Letnie promyczki nas ogrzewają, a Mamusie swoje Dzieci na świecie witają :)

[Cassandra 23]

Hej mamuśki
Ostatnio troszke mało sie udzielam na forum...nie mam weny. Jestem juz bardzo zmęczona i obolała nie wiem co sie dzieje z moimi plecami ale ledwo chodzę Wygina mnie do tyłu, musze łapać równowagę.
TŻ mam kochanego, wszystko za mnie robi, odkurza, zmywa, gotuje...naprawdę stara się.

Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie mamusie wczesnie rozpakowane i za najbliższe wizyty

[Ania0104]

Napisane przez Svinecka

[/COLOR]a ja Wam nie mowilam - tez spakowalam torbe
zostalo mi tylko kupic klapki i kosmetyki do szpitala

To Ty juz gotowa do porodu
ja narazie myśle co do niej włoze jak ją kupie

Napisane przez UnholyOne

jeszcze przepis na szarlotkę, w wydaniu męskim
Męski przepis na szarlotkę:

Tak jasno i precyzyjnie powinny być pisane wszystkie przepisy dla panów:
1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardzie uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, a dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik.
19. Po tych traumatycznych przeżyciach pozostaje tylko schłodzona żubrowka i sok jabłkowy .

ale się uśmiałam!!!

Napisane przez UnholyOne

O własnie zadzwonił, czy do diety może pic zieloną herbatę. Nie napisał maila, bo wiedział, ze nie odpiszę. Ale jaki potulny głosik, jak młody, niedorżnięty baranek...
I pyta się jeszcze co robię. Ja mówię, ze obijam się jak zwykle, nic nie robię i się lenię. A on na to, ze się cieszy....Phi.....Jasne.. ..

Napisane przez UnholyOne

Ale właśnie dzwoniła Babcia moja z Dziadkiem (niestety nie przyjadą na ślub, bo babcia miała poważną operację). Chcieli mój nr konta, bo jak to stwierdzili - zawsze może się przydac
Oni sa tacy kochani, zawsze na urodziny, imieniny, dzień dziecka, święta itp coś przeslą. Jak nie bezpośrednio, to przez mamę - mamie na konto z instrukcją do podziału
Mieszkaja daleko, ale sa mi bardzo bliscy. Martwię się o nich bardzo, bo Babcia to ma ostatnie lata duuże problemy ze zdrowiem, a Dziadzio załamuje się zawsze, jak jej tylko coś dolega i nie ma kontaktu wtedy z nim. Ale wierzę, że będzie dobrze. Na miejscu ma moją ciocię, któr jest lekarzem i zawsze bardziej o nich zadba niż gdyby nim nie była.

nie ma to jak dziadkowie

Napisane przez Svinecka

a moj TZ mial byc za dwie godziny i dalej go nie ma

ja zdazylam juz powycierac kurze, zrobic pranie, obiad......a go dalej nie ma

ciekawe czy jak wroci to odkurzy mieszkanie

mój małż odkurza juz tydzień ... a że było malowanie to stwierdził, ze nie ma sensu bo się posprząta po malowaniu tylko kto posprząta??? Oczywiście ja
Dzisiaj w końcu robimy przemeblowanie w pokoju ...

Napisane przez kamilka

ale ze mnie gapa myślałam że wizytę mam o 9 a tu sie okazało że dopiero o 16
Ale dziękuję za wszystkie kciuki i proszę o jeszcze chwilkę

no to dobrze bo ja nie trzymałam ... ale teraz już zaciskam wszystkie 4

Napisane przez marysia_258

Wiecie jak już dziś tak narzekamy na tych naszych TŻ-ów to ja też się pożalę....
Wczoraj mieliśmy rocznice iiiiii nawet złamanego kwiatka nie dostałam.... A jak już w końcu powiedziałam jaki jest dziad to powiedział, że przecież i bez kwiatka powinnam wiedzieć że mnie kocha i na tym się skończyło.... Fajnie nie????

Kamilka kciuki mocno zaciśnięte

... w takim razie przyjmij od nas kwiatka z okazji rocznicy!

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuśki
Ostatnio troszke mało sie udzielam na forum...nie mam weny. Jestem juz bardzo zmęczona i obolała nie wiem co sie dzieje z moimi plecami ale ledwo chodzę Wygina mnie do tyłu, musze łapać równowagę.
TŻ mam kochanego, wszystko za mnie robi, odkurza, zmywa, gotuje...naprawdę stara się.

Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie mamusie wczesnie rozpakowane i za najbliższe wizyty

biedactwo! Współczuje Ci tych bóli kręgosłupa!

[Ania0104]

Widziałam, ze była dyskusja o lewatywie ... tez nie byłam do niej przekonana, ale u nas w szptalu wykonuje się ją standardowo /za darmo/ tak jak i golenie /no chyba, ze zdążymy sie same ogolić/ i naciecie krocza też standardowo u pierworódek!
Położna się śmiała, że jak ktos nie zdąży z lewatywą to czasami wychodzi przy porodzie "pierwszy bliźniak" a dopiero potem dzidzia
To ja już chyba wolę tą lewatywę!

aaaa i mam mam nowe nabytki ciuszkowe ...
kupiłam też laktator ręczny, patyczki kosmetyczne, husteczki z babką lancetowatą ... i jeszcze pare pierdółek.

[marysia_258]

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuśki
Ostatnio troszke mało sie udzielam na forum...nie mam weny. Jestem juz bardzo zmęczona i obolała nie wiem co sie dzieje z moimi plecami ale ledwo chodzę Wygina mnie do tyłu, musze łapać równowagę.
TŻ mam kochanego, wszystko za mnie robi, odkurza, zmywa, gotuje...naprawdę stara się.

Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie mamusie wczesnie rozpakowane i za najbliższe wizyty

biedactwo współczuje takich bóli. Odpoczywaj jak najwięcej i nie przemęczaj się

Napisane przez Ania0104

... w takim razie przyjmij od nas kwiatka z okazji rocznicy!

Baaaaardzo dziękuję.

