Zaginęła Iwona Wieczorek z Trójmiasta - wejdź i pomóż nam jej szukać !!! część VIII

[Gang Olsena]

Napisane przez titina

Hehe

Więc witamy i u nas

Z wzajemnością.

[Hvid]

Napisane przez Asiczka

Dziękuję Karo poszukam też sama, ale jak znajdziesz to daj linka to doczytam dokładnie o co chodzi

http://forum.gp24.pl/kto-widzial-iwo...age__st__25920, post 25933

[Gang Olsena]

Napisano 23 październik 2010 - 22:58
Janusz_G

Będę dalej twierdził z uporem załóżmy - maniaka , że Iwona była celem namierzanym już wcześniej . Osoby przewijające się w wątku - Pan w bermudach - 50/50% mógł być obserwatorem - pilnującym Ofiarę . Co do pana ręcznika to mam pewność 100% że jest osobą która tym się zajmuje zawodowo . Był ostatnim ogniwem na trasie Iwony . W tym czasie nie zanotowano innych porwań w okolicy Trójmiasta . Nie odnotowano również gwałtów w tej okolicy .
Zmierzam do tego że Iwona nie była przypadkową ofiarą . Nie była też ofiarą dla tzw - "zabawowiczów " - określenie policji . Brak jakichkolwiek śladów po Iwonie wskazuje na profesjonalistów . Ok jakie wnioski z tego należało by wysunąć ?
1) - Grupa przestępcza otrzymała konkretne zlecenie na Iwonę
2) - Przygotowania trwały zakładam kila tygodni - logistyka tego wymagała . - co mam na myśli , otóż do przetrzymania w pierwszej dobie danej osoby trzeba zorganizować lokal . Rozpoznać teren .Rozpoznać zwyczaje ofiary . Poznać ewentualnych jej znajomych .
Takie zlecenie musiało kosztować na moje oko tak koło 100 tyś zł.
Pytanie - kto był zleceniodawcą ?, dla czego Iwona ? i w jakim celu nastąpiło porwanie .

[karo3006]

Napisane przez Hvid

http://forum.gp24.pl/kto-widzial-iwo...age__st__25920, post 25933

dzięki

[anlaya]

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/tng...3134342&Ref=PH

Na tych zdjęciach nie ma też ręcznika o ile się nie mylę... tak jakby był odnaleziony... To tragiczne, że niektóre twarze można rozpoznać bez najmniejszego problemu, a tych najważniejszych nie...

[Gang Olsena]

I to jest pytanie na dziś!
Kto był zleceniodawcą, w jakim konkretnie celu nastąpiło porwanie?
Nie tylko G. Olsena sobie je zadaje.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Czego nam brakuje co żeśmy przeoczyli . - Uważam że istotną sprawą jest wcześniejsza logistyka - tzn lokalizacja w pobliżu celu . Czyli Lokum . Zakładam że musiałoby być w promieniu paru kilometrów , mieszkanie nie rzucające się w oczy z ewentualnym podwójnym wyjściem .
Dalej - dysponowanie odpowiednim zapleczem - samochodami .
oraz stałą kontrolą sytuacji .

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

To tak w skrócie - Jest to moja opinia , poparta spostrzeżeniami jak i pewnymi informacjami .

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

http://forum.gp24.pl, post 25933

[titina]

Napisane przez Gang Olsena

I to jest pytanie na dziś!
Kto był zleceniodawcą, w jakim konkretnie celu nastąpiło porwanie?
Nie tylko G. Olsena sobie je zadaje.

Skoro Janusz tak pisze to może wie coś więcej....

[Gang Olsena]

Pytanie, przy 100 tysiącach złotych kosztów porwania, kto w burdelu za granicą dałby za nieznaną młodą dziewczynę taką kasę, by na tym godziwie jeszcze zarobić?

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

I niezmienne pytanie, o motyw!
Kto miał taką silną motywację i takie pieniądze na przygotowania?
I co chciał na tym ugrać?
Co można ugrać wykładając na początek 100 tysięcy na samo przygotowanie porwania?

[muciula25]

Napisane przez Gang Olsena

Pytanie, przy 100 tysiącach złotych kosztów porwania, kto w burdelu za granicą dałby za nieznaną młodą dziewczynę taką kasę, by na tym godziwie jeszcze zarobić?

