2018-04-11, 06:04 | #91 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
|
|
2018-04-11, 07:53 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Rodzice utrzymywali mnie do końca studiów.
Ja w tym czasie np. pracowałam w wakacje za granicą miesiąc lub dwa i miałam za to na jakiś wyjazd czy laptopa. Potem nadal pomagali. Rodzice moi i męża dorzucili nam się o wesela, przy czym nie był to żaden wymóg czy warunek. Uznaliśmy, że jak się dorzucą to zrobimy wesele a jeśli nie to nie. Moja mama nadal lubi nam się dorzucać do różnych rzeczy, czy to dla dziecka (myślę, że większość ubrań mojej córki kupiła moja mama, lubi i chce to robić) czy mi kupuje jakieś rzeczy. Jak kupiliśmy mieszkanie (na kredyt oczywiście) to również dostaliśmy od rodziców trochę kasy na remont (w skali całego remontu to było zapewne kilka % ale na sam koniec się przydało). Wiem też, że mogę liczyć na mamę jeśli chodzi o ewentualną pożyczkę. Obiektywnie patrząc mamy dobra sytuację finansową i ta pomoc nie jest potrzebna. Jak braliśmy slub, kupowaliśmy mieszkanie - wtedy to rzeczywiście było bardzo pomocne. Ja to bardzo doceniam, cieszy mnie to. Moją mamę cieszy, że ma pieniądze i może coś kupić córce czy wnuczce. Ona to po prostu lubi robić.
__________________
|
2018-04-11, 08:37 | #93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;82841376]Mam wrażenie, że teraz naprawdę takie czasy, że nie ma innej opcji, tylko trzymać się rodziny i jeszcze na dodatek znaleźć partnera, bo bez tego bardzo ciężko i potem mamy furę trzydziestolatków, którzy są niezależni finansowo, pracują, a dalej mieszkają na stancji jak studenci, bo na kupno mieszkania nie mają (bo nikt kredytu nie da, a nie każdemu rodzina kupi, czy zostawi w spadku), a na wynajem kawalerki ich nie stać, albo kompletnie się nie opłaca, bo pół pensji, albo i więcej, poszłoby się walić.
Nie obracam się w towarzystwie jakichś burżujów, po prostu raczej takiej klasy średniej (jak na warunki wielkomiejskie, wiem, że w mniejszych miastach to wygląda inaczej, sama z takiego pochodzę), a co i rusz słyszę o kupnie mieszkania, urządzaniu, kupnie auta, organizacji wesela, dzieciach, podróżach, budowanych domkach, jeszcze oszczędności mają do tego, a to są naprawdę młodzi ludzie! Zarabiam jak na krajowe standardy i swój wiek (23 lata) bardzo przyzwoicie, nie żyję jak ascetka, bo lubię kupić sobie jakiś fajny ciuch, czy luksusowy kosmetyk, albo dwa, bo życie mamy jedno, ale nie szastam kasą na prawo i lewo, a mimo to na ten moment oszczędności mam naprawdę minimalne, na wyjazdy też nie bardzo mam, muszę bardzo odkładać, kombinować, a jak gdzieś w końcu jadę, to wszystkie oszczędności się idą kochać, prawie nic nie zostaje. Czasami się śmieję (podkreślam, że to jest ŻART, jakby ktoś się zaraz miał oburzać), że nic, tylko sobie teraz bogatego chłopa znaleźć, bo inaczej kaplica Ale tak na serio, to trochę mi przykro, bo jestem osobą, która chciałaby wyjść za mąż, zorganizować sobie wesele, urodzić dziecko albo dwa, kupić mieszkanie i marzę o tym, żeby się z tym odrobić przed 30tką, a jak tak się trafi, że mój wybranek (którego na horyzoncie na ten moment brak, ale to już inna sprawa) będzie w podobnej sytuacji do mojej, albo i gorszej, no to tego wszystkiego to się może w wieku 40 lat dorobimy, chyba, że walnę szóstkę w totka Nie wiem, dla mnie to jest jakaś patologia, że trzeba mieć bogatych rodziców, albo zarabiać jakieś kokosy, albo mieć dzianą drugą połówkę, żeby móc sobie normalnie życie poustawiać i jakoś w miarę funkcjonować, a nie bujać się jak student nie wiadomo ile lat.