2009-01-19, 13:02 | #91 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Myślę, że raczej nie. Ale to tylko będzie świadczyć o tym, że nie był wart mojej uwagi...
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
2009-01-19, 13:46 | #92 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Znam to. Pewnie się nie odezwie. Ale Ty się nie złam i bądź silna. Dokładnie- jak się nie odezwie i Cię w ten sposób zlekceważy to nie był wart Twojej uwagi
|
2009-01-19, 13:49 | #93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
dziewczyny mam dylemat mogłybyscie mi doradzic
chodzi o to ze mam kolezanke ktora kumpluje sie kilka miesiecy ona rozstala sie 3 miesiace temu z moim kumplem on nie potrafi o niej zapomniec tak jak ja o moim bylym ten kumpel powiedzial mi ze ona i moj ex sie spotykaja ona zaprzeczyla powiedziala ze tylko raz i ze w towarzystwie ja prosilam ja wtedy zeby mi tego nie robila ze jest juz tak dobrze miedzy nami ze jej byly i moj byly to bardzo dobrzy kumple i to by bylo straszne swinstwo ze mosiala by wybierac albo znajomosc ze mna albo spotkania z moim bylym ona na to ze nie mogla by mi tego zrobic ze moze gdyby nie ja to cos by chciala ale tak to wie ze to by bylo okropne itp. w sobote zadzwonil do mnie moj ex spedzilismy bardzo mily dzien poszlismy na dyskoteke i byla tam ona jak nie widziala mnie perfidnie podwalala sie do mojego ex on sam zaczal rozmowe ze mna i powiedzial mi ze sie spotkali wiecej niz raz powiedzial mi tez ze wie o tym co jej mowilam przytaczal moje slowa ze spotykali sie juz po mojej z nia rozmowie i teraz nie wiem jak sie zachowac sie wobec niej powiedziec jej ze wiem ze nie chce jej znac boje sie ze ona tylko sie ucieszy i da jej to zielone swiatlo na spotkania z moim ex udawac ze nie wiem i patrzec co sie wydarzy ?? podpowiedzcie cos
__________________
moja wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336882
|
2009-01-19, 14:33 | #94 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-01-19, 15:11 | #95 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
I zadzwonił... Powiedział to swoje "Haluuu", które mnie zawsze łamie, ale tym razem byłam twarda. Zapytałam beznamiętnie "co tam" ...
Otóż zepsuło się mu auto i ogólnie tragedia. Zapytał czy się widzimy. Ma przyjechać po 20. Ogólnie miał głos jakby nic się nie stało. Czy też się mam tak zachować i udawać, że nie było sytuacji? - Soulone HELP
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-01-19, 15:33 | #96 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-01-19, 15:36 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
jak zaczniesz sie awanturowac to facet moze sobie pomyslec, ze ma cie w garsci i zalezy Ci na nim bardziej niz jemu na Tobie. a tego bysmy chyba nie chcieli
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2009-01-19, 15:54 | #98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
szyszuniaa, nie mow jej nic. Ich kontaktom nie zapobiegniesz, a ex bedzie mial satysfakcje (ona na pewno mu powtorzy znowu wszystko), ze taka zazdrosna jestes o niego i Ci zelezy...pfff... co ma byc i tak bedzie, nie zatrzymasz ich.
__________________
................. |
|
2009-01-19, 16:13 | #99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
pamietaj, ze zakazane lepiej smakuje a im bardziej jestes zazdrosny tym wiekszy jest dla nich dreszczyk emocji.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2009-01-19, 16:52 | #100 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Bo mądrze prawisz Cytat:
Cytat:
JESTEŚCIE KOCHANE! Dziękuję za złote rady
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|||
2009-01-19, 17:00 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziewczyny co ja mam robić??