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

I niezmienne pytanie, o motyw!
Kto miał taką silną motywację i takie pieniądze na przygotowania?
I co chciał na tym ugrać?
Co można ugrać wykładając na początek 100 tysięcy na samo przygotowanie porwania?

A malo to bogatych psychopatów?Se ubzdurał,że właśnie Iwona i,że każde pieniądze wchodza w grę.
Oczywiście teoretycznie odpowiadam tylko przypuszczalnie na Twoje pytanie

[Hvid]

I tu jeszcze odpowiedz pana Janusza na pytanie, ktore zadal mu kingincrimson (w sprawie pana Bermuda i Recznika):

http://forum.gp24.pl/kto-widzial-iwo...age__st__25960, 25961

[Gang Olsena]

Napisane przez muciula25

A malo to bogatych psychopatów?Se ubzdurał,że właśnie Iwona i,że każde pieniądze wchodza w grę.
Oczywiście teoretycznie odpowiadam tylko przypuszczalnie na Twoje pytanie

I w którym burdelu ją poznał, że wyłożył 100 tysięcy na początek?
Pretty Woman w Sopocie. Część druga, Porwanie.
Nie róbmy sobie jaj, przed nami zaduszki a nie wielkanoc.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez Hvid

I tu jeszcze odpowiedz pana Janusza na pytanie, ktore zadal mu kingincrimson (w sprawie pana Bermuda i Recznika):

http://forum.gp24.pl/kto-widzial-iwo...age__st__25960, 25961

Janusz, na tak konkretne stwierdzenie mam dwa bardzo konkretne pytania.
1. Co to znaczy - "mamy ręcznika", "mamy bermuda"? Mamy - to znaczy kto go ma? My = internauci, czy my w sensie - policja go ma?
2. Skąd tak kategoryczne stwierdzenie o obywatelu Niemiec lub polskim Niemcu?


Policja - z tym ze jest to jeszcze w sferze działań operacyjnych .
Osoba była widziana przez innych świadków w innym miejscu - jest to teraz sprawdzane .
Co do bermudziaża to w tym sensie ze Internauci go skojarzyli i jest to również trop brany pod uwagę - jego zachowanie oraz prawdopodobna rola .
Jest to zbitka informacji która dotarła do nas , tą lub inna drogą . Czekam , teraz czekam co dalej , jakie kroki poczyni nasza władza i czy czegoś nie spieprzy .
To wszystko - bo wiem do czego zmierzasz - jest tropem , ale równie dobrze może się okazać fałszywym . Mam nadzieję że nie .

[obalam]

Napisane przez visionAM

Ale to jest naciągane :/
przecież tam jest inna perspektywa i nie da się dokładnie podzielić tego odcinka drogi aby obliczyć czas... to jest bez sensu...

Przecież tam na dole jest mapka i z tej perspektywy jak najbardziej da się to obliczyć. Poza tym jest to 100m odcinek, który przy średnim tempie marszu człowieka 5km/h pokonuje się w 1 min i 12 sek - czyli wszystko jak najbardziej pasuje.
http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/...cja,autora%5D/

[ry-bcia]

a ja jestem ciekawa skąd się wzięła akurat kwota 100 tys zł? jak ktoś to obliczył mamy na forach jakiś ekspertów z "branży" ??

[obalam]

Napisane przez visionAM

który facet? Bermud?
Od kiedy do klubu się chodzi w krótkich spodniach? Nie sądzę aby się w klubie poznali (o ile w ogóle się znają). Może prędzej na działce.

A spójrz na pierwsze zdjęcie z Dream Clubu:
http://party-info.pl/?page_id=335

[Asiczka]

Napisane przez Hvid

http://forum.gp24.pl/kto-widzial-iwo...age__st__25920, post 25933

Dziękuję bardzo za odszukanie
i co śmieszniejsze ja to czytałam ale jakoś nie zajarzyłam że o to chodzi ehhh

[obalam]

