Kwietniowe Panny Młode

[pannaEcia]

Napisane przez assiuci

U nas wypadło tydzień przed naszym weselem, wesele dobrego kolegi tz. Nie wiem czy będziemy robić zatem wieczór panieński / kawalerski bo nie bardzo mamy jak

My mamy ślub 2kwietnia, wiec tydzień wcześniej nam wypada Wielki Piątek i Sobota W sumie każdy weekend komuś coś nie pasowało i w końcu będę miała panieński już 5 marca. Najważniejsze żeby było towarzystwo i dobra zabawa

[assiuci]

Napisane przez pannaEcia

My mamy ślub 2kwietnia, wiec tydzień wcześniej nam wypada Wielki Piątek i Sobota W sumie każdy weekend komuś coś nie pasowało i w końcu będę miała panieński już 5 marca, a TŻ kawalerski 19go czyli 2 tygodnie przed. Najważniejsze żeby było towarzystwo i dobra zabawa

Też prawda. I mnie to się okaże pewnie bo moja swiadkowa to zakręcona dziewczyna więc może coś wymyślić jeszcze Ale na nic nie nastawiam się.

[Guapa_]

Cześć Ślubuję 2 kwietnia i jeszcze nie mamy wszystkiego załatwionego. Obawiam się że to się nigdy nie skończy, a chciałabym już zająć się tylko sobą
- zaproszenia wysłaliśmy 2 dni temu, termin potwierdzenia: 10 marca
- dj-a załatwiliśmy wczoraj
- wczorajszy dzień był owocny, zamówiliśmy też obrączki
- fotografa załatwiliśmy wcześniej, 2 tygodnie temu
- chciałabym jeszcze kamerę (tylko do kościoła) więc to trzeba byłoby załatwić do końca miesiąca
- zostało nam jedno spotkanie w poradni i drugie spotkanie z księdzem
- w niedzielę spotykamy się z organistą omawiać szczegóły oprawy muzycznej
- dekoracją kościoła zajmie się pani z parafii, o tym nie myślę
- dekoracja sali to też nie nasza sprawa, mamy ją w cenie i nie chcę nic więcej
- tortu kupować nie musimy, mamy go w cenie
- został alkohol do kupienia, ale to sprawa narzeczonego i niech on o tym myśli, ja najchętniej zrezygnowałabym z alkoholu w ogóle
- przymiarkę sukni mam 11 marca
- nie mam jeszcze żadnych dodatków ani żadnego pomysłu - to jest największy problem jak na razie
- zapisałam się na próbna fryzurę i próbny makijaż ale nie wiem czy to dobre miejsce, fryzjerka nie zna moich włosów, rozważam więc opcję aby umówić się jeszcze do mojej dotychczasowej fryzjerki - to drugi co do ważności problem


Bardzo się cieszę że ślub jest w kwietniu, to mój ulubiony miesiąc. Nie planowaliśmy tego specjalnie, tak wyszło - to najbliższy termin, w którym damy radę pozałatwiać wszystkie formalności a nie jest w Wielkim Poście.

[assiuci]

Napisane przez Guapa_

Cześć Ślubuję 2 kwietnia i jeszcze nie mamy wszystkiego załatwionego. Obawiam się że to się nigdy nie skończy, a chciałabym już zająć się tylko sobą
- zaproszenia wysłaliśmy 2 dni temu, termin potwierdzenia: 10 marca
- dj-a załatwiliśmy wczoraj
- wczorajszy dzień był owocny, zamówiliśmy też obrączki
- fotografa załatwiliśmy wcześniej, 2 tygodnie temu
- chciałabym jeszcze kamerę (tylko do kościoła) więc to trzeba byłoby załatwić do końca miesiąca
- zostało nam jedno spotkanie w poradni i drugie spotkanie z księdzem
- w niedzielę spotykamy się z organistą omawiać szczegóły oprawy muzycznej
- dekoracją kościoła zajmie się pani z parafii, o tym nie myślę
- dekoracja sali to też nie nasza sprawa, mamy ją w cenie i nie chcę nic więcej
- tortu kupować nie musimy, mamy go w cenie
- został alkohol do kupienia, ale to sprawa narzeczonego i niech on o tym myśli, ja najchętniej zrezygnowałabym z alkoholu w ogóle
- przymiarkę sukni mam 11 marca
- nie mam jeszcze żadnych dodatków ani żadnego pomysłu - to jest największy problem jak na razie
- zapisałam się na próbna fryzurę i próbny makijaż ale nie wiem czy to dobre miejsce, fryzjerka nie zna moich włosów, rozważam więc opcję aby umówić się jeszcze do mojej dotychczasowej fryzjerki - to drugi co do ważności problem


Bardzo się cieszę że ślub jest w kwietniu, to mój ulubiony miesiąc. Nie planowaliśmy tego specjalnie, tak wyszło - to najbliższy termin, w którym damy radę pozałatwiać wszystkie formalności a nie jest w Wielkim Poście.

