Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 11

[mimi_77]

Izunia to krew ze sluzem,.troche gestego,.troche normalnego i krew. Najpierw byly nitki jak sie podtarlam, potem wiecej tego.

[LuckyLove]

Alee się nażarłam muszę się najeść na zapas przed KP zwłaszcza słodyczy ! haha

[dorka607]

Napisane przez mimi_77

Mowily ze u pierworodek tak dlugo czekaja, a te z kolejna ciaza szybciej sa brane na cc.

Moze i u mnie sie zadzieje bo czuje sie masakrycznie. Boli mnie wszystko, nie moge chodzic. Po tym masazu jeszcze gorzej. Na ktg zapisaly sie skurcze po 70 pare co 20/15 minut.

Przykro mi ze laming sie skonczyl tak niespodziewanie....

Trzymam kciuki za szybki, samoistny rozwój akcji

Napisane przez Emilia 25

Plecy mnie napierdzielają, więc trzymać kciuki za rozwój akcji proszę.

mocne

Napisane przez SzaraaMyszka

Własnie odjechała ode mnie położna. Moje ciśnienie to 144/97 no i teraz nie wiadomo co robić. Położna powiedziała że mam mierzyć i kontrolować gdy dolne przekroczy 100 to mam jechać na oddział. Jutro kazała mi zrobić badanie moczu czy czasem nie mam białka by sprawdzić czy nie ma zatrucia ciążowego. Mam nadzieję że ciśnienie mi bardziej nie podskoczy Do tego wszystkiego głowa zaczęła mnie boleć, normalnie ma mi ją rozerwać ehhh

Zrób badania i się nie martw ja takie miałam w domu od początku marca i nic się nie działo
dopiero w szpitalu jak wzrosło na maxa wyszedł stan przedrzucawkowy bo białko w moczu doszło

Napisane przez LuckyLove

Uwaga uwaga !
Tym razem nie o olejku Zauważyłam dziś trochę "smętnego czopa" z domieszką brązowych niteczek (?) i boli mnie brzuch jak na @ ! A w Bożence czuję takie ukłucia

To w sumie nie wiem czy trzymać kciuki za rozwój czy życzyć by czekał do piątku

Napisane przez Nadzieja87

Loluska rośnie mała laseczka a tego mleczka to Ci taaak zazdroszczę... Ech
Z wózkiem juz się uporalam, zamowilam i w przeciągu tygodnia będę mieć nowy. Chociaż też mi tż kombinowal i ten stary naprawić próbował. Ale ja pierdziele taki interes -.- za dużo nerwów juz mnie ten wózek kosztował. pchne go dalej niech się inni męczą.

A u nas problemy pt ropiejace oczko położna mówi ze się nie martwić...Czarna herbata i rumiankiem na zmianę przemywać i będzie dobrze. ponoć albo sobie dziuknal sam palcem , albo go zawialo, ale się nie przejmować, to normalne u takich maluchów. Eheee.... Łatwo jej mówić...co spojrzę na niego to mi się płakać chce....bidulek mój

bidulek, niech mu szybko oczko zdrowieje

[mimi_77]

Dorka, dziekuje

[karol_ak]

Napisane przez scotasia

Czyli to normalne, uf..
A właśnie miałam pytać, jak starszak zareagował na młodszego braciszka Nie jest zazdrosny? Jakoś go przygotowaliście na ten moment?

tak przygotowywaliśmy go, mówiliśmy że mam w brzuszku dzidziusia, że będzie starszym bratem, młody nawet przytulał się do brzucha, mówił cześć Wojtuś itp, czuł jak się rusza, kopie, przesuwa
kiedyś też kupiłam mu książkę czekamy na dzidziusia czy jakoś tak był tytuł, z serii obrazki dla malucha, to ją wiele razy oglądaliśmy
ale to i tak abstrakcja dla niespełna 3latka chociaż okazało się że to rozumie, mąż jak byłam w szpitalu mówił mu że Wojtek już jest i zdziwiony nie był jak wróciłam z maluchem do domu, przyjął go super, ucieszył się tak szczerze i głaskał, ja się oczywiście zryczałam bo to bardzo wzruszające było, takie ciepłe
a zazdrosny nie jest w ogóle, nie wiem tylko czy to nie na razie
mały na mnie całymi dniami wisi to starszy przychodzi z drugiej strony się prztula, i całuje małego czy głaska go