Napisane przez Melissa86

Póki co brak odpowiedzi ze strony Dream Club. ;/


Ufff...w końcu to przeczytałam. ;P Troszkę tego sporo. ;P
Moje zdanie jest takie:
po 1 - "bermuda boy" (cały czas mnie śmieszy to określenie Ryha ) moim zdaniem nie ma nic wspólnego z zaginięciem Iwony; to,że jest na obu monitoringach,to przypadek (sama raz tak miałam,że w ciągu jednego dnia w odstępach kilkugodzinnych, w różnych miejscach dość sporo od siebie oddalonych, widziałam 3 razy tą samą parę - chłopaka z dziewczyną, zupełnie mi nieznajomych,ale charakterystycznych,więc zwróciłam na nich uwagę) - tak więc hipotezę,jakoby bermuda boy był zamieszany w zaginięcie Iwony OBALAM ;P
po 2 - napisałeś,cytując (niestety nie można skopiować,co mi utrudnia sprawę ;P) "Może to jakiś jej były chłopak? Ona go już nie kocha a on nie może tego przeboleć" - uważam,że bermuda boy kompletnie nie jest w typie Iwony, nie jest chłopakiem, który by się jej spodobał, za bardzo taki "misiowaty" - tak więc to tezę również OBALAM ;P

Melisa86, powalająca argumentacja. Podziwiam Cię - stosując taką argumentację chyba możesz wszystko na tym forum OBALIĆ.

[Gang Olsena]

Napisane przez ry-bcia

a ja jestem ciekawa skąd się wzięła akurat kwota 100 tys zł? jak ktoś to obliczył mamy na forach jakiś ekspertów z "branży" ??

Trzeba spytać Janusza, to on podawał kwotę sto tysięcy. ;-)
Może Rutkowski mu wyliczył?
W tym przypadku nie widzę powodów by nie wierzyć w wyliczenia Rutkowskiego.

[ry-bcia]

Napisane przez Gang Olsena

Trzeba spytać Janusza, to on podawał kwotę sto tysięcy. ;-)
Może Rutkowski mu wyliczył?
W tym przypadku nie widzę powodów by nie wierzyć w wyliczenia Rutkowskiego.

Nie twierdze, że nie wierzę w tę kwotę, zastanawiam się tylko co tyle kosztuje
Jeśli ktoś tyle wyłożył to znaczy, że korzyści z porwania miały być dużo większe. Pytanie jakie by to mogły być korzyści?
Okup na dzień dobry już odpada bo nikt się nie odezwał (no chyba że porywacze gdzieś ją ukryli a gdy jechali do "budki" zadzwonić po okup zginęli w wypadku samochodowym)

[Gang Olsena]

Napisane przez ry-bcia

Nie twierdze, że nie wierzę w tę kwotę, zastanawiam się tylko co tyle kosztuje
Jeśli ktoś tyle wyłożył to znaczy, że korzyści z porwania miały być dużo większe. Pytanie jakie by to mogły być korzyści?
Okup na dzień dobry już odpada bo nikt się nie odezwał (no chyba że porywacze gdzieś ją ukryli a gdy jechali do "budki" zadzwonić po okup zginęli w wypadku samochodowym)

Dwie godziny wcześniej zadawałem dokładnie te same pytania.
Nie znam stawek za przestępczą roboczogodzinę ;-) ale skoro takie podano (zapewne Rutkowski) to myślę, że możemy przyjąć je za prawdziwe.

[muciula25]

Napisane przez Gang Olsena

I w którym burdelu ją poznał, że wyłożył 100 tysięcy na początek?
Pretty Woman w Sopocie. Część druga, Porwanie.
Nie róbmy sobie jaj, przed nami zaduszki a nie wielkanoc.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------



Janusz, na tak konkretne stwierdzenie mam dwa bardzo konkretne pytania.
1. Co to znaczy - "mamy ręcznika", "mamy bermuda"? Mamy - to znaczy kto go ma? My = internauci, czy my w sensie - policja go ma?
2. Skąd tak kategoryczne stwierdzenie o obywatelu Niemiec lub polskim Niemcu?


Policja - z tym ze jest to jeszcze w sferze działań operacyjnych .
Osoba była widziana przez innych świadków w innym miejscu - jest to teraz sprawdzane .
Co do bermudziaża to w tym sensie ze Internauci go skojarzyli i jest to również trop brany pod uwagę - jego zachowanie oraz prawdopodobna rola .
Jest to zbitka informacji która dotarła do nas , tą lub inna drogą . Czekam , teraz czekam co dalej , jakie kroki poczyni nasza władza i czy czegoś nie spieprzy .
To wszystko - bo wiem do czego zmierzasz - jest tropem , ale równie dobrze może się okazać fałszywym . Mam nadzieję że nie .

