2010-09-15, 22:32 | #1201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Ja tam wolę jak nie ma instruktora ze mną w aucie jak robię łuk bo on/ona ma zawsze jakieś złote rady typu "zwolnij" ,"wkręcaj się już" itp (a przecież ja wiem lepiej ).
Już nawet dobrze mi ten łuk wychodzi tylko jeszcze sporadycznie wjeżdżam na lewą linie A powiedzcie mi czy wy jak jedziecie na łuku to dajecie troszeczkę gazu czy w ogóle i jedziecie na samym sprzęgle ?? |
2010-09-15, 22:47 | #1202 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 570
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
matyldaaa, ja łuk zawsze robię na samym sprzęgle, prędkość wystarczająca i też wolę sama sobie robić, wtedy się skupiam, nikt mi nic nie mówi i wychodzi :PP a następna jazda dopiero we wtorek...
|
2010-09-16, 05:41 | #1203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Na sprzęgle i to jeszcze wciśnietym - żeby się za bardzo nie rozpędzać. Bo ja normalnie wszystko szybko i wogóle a na tym łuku ma być wolno. Też jeżdzę sama. A nawet jak instruktor siedzi w środku to i tak się nie odzywa.
|
2010-09-16, 07:51 | #1204 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
|
2010-09-16, 13:55 | #1205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Dzięki za odpowiedzi, ja też robię na samym sprzęgle, ale i tak ponoć za szybko
Dzisiaj na samym początku bardzo ładnie mi wychodził plac, a potem to była jakaś masakra Uczyłam się też trochę parkować pod biedronką i szło mi tak średnio, no ale jeszcze mam czas żeby się nauczyć Jadę jutro z TŻ na weekend do Zakopanego więc mam nadzieję, że po wypoczynku będzie już tylko lepiej |
2010-09-16, 15:02 | #1206 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
A pod biedrą parkowałaś jak? prostopadle pewnie czy skośnie?
Ja za chwilkę wychodze na jazdy nie lubie popołudniami jeździć bo wtedy jest jeden wielki korek A tak apropo szybkości, pamietam jak byłam z moim przyjacielem na jego pierwszym egzaminie, placyk zrobił pięknie wyjechał na miasto mija 10-20-30 minut wraca wysiada wkurzony jak sam skurczybyk. Nie zdał pytam się na czym, na co on mi że jechał po drodze na której była dziura na dziurze i jechał spokojnie żeby samochodu nie uszkodzić na co mu wredna małpa egzaminatorka " koniec egzaminu za niedynamiczna jazdę" Ten się wykłócał że przecież samochód, podwozie itp na co ona mu " To są samochody Państwowe a nie Pana niech sie Pan nie interesuje" Ja teraz też jeżdżę po tej drodze i sama nie wiem jak tam mam jechać bo to iście szwajcarski ser |
2010-09-16, 16:20 | #1207 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Prostopadle. Po prostu pojechałyśmy na koniec parkingu, żeby nikomu nie przeszkadzać i miałam sobie wybrać, na którym miejscu chcę zaparkować i zrobić to tak żeby było pomiędzy tymi liniami wyznaczającymi miejsca parkingowe. Pierwszy raz nie wyszło potem już było w miarę ok. Byłyśmy tam tylko chwilkę bo instruktorka stwierdziła, że jeszcze mam dużo czasu.
Instruktorka mówiła mi, że jedyne czego mi nie życzy to mieć kobiety egzaminatora na egzaminie (chyba są dwie u nas w WORDzie), bo są strasznie czepialskie. Jedna z nich na egzaminie dziewczyny, która uczyła się w moim ośrodku, nie miała się do czego przyczepić to wyciągnęła kartkę i jej rysowała skrzyżowania na szczęście dziewczyna wybroniła się i zdała. |
2010-09-16, 19:55 | #1208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Jestem po kolejnych 3 godzinach jazdy. Nawet trochę więcej. Podoba mi się. Tak się nad ziemią unoszę. "Nie robisz błedów, ładnie panujesz nad sprzęgłem" - a ja tu sobie kryzysy funduję i się nakręcam. Tylko instruktor nie chce mi zdradzić metody na łuk - ale mam już swoją. Następne jazdy będą po ciemku. I spokojnie mogę go sobie podmienić na kogoś innego. AAAA, i w prostopadłym mieszczę się mędzy samochodami
Edytowane przez jomic Czas edycji: 2010-09-16 o 19:57 |
2010-09-16, 20:23 | #1209 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 582
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cytat:
jak robie łuk to mój instruktor też wysiada i patrzy jak robie
__________________
Dbam o siebie Wielbicielka Labradorów 10.09.2013r. -Jestem Kierowcą
Edytowane przez PPP90 Czas edycji: 2010-09-16 o 20:25 |
|
2010-09-16, 20:43 | #1210 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
mój też wysiada. jak już mi powiedział co i jak to stoi obok. Tylko jak mi ginie z pola to nie wiem gdzie jest i boję się, czy go nie rozjadę... Twierdzi ze to jest przyzwyczajanie do tego, że łuk robi sie samemu. Ale coś w tym jest, że jak obok to idzie, raczej jedzie, idealnie a jak stoi obok to jakoś nie takoś.