Ciągle o nim myślę... Dzwoniłam do niego, miał wyłączona komórkę... i od razu myśli: co robi z kim robi.... Musze sie bic po lapach, żeby smsa nie napisac, albo nie dzownic.... Wiem, ze nie powinnam ale to silniejsze.... wylaczylam nawet dzwieki w telefonie,a le to nic nie daje bo ciagle sprawdzam.... co mam tel. komus oddac?? ehhh i jeszcze jedno, jak sie rozstalismy plakalismy oboje, a teraz on cwierka jak skowronek, jakby to po nim splynelo.... rozmawia ze mna jakby nigdy nic.... po co plakal?? udawal?? oj ja glupia.... p.s. od razu mowie ze nie moge zerwac zupelnie kontaktu bo mamy jeszcze wspolne sprawy do pozalatwiania... Edytowane przez Słodkaaa Czas edycji: 2009-01-19 o 17:02 |
2009-01-19, 17:37 | #102 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: turlam ziemniaki ; )
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
no może oddać to było by nie złe ale wiem dokładnie co przeżywasz , jak długo z nim byłaś ?. uważam ze powinnaś dać sobie czas , przede wszystkim na uporządkowanie tego co czujesz . umów się z nim na jakiś konkretny termin . nie pisz (i nie dzowń ofc ) jak on sam z siebie nie odezwie się , to znaczy że już czas szukać kogoś nowego , albo dać sobie czas i dopiero znów się z nim spotkać . pomyśl . po co Ci tęsknić za kimś , kto nie tęskni za Tobą ? trzymaj się
__________________
jestem wolna jak ptak . nie wiem czy potrafię latać , ale nieba mam pod dostatkiem. |
|
2009-01-19, 17:58 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
nie bede dzwonic, ani pisac. tzn postaram sie... konkretny termin?? no mamy isc do kina ale kiedy jeszcze nie ustalilam |
|
2009-01-19, 18:09 | #104 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ja potrafiłam napisać o 3 w nocy do Exa SMS-a "Tęsknię"
Ale na szczęście po tym związku została tylko gorycz i niesmak.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-01-19, 18:26 | #105 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
|
2009-01-19, 18:37 | #106 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Jak sobie to wszystko przypomne, to aż mi się słabo robi... EDIT: Soulone muszę przeszukać forum i znaleźć Twoją historię... bo nie przypomiam jej sobie. Ja jestem z dziewczynami od 2 części a Ty?
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. Edytowane przez shineE Czas edycji: 2009-01-19 o 18:38 |
|
2009-01-19, 19:01 | #107 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-01-19, 19:29 | #108 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: turlam ziemniaki ; )
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
rok zaręczona
mężczyźni to świnie . na każdym kroku się o tym przypominam . mmm . wytrwać w takim czymś jest mega trudno ja też nie chciałam odpuścić po tym jak on zerwał . do kina i uważasz to za dobry pomysł ?! w kinie różne rzeczy się dzieją . żeby Ci to tylko na gorsze nie wyszło. nie lepiej na kawę naprzeciwko siebie ? wiesz , ze mężczyznami kieruje trochę 'inny' instynkt niż kobietami . Ty myślisz że on chce bo tęskni a on myśli że jesteś naiwna nie sparz się .
__________________
jestem wolna jak ptak . nie wiem czy potrafię latać , ale nieba mam pod dostatkiem. |
2009-01-19, 19:35 | #109 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
2009-01-19, 19:50 | #110 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: turlam ziemniaki ; )
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
shinE - dokładnie .
więc nie bądź naiwna , chyba ze tak załatwiacie 'swoje' sprawy .
__________________
jestem wolna jak ptak . nie wiem czy potrafię latać , ale nieba mam pod dostatkiem. |
2009-01-19, 19:50 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
tylk, ze my o tym kinie to juz dlugo mowilismy.... znajac zycie to nie dojdzie do tego wyjscia...
niemniej nie moge zerwac kontaktu... moze jak pojdziemy do kina to cos sie zmieni, zacznie na nowo?? eh jaka ja glupia. prawda?? |
2009-01-19, 20:03 | #112 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: turlam ziemniaki ; )
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
nie . po prostu dla Ciebie to się jeszcze nie skończyło .
i ciągle masz nadzieje na więcej , w sensie na powrót , mimo to , że on wcale najprawdopodobniej nie chce zerwać . ja wykluczam takie miejsca na spotkania z ex mój dom , jego dom i kino . nie zrywaj kontaktu , ale też nie lataj za nim . bo wtedy on go zerwie .
