Mamy sierpniowe 2018 cz.1

[MalaGosia88]

Sylwia my też dopiero na 74 się przestawiamy, miesiąc temu miał 71 cm u pediatry super, że udaje się coś podać do picia, u nas nadal sok marchwiowy jedynie a i to zależy od dnia...

Nie odzywałam się od tygodnia, ale tyle się działo, ręce mi opadają, jestem zmęczona nocami i dniami, mleka mam już naprawdę na wyczerpaniu (podejrzewam, że przez zmęczenie) a zaleconego nutramigenu mały nie chce w żadnych ilościach i w żadnej postaci:-( jestem w kropce... szkoda pisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[sylwia1906]

Napisane przez MalaGosia88

Sylwia my też dopiero na 74 się przestawiamy, miesiąc temu miał 71 cm u pediatry super, że udaje się coś podać do picia, u nas nadal sok marchwiowy jedynie a i to zależy od dnia...

Nie odzywałam się od tygodnia, ale tyle się działo, ręce mi opadają, jestem zmęczona nocami i dniami, mleka mam już naprawdę na wyczerpaniu (podejrzewam, że przez zmęczenie) a zaleconego nutramigenu mały nie chce w żadnych ilościach i w żadnej postaci:-( jestem w kropce... szkoda pisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A próbowałaś jakieś herbatki na laktacje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Venir współczuję taki ma kryzys, lęk separacyjny?

Sylwia muszę jutro kupić, bo niestety prenalen czy femaltiker na dłuższą metę odpada ze względu na robienie na mleku chyba, że będę robiła na mleku sojowym? poleca ktoś może konkretną herbatkę laktacyjną?
Sok bananowy masz kupny czy robisz sama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaEm1000]

Napisane przez sylwia1906

Ja też tylko dentinox używałam, gdy widziałam problemy ząbkowaniem. Faktycznie ulga po kilku sekundach była. Tylko to było miesiąc temu, a zęba dalej brak?!

Co do tej manny w tym tygodniu mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć. Jeszcze mam w planach domowy kisiel. Tylko mi czasu brakuje, szczególnie jak zaczyna dzień o 9 i ok 21 jej daje kolacje. moje dziecko wreszcie coś pije...nie mam powodów do dumy, bo sok bananowy, ale pocieszające jest to ,że bez dodatku cukru wcześniej zdesperowana podałam nawet herbatke granulowaną, ale i tak jej nie pasowała...a tego soku (rozcienczonego z wodą) wypiła z 200ml. Chwilowo lepsze to niż nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Jaki rozmiar noszą już wasze maluszki? Moja powoli w 74 wchodzi (ma 70cm wzrostu). Szybko to idzie, połowy ciuchów nie zdążę jej założyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

68 i myślę że jeszcze trochę w tym rozmiarze pochodzi

Gosiu - ja Femaltiker robiłam na wodzie

[MalaGosia88]

Napisane przez AnnaEm1000

68 i myślę że jeszcze trochę w tym rozmiarze pochodzi

Gosiu - ja Femaltiker robiłam na wodzie

Dawał równie dobre efekty?

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Panterka1313]

SZARU ja daje ibum forte, mam dentinox i borjena czy jakoś tak z UK



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ronja]

Napisane przez MalaGosia88

Sylwia muszę jutro kupić, bo niestety prenalen czy femaltiker na dłuższą metę odpada ze względu na robienie na mleku chyba, że będę robiła na mleku sojowym? poleca ktoś może konkretną herbatkę laktacyjną?

Ja mieszałam prenalen z jogurtem sojowym z Lidla, bardzo mi smakowało (o ile pamiętam tam witaminy są dodatkowo oprócz tego samego co w femaltikerze)


szaruskowa, ja używam anaftin baby - można więcej razy na dobę, delikatny jest, polecony przez naszą pediatrę (tylko nie używam tubki oryginalnej, bo nie widać ile się wyciska do buzi - wyciskam trochę żelu za ulubiony gryzak albo palec i aplikuję tam gdzie chyba rosną jedynki).