|
2010-09-17, 15:27 | #1211 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Dziewczyny zdałam wczoraj egzamin za pierwszym podejściem czas się przenieść na wątek jak kupić samochód Dziękuję Wam za wsparcie Bywało ciężko, ale okazało się że jednak można. Dlatego nie załamujcie się! Wszelkie kryzysy przechodzą! Nie żegnam się, bo za dużo czasu tu spędziłam, żeby tak nagle zniknąć. W razie pytań służę pomocą
|
2010-09-17, 15:38 | #1212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Gratuluję
|
2010-09-17, 16:14 | #1213 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cytat:
Gratulacje!! czekamy na relację! ) u mnie wczoraj jazdy spokojnie, a wręcz już mi się nudzi w sumie teraz bardziej uczę się ej spostrzegawczości, zwracania uwagi na linie znaki nie przekraczania tych 50-60 km bo umiem sobie pofolgować :P a jak tam u was? |
|
2010-09-17, 16:46 | #1214 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 126
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cytat:
__________________
"Ciężka praca jeszcze nikomu nie zaszkodziła ale po co ryzykować?" Edytowane przez nika436 Czas edycji: 2010-09-17 o 16:48 |
|
2010-09-17, 18:09 | #1215 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Kiedy zaczęłyście łuk, parkowanie i takie tam?
Jestem ciekawa, bo jak na razie mam za sobą 3 godziny jazd, wszystkie po ciemku i w deszczu. Nie mogę się doczekać, kiedy będę miała słońce na jazdach |
2010-09-17, 18:41 | #1216 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cytat:
a tak sie martwilas Ja tez jakos niedluggo mam egzamin i kurcze zaczelam sie stresowac, na poczatku sobie myslalam, ze to przeciez nie matura, ni zdam za pierwszym razem to moze za 2, nie ma stresu, a teraz jak slucham za jakie bledy oblewaja.. no words |
|
2010-09-17, 19:05 | #1217 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Siokoladka,nudzi Ci się na zwyczajnej drodze. Mi się nudziło od początku. Idę pojeździć jutro. 4 raz w tym tygodniu. Mamy bardzo ekspresowe tempo. Z prędkością to ja mam problem od początku. Ten gaz tak fajnie się wciska... W tym tygodniu mam ochotę na jazdę nocą. Zobaczymy co mi instruktor jutro wymyśli. Bo ostatnio zażyczyłam sobie skręcanie w lewo. W prawo było za nudno. Teraz chyba przymierza się do zawracania. Ostatnio przeciągnął mnie po ciasnych jednokierunkowych i rondach.
Wczoraj jak jeździłam to mieliśmy postój obok WORD-a. Dziewczyna zdawała egzamin o 19.00. Całkiem fajna pora. NA ulicach pusto, pieszych mniej. A jeszcze nie ciemna noc (póki co). |
2010-09-17, 19:07 | #1218 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
W sumie to nie mam co relacjonować. I teoria, i praktyka poszły gładko. Nie nastawiałam się, że zdam, bo jak już Wam się żaliłam, na kursie było średnio. Dopiero na dodatkowych godzinach, ostatnie dwie jazdy przed egzaminem, które poszły perfekt, dały mi nutkę nadziei. Ogólnie poszłam z nastawieniem "zdam, nie zdam - wszystko jedno" i się dzięki temu kompletnie nie stresowałam. Warunki też sprzyjające - i pogoda, i ulubiona marka samochodu się trafiła, i egzaminator (jak zobaczyłam gębę wiedziałam że źle nie będzie ). Placyk luz (oprócz tego że zapomniałam przy starcie wrzucić bieg - co notorycznie mi się zdarzało na jazdach - ale szybko się poprawiłam). Miasto też luz (no może oprócz tego, że gdy miałam zawrócić na wstecznym, wybierając sobie któryś z rzędu garaży przy drodze, cofając zatrzymałam się idealnie między dwoma ale pan nic mi nie powiedział). Na końcu pan powiedział, ze bardzo przyjemnie mu się ze mną jechało Znaczy to tyle, że nie ma rzeczy niemozliwych
Ja łuk zaczęłam jakoś po 4-5 jazdach, ale z tego co dziewczyny piszą nie ma reguły. Mój instruktor zabrał mnie wcześnie żebym wyczuła sprzęgło, niektóre dziewczyny natomiast pisały, że później, jak już wyczuły samochód. |
2010-09-17, 19:15 | #1219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Ja łuk zaczęłam jakoś po 4-5 jazdach,
Ale jak długich? Ja najczęsciej jeżdzę 1,5 -2 ( wczoraj ponad 3). |
2010-09-17, 19:26 | #1220 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
2-godzinnych. Ale to był pierwszy łuk, przy pierwszym samochodzie. Ogółem uczyłam na trzech różnych samochodach i potem miałam już łuki na pierwszych jazdach kolejnymi markami.
