Rocznik 91

[kallorinka]

Jetsem na tym forum ponad rok a dopiero teraz znalazłam ten wątek No więc dołączam do klanu rówieśniczek

[DJ Guciek]

Witam

Spadam myć głowę ...

[klaudiaa]

Napisane przez these-words

ja tez musze zacząć zbieraz kase na mecze. uwielbiam oglądać ME, MŚ w piłke nożną. ajj nie moge uwierzyć, żę będe miała okazje wiodzieć to wszystko na żywo
Jak mnie rodzina we Wrocku nie przyjmie to moge spać na ławce w parku, wszystko mi jedno, byle tam być.
a jakie ciacha się tu zjada
ja już chcem 2012

Dla mnie liczy się tylko FC Barcelona, dlatego wolę, żeby piłkarze nie przemęczali się na takich mistrzostwach, bo zazwyczaj odbija się to czkawką przez cały następny sezon. Tak jak teraz. Dlatego też mimo tego, że piłka nożna to moja wielka pasja i naprawdę się tym interesuję, wolę oglądać piłkarzy w trykotach w barwach klubowych. Oczywiście i tak namiętnie oglądam ME i MŚ, bo lubię popatrzeć na dobrą piłkę. Niezależnie od tego, czy gra klub, czy reprezentacja kraju. Jeśli jednak to ode mnie by zależało, czy takie rozgrywki będą się odbywały czy nie, zrezygnowałabym tylko z ME, co by całkowicie nie pozbawiać niedzielnych kibiców rozrywki, którą mają teraz dzięki temu zapewnioną raz na 2 lata, ale też nadmiernie nie przemęczać grajków.

W 2012 spotkamy się na jakimś stadionie.

Kto wie, może spodobam się Bojanowi i zostanę jego żoną Trzeba wykorzystywać okazje W końcu zawsze chciałam mieć męża piłkarza, grającego w FCB

[DJ Guciek]

Wróciłam

Jest mi smutno a zarazem pękam ze śmiechu

[these-words]

Napisane przez klaudiaa

Dla mnie liczy się tylko FC Barcelona, dlatego wolę, żeby piłkarze nie przemęczali się na takich mistrzostwach, bo zazwyczaj odbija się to czkawką przez cały następny sezon. Tak jak teraz. Dlatego też mimo tego, że piłka nożna to moja wielka pasja i naprawdę się tym interesuję, wolę oglądać piłkarzy w trykotach w barwach klubowych. Oczywiście i tak namiętnie oglądam ME i MŚ, bo lubię popatrzeć na dobrą piłkę. Niezależnie od tego, czy gra klub, czy reprezentacja kraju. Jeśli jednak to ode mnie by zależało, czy takie rozgrywki będą się odbywały czy nie, zrezygnowałabym tylko z ME, co by całkowicie nie pozbawiać niedzielnych kibiców rozrywki, którą mają teraz dzięki temu zapewnioną raz na 2 lata, ale też nadmiernie nie przemęczać grajków.

W 2012 spotkamy się na jakimś stadionie.

Kto wie, może spodobam się Bojanowi i zostanę jego żoną Trzeba wykorzystywać okazje W końcu zawsze chciałam mieć męża piłkarza, grającego w FCB

ja jestem niedzielnym kibicem. nie mam ulubionego klubu, lubie oglądać mecze reprezentacyjne lubie piłkę nożną ale nie w takim stopniu jak Ty, jednak doskonale cię rozumiem bo sama też jestem maniakiem tyle, że w troche innych dziedzinach nie pisze o sporcie.
możliwe, żę się spotkamy na stadionie
a i powodzenia z Bojanem :P (dobrze napisałam?)

[klaudiaa]

Napisane przez these-words

ja jestem niedzielnym kibicem. nie mam ulubionego klubu, lubie oglądać mecze reprezentacyjne lubie piłkę nożną ale nie w takim stopniu jak Ty, jednak doskonale cię rozumiem bo sama też jestem maniakiem tyle, że w troche innych dziedzinach nie pisze o sporcie.
możliwe, żę się spotkamy na stadionie
a i powodzenia z Bojanem :P (dobrze napisałam?)