[szaruskowa]

Gosiu ja robiłam na mleku ryżowym i efekt był identyczny czyli pełne piersi obecnie pijemy owsiane, które przy mojej diecie bardziej nam zasmakowało niż krowie.
Mąż mnie wczoraj położył na łopatki. Jest na L4 od środy, teoretycznie do przyszłego piątku. Ale mi powiedział że idzie jutro do pracy, bo "Nie umie tak siedziec w domu" ja się zastanawiam czasem, jak by to było gdyby faceci zostawali z dziećmi gabinety psychologów byłyby okupowane przez tatusiów z depresją poporodową więc się długo nie cieszyłam drugą osobą "do pogadania" i od jutra jednak zostaje sama z małym terrorystą
To słońce dodaje mi odrobiny optymizmu choć mała marudzi całe dnie przez dziąsła. Jest biedna.
Z pozytywów- siedzi już sama stabilnie posadzilam ja dziś na macie i na twardym potrafi lekko z minutę wytrzymać w pionie bawiąc się zabawka. Potrafi bez utraty równowagi sięgnąć np. Po gryzak (którego nie gryzie bo nie uznaje ułatwiaczy). Sama jestem zaskoczona. Najwidoczniej na kanapie jest za miękko a na macie dość długo jej nie sadzałam. W ogóle to staram się w pozycji półleżącej jeśli już ale to jest harpagan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Aha Gosiu chciałam jeszcze dopisać że bardzo mi przykro że taki masz sajgon niestety stres o laktacje nie pomaga produkcji mleka ale łatwo powiedzieć... do tego ciężkie noce. Znam Twój ból bo u nas przez zęby codziennie jest jęk w nocy, często koi go tylko pierś a czasem nawet i to nie pomaga. Wtedy siedzę, tulę córkę na rekach i zwykle zasypia. Czasem budzi się co 2h "na karmienie" choć mleka mam dość, ona się najada ale tak się uspokaja. Więc może synek też ma ciężkie chwile przez zęby? Jeśli dobrze przybiera na piersi to może wcale nie brakuje mu pokarmu. Może spał po mm, bo jest takie ciezkostawne? Kiedyś czytałam, że dzieci po mieszance czują się jak my po niedzielnym obiadku. Dla małego brzucha jest to trudne do strawienia, dziecko robi się senne i organizm skupia się na trawieniu, przez co dziecko nie wybudza się ze snu.
Dziewczyny dzięki za info o przeciwbolach. Spróbuję ten anaftin. Dentinox mam i stosuje tylko wieczorem przy usypianiu, w ciągu dnia próbujemy odciągać uwagę albo znieść jęk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez ronja

Ja mieszałam prenalen z jogurtem sojowym z Lidla, bardzo mi smakowało (o ile pamiętam tam witaminy są dodatkowo oprócz tego samego co w femaltikerze)


szaruskowa, ja używam anaftin baby - można więcej razy na dobę, delikatny jest, polecony przez naszą pediatrę (tylko nie używam tubki oryginalnej, bo nie widać ile się wyciska do buzi - wyciskam trochę żelu za ulubiony gryzak albo palec i aplikuję tam gdzie chyba rosną jedynki).

Kurczę, nie pomyślałam, że mój starszak który też do roku miał problem z krowim mlekiem ma alergię na soję :/ więc też muszę być ostrożna z wyrobami sojowymi

