Wieczny bałagan w domu cz 3

[NattiTt]

Nie mieszaj za bardzo. Jest coś takiego jak "przemieszanie" i nie służy babeczkom
Ja robię w papilotkach i metalowej formie do babeczek.
Gdy już ciasto jest nałożone, warto kilka razy delikatnie upuścić z niewielkiej wysokości blachę, wychodzą wtedy bąbelki powietrza. To też pomaga jeśli chodzi o wyrównanie

[witchwq]

Napisane przez NattiTt

Nie mieszaj za bardzo. Jest coś takiego jak "przemieszanie" i nie służy babeczkom
Ja robię w papilotkach i metalowej formie do babeczek.
Gdy już ciasto jest nałożone, warto kilka razy delikatnie upuścić z niewielkiej wysokości blachę, wychodzą wtedy bąbelki powietrza. To też pomaga jeśli chodzi o wyrównanie

Prawda, babeczek się mocno nie miesza :tak:

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja jestem przeziębiona, ale nie było mi dane odpocząć Dopiero ogarnęliśmy mieszkanie po powrocie z urlopu - codziennie coś robiłam, w momencie gdy czułam się słabo zajmowałam się odkłaczaniem ubrań (chyba ze 4 godziny mi to zajęło). Motywacja nie wzięła się znikąd - przyjechali goście na weekend. W dodatku nagotowałam się jak nienormalna. Jak wyjadą będzie kolejny tydzień ogarniania, bo ledwo przyjechali i już robi się syfek - normalka
Okna nadal nie zmyte (nie licząc tych w kuchni, którymi zajęłam się 2 miesiące temu).

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wracam dzisiaj po pracy do domu myśląc sobie, że zastam znowu pełen zlew, pełną zmywarkę i ogólny bajzel na chacie.... A tam niespodzianka mój ślubny wytarł kurze w salonie, posprzątał dokładnie kuchnię, odkurzył podłogi jak dzisiaj zmyję podłogi i ogarnę obie łazienki to jutro po pracy mam praktycznie bajo bongo, bo nawet obiad na jutro już mam

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez NattiTt

Jak to doczepi?
Ja nie czyszczę nawet raz w tygodniu. Prędzej raz w miesiącu albo i rzadziej. U mnie w domu rodzinnym nie kojarzę tak częstego czyszczenia, ale tam ogólnie nic raczej nie było czyszczone regularnie
Z tego względu nie mam pojęcia jak często się to powinno czyścić i zapytałam

A to wybacz odebralam to jako atak, moja nadinterpretacja.

[201710160952]

Witałam się na poprzedniej stornie, ale chyba mało kto mnie zauważył, melduję, że dziś zrobiłam pranie, zmywanie i obiad. A warstwa kurzu rośnie...

[mrofka89]

Napisane przez minka05

Witałam się na poprzedniej stornie, ale chyba mało kto mnie zauważył, melduję, że dziś zrobiłam pranie, zmywanie i obiad. A warstwa kurzu rośnie...

Szacun. Ja właśnie wstałam z drzemki która miała trwać 30 minut a trwała 2 godziny 30 minut. A teraz to już chyba nie ma sensu nic robić jak już jest 20

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Ja właśnie dochodzę do siebie po ciężkim tygodniu w pracy Nie zrobie chyba nic. A wczoraj wybiłam się na wyżyny i włączyłam zmywarkę

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;75493166]Wracam dzisiaj po pracy do domu myśląc sobie, że zastam znowu pełen zlew, pełną zmywarkę i ogólny bajzel na chacie.... A tam niespodzianka mój ślubny wytarł kurze w salonie, posprzątał dokładnie kuchnię, odkurzył podłogi jak dzisiaj zmyję podłogi i ogarnę obie łazienki to jutro po pracy mam praktycznie bajo bongo, bo nawet obiad na jutro już mam [/QUOTE]
Zazdrość czuje

Napisane przez minka05

Witałam się na poprzedniej stornie, ale chyba mało kto mnie zauważył, melduję, że dziś zrobiłam pranie, zmywanie i obiad. A warstwa kurzu rośnie...

Witaj Pasujesz do naszego wątku jak ulał

[mrofka89]

Chociaż też mogę się pochwalić jedną rzeczą. Wczoraj zrobiłam porządek w szafce z lekami i w łazience z kosmetykami. Czyli tak generalnie coś robię. Piszcie piszcie co jeszcze robicie to może mnie to zmobilizuje 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marianna144]

dziewczęta a tak z ciekawosci (pod wzgledem sprzatania) urządzając swoj dom od nowa co byscie w nim zmieniły?

bo ja na pewno juz bym nie kładła jasnych płytek w łazience na podłodzewidac kazdy włos a podłoga wyglada na czysta tylko zaraz po umyciu

chociaz mi sie bardzo podobaja ograniczyłabym ciemne meble-kurz widac po paru godzinach czasem

[I ona]

No ja na pewno drugi raz nie kupiłabym białych mebli z połyskiem do kuchni.. tylko i aż tyle!