Napisane przez jagodowa07

Loluska brawa dla Małej, pięknie rośnie
Ja właśnie nie wiem czy jest teraz sens te nakładki próbować czy przeczekać nawał? Trochę boli, ale może to początki i cyc się musi przyzwyczaić
Właśnie, mamy które karmicie lub karmiłyście? Ile trwa nawał?
Bo mleka wydaje mi się mam sporo, czasem bardzo ciężko Tymkowi chwycić cyca, bo jest tak napęczniały. I zdarza się nam ładnie nakarmić, że śpi potem nawet 3 godziny, przerwa na karmienie a potem znowu śpi a są też maratony tak jak teraz od 16 praktycznie - trochę je z oby cyców, podrzemie, poleży, pokwęka, znowu je, śpi i tak w kółko... przystawiam cały czas i liczę na to że unormuje się to za jakiś, i będzie ładnie.
Po jakim czasie Wam się dzieciaczki uregulowały?

o no właśnie u nas to identycznie wygląda więc powtarzam pytania
tym bardziej że popołudniami jest to dla mnie szczególnie męczące bo starszy wraca że żłobka i chciałabym trochę czasu mieć dla niego a ten mały akurat wtedy tylko cyc i cyc i nie da się odłożyć przylepa

[moniisia90]

Napisane przez kasienka1985

Torby do szpitala przepakowałam, butelki i laktator jeszcze dziś wyparzę.
Ciągle myślę czy o niczym nie zapomniałam żeby spakować hmmm

ja też się właśnie za to zabieram myślę, że mała nie chce wyjść bo coś jest nie zrobione i tak się zastanawiam co jeszcze

byłam z tż'tem na spacerze, u nas piękne słońce, ponad 20 stopni, żyć nie umierać. poza naciskiem na szyjkę i kłuciem niestety dalej nic... potem zrobiłam 2 kursy na 3 piętro i z powrotem a na wieczór planuję laming i kolejną herbatkę z liści malin
chciałabym jutro pozdrawiać was z porodówki

[dorka607]

Ktoś mi podmienił dziecko!!!! wcześniej mała była grzeczna- usypiała przy cycusiu bądź zaraz po. A teraz? budzi się z krzykiem, je dalej ładnie- za każdym razem oba cycusie ale ze spaniem jest problem... przy cycusiu to i ładnie śpi ale tylko się ją odkłada do łóżeczka to jest płacz, bierzesz na ręcę i od razu cisza i tak cały czas ja wiem, że taki maluszek bliskości potrzebuje ale jak ja mam funkcjonować ? ona by chciała cycusia i noszenia na rączkach non stop... dziewczyny poradzcie coś


Jutro jedziemy z małą i ja ze sobą do rodzinnego. Małej na USG w szpitalu wykryli krwiaka podokostnego na główce i teraz rodzinny ma sprawdzić czy się wchłonął bo jak nie to do chirurga dziecięcego... bardzo prosimy o kciuki by już go nie było
Ja po skierowanie na morfologię i CRP <zalecenia ze szpitala>.

[fistaszek24]

Napisane przez dorka607

Ktoś mi podmienił dziecko!!!! wcześniej mała była grzeczna- usypiała przy cycusiu bądź zaraz po. A teraz? budzi się z krzykiem, je dalej ładnie- za każdym razem oba cycusie ale ze spaniem jest problem... przy cycusiu to i ładnie śpi ale tylko się ją odkłada do łóżeczka to jest płacz, bierzesz na ręcę i od razu cisza i tak cały czas ja wiem, że taki maluszek bliskości potrzebuje ale jak ja mam funkcjonować ? ona by chciała cycusia i noszenia na rączkach non stop... dziewczyny poradzcie coś


Jutro jedziemy z małą i ja ze sobą do rodzinnego. Małej na USG w szpitalu wykryli krwiaka podokostnego na główce i teraz rodzinny ma sprawdzić czy się wchłonął bo jak nie to do chirurga dziecięcego... bardzo prosimy o kciuki by już go nie było
Ja po skierowanie na morfologię i CRP <zalecenia ze szpitala>.