Napisane przez szaruskowa

Gosiu ja robiłam na mleku ryżowym i efekt był identyczny czyli pełne piersi obecnie pijemy owsiane, które przy mojej diecie bardziej nam zasmakowało niż krowie.
Mąż mnie wczoraj położył na łopatki. Jest na L4 od środy, teoretycznie do przyszłego piątku. Ale mi powiedział że idzie jutro do pracy, bo "Nie umie tak siedziec w domu" ja się zastanawiam czasem, jak by to było gdyby faceci zostawali z dziećmi gabinety psychologów byłyby okupowane przez tatusiów z depresją poporodową więc się długo nie cieszyłam drugą osobą "do pogadania" i od jutra jednak zostaje sama z małym terrorystą
To słońce dodaje mi odrobiny optymizmu choć mała marudzi całe dnie przez dziąsła. Jest biedna.
Z pozytywów- siedzi już sama stabilnie posadzilam ja dziś na macie i na twardym potrafi lekko z minutę wytrzymać w pionie bawiąc się zabawka. Potrafi bez utraty równowagi sięgnąć np. Po gryzak (którego nie gryzie bo nie uznaje ułatwiaczy). Sama jestem zaskoczona. Najwidoczniej na kanapie jest za miękko a na macie dość długo jej nie sadzałam. W ogóle to staram się w pozycji półleżącej jeśli już ale to jest harpagan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty jesteś w temacie na temat rodzajów mlek! Krowie i kozie odpada, bo ponoć wszelkie mleka zwierząt kopytnych mają podobny stopień alergizujący. Sojowego się obawiam że względu na podobne doświadczenia ze starszakiem, piszesz o ryżowym i owsianym - jak z dostępnością? Stopniem alergizacji?

Mój 2 tygodnie był teraz w domu i już bym wolała żeby wrócił do pracy możemy się zamienić
Wow, brawo za stabilność! Ja czasem mojego próbuję na chwilę utrzymać w pozycji siedzącej, ale "rozjeżdża się" samemu też się jeszcze nie garnie do siadania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Gosia owsiane i ryżowe łatwo się robi samemu https://www.olgasmile.com/mleko-roslinne.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaEm1000]

Napisane przez MalaGosia88

Dawał równie dobre efekty?

nie wiem czy równie dobre bo zawsze piłam go na wodzie wiec nie mam porównania, ale warto spróbować

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;86484029]Treść usunięta[/QUOTE]

a mnie za to bardziej Lactosan smakował niż Femaltiker

[acidka]

U nas noce kiepskie od tygodnia czy to jakiś lęk separacyjny czy co? Do tej pory było tak, że przesypiała całą noc w łóżeczku, po karmieniu normalnie ją odkładałam. A teraz budzi się po kilka razy na noc, a gdy ostatecznie kapituluję i biorę ją do siebie do łóżka (zwykle nad ranem) - śpi jak zabita. Gdy tylko wstanę - np. szykować starszą - mija minuta i uż słyszę "ble, ble, bfff"... Padnięta jestem.

Napisane przez sylwia1906

Co do tej manny w tym tygodniu mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć. Jeszcze mam w planach domowy kisiel. Tylko mi czasu brakuje, szczególnie jak zaczyna dzień o 9 i ok 21 jej daje kolacje. moje dziecko wreszcie coś pije...nie mam powodów do dumy, bo sok bananowy, ale pocieszające jest to ,że bez dodatku cukru wcześniej zdesperowana podałam nawet herbatke granulowaną, ale i tak jej nie pasowała...a tego soku (rozcienczonego z wodą) wypiła z 200ml. Chwilowo lepsze to niż nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Jaki rozmiar noszą już wasze maluszki? Moja powoli w 74 wchodzi (ma 70cm wzrostu). Szybko to idzie, połowy ciuchów nie zdążę jej założyć

Ja zrezygnowałam z zaczynania od kleików i ugotowałam dziś małej mannę - łyżkę manny na 1/3 garnuszka wody. I jest sukces - w końcu coś jadła. Wyszło tego może ze dwie-trzy łyżeczki

U nas powoli 68 też się robi ciasne, ale 74 mam dalej schowane w worku próżniowym i nie uprane, więc póki co wciskam ją w to, w co się jeszcze mieści z 68

Napisane przez MalaGosia88

Nie odzywałam się od tygodnia, ale tyle się działo, ręce mi opadają, jestem zmęczona nocami i dniami, mleka mam już naprawdę na wyczerpaniu (podejrzewam, że przez zmęczenie) a zaleconego nutramigenu mały nie chce w żadnych ilościach i w żadnej postaci:-( jestem w kropce... szkoda pisać.

Gosia a piwo - karmi na przykład?

[sylwia1906]

Napisane przez MalaGosia88

Venir współczuję taki ma kryzys, lęk separacyjny?

