Tyle lat sie znaja a ciagle o czyms rozprawiaja - PM-ki 2010 - cz. 20.

[dziewczyneczka89]

to musisz dużo odpoczywać ... chociaż wiem, że z dzieckiem to trudne

[metkaa]

czesc

dzis troche słonca

[metkaa]

czesc

ale dzis zimno

ja sie dzis umowilam z dziewczynami z pracy, normalnie co miesiac chyba bedziemy robily takie spotkania
tz dzis ma wolne pomalowal sciane w kuchni bo juz patrzec na nia nie moglam, zaraz jedzie do stolarza przyciac biurko i moze w koncu bedziemy mogli wstawic wszystkie meble

[dziewczyneczka89]

metka: to często macie te spotkania ale fajnie jest na takich

ale dzisiaj mroźno brrrrr . byłam dzisiaj na zakupach ciuszkowych na poprawę humoru, ale nie tylko . Musiałam w końcu coś cieplejszego sobie kupić

[sjoanna]

Hej!
Ale nie mamy szczescia do pogody.
Jak tylko cos zaplanujemy to tego dnia pada i jest pochmurno.
No ale wyprawa sie udala.
Nie lalo tylko siapilo wiec spokojnie pod parasolem na Rynek przeszlismy sobie.
Podziemia to nowe interaktywne muzeum pod plyta Rynku Glownego - pare lat byly tam wykopaliska i od jakiegos czasu to co wykopali jest udostepnione w takiej nowoczesnej formie do zwiedzania.
Wzielam mezowi audioguida na sluchawkach - jak dochodzil do eksponatu to slyszal po wlosku caly opis. Bardzo fajnie. Wstep po 19 zl a te sluchawki tylko 5.

Siedzielismy tam ponad godzine a jeszcze nie zobaczylismy paru filmikow o wykopaliskach.
Podobalo nam sie.
Potem w Galerii poszlismy na obiad do Sfinksa, nastepnie polazilismy po sklepach i na koniec kawa w Starbucksie - ulubione miejsce mojego meza. Kupilam mu tez kubek termiczny i mogl za darmo z internetu korzystac wiec maz uchachany strasznie.
Na koniec wrocilismy zwyklym pociagiem - wiec dlugo to trwalo ale byl na szczescie ladny, nowoczesny wiec ok.

My w Krakowie jestesmy zawsze jak przylatujemy do Polski wiec Wawel, Smoka, Rynek i Kosciol Mariacki widzial juz moj maz. Nawet nie raz.
Tym razem nie bylo sensu lazic bo zimno i mokro.

[metkaa]

czesc

sjoanna super,

moje wczorajsze spotkanie sie udalo

[dziewczyneczka89]

no niestety pogoda paskudna jest , i nie widzę, żeby się to miało zmienić. pewnie dopiero w maju poczujemy znowu ciepło :/

[chilanes]

Ehhh pogoda zdradliwa, raz zimno za chwilę ciepło, sama od 2 tygodniu jestem przeziębiona, a synek od tygodnia. Walka z katarem trwa, puki co 2-0 dla kataru

[metkaa]

czesc

chili zdrowka dla Was,

ja mam nadzieje ze jednak cieplo bedzie szybciej niz w maju siedzac w domu z dwojka dzieci na pewno oszaleje

biurko przyciete, nawet ładnie okleil, jak szymek wstanie bedziemy skladac i moze uda sie to wszystko dzis ustawic, kupilam tez przescieradła

[metkaa]

wkurzylam sie bo wielka d.u.p.a wyszła z tym biurkiem, niby bardzo ladnie przyciete tylko jakby stolarz nie zrobil dziur i nie ma jak tego złozyc, wiec jutro ma podejsc chlopak siostry a jak on nic nie wymysli to w pon tz bedzie dzwonil do tego stolarza (dzis sie nie dodzwonil) a w ostatecznosci trzeba bedzie czekac na mojego tate (29.09 wracaja) wiec niby jeden pokoj a ciagnie sie to wszystko

[dziewczyneczka89]

metka: tak to jest , u nas też zawsze coś musi wyjść nie tak przy remontach ale mam nadzieję, że już wkrótce dokończycie wszystko

[metkaa]

czesc

wczoraj przyszedł chlopak siostry i ładnie nam dziury powiercil takze wieczorem bedziemy skladac biurko

[dziewczyneczka89]

no to widzisz już po jednym kłopocie

[dziewczyneczka89]

wątek umarł

[metkaa]

czesc

no widac ze we 3 to my tego watku nie pociagniemy

dzis tz ma wolne to moze w koncu ogarniemy ten syf

[dziewczyneczka89]

no metka musisz zagonić chłopa do sprzątania Szymek tez pomoże . Ty lepiej , żebyś leżała i pachniała

[sjoanna]

No to i ja jestem wreszcie.