.

[201606011622]

Napisane przez ruskaa

http://bebzol.com/pl/Eskimosi.171108.html

Napisane przez mimi_77

Mowily ze u pierworodek tak dlugo czekaja, a te z kolejna ciaza szybciej sa brane na cc.

Moze i u mnie sie zadzieje bo czuje sie masakrycznie. Boli mnie wszystko, nie moge chodzic. Po tym masazu jeszcze gorzej. Na ktg zapisaly sie skurcze po 70 pare co 20/15 minut.

Przykro mi ze laming sie skonczyl tak niespodziewanie....

18 dni czekac to przesada az dziw ze zielonych wód nie mają np. :/

Napisane przez Emilia 25

Plecy mnie napierdzielają, więc trzymać kciuki za rozwój akcji proszę.

Napisane przez LuckyLove

Uwaga uwaga !
Tym razem nie o olejku Zauważyłam dziś trochę "smętnego czopa" z domieszką brązowych niteczek (?) i boli mnie brzuch jak na @ ! A w Bożence czuję takie ukłucia

coś się dzieje

Napisane przez LuckyLove

Qrde nie wiem co jest umawialiśmy się z młodym na piątek dopiero

dobre

Napisane przez mimi_77

Izunia to krew ze sluzem,.troche gestego,.troche normalnego i krew. Najpierw byly nitki jak sie podtarlam, potem wiecej tego.

a moze to więcej czopa? nie wiem

[mimi_77]

Tez myslalam czy to nie czop ale to jest bardzo sluzowate. Nie tak jak smetny czop

[moniisia90]

dorka -

ej, mam głupie pytanie
jak wygotować te butelki itp? czy wrzucić do garnka, zagotować wodę i trzymać 5 min od czasu zagotowania czy wrzucić od razu do wrzątku?????

[Nadzieja87]

Napisane przez mimi_77

Tez myslalam czy to nie czop ale to jest bardzo sluzowate. Nie tak jak smetny czop

U mnie krew była z szyjki i potem śluzowata krew, czy jak wolisz śluz z krwią i to właśnie był czop.

Masz skurcze??

Fistaszek a dlaczego nie rumiankiem? Położna mówiła że można na zmianę z czarną herbata, ale najlepsza na to właśnie herbata.

[fistaszek24]

Napisane przez Nadzieja87

U mnie krew była z szyjki i potem śluzowata krew, czy jak wolisz śluz z krwią i to właśnie był czop.

Masz skurcze??

Fistaszek a dlaczego nie rumiankiem? Położna mówiła że można na zmianę z czarną herbata, ale najlepsza na to właśnie herbata.

Rumianek uczula i wysusza.

[LuckyLove]

Napisane przez moniisia90

dorka -

ej, mam głupie pytanie
jak wygotować te butelki itp? czy wrzucić do garnka, zagotować wodę i trzymać 5 min od czasu zagotowania czy wrzucić od razu do wrzątku?????

Ja najpierw w garnku zagotowałam wodę potem wrzucałam do wrzątku i gotowałam 5min

Dorka, wolałabym żeby poczekał na tatę aż będzie w domu
Póki co przeszły mi dolegliwości więc nie wiem co kombinuje

[Nadzieja87]

Napisane przez fistaszek24

Rumianek uczula i wysusza.

