Październikowe mamy 2017 ❤

[Lynn]

Napisane przez alla83

Kiedy mialas om?
Ja 30.12

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------


Może inaczej liczymy i stąd ten jeden dzień bo...ja czasami ten trwający dzień wpisuje już jako 1

Jak twoja dzidzia na usg? Bo nie pamiętam ...zgodnie z OM?

Bo ja liczę też według usg ...chociaż to bardziej w głowie...po prostu wiem że kruszyna jest o tydzień starsza około....tak wyszło z usg
Więc według om 10tc
Według usg 11tc

Też miałam 30/12, a tc na 6/10. Dzidziusia widziałam w 7 tc na usg, miał wtedy 1 cm. Potem byłam w 8tc po zwolnienie i lekarz zrobił mi usg, żeby sprawdzić czy serduszko bije, ale nic nie pokazał, ale nic nie powiedział o wielkości, pewnie przez to, że to była taka dodatkowa wizyta u innego lekarza. We wtorek mam planową wizytę, a potem 20 marca usg prenatalne.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Wiek dzidzisia z usg pokrywał się z om.

[alla83]

Napisane przez Lynn

Też miałam 30/12, a tc na 6/10. Dzidziusia widziałam w 7 tc na usg, miał wtedy 1 cm. Potem byłam w 8tc po zwolnienie i lekarz zrobił mi usg, żeby sprawdzić czy serduszko bije, ale nic nie pokazał, ale nic nie powiedział o wielkości, pewnie przez to, że to była taka dodatkowa wizyta u innego lekarza. We wtorek mam planową wizytę, a potem 20 marca usg prenatalne.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Wiek dzidzisia z usg pokrywał się z om.

Tak czyli zgadzają się nam tc licząc od om ...dokładnie tak samo

Ja miałam owulacje 10dc...cykle 24dniowe stąd ostatnie usg dało TP na 29.09

Tak jak pisałam liczę tc według om czyli skończony 10tc, ale wiem że kruszyna odpowiada wielkością 11tc ...dlatego jak sprawdzam sobie w necie jest
Co tam słychać u maleństwa to przeskakuje tydzień

[Kate Noir]

Nunny Wtedy najlepiej mieć założone dwie karty ciąży . Ale też się zastanawiam jak to obejść, bo przecież do gin na NFZ idę dopiero w maju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olanzapinka]

Siedzę w poczekalni u gina. Zaraz zejdę na zawał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Napisane przez Olanzapinka

Siedzę w poczekalni u gina. Zaraz zejdę na zawał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki

[dottta]

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Ja też dzisiaj po wizycie. Piękne 2.5 cm i serduszko bije jak dzwon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Napisane przez aladestra

Cześć dziewczyny, zastanawiałam sie czy sa juz październikowki a tu widze juz 68 stron hehe

Ja mam TP 23.10

Jestem mama dziewczynki z grudnia 2015
a w 2014 poroniłam pierwsza ciąże, mam nadzieje ze teraz wszystko będzie dobrze, pozdrawiam wszystkie zafasolkowane



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj

Napisane przez Olanzapinka

Siedzę w poczekalni u gina. Zaraz zejdę na zawał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki!

[Lynn]

Napisane przez alla83

Tak czyli zgadzają się nam tc licząc od om ...dokładnie tak samo

Ja miałam owulacje 10dc...cykle 24dniowe stąd ostatnie usg dało TP na 29.09

Tak jak pisałam liczę tc według om czyli skończony 10tc, ale wiem że kruszyna odpowiada wielkością 11tc ...dlatego jak sprawdzam sobie w necie jest
Co tam słychać u maleństwa to przeskakuje tydzień

Ja mam 30 dniowe cykle, stąd 6 października

[alla83]

Napisane przez Lynn

Ja mam 30 dniowe cykle, stąd 6 października

I wszystko się zgadza
....w przyrodzie nic nie ginie 😉

[norka93]

