Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Wiem, Labi jestem tego absolutnie świadoma, dlatego nie zrobiłabym tego

Dziewuszki ja już kładę się spać, oczy mi się same zamykają dobranoc wszystkim buziaki

[Labirynth]

Jeszcze tylko napiszę, że to jest zbyt naprawdę głupie z ciekawości pójść z kimś innym, a co jak będzie gorzej??? Fakt jest faktem, zdrada,a tego się już nie wybacza, przewaznie, a facet to już w ogóle. I co dalej?? Warto tak ryzykować, skoro teraz jest dobrze??? To jest tylko ciekawość. Zawsze po tego typu roztsaniach jest żal tych wszystkich chwil, lepszych gorszych... starań, walk o związek... historii... czy był ślub czy nie, boli tak samo, więc albo sie kończy związek albo jest się tylko ciekawym...

[Axaxax]

Napisane przez Ketamina

A jutro nowy odcinek
chociaż ten pierwszy z 3 serii wcale nie był jakiś genialny :P


Wow.. Axa.. sporo masz tych kosmetyków

Napisane przez Labirynth

No to ja nie oglądam.... unikam coś seriali z seksem, oprócz Seksu w wielkim mieście.... , bo za bardzo mnie stymulują, a jak BS nie ma obok, to dostaje szału , albo płaczę ( a to dziwne)

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------



Axa też dzis szukałam pojemników na moje skromne zbiory , znalazłam, ale wiklinowe obszyte materiałem... nie kupiłam, oszczędzam, ostatecznie wsadziłam je do dolnej szuflady w lodówie!!! Zwłaszcza kremy, lakiery i filtry Ale w porównaniu z Tobą to u mnie skromnie, oj skromnie
Masz impoujące zbiory, ale to chyba normalka u wizażanki

Dziekuję Cieżko tak naprawdę znależć coś sensownego na kosmetyki. Ja szukałam dość długo. Wcześniej trzymałam właśnie w koszyczkach, ale zrobilo się tego za dużo

Napisane przez helcia86

o kurczę pieczone...serio? serio serio mam zapłacić??

btw. luknełam na twój blog ile ty masz kosmetyków też tak chcę!!
jesteś baardzo zorientowana w nich więc myślę, że skorzystam nieraz z twoich rad, zakupowych doświadczeń itd ok?

Korzystanie jak najbardziej wskazane

Napisane przez Orlica

Opowiadałam już pewnie tutaj nie raz...[...]

Kochana Orlico to jest tylko przeszłość. Każdy ją z nas ma. Musimy się nauczyć z tym żyć. Ja wiem, że niektóre rzeczy tak nieprzyjemniej klują w serducho, ale musisz to zaakceptować. Co z tego że miedzy nimi coś się tam stało? Najważniejsze że jest teraz z Tobą, że chce własnie Ciebie. Nie chce jej, ona była raczej błędem w jego życiu. Spróbował, nie wyszło, koniec w jej temacie. Jesteś Ty. I to z Tobą chce być. Ona może tylko o nim marzyć, nic więcej. Każdy ma jakaś przeszlość. Pomyśl co by było gdyby np. był strasznym flirciarzem i spał przed Tobą z 20 laskami. Musiałabyś to zaakaceptować jeśli chciałabyś z nim być. I teraz pomyśl, jakie masz szczeście, że on się z nią tylko całował

Napisane przez Labirynth

Jeszcze tylko napiszę, że to jest zbyt naprawdę głupie z ciekawości pójść z kimś innym, a co jak będzie gorzej??? Fakt jest faktem, zdrada,a tego się już nie wybacza, przewaznie, a facet to już w ogóle. I co dalej?? Warto tak ryzykować, skoro teraz jest dobrze??? To jest tylko ciekawość. Zawsze po tego typu roztsaniach jest żal tych wszystkich chwil, lepszych gorszych... starań, walk o związek... historii... czy był ślub czy nie, boli tak samo, więc albo sie kończy związek albo jest się tylko ciekawym...

A ja zdradziłam... I teraz żałuję. Codziennie ponoszę konsekwencje tego.

[Orlica]

Axa, był z nią pod prysznicem też
Jakby chodziło o całowanie, nie byłoby dla mnie problemu - miał wcześniej jeszcze jedną tego typu przelotną znajomość, ale tam nie zaszło w ogóle nic poza całowaniem, a o niej właściwie nie pamiętam.