Witamy my zaczęliśmy planować już przeszło rok temu a wam szybko się udało większość spraw załatwić prześledź nasze wcześniejsze wpisy znajdziesz może jakieś inspiracje dla siebie
Ja też zapisałam się do innej fryzjerki niż zawsze tak samo kosmetyczki ale po to są próbne fryzury itp aby zobaczyć czy ktoś ogarnie to co masz na glowie
Zaproszenia już dawno wysłane, czekamy na odpowiedzi, suknie w większości prawie gotowe
My wódki, obrączek i księdza nie mamy jeszcze zalatwionego.

[AnA_1989]

Powiem Wam jak u nas wyglądało załatwianie USC, bo już mamy wszystko go z głowy. Myśleliśmy, że uda się to załatwić u TŻ (ślub u mnie w mieście). Dobrze, że zadzwonił, a nie poszliśmy tam osobiście, bo się okazało, że muszą sobie pościągać dokumenty. Trwało to tydzień i babka zadzwoniła i powiedziała, że już są, ale... musimy teraz iść do mojego USC, bo tam jest ślub Do USC zadzwoniła moja mam by się dowiedzieć jak są otwarci i czy na pewno są tam papiery TŻ. I jej kobitka powiedziała, że nie ma... ale moja mama kobita domyślna poprosiła o powtórne sprawdzenie i przeliterowała nazwisko TŻ (bardzo często jest mylone- ortografia) i faktycznie okazało się, że jednak były. No to w pewien piękny dzień wybraliśmy się do Trn, chyba 45 po otwarciu, bo mieliśmy dużo jeszcze załatwień. Kartka na drzwiach nas rozbawila: "z powodu wprowadzenia elektronicznej rejestracji dokumentów czas obsługi klienta uległ WYDŁUŻENIU. Średni czas obsługi klienta 30 MIN! " . Porażka. Mieliśmy szczęście, że przed nami były tylko osoby, które już siedziały w gabinecie, bo jak wychodziliśmy to ładna już była kolejka. W gabinecie trochę czasu spędziliśmy, ale raczej sami, bo Pani komputer i inne potrzebne rzeczy (oprócz wniosku do wypełnienia) miała w innym pomieszczeniu, także raczej jej nie było niż była. Jak już wydrukowała co trzeba to przyszedł zastępca kierownika zarzucił kilkoma paragrafami, powiedział co i jak, kazał podpisać i zaprosił nas następnym razem z jakimś dzidziusiem

A teraz panieński... chcieliśmy zrobić w ostatni weekend marca, bo ciężko będzie z wolnym w kwietniu, ale że święta to padło na pierwszy weekend kwietnia. Dziewczyn najbliższych się uzbierało tyle, że nie wiemy z siostrą gdzie je przenocować, bo u siostry (świadkowej) trochę mało miejsca (a to inne miasto). Nie mam pojęcia co na ten panieński przygotuje, ale byłam w tamtym roku u kuzynki TŻ na panieńskim. Zamówiła jej siostra fotografa (ich kolega) porobił nam kilka fotek, siedziałyśmy i grałyśmy w tabu, popijały drinki. Była lista z pytaniami, na które odpowiedział narzeczony PM, a ona teraz miała zgadywac jego odpowiedzi (oczywiscie pytania dotyczyły ich). Za kilka dobrych pytani dostawał prezent: drewniane łyzki, ksiażke kucharska, wałki do włosów,itp., potem dostała tez bielizne na ktora sie złozyłysmy. Pisałyśmy jej tez na kartkach rady na udane małżeństwo Potem jej siostra pozbierała te nasze wypociny i miała jej zrobic taki pamiatkowy album. Oczywiscie byl tort z peniskiem i muzyka. Ogolnie bardzo spokojnie i kulturalnie, przesympatycznie spedziłysmy ten czas, ale bez policji sie nie obyło (zartowałysmy, że to moze "przebrani policjanci" ale jednak nie). Wredna sasiadka, z która PM mieli od dawna problem nawet ten wieczór postanowiła jej uprzykrzyc (a tak jak mówie, było cicho i spokojnie, że wiekszość mieszkańców bloku by nawet nie zauwazyła ze była jakas imprezka). Pomimo wszystko mi się taki panieński nawet podobał

[assiuci]

AnA_1989 fajny ten wieczór panieński! właśnie takie imprezy najlepsze są.

