2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II

[Zuziczka]

Pandziolka, Ilonka- dzieki dziewczynki...

Ilonka- fajnie, ze wspierasz dzieciatko My sie z TZ czasem podszywam za mikolaja dal takiej rodzinki u rodzicow, gdzie jest 10 dzieci. Kupuje slodycze, jakies malowanki, duperelki, a TZ udaje kuriera i sie szybko zmywa Niezly ubaw. W tym roku tez chcialam to zrobic; choc to byl ciezki rok, to jednak moje marzenia sie splenily-dostalam swojego upragnionego... Wyjca Wypada odwdzieczyc sie losowi

Naked- ucz sie ucz, bo musisz za wzor Fifkowi sluzyc Dzieki za mile slowa i mam nadzieje,ze Fifek jednak sie z marudzenia opamieta. Kolaze super Mina Fifka bezcenna
Duzy ten twoj chlopczyk juz i taki wlasnie chlopczykowaty. Olek to wyglada ciagle jak niemowlęcy łysolek

Co do mej firmy cudnej... Nie wiem co mam wam powiedziec nawet, ale moglam sie tego spodziewac. Niestety kultura firmy plynie z gory, a moja "gora" czyli dyr to czlowiek ,z ktorym prywatnie nigdy by mnie nic nie łaczylo. Ludzie z firmie dziela sie na tych co liza tylek dyrowi i tych nielicznych co nie liza. Ja nie, wiec jestem z gory skazana na nielaske. Eh, dlugo by opowiadac. Gdyby nie pieniadze i moj bezposredni przelozony (aniol nie czlowiek) to nic by mnie tam nie trzymalo...

Lenka- a ja cie rozumiem, bo niby tez mam fajna tesciowa, ale czasem calkowicie potrafi mnie wytracic z rownowagii.
Co do polikow Olka, to ja juz naprawde nie wiem po czym go wysypuje.. jogurta to ja od 2msc nie widzialam

[cellaris]

Jejku moja doba musiałaby mieć 48 godzin (wasza pewnie też ) już od kilku dni się z niczym nie wyrabiam. Na szczęście z martuchną nie ma problemów. Odkąd śpi w swoim pokoiku zasypia tak po 21 i wstaje ok 8rano, mam nadzieję,że jej się nie odmieni Z innych pozytywów wczoraj zaliczyłam fryzjera, dzisiaj kosmetyczkę więc na święta jestem gotowa. W przyszłym tygodniu wigilia w mojej szkole więc muszę się jakoś "pokazać"

Weronisia, Zuzi to na pocieszenie i przegonienie dołów. Na temat pierników Zuzinych się nie wypowiem bo powoli już przy niej w kompleksy wpadam.
Weronisia widzę,że jakoś smutno u ciebie. Z tego co sobie przypominam to już kiedyś pisałaś,ze u was nienajlepiej bywa. Może twój wyjazd jakoś da twojemu tż-towi do myślenia jak sam na święta zostanie. A może ktoś z rodzinki od granicy polskiej by się "pilotował"? Zawsze to raźniej

szczęśliwa ja dopajam koperkową herbatką i też udaje mi się wmusić w martę max 100ml na dzień

gabisun a moja mała bardzo żywo reaguje właśnie na czarny kolor....dziwna jakaś czy co

martucha foty i opisy super

naked ty tak tego "naszego"filusia nie reklamuj w kolażach bo mojej martusi go jeszcze jakaś panna z przed nosa zwinie

[naked21]

Zuzi- no to o tyle dobrze, że niczego dobrego się od "góry" nie spodziewałaś, najgorsze to sie rozczarować ja też zamierzam w jakiś sposób odwdzięczyć się losowi za Filutka mimo że ostatnio podnosi mi ciśnienie

Cellaris- spokojna głowa, Młody zaklepany ale uprzedzam, że różki mu ostatnio wyrosły

zauważyłam, że dużo na naszym wątku pań-nauczycielek
no i ile "internetowych" małżeństw, mnie mój ex też wyrwał w necie a

[martucha84]

Napisane przez Zuziczka

Martucha- boskie ujecia i podpisy ty to masz wyobraznie Dziewczyno

dziękuję, a szefem się nie przejmuj.. tylko rozstrzelaj

Napisane przez pandziolka

Patryk wymiata

Napisane przez gabisun

Martucha Pat model normalnie tak ładnie prosi, dostanie w końcu te klocki czy nie

Młoda drugi dzień zasypia w leżaczku a wszystko dzięki pieluszce tylko ciiiii...bo tetry podrożeją już widzę te opisy "super interaktywna pielucha ułatwiająca zasypianie"

hahaha jasne że dostanie w przyszłym roku ale
hahahaha no tak usypiająca pielucha to na bank będzie wzięcie

Napisane przez mszu

martucha...dziekowac za fotki.... duzo lepsze niz ostatnio

no widzisz bo jak bym od razu wiedziała że iso trza zmienić to by nie było ziarnistych
mam nadzieję że coś się nada jak coś to jeszcze cosik wrzucę

