Perfumy które najbardziej się Wam NIE podobają

[Trzy_Ryby]

L'Air du Temps Niny Ricci.
Do tej pory miałam raczej neutralny stosunek do tych perfum ale dziś spędziłam prawie godzinę w towarzystwie kobiety z której skóra zrobiła z L'Air du Temps dusząca mieszankę dławiącego pudru, słodkawych kwiatów i żrącego mydła.
Kolejną godzinę zajęło mi wietrzenie gabinetu a pozbycie się bólu głowy zabrało jeszcze więcej czasu.

[trunfio]

Edit: Przepraszam, pomyliłam tematy

[GretchenSp]

Thierry Mugler A*Men - nie lubię Angela, ale "męska wersja" to dla mojego nosa jeszcze większy dramat. Zapach mdlący, "trupi", chyba jedyny jak dotąd, który wywołał u mnie mdłości.

[SpanishMyszka]

Eden Cacharel
nie cierpię!

[201610111032]

Napisane przez miszona

" Siki Świętej Weroniki " czyli Anisia Bella jak czuję ten zapach robi mi się niedobrze

Wpis z września 2009 i jak najbardziej aktualny. Nigdy się nie polubię tego zapachu.

[Karkki]

Si Armaniego we wszystkich wersjach. Bardzo się mnie on nie podoba.
A La Vie Est Belle Lancome w klasycznej wersji wzbudza we mnie agresję

[Shannon_16]

Pur Blanca
Passion Dance
Chanel No. 5

[201801022057]

Cacharel, Anais Anais - białe kwiaty w starym stylu, które mogą człowieka udusić,
Azarro, Orange Tonic - zupa pomidorowa z pomarańczami,
Tom Ford, Sahara Noir - bo połączenie laudanum, kadzidła i ambry, pachnie na mnie strasznie

Aha, za to Anais Anais Premier Delice bardzo mi się podoba.

[Corii]

Soir De Lune - autentycznie mi niedobrze jak je wyczuwam

[SzatAnka71]

Napisane przez Corii

Soir De Lune - autentycznie mi niedobrze jak je wyczuwam

Przed chwilką je sobie przypomniałam
Moją traumą jest Si , no nijak się do nich nie przekonam

[Corii]

Napisane przez SzatAnka71

Przed chwilką je sobie przypomniałam
Moją traumą jest Si , no nijak się do nich nie przekonam

Si też nie moge strawic, ale nie az tak, jak SDL

[SzatAnka71]

Napisane przez 88mary88

Co do Angela to pięknie to ujęłaś - zgadzam się z tym opisem w 100%
przeokrrrrrrrrropny smród

A ja kocham Aniołka

Napisane przez ewika70

Nie cierpię za to wszelkich zapachów świeżych od początku do końca, wybitnie cytrusowych, czy - nie daj Boże - ozonowych, ogórkowych i tzw. "morskiej bryzy"

To też moja trauma

Napisane przez Fram

Wszystkie Chloe - w pierwszym momencie nic ciekawego, ot kwiatuszko-owocki, ale później stają się irytujące. Nieprzyjemnie połączone nuty zapachowe.

Kiedyś mnie drażnił, dziś uwielbiam

Napisane przez Corii

Si też nie moge strawic, ale nie az tak, jak SDL

Kiedyś w pracy go testowałam, migrenę miałam do końca zmiany, niestety muszę go klientom pokazywaćale odchylam się najdalej jak mogę

[Corii]

Napisane przez SzatAnka71

Kiedyś w pracy go testowałam, migrenę miałam do końca zmiany, niestety muszę go klientom pokazywaćale odchylam się najdalej jak mogę

No to współczuje

[ssea]

Davidoff Cool Water ufff.

[SzatAnka71]

Napisane przez Corii

No to współczuje

Jest kilka takich zapachów niestety np Shalimar (wciąż próbuję go oswoić)
Ostatnio spróbowałam DKNY Pure różowe.......brrrrr:brzyd al:

[Edycia37]

Ange ou Demon - never ever

[Corii]

Napisane przez SzatAnka71

Jest kilka takich zapachów niestety np Shalimar (wciąż próbuję go oswoić)
Ostatnio spróbowałam DKNY Pure różowe.......brrrrr:brzyd al:

Jakbym sie tak zastanowiłą, to lista takich zapachów których nei trawie byłaby dłuuuga bo zadne DKNY nie sa dla mnie noszalne Ale ponieważ nie ma miejsca na takie listy, ograniczam sie do tych najbardziej znienawidzonych

[ROZ-ter-KA]

Scent Intens Costume National na mnie stare przpocone męskie podkoszulki

Przy Moschino Glamour mam mdłośći .