[Labirynth]

Ja też zdradziłam... tylko, że ja wiedziałąm, że czy zdardzę czy nie to tamten związek i tak sie rozpadał z innych powodów, mimo wszystko. Chłopak mi wybaczył i gotów był zapomnieć o wszystkim... i własnie wtedy poczułam sie najgorzej, bo nie zasłuzyłam na tak bezgraniczna miłość, i że jak mogłam skrzywdzić tak dobrego człowieka, czyste sku****ństwo z mojej strony, egoizm, ślepota...najpierw się zrywa, a potem robi co chce,a nie odwrotnie... oj wiele mnie to nauczyło, bez tamtej historii nie byłabym tym kim teraz jestem.
Dziś jestesmy przyjaciółmi... mamy stały kontakt... do tamtych spraw nie wracamy...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez Orlica

Axa, był z nią pod prysznicem też
Jakby chodziło o całowanie, nie byłoby dla mnie problemu - miał wcześniej jeszcze jedną tego typu przelotną znajomość, ale tam nie zaszło w ogóle nic poza całowaniem, a o niej właściwie nie pamiętam.

No same widzicie tylko seks po ślubie

[Axaxax]

Napisane przez Orlica

Axa, był z nią pod prysznicem też
Jakby chodziło o całowanie, nie byłoby dla mnie problemu - miał wcześniej jeszcze jedną tego typu przelotną znajomość, ale tam nie zaszło w ogóle nic poza całowaniem, a o niej właściwie nie pamiętam.

Ja wiem, czytałam uważnie. Ale na tle regularnego sexu z 20 laskami prysznic wygląda naprawdę blado... Powinnaś docenić co masz, a nie przeżywać co mogłabyś mieć...

[Orlica]

Napisane przez Axaxax

Ja wiem, czytałam uważnie. Ale na tle regularnego sexu z 20 laskami prysznic wygląda naprawdę blado... Powinnaś docenić co masz, a nie przeżywać co mogłabyś mieć...

Doceniam, może nawet zbyt bardzo. W sumie mam za swoje - gdyby wcześniej do mnie dotarło, że też go kocham, nie byłoby całej sytuacji.

[Ketamina]

Napisane przez Orlica

Doceniam, może nawet zbyt bardzo. W sumie mam za swoje - gdyby wcześniej do mnie dotarło, że też go kocham, nie byłoby całej sytuacji.

Niestety często tak jest, że dopiero po fakcie doceniamy to, co mogliśmy mieć.. kiedy już jest za późno.. ja też na początku byłam z BS-em i z różnych powodów jakoś nie do końca się angażowałam w ten związek (później okazało się, bardzo by mi pomógł w problemach i okazał wsparcie.. ale bałam się zaufać..)
Kiedy zerwaliśmy i po jakimś czasie On był z inną, czułam się strasznie.. Wiedziałam, że też Go kocham. On też to widział, widział jak się męczę.. a ja trochę dojrzałam.
Okazało się, że ona była "odreagowaniem" po stracie mnie.. i nic szczególnego do niej nie czuł..
No i zeszliśmy się, na szczęście

Do niczego podobno między nimi nie doszło, ale.. no właśnie jakieś ale pozostaje Orlica, bardzo dobrze Cię rozumiem.. Grunt, że teraz jest ok

Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale wspomnienia związane z tym (i wszystkim dookoła, że tak powiem.....) odżyły i musiałam to napisać...

[Axaxax]

Napisane przez Orlica

Doceniam, może nawet zbyt bardzo. W sumie mam za swoje - gdyby wcześniej do mnie dotarło, że też go kocham, nie byłoby całej sytuacji.

Ale było minęło i musisz się nauczyć z tym żyć. Dasz radę

[Orlica]

Napisane przez Ketamina

Niestety często tak jest, że dopiero po fakcie doceniamy to, co mogliśmy mieć.. kiedy już jest za późno.. ja też na początku byłam z BS-em i z różnych powodów jakoś nie do końca się angażowałam w ten związek (później okazało się, bardzo by mi pomógł w problemach i okazał wsparcie.. ale bałam się zaufać..)
Kiedy zerwaliśmy i po jakimś czasie On był z inną, czułam się strasznie.. Wiedziałam, że też Go kocham. On też to widział, widział jak się męczę.. a ja trochę dojrzałam.
Okazało się, że ona była "odreagowaniem" po stracie mnie.. i nic szczególnego do niej nie czuł..
No i zeszliśmy się, na szczęście

Do niczego podobno między nimi nie doszło, ale.. no właśnie jakieś ale pozostaje Orlica, bardzo dobrze Cię rozumiem.. Grunt, że teraz jest ok

Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale wspomnienia związane z tym (i wszystkim dookoła, że tak powiem.....) odżyły i musiałam to napisać...

