Nasza gromadka konczy trzy latka. Mamusie maj-czerwiec 2008

[alusia*]

nie prasuje ale zlew pełen garów to juz nieee.Zmywqam na bierząco bo nie cierpię stert garów.Pozniej nie chce sie do tego zabierac.

Rano TŻ mnie i Marcela wkurzył.Niech spada.Wybiore sie z małym na lody czy gofry i po 12 ma byc cos na miescie min.malowanie twarzy.To akurat pora jego drzemki ale co tam święto ma dzis to nie ma czasu na spanie

[Funieczka]

Alusia przez łeb trzeba było.

Dziewczyny już nie pamiętacie po co dostałyśmy wałki w prezencie ślubnym?

Ja dzisiaj niestety 12h w pracy. Ale kupiłam Andrzejkowi śliczny t-shirt ze scooby-doo. Zabawek ma pod dostatkiem, nie bardzo się nimi bawi, wczoraj dostał kuchnię. A tak dostanie coś pożytecznego i ładnego dla niego bo ze scooby-doo. Bajki jeszcze trochę się boi, ale psa lubi.

A jaką ja miałam noc. Wcale drań nie spał. Położyłam go o 21.30 i 0 2 w nocy wywaliłam do pokoju, do Tż-ta bo ten jeszcze nie spał. Podobno bawił sie w najlepsze, jakb y dzień był. Usnął koło 4 nad ranem.

Moja mama wogóle się nie dotyka do komputera. Z trudem namówiłysmy ją na komórkę. I to też kupiłyśmy i zaniosłyśmy. A potem dzwoniłyśmy co dzień. A teraz jak nie zadzwonimy to wielce obrażona Sądzę, ze z komputerem byłoby tak samo.

A z tym kablowaniem - są po prostu ludzie, którzy mają głupią satysfakcję, że "umilą" komuś żywot. Rozumiem zgłaszać jakies rażące, skrajne przypadki, ale nie takie duperele.
Chociaż moderatorzy też chyba mają swoich pupilków. Ile razy widziałam, jak dziewczyny zgłaszały reklamę np. z allegro a żaden moderator nic z tym nie zrobił.

[ona1981]

A ja mojemu prasuje koszule Jak prasuje swoje i dzieci rzeczy to przecież jego bluzek nie będę zostawiała. Zresztą uważam, że skoro siedzę w domu to coś powinnam robić (poza zajmowaniem się dziećmi), obiad, pranie, prasowanie. Gary też koniecznie pomyte, nie lubię jak mi w zlewie resztki jedzenia na talerzach psują. Tylko bałagan mam wiecznie, raz, że sama jestem bałaganiara, dwa- dzieciaki bałaganią cały czas, trzy- nie lubię sprzątać

Asia co dostalaś od Kuby ? Lakier faktycznie drogi, ale skoro dobry Też nie słyszałam wcześniej o tej firmie.

alusia witaj w klubie skłoconych z tż

[Sonia11]

A ja dla odmiany jestem pogodzona z tz, ciekawe jak długo....

Ja się naczyń nie tykam, to męża zadanie, tym bardziej że mamy zmywarkę więc ciężko nie ma a i tak często naczynia zalegają w zlewie. Przeszkadza mi to ale i tak nie tykam, niech wie że coś w domu musi robić!!! Najgorsze że czasem teściowa pozmywa, wtedy mi wstyd że mi sprząta.

Funieczka - nieźle Andrzej zabalował, pewnie w dzień odeśpi.

[nicko]

Napisane przez gothika

nicko - jak to jest z tymi kosmetyczkami na pokładzie - mogą być w kosmetyczce czy koniecznie w woreczku na strunie?

Gothika lepiej w woreczku, w najlepszym wypadku będą kazać ci kupić woreczek, w najgorszym poprostu zabiorą ci rzeczy i wyrzucą

U nas teraz też ogólnie dobry okres, przytulamy się, całujemy, nie mam siły jeszcze z nim się użerać, niech będzie miło

Moja mama ma właśnie operacje wycięcia tego guza, nie wiem co ze sobą zrobić, dziś mam wolne i siedzę w domu.

Ja prasować bardzo lubię, , wieczorkiem przed telewizorem sobie prasuję, nie wiem czemu, ale lubię. Zmywać garów nienawidzę, ciągle w kółko te zmywanie, ale nie lubię jak stoi w zlewie.

[83monia]

Napisane przez ..Asia..

kurtki na plazy - nie ma problemu - zazdroszczę takiej bliskości morza

W ogóle moja mama, to całkowite antytalencie komputerowe...czasem to az ręce opadają..

tylko ze ja nie mialam a poza tym w zadna sie nei dopinam

moja mame swego czasu uczylam jak byc administratorem strony internetowej (strone ja robilam, maz troche dopomogl), bo dla parafii prowadzi. i sobie dzielnie radzi

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez ..Asia..

wczoraj miałam urlop - poszłam na szczepienie na pneumokoki. Posmarowałam Emlą - Kala nic nie poczuła. Fajnie, ona nie wie co to ból od ukłucia - obu tak dalej

Dowiedziałam się, ze wskazane jest aby zaszczepić ponownie na ospę-robili badania i efekt jest taki, ze po 1 dawce ta odpornośc jest mała. - to tak dla tych, co na ospę szczepili

emla jest na recepte? a jak przechodzil ospe to juz chyba nie trzeba?