[/QUOTE] A mi się wydaje, że problemem nie jest to, że niektórzy młodzi ludzie nie mogą liczyć na pomoc rodziców i przez to nie mogą sobie np. pozwolić na kupno mieszkania tylko problemem jest to, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie chcieliby mieć wszystko na naraz i na już co jest często połączone z kompletnym brakiem umiejętności zarządzania pieniędzmi i ograniczeniem konsumpcji. Ludzie chcieliby od razu kupić mieszkanie, chodzić do restauracji, latać w egzotyczne miejsca, mieć ciuchy z najnowszych kolekcji. Sama piszesz, że nie zarabiasz źle, ale nie odmawiasz sobie rozrywek czy luksusowych kosmetyków tylko potem się dziwisz, że masz ograniczone oszczędności. Znam sporo młodych ludzi, którzy co miesiąc wydają po 3-4 tysiące na samą rozrywkę i przyjemności a potem po kilku latach takiego życia dziwią się, że nie mają pieniędzy na wkład własny do mieszkania. |
2018-04-11, 08:48 | #94 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ---------- Cytat:
__________________
-27,9 kg |
||
2018-04-11, 08:51 | #95 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Nie wiem czy sporo raczej tyle ile średnio zarabia się w dużym mieście, 2 lata, po dajmy na to jakichś biznesowych studiach. W większosci warszawskich korpo na stanowiskach juniorskich pensje zaczynają się od 3,5-4 k netto na początek. Tyle dostaje się często już podczas studiów jak ktoś wcześniej zaczyna karierę. |
|
2018-04-11, 08:55 | #96 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Nie uważam, aby młodzi pracujący ludzie pragnący mieć własny kąt - choćby i małe wynajmowane mieszkanko - byli roszczeniowi. Nie wszyscy marzą też o "ciuchach z najnowszej kolekcji" czy egzotycznych podróżach. Zrównywanie tego wszystkiego na jednym poziomie jest niepoważne. |
|
2018-04-11, 08:57 | #97 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
powiedziałabym, że Warszawa to inny świat tam się da zarobić sporą kasę, ale inne miasta mają mniejsze możliwości. mieszkam w mniejszym mieście wojewódzkim i tam nadal królują stawki rzędu najniższej krajowej. jeszcze się pracodawcy dziwią, że ludzie nie całują ich po tyłku za taką robotę.
---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ---------- btw. jak szukałam pracy jesienią to ekhm, właścicielka zaoferowała mi na początek 8zł/h. i nie rozumiała, że to niezgodne z prawem i to żenująca oferta.
__________________
-27,9 kg |
2018-04-11, 09:00 | #98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8284842 1]Naprawdę zrównujesz podstawową potrzebę taką jak mieszkanie (niekoniecznie własnościowe, ale też nie wieczna tułaczka 'po studencku' z klitki do klitki) z egzotecznymi wycieczkami?