Mam nadzieję, że chociaż trochę Ci ulżyło
U nas też było tak, że on miał nadzieję, że się w niej zakocha i o mnie zapomni, wmawiał sobie, że tak jest, a nie było.

Axa, żyję z tym, radzę sobie, tylko w takich sytuacjach jak wczorajszy dialog puszczają mi nerwy. Dodam jeszcze, że laska nie jest seksbombą, a ja, choć mam kompleksy, uważam, że jestem od niej dużo atrakcyjniejsza. Nie wiem, w jakim świecie ona żyje i za jaką Megan Fox się ma, że tak to zapamiętała.

[Axaxax]

Napisane przez Orlica

Axa, żyję z tym, radzę sobie, tylko w takich sytuacjach jak wczorajszy dialog puszczają mi nerwy. Dodam jeszcze, że laska nie jest seksbombą, a ja, choć mam kompleksy, uważam, że jestem od niej dużo atrakcyjniejsza. Nie wiem, w jakim świecie ona żyje i za jaką Megan Fox się ma, że tak to zapamiętała.

Może właśnie tą pewnością siebie nadrabia swoje kompleksy i brak urody... Poza tym moim zdaniem nie jest nawet warta, żeby tu o niej gadać tyle

Mam potrzebę kupienia nowej sex-zabawki. na pocieszenie kupilam dzisiaj gumki z wypustkami

[Orlica]

A czujesz w tych gumkach jakąkolwiek różnicę? Kiedy jeszcze my jechaliśmy na gumkach to te z wypustkami różniły się dla nas tylko jednym - łatwiej pękały -.-

[Axaxax]

Napisane przez Orlica

A czujesz w tych gumkach jakąkolwiek różnicę? Kiedy jeszcze my jechaliśmy na gumkach to te z wypustkami różniły się dla nas tylko jednym - łatwiej pękały -.-

Czuję trochę inaczej. Nie ma dużej różnicy, ale tak fajnie łaskocze My w gumkach rzadko, tylko dla zabawy, bo ja na tabsach jadę. Ale jak już kupujemy to albo właśnie te albo smakowo-zapachowe.

[Orlica]

Eee, też biorę tabsy, ale gumki byłyby dla mnie tylko przeszkodą teraz Duuużo mniejsze doznania.

[Labirynth]

E! Dziewczyny a mam pytanko: czy Was też piecze w okolicach pipcia zwłaszcza po goleniu, gdy po seksie wypływa z Was sperma??

[Axaxax]

Napisane przez Orlica

Eee, też biorę tabsy, ale gumki byłyby dla mnie tylko przeszkodą teraz Duuużo mniejsze doznania.

Dla mnie po prostu inne. Ale oczywiście, że wolę bez, to bez dwóch zdań. Po prostu szybko się nudzę i lubię zmieniać doznania.

[Orlica]

Napisane przez Labirynth

E! Dziewczyny a mam pytanko: czy Was też piecze w okolicach pipcia zwłaszcza po goleniu, gdy po seksie wypływa z Was sperma??

Hmm, nic takiego nie zauważyłam.
Za to nadal jestem w stanie wścieklizny z powodu podrażnienia i odrastania włosków

[Labirynth]

Bo mnie piecze i to bardzo... czy na ciele na dole, czy na buzi....

[Orlica]

Napisane przez Labirynth

Bo mnie piecze i to bardzo... czy na ciele na dole, czy na buzi....

Może masz jakieś uczulenie?

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

E! Dziewczyny a mam pytanko: czy Was też piecze w okolicach pipcia zwłaszcza po goleniu, gdy po seksie wypływa z Was sperma??

Nie, mnie nie piecze. Zawsze smaruję się po goleniu oliwką dla dzieci i przez to nic mnie nie piecze. Wcześniej piekło mnie jak się bzykałam zaraz po goleniu.

[Labirynth]

Napisane przez Orlica

Może masz jakieś uczulenie?