Sylwia muszę jutro kupić, bo niestety prenalen czy femaltiker na dłuższą metę odpada ze względu na robienie na mleku chyba, że będę robiła na mleku sojowym? poleca ktoś może konkretną herbatkę laktacyjną?
Sok bananowy masz kupny czy robisz sama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kupny. Z hipp "bez dodatku cukru". Dostępny chyba wszędzie, np. Rosman. 200-ml, ale rozcieńcza się go z wodą, niby proporcje 1:2, ale ja oszukuje i daję np 30 ml soku, a 100 wody. wypija mi tego np 200 ml dziennie, a.wcześniej piła 50...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

Gosiu mleka roślinne są dostępne np. W rossmannie, Lidlu, netto, no i oczywiście wszystkie duże sklepy chyba najlepsze jest alpro, ale mi wszystkie smakują z owsianych. Ryżowe jest wodniste i ma specyficzny posmak. Jest ryzowo-kokosowe ale mi nie podeszło choć wiem że ma swoich zwolenników oczywiście wspomniana soja, jest migdałowe ale wg mnie trochę zalatuje marcepanem no i owsiane, które gęstością chyba najbardziej przypomina krowie, jest naturalnie słodkie. Mój mąż lubi kawę z takim mlekiem i twierdzi że jest czekoladowa ja uwielbiam płatki owsiane i nawet jak gdzieś czuć ich posmak to nie ubolewam są takie wzbogacone o wapń i wtedy jest go tyle co w krowim, ale raczej trzeba na necie szukać.
Co do nocy to ja się ani nie wypowiadam... to chyba ząb tak jej daje się we znaki bo nie umie zasnąć przez niego a jak zaśnie, to w nocy mnie budzi Co 1-2h. Jak Boga kocham jak prześpię 2h w kawałku to patrzę na telefon zeby sprawdzić godzinę i czuje dziką satysfakcję, że tak mi dała pospać...zasypia ciągle się wybudzając, podnosi nogi i rzuca nimi na łóżko. Poza tym potrafi wyjąć smoczek i rzucić nim z impetem tak że odbija się od ścian próbuje jakoś funkcjonować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[szaruskowa]

Sieciowa my wczoraj mieliśmy dzień odwiedzin i córka bardzo mało jadła. Bardziej zaspokajala pragnienie niż głód.
Echhh ratunku wszystko robię z 7kg klockiem na rekach nic jestem w stanie odejść bo każda atrakcja która próbuje jej zapewnić jest poniżej jej oczekiwań. Głowe ręce i plecy wymienilabym chętnie na nowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaEm1000]

Napisane przez acidka

Gosia a piwo - karmi na przykład?

z tegoco wiem to nieprawda ze ciemne piwo pobudza laktacje wiec lepiej pić herbatki laktacyjne

u nas dziś pierwsza marchewka
Marcelina 13.02 kończy 6 miesięcy także dziś pierwsza próba smaków
najbardziej jej smakował śliniak minkę miała zdziwiona i nie wiedziała czego Ci rodzice chcą ale buzię nawet otwierała

z gorszych rzeczy 6 dzień nie ma kupy robiliśmy Windi ale nic nie dało macie jakieś pomysly jak pomóc?

[sylwia1906]

Moja królewna też mi nie dała się wyspać, co pół godziny się budziła (głównie smoczek załatwiał sprawę, ewentualnie pozytywka). Tylko ja do niej wstaje na pół minuty, a od razu pić mi się chce, a to siku, a to nie mogę zasnąć i taka zabawa... już tak chyba 3 noc z rzędu nie wiem o co chodzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ronja]

Napisane przez szaruskowa

W ogóle to staram się w pozycji półleżącej jeśli już ale to jest harpagan.

No i słusznie, nia ma co dziecka na siłe pionizować

Dwa z licznych tekstów na ten temat, pewnie znacie, ale tak na wszelki wypadek:

http://mamafizjoterapeuta.pl/2017/12...-i-nie-siedzi/

http://www.mamafizjoterapeutka.net/2...zy-juz-siedzi/

Napisane przez MalaGosia88

Kurczę, nie pomyślałam, że mój starszak który też do roku miał problem z krowim mlekiem ma alergię na soję :/ więc też muszę być ostrożna z wyrobami sojowymiTy jesteś w temacie na temat rodzajów mlek! Krowie i kozie odpada, bo ponoć wszelkie mleka zwierząt kopytnych mają podobny stopień alergizujący. Sojowego się obawiam że względu na podobne doświadczenia ze starszakiem, piszesz o ryżowym i owsianym - jak z dostępnością? Stopniem alergizacji?