No fakt "jaców" nie róbmy

[ry-bcia]

Napisane przez Gang Olsena

Nie znam stawek za przestępczą roboczogodzinę

[titina]

Napisane przez Gang Olsena

Trzeba spytać Janusza, to on podawał kwotę sto tysięcy. ;-)
Może Rutkowski mu wyliczył?
W tym przypadku nie widzę powodów by nie wierzyć w wyliczenia Rutkowskiego.

Z tego co wyczytałam to Janusz pisał że obracał się w takich kręgach i miał takich znajomych, stąd wie.

[Gang Olsena]

Napisane przez titina

Z tego co wyczytałam to Janusz pisał że obracał się w takich kręgach i miał takich znajomych, stąd wie.

A aktualne stawki w Polsce ;-) podpowiedział Rutkowski.

[titina]

Wkleję jedną wizję uratowaną ze starej oficjalnej strony:

Wizję opisał użytkownik - Maniek:

tym razem podam adres... otóż w wizji słyszałem że "Iwona jest w Gdańsku na ul. S........ej 4" Po wizji skoncentrowałem się jeszcze na tej sprawie i zobaczyłem liczbę 448 oraz że w nazwie ulicy jest litra L. Szukając w googlach znalazłem ul. Starowiślną 4. Co ciekawe, miejsce to jest tuż obok ul. Wyzwolenia, którą to ulicę wskazywał Jackowski. Dodam że w momencie wizji nie wiedziałem o tym że Jackowski podawał nazwy ulic... Czy ktoś może sprawdzić to miejsce? A liczba 448, być może oznacza nr działki albo jakiś inny nr budynku... albo nr rej samochodu... może nr włazu do kanału...

Forum jasnowidzów:
http://www.afterlife-knowledge.com.p...er=asc&start=0

[Tomasz Matkowski]

Dobry wieczór,
widzę że wałkujemy ostatnio motyw porwania dla okupu lub dla wymuszenia czegoś.
teoria bardzo prawdopodobna, ale tylko w jednym wypadku - jeżeli została zmontowana po to by zmylić sprawców/sprawcę.
Jeżeli tak jest, to podpisuję się pod nią obiema rękami.

Natomiast jeżeli ktoś na serio tak myśli, to odpowiedź jest prosta.
Ten rodzaj nacisku można stosować gdy osobę porwaną łączą z obiektem na który chcemy wywrzeć nacisk więzi najściślejsze z możliwych.
W otoczeniu Iwony widzę tylko jedną osobę która dla Iwony wytrzasnęłaby okup nawet spod ziemi i oddałaby wszystko co ma.
Tylko... jaki to byłby łup? salon fryzjerski w Sopocie? Trzypokojowe mieszkanie w bloku? Bez żartów. Samo porwanie kosztowałoby drożej, a jeszcze jakieś przetrzymywanie! Przecież rzekomy gang musiałby opłacić milczenie wszystkich osób biorących udział w akcji. Ile może kosztować milczenie w akcji za którą można pójść na długie lata do więzienia? Odpowiem krótko i precyzyjnie: dużo.
Padają porównania do sprawy Olewnika. tylko że tam w grę wchodziła fortuna. Prawdziwa fortuna.
Poza tym powierzenie inwigilacji takiej operetkowej postaci jak pan Ręcznik byłoby totalną amatorszczyzną - chyba że porwania podjął się gang Olsena
to znaczy ten gang z filmu, to nie żadna aluzja do żadnego internauty, uchowaj Boże.
Dziwny przedmiot, który Bermuda ma za pasem jest o wiele ciekawszym i bardziej konkretnym wątkiem.
Kształt pod koszulą Bermuda jest dość wyraźny, co więcej występuje na obu nagraniach, również w Sopocie.
Wygląda rzeczywiście na pistolet, dość sporych rozmiarów. Ponieważ widać kształt dość wyraźnie, można wnioskować, że kabura jest mała, nie obejmująca lufy ani końca rękojeści. Kabura jest leworęczna, jako że pistolet jest skierowany rękojeścią w prawo - do wyrwania lewą ręką.
Czy to znaczy, że Bermud jest mańkutem? Niekoniecznie. To może świadczyć, że chce jednocześnie komuś grozić pistoletem a prawą rękę mieć wolną. Na przykład żeby kogoś popchnąć, wepchnąć do auta, żeby zatrzasnąć drzwi, zwolnić hamulec ręczny i zmieniać biegi. A przede wszystkim - żeby w czasie jazdy pistolet mieć po lewej stronie - dalej od pasażera. Z prawej ręki pasażer mógłby mu go wyrwać.