|
2010-09-17, 19:30 | #1221 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Kolejne marki... Ja zaczynałam na citroenie, teraz toyota. Ale przydałby się jeszcze jakiś "stary" bez wspomagania itp. Pierwszy łuk robiłam chyba citroenem. Już nie pamiętam.
|
2010-09-17, 19:52 | #1222 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 582
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cytat:
gratuluje jaksy
__________________
Dbam o siebie Wielbicielka Labradorów 10.09.2013r. -Jestem Kierowcą
|
|
2010-09-17, 20:28 | #1223 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 31
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cześć dziewczyny,
można się przyłączyć? Ja oblałam właśnie moje pierwsze podejście do egzaminu a juz byłam taka pewna że zdam, długo jeździłam na mieście i to w dodatku żadnego błędu nie miałam, zrobiłam wszytskie zadania egzaminacyjne z kartki, a tutaj za nieustąpienie pierszeństwa przez głupich pieszych i przez siebie.. następne podejście w czwartek i dziewczyny co do gazu na łuku to uwaga! w wytycznych napisane jest dokładnie że ruszenie z miejsca polega na popuszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu więc musicie to zrobić, potem w czasie łuku to według konieczności, nie wiecie jaki samochód dostaniecie na egzamin byle na początku dodac przy ruszaniu te dwa razy, a potem jak chcecie chociaż ja zawsze na gazie jechałam i dość szybko |
2010-09-17, 20:43 | #1224 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 582
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cytat:
__________________
Dbam o siebie Wielbicielka Labradorów 10.09.2013r. -Jestem Kierowcą
|
|
2010-09-18, 09:21 | #1225 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Dziękuję
Co do ruszania z gazem. Gdy się uczyłam, ruszałam na łuku na półsprzęgle. Potem dowiedziałam się, że te samochody na których się uczę mają silnik diesla, a te które są na egzaminie - nie. Dlatego przy ruszaniu trzeba w nie włożyć więcej mocy (gaz). Faktycznie, gdy próbowałam na którejś jeździe ruszyć na półsprzęgle samochodem bez diesla, za każdym razem mi gasnął, więc warto dodać trochę gazu, dla pewności. |
2010-09-18, 14:34 | #1226 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
1/3 za mną. I jakos mnie to nie cieszy. Instruktor zadowolony, a ja mam porownanie tylko do ludzi z ktorymi jeździłam jako pasażer i mam przez to wrażenie ze w ciemnym lesie jeszcze jestem. W każdym razie z nowości to chyba tylko parkowanie równoległe mi zostało. Ale tym będę się martwić we wtorek.