Napisane przez ycnan

martucha84, swietne zdjecia i podpisy A Ty Patryka chyba sterydami zywisz Taki juz duzy dzieciaczek

Borysek nadal nie chce sie podnosic... raczki tez znow zaciska w piastki ja juz nie wiem co mu sie stalo. mam nadzieje ze mu wszystkie umiejetnosci niebawem wroca.

hahaha nie sterydami a mlekiem modyfikowanym hahahahah
trzymam kciuki za Boryska żeby mu się naprawiło wszystko

Napisane przez IlonaN2

Martucha ja się zakochuję w twoim synu

czasem na chwilę moge ci go dać od razu sie odkochasz

Napisane przez naked21

Martucha- starszy pan jak zwykle przeuroczy, króluje na wątku dojrzałością i dostojnością
Dzięki Aneczce ściągnęłam sobie picassę i na próbę zrobiłam 2 kolaże oto mój KSIĘCIUNIO

hahahaha dziękuję ale Twoj Filo no no no...

Napisane przez waniliaania2009

Dawidek szaleje dzis caly dzien na macie

cudnie!!

Napisane przez cellaris

martucha foty i opisy super

dziekuję

[pandziolka]

Napisane przez naked21

Dzięki Aneczce ściągnęłam sobie picassę i na próbę zrobiłam 2 kolaże oto mój KSIĘCIUNIO

księciunio pierwsza klasa

[aaneczka1984]

witam mamusie..
mojemu dziecku wczoraj włączył sie maruder i do dzis nie wiem jak go wyłączyć Non stop jączy, beczy i ciągle na rączkach chce..
Oj Zuziczka..jak Ty to znosisz non stop...
Ja juz mam dość
Czasem sie zastanawiam czemu dzieci nie mają bateryjek..zeby je mozna było wyłączyc kiedy nam odpowiada

Weronisiu..ja mojemu tżowi tez nieraz wykrzyczałam co mi w duszy gra, ale neistety zero reakcji...Moze faktycznie powinnas wyjechać...
dac mu do zrozumienia że oważnie mówiłaś...
Tak Ci radze, ale w sumei to sama miałabym pietra..
jednak z drogiej strony to ja nie mam gdzie wyjechac bo mieszkamy z moimi rodzicami...
Tak czy siak..cokolwiek zdecydujesz..trzymam kciuki żeby było dobrze

co do tej zyrafy czcigodnej, to ja nie wim czemu sie smiejecie z Majki..
Jedne kupują koniki morskie (równiez jak dla mnie przereklamowane), inne kupoja drogie karuzele z projektorami, jeszcze inne skoczki , szczeniaczki uczniaczki (mamy bo domik dostał..ani raz sie tym nie bawił)a tylko czepiłyscie sie akurat tej żyrafy...
Dziewczyna miałą ochote kupic to kupiła i to nie jest powód do nabijania sie...
ale to tylko moje zdanie

naked..ciesze sie ze spodobałą ci sie zabawa z picassem
kolazyk wyszedł bardzo fajny...kawał chłopa z Flusia


I ja dodaje foty mojego płaczka

[Szczęśliwa]

Napisane przez gabisun

[/COLOR]Szczęśliwa ja szelek do tej pory nie zapinałam, bo fajnie sobie nóżki rozstawiała ale teraz pora zacząć

Aha, ja zapinam od początku bo Dagmara się "odbijała" na nóżkach od tego pręta dolnego i bałam się, że coś sobie zrobi.

Napisane przez Zuziczka

I maja dzis wigilie na miescie i oczywiscie zaproszneia nie dostalam (juz dyrektor sie o to postaral) Milo nie? ....

Chamstwo poprostu, nie wyobrażam sobie, że o mnie zapomnieliby przy takiej okazji.

Napisane przez mszu

Szczęsliwa... fiu fiu....to bedziecie wylaszczone (polubilam ten Klarissowy zwrot) na tej imprezie

Córcia to faktycznie będzie "wylaszczona" (a tak się zarzekałam, że nie będę kupowała różowych ciuszków- ale nic innego w sklepach nie ma). A mamusia to musiałaby najpierw z 10 kg schudnąć, że poprawnie wyglądać.

Napisane przez kotekk81

zdjecie nr 1 - ahhh ta radosc chwila po przebraniu

a reszta to szybkie foto brzuszkowe hahaha Mszu moze sie cos nada

Słodka Pultynka z tej Twojej Majeczki

Napisane przez Weronisia

Wiecie co... mam ochote wyjechac.

Jedź, jeśli myślisz, że to coś da. Ale przemyśl to sobie dobrze, bo jeśli mąż jest na tyle "tępy" w tych sprawach, że nie zrozumie aluzji tylko jeszcze focha strzeli to nic nie osiągniesz. Trudno mi coś radzić, a może poprostu potrzebujesz odpoczynku? Jeśli masz jakieś wsparcie tu w Polsce to przyjeżdżaj. Powolutku z przystankami- może jakiś nocleg pod drodze i dacie radę.

