Jak sensownie rozszerzac diete?

[kotek81]

nie musi być o stałych porach - moje dzieci nigdy o stałych porach nie jadły obserwowałam pierwsze oznaki głodu (marudzenie, wsadzanie łapek do buzi, ssanie kołdry/kocyka/koszulki) i wtedy karmiłam - czasem były to 2 godziny od ostatniego posiłku czasem 4
Skoro owoców nie lubi to może z soczkami spróbuj albo dodaj do deserku troszkę kaszki ryżowej/ kleiku - moje bardzo lubiły takie połączenie

[nieznajoma12]

Napisane przez kotek81

nie musi być o stałych porach - moje dzieci nigdy o stałych porach nie jadły obserwowałam pierwsze oznaki głodu (marudzenie, wsadzanie łapek do buzi, ssanie kołdry/kocyka/koszulki) i wtedy karmiłam - czasem były to 2 godziny od ostatniego posiłku czasem 4
Skoro owoców nie lubi to może z soczkami spróbuj albo dodaj do deserku troszkę kaszki ryżowej/ kleiku - moje bardzo lubiły takie połączenie

Właśnie podaje ze słoiczka i nie bardzo. Miny strzela jakbym ja chciała otruć hehe. A czy mogę podawać takie surowe starte jabłko?

[kotek81]

pewnie, że możesz

[pani-jesień]

Napisane przez nieznajoma12

Właśnie podaje ze słoiczka i nie bardzo. Miny strzela jakbym ja chciała otruć hehe. A czy mogę podawać takie surowe starte jabłko?

Lepiej daj jej sok 100% bez dodatku cukru, najlepiej rozcieńczony wodą, słodzona herbatka to nienajlepsze wyjście, cukier jest niezdrowy. No i ząbków szkoda.

Możesz podać starte jabłko Spróbuj też może podać owoce w kawałkach, mój synek był niechętny papkom, a na kawałki się rzucał Banan jest najlepszy na początek, bo miękki i dzieciom zwykle smakuje.

[nieznajoma12]

Napisane przez pani-jesień

Lepiej daj jej sok 100% bez dodatku cukru, najlepiej rozcieńczony wodą, słodzona herbatka to nienajlepsze wyjście, cukier jest niezdrowy. No i ząbków szkoda.

Możesz podać starte jabłko Spróbuj też może podać owoce w kawałkach, mój synek był niechętny papkom, a na kawałki się rzucał Banan jest najlepszy na początek, bo miękki i dzieciom zwykle smakuje.

Ze słoiczka to banana nie chciała . No chyba ze dam jej normalnego . A jak podać jabłko musze starte podgotować? Jak podawałas z kleikiem?

[pani-jesień]

Napisane przez nieznajoma12

Ze słoiczka to banana nie chciała . No chyba ze dam jej normalnego . A jak podać jabłko musze starte podgotować? Jak podawałas z kleikiem?

Mój banana ze słoiczka też nie chciał, a za zwykłego dałby się pokroić

Nie musisz gotować jabłka, możesz dać surowe.
Ja nigdy nie dodawałam kleiku do owoców.

[mamikonline]

Mój synek jest dopiero na początku rozszerzania diety - ma 4 m-ce i je dynie i ziemniaczki ze słoiczka. Zanim jednak doczekałam się końca 4 m-ca dawałam Natanowi sok wyciśnięty z jabłka łyżeczką. Mały aż fika na sam widok jabłka, jest to też najlepszy uspokajacz - płacze, zobaczy jabłko i już się śmieje i czeka na łyżeczkę.

[niunka2015]

Jaka ilość mięsa dla dziecka 5 cio miesięcznego? Chciałabym poporcjowac ale nie wiem jak dużo na jeden obiadek moze dostać.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

I moge takiemu dziecku podawac owoce z takiego smoczka z siateczką?

[Debrah]

Napisane przez niunka2015

Jaka ilość mięsa dla dziecka 5 cio miesięcznego? Chciałabym poporcjowac ale nie wiem jak dużo na jeden obiadek moze dostać.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

I moge takiemu dziecku podawac owoce z takiego smoczka z siateczką?

A czemu wszystko tak szybko?

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[niunka2015]

Napisane przez Debrah

A czemu wszystko tak szybko?