Wiecie ja jestem w 30 tyg a odpukać w niemalowane jak na razie ani nie pucną mi nogi ani nie boli mnie kręgosłup i na dodatek cały czas chodzę w wysokich butach( w innych nie umiem dostaję strasznych skurczy)
Chciałabym żeby tak juz mi zostało, ale wiem, że to nie możliwe....
Już zaraz trzecia!!!! Lece do domciu huuurrra
Do zobaczenia kochane

[UnholyOne]

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuśki
Ostatnio troszke mało sie udzielam na forum...nie mam weny. Jestem juz bardzo zmęczona i obolała nie wiem co sie dzieje z moimi plecami ale ledwo chodzę Wygina mnie do tyłu, musze łapać równowagę.
TŻ mam kochanego, wszystko za mnie robi, odkurza, zmywa, gotuje...naprawdę stara się.

Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie mamusie wczesnie rozpakowane i za najbliższe wizyty

Bidulka, ale już nie długo
Później ten słodki ciężar będziesz znosiła na rączkach Ale to o wiele milsze

Aniu, sliczne zakupki

Kurcze już 15, a ja tylko body wyprasowałam....

[syla39]

Hejka

Widze ze dzisiaj Mezowie na tapecie. Ja przez swojego tez wczoraj plakalam, na szczescie wiedzial jak przeprosic wiec mu darowalam.

Mariola Antonio jest cudny i suoer ze juz ssie troszke cysia

Gizmiatko trzymam za Natanielka.

A my caly weekend przejezdzililsmy wiec nie bardzo mialam czas na wizaz ale za ro nadrobilam co pisalyscie. Troszke mi sie zeszlo, w tym czasie pochlonelam pol placka i az mnie przymulilo

Unholy co to bylo z tymi wodami? Lecialy ci w koncu czy moze to cos innego?

Mi juz nic nie leci, ale lekarz powiedzial ze gdyby sie powtorzylo to mam sie natychmiast zglosic. Powiedzial ze czasami wytwarza sie jakis pecherzyk ktory oddziela sie i pozniej saczy ale wcale to nie jest takie normalne. Takze nie wiem co mam myslec o tym co napisala Katarzynka. Niby jej powiedzial to prof a mi zwykly ginekolog, ale byl zaniepokojony tym i kazal przyjsc za poltora tyg. na kontrole.

Poza tym mam jakas bakterie. Nie wiem jaka bo nazwe podal tylko norweska i szybko ja zapomnialam, ale jest problem bo jestem uczulona na penicyline i nie ma mi jakiego antybiotyku podac zeby nie byl grozny dla dzidzi. Narazie biore zwykle jakies kapsulki z kwasem mlekowym ale jak nie zadzialaja to nie wiem co dalej. Przeciez nie mozna rodzic dzidzi majac bakterie

A co do lewatywy. ja bym chciala zeby mi ja zrobili, zeby czuc sie bezpiezniej i bardziej komfortowo a tutaj nie robia Pewnie caly czas bede myslec zeby tylko w "gacie" nie narobic

[megi b]

Hej dziewczynki
Nie mam weny twórczej na pisanie jakaś śnięta jestem, nie mam ani siły ani ochoty na cokolwiek Nogi mnie bolą jak... nie są spuchnięte, a tak się czuję jak bym maraton jakiś przeleciała. Nie wiem czemu. Jutro idę do szpitala na pierwsze ktg, zobaczyy co tam dzidzia planuje Torba już prawie gotowa, muszę jeszcze się dowiedzieć co dokładnie wymagają u nas.
Mam nadzieję, że Tż-ci się poprawią
Idę leżakować pa pa

[Tulipfever]

Napisane przez Agata R

c
ja sie przyszlam pochwalic moim cudem jeden jedyny na cala polske o tym kolorze dalo mi sie znalezc i sprowadzic po prostu euforia
oczywiscie zdjecie nie oddaje nawet w polowie kolorku.

Moj wymarzony transporter

poza tym u mnie wszystko dobrze poza tym ze cukier mialam podwyzszony i lekarz kazal sosowac dietke cukrzycowa
i powiedzial ze zgrzeda jestem bo sie o wszystko pytam
nic to najwazniejsze ze Majeczka zdrowo rosnie

sciskam i milego dzionka zyczem

Gratulacje, kolor nieziemski

Napisane przez WrednaAfrodyta

Cześć Mamusie , ja juz po śniadanku , oczywiscie sie nie wyspalam bo uczylam sie do 3-mam dzis kolosa..

Trzymamy kciuki

Napisane przez UnholyOne

Na polepszenie przyszły mi też rzeczy z A..
rozm.68

Cudne, zwlaszcza ta bluza z dinozaurem
A co do Twojego tz to nie skomentuje, tylko

Napisane przez czekoladka21

ja jeszcze nigdy w tż nie rzucalam niczym......a to ciastko na scianie musialo wygladac slodko

Mojemu rzucilam kiedys z lyzeczki jogurtem, bo mnie nie sluchal. Natychmiast zyskalam 100%-owa uwage

Dziewczyny, nie ma co, szkoda, ze niektorym facetom tak czesto brakuje zdolnosci do empatii. Ja nie moge narzekac, co prawda maz tez czasem ma typowo meskie zagrywki typu zostawianie rzeczy gdzie popadnie, ale zwalam to na usterke techniczna plci Mam nadzieje, ze te chwilowe burze szybko przejda i zapanuje wszedzie sielanka

[truheart]

Dziewczyny, nie mogę z Wami jak siedzę przy kompie to tu pustki, wystarczy, ze mnie przez kiloka godzin nie ma, a tu tyle stron do nadrobienia..!
Na bank poucinalo mi cytaty, bo co chwilę pojawiała mi się nowa strona do przeczytania.