[Diorisha]

Napisane przez Edycia37

Ange ou Demon - never ever

Ange ou Demon edp. jest jedynym znanym mi zapachem od którego robi mi się autentycznie niedobrze. Mdli niemiłosiernie.

[Katefit]

Po prostu nie umiem zniesc Light Blue D&G ,nie rozumiem skad tylu ludzi potrafi sie zachwycac

[hathayoga]

Napisane przez Katefit

Po prostu nie umiem zniesc Light Blue D&G ,nie rozumiem skad tylu ludzi potrafi sie zachwycac

High five! Mam tak samo

[DagmaraRose2000]

Napisane przez hathayoga

High five! Mam tak samo

Same here

[Osleidis]

L'Artisan Safran Troublant - dwa podejścia i niestety, czuję dentystę i świąteczny kompot z suszu, od którego robi mi się niedobrze

[Agnieszka_02]

L'Artisan Parfumeur Dzonghka - a kupiłam całą butelkę.

[201610111032]

Chanel No5 Kiedyś nawet kupiłam flaszkę, próbowałam oswoić zapach ale niestety się nie polubiliśmy. Szybko poszła w świat.

Dior J'Adore Każda wersja tego zapachu powoduje u mnie migrenę.

[ktrznn]

Light blue, Moschino I love love, Euphoria edp - źle mi nie tylko gdy noszę, ale i gdy czuję na kimś

większość Chloe i Lolit (mdłości i ból głowy gwarantowane)

Lubin Korrigan, Rose Privée L`Artisan - z niszy chyba przy tych zapachach były najgorsze fizjo-dolegliwości

[Nika0503]

Napisane przez Corii

Soir De Lune - autentycznie mi niedobrze jak je wyczuwam

Podpisuję się pod tym, Soir De Lune dla mnie są tragiczne, nie podobają mi się na mnie oraz na innych

[chouette_]

Słonik Kenzo - nie potrafię się przekonać, odrzuca mnie - robiłam kilka podejść, niestety cały czas czuję zmywacz do paznokci z Rossmanna
EA Green tea - mimo że zieloną herbatę uwielbiam pić, nie mogę znieść jej zapachu w perfumach
Euphoria, Flowerbomb, LVEB i inne tego typu słodziaki - mam wrażenie, że w każdym jest drażniąca i irytująca mnie nuta, przez która wszystkie pachną dla mnie tak samo

Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, ale ograniczę się do tych, co na szybko wpadły mi do głowy

[hellokatie]

Angel TM, Guerlain Insolence, Chloe i wszystko co ma różę

[newrrn]

Napisane przez chouette_

Słonik Kenzo - nie potrafię się przekonać, odrzuca mnie - robiłam kilka podejść, niestety cały czas czuję zmywacz do paznokci z Rossmanna (...)

Potwierdzam, zmywacz z Rossmanna pachnie jak Słoń.
Ostatnio jak zmywałam paznokcie, to mama weszła do pokoju i pytała, czy "znowu tego śmierdziela kupiłam" (kiedyś miałam Elephanta)
W temacie: Hypnotic Poison (moim zdaniem na wszystkich pachnie okropnie , jest tak duszny i mdły, że nie wiem jak można go nosić)
Baby Doll YSL - chemiczny potwór
Kenzo Amour- taka mleczna breja, fuj.
ASOE II - orientalno- kwaśny smród róży (ale to na mnie)
Lolita klasyczna- piżmo x132883181, do tego fizjologiczne
JPG Classique- za ciężki, zbyt kobiecy kaliber. Nie potrafię stawić czoła ylang-ylang.
Wszelkie piżmaki (Narciso Rodriguez, Noa, kwieciuchy na bazie piżmowej) mydlą się na mnie okropnie, co mnie drażni- też nie mogę nosić.
To te znienawidzone. Gdybym miała pisać o tych, których tylko nie lubię (waniliowe, gourmandy, świeżaki) to lista byłaby znaaacznie dłuższa.