Biżuteryjny wątek plotkowy II :)

[Lady Eileen]

A ja z kolei mam problem z małym biustem..

Na ogół mam rozmiar wszystkich bluzeczek xs albo s, czasami jak mam jakas od mamy to jest m ale wtedy juz jest troche luźniejsza. No i wyobraźcie sobie że zamarzyłam kupic sobie marynarke...

I tak rozmiar 75 A w talii jakies 60cm, i ramiona jak u lekkoatlety (naprawde strasznie szerokie bary mam i tego nienawidze..)

Wszystkie marynarki jeśli są dobre w biuście i w talii jako-tako to na ramionach mi się wszytsko ciągnie i nieładnie to wygląda. biorę rozmiar większą i już jest za duża w biuście..
Tak samo ze wszystkimi koszulami, ale troche łatwiej znaleźć jakąs odpowiednią. no i t-shirty też mi są za małe w ramionach, ale zazwyczaj sa rozciągliwe i sobie je co chwile poprawiam żeby dobrze leżały..

No i mnie brak cycków wkurza..
Raz np miałam bluzke z dość duzym dekoltem i jak rozmawiałam z kolega to sią patrzył ciągle "tam gdzie oczy....uciekają."- jak to sie mówi.. No to mu zwróciłam uwagę. a rozmowa wyglądała tak:

Ja:Mozesz nie patrzeć się na moje cycki kiedy do ciebie mówię???
On: Przeciez ty nie masz cycków.

No i w tym momencie ja miałam mine mniej wiecej taka:
Przez chwilę zastanawiałam sie co zrobić ale zaczełam sie śmiac..

[Lady Eileen]

Napisane przez Aeterna

Moja mama kiedyś utopiła nową komórkę.
Dobra firma, telek bujał bez problemu przez lata.

Mi kiedyś tel wpadł do kałuży.

ZEby jeszcze bardziej zaznaczyć jakiego miałam pecha, dodam że było kilka dni po deszczu, a kałuża do której wpadł, była najprawdopodobniej jedyną kałużą na osiedlu, a jemu akurat wtedy zachciało się wylecieć z kieszeni..

No i na dodatek upadł tak niefortunnie że lecąc do kałuży odpadła mu klapka, a on wpadł tą częścią bez obudowy w wode..
Ale poszłam do domu, wysuszyłam suszarką i działa do tej pory, chociaz nie wiem gdzie jest..:P

[Tsu]

Napisane przez Aeterna

Moja mama kiedyś utopiła nową komórkę.
Dobra firma, telek bujał bez problemu przez lata.

Ja na własne oczy widziałam, jak koleżanka musiała łupnąć (i to z całej siły) komórką o ścianę, żeby się ładowała
I moja poprzednia komórka też była raz umoczona w wodzie. I działała bez zarzutu. Nawet bez suszenia.

Napisane przez Lady Eileen

A ja z kolei mam problem z małym biustem..

Na ogół mam rozmiar wszystkich bluzeczek xs albo s, czasami jak mam jakas od mamy to jest m ale wtedy juz jest troche luźniejsza. No i wyobraźcie sobie że zamarzyłam kupic sobie marynarke...

I tak rozmiar 75 A w talii jakies 60cm, i ramiona jak u lekkoatlety (naprawde strasznie szerokie bary mam i tego nienawidze..)

Wszystkie marynarki jeśli są dobre w biuście i w talii jako-tako to na ramionach mi się wszytsko ciągnie i nieładnie to wygląda. biorę rozmiar większą i już jest za duża w biuście..
Tak samo ze wszystkimi koszulami, ale troche łatwiej znaleźć jakąs odpowiednią. no i t-shirty też mi są za małe w ramionach, ale zazwyczaj sa rozciągliwe i sobie je co chwile poprawiam żeby dobrze leżały..

No i mnie brak cycków wkurza..
Raz np miałam bluzke z dość duzym dekoltem i jak rozmawiałam z kolega to sią patrzył ciągle "tam gdzie oczy....uciekają."- jak to sie mówi.. No to mu zwróciłam uwagę. a rozmowa wyglądała tak:



No i w tym momencie ja miałam mine mniej wiecej taka:
Przez chwilę zastanawiałam sie co zrobić ale zaczełam sie śmiac..

Ja też mam mały biust, marynarki sobie nie jestem w stanie kupić. I czasami jest problem z numeracją: bo XS jest za ciasna w biuście, a z kolei S jest taka długa, że kończy się za pupą -_-'

[Tsu]

A teraz, żeby nieco zmienić temat: tadam, część moich pamiątek znad morza z tego roku Cudny stojaczek na biżuterię (aaaach....)

[*Gwiazdka*]

o Tsu ja takiego szukam od jakiegoś czasu można gdzieś taki nabyć przez internet?