[titina]

Napisane przez Tomasz Matkowski

Dobry wieczór,
widzę że wałkujemy ostatnio motyw porwania dla okupu lub dla wymuszenia czegoś.
teoria bardzo prawdopodobna, ale tylko w jednym wypadku - jeżeli została zmontowana po to by zmylić sprawców/sprawcę.
Jeżeli tak jest, to podpisuję się pod nią obiema rękami.

Natomiast jeżeli ktoś na serio tak myśli, to odpowiedź jest prosta.
Ten rodzaj nacisku można stosować gdy osobę porwaną łączą z obiektem na który chcemy wywrzeć nacisk więzi najściślejsze z możliwych.
W otoczeniu Iwony widzę tylko jedną osobę która dla Iwony wytrzasnęłaby okup nawet spod ziemi i oddałaby wszystko co ma.
Tylko... jaki to byłby łup? salon fryzjerski w Sopocie? Trzypokojowe mieszkanie w bloku? Bez żartów. Samo porwanie kosztowałoby drożej, a jeszcze jakieś przetrzymywanie! Przecież rzekomy gang musiałby opłacić milczenie wszystkich osób biorących udział w akcji. Ile może kosztować milczenie w akcji za którą można pójść na długie lata do więzienia? Odpowiem krótko i precyzyjnie: dużo.
Padają porównania do sprawy Olewnika. tylko że tam w grę wchodziła fortuna. Prawdziwa fortuna.

No właśnie mnie dziwi że niektórzy piszą że to taka strasznie bogata rodzina. Gdyby byli naprawdę bogaci to mieszkali by w willi z basenem a Iwona jeździłaby balować limuzyną z własnym szoferem.

[ry-bcia]

Napisane przez Tomasz Matkowski

Dziwny przedmiot, który Bermuda ma za pasem jest o wiele ciekawszym i bardziej konkretnym wątkiem.
Kształt pod koszulą Bermuda jest dość wyraźny, co więcej występuje na obu nagraniach, również w Sopocie.
Wygląda rzeczywiście na pistolet, dość sporych rozmiarów. Ponieważ widać kształt dość wyraźnie, można wnioskować, że kabura jest mała, nie obejmująca lufy ani końca rękojeści. Kabura jest leworęczna, jako że pistolet jest skierowany rękojeścią w prawo - do wyrwania lewą ręką.
Czy to znaczy, że Bermud jest mańkutem? Niekoniecznie. To może świadczyć, że chce jednocześnie komuś grozić pistoletem a prawą rękę mieć wolną. Na przykład żeby kogoś popchnąć, wepchnąć do auta, żeby zatrzasnąć drzwi, zwolnić hamulec ręczny i zmieniać biegi. A przede wszystkim - żeby w czasie jazdy pistolet mieć po lewej stronie - dalej od pasażera. Z prawej ręki pasażer mógłby mu go wyrwać.

Możecie na mnie krzyczeć i wieszać psy ale jak dla mnie facet w bermudach w sopocie i w jelitkowie to nie ten sam facet - co obala założenie "śledzenia punktowego"
Ponadto skoro ma broń to opcje są 3:
1. facet służbowo posiada broń (jest np policjantem)
2. to wytypowany do porwania Iwony profesjonalista - ulubiona ostatnio opcja
3. przypadkowa osoba która ma broń zapewne nielegalnie

1 i 2 opcja jak dla mnie odpada - bo ktoś kto obcuje z bronią na co dzień nie nosi jej w taki sposób, że byle internauta jest w stanie ją dostrzec na mega niewyraźnym monitoringu i to z takimi szczegółami jakie opisujesz??
Jeśli zas chodzi o opcję nr 3 tu można by podpiąć rzekomego nieszczęśliwie zakochanego mściciela - tylko zaraz nasuwa mi sie pytanie czy taki człowiek jest w stanie zaplanować zbrodnie doskonałą po której brak jakichkolwiek śladów??? jak strasznie musiałby być zraniony żeby coś takiego zrobic? no i skąd wiedziałby że Iwona tam będzie??

