra tam nie jest napięta - tak jak na przykład na łydkach, no i koniecznie trzeba przyciąć włoski do długości mniejszej niż pół centymetra (jeśli ktoś zapuścił takie zaroślaki ), jeżeli nałożymy za dużo wosku, pociągniemy pod złym kątem lub za wolno - zrobi nam się siniak, bo to bardzo mocno ukrwiony obszar ciała natomiast jeżeli wosk będzie za ciepły poparzymy się, odejdzie skóra i zrobi się strupolek

Brrr brzmi straszliwie nie ma to jak debilator jednak

[meg22]

Siula... uwielbiam czytać twoje wpisy przynajmniej nie narzekasz jaka to ty jesteś biedna, że tu wystaje, tam wystaje, to za chuda to za gruba... ile można o tym czytać
Konkretnie i na temat

[Olencjaaa]

Napisane przez siulka

Olu - myślę, że się nada , mogę Ci szczególnie polecić oczyszczającą maskę z glinką zieloną - taką jak tutaj - o ile będziesz miała jak nałożyć na plecki, albo Ci ktoś pomoże a masz ten tonik z kwasami z BU? Jeśli tak to spróbuj nim smarować te miejsca, w których masz problematyczną skórę z tego co pamiętam buzię masz naczynkową - dobrze kojarzę i ten tonik chyba masz ten słabszy? możesz spróbować tego mocniejszego 10% AHA/BHA - będę za kilka dni pisać o mojej pielęgnacji cery - może coś znajdziesz dla siebie

tak ja mam cerę naczynkową i używam ten słabszy tonik
ooo i nawet by mi do głowy nie przyszło żeby go też na resztę ciała używać siulka co my byśmy bez ciebie zrobiły
zanim dojdzie mi 10% to będę przecierać tym moim słabszym, może będzie trochę lepiej
i czekam z niecierpliwością na post o pielęgnacji