[mrofka89]

Nie kupiłabym jasnych, gładkich, lekko markowych kafelek na podłogę do kuchni. Widać nawet jak zaschnie na nich nachlapana woda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mabi27]

Napisane przez marianna144

dziewczęta a tak z ciekawosci (pod wzgledem sprzatania) urządzając swoj dom od nowa co byscie w nim zmieniły?

bo ja na pewno juz bym nie kładła jasnych płytek w łazience na podłodzewidac kazdy włos a podłoga wyglada na czysta tylko zaraz po umyciu

chociaz mi sie bardzo podobaja ograniczyłabym ciemne meble-kurz widac po paru godzinach czasem

Urządzając mieszkanie po raz drugi, uniknęłam kilku błędów, choć w zasadzie wiedziałam, czego chcę.
Ciemne podłogi w łazience to konieczność przy ciemnych włosach, jasne matowe płytki na ścianach to zero smug. Panele tak dobrane, że nie widać kłaków rudego kota i w ogóle mało co widać na nich. Jasne prawie wszystko, w poprzednim mieszkaniu miałam ciemne drzwi, przekonano mnie do nich, że to elegancko itp., a w rezultacie miałam ich dość po miesiącu, teraz mam jasno i przejrzyście. Na ciemnych drzwiach i tych wystających listwach okropnie było widać kurz.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez mabi27

Urządzając mieszkanie po raz drugi, uniknęłam kilku błędów, choć w zasadzie wiedziałam, czego chcę.
Ciemne podłogi w łazience to konieczność przy ciemnych włosach, jasne matowe płytki na ścianach to zero smug. Panele tak dobrane, że nie widać kłaków rudego kota i w ogóle mało co widać na nich. Jasne prawie wszystko, w poprzednim mieszkaniu miałam ciemne drzwi, przekonano mnie do nich, że to elegancko itp., a w rezultacie miałam ich dość po miesiącu, teraz mam jasno i przejrzyście. Na ciemnych drzwiach i tych wystających listwach okropnie było widać kurz.

Edit: mam białe meble do kuchni z połyskiem i jestem bardzo zadowolona z ich użytkowania.
Gorzej ze sprzętem inox, ale taki mi akurat pasował. Niestety tu są smugi i plany zwłaszcza na okapie. Mam taki ukośny.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja też nie narzekam na białą kuchnię. Zmieniłabym na pewno drzwi na jaśniejsze i z mniejszymi wystającymi rogami okienek. Do tego mniej światełek w suficie. I kafle w łazience.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja niestety położyłam białe płytki w łazience. Do tego mam czarnego psa... RIP czysta podłogo [*]

[witchwq]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;75497226]Ja niestety położyłam białe płytki w łazience. Do tego mam czarnego psa... RIP czysta podłogo [*][/QUOTE]
Ja mam koty we wszystkich kolorach (no prawie), więc nic, dosłownie nic się nie uchowa. Wszędzie ruda (w dwóch czy trzech odcieniach), biała, szara, brazowo-czarno-szara i czarna sierść...

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[mabi27]

Nie wiem, gdzie to napisać, więc napiszę tu. Często kupowałam w biedronce masło tzw. osełkę, tę dużą, pewnie kojarzycie po 11,99, tylko zwykle czekałam na promocję jak była parę zł tańsza. I wczoraj gdzieś w Carrefour czy gdzieś widzę to masło w cenie 11,99 w promocji i się dziwię jak to, przecież w biedrze jest taniej gdy promocja. I dziś sobie idę do biedronki, a tam cena regularna 14,99 zł. Zgroza w biały dzień.
Przepraszam za offtop, ale musiałam to napisać

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Też hejtuję ceny masła

[lele]

Milam dzis ciezko dzien w pracy. Po powrocie puscilam sobie smetna muzyke, wypelnilam kieliszek winem i wyszorowalam i nasmarowalam olejem kanape w salonie. Wyladowalam na niej caly stres i tera jetsem zrelaksowana, nasycona winem i mam blyszczaca kanape.

[marianna144]

widziałam te podwyzki najchetniej sama bym sobie robiła masło ( babcia ma nawet odpowiedni osprzet na strychu za dzieciaka czesto robiłam bo ten proces mnie fascynował) ale ze sklepowego mleka nie ma na to szans......
a margaryny sie nie tkne nie przełknę po prostu z zawiązanymi oczami po smaku rozpoznam

w rodzinie maja płytki podłogowe takie jasne duze w salonie. jest tam tez ogrzewanie podłogowe- ciezko je umyc w zimie idealnie -gdzies sie niedokładnie przejedzie i mazy dosłownie biją po oczach

przypomniało mi sie jeszcze- matowe panele- po wyschnieciu wygladaja jak ukurzone (były myte na miliard sposobów) i nawet jak juz suche odbijaja sie na nich slady stóp

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez lele

Milam dzis ciezko dzien w pracy. Po powrocie puscilam sobie smetna muzyke, wypelnilam kieliszek winem i wyszorowalam i nasmarowalam olejem kanape w salonie. Wyladowalam na niej caly stres i tera jetsem zrelaksowana, nasycona winem i mam blyszczaca kanape.

mogłas sie sama wysmarowac i poturalc po kanapie byłoby 2 w 1

[witchwq]

Spaliłam małego robota kuchennego. Do dużego nie mogę znaleźć misy. Zaginęła podczas remontu kuchni (ciekawe czy w szale wywalania nie wyrzuciłam jej do śmieci), więc przerabianie suchego chleba na "bułkę tartą" robiłam tradycyjnie, na tarce. Papa paznokcie! Spocilam się przy tym jak nie wiem.