Napisane przez martucha84

1- Panie Boże spraw żeby mikołaj istniał naprawdę i przyniósł mi klocki lego
2- co się gapisz

Jejku jaki ten Twój Patryk już dorosły. Toż to duży chłopak! A jakie ma długie paznokcie- nie drapie się nimi? Ja to muszę Dagmarze obcinać tak króciutko i to co 2-3 dni bo inaczej odrazu podrapana.

Napisane przez Zuziczka

Z czego opędzlowałam juz chyba 20[/SIZE]

Opędzlowałaś tzn. zjadłaś czy polukrowałaś pędzelkiem?

Napisane przez IlonaN2

U nas na forum osiedlowym pojawiło się ogłoszenie że ktoś potrzepuje rzeczy dla malucha nowo narodzonego I tak mi się zrobiło smutno że są ludzie którzy nie mają za co kupić dziecku pieluch czy ubranek że przygotowałam paczkę i ktoś ma po nią przyjść...

Ja też oddałam część ciuszków dziewczynie, która spodziewa się dziecka a sytuacja jest ciężka- poprosili z pracy męża.
A co tam przy drugim dziecku jest dużo mniej wydatków to mu ciuszki nowe kupię.

Napisane przez naked21

Dzięki Aneczce ściągnęłam sobie picassę i na próbę zrobiłam 2 kolaże oto mój KSIĘCIUNIO

Ale ma ciemne oczka no słodki poprostu. Będzie z niego przystojniak.

Napisane przez Lenka*

Kiecka Martynki na wigilię: http://sklep.51015kids.eu/?asort=3850&kolor=4926 tylko tu nie ma kokardki czerwonej przy tej wstążce.

Śliczna, kurcze ale drogie te ciuszki dla dzieci co?
Ja polowałam na jakąś fajną kieckę czerwoną dla małej na allegro, chciałam używkę ale przegrałam 4 aukcje i się wkurzyłam i pojechałam do sklepu. Tu nie było czerwonych ale trudno....

[gabisun]

Aneczka a czy tu ktoś się nabijał z Majki no sorry, ale żyrafa wywołała ogólną dyskusję na temat cen zabawek i czy są dziecku potrzebne i tyle
Dla wielu po prostu cena za zwykła gumową zabawkę była kosmiczna i stąd takie poruszenie

Naked super kolaż ! Trzeba przyznać Filuś ma prezencję

[hagar1]

Napisane przez ninaad

nie przyzwyczajaj dziecka do spania ze smoczkiem, bo potem będzie ciężko ją tego oduczyć

niestety już trochę za późno. mała w pierwszym miesiącu życia darła się w niebogłosy, jak zaakceptowała smoczka to nam to życie uratowało, nie trzeba było jej 24 h na rękach nosić. wiem że niestety za jakiś czas będę za to płacić bo będzie trzeba od smoka odzwyczaić i często się nad tym zastanawiam ale teraz bardzo mi życie ten smok ułatwia a jak mówi jedna z moich znajomych "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko", więc korzystam z tego ułatwienia. myślę że lepiej jak dziecko zasypia samo w łóżeczku ze smokiem niż na rękach. to mniejsze zło.

Napisane przez Lenka*

Ale jestem wkurzona!!!!!!!! Niby nie mam czym, ale taka jestem że się przejmuję pierdołami Była dzisiaj u nas teściowa.. i nie mogła przeboleć tego, że Martynka bierze całe łapki i kciuk do buzi, a to wszystko dlatego że jej smoczka nie daję. I że jej tak może zostać, że ssie kciuk No i jeszcze była pora snu Martynki więc tarła oczka i marudziła, pobujałam ją w bujaczku żeby przysnęła ("a po co bujacie??") i wyszło na to, że mam dziecko marudę, które płacze na widok babci (bo my tylko we dwoje z nią jesteśmy i się boi innych.. a z kim ma być??). Najlepsze jest to, że to fajna kobitka w sumie, ale ja wszystko biorę do siebie ..

skąd ja to znam. z moją teściową przechodziłam przez to samo. ciągle uważała że coś robimy nie tak, nawet wypominała nam że dziecko w foteliku wozimy, uważała że to kręgosłup małej zniszczy, żadne argumenty nie działały, żew inaczej nie wolno i że fotelik ma atesty. na szczęscie teraz troche się poprawiło ale wcześniej jak jechałam do niej na obiad z mężem i małą to cała byłam w nerwach.

[mszu]

Napisane przez aaneczka1984

co do tej zyrafy czcigodnej, to ja nie wim czemu sie smiejecie z Majki..
Jedne kupują koniki morskie (równiez jak dla mnie przereklamowane), inne kupoja drogie karuzele z projektorami, jeszcze inne skoczki , szczeniaczki uczniaczki (mamy bo domik dostał..ani raz sie tym nie bawił)a tylko czepiłyscie sie akurat tej żyrafy...
Dziewczyna miałą ochote kupic to kupiła i to nie jest powód do nabijania sie...
ale to tylko moje zdanie

aaneczka, bo to żenujące ze ludzie daja sobie wciskac takie kity... Czytalas opis tej zyrafki, jaka to ona och i ach?
A przeciez to zwykla gumowa picząca zabawka, która na pewno nie jest warta ten ceny. Rozumiem, ze zabawki mechaniczne, grajace moga kosztowac powyzej 50zł ale nie kawałek gumy!