Co do urzędu my chyba raczej nie musimy iść, tylko do parafii tz po zaświadczenia bo slub bierzemy w mojej.
Jednak po ten swistek do ślubu konkordatowego musimy iść :p

[Guapa_]

Napisane przez assiuci

My wódki, obrączek i księdza nie mamy jeszcze zalatwionego.

Jak się dowiedzieliśmy, że na obrączki czeka się miesiąc, to sobie zdaliśmy sprawę że przy jakimś opóźnieniu możemy nie zdążyć W jednym tylko punkcie termin był dwutygodniowy i tam właśnie zamówiliśmy. Na szczęście nie chcieliśmy żadnych udziwnień, 100% klasyki, więc nie było problemu że termin może i krótszy ale nie mają tego co chcemy.

[Krysilla]

Widzę, że panieński na tapecie. Ja powiedziałam świadkowej, zw nie chce jakiś klubów i gołym facetów. Wolałabym typową posiadówkę z jedzeniem, drinkami i plotkami. Ale z tego co ostatnio liczyłam, to po prostu zabraknie mi weekendów. Bo a to moja mama ma urodziny, a to teściowie wyjeżdżają i musze się zaopiekować z TŻtem ciocią w tym czasie, TŻ wraca ze statku dopiero w połowie marca. Po drodze jest Wielkanoc itd. Nie mam pojęcia jak to zorganizować

[viva91]

Napisane przez assiuci

Dokładnie, ja też tego zdania! Usiąść z koleżankami i popic po spokoju na domowej imprezce hehe

Tak wyglądał mój panieński, nie żałuję A odbył się na miesiąc przed ślubem

Napisane przez pannaEcia

Ja już wiem, że na wieczór panieński idziemy na escape the room.

No to jest alternatywa, na którą bym się skusiła Byłam przy innej okazji w takim pokoju i polecam, świetna zabawa

My na obrączki czekaliśmy ponad miesiąc, było drobne opóźnienie, mamy obrączki dwukolorowe.

[szafrana]

Ja też nie chcę żadnych gołych fagasów czy tortów w kształcie penisa.
Też wolałabym usiąść w swoim gronie poplotkować, pośmiać się, powspominać i napić się.
Jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał mój panieński..

My świstek z urzędu dostaliśmy od ręki. Jako, że jestem z Krakowa to do urzędu poszliśmy zaraz po świętach, żeby sobie pobrali mój akt chrztu. Dzwoniłam do urzędu, aż nie powiedzieli, że już go mają. I jak już go pobrali to wtedy pojechaliśmy po papier do ślubu konk. I jak mowie, dostaliśmy go od razu. Ma ważność 6 miesięcy od daty wydania, więc równie dobrze można go wyciągnąć pół roku przed ślubem, a nie pod koniec marca.

[viva91]

Napisane przez szafrana

My świstek z urzędu dostaliśmy od ręki. Jako, że jestem z Krakowa to do urzędu poszliśmy zaraz po świętach, żeby sobie pobrali mój akt chrztu. Dzwoniłam do urzędu, aż nie powiedzieli, że już go mają. I jak już go pobrali to wtedy pojechaliśmy po papier do ślubu konk. I jak mowie, dostaliśmy go od razu. Ma ważność 6 miesięcy od daty wydania, więc równie dobrze można go wyciągnąć pół roku przed ślubem, a nie pod koniec marca.