Napisane przez Lynn

Ja mam 30 dniowe cykle, stąd 6 października

Napisane przez alla83

I wszystko się zgadza
....w przyrodzie nic nie ginie 😉

Ale tak ogólnie, to Alla jest chyba pierwsza? Ja już sama nie wiem, bo ostatnią miesiączkę miałam 25 grudnia, poród określony na 1 października. Co do cykli, to właśnie się pogubiłam, bo spojrzałam na swój kalendarzyk, dotarło do mnie, że wcale regularnych nie miałam, nie wiem skąd mi się to ubzdurało... Od 19 marca 2016 cykle szły tak... 27 dni, 28, 33, 26, 28, 26, 30, 26, 30 i 27 ostatniego cyklu na przełomie listopada i grudnia przed ciążą. Co o tym powiecie? W miare regularne czy nie?

[alla83]

Napisane przez norka93

Ale tak ogólnie, to Alla jest chyba pierwsza? Ja już sama nie wiem, bo ostatnią miesiączkę miałam 25 grudnia, poród określony na 1 października. Co do cykli, to właśnie się pogubiłam, bo spojrzałam na swój kalendarzyk, dotarło do mnie, że wcale regularnych nie miałam, nie wiem skąd mi się to ubzdurało... Od 19 marca 2016 cykle szły tak... 27 dni, 28, 33, 26, 28, 26, 30, 26, 30 i 27 ostatniego cyklu na przełomie listopada i grudnia przed ciążą. Co o tym powiecie? W miare regularne czy nie?

Nie wiem sama ...czy takie różnice są zaliczane jako regularne czy nie

Jeżeli ja jestem pierwsza to tylko dlatego przez te moje krótkie cykle właśnie.
Testy owulacyjne robiłam i 9dc wieczorkiem strzelily mnie mocne krechy a że owulacja ma być do 24h (czasami 36h) po szczycie LH ...to wszystko wskazuje że owu miałam 10dc max 11dc rano
Starania były 8, 9, 10dc

Potem 13dc...nie miało już to żadnego znaczenia

Także z któryś tych 3 dni się udało...nie jestem w stanie powiedzieć który rzut był ten właściwy..
Według mnie ten z 9dc 😉...bo plemniczki sobie doszły i bach jajeczko wyskoczyło...chociaż te z 8dc mogły tam czekać i były te pierwsze wtedy właśnie... takie tam moje rozmyślania

[adhoc]

Napisane przez norka93

Ale tak ogólnie, to Alla jest chyba pierwsza? Ja już sama nie wiem, bo ostatnią miesiączkę miałam 25 grudnia, poród określony na 1 października. Co do cykli, to właśnie się pogubiłam, bo spojrzałam na swój kalendarzyk, dotarło do mnie, że wcale regularnych nie miałam, nie wiem skąd mi się to ubzdurało... Od 19 marca 2016 cykle szły tak... 27 dni, 28, 33, 26, 28, 26, 30, 26, 30 i 27 ostatniego cyklu na przełomie listopada i grudnia przed ciążą. Co o tym powiecie? W miare regularne czy nie?

Podobno do 7 dni odstępstwo jest nornalnie (tzn. okres może się "spóźniać" 7 dni i nie powinno się niczym jeszcze martwić).

Witam się z rana
Wczoraj byłam u lekarza i powiedział, że wszystko w porządku i ładnie rosnę nie robił usg, umówiliśmy się na prenatalne. Chciałabym już zobaczyć, czy z dzidzią wszystko okej, a zarazem trochę się boję tych prenatalnych... I wracają do mnie moje zmory i zmartwienia w snach...

[Aneu8899]

Napisane przez Olanzapinka

Siedzę w poczekalni u gina. Zaraz zejdę na zawał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki



Gratuluję udanych wizyt

Witaj Aladestra kolejna mama z małą różnica wieku u dzieci. U nas będzie 1,5 roku.



Ja nie wiem co to bezsenność. Śpię ciągiem, tylko nad ranem wstaje do synka. Moje dziecko też jest spiochem

We wtorek też mam wizytę. Tak jak, któraś z was.

[alla83]

Napisane przez adhoc

Podobno do 7 dni odstępstwo jest nornalnie (tzn. okres może się "spóźniać" 7 dni i nie powinno się niczym jeszcze martwić).