Wstawilam dzisiaj juz drugie pranie.
Ale cieplo jest a nawet goraco wiec wyschnie szybciutko.

Bylam wczoraj na zajeciach.
Niestety nie ma grupy B2 wiec chodzimy do B1. Zeby kontakt z jezykiem - a co najwazniejsze z gramatyka byl.
W tej grupie wczoraj byly 2 dziewczyny z Ameryki poludniowej i jedna z Maroka.
Jak byla rozmowa do przeprowadzenia to one wszystkie mowily ze na tance wychodza. A ja po wlosku na pizze.
Pytaly sie nauczycielki jak w Polsce bylo - jak powiedzialam ze 15 stopni i jesien to stwierdzily ze to jak w listopadzie.
Jak dla mnie tu jest ciagle lato - tylko Wlosi juz w dlugich spodniach (w wiekszosci) lataja.

[metkaa]

bylismy w lokalu ze znajomymi, fajnie czas zlecial

[dziewczyneczka89]

a ja byłam przedwczoraj na urodzinach i wczoraj zdychałam :P o 18 dopiero zwlekłam się z łóżka

[metkaa]

Napisane przez dziewczyneczka89

a ja byłam przedwczoraj na urodzinach i wczoraj zdychałam :P o 18 dopiero zwlekłam się z łóżka

łooo to widac ze imprezka udana byla

[dziewczyneczka89]

metka : była udana

[sjoanna]

A u mnie dwudniowe zalamanie pogody - znaczy wczoraj bylo gorzej - dzisiaj juz sloneczko swieci choc podobno ma jeszcze padac.
I dlatego zrbilam wczoraj muffinki z czerwonej fasoli.
Eksperymentalnie.
Dobre wyszly choc sie przepisow nie trzymalam scisle. Jak to ja.

[metkaa]

czesc

sjoanna muffiny z fasola? ciekawe

moi rodzice wczoraj wrocili, dzis bylismy chwile u nich

[sjoanna]

Metka - to sa muffiny z fasoli a nie z fasola - jest glownym skladnikiem.
Nie ma tam wcale maki, sa otreby - podobno sa dietetyczne plus ta fasola tez zdrowa - no i w ten sposob mozna warzywo przemycic do diety np dziecka.

[sjoanna]

Ciszaaaa az echo niesie!

Wczoraj bylam znowu na zajeciach z wloskiego i rozbolala mnie glowa - chyba od nadmiernego wysilku umyslowego.
Przez wakacje myslec nie musialam.

A dzisiaj na targu mielismy akcje.
W czasie przymierzania plaszczyku na jesien moj maz sie zorientowal ze nie ma portfela. Zostawil w samochodzie.
Wiec on biegiem wrocil (a mial troche do przejscia bo zaparkowalismy daleko - gdzie miejsca sa) a ja poszlam kupic warzywka i doszlam do niego.

Jeszcze wam powiem ze cieplo jest. Dzisiaj 25 stopni i piekne slonce.

[dziewczyneczka89]

sjoanna: czasami się tak zdarza, że się zapomni, dobrze, że nikt wcześniej nie zwinął portfela . zazdroszczę pogody! u nas wieje mrozem

[metkaa]

czesc

no własnie, jesien

plecy mnie bola

[dziewczyneczka89]

metka: chyba prawie zima, u nas ma być -2 w nocy :/ niech mąż pomasuje plecy

[sjoanna]

Oj mnie czasami jak plecki bola to mezulek masuje!
Bardzo fajnie - jak to on mowi.

[metkaa]

czesc

masaz pleców bylby super, gdybym nie miala wielgasnego brzucha

wczoraj tesciu wrocil z Buska (tesciowa jest tam w sanatorium i on z nia tydzien siedzial) i przywiozl szymkowi wełniania kamizelkę, nie mam pojecia po co wydaja na takie glupoty pieniadze, gdzie niby dziecko ma to załozyc,
dzis rano bylismy w lidlu, chcialam kupic szymkowi kurtke i buty, tylu ludzi w sklepie, na jednym dziale to ja chyba nigdy nie widzialam, dobrze ze tz mogl sie spoznic do pracy bo sama to by mnie tam stratowali, oczywiscie butow nie udalo sie dostac, kurtki takiej jak chcielismy tez nie ale ta co jest tez jest fajna, kupilismy tez komplet czapka, szalik, rekawiczki i polara