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

Mówisz żeby sie jeszcze z mięsem wstrzymać?Dziecko na mm. Starszemu w tym wieku juz dawalam, ale słoiczki.

[wika82]

Napisane przez niunka2015

Mówisz żeby sie jeszcze z mięsem wstrzymać?Dziecko na mm. Starszemu w tym wieku juz dawalam, ale słoiczki.

Nie z mięsem, a ze wszystkim. Dziecko do 6 miesiąca powinno dostawać tylko mm lub kp.

[niunka2015]

Napisane przez wika82

Nie z mięsem, a ze wszystkim. Dziecko do 6 miesiąca powinno dostawać tylko mm lub kp.

Jako matka dwojga dzieci mm sie z toba nie zgodze, moje niedojadaly samym mlekiem, a mm nie mozna dawac duzo wiecej niz zalecane i musza byc odpowiednie przerwy.

Czy jakas mama majaca doswiadczenie z dzieckim mm sie wypowie?

Napisane przez mamikonline

Mój synek jest dopiero na początku rozszerzania diety - ma 4 m-ce i je dynie i ziemniaczki ze słoiczka. Zanim jednak doczekałam się końca 4 m-ca dawałam Natanowi sok wyciśnięty z jabłka łyżeczką. Mały aż fika na sam widok jabłka, jest to też najlepszy uspokajacz - płacze, zobaczy jabłko i już się śmieje i czeka na łyżeczkę.

Ja nie nadażam z nabieraniem na łyżeczke

[/COLOR]

Napisane przez nieznajoma12

Ze słoiczka to banana nie chciała . No chyba ze dam jej normalnego . A jak podać jabłko musze starte podgotować? Jak podawałas z kleikiem?

Gesty kleik na wodzie robisz i do tego jabłko. Ja robiłam na mleku kaszke z owocami bo solo nie bardzo chcial jesc.

[wika82]

Napisane przez niunka2015

Jako matka dwojga dzieci mm sie z toba nie zgodze, moje niedojadaly samym mlekiem, a mm nie mozna dawac duzo wiecej niz zalecane i musza byc odpowiednie przerwy.

Czy jakas mama majaca doswiadczenie z dzieckim mm sie wypowie?





Ja nie nadażam z nabieraniem na łyżeczke

[/COLOR]

Gesty kleik na wodzie robisz i do tego jabłko. Ja robiłam na mleku kaszke z owocami bo solo nie bardzo chcial jesc.

Obawiam się, że zatrzymałaś się jakiś czas temu z wiedzą dotyczącą żywienia niemowląt.

[pani-jesień]

Napisane przez niunka2015

Jako matka dwojga dzieci mm sie z toba nie zgodze, moje niedojadaly samym mlekiem, a mm nie mozna dawac duzo wiecej niz zalecane i musza byc odpowiednie przerwy.

Czy jakas mama majaca doswiadczenie z dzieckim mm sie wypowie.

Poczekaj z rozszerzaniem diety, dopóki dziecko nie skończy 6 m-cy.
Dawaj mm, kiedy dziecko chce i ile chce.
Takie są obecne zalecenia.

Karmiłam dziecko mm od 4. miesiąca życia, jeśli ma to dla Ciebie znaczenie.

[niunka2015]

Napisane przez pani-jesień

Poczekaj z rozszerzaniem diety, dopóki dziecko nie skończy 6 m-cy.
Dawaj mm, kiedy dziecko chce i ile chce.
Takie są obecne zalecenia.

Karmiłam dziecko mm od 4. miesiąca życia, jeśli ma to dla Ciebie znaczenie.

I wytrzymalo do 6 tego na samym mleku?

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez wika82

Obawiam się, że zatrzymałaś się jakiś czas temu z wiedzą dotyczącą żywienia niemowląt.

Zalecenia sa od 17 tego do 26 tygodnia.wiec 5 miesiecy jest ok.

[pani-jesień]

Napisane przez niunka2015

I wytrzymalo do 6 tego na samym mleku?

Nawet dłużej, on był niechętny nowym pokarmom, a ja nie wciskałam na siłę.
Do ok. 9 m-ca żywił się głównie mm.

[niunka2015]

Napisane przez pani-jesień

Nawet dłużej, on był niechętny nowym pokarmom, a ja nie wciskałam na siłę.
Do ok. 9 m-ca żywił się głównie mm.

Ale czesto dawalas?

[pani-jesień]

Napisane przez niunka2015

Ale czesto dawalas?

Chodzi Ci o mm? Dawałam tak często, jak synek potrzebował tzn. karmiłam na żądanie.

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Chodzi Ci o mm? Dawałam tak często, jak synek potrzebował tzn. karmiłam na żądanie.

Według starej szkoły mm co 3 godziny, może o to chodzi.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Według starej szkoły mm co 3 godziny, może o to chodzi.

Pewnie o to.
Szczerze mówiąc dziwi mnie, że ktoś się jeszcze do tego stosuje, dużo się przecież teraz mówi o tym, żeby mm karmić na żądanie. Nie wyobrażam sobie karmienia z zegarkiem w ręku, zamiast zgodnie z potrzebami dziecka.

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Pewnie o to.
Szczerze mówiąc dziwi mnie, że ktoś się jeszcze do tego stosuje, dużo się przecież teraz mówi o tym, żeby mm karmić na żądanie. Nie wyobrażam sobie karmienia z zegarkiem w ręku, zamiast zgodnie z potrzebami dziecka.

Mnie dziwi rozszerzanie diety 17 tygodniowemu dziecku.

[pieleszka]

mnie aż tak bardzo nie dziwi... tak się robiło wcześniej. ja sama 4 lata temu rozszerzałam dziecku gdzieś tak dietę. wracałam do pracy nie po roku, a po pół. dziecko było kp, mm nie chciałam uczyć i nie uczyłam, więc po prostu rozszerzyłam dietę jakoś ok. 5 miesiąca i dziecko jadło już mając skończone 6 miesięcy kaszkę i obiadek, piło wodę. coś musiało dostać, żeby przez te 7 godz z głodu nie paść. od razu uprzedzam pytanie - odciągać mleka laktatorem nie umiałam
teraz będąc dłużej w domu z dzieckiem pewnie jeszcze ten miesiąc z rozszerzaniem diety bym się wstrzymała.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Mnie dziwi rozszerzanie diety 17 tygodniowemu dziecku.

A to swoją drogą.

[niunka2015]

Napisane przez wika82

Mnie dziwi rozszerzanie diety 17 tygodniowemu dziecku.

Jakby ci dziecko po zjedzeniu 300 ml mm po godzinie bylo glodne to bys sie nie dziwila.mam dwoje dzieci mm.syn sie najadl na godzine, jak mu dalam nastepna butle to go bolal brzuch i ulewal strasznie, po czym byl dalej glodny.
Ale jak widac syty glodnego nie zrozumie....

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez pieleszka

mnie aż tak bardzo nie dziwi... tak się robiło wcześniej. ja sama 4 lata temu rozszerzałam dziecku gdzieś tak dietę. wracałam do pracy nie po roku, a po pół. dziecko było kp, mm nie chciałam uczyć i nie uczyłam, więc po prostu rozszerzyłam dietę jakoś ok. 5 miesiąca i dziecko jadło już mając skończone 6 miesięcy kaszkę i obiadek, piło wodę. coś musiało dostać, żeby przez te 7 godz z głodu nie paść. od razu uprzedzam pytanie - odciągać mleka laktatorem nie umiałam
teraz będąc dłużej w domu z dzieckiem pewnie jeszcze ten miesiąc z rozszerzaniem diety bym się wstrzymała.

Ale kp to co innego, bardziej sie dopasowuje do potrzeb dziecka.mm jest sztuczne.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

A zalecenia zeby rozszerzac diete mm po 6 tym miesiacu nie maja zadnych wiarygodnych zrodel, powtarza jedna po drugiej.

[201605041146]

Napisane przez niunka2015

[/COLOR]A zalecenia zeby rozszerzac diete mm po 6 tym miesiacu nie maja zadnych wiarygodnych zrodel, powtarza jedna po drugiej.

A najnowsze zalecenia żywienia niemowlat wprowadzone w 2014 roku czytalas? Sa dostępne w internecie do poczytania...
Mowisz syty glodnego nie zrozumie, a niedoinformowana mama nie zrozumie tej co jest na bieżąco...

[niunka2015]

Napisane przez anettka

A najnowsze zalecenia żywienia niemowlat wprowadzone w 2014 roku czytalas? Sa dostępne w internecie do poczytania...
Mowisz syty glodnego nie zrozumie, a niedoinformowana mama nie zrozumie tej co jest na bieżąco...