Każdy lubi co innego. W jakich dziedzinach jesteś takim maniakiem?

Ja chyba tylko w piłce nożnej właśnie. To już jakaś część mojego życia, nie potrafiłabym teraz z tego zrezygnować. Zbyt mocno jestem z tym związana.

A nie. Jeszcze nałogowcy mnie pasjonują. Narkomani, alkoholicy. Psychicznie chorzy. Ci ludzie, ich umysły, sposób myślenia, fascynują mnie równie mocno. Sama nie wiem dlaczego. Można mnie chyba nazwać maniakiem w tej dziedzinie.

A nie-dziękuję Dobrze napisałaś. Może za kilka lat będę nazywała się Magdalena Krkic? Buhaha. Na 100% zostanę żoną piłkarza. Bojan ma okropną fryzurę. Zobaczcie sobie. Muszę go zaprowadzić do fryzjera.

A może zostanę żoną/dziewczyną brata Eto'o? Samu mi uciekł, to może się chociaż na młodego załapię Wszak obaj są piłkarzami.

[Ines-ka]

Napisane przez klaudiaa

A nie. Jeszcze nałogowcy mnie pasjonują. Narkomani, alkoholicy. Psychicznie chorzy. Ci ludzie, ich umysły, sposób myślenia, fascynują mnie równie mocno. Sama nie wiem dlaczego. Można mnie chyba nazwać maniakiem w tej dziedzinie.

Zapraszam na praktyki do mnie. Zabierz go sobie, eksperymentuj, zabij.

[klaudiaa]

Napisane przez Ines-ka

Zapraszam na praktyki do mnie. Zabierz go sobie, eksperymentuj, zabij.

Aga, o czym Ty mówisz? Czasami martwię się o Ciebie.

[Ines-ka]

Napisane przez klaudiaa

Aga, o czym Ty mówisz? Czasami martwię się o Ciebie.

Nie masz o co. Ze mną chyba wszystko jest w porządku.
Mam takie swoje usposobienie i bardzo mi to odpowiada

[aluunia.]

Czesc Wam ;*
tez jestem z rocznika 1991 i jest to cudowny rocznik. ^^

[these-words]

Napisane przez klaudiaa

Każdy lubi co innego. W jakich dziedzinach jesteś takim maniakiem?

Ja chyba tylko w piłce nożnej właśnie. To już jakaś część mojego życia, nie potrafiłabym teraz z tego zrezygnować. Zbyt mocno jestem z tym związana.

A nie. Jeszcze nałogowcy mnie pasjonują. Narkomani, alkoholicy. Psychicznie chorzy. Ci ludzie, ich umysły, sposób myślenia, fascynują mnie równie mocno. Sama nie wiem dlaczego. Można mnie chyba nazwać maniakiem w tej dziedzinie.

A nie-dziękuję Dobrze napisałaś. Może za kilka lat będę nazywała się Magdalena Krkic? Buhaha. Na 100% zostanę żoną piłkarza. Bojan ma okropną fryzurę. Zobaczcie sobie. Muszę go zaprowadzić do fryzjera.

A może zostanę żoną/dziewczyną brata Eto'o? Samu mi uciekł, to może się chociaż na młodego załapię Wszak obaj są piłkarzami.

ja żyć nie moge beż 30STM, the killers, muse, MCR (zespoły). jak gdzieś ich zobacze (ale to zależy co, jaki teledysk itd. ) to mam napady gorąca, oczy mi łzawią ze szczęścia, serce mi wali jak głupie i takie tam.
ogólnie to rodzina ma mnie za dziwaka i zawsze się ze mnie śmieją no nie moja wina jak już sobie coś ukocham to koniec.
muzyka to moja pasja.. sama nie tworze, niestety (jestem w trakcie zbierania funduszy na gitare )
no i jeszcze film, ale moja ulubione filmy to m.in. musicale.
wszytko co lubie jest powiązane z muzyką.


