Czy Bóg istnieje?

[Dobranka]

Napisane przez Caudofemoralis

Niestety, mówić to sobie może o czymkolwiek. Nie ma my żadnego powodu, by wierzyć, że faktycznie to miało miejsce. Jeśli chcesz jakiegoś wyjaśnienia, najprostsze byłoby takie: kobieta miała halucynacje, mogła coś usłyszeć o imprezie, resztę jej mózg sobie dopowiedział. Jej weryfikacja w rozmowie z lekarzem mogła wyglądać tak, że lekarz sam, nieświadomie, podpowiedział jej, co się naprawdę wydarzyło (jak z tym znanym koniem, który potrafił liczyć—podawano koniowi liczbę, a on stukał kopytem tyle razy. Jak? Bo po reakcji publiczności widział, kiedy ma przestać stukać :P)

A jeśli kogoś to interesuje, polecam poczekać na wyniki projektu AWARE II. Jest to naukowe badanie, które ma za zadanie odkryć, czy doświadczenia osób po śmierci klinicznej są zgodne z rzeczywistością (badacze umieszczają w salach resuscytacyjnych, pod sufitem, niewidoczne z ziemi obrazki. Osoba "fruwająca" poza ciałem powinna być w stanie je opisać). Badanie ma zakończyć się oficjalnie w 2020 roku, ale są już pewne plotki, że wyniki są szokujące. Nie mogę się doczekać

A masz jakiś link do tych plotek?

[Caudofemoralis]

Tutaj np. https://awareofaware.co/2019/10/14/i...eat-my-laptop/

A tu możesz poczytać o pierwszej wersji badania, które nie dało rozstrzygających wyników z powodów czysto projektowych: https://www.researchgate.net/publica..._--_Commentary

[Dobranka]

Napisane przez Caudofemoralis

Tutaj np. https://awareofaware.co/2019/10/14/i...eat-my-laptop/

A tu możesz poczytać o pierwszej wersji badania, które nie dało rozstrzygających wyników z powodów czysto projektowych: https://www.researchgate.net/publica..._--_Commentary

dzięki

[Dobranka]

Pomyślałam sobie, że nawet jeśli te badania obrazków pod sufitem wyszłyby pozytywnie i potwierdziłoby się, że świadomość fruwa to nadal nie będzie wiadomo, czy to nie jest jakaś nieznana funkcja mózgu, której jeszcze nie zbadano, np. coś podobnego do telepatii czy to jest odrębna od ciała świadomość, bo w czasie śmierci klinicznej nie bije serce ale nadal działa mózg, więc nie wiadomo, co się dzieje, kiedy mózg przestanie działać.

[Caudofemoralis]

To ja ci dam jeszcze jedną zagwozdkę: to, jak świat dla nas wygląda, zależne jest od naszej pozycji względem elementów otoczenia. Fotony uderzają w powierzchnie, potem trafiają do oczu. Nie widzimy tyłu naszej głowy, bo fotony, które uderzają w nią, odbijają się w tył—nie są więc w stanie dotrzeć do naszych oczu.

No to teraz wyobraź sobie taką duszę, która opuszcza ciało. Dusza nie ma oczu, bo oczy pozostały w ciele. Dlaczego więc dusza widzi wszystko tak jakby z perspektywy fizycznych oczu, tylko poruszających się bez ograniczeń? Co sprawia, że odbiera tylko pewną część fotonów naraz, dokładnie tak, jakby znajdowała się w jednym konkretnym miejscu? Dlaczego odbiera fotony lecące w stronę jej "przodu", ale nie te z "tyłu", skoro dusza jest "przezroczysta" i nie blokuje fotonów z żadnego kierunku?

[Dobranka]

Napisane przez Caudofemoralis

To ja ci dam jeszcze jedną zagwozdkę: to, jak świat dla nas wygląda, zależne jest od naszej pozycji względem elementów otoczenia. Fotony uderzają w powierzchnie, potem trafiają do oczu. Nie widzimy tyłu naszej głowy, bo fotony, które uderzają w nią, odbijają się w tył—nie są więc w stanie dotrzeć do naszych oczu.

No to teraz wyobraź sobie taką duszę, która opuszcza ciało. Dusza nie ma oczu, bo oczy pozostały w ciele. Dlaczego więc dusza widzi wszystko tak jakby z perspektywy fizycznych oczu, tylko poruszających się bez ograniczeń? Co sprawia, że odbiera tylko pewną część fotonów naraz, dokładnie tak, jakby znajdowała się w jednym konkretnym miejscu? Dlaczego odbiera fotony lecące w stronę jej "przodu", ale nie te z "tyłu", skoro dusza jest "przezroczysta" i nie blokuje fotonów z żadnego kierunku?