Cooo? A po co urzędnikom akty chrztu

[AnA_1989]

Szafrana chyba miała na myśli akt urodzenia:P

My długo czekaliśmy na obrączki, ale dlatego, że nam się po prostu nie spieszyło i to w sumie kobitka, u której my zamawiali nas ponaglała, by się spotkać i je przymierzyć czy odebrać. Ostatecznie od umowy do odbioru to upłynęło ze 2 miesiące, ale święta były pomiędzy więc specjalnie my troszkę przedłużali to wszystko. Ostatecznie dostaliśmy jeszcze rabat za to, że nam się nie spieszyło. Najważniejsze, że nam się podobają Wymarzone

[szafrana]

Tak, tak, tak, chodziło mi o akt urodzenia

Ja już wczeeeeśniej pisałam, że mam obrączki od mojej mamy (nie moich rodziców)
Klasyczne, złote, i jakby pół okrągłe. Juz wypolerowane z grawerem I czekają

[assiuci]

Napisane przez Guapa_

Jak się dowiedzieliśmy, że na obrączki czeka się miesiąc, to sobie zdaliśmy sprawę że przy jakimś opóźnieniu możemy nie zdążyć W jednym tylko punkcie termin był dwutygodniowy i tam właśnie zamówiliśmy. Na szczęście nie chcieliśmy żadnych udziwnień, 100% klasyki, więc nie było problemu że termin może i krótszy ale nie mają tego co chcemy.

Właśnie też idziemy w klasykę i tam gdzie kiedyś byliśmy Pani powiedziała że ok.2tyg do miesiąca się czeka, tz niedługo wraca także załatwimy od razu ta sprawę biorąc pod uwage ze mają być proste i bez żadnych (chyba) grawerow myślę że w 2tygodniach się wyrobimy

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez szafrana

Tak, tak, tak, chodziło mi o akt urodzenia :p

A akt urodzenia potrzebny? Mam nikt o nim nie mówił

[viva91]

Nie chcecie grawerów? One często są w cenie
Ja czasem ściągam obrączkę, żeby przeczytać grawer, jakoś tak lepiej mi się robi wtedy

[AnA_1989]

Napisane przez assiuci

A akt urodzenia potrzebny? Mam nikt o nim nie mówił

Tak, ale to mają w urzędach zazwyczaj albo sobie ściągają

[Guapa_]

Oświećcie mnie po co ta wizyta w USC? Kiedy należy to zrobić? Czy z tym idzie się potem do księdza?

[AnA_1989]

Potrzebujesz do kościoła dokument z USC, że nie ma przeciwwskazań do zawarcia małżeństwa. Konkordacik. Ślub kościelny bez cywilnego nie istnieje dla państwa, dlatego potrzebna jest ta wizyta. Do tego ustalacie przyszłe nazwiska (żony i dzieci). Dokument jest ważny 6 miesięcy. Potem już ksiądz wysyła potrzebne dokumenty do urzędu

[Guapa_]

Ok, czyli jeszcze to nas czeka... Mam nadzieję że da się to załatwić od ręki. U mnie utrudnia sprawę fakt, że w międzyczasie zmieniałam nazwisko, ale wierzę że nie będę przez to musiała ściągać z rodzinnego miasta aktu urodzenia.

[viva91]

Napisane przez Guapa_

Ok, czyli jeszcze to nas czeka... Mam nadzieję że da się to załatwić od ręki. U mnie utrudnia sprawę fakt, że w międzyczasie zmieniałam nazwisko, ale wierzę że nie będę przez to musiała ściągać z rodzinnego miasta aktu urodzenia.

Być może będzie to konieczne, ale jeśli w porę dasz znać urzędnikom to sami go sobie ściągną Jeśli ich nie uprzedzisz to możliwe, że będziesz musiała odwiedzać urząd kilka razy i od ręki niestety tego nie załatwisz.

[assiuci]

Napisane przez viva91

Nie chcecie grawerów? One często są w cenie
Ja czasem ściągam obrączkę, żeby przeczytać grawer, jakoś tak lepiej mi się robi wtedy

Nie wiem właśnie, w razie co i po ślubie można ;P tylko że pomysłu nie mam co byśmy tam mogli wygrawerowac pomyślę nad tym, jeszcze trochę czasu jest.

Napisane przez AnA_1989

Tak, ale to mają w urzędach zazwyczaj albo sobie ściągają

Aaaaaa no to fajnie myślałam że więcej zachodu z tym będzie hehe

[viva91]

Napisane przez assiuci

Nie wiem właśnie, w razie co i po ślubie można ;P tylko że pomysłu nie mam co byśmy tam mogli wygrawerowac pomyślę nad tym, jeszcze trochę czasu jest.