Nauczyłam się wzorów z matmy i fizy jakoś mi przez to lepiej.

Witam nowicjuszki

[B_a_b_y]

łeeeeeeeee złeeeeeeee dziewice uczyc sie brac przykłada z mła... sese... no ide powatarzac dalej... stresa mam takiego ze masakra

[Ines-ka]

Napisane przez B_a_b_y

łeeeeeeeee złeeeeeeee dziewice uczyc sie brac przykłada z mła... sese... no ide powatarzac dalej... stresa mam takiego ze masakra

Mi pozostało tylko się modlić.

[klaudiaa]

Napisane przez Ines-ka

Nie masz o co. Ze mną chyba wszystko jest w porządku.
Mam takie swoje usposobienie i bardzo mi to odpowiada

Mam nadzieję, że naprawdę tak jest.

Napisane przez these-words

ja żyć nie moge beż 30STM, the killers, muse, MCR (zespoły). jak gdzieś ich zobacze (ale to zależy co, jaki teledysk itd. ) to mam napady gorąca, oczy mi łzawią ze szczęścia, serce mi wali jak głupie i takie tam.
ogólnie to rodzina ma mnie za dziwaka i zawsze się ze mnie śmieją no nie moja wina jak już sobie coś ukocham to koniec.
muzyka to moja pasja.. sama nie tworze, niestety (jestem w trakcie zbierania funduszy na gitare )
no i jeszcze film, ale moja ulubione filmy to m.in. musicale.
wszytko co lubie jest powiązane z muzyką.

To chyba objawy takiej fascynacji. Mam to samo. Czasem przeczytam, zobaczę posłucham czegoś, co wstrząśnie mną tak dogłębnie, że mam ciarki na plecach. I nie chodzi tylko o to, co jest związane z Barceloną, choć przeważnie właśnie z piłką. Uwielbiam to uczucie. Muzykę też kocham, więc rozumiem.

Nie martw się, ja w mojej rodzinie też uchodzę za dziwaka. Wszyscy twierdzą, że powinnam urodzić się chłopakiem z bogatej rodziny. Bo ciąglę oddaję się temu, co mnie fascynuje, zupełnie zapominając przez to o obowiązkach. A taka bogata rodzinka mogłaby mnie utrzymywać przez wiele lat.

Mimo wszystko to dobrze, że mamy jakieś swoje pasje, plany. Niektórzy mają gorzej, bo nic ich nie interesuje. I to im należy współczuć, a nie nam.

Napisane przez aluunia.

Czesc Wam ;*
tez jestem z rocznika 1991 i jest to cudowny rocznik. ^^

Witam

[these-words]

fascynacja, tego słowa mi brakowało.
ja też mogłam się urodzić w bogatej rodzinie. koncerty i te sprawy .
może się jeszcze doczekam.
i masz racje, każdy w życiu powinnien mieć pasje i zainteresowania, dzięki temu nie jest tak szare.

[Ines-ka]

A alternatywne fascynacje? LD, OOBE, psychologia, parapsychologia itd.

[paulagwiazda]

Ale straszne O.O' Od wczoraj jestem ciągle głodna Przeraża mnie to, bo miałam troszeczkę schudnąć na maj, bo są różne takie imprezki rodzinne i chciałam jakoś wyglądać Ale oczywiście się nie da

A egzaminy... W sumie to się nie boję. Ale...

Najbardziej przeraża mnie fakt, że np. będzie jakaś okropnie trudna rozprawka, a mi oczywiście zrobi się czarna dziura w mózgu i nie będę mogła nic skleić...

Zmieniłam zdanie Idę w mojej kochanej spódnicy czarnej z Trolla ( mam ją już chyba z 2 lata i dalej ją uwielbiam ), balerinkach białych z napisem "kiss" , no i coś na grzbiet muszę założyć, ale nie wiem co W sobotę jadę na jakieś zakupy to może coś sobie wybiorę

Oddałam dzisiaj 9 prac na plastykę... Staram się o szóstkę ...