Dodam wiecej, jedni nie maja na ubranka i pieluszki dla dziecka (historia przytoczona przez ilonan2), a inni kupują gumowe zyrafy za 64zł za sztuke... to chyba jest dla mnie najbardziej zenujące

naked... mam dla Ciebie dwie dobre wiadomosci i jedną zła
Najpier dobre
1. Filip staje sie coraz bardziej podobny do Ciebie
2. U rodzicow zostaje prawdopodobnie do nowego roku, wiec na pewno uda nam sie spotkac
a teraz zeby nie bylo za rozowo to teraz ta zła...
moja droga, troche te Ci te kolaze nie wyszly bo wygladaja jak indeks miniatur lub plik zdjec paszportowych. Postraj sie zeby na kolażu łaczyc zdjecie bardziej... celowo. Zeby kolaż jakby "opowiadał jakas historię lub jakis moment, opowiadał o czyms/o kimś"

[Weronisia]

Napisane przez Szczęśliwa

A

Jedź, jeśli myślisz, że to coś da. Ale przemyśl to sobie dobrze, bo jeśli mąż jest na tyle "tępy" w tych sprawach, że nie zrozumie aluzji tylko jeszcze focha strzeli to nic nie osiągniesz. Trudno mi coś radzić, a może poprostu potrzebujesz odpoczynku?

tak, potrzebuje odpoczynku. ale to nie zmienia faktu, ze wypoczeta dalej bede sie na niego wkurzac, bo moj odpoczynek nic nie da na jego zachowanie i olewanie wszystkiego.
Dobrze to ujelas. On jest z tych co strzelaja focha i nic do nich nie dociera. Wedlug niego nie ma problemu, to tylko ja to sobie ubzudaralam.

Napisane przez czita18

W razie jak się jednak zdecydujesz to zapraszam po drodze do Leszna na drina :P Wolny pokój się znajdzie i wielki dmuchany materac dla dzieciaków też Dla Pascala dodatkowe łóżeczko też jest

Napisane przez gabisun

Weronisia jak jedziesz przez Zgorzelec to do mnie masz bliżej

Czita, Gibasun dzieki za zaproszenie ale to raczej nie po drodze, bo ja jestem z Gdanska, a wiec jade przez Kolbaskowo kolo Szczecina

Jeszcze sie waham. Maz wlasnie wrocil z pracy i ... nawet zauwazyl, ze dzieci nie ma i sie o nie zapytal. Jest mily. Moze uda sie pogadac.

[IlonaN2]

Widzę że takich Mikołajów jest nas dużo na forum A ja jeszcze dołączyłam mega pakę Huggies classic bo my ją dostaliśmy i u nas się nie sprawdziły a może tamtemu dzidziolkowi się przydadzą prawda...

A to mój rozrabiaka dzisiejszego dnia

[cellaris]

Weronisia trzymam kciuki za to by udało wam się porozmawiać i dojść do porozumienia

Laski proszę nie załamujcie mnie z tymi brzuszkowymi zdjęciami. MArta ma wstręt do leżenia na brzuchu nadal,za to jak ją trzymam w takiej półleżącej pozycji do karmienia to mi szalona podnosi się jakby siadać chciała.

[naked21]

Napisane przez aaneczka1984

co do tej zyrafy czcigodnej, to ja nie wim czemu sie smiejecie z Majki..
Jedne kupują koniki morskie (równiez jak dla mnie przereklamowane), inne kupoja drogie karuzele z projektorami, jeszcze inne skoczki , szczeniaczki uczniaczki (mamy bo domik dostał..ani raz sie tym nie bawił)a tylko czepiłyscie sie akurat tej żyrafy...
Dziewczyna miałą ochote kupic to kupiła i to nie jest powód do nabijania sie...
ale to tylko moje zdanie

naked..ciesze sie ze spodobałą ci sie zabawa z picassem
kolazyk wyszedł bardzo fajny...kawał chłopa z Flusia

Twój malutki również sliczny i sporawy kozoczek
kochana, ale nie porównuj wychwalanego konika, który pieknie gra i świeci a także innych bajerów które czymś potrafią zająć dzieci [wiele dzieci!] z kawałem gumy w kształcie żyrafy w mniej więcej podobnej cenie

Napisane przez Szczęśliwa

Ale ma ciemne oczka no słodki poprostu. Będzie z niego przystojniak.