Aaaaaaaaaaa

To może lepiej zostane przy herbacie... dzięki za oświecenie

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Dorka

[scotasia]

Napisane przez LuckyLove

Uwaga uwaga !
Tym razem nie o olejku Zauważyłam dziś trochę "smętnego czopa" z domieszką brązowych niteczek (?) i boli mnie brzuch jak na @ ! A w Bożence czuję takie ukłucia

No to kciuki

Napisane przez Nadzieja87

A u nas problemy pt ropiejace oczko położna mówi ze się nie martwić...Czarna herbata i rumiankiem na zmianę przemywać i będzie dobrze. ponoć albo sobie dziuknal sam palcem , albo go zawialo, ale się nie przejmować, to normalne u takich maluchów. Eheee.... Łatwo jej mówić...co spojrzę na niego to mi się płakać chce....bidulek mój

Oj my się z pół roku męczylismy z tym problemem u młodego. Pomagały okłady z czarnej herbaty rumianek może uczulać, ale też czasem stosowałam. Mam nadzieję, że szybko przejdzie Za którymś tam kolejnym razem zaczęliśmy robić też masaż kanalika łzowego. Ale u Was to może jednorazowa akcja

Napisane przez jagodowa07

Ja właśnie nie wiem czy jest teraz sens te nakładki próbować czy przeczekać nawał? Trochę boli, ale może to początki i cyc się musi przyzwyczaić
Właśnie, mamy które karmicie lub karmiłyście? Ile trwa nawał?
Bo mleka wydaje mi się mam sporo, czasem bardzo ciężko Tymkowi chwycić cyca, bo jest tak napęczniały. I zdarza się nam ładnie nakarmić, że śpi potem nawet 3 godziny, przerwa na karmienie a potem znowu śpi a są też maratony tak jak teraz od 16 praktycznie - trochę je z oby cyców, podrzemie, poleży, pokwęka, znowu je, śpi i tak w kółko... przystawiam cały czas i liczę na to że unormuje się to za jakiś, i będzie ładnie.
Po jakim czasie Wam się dzieciaczki uregulowały?

Ja tylko mogę napisać, że na początku karmienie boli, ale z czasem, tak jak piszesz, cyc się przyzwyczaja Zaciskałam zęby i obyło się bez nakładek. Z resztą nawet nie umiałam ich dobrze nałożyć

Napisane przez karol_ak

tak przygotowywaliśmy go, mówiliśmy że mam w brzuszku dzidziusia, że będzie starszym bratem, młody nawet przytulał się do brzucha, mówił cześć Wojtuś itp, czuł jak się rusza, kopie, przesuwa
kiedyś też kupiłam mu książkę czekamy na dzidziusia czy jakoś tak był tytuł, z serii obrazki dla malucha, to ją wiele razy oglądaliśmy
ale to i tak abstrakcja dla niespełna 3latka chociaż okazało się że to rozumie, mąż jak byłam w szpitalu mówił mu że Wojtek już jest i zdziwiony nie był jak wróciłam z maluchem do domu, przyjął go super, ucieszył się tak szczerze i głaskał, ja się oczywiście zryczałam bo to bardzo wzruszające było, takie ciepłe
a zazdrosny nie jest w ogóle, nie wiem tylko czy to nie na razie
mały na mnie całymi dniami wisi to starszy przychodzi z drugiej strony się prztula, i całuje małego czy głaska go




o no właśnie u nas to identycznie wygląda więc powtarzam pytania
tym bardziej że popołudniami jest to dla mnie szczególnie męczące bo starszy wraca że żłobka i chciałabym trochę czasu mieć dla niego a ten mały akurat wtedy tylko cyc i cyc i nie da się odłożyć przylepa

Też mamy tę ksiązkę Właśnie, Twój synek chodzi do żłobka... ciekawe jak to u nas będzie, jak cały dzień będę mieć dwoje maluchów na głowie.. Przynajmniej do września. Boję się trochę tej zazdrości, bo w tej chwili synek ma etap, że we wszystkim potrzebna mu mama

Napisane przez dorka607

Ktoś mi podmienił dziecko!!!! wcześniej mała była grzeczna- usypiała przy cycusiu bądź zaraz po. A teraz? budzi się z krzykiem, je dalej ładnie- za każdym razem oba cycusie ale ze spaniem jest problem... przy cycusiu to i ładnie śpi ale tylko się ją odkłada do łóżeczka to jest płacz, bierzesz na ręcę i od razu cisza i tak cały czas ja wiem, że taki maluszek bliskości potrzebuje ale jak ja mam funkcjonować ? ona by chciała cycusia i noszenia na rączkach non stop... dziewczyny poradzcie coś


Jutro jedziemy z małą i ja ze sobą do rodzinnego. Małej na USG w szpitalu wykryli krwiaka podokostnego na główce i teraz rodzinny ma sprawdzić czy się wchłonął bo jak nie to do chirurga dziecięcego... bardzo prosimy o kciuki by już go nie było
Ja po skierowanie na morfologię i CRP <zalecenia ze szpitala>.

