Wyprawka studentki

[nicRu]

Ja A4 ze spiralą u góry, 100 kartek kupiłam za 4.99 w Lidlu, ze spiralą u boku 80 kartek za 4.99 w osiedlowym sklepiku ;P

[razdwapiec]

Podepnę się i podpowiem, że widziałam wczoraj przy okazji zakupu kalendarza w Kolporterze bodajże bajerancki zeszycik Oxford z wyrywanymi karteczkami, zszyty na górze - na górze każdej kartki linijka na temat i otwory do segregatora. Fajna sprawa, ale kosztował ok. 17 zł (na pewno można kupić coś podobnego dużo taniej, ale ). Tutaj można zobaczyć o co chodzi (klik).

Ja mam na razie w mojej wyprawce trzy zeszyty z kolorowymi przekładkami, teczkę harmonijkową, kolorowe cienkopisy i gruby kalendarz (nie tylko do szkoły). Obczaję co i jak i dopiero będę dokupowała resztę, bo nie chcę mieć w domu sklepu papierniczego. Przy okazji ewentualnie wezmę kilka mniejszych zeszytów w miękkich okładkach, bo tak to będzie mi szkoda torby (i pleców) na te kobyły A4.

[seductivee]

A ja nigdzie nie mogę znaleźć takiej teczki harmonijkowej

[razdwapiec]

U mnie są w każdym praktycznie papierniczym. Ale mama kupiła w jakimś urzędzie, bo taniej.

[Kayko92]

Teczki harmonijkowe zamawiałam na allegro razem z zakładkammi indeksującym i innymi malutkim przedmiotami. Za wysyłkę wychodziło 6zł, a za same zakupy wyszły jakieś 40/50% taniej niż w papierniczym

[201604200942]

Napisane przez seductivee

A ja nigdzie nie mogę znaleźć takiej teczki harmonijkowej

Moja siostra całkiem niedawno kupiła taką w Biedronce

[Snaffy]

nie wiem totalnie czego mam się na studiach spodziewać (idę od października), ale powoli kompletuję wyprawkę. Mam na razie nowe pióro i naboje do niego (nie cierpię pisać długopisami), kolorowe cienkopisy, jakies kolorowe świstki do zaznaczania w książkach, dwa zeszyty A4 kołowe z Oxfordu i brat mi sprezentował kołowy z oxfordu z przekładkami i teczką z tyłu. Do tego jakiś segregator i tyle.

[seductivee]

Jak się chce, to się znajdzie - znalazłam tą teczkę w Auchanie, ale nie ujęła mnie i stwierdziłam, że mi niepotrzebna ;D Myślałam, że trochę inaczej będzie wyglądać

[Klaudyskaaaa]

Stwierdziłam, że pewnie i tak będę pisać w normalnych zeszytach. Jestem straszną bałaganiarą i przypuszczam, że połowę kartek "luzem" zgubię Kurcze, nigdzie nie mogę kupić koszulek w rozmiarze a5 do zakupionego segregatora ... Nie spotkałyście się gdzieś z takimi?

Ps. Odświeżyłyśmy wątek o wyprowadzce na studia. Dla chętnych podaje linka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=278680&page=47

[razdwapiec]

Napisane przez Klaudyskaaaa

Stwierdziłam, że pewnie i tak będę pisać w normalnych zeszytach. Jestem straszną bałaganiarą i przypuszczam, że połowę kartek "luzem" zgubię Kurcze, nigdzie nie mogę kupić koszulek w rozmiarze a5 do zakupionego segregatora ... Nie spotkałyście się gdzieś z takimi?

A5? Takie jak zwykły zeszyt? Szukaj w marketach.

[helloyellow02]

Napisane przez seductivee

A ja nigdzie nie mogę znaleźć takiej teczki harmonijkowej

A ja kupiłam taką w Biedronce faaaajną ni to żółte ni pomarańczowe, takie coś pomiędzy, ale mało mi wciąż, bo bardzo przydatna jest!

[Lidia Paulina]

Ja jakoś w poprzednim semestrze kupiłam teczkę harmonijkową w biedronce No fajna, choć bardziej do segregacji w domu, na zajęcia się nie nadaje. Mamie kupiłyśmy taką drugą teraz, jak wróciły do biedry przed rokiem szkolnym, żeby posegregowała wszystkie dokumenty ;-)

[razdwapiec]

Polecam nawiedzenie Tesco - kupiłam dziś zwykłą dużą teczkę za 4 zł i do niej od razu to za 6,50. Praktycznie wszystkie szkolne pierdółki są przecenione -50%.