Napisane przez UnholyOne

Oj Dziewczyny, on jest po prostu beznadziejny...
Spał do 10 - ok byłam w szoku, ze tak wcześnie wstał. Zapowiadało się nieźle i myślałam, że zrealizujemy w końcu plan zakupów garnituru. Planowałam, że po 13 jak Bartek zje zupę pojedziemy do sklepu.
Zaczął marudzic, ze mu się nie chce, że możemy za tydz. Mówię mu, chłopie za 2 tyg jest slub, a ty chcesz jechac tydzień przed???? A jak trzeba będzie jakies poprawki zrobic, coś skrócic. To potem będziemy na łeb, na szyję leciec z wywalonym jęzorem....
Ok 13 stwierdził, ze cos by zjadł, bo on na tej diecie, to ciągle głodny jest i zebym mu przygotowała jakieś danko dietowe.
To mu powiedziałam, że zrobię, jak się zdecyduje i pojedziemy na te zakupy...Odpowiedział: pojadę jak dostanę jedzonko (to jeszcze w normalnym, lekko żartobliwym tonie). Także zabrałam się za gotowanie. Piers z kurczaka z cukinią i czasnkiem pod żółtym serkiem.
O godz. 14.30 zawołałam go na amciu i mówię, to jedz i się ubieramy i wychodzimy.
I wtedy usłyszałam magiczne, mega wku...ące słowa: GŁOWA MNIE BOLI...
Myślałam, ze wyjdę z siebie. Ja się narobiłam, myślałam, ze mówi poważnie, że pojedziemy po jedzonku, a on poprostu zrobił ze mnie idiotkę, którą można wykorzystac i miec w
Zaraz po jedzonku usnął i spał do 19,40
Ja w między czasie posprzatałam. Pomyłam łazienkę, szafki w kuchni, cały sprzęd AGD, u Bartusia w pokoju, powycierałam kurze (ja tak mam jak jestem zdenerwowana - uciekam w sprzatanie.) I oczywiście odkurzyłam i pomyłam podłogii mopem. Jak mu szumiałam odkurzaczem koło ucha, odkurzając w sypialni lekko się obudził i powiedział, ze on by i tak nie odkurzył, bo go wtedy PLECY BOLĄ.....
A mnie to K....wa wtedy przyjemnie odkurzacz po pleckach masuje, dlatego tak uwielbiam to robic. Szczególnie teraz w ciąży...

I sobie nagrabił.
Niech sobie sam gotuje i pierze te pie..one skarpetki i gacie...

Mojego ostatnio bardzo bark bolał po odkurzaniu Jacy oni delikatni
Buziaki na poprawę humoru, mam nadzieję, że coś pomogą

Napisane przez Agata R

ja sie przyszlam pochwalic moim cudem jeden jedyny na cala polske o tym kolorze dalo mi sie znalezc i sprowadzic po prostu euforia
oczywiscie zdjecie nie oddaje nawet w polowie kolorku.

Moj wymarzony transporter

Faktycznie bardzo ładny kolor

Napisane przez UnholyOne

A ten, spadnie mu - idzie dalej i jeszcze przydepcze, weźmie ostatnią rzecz z talerza (z lodówki) - talerz zostawi pusty w środku. Umyję łazienkę, on wejdzie wszystko zachlapie i pójdzie.
To są drobiazgi, ale są! Do tego dojdzie takie zachowanie jak wczoraj i wychodzi na to, że ja jestem do roboty i nic mi się nie należy - mam robic i usługiwac. A on przynosi kasę i płaci rachunki, bo na swoje wydatki, to mam ze swojej...
Na polepszenie przyszły mi też rzeczy z A..
rozm.68

Podkreślone u mojego to samo! karton po mleku, talerz po wędlinie, opakowanie po serze....a w łazience ściera po sobie podłogę tylko jak jesteśmy tam razem i wie, że zaraz się o to przyczepię, ale zawsze się przy tym nastęka. No i jeszcze kubki po kawie, talerze na wszystkich powierzchniach płaskich w domu, które oczywiście magicznie się mają do zmywarki przemieścić
I jeszcze dyskusja o kociej kuwetce - sam nidgy się nie zabierze z własnej woli do jej posprzątania, trzeba mu palcem pokazać i wtedy zawsze wygląda to tak:
"posprzątasz kuwetę?"
"O matko, a muszę w tej chwili?"
"nie, wystarczy, że zrobisz to przed wyjściem do pracy żeby zabrać ze sobą śmieci idąc do samochodu"
Potem oczywiście kawka, necik, prysznic...nagle widzę go w drzwiach gotowego do wyjścia więc pytam "co z kuwetą?"
"O boże jak ty marudzisz!, przeciez widzisz, że się spieszę do pracy, czysty jestem, teraz mam sprzątać?"

No więc prawie zawsze kończy się tak, że ja ją sprzątam, a teoretycznie w ciąży nie powinnam nie mając odporności na tokso. Przed ciążą zawsze robiłam to ja i wychodząc do pracy zawsze zabierałam ze sobą śmieci, nigdy nie była to dla mnie jakaś wielka sprawa...a tu się okazuje, że jednak może to być mega problem

Napisane przez eleeri

Mam takie niedyskretne pytanie o ściąganie pokarmu, jak to w końcu jest
pytam ponieważ u mnie na SR położne mówiły, że nic nawet najlepszy laktator nie zastąpi ssania dziecka i pokarm zaniknie,
jak to jest?

Doradca laktacyjny nam powiedziała, że zna wiele kobiet, które odciągały np rok i karmiły swoim mlekiem z butelki. Pokarm zanika, bo wiele kobiet odciąga dwa/trzy razy dziennie, a powinny maks co 3 godziny tak jak się karmi "na żądanie" malucha - wtedy pokarm jest cały czas

Napisane przez UnholyOne

ZAPROSZENIE NA WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN
>>>> Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:
>>>>
>>>> DZIEŃ PIERWSZY
>>>>
>>>> 1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
>>>> Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
>>>>
>>>> 2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
>>>> Dyskusja.
>>>>
>>>> 3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ.
>>>> Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
>>>>
>>>> 4. NACZYNIA I SZTUĆCE:
>>>> CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO
>>>> ZLEWU?
>>>> Debata panelowa z udziałem ekspertów.
>>>>
>>>> 5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
>>>> Linia pomocy i grupy wsparcia.
>>>>
>>>> 6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
>>>> Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych
>>>> miejscach
>>>> a przewracanie domu do góry
>>>> nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
>>>>
>>>> 7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU
>>>> SPÓŹNIENIA
>>>>
>>>> Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> DZIEŃ DRUGI
>>>>
>>>> 1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
>>>> Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.
>>>>
>>>> 2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA
>>>> ZDROWIA.
>>>> Prezentacja PowerPoint.
>>>>
>>>> 3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
>>>> Wspomnienia tych, którzy przeżyli.
>>>>
>>>> 4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI.
>>>> Gra na symulatorze.
>>>>
>>>> 5. DOROSŁE ŻYCIE -
>>>> PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ.
>>>> Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.
>>>>
>>>> 6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH.
>>>> Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.
>>>>
>>>> 7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE.
>>>> Dostępni indywidualni psychoterapeuci.
>>>>
>>>> 8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY.
>>>> Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja

hit

Napisane przez Svinecka

a ja Wam nie mowilam - tez spakowalam torbe
zostalo mi tylko kupic klapki i kosmetyki do szpitala