__________________
jestem wolna jak ptak . nie wiem czy potrafię latać , ale nieba mam pod dostatkiem. |
2009-01-19, 20:38 | #113 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Witam
Jestem nowa, ale czuję jakbym była tutaj od dawna. Śledze ten wątek od dłuższego czasu i hop padło teraz na mnie. Niestety. 6-letni związek 5 miesięcy zaręczona. Sprzeczki kłótnie jak w każdym związku. Rozstania powroty. Rozstaliśmy się 14 . Dwa dni temu pisał że kocha...a dziś że mnie nie kocha. O co im wszystkim chodzi? To jest psychiczne znęcanie się nad osobą która kocha ze wszystkich sił. To jest straszna przewaga. Nie potrafie do niego nie pisać to jest jak narkotyk,kompletne uzaleznienie się. I to mnie przeraża. Od tych pięciu dni w ogóle z domu nie wychodze. Chyba już mi tlenu zaczyna brakować. Do tego jeszcze utrata pracy, cholerna sesja,szczęsliwi znajomu dookoła i rodzice ciągle się litujący.Świat się zawalił w jednej chwili. Jak wstaje powieki mam całe zapuchnięte od płaczu. Nie daje już rady
__________________
studentka Technolgii Żywności i Żywienia Człowieka za dwa miesiące praca inżynierska i egzamin inżynierski |
2009-01-19, 20:58 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Taosi: wiem ze nic tak naprawde nie jest w stanie cie pocieszyc i zadne slowa nie przyniosa ulgi. wiem co czujesz bo moje jak sie rozpadalo to tez bylo prawie6lat i do tego1,5 roku po slubie. ale naprawde mozna to przezyc. wiem ze najgorsze jest nawet nie to ze nie ma go ale to ze wlasnie nie masz do kogo sie odezwac ze nagle telefon staje sie bezuzytecznym przedmiotem bo ciagle milczy i nie ma do kogo napisac bo cokolwiek sie dzialo to on byl pierwsza osobe o ktorej pisalas dzwonilas. ale naprawde mozna przezyc jesli bedzie ci naprawde ciezko zle i nie bedziesz wiedziala co ze soba zrobic pisz tutaj. to pomaga
|
2009-01-19, 21:02 | #115 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: turlam ziemniaki ; )
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
tak .. chyba najgorsze w tym wszystkim jest to że skończy się zima i zakochani znów 'wyjdą' na zewnątrz napierając dookoła
__________________
jestem wolna jak ptak . nie wiem czy potrafię latać , ale nieba mam pod dostatkiem. |
2009-01-19, 21:05 | #116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
mhm i znowu post pod postem no ale....u mnie obojetnosc trwa, znieczulam sie winkiem.....
ZIELONA- akcja twojego EX pierwsza klapa miesiaca, ale najbardziej podobaly m isie ostatnie slowa ze umierac nie zamierza Shine: podpisuje sie pod poradami dziewczyn udawaj ze ok nic sie nie stalo i nastepnym razem nie reaguj Slodka: kino to rzeczywiscie ryzykowne chyba ze to bedzie maadagaskra i na maksa sala zapelniona8latkami Soulone- widze ze uciebie juz calkiem fajnie i dobrze sie trzymasz Syntagma- ja nadal na etapie twojego wyjscia czyli śpie wlasnie przed chwila zastosowalam manewr jestem tak zmeczona ide spac mimo ze siedze pisze pije winko ale nie chce mi sie |
2009-01-19, 21:06 | #117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
|
2009-01-19, 21:52 | #118 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Znow nie mam czasu .;/ ja was na prawde przepraszam.
Tak szybko- eks chciał wrócić- nie zgodziłam sie, tym razem to ja nakarmiłam go złudna nadzieje slowami "nie wiem czego teraz chce" noo i tak sobie czaka. Dziś mnie znów zapewniał ze da mi tyle czasu ile tylko bede potrzebowac. Ale ja tak jak już wczesniej pisałyscie czuje sie taka okradnieta z emocji. Jest we mnie pustak, dlatego boję się ze niewlasciwe uczucia ja wypelnią...
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2009-01-19, 21:54 | #119 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ale jestem wściekła.
TŻ miał przyjechać o 20...Pomijając to,że się spóźnił godzinę to przyjechał z gościem *naszym wspólnym kolegą* z którym się umówiłam kilka razy. Cały czas zachowywał się jakby w ogóle nic nas nie łączyło- nawet na mnie nie spojrzał... Jak już wychodzili to ten znajomy się pożegnał normalnie, a on nic- NUL!! Wyszedł mruknął cześć i nawet się nie obejrzał. Mnie zatkało- stałam kilka minut w drzwiach z wywalonymi gałami. Nie zostawię tego bez echa. Co ja mam zrobić? POMOCY!