Kciuki!!
Pierwsze, co pomyślałam, to skok rozwojowy Ale to chyba jeszcze za wcześnie? Pierwszy jest jakoś ok 5 tygodnia

Napisane przez moniisia90

dorka -

ej, mam głupie pytanie
jak wygotować te butelki itp? czy wrzucić do garnka, zagotować wodę i trzymać 5 min od czasu zagotowania czy wrzucić od razu do wrzątku?????

Ja wrzucam do wrzątku

Ja jutro idę na pierwsze ktg. Ciekawe, co mi tam wyjdzie

[ruskaa]

Uuuu dzieje się Kasienka i Lucky się rozpakują haha też chce kurna no

Napisane przez Apiska

A ja sie czuje tak jak Ruska- jakbym w ciąży nie byla. Trzeci dzien z rzędu wytrzymuje 1.5h na spacerze, raz czy dwa stękne że mnie bożena zakuła. Normalnie nie wiem co jest. Tylko głosna jestem co godzine :P

no właśnie ja dzisiaj to mogłam góry przenosić wiadomo mały ma bolesne ruchy i ukłucia szyjki są straszne, ale tak to normalnie 20tka nie śmigana

Napisane przez fistaszek24

Tylko nie rumiankiem.




W ogóle byłam u fryzjera i z blond zrobiłam się na rudo .

pooookaaaa

Napisane przez LuckyLove

Alee się nażarłam muszę się najeść na zapas przed KP zwłaszcza słodyczy ! haha

ooo to to ! i nie wiedzieć czemu pod wieczór złapał mnie głód na słodkie, nie mogłam wytrzymać i pojechałam do sklepu i wyobraźcie sobie jakbym normalnie nagle energię kumulowała zjadłam 2 7days, kinder bueno i prince polo aż byłam w szoku, zamuliło mnie ale czułam się spełniona i gotowa na rodzenie

Napisane przez dorka607

Ktoś mi podmienił dziecko!!!! wcześniej mała była grzeczna- usypiała przy cycusiu bądź zaraz po. A teraz? budzi się z krzykiem, je dalej ładnie- za każdym razem oba cycusie ale ze spaniem jest problem... przy cycusiu to i ładnie śpi ale tylko się ją odkłada do łóżeczka to jest płacz, bierzesz na ręcę i od razu cisza i tak cały czas ja wiem, że taki maluszek bliskości potrzebuje ale jak ja mam funkcjonować ? ona by chciała cycusia i noszenia na rączkach non stop... dziewczyny poradzcie coś


Jutro jedziemy z małą i ja ze sobą do rodzinnego. Małej na USG w szpitalu wykryli krwiaka podokostnego na główce i teraz rodzinny ma sprawdzić czy się wchłonął bo jak nie to do chirurga dziecięcego... bardzo prosimy o kciuki by już go nie było
Ja po skierowanie na morfologię i CRP <zalecenia ze szpitala>.

Przeszłaa mi wizja, że 07.05.2015r urodzę
ale znając moje szczęście się przeterminuję

[moniisia90]

dzięki za odpowiedzi
bo ja taka nieogarnięta w tych sprawach

scotasia - a co chcesz żeby pokazało? skurczyki??