Gratulacje ja miałam spakować moją do końca maja, ale jakoś się ociągam, strach mnie ogarnia jak na nią patrzę, bo kojarzy mi się ze szpitalem i bólem porodowym

Napisane przez UnholyOne

Ale właśnie dzwoniła Babcia moja z Dziadkiem (niestety nie przyjadą na ślub, bo babcia miała poważną operację). Chcieli mój nr konta, bo jak to stwierdzili - zawsze może się przydac
Oni sa tacy kochani, zawsze na urodziny, imieniny, dzień dziecka, święta itp coś przeslą. Jak nie bezpośrednio, to przez mamę - mamie na konto z instrukcją do podziału
Mieszkaja daleko, ale sa mi bardzo bliscy. Martwię się o nich bardzo, bo Babcia to ma ostatnie lata duuże problemy ze zdrowiem, a Dziadzio załamuje się zawsze, jak jej tylko coś dolega i nie ma kontaktu wtedy z nim. Ale wierzę, że będzie dobrze. Na miejscu ma moją ciocię, któr jest lekarzem i zawsze bardziej o nich zadba niż gdyby nim nie była.

Kochani dziadkowie to skarb

Napisane przez kamilka

ale ze mnie gapa myślałam że wizytę mam o 9 a tu sie okazało że dopiero o 16
Ale dziękuję za wszystkie kciuki i proszę o jeszcze chwilkę

Thru ciężko stwierdzić. 2 komentarze to malo... Jak je widziałam to wyglądalo bardzo fajnie, tyle że od teorii do praktyki jest długa droga. Ja się coraz bardziej przekonuję do husty (długiej ponad 4m). Miałam nie kupować wcześniej ale już sama nie wiem

No to trzymamy i o 16
Niby dwa mało, ale to były jedyne dwa jakie znalazłam mnie się na żywo bardzo spodobało...chusty w ogóle nie biorę pod uwagę, cybex będzie w wawie na targach to się jeszcze tam podpytam.

Napisane przez p4w

jadę do fryzjera na ostatnie farbowanie przed porodem, bo chyba na następne sie już z brzuchem nie załapię

Ja na ostatnie jadę w piątek i pokręcę włosy, bo mnie Svinecka natchnęła

Napisane przez Ania0104

aaaa i mam mam nowe nabytki ciuszkowe ...
kupiłam też laktator ręczny, patyczki kosmetyczne, husteczki z babką lancetowatą ... i jeszcze pare pierdółek.

No to mamy drugie to samo body

[UnholyOne]

Napisane przez syla39

Unholy co to bylo z tymi wodami? Lecialy ci w koncu czy moze to cos innego?

Już się to nie powtórzyło

Napisane przez megi b

Hej dziewczynki
Nie mam weny twórczej na pisanie jakaś śnięta jestem, nie mam ani siły ani ochoty na cokolwiek Nogi mnie bolą jak... nie są spuchnięte, a tak się czuję jak bym maraton jakiś przeleciała. Nie wiem czemu. Jutro idę do szpitala na pierwsze ktg, zobaczyy co tam dzidzia planuje Torba już prawie gotowa, muszę jeszcze się dowiedzieć co dokładnie wymagają u nas.
Mam nadzieję, że Tż-ci się poprawią
Idę leżakować pa pa

Odpoczywaj, odpoczywaj. Wielki dzień już niedługo

Napisane przez Tulipfever

Cudne, zwlaszcza ta bluza z dinozaurem
A co do Twojego tz to nie skomentuje, tylko



Mojemu rzucilam kiedys z lyzeczki jogurtem, bo mnie nie sluchal. Natychmiast zyskalam 100%-owa uwage

Napisane przez truheart

Mojego ostatnio bardzo bark bolał po odkurzaniu Jacy oni delikatni
Buziaki na poprawę humoru, mam nadzieję, że coś pomogą

Faktycznie bardzo ładny kolor

Podkreślone u mojego to samo! karton po mleku, talerz po wędlinie, opakowanie po serze....a w łazience ściera po sobie podłogę tylko jak jesteśmy tam razem i wie, że zaraz się o to przyczepię, ale zawsze się przy tym nastęka. No i jeszcze kubki po kawie, talerze na wszystkich powierzchniach płaskich w domu, które oczywiście magicznie się mają do zmywarki przemieścić
I jeszcze dyskusja o kociej kuwetce - sam nidgy się nie zabierze z własnej woli do jej posprzątania, trzeba mu palcem pokazać i wtedy zawsze wygląda to tak:
"posprzątasz kuwetę?"
"O matko, a muszę w tej chwili?"
"nie, wystarczy, że zrobisz to przed wyjściem do pracy żeby zabrać ze sobą śmieci idąc do samochodu"
Potem oczywiście kawka, necik, prysznic...nagle widzę go w drzwiach gotowego do wyjścia więc pytam "co z kuwetą?"
"O boże jak ty marudzisz!, przeciez widzisz, że się spieszę do pracy, czysty jestem, teraz mam sprzątać?"