Podobno jest coś takiego jak uczulecie na spermę partnera, ale włąśnie przed chwilą się kochałam i po raz enty wypływała ze mnie sperma i piecze tak nieprzyjemnie... jak szybko się nie umyję to jest tak nie fajnie

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

Bo mnie piecze i to bardzo... czy na ciele na dole, czy na buzi....

Brzmi jak uczulenie...

[Labirynth]

Ale wiecie co jest najciekawsze, robiłam ostatnio cytologię i wyniki miałam najlepsze, I stopień czyli wszyściutjko w jaknajlepszym porządku, nigdy wczesniej nie miałąm tak dobrych wyników... a robiłam już chyba ze 3, może 4 cytologie.

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

Ale wiecie co jest najciekawsze, robiłam ostatnio cytologię i wyniki miałam najlepsze, I stopień czyli wszyściutjko w jaknajlepszym porządku, nigdy wczesniej nie miałąm tak dobrych wyników... a robiłam już chyba ze 3, może 4 cytologie.

Ja ostatnio miałam takie sobie wyniki u gina. Sterovag mi zapisał...

[Orlica]

W ogóle dziś z BSem znowu rozwalaliśmy się tekstami

1. Zakładam mu nowe konto mailowe, pytam, co dać jako zawód.
On - A wymień co jest. (wymieniam, długa cisza) A wojownika nie ma?

2. Mam wstręt do piórek. Nie takich zwykłych, dużych, ale do takich z poduszek. BS takie znalazł, a mi prawie wleciało do nosa. Złapał je i postanowił mnie podręczyć.
On - Włożę Ci to piórko do dziurki!
Ja - Co tam, wkładaj całego ptaszka...

I jeszcze kilka innych, które teraz mi wyleciały z głowy

[Labirynth]

afrodytta napisz coś, bo już nawet ja się stęskniłam za Tobą

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez Orlica

W ogóle dziś z BSem znowu rozwalaliśmy się tekstami

1. Zakładam mu nowe konto mailowe, pytam, co dać jako zawód.
On - A wymień co jest. (wymieniam, długa cisza) A wojownika nie ma?

2. Mam wstręt do piórek. Nie takich zwykłych, dużych, ale do takich z poduszek. BS takie znalazł, a mi prawie wleciało do nosa. Złapał je i postanowił mnie podręczyć.
On - Włożę Ci to piórko do dziurki!
Ja - Co tam, wkładaj całego ptaszka...

zarąbiste, macie ten flow

[Dama_pikowa]

Orli co do byłych i tych spraw, BS właśnie pisze smsa do swojej byłej z którą był 2 lata, która jak byliśmy na początku znajomości, to dawała komentarze pod naszymi zdjęciami na nk odnoszące się do tego, że kiedyś byli razem :/... Dziewuchy po prostu nie znoszę. Wyobraźcie sobie, że była kiedyś we Wro i tak wyszło, że BS i naszych kilku znajomych szło się z nią spotkać do klubu... Poznałam ją. Przywitanie wyglądało tak, że jak BS nas przedstawił, to ona podała mi rękę wogóle się na mnie nie patrząc i zaczęła ćwierkać do BSa... W mojej obecności i przy wszystkich rzucała do BSa tekstami typu:
-Wiesz co? Nie żeń się... teraz to tak się nie opłaca... Tyle zachodu z tym... To wybieranie sukni, zamawianie sali... ech tyle kasy i nerwów (wtedy była zaręczona)

Napisane przez Orlica

Może masz jakieś uczulenie?

tego jeszcze nie grali uczulenie nimfomanki na spermę

Napisane przez Orlica

2. Mam wstręt do piórek. Nie takich zwykłych, dużych, ale do takich z poduszek. BS takie znalazł, a mi prawie wleciało do nosa. Złapał je i postanowił mnie podręczyć.
On - Włożę Ci to piórko do dziurki!
Ja - Co tam, wkładaj całego ptaszka...

świtne

[czekoladowoo]

Napisane przez Labirynth

Bo mnie piecze i to bardzo... czy na ciele na dole, czy na buzi....

Też tak czasem miałam po goleniu
Zwłaszcza jak brałam tabletki - wieczną infekcje miałam.
Niecierpie gumek i aż sie boje jak bede miała BS i cholera nie wiem co wtedy zrobie jak z tabletkami źle, z gumkami źle no to cooo

Napisane przez Orlica

W ogóle dziś z BSem znowu rozwalaliśmy się tekstami

1. Zakładam mu nowe konto mailowe, pytam, co dać jako zawód.
On - A wymień co jest. (wymieniam, długa cisza) A wojownika nie ma?