po tatusiu

Napisane przez pandziolka

księciunio pierwsza klasa

Napisane przez gabisun

Naked super kolaż ! Trzeba przyznać Filuś ma prezencję

Napisane przez mszu

naked... mam dla Ciebie dwie dobre wiadomosci i jedną zła
Najpier dobre
1. Filip staje sie coraz bardziej podobny do Ciebie
2. U rodzicow zostaje prawdopodobnie do nowego roku, wiec na pewno uda nam sie spotkac
a teraz zeby nie bylo za rozowo to teraz ta zła...
moja droga, troche te Ci te kolaze nie wyszly bo wygladaja jak indeks miniatur lub plik zdjec paszportowych. Postraj sie zeby na kolażu łaczyc zdjecie bardziej... celowo. Zeby kolaż jakby "opowiadał jakas historię lub jakis moment, opowiadał o czyms/o kimś"

ad1] kochana jesteś pierwszą osoba, która widzi jakiekolwiek podobieństwo pomiędzy mną a moim synem
ad2] to świetnie, zgadamy się w jakiś wolny dzień
co do krytyki masz całkowita rację, są to kolaże robocze składające się z wielu zdjęć które cykałam co kilka sekund, jak mszu przykazała żeby było z czego wybierać następnym razem pochwalę się bardziej przemyślanym kolażkiem, bo strasznie mi się tego typu fotki podobają

[pandziolka]

Napisane przez IlonaN2

A to mój rozrabiaka dzisiejszego dnia

jak pięknie podnosi główkę.mój Wojtek jeszcze nie jest na takim etapie.to ja muszę mu te rączki podkładać żeby leżał na przedramionach.

a co to za podpórka w wanience??przydaje się??bo ja czasami muszę sama kąpać małego,a moje ręce omdlewają (w końcu 7 kg żywej wagi ) i cały czas się boję,że mi się wyśliźnie moja mała żabka

[IlonaN2]

Napisane przez pandziolka

jak pięknie podnosi główkę.mój Wojtek jeszcze nie jest na takim etapie.to ja muszę mu te rączki podkładać żeby leżał na przedramionach.

a co to za podpórka w wanience??przydaje się??bo ja czasami muszę sama kąpać małego,a moje ręce omdlewają (w końcu 7 kg żywej wagi ) i cały czas się boję,że mi się wyśliźnie moja mała żabka

Ano dźwiga że czasem aż się boję czy nie za szybko to wszytko Pani pediatra twierdzi że tak się rozwija i mam się nie martwić On nawet lubi leżeć na brzuszku Często go kładę wtedy mu elegancko gaziki odchodzą

A podpórka całe 12.99 nic szczególnego kawałek drutu + materiał frotte a u nas w rodzinie stosuje się ją przy każdym dziecku i mi bardzo pomaga a to link do aukcji na jakiej aj ją kupiłam
http://allegro.pl/lezaczek-fotelik-d...283835124.html

[bordowa]

Napisane przez Lenka*

Bordowa, i co zrobiłaś z wózkiem? my trzymamy wózek w przedpokoju ZŁOŻONY (a mamy malutkie mieszkanko), bo na klatce się boimy, niestety czasem jakieś żule (młode chłopaki) czasem na klatce siedzą, piją piwo i palą.. boję się, że ktoś mi przez złośliwość zniszczy ten wózek albo go zwinie po prostu..

Stoi na balkonie. Nie możemy pozbyć się smrodu

Napisane przez NIKaP-n

Myślę, że nie ma złych zamiarów, ino jeszcze młodzi jesteście, a faceci później dojrzewają, więc weź Kochana to pod uwagę

Wiem, wiem... Ale drażni mnie to strasznie. Poza tym jest 4 lata starszy ode mnie więc powinniśmy dojrzewać razem

Napisane przez Weronisia

Tak, powinni wiedzieć, bo tylko Avent ma smoczek z kreską.
Zobacz sobie na tej stronie. To jest ten ostatni na różowym tle: z regulowanym wypływem.

Kupiłam w sklepi dziecięcym, bo w aptece z tego co wiem nie było.

Napisane przez IlonaN2

I teraz pytanie dziewczyny które mają już @ Czy używacie już tamponów (bo w połogu nie można z tego co wiem) i zastanawiam sie czy już bezpiecznie mogę do nich wrócic. Bo moja @ rozkręciła się na dobre

Nie, bo nie lubię tamponów.



A my byłyśmy dziś w szpitalu... Asia spadła z wersalki Zastanawiałam się czy w ogóle Wam o tym pisać, bo czuję się jak najgorsza matka świata... Jak zobaczyłam ją płaczącą na podłodze to wybuchłam gorszym płaczem niż ona

[aaneczka1984]

Z jednej strony macie racje dziewczyny...żyrafa nie warta swej ceny..
Ale jak kogoś stać, to nie trzeba tej osoby krytykować, że chce dziecku kupic cos takiego "superaśnego"

Ja na jedyna droga zabawke na jaką sie zdecydowałam kupic jest garnuszek na klocuszki z fp... Domik bawił nim sie długo..a ja nie znosze tej piosenki .'piekny jest garnuszek twoj..słodki kształt mają swoj ..."

reszte zabawek jakie posiadamy sa sprezentowane...
mamy ciuchce z fp, kuleczki z playscholl (to akurat sie podobało młodemu dłuzej niz godzine), szczeniaczka uczniaczka, konika na biegunach, motor, jeżdzik z chicco...
ale i tak najlepszymi zabawkami sa garnki, patelnie pokrywki i wszelkiego rodzaje sprzety agd z mikserem na czele, a teszta lezy w kubłach