My mamy klasycznie: imię małżonka i data ślubu

[assiuci]

Napisane przez viva91

My mamy klasycznie: imię małżonka i data ślubu

no właśnie ja jakbym robiła to coś innego niż imię małżonka i nie mam pomysłu, chciałabym coś krótkiego albo romantycznego... sama nie wiem:P muszę z tż pogadać, może on ma jakiś pomysł

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

iiii właśnie się dowiedziałam że tż za tydzień wraca na 100%

a do tego zrobiłam aż 14 pierogów dzisiaj haha cały tydzień będę je jadła chyba )

[szafrana]

W urzędzie potrzebny jest akt urodzenia. Jeżeli jest to załatwiane w inny mieście niż rodzinne, to wtedy tak jak w moim przypadku ściągają go sobie. Akt urodzenia TŻ był na miejscu i przy nas otwierał księgę i wpisywał to co trzeba a mój ściągnął.

Ja na grawerze mam imiona i datę. Też chciałam co innego, ale zdecydowaliśmy się na nasze imiona i datę tę jedyną

[assiuci]

pewnie u nas też na tym zostanie jakoś nie mam koncepcji o moglibyśmy wygrawerować... "na zawsze twój/twoja i data" może coś takiego?
Jak któraś ma jakiś pomysł na coś oryginalnego to podzielcie się pomysłami :P

[szafrana]

P. chciał amor vincit omnia czy jakoś tak - miłość zwycięży wszystko, potem ja kombinowałam, żeby był napis Kocham Cię! - P. lub A., podpis imieniem. I jeszcze kombinowałam, żeby było nasze pismo, ale dałam sobie spokój.

Ja po ślubie planuje sobie zrobić tatuaż w miejscu nie widocznym konkretniej na żebrach, ale w miejscu, gdzie zasłaniać będzie biustonosz spodobało mi się sempre fidelis - zawsze wierny, ale doczytałam, że to marynarka wojenna ma w herbie czy gdzieś
Myślę nad jakimś napisem po łacinie

[assiuci]

O tych grawerach pomyślę jak wróci tz i pogadamy

A co do tatuażu chciałam sobie zrobić na nadgarstku ale tz nie chce nawet o tym słyszeć. Nie podobają mu się i lepiej żebym na d... sobie zrobiła :p Ale myślę że to przekonam tylko położenie zmienie
A co do Twojego to przecież nie każdy musi wiedzieć skąd się wziął, napis sam w sobie super

[szafrana]

Matko kochana! Zapomniałabym!
Kupiłam sobie dzisiaj buty! O matko jaka byłam szczęśliwa przy kasie, że znalazłam haha

A co do tatuażu, to u mnie tata mówi, że zrób sobie na d&pie
a tż mówi, że też jakiś zrobi

Wstąpiłam też do Triumpha, ale już nie chciało mi się szukać ani przymierzać, bo za butami chodziłam dobre 4 godziny i plecy mi chciały pęknąć.

Kupiliśmy też naklejki na buty i niby pudełko na koperty. Zwykłe białe z przykrywką w Pepco za 15 zł

[assiuci]

Napisane przez szafrana

Matko kochana! Zapomniałabym!
Kupiłam sobie dzisiaj buty! O matko jaka byłam szczęśliwa przy kasie, że znalazłam haha

A co do tatuażu, to u mnie tata mówi, że zrób sobie na d&pie
a tż mówi, że też jakiś zrobi

Wstąpiłam też do Triumpha, ale już nie chciało mi się szukać ani przymierzać, bo za butami chodziłam dobre 4 godziny i plecy mi chciały pęknąć.

Kupiliśmy też naklejki na buty i niby pudełko na koperty. Zwykłe białe z przykrywką w Pepco za 15 zł

Gratulacje butów! )
Pudełko też chyba kupię zwykle i zrobię kokardke ze wstążki w naszym przewodnim kolorze, każdy i tak będzie wiedział o co chodzi
Mi dziś doszła ostatnia część mojej bielizny slubej)

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

A naklejki na buty gdzie kupiliscie i jakie?
Pochwal się butami ) )

[szafrana]

Naklejki kupiliśmy w sklepie 'galeria ślubna' przy rynku w Kielcach

W przyszłym tyg będę szukać bielizny. I mam nadzieję, że będzie jak z butami