2. Mam wstręt do piórek. Nie takich zwykłych, dużych, ale do takich z poduszek. BS takie znalazł, a mi prawie wleciało do nosa. Złapał je i postanowił mnie podręczyć.
On - Włożę Ci to piórko do dziurki!
Ja - Co tam, wkładaj całego ptaszka...

I jeszcze kilka innych, które teraz mi wyleciały z głowy

Boscy jesteście

Napisane przez Dama_pikowa

Orli co do byłych i tych spraw, BS właśnie pisze smsa do swojej byłej z którą był 2 lata, która jak byliśmy na początku znajomości, to dawała komentarze pod naszymi zdjęciami na nk odnoszące się do tego, że kiedyś byli razem :/... Dziewuchy po prostu nie znoszę. Wyobraźcie sobie, że była kiedyś we Wro i tak wyszło, że BS i naszych kilku znajomych szło się z nią spotkać do klubu... Poznałam ją. Przywitanie wyglądało tak, że jak BS nas przedstawił, to ona podała mi rękę wogóle się na mnie nie patrząc i zaczęła ćwierkać do BSa... W mojej obecności i przy wszystkich rzucała do BSa tekstami typu:
-Wiesz co? Nie żeń się... teraz to tak się nie opłaca... Tyle zachodu z tym... To wybieranie sukni, zamawianie sali... ech tyle kasy i nerwów (wtedy była zaręczona)

Matko Niektóre laski to mają tupet

Orlica ważne że to już jest za tobą Chociaż wiem jak to czasem może ukuć na nowo ...

Wogóle wiecie co... chyba w końcu poznałam kogoś kto jest mi w stanie zastąpić eks BS'a
Także trzymajcie kciuki

[asiaczek87]

Napisane przez Dama_pikowa

Orli co do byłych i tych spraw, BS właśnie pisze smsa do swojej byłej z którą był 2 lata, która jak byliśmy na początku znajomości, to dawała komentarze pod naszymi zdjęciami na nk odnoszące się do tego, że kiedyś byli razem :/... Dziewuchy po prostu nie znoszę. Wyobraźcie sobie, że była kiedyś we Wro i tak wyszło, że BS i naszych kilku znajomych szło się z nią spotkać do klubu... Poznałam ją. Przywitanie wyglądało tak, że jak BS nas przedstawił, to ona podała mi rękę wogóle się na mnie nie patrząc i zaczęła ćwierkać do BSa... W mojej obecności i przy wszystkich rzucała do BSa tekstami typu:
-Wiesz co? Nie żeń się... teraz to tak się nie opłaca... Tyle zachodu z tym... To wybieranie sukni, zamawianie sali... ech tyle kasy i nerwów (wtedy była zaręczona)



tego jeszcze nie grali uczulenie nimfomanki na spermę


świtne

Damo a to nie to dziewczę co Twój BS spotkał się kilka razy na kawusię? tak m isię przypomniało jak kiedyś o tym gadaliśmy

[Ketamina]

Napisane przez Orlica

W ogóle dziś z BSem znowu rozwalaliśmy się tekstami

1. Zakładam mu nowe konto mailowe, pytam, co dać jako zawód.
On - A wymień co jest. (wymieniam, długa cisza) A wojownika nie ma?

2. Mam wstręt do piórek. Nie takich zwykłych, dużych, ale do takich z poduszek. BS takie znalazł, a mi prawie wleciało do nosa. Złapał je i postanowił mnie podręczyć.
On - Włożę Ci to piórko do dziurki!
Ja - Co tam, wkładaj całego ptaszka...

I jeszcze kilka innych, które teraz mi wyleciały z głowy

zwłaszcza ptaszek widać, że się dobrze dobraliście

Napisane przez czekoladowoo

Wogóle wiecie co... chyba w końcu poznałam kogoś kto jest mi w stanie zastąpić eks BS'a
Także trzymajcie kciuki

ale pod warunkiem, że niedługo powiesz coś więcej

Damo no po prostu kończyny opadają


Ej.. laski.. czy naprawdę tylko ja jestem na tyle pokopana, żeby się bawić z bananem? powiedzcie, że nie jestem jedyna?