Nie uważam, aby młodzi pracujący ludzie pragnący mieć własny kąt - choćby i małe wynajmowane mieszkanko - byli roszczeniowi. Nie wszyscy marzą też o "ciuchach z najnowszej kolekcji" czy egzotycznych podróżach. Zrównywanie tego wszystkiego na jednym poziomie jest niepoważne.[/QUOTE] Oczywiście, ze tak jest. Odniosłam się tylko do posta koleżanki, która ma 23 lata, sama napisała, że dobrze zarabia, nie żałuje sobie np. luksusowych kosmetyków a potem zaczyna się dziwic skąd za kilka lat weźmie pieniądze na wkład do mieszkania. Inna sprawa, że tak jak wspominałam znam dużo ludzi, którzy mają po 23,24 lata i szastają kasą jednocześnie narzekając z czego to oni kiedyś mieszkanie sobie kupią. Edytowane przez sunshinebutterfly Czas edycji: 2018-04-11 o 09:01 |
2018-04-11, 09:11 | #99 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2018-04-11, 09:15 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Kiedy zaczynałam studia, moja mama i babcia w ogóle nie brały pod uwagę, że miałabym w ich czasie pracować (królowało hasło "masz się skupić na nauce!"). Ale założenia bardzo szybko się zmieniły, bo nie pozwoliłam zrobić z finansów narzędzia szantażu i przez część pierwszego roku utrzymywałam się sama. Potem dostawałam od babci kwotę pozwalającą na opłacenie pokoju - i w zasadzie tylko na to. Od mamy na utrzymanie nie dostałam w tym czasie nic, ale od czasu do czasu upiera się przy kupieniu droższego prezentu (jak choćby nowy telefon), stwierdzając "bo tobie będzie szkoda pieniędzy i sama nie kupisz". Ostatnio stwierdziły, że nie wiedzą, do kogo podałam się z wydawaniem pieniędzy, bo na pewno nie do nich. Cóż... To chyba racja. Staram się regularnie coś odkładać i mieć "fundusz awaryjny", a moja matka zawsze, odkąd pamiętam, miała debet na koncie.
Chłopak miał szczęście odziedziczyć mieszkanie, więc na szczęście odpada nam problem ewentualnego kredytu na ten cel. Trzeba będzie sporo włożyć w odnowienie go, ale to jednak inny rząd kwot. Poza tym na wsparcie finansowe nie ma co liczyć - dorywczo pracował od 16 roku życia do końca studiów, teraz już na etacie. Razem z braćmi pomagają w utrzymaniu mamie, bo o wysokości jej emerytury lepiej nie mówić. |
2018-04-11, 09:23 | #101 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2018-04-11, 09:32 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-11, 11:43 | #103 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Jak ja kocham te mity o Warszawie ludzi, którzy byli tu raz w podstawówce, żeby wjechać na PKiN, a potem oglądali "Miłość na bogato". Wszyscy tu pracują w korpo i kąpią się w pieniądzach. Nikt nie pracuje w sklepach i nie sprząta. Fryzjerzy i hydraulicy to tak naprawdę roboty obsługujące korpoludków w Mordorze. Portal wynagrodzenia.pl podaje, że mediana zarobków w Warszawie to 4 k do ręki. Ale mało to obiektywne, bo tam ankiety wypełniają głównie specjaliści, a nie pani z Żabki. Myślę, że naprawdę będzie to raczek około 3 k na rękę. Większość moich znajomych zarabia coś koło tego, 3 k na rękę, czasem 4 k (jesteśmy w okolicach trzydziestki). 5 k już się dość rzadko zdarza. Nawet jakby człowiek chciał bardzo zaoszczędzić i wynająć kawalerkę w suterenie w Radzyminie, to i tak zapłaci za nią 1 500 plus rachunki i dojazdy. Zwykle na wynajem idzie ludziom chociaż z pół pensji. Ale załóżmy, że wszyscy zaczęlibyśmy używać tylko kosmetyków z Biedry i nigdy nie chodzilibyśmy do kina i na piwo. Nie sądzę, żeby ktoś z takich oszczędności odłożył na wkład własny choćby i za 50 lat. No bo jednak mieszkanie w bloku w lokalizacji, z której dojazd do pracy zajmuje mniej niż 2 godziny w jedną stronę, plus remont to koszt około pół bańki. Większość znanych mi par ma już kredyty na 30 lat. Jedna pensja idzie na ratę, czynsz, rachunki i inne opłaty, a druga jest na życie. Ot, taki wypas. Jak ktoś jest z Warszawy to ma łatwiej, bo czasem wpadnie jakieś mieszkanie po zmarłym dziadku, a do tego ma rodziców lub teściów na miejscu, którzy zajmą się dzieckiem, i dzięki temu nie trzeba wykładać na opiekunkę. |