No więc prawie zawsze kończy się tak, że ja ją sprzątam, a teoretycznie w ciąży nie powinnam nie mając odporności na tokso. Przed ciążą zawsze robiłam to ja i wychodząc do pracy zawsze zabierałam ze sobą śmieci, nigdy nie była to dla mnie jakaś wielka sprawa...a tu się okazuje, że jednak może to być mega problem

To samo też u mnie

Wyprasowałam koszuleczki. Najgorsze są one, do prasowania, ale się udało.
Wstawiam następną turę prania - kaftaniki i body długi rekaw.
I ide się kapac, bo wyglądam jak Mandzia, a po dziecko trzeba iśc do przedszkola

[eleeri]

Napisane przez truheart

Doradca laktacyjny nam powiedziała, że zna wiele kobiet, które odciągały np rok i karmiły swoim mlekiem z butelki. Pokarm zanika, bo wiele kobiet odciąga dwa/trzy razy dziennie, a powinny maks co 3 godziny tak jak się karmi "na żądanie" malucha - wtedy pokarm jest cały czas

Ooo, nie wiedziałam
dzięki


Ania śliczne ubranka

[Miramej]

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuśki
Ostatnio troszke mało sie udzielam na forum...nie mam weny. Jestem juz bardzo zmęczona i obolała nie wiem co sie dzieje z moimi plecami ale ledwo chodzę Wygina mnie do tyłu, musze łapać równowagę.
TŻ mam kochanego, wszystko za mnie robi, odkurza, zmywa, gotuje...naprawdę stara się.

, Kubuś już jest dużym dzieckiem, to i ciąży . Odpoczywaj dużo

Napisane przez Ania0104

aaaa i mam mam nowe nabytki ciuszkowe ...
kupiłam też laktator ręczny, patyczki kosmetyczne, husteczki z babką lancetowatą ... i jeszcze pare pierdółek.

Cudne . Jaki kupiłaś laktator?

Napisane przez syla39

Hejka
(...)
Poza tym mam jakas bakterie. Nie wiem jaka bo nazwe podal tylko norweska i szybko ja zapomnialam, ale jest problem bo jestem uczulona na penicyline i nie ma mi jakiego antybiotyku podac zeby nie byl grozny dla dzidzi. Narazie biore zwykle jakies kapsulki z kwasem mlekowym ale jak nie zadzialaja to nie wiem co dalej. Przeciez nie mozna rodzic dzidzi majac bakterie

A co do lewatywy. ja bym chciala zeby mi ja zrobili, zeby czuc sie bezpiezniej i bardziej komfortowo a tutaj nie robia Pewnie caly czas bede myslec zeby tylko w "gacie" nie narobic

Może paciorkowca? Mam nadzieję, że kwas mlekowy wystarczy

Też uważam, że już lepiej mieć zrobioną tę lewatywę lub ewentualnie zrobić ją sobie samemu .

Napisane przez megi b

Hej dziewczynki
Nie mam weny twórczej na pisanie jakaś śnięta jestem, nie mam ani siły ani ochoty na cokolwiek Nogi mnie bolą jak... nie są spuchnięte, a tak się czuję jak bym maraton jakiś przeleciała. Nie wiem czemu. Jutro idę do szpitala na pierwsze ktg, zobaczyy co tam dzidzia planuje Torba już prawie gotowa, muszę jeszcze się dowiedzieć co dokładnie wymagają u nas.
Mam nadzieję, że Tż-ci się poprawią
Idę leżakować pa pa

Mnie też bolą nogi, ale nie puchną. Też bym chciała ktg

Napisane przez truheart

Gratulacje ja miałam spakować moją do końca maja, ale jakoś się ociągam, strach mnie ogarnia jak na nią patrzę, bo kojarzy mi się ze szpitalem i bólem porodowym

Czyli też jeszcze nie masz?

[eleeri]

Pogoda się u mnie psuje
lecę pościągać pranie i zmykam na razie bo laptop już gorący i jeszcze mi się spali
i co wtedy zrobię

wpadnę później, pa.

[Cassandra 23]

Napisane przez Ania0104

biedactwo! Współczuje Ci tych bóli kręgosłupa!

Napisane przez Ania0104

aaaa i mam mam nowe nabytki ciuszkowe ...
kupiłam też laktator ręczny, patyczki kosmetyczne, husteczki z babką lancetowatą ... i jeszcze pare pierdółek.

Aniu śliczne ciuszki Widzę, że większosc z Was juz ma prawie wszystko. I powiem Wam, że bardzo dobrze, nie ma co zostawiac zakupów na ostatnią chwilę.
Tak z TŻ dzisiaj rozmawiałam, że jakbym teraz musiała latać po sklepach to nie dałabym rady.

Napisane przez marysia_258

biedactwo współczuje takich bóli. Odpoczywaj jak najwięcej i nie przemęczaj się

Wiecie ja jestem w 30 tyg a odpukać w niemalowane jak na razie ani nie pucną mi nogi ani nie boli mnie kręgosłup i na dodatek cały czas chodzę w wysokich butach( w innych nie umiem dostaję strasznych skurczy)
Chciałabym żeby tak juz mi zostało, ale wiem, że to nie możliwe....

Zazdroszczę dobrej formy. Ja jeszcze do niedawna byłam w pełni "sprawna". A teraz jestem jak połamana Napewno nie donoszę do 3 lipca, jak sie nic samo nie ruszy to będe chciała cesarkę.

Napisane przez UnholyOne

Bidulka, ale już nie długo
Później ten słodki ciężar będziesz znosiła na rączkach Ale to o wiele milsze

Ja juz chce Kubusia Odliczam dni do porodu...

[Miramej]

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie prania . Prałyście osobno kolory, np. białe, niebieskie, żółte itp? Czy jasne z jasnymi i tylko ciemne osobno? I wszystko pozapinane i wywrócone na lewą stronę, tak? Tak robię z naszymi ciuchami, ale ostatnio nic mi nie wychodzi, nie chciałabym jeszcze rozpaczać, że prać nie umiem

[Malga19]

Witajcie

JA mialam nadzieje ze znow zostalam ciocia przed czasem....

oczywiscie zartuje...niech sie dzidzie rodza w swoim czasie

U mnie w miare dobrze...

bylam w szpitalu ostanio bo cos mnie brzuszke bola i krwawic zaczelam

ale naszczecie oki....Ja juz w panike wpadla ale jest dobrze....