A skąd wiesz, że dusza jest przezroczysta? Czy czytałaś jakieś relacje ludzi, że to widzieli? Czy to nie jest jakiś utrwalony powszechnie obraz, plotka? Bo ja np. słyszałam też takie relacje, że ktoś, kto wychodzi z ciała to zachowuje to ciało, jakieś odbicie czy też energię i nawet w pierwszej chwili nie wie, że "umarł", patrzy na ciało obok, które zostało. Natomiast może widzieć z różnych stron jednocześnie - prawej, lewej, ale chyba rzeczywiście nikt nie mówił, że widzi z tyłu. Ciekawe jest dla mnie to, że ta energia się unosi najczęściej do góry a nie na dół, może dlatego, że jest bardziej lekka od ciała.

[Caudofemoralis]

Nie twierdzę, że dusza jest przezroczysta. Mówię o tym, że kształt i rozmiar obiektów, które widzisz, jest zależny od kąta, pod jakim światło wpada do twoich oczu. Fotony oddziałują na siatkówkę, powodując sygnały elektryczne, które mózg przetwarza na obraz. Dusza nie może widzieć w ten sam sposób, bo w tym celu musiałaby wchodzić w interakcję z fotonami. A to dałoby się wykryć.

Więcej sensu miałoby, gdyby te osoby relacjonowały widzenie czterowymiarowe, czyli nie do opisania ludzkimi słowami (wszystkie strony widoczne naraz). A oni widzą siebie "z góry", czyli w trójwymiarze. Ich niematerialne "oczy" dają efekt działania oczu materialnych, mimo braku oddziaływania, które jest konieczne do działania oczu materialnych.

I widzisz, sama nawet użyłaś określenia "lekka". Ciężar jest efektem fizycznych oddziaływań. Czy dusza podlega grawitacji? Czy posiada masę? Gdyby tak było, dałoby się ją wykryć . Posiadamy bardzo precyzyjne narzędzia do wykrywania najmniejszych choćby oddziaływań.

[Dobranka]

Napisane przez Caudofemoralis

Więcej sensu miałoby, gdyby te osoby relacjonowały widzenie czterowymiarowe, czyli nie do opisania ludzkimi słowami (wszystkie strony widoczne naraz).

No właśnie tak relacjonowało kilka osób, że widzą kilka rzeczy na raz, wielowymiarowo, czyli jednocześnie po lewej i po prawej stronie (i uczestniczą w tym) i z przodu chyba (na wprost), ale właśnie z tyłu chyba nie, w każdym razie nie pamiętam, musiałabym sprawdzić.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez Caudofemoralis

I widzisz, sama nawet użyłaś określenia "lekka". Ciężar jest efektem fizycznych oddziaływań. Czy dusza podlega grawitacji? Czy posiada masę? Gdyby tak było, dałoby się ją wykryć . Posiadamy bardzo precyzyjne narzędzia do wykrywania najmniejszych choćby oddziaływań.

Nie da się wykryć na przykład czegoś, co jest w obrębie np. ewentualnej ciemnej materii, bo nie wchodzimy z tymi cząstkami w reakcje.

[Caudofemoralis]

Napisane przez Dobranka

No właśnie tak relacjonowało kilka osób, że widzą kilka rzeczy na raz, wielowymiarowo, czyli jednocześnie po lewej i po prawej stronie (i uczestniczą w tym) i z przodu chyba (na wprost), ale właśnie z tyłu chyba nie, w każdym razie nie pamiętam, musiałabym sprawdzić.

No ale to się wyklucza z widzeniem swojego ciała od góry. W czterowymiarowym widzeniu widziałabyś swoje ciało jednocześnie z góry, z dołu, z boku, i od środka, ze wszystkich odległości naraz. Nie miałabyś poczucia, że unosisz się w jakiejś odległości nad swoim ciałem. To są informacje wynikające z widzenia trójwymiarowego.

Napisane przez Dobranka

Nie da się wykryć na przykład czegoś, co jest w obrębie np. ewentualnej ciemnej materii, bo nie wchodzimy z tymi cząstkami w reakcje.

A ciemna materia nie wchodzi w reakcje z nami. Musisz się zdecydować: albo istnieje coś, co wchodzi w interakcje z widzialną rzeczywistością (zrzuca obrazki ze ścian, odbiera fale akustyczne i świetlne) = jest potencjalnie wykrywalne dzięki tym interakcjom, albo nie jest wykrywalne, bo nie wchodzi w żadne interakcje.