[ninaad]

Napisane przez aaneczka1984

co do tej zyrafy czcigodnej, to ja nie wim czemu sie smiejecie z Majki..

my nie czepiamy się Majki tylko czcigodnej żyrafy właśnie

Napisane przez hagar1

niestety już trochę za późno. mała w pierwszym miesiącu życia darła się w niebogłosy, jak zaakceptowała smoczka to nam to życie uratowało, nie trzeba było jej 24 h na rękach nosić. wiem że niestety za jakiś czas będę za to płacić bo będzie trzeba od smoka odzwyczaić i często się nad tym zastanawiam ale teraz bardzo mi życie ten smok ułatwia a jak mówi jedna z moich znajomych "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko", więc korzystam z tego ułatwienia. myślę że lepiej jak dziecko zasypia samo w łóżeczku ze smokiem niż na rękach. to mniejsze zło.

może i masz rację. Ja się cieszę, że moje dziecko zasypia samo w łóżeczku i bez smoczka

[IlonaN2]

Napisane przez bordowa

A my byłyśmy dziś w szpitalu... Asia spadła z wersalki Zastanawiałam się czy w ogóle Wam o tym pisać, bo czuję się jak najgorsza matka świata... Jak zobaczyłam ją płaczącą na podłodze to wybuchłam gorszym płaczem niż ona

Jezu co Ty bidulko musiałaś przeżyć? Wszystko jest dobrze? Nie obwiniaj siebie czasem nie dajemy rady upilnować dzieciaków

A co do tej żyrafy to czemu nie Każdy kupuje to co lubi A ja myślę że nie tylko zabawki wciskają Bo jak idę na zakupy to też pod wpływem ładnego wyglądu bądź reklamy kupują to co nie do końca mi potrzebne, ale to moja ewentualna strata. Więc niech każdy kupuje co tylko chce

[ninaad]

bordowa zdarza się. Nie myśl o sobie, że jesteś złą matką. Ale nic się Asi nie stało?

[Majka232]

hmmm, cóż za poruszenie żyrafowe

Po pierwsze - na nikogo się nie obrażam, bo nie mam za co
Każdy może wyrazić swoją opinię, po to jest forum
mszu - nie zgodzę się z tym, że jestem snobką, bo kupiłam dziecku zabawkę za kilkadziesiąt złotych i że ktoś wcisnął mi kit, bo nie kupiłam jej pod wpływem impulsu, a przemyślałam zakup, bo troszkę ona kosztuje itd.
U nas konik morski sprawdza się rewelacyjnie (prezent od znajomych), matę i leżaczek dostałam używane, karuzelka to też prezent, więc na żyrafkę mogłam sobie pozwolić

[Lenka*]

Napisane przez Zuziczka

Lenka- a ja cie rozumiem, bo niby tez mam fajna tesciowa, ale czasem calkowicie potrafi mnie wytracic z rownowagii.
Co do polikow Olka, to ja juz naprawde nie wiem po czym go wysypuje.. jogurta to ja od 2msc nie widzialam

A co jesz? Może uczula go coś, czego nie podejrzewasz. Martynka ma teraz dość gładką buźkę, ale kilka krostek jest, podejrzewam że to od masła, które pochłaniam ostatnio w ogromnych ilościach szarlotki (w przepisie jest dużo masła, a my już trzecie ciacho w tym tygodniu skończyliśmy ) Ewentualnie śledzie, ale sama nie wiem.

Co do teściowej, to moja jest w stosunku do mnie bardzo miła (czasem się mnie w czymś poradzi, np. na zakupy chodziłyśmy razem jak chciała kieckę kupić czy coś itd.), w Martynce jest zakochana, bo to jej pierwsza wymarzona wnusia.. ale jej się wydaje, że my się nie znamy na dzieciach i chce nam poradzić, a to trochę wpływa na moją sympatię do niej, bo co już jest milutko, to nagle taki "wyskok" z jej strony

Napisane przez naked21

zauważyłam, że dużo na naszym wątku pań-nauczycielek
no i ile "internetowych" małżeństw, mnie mój ex też wyrwał w necie a

ja nauczycielka tylko z wykształcenia

Napisane przez Szczęśliwa

Śliczna, kurcze ale drogie te ciuszki dla dzieci co?
Ja polowałam na jakąś fajną kieckę czerwoną dla małej na allegro, chciałam używkę ale przegrałam 4 aukcje i się wkurzyłam i pojechałam do sklepu. Tu nie było czerwonych ale trudno....

Martynka tę sukienusię dostała, więc akurat na Święta będzie. Ja lubię czasem jej kupić coś droższego, porządnego, ale nie takiego na jeden raz. Znalazlam i kupilam na all taką sukienusię: http://allegro.pl/rozowa-sukieneczka...321091007.html będzie na 1 dzień, a na drugi ma cudną wełnianą białą tuniczkę od babci Ale porobimy fotek

Napisane przez hagar1

skąd ja to znam. z moją teściową przechodziłam przez to samo. ciągle uważała że coś robimy nie tak, nawet wypominała nam że dziecko w foteliku wozimy, uważała że to kręgosłup małej zniszczy, żadne argumenty nie działały, żew inaczej nie wolno i że fotelik ma atesty. na szczęscie teraz troche się poprawiło ale wcześniej jak jechałam do niej na obiad z mężem i małą to cała byłam w nerwach.