Musze tylko duzzooo odpczywac i sie nie przemczac...i bedzie oki

dzis juz mi mila 9 tc i 2 d....aha i mma nowy terminek na 9 stycznia

buziaczki Pozdraiwam

[truheart]

Miramejku mam w torbie dwie koszule i ręcznik a u Ciebi eskąd te smuteczk, co?
Unholy no dłgo by gadać o tych stworzeniach z Marsa i nie dopisałam Ci tam, że śliczne ciuszki upolowałąś dla Antosia
Syla ja też czekam na swoje wyniki posiewu, będę u gina w przyszły wtorek to się dowiem... wiem, że wtedy przy porodzie podaje się antybiotyk żeby osłonić dzidzię, ale nie wiem czy to akurat penicylina

Zmykam, bo jestem u mamy i net tu chodzi jak krew z nosa więc odezwę się wieczorem jak będę w domu .
Buziaki dla wszystkich

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie prania . Prałyście osobno kolory, np. białe, niebieskie, żółte itp? Czy jasne z jasnymi i tylko ciemne osobno? I wszystko pozapinane i wywrócone na lewą stronę, tak? Tak robię z naszymi ciuchami, ale ostatnio nic mi nie wychodzi, nie chciałabym jeszcze rozpaczać, że prać nie umiem

Ja prałam jasne z jasnymi, ciemne z ciemnymi. Nawet na lewą stronę nie przekręcałam.

[syla39]

Napisane przez truheart

Miramejku mam w torbie dwie koszule i ręcznik a u Ciebi eskąd te smuteczk, co?
Unholy no dłgo by gadać o tych stworzeniach z Marsa i nie dopisałam Ci tam, że śliczne ciuszki upolowałąś dla Antosia
Syla ja też czekam na swoje wyniki posiewu, będę u gina w przyszły wtorek to się dowiem... wiem, że wtedy przy porodzie podaje się antybiotyk żeby osłonić dzidzię, ale nie wiem czy to akurat penicylina

Zmykam, bo jestem u mamy i net tu chodzi jak krew z nosa więc odezwę się wieczorem jak będę w domu .
Buziaki dla wszystkich

Wiekszosc antybiotykow jest na penicylinie i tu jest wlasnie problem. Kurde wkurza mnie to ze nawiet nie wiem co to za bakteria i nie moge nic poczytac. A moze i dobrze Za tydzien ide znwou do lekarza, moze wtedy dowiem sie wiecej.

Napisane przez Miramej

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie prania . Prałyście osobno kolory, np. białe, niebieskie, żółte itp? Czy jasne z jasnymi i tylko ciemne osobno? I wszystko pozapinane i wywrócone na lewą stronę, tak? Tak robię z naszymi ciuchami, ale ostatnio nic mi nie wychodzi, nie chciałabym jeszcze rozpaczać, że prać nie umiem

Jeja, ja nawet nie mam za bardzo co prac Pralabym jasne z jasnymi, od bialego po blady roz czy niebieski a ciemniejsze kolorki osobno. Chyba nie przekrecalabym na druga strone.

Moj brzus

Kwiecien-maj2009 111.jpg

[Tulipfever]

Napisane przez Miramej

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie prania . Prałyście osobno kolory, np. białe, niebieskie, żółte itp? Czy jasne z jasnymi i tylko ciemne osobno? I wszystko pozapinane i wywrócone na lewą stronę, tak? Tak robię z naszymi ciuchami, ale ostatnio nic mi nie wychodzi, nie chciałabym jeszcze rozpaczać, że prać nie umiem

Ja bylam przewrazliwiona i pralam biale z bialymi, potem kolory osobno. Mam 2 czerwone bodziaki i nie odwazylam sie ich wrzucic z kolorami, bo moga puscic farbe, przepiore je w rekach najpierw moczac je z goracej wodzie.
Ciuszki obracalam na lewa strone.
Kazda rzecz wyprasowalam.
Wlasnie skonczylam

Mam pytanie, kiedy bedziecie scielic lozko dziecku? Bo ja bym chetnie juz przygotowala, zeby miec to z glowy. Ale nie wiem, czy sie nie bedzie potem kurzylo

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie prania . Prałyście osobno kolory, np. białe, niebieskie, żółte itp? Czy jasne z jasnymi i tylko ciemne osobno? I wszystko pozapinane i wywrócone na lewą stronę, tak? Tak robię z naszymi ciuchami, ale ostatnio nic mi nie wychodzi, nie chciałabym jeszcze rozpaczać, że prać nie umiem

Smutasku nie smutaj się
Ja prałam jasne z jasnymi, ciemne z ciemnymi i nie przewracam na drugą stronę

Napisane przez Malga19

Witajcie

JA mialam nadzieje ze znow zostalam ciocia przed czasem....

oczywiscie zartuje...niech sie dzidzie rodza w swoim czasie

U mnie w miare dobrze...

bylam w szpitalu ostanio bo cos mnie brzuszke bola i krwawic zaczelam

ale naszczecie oki....Ja juz w panike wpadla ale jest dobrze....

Musze tylko duzzooo odpczywac i sie nie przemczac...i bedzie oki

dzis juz mi mila 9 tc i 2 d....aha i mma nowy terminek na 9 stycznia

buziaczki Pozdraiwam

To odpoczywaj w takim razie, dużo leż i nie przemęczaj się - będzie dobrze

Napisane przez truheart

Miramejku mam w torbie dwie koszule i ręcznik a u Ciebi eskąd te smuteczk, co?
Unholy no dłgo by gadać o tych stworzeniach z Marsa i nie dopisałam Ci tam, że śliczne ciuszki upolowałąś dla Antosia
Syla ja też czekam na swoje wyniki posiewu, będę u gina w przyszły wtorek to się dowiem... wiem, że wtedy przy porodzie podaje się antybiotyk żeby osłonić dzidzię, ale nie wiem czy to akurat penicylina

Zmykam, bo jestem u mamy i net tu chodzi jak krew z nosa więc odezwę się wieczorem jak będę w domu .
Buziaki dla wszystkich

Nic nie szkodzi

Napisane przez syla39

Wiekszosc antybiotykow jest na penicylinie i tu jest wlasnie problem. Kurde wkurza mnie to ze nawiet nie wiem co to za bakteria i nie moge nic poczytac. A moze i dobrze Za tydzien ide znwou do lekarza, moze wtedy dowiem sie wiecej.




Jeja, ja nawet nie mam za bardzo co prac Pralabym jasne z jasnymi, od bialego po blady roz czy niebieski a ciemniejsze kolorki osobno. Chyba nie przekrecalabym na druga strone.