[DJ Guciek]

Plastyka?! W 3 klasie?! : O Nam odeszła w 1klasie

Ejj obawiam sie, ze moze nam nie wypasc rozprawka

2003 - charakterystyka
2004 - rozprawka
2005 - list
2006 - rozprawka
2007 - ???

[Ines-ka]

Napisane przez DJ Guciek

Plastyka?! W 3 klasie?! : O Nam odeszła w 1klasie

Ejj obawiam sie, ze moze nam nie wypasc rozprawka

2003 - charakterystyka
2004 - rozprawka
2005 - list
2006 - rozprawka
2007 - ???

Ja chciałabym pisać charakterystykę. A co tam, nieważne. Będzie co będzie. Nie piszcie o testach.

[paulagwiazda]

Tzn... Mam sztukę, ale dzieli się na dwa przedmioty .. Z muzyki będę mieć 6 (mam nadzieję ) i staram się z plastyki też mieć, a że lubię bazgrać po kartce to bazgram na 6

[B_a_b_y]

Napisane przez DJ Guciek

Plastyka?! W 3 klasie?! : O Nam odeszła w 1klasie

Ejj obawiam sie, ze moze nam nie wypasc rozprawka

2003 - charakterystyka
2004 - rozprawka
2005 - list
2006 - rozprawka
2007 - ???

eeee wiecie co ja zadna wrocka nie jestem ale ja mam nieraz tak ze mi sie sprawdza... wiec dziewczyny ja czuje ze bedzoe pamietnik albo opowiadanie z dialogiem.... a z historii jak cos wsadza to podejzewam ze bedzie prehistoria lub starozytnosc bo tego dawno nie było zawsze jest nowozytnosc.... lub czasy najnowsze ehhhhhhhhh wiec ja sie nastawiam według moich przypuszczen

[kallorinka]

Może jestem jakaś dziwna, ale ja się egzaminami prawie w ogóle nie stresuję No ale jak przyjdą "dni ostateczne" to będę miała nogi z waty

[paulagwiazda]

Już są dni ostateczne

A pamiętnik mogę pisać :P xD

[kallorinka]

Pamietnik moze być gorzej jak będzie artykuł prasowy

[klaudiaa]

Napisane przez Ines-ka

A alternatywne fascynacje? LD, OOBE, psychologia, parapsychologia itd.

Zdarzyło Ci się coś takiego?

Napisane przez these-words

fascynacja, tego słowa mi brakowało.
ja też mogłam się urodzić w bogatej rodzinie. koncerty i te sprawy .
może się jeszcze doczekam.
i masz racje, każdy w życiu powinnien mieć pasje i zainteresowania, dzięki temu nie jest tak szare.

Ja na pewno się doczekam, bo kiedyś będę mieszkać w Hiszpanii. I nikt mnie nie powstrzyma. Marzę o tym od dawna.

Napisane przez DJ Guciek

Ejj obawiam sie, ze moze nam nie wypasc rozprawka

Nawet tak nie gadaj. Moja polonistka powiedziała, że jak będziemy na egzaminie pisać rozprawkę, to żebyśmy najpierw wytłumaczyli, jak rozumiemy dany cytat, a później dopiero pisali zgodnie z tezą. Później dodała, że "gdybyśmy pisali". No i nie wiem, czy to przeciek, czy naprawdę przejęzyczenie. Ale moja intuicja podpowiada mi, że będzie podanie albo rozprawka.

Napisane przez Ines-ka

Ja chciałabym pisać charakterystykę. A co tam, nieważne. Będzie co będzie. Nie piszcie o testach.

A ja nie, bo zawsze pisałam z lekturą bądź opracowaniem w ręce. Bez tego chyba nie dałabym sobie rady. Zresztą, charakterystyki to ja pisałam w podstawówce. W gimnazjum może raz. Teraz ciągle rozprawka albo esej na kółku, dlatego jestem w tym bardziej obcykana.