[Aeterna]

Haa, czyli wodoodporna komórka to niepotrzebny wymyślunek jajogłowych



Jej, Tsu, jaki fajny.

[Tsu]

Ja widziałam go we Władysławowie po raz pierwszy (był jeszcze w kolorze śliwkowym - też cudny! i różowy - trochę za słodki jak dla mnie), ale on sam pochodzi z Australii. Sprawdzie tutaj: www.hanipol.com Strona była na pudełku

[Tsu]

http://www.sale.hanipol.com/portal/pub/view/01300.pl

[*Gwiazdka*]

Tsu

[Lady Eileen]

O mój boże jakie to drogie...

[Tsu]

Ja swój kupiłam jeszcze drożej (120), ale sie uparłam: idealnie mi pasuje kolorystycznie do pokoju...

[czarny kot]

A ja podobne widzialam chyba w galerii centrum w wawie...

[farfallina]

ja tez kupilam bardzo podobne (w czarnym kolorze) za podobna cene, ale w UK

[Maggie_90]

Napisane przez Lady Eileen

A ja z kolei mam problem z małym biustem..

Na ogół mam rozmiar wszystkich bluzeczek xs albo s, czasami jak mam jakas od mamy to jest m ale wtedy juz jest troche luźniejsza. No i wyobraźcie sobie że zamarzyłam kupic sobie marynarke...

I tak rozmiar 75 A w talii jakies 60cm, i ramiona jak u lekkoatlety (naprawde strasznie szerokie bary mam i tego nienawidze..)

Wszystkie marynarki jeśli są dobre w biuście i w talii jako-tako to na ramionach mi się wszytsko ciągnie i nieładnie to wygląda. biorę rozmiar większą i już jest za duża w biuście..
Tak samo ze wszystkimi koszulami, ale troche łatwiej znaleźć jakąs odpowiednią. no i t-shirty też mi są za małe w ramionach, ale zazwyczaj sa rozciągliwe i sobie je co chwile poprawiam żeby dobrze leżały..

No i mnie brak cycków wkurza..
Raz np miałam bluzke z dość duzym dekoltem i jak rozmawiałam z kolega to sią patrzył ciągle "tam gdzie oczy....uciekają."- jak to sie mówi.. No to mu zwróciłam uwagę. a rozmowa wyglądała tak:



No i w tym momencie ja miałam mine mniej wiecej taka:
Przez chwilę zastanawiałam sie co zrobić ale zaczełam sie śmiac..

Nie marudź, ja mam 75 AA (niepełne), 100 cm w tyłku- rasowa gruszka Najgorzej jest z kompletami- góra M (mimo braku cycków jest obcisła, bo jestem szeroka pod biustem), natomiast dół XL.

O jakiejkolwiek sukience mogę zapomnieć. Na półmetek nie mam innego wyjścia i muszę pójść w spodniach lub w spódnicy... Odpowiednie staniki musiałabym sprowadzać z UK i to w jeszcze niezbyt przyjaznych cenach.

Babom nigdy nie dogodzisz- ta ma za małe, ta ma za duze... Ech...

[aisah]

eh, to ja mam jeszcze względnie tylko wkurza mnie jak chcę kupić spodnie,a są rozmiary typu S, M etc. jak nie ma XS, to mogę sobie o nich pomarzyć :/ zresztą i tak potem są często luźne, ale aby da się chodzić
bluzki w rozmiarze M są za duże i luźne (chyba że wyjątkowo dziwna numeracja)...

[czarny kot]

Nie no, na tylek to mi spodni nie brakuje. Fajnie by bylo jak by bylo kilka cm mniej, ale nie narzekam. Problemem sa szpilki (bo sportowe buty sa) i biustonosze i bluzki z cienkim ramiaczkiem.

[lawenda99]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...3,4392797.html ;>

[zuzka92]

Napisane przez Maggie_90

rasowa gruszka

Ja też

Napisane przez lawenda99

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...3,4392797.html ;>

mniam, mniam

[loverynka]

Ja jestem mała i płaska. A problemem są uda, bo mam je dosyć rozbudowane i większość spodni jest za wąska...
No i mój wzrost mnie denerwuje, a szczególnie krótkie nóżki. Chociaż z butami nie mam problemu, 38

[iguana_night]

Widzę, że nie tylko ja mam problem z moją 'płaskością'

Napisane przez aisah

eh, to ja mam jeszcze względnie tylko wkurza mnie jak chcę kupić spodnie,a są rozmiary typu S, M etc. jak nie ma XS, to mogę sobie o nich pomarzyć :/ zresztą i tak potem są często luźne, ale aby da się chodzić
bluzki w rozmiarze M są za duże i luźne (chyba że wyjątkowo dziwna numeracja)...