Bułka tarta z opiłkami paznokci i lakieru do paznokci okraszona kroplami potu brzmi MNIAM

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez marianna144

widziałam te podwyzki najchetniej sama bym sobie robiła masło ( babcia ma nawet odpowiedni osprzet na strychu za dzieciaka czesto robiłam bo ten proces mnie fascynował) ale ze sklepowego mleka nie ma na to szans......
a margaryny sie nie tkne nie przełknę po prostu z zawiązanymi oczami po smaku rozpoznam

w rodzinie maja płytki podłogowe takie jasne duze w salonie. jest tam tez ogrzewanie podłogowe- ciezko je umyc w zimie idealnie -gdzies sie niedokładnie przejedzie i mazy dosłownie biją po oczach

przypomniało mi sie jeszcze- matowe panele- po wyschnieciu wygladaja jak ukurzone (były myte na miliard sposobów) i nawet jak juz suche odbijaja sie na nich slady stóp

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------



mogłas sie sama wysmarowac i poturalc po kanapie byłoby 2 w 1

moja babcia kiedys probowala zrobic zsiadle mleko z mleka uht ale sie dziwila jak zasmierdlo i zaplesnialo

[lele]

Napisane przez marianna144

mogłas sie sama wysmarowac i poturalc po kanapie byłoby 2 w 1

siebie etz pozniej wysmarowalam! A co!

Napisane przez witchwq

Spaliłam małego robota kuchennego. Do dużego nie mogę znaleźć misy. Zaginęła podczas remontu kuchni (ciekawe czy w szale wywalania nie wyrzuciłam jej do śmieci), więc przerabianie suchego chleba na "bułkę tartą" robiłam tradycyjnie, na tarce. Papa paznokcie! Spocilam się przy tym jak nie wiem.
Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

ja bym w takim wypadku chyba sobie jednak odpuscila! Noe uzywalam yarki od lat, zastupuje ja czym moge!

W przyszlym tygodniu mam gosci... czeka mnie caly weekend sprzatania

[I ona]

Napisane przez lele

siebie etz pozniej wysmarowalam! A co!

ja bym w takim wypadku chyba sobie jednak odpuscila! Noe uzywalam yarki od lat, zastupuje ja czym moge!

W przyszlym tygodniu mam gosci... czeka mnie caly weekend sprzatania

No ale jakby sobie odpuściła tarcie to to pieczywo musiałaby wywalić. No bo co z niego innego zrobić..

Obudziłam się w podłym nastroju, sąsiad zechciał o 8 rano walić wiertarką przez pół godziny

[_Selina_]

Napisane przez I ona

No ale jakby sobie odpuściła tarcie to to pieczywo musiałaby wywalić. No bo co z niego innego zrobić..

Obudziłam się w podłym nastroju, sąsiad zechciał o 8 rano walić wiertarką przez pół godziny

Ja wywalam ogólnie ostatnio byłam przerażona ile rzeczy z lodówki wyrzucilismy. No, ale sprzątanie pomału idzie do przodu.

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja kupuje i wyrzucam. Wiem że tylko chipsy jestem w stanie zjeść Bez wyrzucania. Resztę zakupów spożywczych w większym bądź mniejszym stopniu zawsze wyrzucam. Kupuję impulsywnie i nie umiem nad tym zapanować.

[marianna144]

maszynka do miesa tez mozna stary chleb przerobic

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7550513 6]Ja kupuje i wyrzucam. Wiem że tylko chipsy jestem w stanie zjeść Bez wyrzucania. Resztę zakupów spożywczych w większym bądź mniejszym stopniu zawsze wyrzucam. Kupuję impulsywnie i nie umiem nad tym zapanować.[/QUOTE]

Przykro sie tego slucha wystarczy pilnowac sie troche co sie ma w lodowce...

[_Selina_]

Napisane przez Hiiro

Przykro sie tego slucha wystarczy pilnowac sie troche co sie ma w lodowce...

Niby tak, ale przykładowo kupujemy zakupy na tydzień lub dłużej. Mamy w planach gotowanie itd. Przy czym przychodzi dany tydzień i nie mamy czasu na nic, jemy na mieście itd. No to siłą rzeczy nie jesteśmy w stanie ogarnąć lodówki.

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[LadyChatterbox]

Ja trochę ogarnęłam się z wyrzucaniem żarcia, teraz wrzucam głównie przed wyjazdami jak nie mogę zabrać do samolotu, a nie przetrwa dwóch tygodni. Sporo mies mroze jesli wiem ze nie zjem. Owoce staram się kupować na bieżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz