49 potraw z ziemniaków* - zdziwiony Andre Michelin

[a34]

Napisane przez kobietasukcesu

Nie chce wiedziec jak wszystkie bedziemy pokrzywione za iles lat. Reka do gory kto siedzi zawsze idealnie prawidlowo?

I tak jak powrocilam do stacjonarnego to siedze lepiej niz przy laptopie. Ale tak to nie wyglada http://5.s.dziennik.pl/pliki/3472000...a-w-czasie.jpg

aktualnie mam jakoś dziwnie zaplecione nogi i odginam się na krześle - nie wróżę sobie niczego dobrego

[liselotta]

Napisane przez Domcia2605

Mnie rozwalała babcia ex tż. Wiecznie narzekanie na to, że wszystko na jej głowie, że wszystko sama musi robić, sprzątać, gotować. A jak proponowaliśmy np. że pojedziemy zrobić większe zakupy jej, po co ma dźwigać to "nie ma mowy, na pewno kupicie nie to co trzeba!!"

moja druga babcia taka była i oprócz tego w chwilach osobistych kryzysów darła ryj, że nikt nigdy jej w niczym nie pomaga.
na szczęście już nie żyje

[201604191001]

Nie umiem siedzieć normalnie, bo mnie kręgosłup boli. A boli mnie, bo jest krzywy. A im dłużej dziwnie siedzę tym bardziej jest krzywy. Prognozuję, że za 20 lat będę wyglądała tak

[kobietasukcesu]

Napisane przez candycotton

Moj szef, 70, wlasnie sie wspina w Himalajach.

a mnie sie czasem jesc odechciewa jak mysle, ze zeby dostac sie do kuchni musze zejsc po schodach i wejsc, brawa dla mnie

dorobilam sie w koncu tykwy do yerba mate, oczywiscie i tak wciagnelam wczoraj jakis odlamek i sie zakrzusilam, ale i tak pije sie o niebo lepiej
Naczynia nie kupowalam, bo nie lubie takich bez uchwytu, nie bede sobie palcow parzyc placac za to wczesniej 50 zl. Pije z tego kubka-sowy, ja mam ten stojacy na gorze, ladniejszy ten po lewej, ale nie bylo takiego

[201604191001]

Napisane przez kobietasukcesu

a mnie sie czasem jesc odechciewa jak mysle, ze zeby dostac sie do kuchni musze zejsc po schodach i wejsc, brawa dla mnie

Piątka, od godziny umieram z pragnienia, ale kuchnia jest za daleko.

[a34]

jak byłam dzieckiem, to na tvp2 był jakiś serial dokumentalny o szpitalu dziecięcym i tam były pokazane operacje kręgosłupa. nie powiem, przez tydzień siedziałam prosto

[cholernarejestracja]

Ja osiągam mistrzostwo w odwlekaniu chodzenia siku.

[a34]

Napisane przez cholernarejestracja

Ja osiągam mistrzostwo w odwlekaniu chodzenia siku.

najgorzej jest obudzić się z tego powodu w weekend o jakiejś chorej porze typu 8

[Domcia2605]

Kobietasuckesu, piekne te kubki, mam zazdro

[cholernarejestracja]

Napisane przez a34

najgorzej jest obudzić się z tego powodu w weekend o jakiejś chorej porze typu 8

Po imprezie.


ZAMKNIJ SIĘ PĘCHERZU PRÓBUJĘ SPAĆ

NIE DAM SIĘ TWOJEMU TERROROWI

[kobietasukcesu]

Napisane przez _Judith_

Piątka, od godziny umieram z pragnienia, ale kuchnia jest za daleko.

te 70 i 80 latki kradna nam energie na odleglosc i to stad

[201604250941]

Napisane przez kobietasukcesu

a mnie sie czasem jesc odechciewa jak mysle, ze zeby dostac sie do kuchni musze zejsc po schodach i wejsc, brawa dla mnie

Wspominałam juz, ze siedzę dłużej w biurze, bo mieszkam na 4 piętrze i mnie przeraza wizja wchodzenia XD

[201712071518]

Napisane przez kobietasukcesu

te 70 i 80 latki kradna nam energie na odleglosc i to stad

coś w tym jest

a tak na poważnie - w "normalnych krajach" jak ktoś ciężko pracuje na sensownycm stanowisku i jeszcze powiedzmy nie zaczynał od zera, to na emeryturze może sobie pływać po morzach i oceanach czy plażować pod palmą.
Przynajmniej tak to widze jak spotykam tych zachodnioeuropejskich emerytów z domami na kanarach czy w azji.

[201604250941]

Moi znajomi mieszkaja na Goa, gdzie za polska emeryture zyja bardzo dobrze.

[a34]

mój znajomy od paru lat pracuje w belgii i z innym kolegą na stałe wynajmują dom na teneryfie i udostępniają innym znajomym

[kobietasukcesu]

Napisane przez Domcia2605

Kobietasuckesu, piekne te kubki, mam zazdro

pamietam wlasnie, ze Ty kochasz rzeczy z sowami

Ja az tak nie, ale akurat z kubkami sie tak zlozylo, ze oprocz tego mam jeszcze 2 z home&you

[favianna]

Ale na taką emeryturę to jednak trzeba ciężko zapracować i nie mówię tu o stronie finansowej a bardziej fitnesowo zdrowotnej

[kobietasukcesu]

Napisane przez stupid-girl

coś w tym jest

a tak na poważnie - w "normalnych krajach" jak ktoś ciężko pracuje na sensownycm stanowisku i jeszcze powiedzmy nie zaczynał od zera, to na emeryturze może sobie pływać po morzach i oceanach czy plażować pod palmą.
Przynajmniej tak to widze jak spotykam tych zachodnioeuropejskich emerytów z domami na kanarach czy w azji.

Na kanarach swego czasu ceny tak poszly w dol, ze za polskie mieszkanie mozna miec mieszkanie tam.
Tzn wiadomo inne ceny oferuja posrednicy, z ktorymi dogadamy sie po niemiecku i angielsku a inne oferty znajdziemy znajac troche hiszpanskiego.

Ale urwa mieszkanie z widokiem na ocean (na fuerteventurze, gdzie wiecej cywilizacji to inne ceny) za 50 tys euro no to jak mieszkanie w blokach w polsce.

Inna sprawa to checi- gdybym ja tam mieszkala to i tak bym nie nurkowala i nie surfowala- bo predzej bym sie zdazyla utopic niz stanac na desce, na rower by mi bylo za goraco.
Tyle, ze idac po banany do hiperdino caly rok moglabym wychodzic w szortach i japonkach i nie mialabym za bardzo gdzie pieniedzy przetracic.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez favianna

Ale na taką emeryturę to jednak trzeba ciężko zapracować i nie mówię tu o stronie finansowej a bardziej fitnesowo zdrowotnej

Przypomniala mi sie ta kobieta
https://www.youtube.com/watch?v=asN130MEVYM

[201604250941]

Na Goa za 800 zl to jeszcze na wycieczki będziesz jeździć. Albo uciekać na polnoc przed monsunem. Tylko wiadomo, trzeba lubic takie życie.

[kobietasukcesu]

Naucze sie zyc na owocach to bede mogla zyc wszedzie*

*tam, gdzie jest internet oczywiscie

[dudipopka]

babka mojego malżonka mieszka z jednym synem lat prawie 60(on)
co niedziela urządza mu awantury ze nie chodzi do kościoła
ma milion małych pudeleczek z wędlinami z całego swiata,sniadania wyglądają u nich jak w klanie,milion rzeczy zamrożonych no i obiady dwudaniowe plus np budyń na deser z sokiem bo może "dzieci" wpadną

[201712071518]

Napisane przez candycotton

Na Goa za 800 zl to jeszcze na wycieczki będziesz jeździć. Albo uciekać na polnoc przed monsunem. Tylko wiadomo, trzeba lubic takie życie.

to fakt.
poza tym nawet mając jakąś tam przyzwoita emeryturę (niektórzy górnicy to by i na malediwach mogli żyć) to jeszcze potrzebna jest zmiana mentalności. Niektórzy ida na emeryturę żeby zrzędzić/wychowywać wnuki/utrzymywać (wspierać finansowo) pocieszki

[kobietasukcesu]

Napisane przez stupid-girl

to fakt.
poza tym nawet mając jakąś tam przyzwoita emeryturę (niektórzy górnicy to by i na malediwach mogli żyć) to jeszcze potrzebna jest zmiana mentalności. Niektórzy ida na emeryturę żeby zrzędzić/wychowywać wnuki/utrzymywać (wspierać finansowo) pocieszki

Bo dla niektorych to nie pojecia jak babcia moze nie oddawac swojej emerytury innym.

Moja kuzynka ma 30 lat i bardzo lubi odwiedzac babcie 10 lub 11, przypadek wiadomo

Bo ona teraz studiuje prawo, jej argumentem jest ze brat dostawal od niej kase. Taaa tylko brat dostawal na swoje pierwsze studia (a i tak na 2 stopniu przeszedl na zaoczne i pracuje) A ona tez na pewno dostawala, bo juz ja jestem pewna ze wujek chcial kase od dziadka, dziadek zreszta sam chetnie cos na pewno dorzucal, bo chcial pomagac w czasie studiow. Teraz tego bez wywolywania duchow sie nie sprawdzi, ale i tak jestesmy pewni ze dostawala.

A jacy jej rodzice byli pewni, ze moj brat zle skonczy bo poszedl do technikum, a coreczka bedzie krolowac po zarzadzaniu i marketingu A jak mowilam, ze pozarzadzac to ona sobie bedzie mogla rozkladem domestosow na polce w markecie to malo kto mi wierzyl.