Owsiane i orkiszowe też są spoko. Można dostać w Rossmanie. A w Lidlu koprócz sojowych są też jogurty kokosowe, droższe, ale dla urozmaicenia warto.

[AnnaEm1000]

zrobila kupę, uff

[MalaGosia88]

Napisane przez acidka

U nas noce kiepskie od tygodnia czy to jakiś lęk separacyjny czy co? Do tej pory było tak, że przesypiała całą noc w łóżeczku, po karmieniu normalnie ją odkładałam. A teraz budzi się po kilka razy na noc, a gdy ostatecznie kapituluję i biorę ją do siebie do łóżka (zwykle nad ranem) - śpi jak zabita. Gdy tylko wstanę - np. szykować starszą - mija minuta i uż słyszę "ble, ble, bfff"... Padnięta jestem.



Ja zrezygnowałam z zaczynania od kleików i ugotowałam dziś małej mannę - łyżkę manny na 1/3 garnuszka wody. I jest sukces - w końcu coś jadła. Wyszło tego może ze dwie-trzy łyżeczki

U nas powoli 68 też się robi ciasne, ale 74 mam dalej schowane w worku próżniowym i nie uprane, więc póki co wciskam ją w to, w co się jeszcze mieści z 68



Gosia a piwo - karmi na przykład?

Grunt, że śpi, nieważne gdzie i z kim ! Odpoczywaj, jeszcze będzie czas na odkładanie z powrotem, może faktycznie teraz potrzebuje tego ciepła i Twojej bliskości w ciągu dnia też taki przytulas? Kiedyś próbowałam karmi, chyba jak miał 3 miesiące i to wzdęło, więc się boję

Napisane przez sylwia1906

Kupny. Z hipp "bez dodatku cukru". Dostępny chyba wszędzie, np. Rosman. 200-ml, ale rozcieńcza się go z wodą, niby proporcje 1:2, ale ja oszukuje i daję np 30 ml soku, a 100 wody. wypija mi tego np 200 ml dziennie, a.wcześniej piła 50...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak będę w rossmannie to wrzucę do koszyka!

Napisane przez szaruskowa

Gosiu mleka roślinne są dostępne np. W rossmannie, Lidlu, netto, no i oczywiście wszystkie duże sklepy chyba najlepsze jest alpro, ale mi wszystkie smakują z owsianych. Ryżowe jest wodniste i ma specyficzny posmak. Jest ryzowo-kokosowe ale mi nie podeszło choć wiem że ma swoich zwolenników oczywiście wspomniana soja, jest migdałowe ale wg mnie trochę zalatuje marcepanem no i owsiane, które gęstością chyba najbardziej przypomina krowie, jest naturalnie słodkie. Mój mąż lubi kawę z takim mlekiem i twierdzi że jest czekoladowa ja uwielbiam płatki owsiane i nawet jak gdzieś czuć ich posmak to nie ubolewam są takie wzbogacone o wapń i wtedy jest go tyle co w krowim, ale raczej trzeba na necie szukać.
Co do nocy to ja się ani nie wypowiadam... to chyba ząb tak jej daje się we znaki bo nie umie zasnąć przez niego a jak zaśnie, to w nocy mnie budzi Co 1-2h. Jak Boga kocham jak prześpię 2h w kawałku to patrzę na telefon zeby sprawdzić godzinę i czuje dziką satysfakcję, że tak mi dała pospać...zasypia ciągle się wybudzając, podnosi nogi i rzuca nimi na łóżko. Poza tym potrafi wyjąć smoczek i rzucić nim z impetem tak że odbija się od ścian próbuje jakoś funkcjonować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny, dzięki Wam wczoraj cały wieczór wertowałam Internety w poszukiwaniu informacji na temat mlek roślinnych, jakości, składów itp. Ostatecznie dziś kupiłam w Lidlu owsiane faktycznie gęste, słodkie, zrobiłam na nim prenalen. Narazie dla dobra małego przejdę na tego typu, myślę tylko teraz o dodatkowej suplementacji wapnia przy takiej diecie w czwartek mam gastrologa może mi pomoże uporządkować tą całą wiedzę...[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;86486762]Treść usunięta[/QUOTE]Gratuluję pół roczku!!! smacznej marchewy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasza888]

Hej!