Moj brzus

Załącznik 2297631

Śliczny brzusia i Mamusia

A ja nie wiem co mi się dzisiaj stało. Jak ja, lubiąca ciepłą kąpiel i nagrzana łazienkę dzisiaj nie mogłam w wannie wytrzymac. Nalałam sobie zimnej... Słabo mi się zrobiło jak tylko weszłam do ciepłej wody. Jak nigdy szybko się umyłam pod zimnym prysznicem i wyskoczyłam byle szybciej. Nie wiem, co mi dzisiaj jest...
Idę układac fryz i do przedszkola. Odezwę się jak wrócę

[Miramej]

Napisane przez Malga19

Witajcie
(...)
U mnie w miare dobrze...

bylam w szpitalu ostanio bo cos mnie brzuszke bola i krwawic zaczelam

ale naszczecie oki....Ja juz w panike wpadla ale jest dobrze....

Musze tylko duzzooo odpczywac i sie nie przemczac...i bedzie oki

dzis juz mi mila 9 tc i 2 d....aha i mma nowy terminek na 9 stycznia

buziaczki Pozdraiwam

Dzidzia już duża, 10 tc . Odpoczywaj dużo, wszystko będzie dobrze

Napisane przez truheart

Miramejku mam w torbie dwie koszule i ręcznik a u Ciebi eskąd te smuteczk, co?
(...)
Zmykam, bo jestem u mamy i net tu chodzi jak krew z nosa więc odezwę się wieczorem jak będę w domu .
Buziaki dla wszystkich

No ja w torbie tego jeszcze nie mam, ale w domu już tak
tru sama nie wiem, jakoś się rozsypałam . Trochę moja mama (długa historia), trochę chyba przeraża mnie to wszystko, a najbardziej poród. Może też pogoda, pewnie wszystko po trochu...

, do później

Napisane przez Cassandra 23

Ja prałam jasne z jasnymi, ciemne z ciemnymi. Nawet na lewą stronę nie przekręcałam.

Napisane przez syla39

Kurde wkurza mnie to ze nawiet nie wiem co to za bakteria i nie moge nic poczytac. A moze i dobrze Za tydzien ide znwou do lekarza, moze wtedy dowiem sie wiecej.

Jeja, ja nawet nie mam za bardzo co prac Pralabym jasne z jasnymi, od bialego po blady roz czy niebieski a ciemniejsze kolorki osobno. Chyba nie przekrecalabym na druga strone.

Moj brzus

Załącznik 2297631

Może chodzi o paciorkowca, słusznie - może za tydzień sobie zapisz i poszukasz, co to za dziad

Dzięki za rady , chyba tak zrobię, jasne razem (w tym niebieski, żółty) i ciemne razem. I tak zwykle na ciuszkach jest zalecana temperatura 40 stopni.

Pięknie wyglądacie , a brzuszek Ci podrósł

[Cassandra 23]

Napisane przez syla39

Moj brzus

Śliczny brzuszek Taki zgrabniusi i w porównianiu z moim to maleńki
Ja już mam 116 cm na wysokości pępka no i niestety rozstepy sie pojawiają... takie brzydkie, czerwone.

[Miramej]

Napisane przez Tulipfever

Ja bylam przewrazliwiona i pralam biale z bialymi, potem kolory osobno. Mam 2 czerwone bodziaki i nie odwazylam sie ich wrzucic z kolorami, bo moga puscic farbe, przepiore je w rekach najpierw moczac je z goracej wodzie.
Ciuszki obracalam na lewa strone.
Kazda rzecz wyprasowalam.
Wlasnie skonczylam

Mam pytanie, kiedy bedziecie scielic lozko dziecku? Bo ja bym chetnie juz przygotowala, zeby miec to z glowy. Ale nie wiem, czy sie nie bedzie potem kurzylo

, też przewrażliwiona jestem , takich jaskrawych nie wrzucę z innymi na pewno. Prasowanie to jeszcze nawet się nie zaplanowało w mojej głowie

Ja łóżeczko będę przygotowywała jak najpóźniej się da (teraz nawet nie mam materacyka), właśnie ze względu na kurz

Napisane przez UnholyOne

Smutasku nie smutaj się
Ja prałam jasne z jasnymi, ciemne z ciemnymi i nie przewracam na drugą stronę
(...)
A ja nie wiem co mi się dzisiaj stało. Jak ja, lubiąca ciepłą kąpiel i nagrzana łazienkę dzisiaj nie mogłam w wannie wytrzymac. Nalałam sobie zimnej... Słabo mi się zrobiło jak tylko weszłam do ciepłej wody. Jak nigdy szybko się umyłam pod zimnym prysznicem i wyskoczyłam byle szybciej. Nie wiem, co mi dzisiaj jest...
Idę układac fryz i do przedszkola. Odezwę się jak wrócę

, dziękuję za rady.
Wiesz, że ja też czasami tak mam? Ale nie wiem, od czego to zależy

Napisane przez Cassandra 23

Śliczny brzuszek Taki zgrabniusi i w porównianiu z moim to maleńki
Ja już mam 116 cm na wysokości pępka no i niestety rozstepy sie pojawiają... takie brzydkie, czerwone.

Cass masz jakieś przeczucia, kiedy się rozpakujesz? Rozstępy pewnie czekają większość z nas

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Cass masz jakieś przeczucia, kiedy się rozpakujesz? Rozstępy pewnie czekają większość z nas

Właśnie dzwoniła do mnie mama i pytała sie jak sie czuję. To powiedziałam jej, że juz nie moge chodzic tak mnie boli kręgosłup.
Ona jest dzisiaj w pracy i pewnie rozmawiała z jakims lekarzem o ewentualnej cesarce. W piatek mam wizyte w poradni u ordynatorki, powiem jej o wszystkim (tzn. że mam niesamowite bole pleców, obrzeki znów są duże) i pewnie połozy mnie na oddział. I wtedy sprawa sie rozstrzygnie. Ale przypuszczam, że do 16 czerwca będzie juz po wszystkim.

[Tulipfever]

Napisane przez syla39

Moj brzus

Załącznik 2297631

Slicznie wygladasz

Napisane przez Miramej

Ja łóżeczko będę przygotowywała jak najpóźniej się da (teraz nawet nie mam materacyka), właśnie ze względu na kurz

Dzieki

Napisane przez Cassandra 23

Ja już mam 116 cm na wysokości pępka no i niestety rozstepy sie pojawiają... takie brzydkie, czerwone.