Napisane przez B_a_b_y

eeee wiecie co ja zadna wrocka nie jestem ale ja mam nieraz tak ze mi sie sprawdza... wiec dziewczyny ja czuje ze bedzoe pamietnik albo opowiadanie z dialogiem.... a z historii jak cos wsadza to podejzewam ze bedzie prehistoria lub starozytnosc bo tego dawno nie było zawsze jest nowozytnosc.... lub czasy najnowsze ehhhhhhhhh wiec ja sie nastawiam według moich przypuszczen

Moja rybska intuicja mówi mi co innego. Nie mieliśmy czasem opowiadania z dialogiem po podstawówce? Chyba tak.

Pamiętnik? Matko. Tylko nie to.

Czasy najnowsze? Bosko. Dużo o wojnie niech dadzą, to damy radę. Na historii i polskim poświęciliśmy na to mnóstwo czasu.

Oby było łatwe.

[kallorinka]

Napisane przez klaudiaa

Nawet tak nie gadaj. Moja polonistka powiedziała, że jak będziemy na egzaminie pisać rozprawkę, to żebyśmy najpierw wytłumaczyli, jak rozumiemy dany cytat, a później dopiero pisali zgodnie z tezą. Później dodała, że "gdybyśmy pisali". No i nie wiem, czy to przeciek, czy naprawdę przejęzyczenie. Ale moja intuicja podpowiada mi, że będzie podanie albo rozprawka.

Podanie zalicza sie do tych krótszych form wypowiedzi, a nie tych za kilkanaście punktów

[DJ Guciek]

Z krótszej formy, to czuję, że będzie zaproszenie albo ogłoszenie

eeee wiecie co ja zadna wrocka nie jestem ale ja mam nieraz tak ze mi sie sprawdza... wiec dziewczyny ja czuje ze bedzoe pamietnik albo opowiadanie z dialogiem.... a z historii jak cos wsadza to podejzewam ze bedzie prehistoria lub starozytnosc bo tego dawno nie było zawsze jest nowozytnosc.... lub czasy najnowsze ehhhhhhhhh wiec ja sie nastawiam według moich przypuszczen

Wszystko czego nienawidzę

Tzn... Mam sztukę, ale dzieli się na dwa przedmioty .. Z muzyki będę mieć 6 (mam nadzieję ) i staram się z plastyki też mieć, a że lubię bazgrać po kartce to bazgram na 6

A u nas w szkole mój rocznik miał jeszcze dzielone na muzyka plastyka, a już 1992 ma SZTUKA No i ja mam 3 z muzyki (naprawdę, lepiej sie nie dało babka wchodziła do klasy, wyjmowała sprawdziany i mówi "wczoraj leciał film o chopinie, zapewne każdy oglądał wiec piszemy sprawdzian o chopinie" i każdy szczena w dół taka byla nasza muzyka, i wieczne spisywanie w ćwiczeniach ahhhhhh) i 5 z plastyki bo mielismy wiecej teorii niz rysowania

Pamietnik moze być gorzej jak będzie artykuł prasowy

Pamietnik w sumie spoko, ale jak bym miała pisać tak jak w tym swoim - to uuuuuuu Nie chcieliby nawet sprawdzic Za to artykuły do lokalnej prasy pisałam chyba ze 3 hihi

Nawet tak nie gadaj. Moja polonistka powiedziała, że jak będziemy na egzaminie pisać rozprawkę, to żebyśmy najpierw wytłumaczyli, jak rozumiemy dany cytat, a później dopiero pisali zgodnie z tezą. Później dodała, że "gdybyśmy pisali". No i nie wiem, czy to przeciek, czy naprawdę przejęzyczenie. Ale moja intuicja podpowiada mi, że będzie podanie albo rozprawka.

Moja mówi "rozprawka będzie napewno" a czasem "a gdyby się zdarzyło, ze jednak nie, ale w co wątpię bo zawsze była rozprawka nie licząc listu i charakterystyki" no uspokoiła nas wtedy - ale jak ja dzis sobie tak to rozpisałam, to jakie są szanse, że będzie rozprawka za rozprawką, hę? znikome....