No my Święta z teściami spędzamy, więc sobie przygotowałam parę ripost w razie czego Ja czasem też się wnerwiam, jak wiem że ona przyjdzie (bywało ze 2-3 razy w tygodniu bez zapowiedzi), dlatego teraz jak mam zjazd na studiach, to wysyłam TŻ z Martynką do teściów na cały dzień. Wszyscy zadowoleni- babcia bo ma wnusię cały dzień u siebie, mąż bo mu mama trochę pomoże i on w tym czasie porobi zakupy czy coś, no i ja - bo wizyt teściowej teraz mniej

Co do fotelika.. u nas była taka sytuacja z bujaczkiem, bo Mała zaczęła zasypiać w nim coraz częściej, teściowie mówili że to źle, żeby za dużo w nim nie leżała. Po tym praniu mózgu pomyślałam, że może robię dziecku krzywdę, spytałam ortopedy- powiedział, że wszystko jest dla ludzi i że jak Martynka lubi, to niech w nim siedzi ile chce, ta pozycja półleżąca nie jest szkodliwa, nie siedzi pod kątem prostym. Powiedział tylko, żeby się chodzików wystrzegać No i teraz temat bujaczka zakończony.

Napisane przez mszu

aaneczka, bo to żenujące ze ludzie daja sobie wciskac takie kity... Czytalas opis tej zyrafki, jaka to ona och i ach?
A przeciez to zwykla gumowa picząca zabawka, która na pewno nie jest warta ten ceny. Rozumiem, ze zabawki mechaniczne, grajace moga kosztowac powyzej 50zł ale nie kawałek gumy!

Dodam wiecej, jedni nie maja na ubranka i pieluszki dla dziecka (historia przytoczona przez ilonan2), a inni kupują gumowe zyrafy za 64zł za sztuke... to chyba jest dla mnie najbardziej zenujące

Dlaczego zaraz żenujące.. bo kogoś innego na to nie stać?
Myślę, że większość tych wszystkich zabawek jest przereklamowana, ale co mi do tego.. ktoś chce to niech kupuje, choćby i 1000 kosztowała.

bordowa, wyobrażam sobie co przeżyłaś jak Asia?
Ja jak miałam 10 lat to woziłam w wózku (głębokim, nie spacerówce) braciszka malutkiego i kiedyś mi wypadł na chodniku z tego wózka, nie pamiętam jak to się stało, ale straszne to było.

[aaneczka1984]

Napisane przez bordowa

A my byłyśmy dziś w szpitalu... Asia spadła z wersalki Zastanawiałam się czy w ogóle Wam o tym pisać, bo czuję się jak najgorsza matka świata... Jak zobaczyłam ją płaczącą na podłodze to wybuchłam gorszym płaczem niż ona

Kochana nie martw sie..mi nie raz sie zdazały takie sytuacje..
czułam sie okropnie, ale to nie nasza wina..
choć dzis to co sie stało było tylko i wtłącznie MOJĄ głupota!!

Malo brakło a doprowadziłabym do tragedii!!
Wziełam Dominika do piwnicy po ogórki..
mamy tam 3 pomieszczenia..
w pierwszym jest piec .
a w trzecim przetwory...
no to poszlismy po te nieszczesne ogórki a zanim ja po nie sięgnełam to Domik mi uciekł i jak dobiegłąm do nego to ten juz piec otwierał i buchł z niego płomień...!!
Na szczescie on stał za drzwiczkami pieca i ogień go nie dosięgnoł!!
Myślalam że zawału dostane...

jak by sie coś stało to bym sobie nei wybaczyła do konca zycia

dzieci trzeba pilnowac na kazdym kroku!!

a jeszcze odnosnie tej żyrafy
dziewczyny na innym forum kupowały i zachwalały

BTW...ten konik to faktycznie taki fajny??? bo mam wybrac prezent na swieta dla patryka i moze to by babcie kupiły

[mszu]

Napisane przez bordowa

A my byłyśmy dziś w szpitalu... Asia spadła z wersalki Zastanawiałam się czy w ogóle Wam o tym pisać, bo czuję się jak najgorsza matka świata... Jak zobaczyłam ją płaczącą na podłodze to wybuchłam gorszym płaczem niż ona

Bordowa dzieciaczki to twardziele a poza tym to pierwszy ale pewnie nie ostatni Asiowy upadek... niestety teraz coraz bardziej wszytskie bedziemy sie musialy trzymac na bacznosci a i tak to nie gwarantuje, ze sie naszym córkom/synom nic nie stanie

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Lenka*

Dlaczego zaraz żenujące.. bo kogoś innego na to nie stać?
Myślę, że większość tych wszystkich zabawek jest przereklamowana, ale co mi do tego.. ktoś chce to niech kupuje, choćby i 1000 kosztowała.