[loluska]

Dziewczyny tyle sie opisałam i skasowało grrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[TienShan]

Napisane przez Madeleine05

Ja właśnie siedzę i się odciągam Maleństwo jest przekochane. Śpi pięknie - w nocy jest w stanie przespać 4,5 godziny i budzi się tylko na karmienie. Ma małe problemy z brzuszkiem - stęka i popłakuje jak ciśnie kupkę, ale położna mówi, że to normalne. Ma jeszcze niedojrzały układ trawienny. No i jest prześliczna wrzucę później jakieś zdjęcie do klubu.
Trzymam kciuki za te, które jeszcze nie urodziły - szybkich i mało bolesnych porodów!

rowerek nóżkami może pomóc przy kupce

Napisane przez moniisia90

Mam pytanie do dziewczyn rodzących sn - miałyście znieczulenie??? Jeśli tak to jakie??



Cały czas waham sie w ktorym szpitalu rodzić, w jednym oferują zzo każdej na życzenie ale tatuś na oddziale dziecko może oglądać tylko przez szybkę. (i mam tam lekarza prowadzącego ale tylko w piątki ) a w drugim mają tylko dolargan i gaz rozweselający, za to tata może być z mamą i dzieckiem ile zechce.. Niby to tylko 2 dni (teoretycznie :P ) ale chciałabym żeby jak najszybciej budowali więzi a z drugiej strony strasznie boję sie bólu... Całą ciążę mam ten dylemat

Rodziłam bez znieczulenia, spróbowałam gazu ale mnie denerwował. Tym razem chcę zniczulenie jeśli okaże się, że trzeba podłączyć kroplówkę no ale najpierw muszę pojechać do szpitala na konsultację a jakoś mi nie po drodze.
Z jednej strony dobrze mieć możliwość znieczulenia ale z drugiej - można urodzić bez niego. A po porodzie pomoc męża może być nieoceniona. Nie wiem co poradzić.

Napisane przez mimi_77

Jestem po badaniu recznym, mam 2cm rozwarcia i wszystko na dobrej drodze, porod podobno bardzo blisko. Zrobila mi masaz szyjki zeby przyspieszyc. Zrobilam juz chyba 10 km po korytarzu zeby cos sie zaczelo dziac. Tz przyjedzie dzis wczesniej i posoedzi pare godzin bo ma wolne. Oby cos sie zzaczelo...

Napisane przez sara3008

zeby tz nie widział, że na konto wpływają tak to sobie sprytnie z zusem załatwiłam

a to dlaczego ukrywasz wypłatę przez tż?

Napisane przez sara3008

A ja bym chciała się zapytać, czy u Was płaci się za poród rodzinny?

Nie, to niezgodne z prawem. Ale niektóre szpitale mimo to zbierają "cegiełki"

Napisane przez moniisia90

Czy macie parasolki do wózka? Bo nie wiem czy powinnam sie zaopatrzyć czy to zbędny gadżet...

Co pakujecie w torby na spacer? Pieluszki, podkłady, chusteczki, smoczek, folia przeciwdeszczowa... Tak się zastanawiam co może być potrzebne przy maluszku na takim spacerze jeszcze...

Miałam parasolkę ale denerwowała mnie. Teraz nie kupuję.

Pieluchy, podkłady, chusteczki, tetra, przy dłuższym wyjściu ubranko na zmianę w razie wycieku kupska

Napisane przez dorka607

Ktoś mi podmienił dziecko!!!! wcześniej mała była grzeczna- usypiała przy cycusiu bądź zaraz po. A teraz? budzi się z krzykiem, je dalej ładnie- za każdym razem oba cycusie ale ze spaniem jest problem... przy cycusiu to i ładnie śpi ale tylko się ją odkłada do łóżeczka to jest płacz, bierzesz na ręcę i od razu cisza i tak cały czas ja wiem, że taki maluszek bliskości potrzebuje ale jak ja mam funkcjonować ? ona by chciała cycusia i noszenia na rączkach non stop... dziewczyny poradzcie coś

co ja mogę poradzić? nie wiem czy Ci się spodoba ale gdy mój syn był maleńki to uznałam, że nie mam nic lepszego do roboty niż zajmować się nim i poświęcić mu tyle uwagi i czasu ile potrzebuje, więc zdarzało się, że leżeliśmy razem całe dnie

[Baset]

myko jak wizyta?

[loluska]

Dorka
ogromne kciuki!