Witam się z rana
Wczoraj byłam u lekarza i powiedział, że wszystko w porządku i ładnie rosnę nie robił usg, umówiliśmy się na prenatalne. Chciałabym już zobaczyć, czy z dzidzią wszystko okej, a zarazem trochę się boję tych prenatalnych... I wracają do mnie moje zmory i zmartwienia w snach...

Wiem co czujesz...ja też tak mam
Prenatalne 24 marzec u mnie

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

A ja tymczasem szybkie ciasto piekę

https://przepisyjoli.com/2015/01/szy...iasto-do-kawy/

A taki przepis sobie znalazłam

[adhoc]

Napisane przez alla83

Wiem co czujesz...ja też tak mam
Prenatalne 24 marzec u mnie

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

A ja tymczasem szybkie ciasto piekę

https://przepisyjoli.com/2015/01/szy...iasto-do-kawy/

A taki przepis sobie znalazłam

ja 30 marca

zazdroszczę możliwości robienia czegokolwiek. Dla mnie wysiłkiem jest zrobienie sobie kanapki, nie mówiąc już o pieczeniu, gotowaniu, itp... Tak mnie mdli na samą myśl, a co dopiero jak czuję zapachy... Ciężkie to...
Dodatkowo mam taką niemoc w sobie, nie mogę się zebrać żeby cokolwiek zrobić (chodzi mi o sprzątanie), chociaż dzisiaj zrobiłam pranie

[Olanzapinka]

Napisane przez dottta

Ja dziś byłam na wizycie. Serducho pięknie bije, maluch ma 2cm

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Ja też dzisiaj po wizycie. Piękne 2.5 cm i serduszko bije jak dzwon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super gratulacje!

Ja w końcu też się doczekałam mojego pięknego fasola i doktor dał przez chwilę nawet posłuchać serduszka Później sprawdze ile dzidzia mierzy bo z wrażenia nic nie pamiętam. No i opowiem Wam o wizycie w pracy. Ale teraz muszę mojego syncia położyć na drzemkę.

[alla83]

Napisane przez Olanzapinka

Super gratulacje!

Ja w końcu też się doczekałam mojego pięknego fasola i doktor dał przez chwilę nawet posłuchać serduszka Później sprawdze ile dzidzia mierzy bo z wrażenia nic nie pamiętam. No i opowiem Wam o wizycie w pracy. Ale teraz muszę mojego syncia położyć na drzemkę.

Czekamy czekamy na relacje

[cb88dba0fc36678caba5734659402cd6408543f4]

U mnie ostatnio wieczna ochota na tosty i dramat, bo się chleb tostowy skończył, a nie chce mi się iść do sklepu
Mały ma kryzys żłobkowy, płacze jak go zostawiam, marudzi jak wracamy. Plus, że na miejscu już w ogóle nie płacze i się ładnie bawi. Ale serce się kraje patrząc na takiego płaczącego malca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lynn]

Napisane przez alla83

Wiem co czujesz...ja też tak mam
Prenatalne 24 marzec u mnie

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

A ja tymczasem szybkie ciasto piekę

https://przepisyjoli.com/2015/01/szy...iasto-do-kawy/

A taki przepis sobie znalazłam

Ale super przepis! Niestety ja nie mam ani stolnicy ani wałka.

Napisane przez adhoc

ja 30 marca

zazdroszczę możliwości robienia czegokolwiek. Dla mnie wysiłkiem jest zrobienie sobie kanapki, nie mówiąc już o pieczeniu, gotowaniu, itp... Tak mnie mdli na samą myśl, a co dopiero jak czuję zapachy... Ciężkie to...
Dodatkowo mam taką niemoc w sobie, nie mogę się zebrać żeby cokolwiek zrobić (chodzi mi o sprzątanie), chociaż dzisiaj zrobiłam pranie