[smieszka250]

Napisane przez razdwapiec

Polecam nawiedzenie TESCO - kupiłam dziś zwykłą dużą teczkę za 4 zł i do niej od razu to za 6,50. Praktycznie wszystkie szkolne pierdółki są przecenione -50%.

Moje tesco jakieś niedorobione byłam wczoraj specjalnie zobaczyć artykuły szkolne i nie było nic

[razdwapiec]

Napisane przez smieszka250

Moje tesco jakieś niedorobione byłam wczoraj specjalnie zobaczyć artykuły szkolne i nie było nic

Oj. Może to temu, że moje jest Extra. Na artykułach szkolnych/biurowych faktycznie nie było przecen, ale na sezonowych już tak. Tylko nie znalazłam tych śmiesznych zakładeczek, które sobie można przylepiać i oznaczać ważniejsze rzeczy w książkach.

[seductivee]

U mnie też w TESCO sam syf

[WhiteCherry]

zwykle mam jeden blok A4 do wszystkiego, później sobie kartki segreguję na niektóre ćwiczenia, np. takie gdzie są same obliczenia - mam osobny zeszyt.
w efekcie nie muszę codziennie tachać kilku zeszytów, tylko zwykle ten jeden ''do wszystkiego''. Później z takich luźnych kartek nawet mi się lepiej uczy. Oprócz tego kilka długopisów, ołówek, kalkulator, linijka, kątomierz, gumka, teczki do których chowam projekty - i to jest cała moja wyprawka.

[seductivee]

Ogółem to u mnie w jednym Empiku już są promocje na artykuły szkolne, ale nic mi się nie podobało, do tego - drożyzna nawet po rabacie.

[OlaaaM6]

Ja używam karteczek do segregatora, takich z kolorowymi brzegami, w formacie A5 I A4 Poza tym skoroszyty, przekładki, teczki harmonijkowe, clipboardy, zakreślacze, post-it, itp itd. I kalendarz oczywiście. Ale na moim kierunku dużo się notuje, kseruje też mnóstwo, więc trzeba to gdzieś wpinać

[helloyellow02]

Ja się może przejdę do jakiegoś najbliższego empiku i ogarnę czy jest coś fajnego na rabatach

[Alexanderka91]

Napisane przez helloyellow02

Ja się może przejdę do jakiegoś najbliższego empiku i ogarnę czy jest coś fajnego na rabatach

U mnie nic a specjalnie się tam udałam, w "promocji" jedynie zeszyty A5 Oxford 5szt. za kosmiczną cenę. Poza tym to jedynie jakieś plastikowe gadżety, nic ciekawego...

[seductivee]

Napisane przez Alexanderka91

U mnie nic a specjalnie się tam udałam, w "promocji" jedynie zeszyty A5 Oxford 5szt. za kosmiczną cenę. Poza tym to jedynie jakieś plastikowe gadżety, nic ciekawego...

Dokładnie! Albo brzydkie w miękkiej oprawie zeszyty A4 na spirali - cena 13,99

[nicRu]

To żadna promocja, ja za 5zł kupowałam A4 na spirali 100kartek

[seductivee]

No właśnie - także promocja w Empiku to porażka w tym roku.

[JustineReves]

to nie dobrze, bo liczyłam że upoluję mój upatrzony zeszyt na spirali z okładką w groszki za mniej niż te 19.99 :/
skąd oni biorą te ceny??

[astrum1992]

Nie czytałam odpowiedzi innych więc jak się powtórzę to wybacz
Ja na I roku kupiłam dużo zeszytów grubych 200 kartkowych i na wiele mi się to nie zdało bo jednak jak nie pójdziesz na jeden wykład zostaje luka itp. Po pół roku zmieniłam swoje postępowanie i na wykłady chodziłam z kartkami A4 i pisałam nr wykładu i przedmiot z datą a później w domu wkładałam do koszulek i w segregator. Właśnie w taki sposób powstały moje zeszyty bez luk bo to czego nie miałam albo sobie przepisywałam od kogoś albo kserowałam i wpinałam w potrzebne mi miejsce A kolorowe długopisy przydały mi się dopiero w sesji bo ja i tak ucząc się do egzaminów robię nowe notatki