Jakoś ostatnio mniej się udzielam, Ale dwoje chorych dzieci w domu sprawia, że nie mam czasu nawet usiąść 😏 po zapaleniu gardła walczymy teraz z zapaleniem oskrzeli u córki, ciągle inhalacje, młody się zaraził wcześniej, obawiam się, że zeszło mu na oskrzela, bo zaczął się u niego mokry kaszel🙄 w środę kontrola. Miałyscie do czynienia z zapaleniem oskrzeli u takich maluchów? Bo się naczytałam, że to w szpitalu powinno się leczyć??!! Oby coś się poprawiło. Gorączki już nie ma, Tylko lekki katar i kaszel. Apetyt wrócił. Noce są straszne, budzi się co pół godziny-godzine...



Dziś może uda mi się Was nadrobić!

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Mój nosi rozmiar 74, niektóre body i spodenki na 80 też są już dobre😊 ale synek jest w 97 centylu jeśli chodzi o wzrost...😏

[sylwia1906]

Napisane przez Kasza888

Hej!



Jakoś ostatnio mniej się udzielam, Ale dwoje chorych dzieci w domu sprawia, że nie mam czasu nawet usiąść po zapaleniu gardła walczymy teraz z zapaleniem oskrzeli u córki, ciągle inhalacje, młody się zaraził wcześniej, obawiam się, że zeszło mu na oskrzela, bo zaczął się u niego mokry kaszel w środę kontrola. Miałyscie do czynienia z zapaleniem oskrzeli u takich maluchów? Bo się naczytałam, że to w szpitalu powinno się leczyć??!! Oby coś się poprawiło. Gorączki już nie ma, Tylko lekki katar i kaszel. Apetyt wrócił. Noce są straszne, budzi się co pół godziny-godzine...



Dziś może uda mi się Was nadrobić!

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Mój nosi rozmiar 74, niektóre body i spodenki na 80 też są już dobre ale synek jest w 97 centylu jeśli chodzi o wzrost...

Twój to chyba największy i najcięższy chłopak na wątku

Oby się okazało że to "tylko" kaszel. Moja też miała paskudny kilka dni ale jakiś syrop na H pomógł, to może i u Ciebie pediatra coś poradzi. Zdrówka dla obojga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

Cześć! Dziewczyny czy któraś z Was przechodziła ze swoją pociechą fazę rzucania nogami przez sen? Już to trwa z 2 tygodnie ze Pola przy zasypianiu i w aktywnej fazie snu podnosi nogi dosłownie pionowo i wali nimi z impetem o łóżko. Śpi cała odkryta przez to przez całą noc i za każdym razem jak tak robi to ja nie śpię, bo mnie budzi. Po chwili budzi też siebie i jęczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[venir]

Napisane przez szaruskowa

Cześć! Dziewczyny czy któraś z Was przechodziła ze swoją pociechą fazę rzucania nogami przez sen? Już to trwa z 2 tygodnie ze Pola przy zasypianiu i w aktywnej fazie snu podnosi nogi dosłownie pionowo i wali nimi z impetem o łóżko. Śpi cała odkryta przez to przez całą noc i za każdym razem jak tak robi to ja nie śpię, bo mnie budzi. Po chwili budzi też siebie i jęczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja córka robi taką świecę raz na jakiś czas- pomaga jej spanie w miękkim śpiworku, wtedy nie uderza tak mocno o materacyk w łóżeczku

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[sylwia1906]