Nadzieja
oby oczko jak najszybciej sie zagoiło Co do KP to nie Twoja wina że nie wyszło, nie myśl o tym Wózek bardzo ładny.
U nas jest o tyle gorsza sprawa że my dostaliśmy od kuzyna i głupio mi zwrócić i kupić sobie nowy ;/ Mam nadzieję że jak Tż poskręca to będzie śmigał...

Kasia i Lucky
oby się rozrkęciło!

I tyle pamiętam...

[Nadzieja87]

Scotasia nie strasz ja juz teraz załamana jestem, a co dopiero dalej? biedny jest taki bo po spaniu ledwo oczko otwiera

[fistaszek24]

Napisane przez ruskaa

Uuuu dzieje się Kasienka i Lucky się rozpakują haha też chce kurna no



no właśnie ja dzisiaj to mogłam góry przenosić wiadomo mały ma bolesne ruchy i ukłucia szyjki są straszne, ale tak to normalnie 20tka nie śmigana




pooookaaaa



ooo to to ! i nie wiedzieć czemu pod wieczór złapał mnie głód na słodkie, nie mogłam wytrzymać i pojechałam do sklepu i wyobraźcie sobie jakbym normalnie nagle energię kumulowała zjadłam 2 7days, kinder bueno i prince polo aż byłam w szoku, zamuliło mnie ale czułam się spełniona i gotowa na rodzenie





Przeszłaa mi wizja, że 07.05.2015r urodzę
ale znając moje szczęście się przeterminuję

Jutro zrobie zdjęcie.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez Nadzieja87

Scotasia nie strasz ja juz teraz załamana jestem, a co dopiero dalej? biedny jest taki bo po spaniu ledwo oczko otwiera

Spróbuj przegotowaną wodą.

[Izuniaa89]

Napisane przez mimi_77

Izunia to krew ze sluzem,.troche gestego,.troche normalnego i krew. Najpierw byly nitki jak sie podtarlam, potem wiecej tego.

U mnie tez tak było

Napisane przez loluska

Dziewczyny tyle sie opisałam i skasowało grrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Tiaaa ja napisałam dzisiaj opis porodu zadzwoniła mama i sie usunal:/

[ruskaa]

Napisane przez loluska

Dziewczyny tyle sie opisałam i skasowało grrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Loluśka nie chcę Ci głowy zawracać ale powiedz co stosujesz do smarowania ciała po porodzie ?

Napisane przez fistaszek24

Jutro zrobie zdjęcie.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------


Spróbuj przegotowaną wodą.

czekam

[loluska]

Izunia
ożesz, to bym się wk u r w i ł a ;/

Ruśka
Póki co smaruję się tylko oliwką babydream, za wcześnie chyba żeby działać czymś mocniejszym na brzuszek bo nawet jak oliwka smaruję to mnie boli. Sama rana fajnie się goi i tu jest ok, ale przy dotyku brzucha czuję mocny dyskomfort na wysokości gdzie najprawdopodobniej są środkowe szycia, więc póki o czekam aż się wszystko pogoi.

[LuckyLove]

Napisane przez Nadzieja87

Scotasia nie strasz ja juz teraz załamana jestem, a co dopiero dalej? biedny jest taki bo po spaniu ledwo oczko otwiera

No to skoro nie rumianek to może po prostu sól fizjologiczna ?
Aha no i koniecznie ruchem od zewnętrznego kącika do wew. w stronę noska - ale to pewnie wiesz i osobnymi wacikami/ płatkami.

[olimpia2009]

ruska ja tez mam takie momenty gdzie mysle ze zaraz odejda mi wody...np teraz mysle ze w nocy/poznym wieczorem cos sie zacznie...a pewnie rano wstane i dupa..nic ide poodkurzac...bo kto wie....moze akurat....ehhh...zeby to czlowiek wiedzial a nie czekanie takie


z Olimpia mialam bole jak na @...ale ze to bylo 9 dni to tp to powiedzieli ze to nie to i mam jechac do domu....tego samego dnia w nocy odeszly mi wody

[Nadzieja87]

Będę próbowała, dzięki dziewczyny