Tak czytalam i wszedzie jest rozszerzenie po 4 tym miesiacu.
Mama nie doswiadczona i patrzaca tylko na czysta teorie nie zrozumie, ze dziecko dostajace 300 ml mm co godzine moze to przeplacic bólem brzucha i ulewaniem i byc dalej glodne.

A jak zalecenia sa takie dla ciebie swiete to mm w tym wieku zalecane jest 5-6 razy na dobe w okreslonej porcji.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Prosze tu jest schemat o ktorym piszesz
https://mamotoja.pl/nowy-schemat-zyw...5669,r1p1.html
Ja czytalam, ty chyba nie. Pisza jak byk, ze rozszerzamy po skonczonym czwartym

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

A tu z 2015 jak tamten by byl za stary https://mamotoja.pl/schemat-zywienia...6738,r1p1.html

[pani-jesień]

Napisane przez niunka2015

A jak zalecenia sa takie dla ciebie swiete to mm w tym wieku zalecane jest 5-6 razy na dobe w okreslonej porcji.

To są sugerowane wartości. Wielkość i ilość posiłków trzeba dostosować do potrzeb dziecka, jest to napisane i na opakowaniach mm, i w schematach rozszerzania diety.
Ja karmiłam mm na żądanie i nie wyobrażam sobie inaczej. Nie miałam problemów z pochłanianiem tak ogromnych porcji przez dziecko i bólami brzucha. Może dlatego, że jadł, kiedy chciał, i ile chciał. Nie przegładzałam, ani nie przekarmiałam.

A w ogóle to marchewką czy jabłkiem dziecko się raczej nie naje, za chwilę znów będzie głodne i trzeba je będzie "dopchnąć" mlekiem.

[niunka2015]

Napisane przez pani-jesień

To są sugerowane wartości. Wielkość i ilość posiłków trzeba dostosować do potrzeb dziecka, jest to napisane i na opakowaniach mm, i w schematach rozszerzania diety.
Ja karmiłam mm na żądanie i nie wyobrażam sobie inaczej. Nie miałam problemów z pochłanianiem tak ogromnych porcji przez dziecko i bólami brzucha. Może dlatego, że jadł, kiedy chciał, i ile chciał. Nie przegładzałam, ani nie przekarmiałam.

A w ogóle to marchewką czy jabłkiem dziecko się raczej nie naje, za chwilę znów będzie głodne i trzeba je będzie "dopchnąć" mlekiem.

No moj tez, a chcial co godzine takie porcje.nie wlewalam mu w gardlo.mialam wrazenie, ze to mleko przez niego przelatuje i nie syci go.ale kaszka, kleikiem juz sie bardziej naje.jak dostal kaszke to przestal ciagle plakac, bawil sie ladnie i jadl co 3 godz, jak go probowalam trzymac na samym mleku to byl koszmar.

Schemat mowi od 4 rech wiec o czym my tu mowimy.nie wiem kto sobie wymyslil ze od. 6 ciu.

Widocznie twoj nie byl az taki glodomor.

[pani-jesień]

Napisane przez niunka2015

No moj tez, a chcial co godzine takie porcje.nie wlewalam mu w gardlo.mialam wrazenie, ze to mleko przez niego przelatuje i nie syci go.ale kaszka, kleikiem juz sie bardziej naje.jak dostal kaszke to przestal ciagle plakac, bawil sie ladnie i jadl co 3 godz, jak go probowalam trzymac na samym mleku to byl koszmar.

Schemat mowi od 4 rech wiec o czym my tu mowimy.nie wiem kto sobie wymyslil ze od. 6 ciu.

Widocznie twoj nie byl az taki glodomor.

W takiej sytuacji kaszkę czy kleik bym dała, ale z innymi produktami wstrzymałabym się, póki maluch nie skończy min. 5 m-cy, a najlepiej 6.

[Harakiri]

Mieszkam w Belgi więc stosowałam się do belgijskich norm i dziecku mm zaczęłam podawać warzywa i owoce w 4 miesiącu a mięso w 8 w ilości 15 gram na porcję obiadu a ryby 20 gram.
Każda mama wie co dla jej dziecka najlepsze. Jeśli widzisz, że dziecko jest gotowe na pokarmy stałe, to podaj mu.