Ja niby jeszcze nie mam, ale ostatnio mowili nam w SR, ze rozstepy lubia pojawiac sie z nienacka pod koniec ciazy. I czesto wydaje nam sie, ze ich nie mamy- a one sa tam, gdzie nasz wzrok nie siega czyli pod pepkiem Na wszelki wypadek az tak dokladnie sie nie ogladam

[WrednaAfrodyta]

Cześć Mamusie!

Kolokwium poszło mi chyba dobrze

Widze że dzisiaj jest dzień narzekania na TŻ ja narazie na swojego nie mogę narzekać, bo nie mieszkamy razem. Mam nadzieje ze nie okaze sie jakims balaganiarzem, ale nigdy nie przejawial takich cech wiec miejmy nadzieje ze bedzie dobrze...

Są juz postepy w wykanczaniu naszego mieszkanka wiec jestem spokojniejsza, mamy juz plytki w lazience i w kuchni. Łazienka jest piekna, w kolorach beżu, brązu i pomaranczu Do tego bedzuemy mieli mebelki z ciemnego drewna Tak juz bym chciala sie przeprowadzic, a to dopiero nma poczatku sierpnia


Syla bardzo ładna z Ciebie mamusia

[Miramej]

Napisane przez Cassandra 23

Właśnie dzwoniła do mnie mama i pytała sie jak sie czuję. To powiedziałam jej, że juz nie moge chodzic tak mnie boli kręgosłup.
Ona jest dzisiaj w pracy i pewnie rozmawiała z jakims lekarzem o ewentualnej cesarce. W piatek mam wizyte w poradni u ordynatorki, powiem jej o wszystkim (tzn. że mam niesamowite bole pleców, obrzeki znów są duże) i pewnie połozy mnie na oddział. I wtedy sprawa sie rozstrzygnie. Ale przypuszczam, że do 16 czerwca będzie juz po wszystkim.

Podobno bardzo silny ból kręgosłupa też może zwiastować poród, Ty masz już donoszoną ciążę (bez kilku dni), może Kubuś zapragnie wyjść już niedługo?

Napisane przez Tulipfever

Ja niby jeszcze nie mam, ale ostatnio mowili nam w SR, ze rozstepy lubia pojawiac sie z nienacka pod koniec ciazy. I czesto wydaje nam sie, ze ich nie mamy- a one sa tam, gdzie nasz wzrok nie siega czyli pod pepkiem Na wszelki wypadek az tak dokladnie sie nie ogladam

Też stosuję tę metodę

[eleeri]

Napisane przez Miramej

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie prania . Prałyście osobno kolory, np. białe, niebieskie, żółte itp? Czy jasne z jasnymi i tylko ciemne osobno? I wszystko pozapinane i wywrócone na lewą stronę, tak? Tak robię z naszymi ciuchami, ale ostatnio nic mi nie wychodzi, nie chciałabym jeszcze rozpaczać, że prać nie umiem

Ja prałam tak jak dziewczyny, jak nie byłam czegoś pewna (czy nie farbuje) to prałam w rękach i dawałam osobno do pralki tylko na płukanie.
wszystko pozapinane i wywalone na lewą stronę

co to za dołki ?

Napisane przez Malga19

JA mialam nadzieje ze znow zostalam ciocia przed czasem....
oczywiscie zartuje...niech sie dzidzie rodza w swoim czasie
U mnie w miare dobrze...
bylam w szpitalu ostanio bo cos mnie brzuszke bola i krwawic zaczelam
ale naszczecie oki....Ja juz w panike wpadla ale jest dobrze....
Musze tylko duzzooo odpczywac i sie nie przemczac...i bedzie oki
dzis juz mi mila 9 tc i 2 d....aha i mma nowy terminek na 9 stycznia
buziaczki Pozdraiwam

Malguś nawet tak nie żartuj

Odpoczywaj dużo i się nie martw, a będzie dobrze

Napisane przez Tulipfever

Mam pytanie, kiedy bedziecie scielic lozko dziecku? Bo ja bym chetnie juz przygotowala, zeby miec to z glowy. Ale nie wiem, czy sie nie bedzie potem kurzylo

Ja mam już pościelone, tzn materacyk mam ubrany w prześcieradło na niego mam rzucony ochraniacz na szczebelki a to wszystko mam przykryte czystą poszewką na naszą dużą kołdrę
żeby się na zakurzyło właśnie

na małża wolę zwalać jak najmniej bo się jeszcze przeciąży
a i tak będzie musiał wyprać psa z posłaniem, pościerać kurze, odkurzyć i umyć podłogi, przebrać mi pościel, zmienić firanki i zasłony w pokoju gdzie będziemy spali z Młodym i umyć w nim kwiatki z kurzu, jak mi zrobi to wszystko za trzy dni to Go chyba odznaczę

ale niestety mam obawy że czegoś nie zrobi

Napisane przez Cassandra 23

Właśnie dzwoniła do mnie mama i pytała sie jak sie czuję. To powiedziałam jej, że juz nie moge chodzic tak mnie boli kręgosłup.
Ona jest dzisiaj w pracy i pewnie rozmawiała z jakims lekarzem o ewentualnej cesarce. W piatek mam wizyte w poradni u ordynatorki, powiem jej o wszystkim (tzn. że mam niesamowite bole pleców, obrzeki znów są duże) i pewnie połozy mnie na oddział. I wtedy sprawa sie rozstrzygnie. Ale przypuszczam, że do 16 czerwca będzie juz po wszystkim.

O matko

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Podobno bardzo silny ból kręgosłupa też może zwiastować poród, Ty masz już donoszoną ciążę (bez kilku dni), może Kubuś zapragnie wyjść już niedługo?

Własnie to samo mówi moja mama

W sumie nie martwiłabym sie, gdybym miała zaraz urodzić Z usg wynika, że Kuba jest duży. Jak miałam tydzien temu w szpitalu usg to wskazywało, że jest ok 2,5 tyg. większy niz z OM. Co prawda lekarz nie mowił ile waży ale jesli nadal rosnie w tak szybkom tempie to może nawet mieć 3600g.
No zobaczymy jak to będzie...ale czuje w kościach, że lada dzien będzie finał