Ja też tak mam - ciągły stan nicmisięniechce. Jest ostatnio jednak poprawa- jestem w stanie już coś ugotować, ale wyłącznie potrawy, na która mam ochotę. Nie jestem dalej w stanie umyć naczyń, zaczynam mieć odruch wymiotny, jak tylko dochodzę do zlewu. Do tego odrzuca mnie od zapachu kawy na odległość, a normalnie jestem fanką kawy.
[1=cb88dba0fc36678caba5734 659402cd6408543f4;7174113 1]U mnie ostatnio wieczna ochota na tosty i dramat, bo się chleb tostowy skończył, a nie chce mi się iść do sklepu
Mały ma kryzys żłobkowy, płacze jak go zostawiam, marudzi jak wracamy. Plus, że na miejscu już w ogóle nie płacze i się ładnie bawi. Ale serce się kraje patrząc na takiego płaczącego malca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
O! zrobiłaś mi ochotę na tosty. Muszę przywieźć toster od rodziców

[Smerfetka1990]

Napisane przez activelifestyle

Witam serdecznie

Jakiś czas temu dowiedziałam się, że będę mamą. Na razie jest to bardzo wczesna ciąża, bo 7 tydzień. Jest to moja pierwsza ciąża i jestem strasznie podekscytowana Postanawiam zostać tu dłużej i mam nadzieję, że się tu odnajdę.

Pozdrawiam!

Rozgość się 😉

Napisane przez sylvy1989

Hej ostatni okres miałam 17.01 poszłam na wizyte prywatnie (20.02) ale ginekolog powiedziała mi żebym wróciła 14.03 (nie było żadnego badania ani nic bo powiedziała ze badanie może być wykonane dopiero w tygodniu w którym będzie to bezpieczne) to normalne ? Bo im dłużej czekam na ta wizytę tym bardziej swiruje ze powinna już być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć. Ja miałam OM 19.01. Byłam 1 marca na wizycie i tylko pęcherzyk było widać. Strasznie mnie to zmartwiło chociaż niby wiedziałam że to trochę za wcześnie. Teraz czekam na wizytę 15 marca i jest to okropne oczekiwanie bo gin mi powiedział że może być czasem tak że zarodek się nie pojawi.
Więc chyba dobrze ci lekarz powiedział by poczekać i się nie stresować że wcześniej jeszcze nic nie było.

Napisane przez nunny

To i tak że jeszcze przed porodem
No nic, będę próbować, jak nie prośbą to groźbą w takim razie. Tylko i tak muszę się umówić najlepiej już na kwiecień bo u tego jeszcze chciałabym z badaniami być. Dziewczyny a w karcie ciąży każdy ginekolog się wpisuje jak idę na wizytę? Bo jakby mi tamten nie wypalił i wróciłabym do obecnego to tak trochę głupio...

Załóż drugą 😉

Napisane przez adhoc

ja 30 marca

zazdroszczę możliwości robienia czegokolwiek. Dla mnie wysiłkiem jest zrobienie sobie kanapki, nie mówiąc już o pieczeniu, gotowaniu, itp... Tak mnie mdli na samą myśl, a co dopiero jak czuję zapachy... Ciężkie to...
Dodatkowo mam taką niemoc w sobie, nie mogę się zebrać żeby cokolwiek zrobić (chodzi mi o sprzątanie), chociaż dzisiaj zrobiłam pranie

Ja dzisiaj byłam zmusxona odkurzacz i pościerać meble i parapety bo moja mała miała super zabawę z jedzeniem. Zaraz musze jeszcze podłogę zmyć ale szczerze nie wiem jak ja się ruszę z pufy na której leżę 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Lynn stolníca nie potrzebna....wałek tylko sobie kup.... ja ciasto wyrabiam początkowo w misce jak produkty są sypkie jeszcze potem już na stole

Że strony Pani Joli bardzo fajne są rogaliki 3 składnikowe. Wyrobione ciasto do lodówki na godzinę potem dzielimy na 3 części ....rozwałkować i kroić jak pizza...czyli z każdej części 3 rogaliki...do srodeczka dzemik

Ciasto:
2 szklanki mąki
250 gramów sera białego ( ja kupuje normalny serek biały taki do smarowania chleba ....taki czysty biały serek typu Philadelphia)
Kostka masła 250gram

Z tego wyrabiam ciasto
Pieczemy max 30 minut

Raz dwa a są naprawdę pyszne

https://przepisyjoli.com/2016/11/rog...3-skladnikowe/

[alla83]

1489147252995.jpg1489147261159.jpg1489147270518.jpg1489147277070.jpg

[alla83]

Jako pomoc : córka Malwina

[Smerfetka1990]

Napisane przez alla83

Jako pomoc : córka Malwina

Świetna fotorelacja 😀 aż chce się samemu robić.
Ja mam stolnicę sylikonową. Czyli taką sylikonową serwetę. Jest super. Polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adhoc]

Ale super pomocnica!