2018-04-11, 12:43 | #104 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ---------- Cytat:
Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Czas edycji: 2018-04-11 o 12:46 |
||
2018-04-11, 13:17 | #105 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Znam juniorów w korpo za 2000 netto (kiepska firma, choć duża, czyli korpo, pracownik nie umie nic, ukończone kiepskie studia, praca polega na klepaniu jakichś gównotabelek w excelu i robieniu zamówień) i za sporo powyżej 10 000 netto (np. konstulant w top firm doradczych, "prestiżowe" studia za granicą, "prestiżowe" staże w ich trakcie, firmy doracze to lubią; albo programista w super firmie, laureat konkursów programistycznych na studiach, wcześniej olimpiady informatycznej, staże w firmach typu Google, Facebook). Oba typy ludzi w pełni spełniają definicję "juniora w korpo", ale ich praca i płaca to zupełnie inny świat. |
|
2018-04-11, 14:18 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 4 355
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Pracuje od 20 roku życia, na początku za śmiesznie niskie pensje i z drobnym wsparciem rodziców (opłata za wynajem pokoju). Później już nie brałam ani złotówki. Nie dostałam od rodziców na studia, na mieszkanie, na samochód czy na wesele. Moj mąż podobnie. Do wszystkiego dochodziliśmy sami i utrzymujemy się w 100% samodzielnie. Czasem pomagamy teściowej czy mojej mamie finansowo.
Uważam że jak rodziców stać i maja chec to fajnie że pomagają - ale nie jest to ich obowiązek. Razem z mężem założyliśmy już dla naszej córki konto oszczędnościowe gdzie odkładamy drobne kwoty. Nie wiem jaka wartość będą miały te pieniądze za ileś lat, ale mamy dzieje że jej pomoga kiedyś. |
2018-04-11, 16:46 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 144
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Mieszkam z rodzicami, którzy nie chcą ode mnie pieniędzy. W związku z tym sama kupuję czasem coś do jedzenia, jakieś środki czystości, inne duperele "do domu". Chociaż tyle. Jestem im wdzięczna, ponieważ dzięki temu mogę jednocześnie spłacać kredyt studencki i odkładać na wkład własny do mieszkania. Od nich pieniędzy, ani tym bardziej mieszkania nie dostanę, więc sama muszę o to zadbać Planuję w niedalekim czasie wynająć coś z TŻ i wtedy na pewno będę mniej odkładała.
Mam niejednych znajomych, gdzie rodzice pomagają o wiele bardziej. Są tacy gdzie rodzice dołożyli połowę $ do kupna mieszkania lub wzięli kredyt i go spłacają, żeby kupić dzieciom mieszkanie, inni dają w prezencie auto, jeszcze inni znajomi mają opłacony wynajem mieszkania przez rodziców. Uważam, ze pomaganie jest w porządku, ale tylko wtedy gdy rodzice faktycznie chcą i robią to z własnej woli. Niestety spotkałam się też z roszczeniowymi postawami młodych, co wg mnie już jest przegięciem. Tacy ludzie po prostu nie doceniają ile tak naprawdę dostali a wyciągają rękę po JESZCZE i w przypadku odmowy jest wielka obraza... Na rodziców oczywiście. |
2018-04-11, 17:28 | #108 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
|
|
2018-04-11, 17:53 | #109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
U mnie wśród znajomych się sprawdza zasada IT 4-12 tys na rękę; pozostałe branże ok. 2,5-3,5(4) tys. Wszyscy pare ( 2-6 lat) po studiach. Widocznie prawie samych nieudaczników znam.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2018-04-11, 18:15 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Ja uwazam, ze rodzice moga podjac decyzje, ze nie pomoga. Ale powinni byc konsekwetni w takiej decyzji i za iles tam lat sie nie odezwac do dziecka po kase. Czyli mentalnosc jak oni maja cos dac, to nie ma wiezow i zobowiazan, ale jak im cos trzeba to "rodzina to jest sila". Oczywiscie dotyczy to tez w druga strone. Obserwuje bardzo duzo takich asymetrii i milosci rodzinnych "od czasu do czasu" w sensie wtedy jak ktos potrzebuje, to wtedy wielkie znowienie kontaktow i milosc, ale gdy mieli by cos dac od siebie, to nie idzie sie dodzwonic i radz sobie sam.