[JustineReves]

Napisane przez astrum1992

Nie czytałam odpowiedzi innych więc jak się powtórzę to wybacz
Ja na I roku kupiłam dużo zeszytów grubych 200 kartkowych i na wiele mi się to nie zdało bo jednak jak nie pójdziesz na jeden wykład zostaje luka itp. Po pół roku zmieniłam swoje postępowanie i na wykłady chodziłam z kartkami A4 i pisałam nr wykładu i przedmiot z datą a później w domu wkładałam do koszulek i w segregator. Właśnie w taki sposób powstały moje zeszyty bez luk bo to czego nie miałam albo sobie przepisywałam od kogoś albo kserowałam i wpinałam w potrzebne mi miejsce A kolorowe długopisy przydały mi się dopiero w sesji bo ja i tak ucząc się do egzaminów robię nowe notatki

no ja się właśnie zastanawiam jak rozwiązać kwestię notowania.
wiem że na pewno to będą kartki a4, bo nie wyobrażam sobie znów nosić zeszytów, ale zastanawia mnie do czego to potem wpinać?
wcześniej gdzieś czytałam o skoroszytach. 1 skoroszyt - 1 przedmiot i to wydawało mi się dość logiczne. chcę się z czegoś pouczyć, biorę skoroszyt i uczę się jak z zeszytu, ale tu wiele z was pisze o segregatorach i koszulkach, że wszystko jest fajnie w jednym miejscu.

choć własnie w mojej głowie zrodził się pomysł by kupić skoroszyty takie które można wpinać do segregatora, więc może właśnie to jest TO rozwiązanie

[dobrusia8e]

Napisane przez JustineReves

no ja się właśnie zastanawiam jak rozwiązać kwestię notowania.
wiem że na pewno to będą kartki a4, bo nie wyobrażam sobie znów nosić zeszytów, ale zastanawia mnie do czego to potem wpinać?
wcześniej gdzieś czytałam o skoroszytach. 1 skoroszyt - 1 przedmiot i to wydawało mi się dość logiczne. chcę się z czegoś pouczyć, biorę skoroszyt i uczę się jak z zeszytu, ale tu wiele z was pisze o segregatorach i koszulkach, że wszystko jest fajnie w jednym miejscu.

choć własnie w mojej głowie zrodził się pomysł by kupić skoroszyty takie które można wpinać do segregatora, więc może właśnie to jest TO rozwiązanie

Pamiętaj, że jak będziesz chciała wpiąć jakąś kartkę między inne, gdzieś daleko, to musisz ze skoroszytu wyjąć wszystko, a potem wkładać To samo jak będziesz chciała pożyczyć komuś notatki. W segregatorze tego problemu nie ma

[JustineReves]

Napisane przez dobrusia8e

Pamiętaj, że jak będziesz chciała wpiąć jakąś kartkę między inne, gdzieś daleko, to musisz ze skoroszytu wyjąć wszystko, a potem wkładać To samo jak będziesz chciała pożyczyć komuś notatki. W segregatorze tego problemu nie ma

tylko jak będę chciała mieć każdy przedmiot w segregatorze to to wyjdzie strasznie drogo, a wszystkiego w jednym nie chcę mieć, bo wydaje mi się to nie poręczne i nie wygodne.
choć muszę to jeszcze przemyśleć

chyba żeby mieć skoroszyt i gdy będę chciała się pouczyć to dany materiał tam sobie wpiąć i śmigać to jest myśl

[dobrusia8e]

Napisane przez JustineReves

tylko jak będę chciała mieć każdy przedmiot w segregatorze to to wyjdzie strasznie drogo, a wszystkiego w jednym nie chcę mieć, bo wydaje mi się to nie poręczne i nie wygodne.
choć muszę to jeszcze przemyśleć

chyba żeby mieć skoroszyt i gdy będę chciała się pouczyć to dany materiał tam sobie wpiąć i śmigać to jest myśl

Ja planuję zrobić 2 (3?) duże segregatory A4 i kolorowe kartki A4 i A5. A4 do wykładów, a A5 do ćwiczeń i odpowiednio podzielę na działy
Jeden segregator to przedmioty stricte zawodowe, drugi to pierdu, pierdu typu socjologia, przez co każdy musi przejść