Też uwielbiałam kawę! I nie wyobrażałam sobie bez niej dnia a teraz na samą myśl mi się robi nie dobrze! I podobnie z herbatą... żadna mi nie smakuje. Nawet Rooibos, po niej to w ogóle biegnę przytulić się do muszli...
A zmywać też nie dam rady. Nawet zmywarki staram się nie otwierać, bo momentalnie mam odruch wymiotny. Cudowny czas

Zmusiłam się i posprzątałam mieszkanie! Jeszcze tylko zostało poodkurzać i zmyć podłogi, ale muszę teraz troszkę odpocząć.

I gratuluję podsłuchiwania serduszek i podglądania maluszków

[alla83]

Wiecie co dziewczyny6...zamówiłam sobie dziś urządzenie do słuchania tętna dziecka

Nie wiem czy dobrze zrobiłam...ale to efekt bezsennej nocy....leżałam leżałam i w końcu wpadłam na ten pomysł

Sama mam mieszane uczucia....chodzi o to ze jak np nie usłyszę albo coś to będę swirowac...tego się boję

No nic ...już zamówiłam...przyjdzie za kilka dni także zobaczę czy warto było

A co Wy osobiście myślicie o takim urządzeniu?

[Smerfetka1990]

Napisane przez alla83

Wiecie co dziewczyny6...zamówiłam sobie dziś urządzenie do słuchania tętna dziecka

Nie wiem czy dobrze zrobiłam...ale to efekt bezsennej nocy....leżałam leżałam i w końcu wpadłam na ten pomysł

Sama mam mieszane uczucia....chodzi o to ze jak np nie usłyszę albo coś to będę swirowac...tego się boję

No nic ...już zamówiłam...przyjdzie za kilka dni także zobaczę czy warto było

A co Wy osobiście myślicie o takim urządzeniu?

Oj to urządzenie raczej wzmozy a nie pomoże na bezsenność chyba że podejdziesz do tego jak do gadżetu którym czasem uda ci się coś usłyszec.
My słuchałysmy sobie tentna na szkołę rodzenia ale nawet wprawionej położnej czasem chwilę schodziło nim znalazła. Wystarczy że dziecko źle się ułoży i już nic nie słychać. A to był normalny medyczny sprzęcik. Nie wiadomo co na internecie sprzedają. Może być to urządzenie mniej czułe i wtedy więcej stresu będziesz mieć nic frajdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Smerfetka1990

Oj to urządzenie raczej wzmozy a nie pomoże na bezsenność chyba że podejdziesz do tego jak do gadżetu którym czasem uda ci się coś usłyszec.
My słuchałysmy sobie tentna na szkołę rodzenia ale nawet wprawionej położnej czasem chwilę schodziło nim znalazła. Wystarczy że dziecko źle się ułoży i już nic nie słychać. A to był normalny medyczny sprzęcik. Nie wiadomo co na internecie sprzedają. Może być to urządzenie mniej czułe i wtedy więcej stresu będziesz mieć nic frajdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jeśli podejdziesz do tego na chłodno to może być to fajna zabawa 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzKlAnEczKaaaa1212]

No wlasnie kiedys wam zadalam pytanir co sądzicie o tym urzadzeniu ale nie bylo odzewu. Ja tez bym szczerze mowiac chetnie takie cos kupila.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lynn]

Napisane przez alla83

Lynn stolníca nie potrzebna....wałek tylko sobie kup.... ja ciasto wyrabiam początkowo w misce jak produkty są sypkie jeszcze potem już na stole