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-01-20, 00:29 | #120 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
To jeszcze raz ja, jak już zaczelam pisac to skoncze i nie ukrywam ze bardzo pomaga mi to forum, tak wiec dziekuje za wszystkie odpisy
No to tak... spotkalam sie z eksem tej niedzieli ( czyli wczoraj). Przyszedl po mnie na dworzec (wracalam z domu na studia) no i poszlismy do mnie. w pierwszym momencie bylo bardzo oschlo. zwykle pytania : ,, co u Ciebie" "jak sesja" itp. pozniej jak przeszlismy do sprawy, to krzyczelismy na siebie, wyzywalismy i wogole bylo ostro. No i ogolnie stanelo na tym, ze on stwierdzil ze bylo mu zle od czasu gdy mnie zobaczyl na tej dyskotece i nie mogl sie skupic na niczym... z kolei ja zaczelam krzyczec ze jak ja plakalam w swieta, sylwestra i urodziny i gdy to ja nie spalam, nie uczylam sie i nie jadlam to sie nie przejmowal mną... potem weszlo na to ze on sie o mnie martwi ze sie zepsuje, ze stanie mi sie krzywda na dyskotece, ze on wciaz czuje ze jestem jego kobieta, zdziwil sie ze jestem teraz taka silna, a wczesniej cicha myszka, ze jak tak moze byc. ogolnie ciagle mu dogadywalam, bylam cyniczna, nie mila i wogole, chociaz zdazylam sie poplakac ale wiecie emocje... :P a potem jak juz mial isc... dal mi do zrozumienia ze on nie chce jednak isc, ze wolalby zostac, ze chyba chce wrocic, ale nie jest pewien czego tak naprawde pragnie... no wiec ja wkurzona na maksa, w sumie nie wiem czemu bo pragnelam jego powrotu... ale krzycze na niego, ze wszystko mi psuje, ze tydzien wczesniej mi mowi ze to juz nie ma sensu, ze mam zapomniec o nadziei bo to nie wroci, no to ja stwierdzilam ze juz nie bede sie odzywala ze wrzucam na luz, a ten nagle widzi mnie na disco i co? zmienia nagle zdanie... powiedzialam dosyc stanowczo przez placz oczywiscie, ze skoro chce wrocic bo widzial mnie z innym i sobie nie wyobraza takiego widoku juz nigdy, to niech sobie daruje bo to nie ma sensu, albo ze sie o mnie martwi by mi sie nic nie stalo, eee poradze sobie, tak wiec tez niech nie wraca, bo po co? by znow mnie zostawil za miesiac, bym znowu miala to przechodzic? powiedzialam ze jezeli bedzie chcial wrocic, gdy bedzie tego pewien na 10000000% ze on cos do mnie czuje, ze teskni naprawde a ten widok na dyskotece dal mu kopniaka ze zle zrobil , to tylko wtedy niech przyjdzie.... niech nie robi mi znowu nadziei, bo ja znow sie oram a juz bylo lepiej, uwierzylam ze dam rade ze mam sile, to on sie pojawil i mi wszystko zniszczyl.. swoim niezdecydowaniem. I co wczoraj sie to stalo a dzisiaj sie nie odzywa... nic... co juz mu sie odwidzialo? na gg mial w opisie tytul piosenki, jak przeczytalam tekst to sie poplakalam bo byla tam tak ladnie opisana kobieta... czy to cos znaczy? czy to on o mnie tak mysli? widzac go wczoraj mialam ochote sie na niego rzucic, wtulic i tak zostac, pragnelam tego on chyba tez, ale wygral moj rozum... i sie ciesze, jestem z siebie dumna ze mowilam tak, a kiedys nie pomyslalabym ze ja moge mu cos takiego powiedziec da sie tylko trzeba dojrzec do tego chyba, ja przecierpialam swoje, jak pisalam swieta, sylwester i urodziny, przezylam najgorsze a teraz moze byc juz tylko lepiej... a jezeli wroci to tylko na moich warunkach i mu powiedzialam koniec z glupia Olą, teraz to faceci beda za mna biegac a nie ja za nimi i nie bede sie ponizala przed nikim. Jak myslicie co on zrobi? z gory dziekuje za odpowiedzi i znow przepraszam za ten dluuugi tekst, ale tu trzeba bylo jasno okreslic sytuacje caluski |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:48.