Teraz ma kolejny problem, bo cos z autem sie dzieje, a wiadomo z plebsem (tak uzyla tego okreslenia kiedys, ze nie chce z plebsem jezdzic autobusem) nie bedzie sie tluc.

[anlejka]

Napisane przez a34

jak byłam dzieckiem, to na tvp2 był jakiś serial dokumentalny o szpitalu dziecięcym i tam były pokazane operacje kręgosłupa. nie powiem, przez tydzień siedziałam prosto

Ja miałam trzy takie przypadki w klasie. Od drugiej klasy podstawówki aż w sumie po gimnazjum. Jedna skolioza prawostronna - operację miała chyba w wieku lat 15. Druga lewostronna na operację miała iść po osiemnastce, a trzecia kifoza tak bardzo, że operacja była wręcz niebezpieczna. Wszystkie moje bliskie koleżanki wtedy.
Nie, teraz nie siedzę prosto. Leżę na boku, na dwóch poduszkach, głowę mam niżej niż ramiona. I tylko jak je spotykam to się automatycznie prostuję.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez _Judith_

Nie umiem siedzieć normalnie, bo mnie kręgosłup boli. A boli mnie, bo jest krzywy. A im dłużej dziwnie siedzę tym bardziej jest krzywy. Prognozuję, że za 20 lat będę wyglądała tak

Takim zdjęciem straszyli wszystkie "krzywulce" w sanatorium. Na mnie wrażenia nie zrobiło, bo byłam wściekła na cały świat za zamknięcie mnie w tym ośrodku, ale jedna dziewczyna to budziła si w nocy z rykiem, że ona nie chce tak wyglądać i mieć potem druty w plecach. Ach wspomnienia.

[a34]

też byłam w sanatorium, kompleksowo na kręgosłup i drogi oddechowe. ech ta gimnastyka rano. no i tam się topiłam na basenie <3

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez a34

też byłam w sanatorium, kompleksowo na kręgosłup i drogi oddechowe. ech ta gimnastyka rano. no i tam się topiłam na basenie <3

U mnie był basen solankowy. Koszmarnie śmierdziało. No i gimnastyka czyli "tylko odwróć wzrok, a położę się plackiem i nic nie będę robić". Błaganie opiekunki by pozwoliła umyć włosy więcej razy niż tylko 1 w tygodniu, niezjadliwe posiłki i niemal głodówka z mojej strony, wypuszczanie na wolność 2 razy w tygodniu, koszmarna nuda i przymus uczestniczenia w mszy podczas której kazano śpiewać hity Arki Noego

[a34]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;55497146]U mnie był basen solankowy. Koszmarnie śmierdziało. No i gimnastyka czyli "tylko odwróć wzrok, a położę się plackiem i nic nie będę robić". Błaganie opiekunki by pozwoliła umyć włosy więcej razy niż tylko 1 w tygodniu, niezjadliwe posiłki i niemal głodówka z mojej strony, wypuszczanie na wolność 2 razy w tygodniu, koszmarna nuda i przymus uczestniczenia w mszy podczas której kazano śpiewać hity Arki Noego [/QUOTE]
o tak, ohydne żarcie i przeszklone sale na 10 łóżek. do dziś zachodzę w głowę, co mnie opętało, że pojechałam tam dwa razy a jaka byłam szczęśliwa, jak zachorowałam na różyczkę i trafiłam do izolatki

[201604250941]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;55497146]U mnie był basen solankowy. Koszmarnie śmierdziało. No i gimnastyka czyli "tylko odwróć wzrok, a położę się plackiem i nic nie będę robić". Błaganie opiekunki by pozwoliła umyć włosy więcej razy niż tylko 1 w tygodniu, niezjadliwe posiłki i niemal głodówka z mojej strony, wypuszczanie na wolność 2 razy w tygodniu, koszmarna nuda i przymus uczestniczenia w mszy podczas której kazano śpiewać hity Arki Noego [/QUOTE]

Czyzby Połczyn-Zdrój?

[2016050952]

Napisane przez a34

też byłam w sanatorium, kompleksowo na kręgosłup i drogi oddechowe. ech ta gimnastyka rano. no i tam się topiłam na basenie <3

Ja nie byłam w sanatorium, ale miałam podłączane na noc elektrody na plecach, żeby raziło mięśnie prądem dla wzmocnienia podpory. Niestety nie mogę już nigdzie znaleźć zdjęcia, ale to było kremowe pudełko z pokrętłem mocy, diodami i kablem, wyglądało jak ruski walkman. I chyba faktycznie pomogło, bo skoliozy już nie mam, za to mam wielopoziomowe przepukliny i boli mnie nawet przy lekkim skłonie.
Swoją starość widzę w czarnych barwach. Zresztą, jaką tam starość, umrę w pracy.