Co do diesla i beznynki to nie ma porównania. Gdybym miała kupić sobie samochód to diesel jak nic. Lepiej jeździ, lepiej przyspiesza i mniej gaśnie. |
2010-09-19, 09:39 | #1227 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Cytat:
Byc może to bardzo źle że tak pewnie sie już czuje i może to byc zwiastun wielu podejść do egzaminu Staram się teraz ustawiac sobie tak jazdy zeby jeździc z jakimś celem np jedziemy do Ikeii bo musze kupic lampe szybko wskakuje i później odwoże ją sobie do domu. Albo jadę na uczelnie coś załatwic, ja wiem ze to tak byc nie powinno ale mój instruktor nawet mówi że już jesteśmy gotowi na ten egzamin. Oby miał racje Cytat:
Wszystko zbliża się ku końcowi czas zabrać sie za te 490 pytań chociaż nie powinno byc już tak trudno jak na początku kursu. A co do silników ja na kursie jeźdże "gazowcem" mój tata daje mi jeździc swoim benzyniakiem a tż dieslem i stwierdzam że właśnie dieslem najlepiej mi się jeździ zaraz potem gazowcem a benzyną najcieżej nie wiem od czego to zależy |
||
2010-09-19, 12:14 | #1228 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Ja jeżdżę w celach instruktora... Co do nudzenia się to mam to od początku. Najgorsza jest prosta droga, w miarę pusta, dwa pasy i tylko 50km/h. Wtedy to mnie szlak trafia. Ale mój instruktor ostatnio torchę się rozgadał i jakoś mi lepiej. Na dodatek przypomina mi pierwsze jazdy "A pamietasz jak jechałąś pierwszy raz tutaj? Jakim zygzakiem?" Bardzo zabawne. Ostastnio tak sobie staliśmy w korku i już nawet było dobrze, bo 2 wrzuciłam, a tu światła. I tak sobiez tej 2 ruszyłam ( nieswiadoma), chcę zmienić bieg a tu szoking. I z pretensjami do niego ,że mi nic nie powiedział. A ten na to: Chciałem zobaczyć czy ci zgaśnie. (bo benzynka na 1 gaśnie przy moim subtelnym wciaksniu gazu). Chyba gdybym nie mówiła mu po imieniu miałabym jakiś większy respekt. I nie próbowala zapalić pracującego samochodu...
Z pytaniami walczę od początku kursu. I nadal są takie, których za nic nie mogę ogarnąć. I mimo że testy idą mi ok, to zaczynam się bać. Nie chcę się ich uczyć tylko na pamięć więc jeszcze trochę powalczę. Edytowane przez jomic Czas edycji: 2010-09-19 o 12:29 |
2010-09-20, 18:41 | #1229 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
Właśnie wróciłam z weekendu i nie mogę się doczekać jazd, które mam w środę bo już mi się tęskni za jazdą, a naładowałam się tak energią, że mam nadzieję, że już nie złapie żadnego kryzysu
Poza tym zapisałam się na egzamin ale niestety u nas w WORDzie są takie kolejki, że jeszcze sobie poczekam. Z tym, że będę jeździć `L` tylko do końca września bo później wyprowadzam się na studia Cytat:
Cytat:
Będę trzymać kciuki w czwartek O tym dodawaniu gazu nie wiedziałam, na następnych jazdach na łuku spróbuję z dodatkiem lekkiego gazu. A tak przy okazji już wiem czemu wjeżdżam zawsze na lewą linię przy cofaniu na łuku. Męczyłam TŻa na weekendzie żeby mi pomógł rozkminić ten łuk i doszliśmy do wniosku, że za wcześnie odkręcam kierownice. Mam nadzieję, że teraz jak już to odkryłam nie będę miała żadnych problemów Cytat:
Ja od czasu do czasu zaglądam do tych pytań i nawet nieźle mi wychodzą, zawsze mieszczę się w tych 2 błędach (ale stresik, że na egzaminie mi się noga powinie jest dlatego przed egzaminem zamierzam ćwiczyć, tak jak to jest na płycie działami, jak popełnię błąd to dział od początku i tak do upadłego). Pytania, których nie cierpię i w których popełniam błędy to te o przyczepce |
|||
2010-09-20, 18:46 | #1230 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III
witam
trochę się nie odzywałam mój egzamin za 12 dni od dzisiaj zaczęłam dokształty min. na 6biegowej yaris'ce na takiej mam egzamin a kurs w większości na 5tce miałam, a różnica w jeździe jest nie mogłam się doczekać tych dodatkowych godzin, tęskniło mi się za jazdą jomic, ja jak szłam na egzamin teoretyczny to wydawało mi isę że pikuś bo w domu trzaskałam testy na 6tkę w 5 min ... nei uczyłam sie na pamięć tylko na zrozumienie ... ale jak już siadłam przed monitorem w WORD'dzie to nad każdym najgłupszym pytaniem 5 razy się zastanawiałam dopadł mnie tam stres jak cholera ... super że masz z kim jeździć poza kursem .... ja niestety mogę liczyć tylko na instruktora z osk 4si4, witaj i nos do góry jaksy GRATULACJE !
__________________
[...] twoje blizny są twoją siłą ------------------- |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:53.