Bo ja wolabym kupic dziecku gryzak za 10zł bedzie rownie z niego zachwycony a za reszte pomoc np ludziom kotrzy tej pomocy potrzebują...

koniec zyrafowego tematu.

[IlonaN2]

Napisane przez aaneczka1984

Malo brakło a doprowadziłabym do tragedii!!
Wziełam Dominika do piwnicy po ogórki..
mamy tam 3 pomieszczenia..
w pierwszym jest piec .
a w trzecim przetwory...
no to poszlismy po te nieszczesne ogórki a zanim ja po nie sięgnełam to Domik mi uciekł i jak dobiegłąm do nego to ten juz piec otwierał i buchł z niego płomień...!!
Na szczescie on stał za drzwiczkami pieca i ogień go nie dosięgnoł!!
Myślalam że zawału dostane...

Jejku ja czytając to prawie dostałam zawału Współczuję przeżycia ale tak jak piszecie Trzeba mieć oczy dookoła głowy a i tak czasem się nie upilnuje
Ja sama jestem tego przykładem Mój tato spuścił mnie na chwilkę z oczy jak miałam 4 lata i co weszłam w gotujące się jajka na takiej kuchence okrągłej elektrycznej (to było w przyczepie kempingowej) Byliśmy wtedy na Węgrzech i tam mi chcieli nogę do kolana uciąć bo tak się poparzyłam że ścięgna i kości mi widać było Na szczęście moja mama się nie zgodziła i wieźli mnie syrenką taki kawał do Siemianowic śląskich i tam mi przeszczepili skórę i mam nogę A to tylko chwila nieuwagi...

a jeszcze odnosnie tej żyrafy
dziewczyny na innym forum kupowały i zachwalały

BTW...ten konik to faktycznie taki fajny??? bo mam wybrac prezent na swieta dla patryka i moze to by babcie kupiły

ja mam i mój Franio przy nim usypia i bardzo sobie chwalę i kosztuje tak jak żyrafa 60 zł

[mszu]

Napisane przez aaneczka1984

BTW...ten konik to faktycznie taki fajny??? bo mam wybrac prezent na swieta dla patryka i moze to by babcie kupiły

No fajny, ale ja musze nim "tanczyc" przed oczami Nadii, bo lezec obok nie moze, bo samo swiecenie i granie ją nie intresuje.
Z drugiej strony ostatnio chwycilam niegrajacego misia i machalam jej przed oczami i patrzyla na niego z takim samym zaintersowaniem... takze u nas konik to nic specjalnego

[martucha84]

aaneczka śliczny Pat

Szczęśliwa oj tak pazurki to on ma co 2 dni obcinamy i rosną jak cholera, tu był przed obcięciem, na szczęście się już nie drapie ale jak był mniejszy strasznie...

IlonaN2 cudnego masz rozrabiake, a co to za stelażyk w wannie opowiadaj podoba mi się

bordowa ojej kurde jedna głupia nie uwaga i można narobić kłopotu, wszystko z nią ok?

[naked21]

Napisane przez bordowa

A my byłyśmy dziś w szpitalu... Asia spadła z wersalki Zastanawiałam się czy w ogóle Wam o tym pisać, bo czuję się jak najgorsza matka świata... Jak zobaczyłam ją płaczącą na podłodze to wybuchłam gorszym płaczem niż ona

takie sytuacje się zdarzają, z wiekiem coraz częściej. Na pewno wszystko jest ok...

Napisane przez aaneczka1984

Ale jak kogoś stać, to nie trzeba tej osoby krytykować, że chce dziecku kupic cos takiego "superaśnego"

i tu sie zgodzę np. mnie nie stac na zakup żadnego auta [bo potem trzeba go utrzymać] i dla mnie żenadą jest np zakup Porsche Cayenne które pali 25 l benzyny, podczas gdy Cinquecento też by mnie wszedzie zawiozło . Wszystko jest kwestia puntu widzenia i zasobności naszych portfeli

a garnuszek na klocuszek już do nas mknie na gwiazdkę dla Filutka wraz z innymi bajerami z FP które jak dla mnie są estetyczne, kolorowe, funkcjonalne i edukacyjne niestety w żyrafce nie widzę nic pożytecznego

Napisane przez aaneczka1984

ten konik to faktycznie taki fajny??? bo mam wybrac prezent na swieta dla patryka i moze to by babcie kupiły

nam bardzo przypadł konik do gustu, melodyjka faktycznie uspokaja, w światelko mały się wpatruje, ale np. jako przytulanka nie sprawdzi sie zbytnio bo przez ten brzuszek jest za twardy

[martucha84]

aneczka u nas konik się super sprawdza wystarczy że włączymy i mały zasypia, leży obok niego świeci się mały trzyma go za ogon lub płetwę i grzecznie śpią w nocy jak się Pat wybudzi to też wystarczy włączyć i tyle,
zabieramy go wszędzie gdzie jeździmy a Pat ma mieć drzemkę, bez problemu gdziekolwiek jesteśmy jak jest Włodek czyli nasz konik młody zasypia