|
2018-04-11, 18:30 | #111 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Moi rodzice mnie w pełni utrzymują, dostaję pieniądze na mieszkanie w innym mieście (tzn na spółkę z chłopakiem, ja płacę mniej niż on) i na normalne życie, jedzenie, czasem jakieś wyjście, kosmetyk ze średniej półki, stała kwota co miesiąc. Dodatkowo dostaję więcej, jeśli muszę iść do lekarza, kupić leki, na bilet semestralny czy podręczniki, no i czasem mi przelewają, jeśli się pochwałę, że kupiłam jakiś ciuch ale staram się zaniżać cenę albo nie mówię o wszystkim, co kupiłam, bo czuję się głupio, że mi wysyłają dodatkowe pieniądze na ciuszki. Uważam, że powinnam rozsądnie gospodarować pieniędzmi i to, co dostaję normalnie na miesiąc, powinno mi wystarczyć na życie i przyjemności. Niestety zrobiłam się ostatnio nieco rozrzutna i na koniec miesiąca biorę jakąś dodatkowa stówkę od chłopaka, ale przed rodzicami ukrywam to, że jestem spłukana, bo mi wstyd
Rodzice tez kupują mi sprzęty takie jak laptop czy telefon, tak mniej więcej jedna rzecz na 2-3 lata, na święta lub urodziny. Wakacje tez by mi chętnie zasponsorowali, bo wkurza ich, jak siedzę w domu i nic nie robię ale jeszcze nie skorzystałam (przed studiami jeździłam z nimi) Mówią, że będą mi pomagać, jak będę na stażu, ale jeśli nie będę wtedy singielką, to raczej nie skorzystam. Później nie chcę już brać od nich pieniędzy. Nie chcą, żebym teraz pracowała, bo zależy im najbardziej na moim wykształceniu. Planuję jednak zaczepić się gdzieś na miesiąc na wakacje, a drugi miesiąc się lenić a jeden miesiąc mam co rok zajęty przez bezpłatne praktyki Zapłacili mi za prawo jazdy, ale nie dostanę od nich samochodu. Kilka lat mówili, że kupią mi mieszkanie, ale teraz już zrezygnowali nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona, i tak już zrobili dla mnie bardzo duzo. Dają mi możliwość zdobycia bardzo dobrego wykształcenia bez zmartwień o pieniądze, uważam, że w ten sposób dają mi świetny start w dorosłym życiu i to powinno mi wystarczyć, z taką pomocą powinnam sobie poradzić bez późniejszego sponsorowania mi mieszkania czy samochodu. Co do wesela - nie mam pojęcia, jakie mają na ten temat zdanie ale chciałabym zacząć ten nowy etap już jako zupełnie samodzielna osoba, więc nie planuję niczego od nich brać na ten cel, niezależnie od tego, co na ten temat myślą
__________________
|
2018-04-11, 19:01 | #112 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Utrzymywali mnie na studiach. Krótko po studiach zaczęłam się utrzymywać sama. Obecnie mam gdzie mieszkać (spadek), mamy z TŻ fajną sytuację finansową. Bardzo sobie cenię, że nie wisi nade mną obecnie widmo wielotysięcznego kredytu.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2018-04-11, 19:22 | #113 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 695
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Rodzice utrzymywali mnie całe studia i pół roku po nich, kiedy to musiałam wrócić do rodzinnej miejscowości i poszukać tam pracy. Wtedy do niczego się nie dokładałam przez 5 miesięcy bo zarabiałam grosze i wiedziałam że jeśli uda mi się znaleźć pracę w innym mieście to muszę mieć kasę na życie i wynajęcie pokoju bo nic od rodziców nie dostanę. Jak takową pracę znalazłam tak nie zobaczyłam od nich ani złotówki.