A ja nie, bo zawsze pisałam z lekturą bądź opracowaniem w ręce. Bez tego chyba nie dałabym sobie rady. Zresztą, charakterystyki to ja pisałam w podstawówce. W gimnazjum może raz. Teraz ciągle rozprawka albo esej na kółku, dlatego jestem w tym bardziej obcykana.

My też, charakterystyke to pisałam chyba max 2 razy... W 3 klasie zmieniła nam się polonistka, robiła nam co miesiąc takie niby-testy dwugodzinne. I ZAWSZE była rozprawka na takim. Wiecie co zrobię najpierw kiedy pozwolą mi pisać test? Przerzucę na ostatnią stronę i się zestresuję lub odetchnę z ulgą...

Czasy najnowsze? Bosko. Dużo o wojnie niech dadzą, to damy radę. Na historii i polskim poświęciliśmy na to mnóstwo czasu.

Błagam, niech nie będzie wcale historii na tym teście!

Oby było łatwe.

Statystycznie wypada łatwe...

Doszłam do wniosku, że nie umiem funkcji, równań i brył. Zmienił nam się nauczyciel matmy i zamiast fajnej młodej kobitki mamy starego emerytowanego nauczyciela, ktory uczył 30 lat w podstawówce! I ON ma nas przygotować do testów?! Litości! My z nim nawet nie wiemy o co chodzi w całych tych funkcjach... A z panią E. to był taki luz - na lekcjach spokoj, nikt sie nie odezwał, była pora na żarty i lekcję. Jak była wkurzona - totalny spokój i wszystko jak w zegarku. Miała dobry humor - to my razem z nią. Czegoś nie umiesz - podejdzie, wytłumaczy przy tablicy i już kumasz. A ten grzyb...? Sam se rozwiązuje zadania swoim starym językiem i gada nam o grzałkach w aluminiowych garnuszkach albo o tym jak to on w nasyzm wieku z kumplami rozebrali jakiś pocisk, nalali tam wode i to rozsadziło.... NIE CIERPIE GO! A tak lubiłam matmę.... I fizykę... a babka się taka niemiła zrobiła, faworyzuje taką jedną Kaśkę i o, taka lipa. Ostatnio tylko jej powiedziała co jest do domu! A kij jej w oko, zrezygnowałam z mat-fiza. Tylko szkoda, że fizyka jest punktowana na biochema moge se pomarzyć o 5! Ale muszą mnie przyjąć Bo jak nie to co, technikum ekonomiczne, gdzie kogo się nie spytasz to tam składa podanie jako pierwsze? W LO będą mieli od nas pustki...

[klaudiaa]

Napisane przez kallorinka

Podanie zalicza sie do tych krótszych form wypowiedzi, a nie tych za kilkanaście punktów

Może być przecież i jedno, i drugie.

Napisane przez DJ Guciek

Doszłam do wniosku, że nie umiem funkcji, równań i brył.

Moja intuicja [a raczej dedukcja] mówi mi, że na pewno to będzie. Bryły są zawsze, równania często, a funkcji dawno nie było.

[mandarinka]

Witajcie No nie weszłam tutaj myslalam ze się zrelaksuję a Wy dalej o testach
Zeby byla rozprawka bo nie umiem pisać eseju itp., a moze bedzie recenzja ??
Juz mnie bierze stres zawsze na wieczor

[kallorinka]

Napisane przez mandarinka

Witajcie No nie weszłam tutaj myslalam ze się zrelaksuję a Wy dalej o testach
Zeby byla rozprawka bo nie umiem pisać eseju itp., a moze bedzie recenzja ??
Juz mnie bierze stres zawsze na wieczor

Eseju na pewno nie będzie bo nie jest on w podstawowym nauczaniu gimnazjum-całe szczęście
Ehh teraz się zastanawiam czy iść do liceum na mat-fiz czy raczej na prawniczy... Sama nie wiem jak myślicie które lepsze ??