Ja mam numer S, jak mam coś M to zaraz wygląda jak na wieszaku a mój problem polega na tym, że wole jak ciuchy są obcisłe.. w XS też wejde jak się uprę I automatycznie wszystko co M idzie na bok.. Najtrudniej jest mi dobrać spodnie... Jak w pasie dobre, to za krótkie

[czarny kot]

Naila, nie przewidzialam sie? Awatar?

[*Catherrine*]

Napisane przez Achnes

Dlaczego większość firm produkujących ubrania myśli, że 99% kobiet ma rozmiar 36-38, 170 cm i rozmiar stanika b? =/

To ja standardowa kobitka jestem Chociaż z tym nie mam problemów..

Napisane przez czarny kot

http://fishki.net/comment.php?id=24298 o_O

Ojej, kocie, aż mi się w głowie kręci...
W dodatku czuję jakbym cały czas jechała do tyłu... i źle mi z tym..
No ale musiałam poćwiczyć przed domem, bo dziś na jazdach był plac manewrowy i było koszmarnie, a jutro znów idę.. tj jadę

Napisane przez Tsu

A teraz, żeby nieco zmienić temat: tadam, część moich pamiątek znad morza z tego roku Cudny stojaczek na biżuterię (aaaach....)

Tsu, przecudny naprawdę! Gdyby było mnie stać, też bym sobie taki sprawiła

[solaola]

Napisane przez Tsu

Kocie ja właśnie podobną drogą jechałam w Austrii Grossglockner AlpenStrasse - wjeżdża się na Szczyt Franciszka Józefa (coś ponad 2400?) właśnie takimi serpentynami Generalnie samochód był w pewnym momencie wyżej niż Rysy A jakie widoki (aaaach.....)

A takim mostem jechałam wczoraj w Polsce: i ograniczenie do 30 km/h, nie dało się szybciej i na środku mostu: FOTORADAR -_-'

Most jak jedzie się do góry od Torunia nad morze np?
Też jechałam.Drewniane deski,aż strach.Ograniczenie 15 km/h i fotoradar.rób co chcesz

Tsu-stojak śliczny.Zazdrościmy oj tak
Kocie:wow:

[Rosemary]

Napisane przez farfallina

ja tez kupilam bardzo podobne (w czarnym kolorze) za podobna cene, ale w UK

Ja bym chętnie taki czarny nabyła choć nie przepadam za "durnostojkami", które zbierają kurz ale w sumie bym się porwała na cuś takiego.

[farfallina]

Napisane przez Rosemary

Ja bym chętnie taki czarny nabyła choć nie przepadam za "durnostojkami", które zbierają kurz ale w sumie bym się porwała na cuś takiego.

no ja tez, ale ten czarny tak mi sie spodobal, ze sie skusilam i nie zaluje

"durnostojki"

[Tsu]

Ja twierdzę, że jestem taka sexy, że niektóre spodnie na mnie nie pasują (krągłe bioderka i pupcia a'la J.Lo)

[*Gwiazdka*]

Napisane przez Tsu

Ja twierdzę, że jestem taka sexy, że niektóre spodnie na mnie nie pasują (krągłe bioderka i pupcia a'la J.Lo)

Tsu hehe miałam pisać to samo o sobie

[loverynka]

Ja nie lubię żadnych durnostojek. I tak mam za dużo rzeczy które się kurzą, np książki.

[gopo]

Witajcie wszyscy Jam już po urlopie i nadrobiłam zaległości w czytaniu. Cały wieczór wczoraj czytałam... a tak prosiłam, żeby się nie rozpisywać

Dyskusja o rozmiarach wciągnęła mnie niesamowicie Ja mam zawsze problem z biodrami i dżinsami Jak już znajdę fajne, to odstają w pasie przeokropnie, a jak są dobre w pasie, to zamka nie zapnę. Pomijam już fakt za krótkich nogawek - zbyt długie mi się jeszcze nie trafiły, a raptem mam 175 cm.
A jeśli chodzi o - jak to nazywa moja koleżanka - "dobra doczesne", to sporo przeszłam (rozmiarów, of kors). Swego czasu nosiłam sobie spokojne 75 B. Potem jakoś koło dwudziestki zaczęłam dojrzewać (hihi) i z B zrobiło się C. Potem zaszłam w ciążę i sobie powoli rosłam, ale głównie pod biustem, więc nie było źle. Ale jak już się Małe urodziło, to przeszłam samą siebie 75 F było momentami ciasnawe, a 80 D za luźne pod biustem I tak na spacer szedł sobie mój synuś w wózku, mój cyc, a potem ja Teraz już nie karmię (od kilku dni) i cyc natychmiast wrócił do swojego 75 C. A ja wieeeelkie namioty pochowałam i czekają do następnego razu
Tak więc dziewczęta, nie martwcie się - czy duże, czy małe - jest szansa, że mogą być większe

Trzymajcie się cieplutko na finiszu wakacji

[aisah]

uhu koniec wakacji :/ niestety...