Od 3 lat nie mam z nimi żadnego kontaktu więc pomocy zero, na wszystko muszę uzbierać sama. Przyznaję że często skręca mnie z zazdrości jak słyszę (czy też jak czytam wasze posty wyżej) że rodzice dali komuś mieszkanie/na wkład własny, samochód itp. ale wiem że powoli do celu i się uda, obym tylko zdrowa była
__________________
"Co nie zabije to wzmocni...To nieprawda. Co nie zabije, to nie zabije. Wcale nie musi wzmacniać, potrafi sponiewierać i zostać na całe życie." Jacek Walkiewicz |
2018-04-11, 19:26 | #114 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Nie zazdrość, jak zdrowa bedziesz to sama się dorobisz Dali Ci wsparcie jak tego potrzebowałaś. To ważne. |
|
2018-04-11, 21:29 | #115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 49
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Jak miałam 22 lata wyprowadziłam się z domu i od tej pory mieszkam z chłopakiem. Utrzymujemy się sami, on pracuje, ja dorabiam+mam stypendium. Teraz kończę studia i naprawdę sporo odłożyliśmy przez te 5 lat, kupiliśmy samochód, w przyszłym roku mamy wesele na 70 osób, planujemy budowę domu (tu pewnie weźmiemy kredyt lub ta budowa mocno rozłoży się w czasie).Wszystko opłacamy sami, a obecne mieszkanie wynajmujemy. Jak się czegoś bardzo chce to można.
PS. Z rodzicami żyjemy w zgodzie, po prostu nie stać ich na to żeby nam pomagać. |
2018-04-11, 22:06 | #116 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Jestem po 30-stce i w moim środowisku jest taki trend, że rodzeństwo robi zrzutki do śmiesznie niskich emerytur rodziców. Rodzice zaś pomagają, jak mogą, czy to pilnując dzieci, robiąc remont (załatwiając taniego fachowca) itd. itp. Jeśli zaś rodzic ma więcej kasy (nieczęste), to wspiera dorosłe dzieciaki, jak się da. Najczęściej w formie "pożyczek" (na dodatkową szkołę, na wnuczka, na auto).
Podobne zależności widzę wśród znanych mi 20 paro latków. Obracam się w środowisku klasy średniej i klasy średniej "plus". Uważam, że w tym kraju jest naprawdę ciężko, dlatego w kupie raźniej i łatwiej. |
2018-04-11, 22:21 | #117 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Radziłabym się zapoznać z definicją klasy średniej. https://businessinsider.com.pl/lifes...7-roku/lnzgvk0 Edytowane przez sunshinebutterfly Czas edycji: 2018-04-11 o 22:25 |
|
2018-04-11, 22:32 | #118 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
|
|
2018-04-11, 23:32 | #119 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Przedziwna definicja klasy średniej. Szeroko pojęta klasa średnia to ludzie między 20% najbogatszych a 20% najbiedniejszych. Według OECD 19% Polaków należy do klasy średniej, co kłóci się z poniższymi stwierdzeniami. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
||||
2018-04-12, 06:56 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Te wszystkie definicje klasy średniej w dzisiejszych czasach można sobie wsadzić w buty.
Górnik (pracownik fizyczny) bez szkoły zarabia zwykle więcej niż doktor na państwowej uczelni wyższej. O czym my mówimy? Ten artykuł też nie podaje żadnych konkretów, osoba pow. 7 brutto z automatu musi mieć dobra luksusowe i kształcić dzieci w dobrych szkołach?
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.