Że strony Pani Joli bardzo fajne są rogaliki 3 składnikowe. Wyrobione ciasto do lodówki na godzinę potem dzielimy na 3 części ....rozwałkować i kroić jak pizza...czyli z każdej części 3 rogaliki...do srodeczka dzemik

Ciasto:
2 szklanki mąki
250 gramów sera białego ( ja kupuje normalny serek biały taki do smarowania chleba ....taki czysty biały serek typu Philadelphia)
Kostka masła 250gram

Z tego wyrabiam ciasto
Pieczemy max 30 minut

Raz dwa a są naprawdę pyszne

https://przepisyjoli.com/2016/11/rog...3-skladnikowe/

Super przepis Coś dla mnie- proste i dobre

Napisane przez Smerfetka1990

Świetna fotorelacja 😀 aż chce się samemu robić.
Ja mam stolnicę sylikonową. Czyli taką sylikonową serwetę. Jest super. Polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobry pomysł. Właśnie sprawdziłam na allegro i w całkiem dobrych cenach można dostać taką stolnicę.

Napisane przez adhoc

Ale super pomocnica!

Też uwielbiałam kawę! I nie wyobrażałam sobie bez niej dnia a teraz na samą myśl mi się robi nie dobrze! I podobnie z herbatą... żadna mi nie smakuje. Nawet Rooibos, po niej to w ogóle biegnę przytulić się do muszli...
A zmywać też nie dam rady. Nawet zmywarki staram się nie otwierać, bo momentalnie mam odruch wymiotny. Cudowny czas

Zmusiłam się i posprzątałam mieszkanie! Jeszcze tylko zostało poodkurzać i zmyć podłogi, ale muszę teraz troszkę odpocząć.

I gratuluję podsłuchiwania serduszek i podglądania maluszków

Mam nadzieję, że tylko 1 trymestr jest taki ciężki

Napisane przez alla83

Wiecie co dziewczyny6...zamówiłam sobie dziś urządzenie do słuchania tętna dziecka

Nie wiem czy dobrze zrobiłam...ale to efekt bezsennej nocy....leżałam leżałam i w końcu wpadłam na ten pomysł

Sama mam mieszane uczucia....chodzi o to ze jak np nie usłyszę albo coś to będę swirowac...tego się boję

No nic ...już zamówiłam...przyjdzie za kilka dni także zobaczę czy warto było

A co Wy osobiście myślicie o takim urządzeniu?

Właśnie sprawdziłam sobie na allegro i całkiem fajnie to wygląda. Daj znać jak się sprawuje.

[alla83]

Napisane przez Smerfetka1990

Oj to urządzenie raczej wzmozy a nie pomoże na bezsenność chyba że podejdziesz do tego jak do gadżetu którym czasem uda ci się coś usłyszec.
My słuchałysmy sobie tentna na szkołę rodzenia ale nawet wprawionej położnej czasem chwilę schodziło nim znalazła. Wystarczy że dziecko źle się ułoży i już nic nie słychać. A to był normalny medyczny sprzęcik. Nie wiadomo co na internecie sprzedają. Może być to urządzenie mniej czułe i wtedy więcej stresu będziesz mieć nic frajdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------


Ale jeśli podejdziesz do tego na chłodno to może być to fajna zabawa 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok dzięki za radę

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

No wlasnie kiedys wam zadalam pytanir co sądzicie o tym urzadzeniu ale nie bylo odzewu. Ja tez bym szczerze mowiac chetnie takie cos kupila.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze nie widziałam tego pytania..chętnie bym podgybala razem z Tobą😉
Jak przyjdzie to dam Ci znać czy coś wyłapałam. Choć może być też triche za wcześnie jeżeli chodzi o tygodnie...vede sprawdzać

[adhoc]

Wczoraj lekarz powiedział, że po 12 tygodniu powinnam już czuć się dużo lepiej. Rozmawiałam z moją mamą i mówiła, że ją też cały czas mdliło. Bodajże całą ciąże... Mam nadzieję, że nie będę miała jak ona!

Co do urządzenia, to trzeba mieć stalowe nerwy. Bo jakbym nie usłyszała tego tętna to pewnie stresowałabym się jeszcze bardziej przed każdą wizytą...