Napisane przez titina

No właśnie mnie dziwi że niektórzy piszą że to taka strasznie bogata rodzina. Gdyby byli naprawdę bogaci to mieszkali by w willi z basenem a Iwona jeździłaby balować limuzyną z własnym szoferem.

Na ten temat wiemy tyle, że to normalna rodzina, mająca mieszkanie na trochę lepszym osiedlu ale nawet nie wykończone, żyjąca ot jak inni ludzie.
Pojawiają się spekulację ze ojczym jest powiązany rodzinnie z jakąś trójmiejską szychą o tym samym nazwisku ale przecież nie ma żadnych dowodów na to że to nie jest tylko zbieżność nazwisk

titina odnośnie wizji to mi strasznie zapadł w głowę ten rysunek (chyba antyanioła) z tymi drzwiami z motywem listków - grzebałam pół dnia w necie co by to mogło być

[Tomasz Matkowski]

Jeśli zas chodzi o opcję nr 3 tu można by podpiąć rzekomego nieszczęśliwie zakochanego mściciela - tylko zaraz nasuwa mi sie pytanie czy taki człowiek jest w stanie zaplanować zbrodnie doskonałą po której brak jakichkolwiek śladów??? jak strasznie musiałby być zraniony żeby coś takiego zrobic? no i skąd wiedziałby że Iwona tam będzie??[/QUOTE]

bardzo dobre pytania
Już postawienie właściwych pytań jest krokiem do przodu
spróbuję odpowiedzieć w miarę moich skromnych możliwości.
1. czy mógł to zaplanować?
Jeżeli jest na świecie ktoś kto potrafi zaplanować zbrodnię doskonałą, to właśnie osoba psychicznie niezrównoważona. Ponieważ taki czlowiek jest nieprzewidywalny. Nie działa według schematów sprawdzonych przez wszystkie gangi i znanych doskonale policyjnym specom.
Osoba niezrównoważona nie musi mieć niskiego ilorazu inteligencji. Wręcz przeciwnie!!!
2. skąd wiedzial że Iwona tam będzie. to kluczowe pytanie. Nie mógł wiedzieć z wyprzedzeniem. Nikt, nawet sama Iwona, nie wiedział że będzie klótnia, że Iwona się obrazi i pójdzie piechotą kilka kilometrów nad ranem. Tego nie wiedział nawet sam Pan Bóg
A więc facet po prostu to widział. Albo był w dyskotece, albo przed.
Tu się rozdzi pod-pytanie: czy znalazł się tam przypadkiem? Mogło tak być. Ale mogło też być że systematycznie łaził za Iwoną - i to by nas sprowadzało do naszego zakochanego psychola.

[ry-bcia]

no ale gdyby rzeczywiście za nią łaził to sądzisz, że ona by tego nie zauważyła - pamiętaj że jako głównego podejrzanego traktujesz tu bermuda z jelitkowa - to nie jest drobny chłopiec który się ukryję za byle latarnią? jak dla mnie ten facet ma conajmniej z 40 stke? skąd by ją znał?

[Tomasz Matkowski]

Napisane przez ry-bcia

no ale gdyby rzeczywiście za nią łaził to sądzisz, że ona by tego nie zauważyła - pamiętaj że jako głównego podejrzanego traktujesz tu bermuda z jelitkowa - to nie jest drobny chłopiec który się ukryję za byle latarnią? jak dla mnie ten facet ma conajmniej z 40 stke? skąd by ją znał?

tak. zauważyłaby. dlatego on się jej blisko nie pokazuje. zarówno w Sopocie jak i w Jelitkowie, robi wszystko żeby ona go nie widziała.
dlatego nie sądzę, żeby był W dyskotece. raczej pod.To znaczy przed. Na zewnątrz siedział sobie gdzieś i patrzył na krzywy domek w którym jego niedostępna ukochana bawi się z innymi, i rozkoszował się myślą jak bardzo jest pokrzywdzony.
ciekaw jestem czy przejrzano pod jego kątem monitoring sprzed krzywego domku.