Napisane przez szaruskowa

Cześć! Dziewczyny czy któraś z Was przechodziła ze swoją pociechą fazę rzucania nogami przez sen? Już to trwa z 2 tygodnie ze Pola przy zasypianiu i w aktywnej fazie snu podnosi nogi dosłownie pionowo i wali nimi z impetem o łóżko. Śpi cała odkryta przez to przez całą noc i za każdym razem jak tak robi to ja nie śpię, bo mnie budzi. Po chwili budzi też siebie i jęczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja ma tak od dawna, z tym że jak bierze nogi do góry, zazwyczaj zarzuca je na przewijak i tak zostają oparte. Przy usypianiu czasem wezmę te nogi na łóżeczko, a ona znów na przewijak. Nie walczę z tym i tak czasem zasypia. Raz się odkopie, raz nie. Robimy z niej naleśnika w kocyku czasem w śpiworku śpi to się nie odkopie, ale ten z kolei jest za gruby i jest cała spocona, a poza tym nie lubi śpiworka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasza888]

Sylwia tak chyba mój Klusek największy😁



Szaruskowa jak synek się przebudza też tak kopie nóżkami w przewijak, dlatego muszę zdejmowac przewijak na noc😊 odkopuje się też tak jak jest mu ciepło i zasuwa wtedy kocyk z siebie.



Dziś nocka w końcu lepsza, Ale kaszel nadal dokucza.

[acidka]

Napisane przez MalaGosia88

Grunt, że śpi, nieważne gdzie i z kim ! Odpoczywaj, jeszcze będzie czas na odkładanie z powrotem, może faktycznie teraz potrzebuje tego ciepła i Twojej bliskości w ciągu dnia też taki przytulas?

Dziś mąż skapitulował i prawie całą noc przespała z nami :P Starsza za to się budziła 4 razy dziś. Ja nie wiem, co im odwaliło

Fajnie, że ogarnęłaś te mleka

Napisane przez Kasza888

Hej!

Jakoś ostatnio mniej się udzielam, Ale dwoje chorych dzieci w domu sprawia, że nie mam czasu nawet usiąść 😏 po zapaleniu gardła walczymy teraz z zapaleniem oskrzeli u córki, ciągle inhalacje, młody się zaraził wcześniej, obawiam się, że zeszło mu na oskrzela, bo zaczął się u niego mokry kaszel🙄 w środę kontrola. Miałyscie do czynienia z zapaleniem oskrzeli u takich maluchów? Bo się naczytałam, że to w szpitalu powinno się leczyć??!! Oby coś się poprawiło. Gorączki już nie ma, Tylko lekki katar i kaszel. Apetyt wrócił. Noce są straszne, budzi się co pół godziny-godzine...

Dziś może uda mi się Was nadrobić!

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Mój nosi rozmiar 74, niektóre body i spodenki na 80 też są już dobre😊 ale synek jest w 97 centylu jeśli chodzi o wzrost...😏

O matko, współczuję. Ja tego się bardzo boję - chorej dwójki na raz. Jedno jeszcze do ogarnięcia (starsza miała anginę w grudniu), choć i tak mocno było uciążliwe ciągłe mycie rąk, żeby nic z jednej na drugą nie przenieść i próba izolowania ich jak najbardziej przy jednoczesnym zajmowaniu się obiema...
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!

Napisane przez szaruskowa

Cześć! Dziewczyny czy któraś z Was przechodziła ze swoją pociechą fazę rzucania nogami przez sen? Już to trwa z 2 tygodnie ze Pola przy zasypianiu i w aktywnej fazie snu podnosi nogi dosłownie pionowo i wali nimi z impetem o łóżko. Śpi cała odkryta przez to przez całą noc i za każdym razem jak tak robi to ja nie śpię, bo mnie budzi. Po chwili budzi też siebie i jęczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja nie rzuca dwoma na raz, tylko naprzemiennie, wygląda, jakby biegła wtedy leżąc na plecach. I przez sen też czasem tak robi, i wtedy też ją to budzi.

Ja też nie pamiętam, kiedy ostatnio przespałam ciągiem 2 godziny, więc dołączam do grona nieśpiących mam. A pomyśleć, że pierwsze 5 miesięcy miałam chyba najmniej problemowe dziecko na wątku