[..Asia..]

Emlę bez recepty kupiłam - to zależy od humoru pani w okienku.

Nie, spoko, jak przechodził, to odpornośc ma.


Ona dostałam piękną laurkę i przez niego wymyslony wiersz, zmusił Kale do narysowania czegoś i potem podpiał tak ładnie, to to dla mamy, nauczył ją wierszyka mówić, poszedł sam przez ulice po kwiaty (odkładał 3 tyg kieszonkowego na nie 30 zł kosztowały!!) i kupił mi moje ulubione słodkości.
Tak się wzruszyłam, ze on od takiego długiego czasu się do tego przygotowywał, Kaline męczył z tymi rysunkami, wierszykiem...az się wzruszyłam...

[Funieczka]

Asia ile Kuba ma lat?
Faktycznie się natrudził. Aż serce rośnie, gdy dziecko tak potrafi wszystko zorganizować. Ale na takie sytuacje pracuje się latami. Zabawą, troską, ogólnie czasem poświęconym dziecku.
Syn Tż-ta to by najchętniej opędził wszystko laurką na kartce wyrwanej z zeszytu od matmy, nie obciętej z nabazgrolonym sercem. Autentycznie. Kiedyś go pogoniłam, bo babci chciał dać takie paskudztwo zrobione w 5 minut.
Ale on wymagania ma niesamowite.

Nicko zajmij się czymś. Choćbyś miała groch przebierać. Nie ma nic gorszego niż kursowanie z kąta w kąt i zastanawianie się.
Z pewnością wszystko będzie w porządku

Tż robi dzisiaj zestawienie, co potrzebne, żeby sklep zatowarować. Dostali wstępną zgodę na kredyt. A ja zaczynam się trochę bać, bo to masa pieniędzy i duuuuże raty.

Pada u was? U nas podobno kropić, ale ja nosa nie wychylam na zewnątrz, więc nie wiem.

[gothika]

Asia - z ciakawości jaką macie pralkę skoro nie wymaga takiego prasowania?
Ale synek zrobił ci niespodziankę, i nawet się wcześniej nie pochwaliłaś....

mi lakiery u nóg zawsze długo sie trzymają - aż właśnie widać jak odrastają paznokcie

nicko - dzięki, to nie będę ryzykować, kupię takie torebki - na lotnisku napewno dostanę? a myślisz że broszka czy agrafka przejdzie? pewnie nie?
mama już pewnie po? napewno wszystko ok

kupiłam Ramonie garaż do składania z papieru, od babci kuchnia do składania, ale będę miała roboty

dla chłopaków książeczka z typami traktorów i dzwiękiem i zamek z rycerzami do składania, tego drugiego nie jestem pewna...

zmykam posmażyć naleśników, z serem, może sos z truskawek zrobię, a potem już wieczorkiem zajrzę się pożegnać

[..Asia..]

Funieczka Kuba ma 11 lat - do IV klasy chodzi.
Duzy chłopak - ale zawsze wieczorem sie z nami żegna na dobranoc, przytula, całuje, często mówi ze nas kocha....tylko 1 warunek - żadnych czułości przy kolegach!

Gothika nie chwaliłam się...w sumie nie wiem czemu...
Miłego i spokojnego lotu życzę. Moze cos sobie upolujesz z kosmetyków na bezcłowym! Trzymaj się i szybko wracaj do nas

pralke mamy Bosch WLM 24440PL - jak ustawię progrmam na "koszule", to naprawde wychodzą bardzo ładne. TZN te typowo garniturowe to trzeba pociągą zelazkiem, ale takie bardziej wzprzystae już nie. No i oczywiście trzeba zaraz po praniu wyjąc z pralki, bo jak pranie leży 40 minut, to nie ma zmiłuj - trzeba prasować.
Inne programy tez nie gniotą - bawełniane bluzeczki Kali (średnio 3 dziennie idą) wyglądają jakby były prasowane





Nico masz jakies wieści????

[nicko]

Napisane przez Funieczka

Nicko zajmij się czymś. Choćbyś miała groch przebierać. Nie ma nic gorszego niż kursowanie z kąta w kąt i zastanawianie się.
Z pewnością wszystko będzie w porządku

Masz rację, pewnie do wieczora osiwieję przecież nawet jak będzie już po to i tak mama nie będzie dzwoniła, może aż jutro, dobrze, że Alunia ze mną w domku i nie daje chwili wytchnienia.

Napisane przez gothika

nicko - dzięki, to nie będę ryzykować, kupię takie torebki - na lotnisku napewno dostanę? a myślisz że broszka czy agrafka przejdzie? pewnie nie?
mama już pewnie po? napewno wszystko ok

Nie wiem, nie zawsze są. Jeszcze zależy skąd lecisz, w Gdańsku nie widziałam, leć do kaufa i kup parę, popakujesz w domu i będzie z głowy. Taka torebka musi mieć wymiary 20cmx20cm.
Gothika nie wiem czy już po, dzwoniłam jeszcze z rana, bo operacja miała być po południu, ale mama już tel miała wyłączony, muszę czekać aż ona się odezwie.

[gothika]

nicko - w kauflandzie kupowałaś? nawet nie pomyślałam że tam są

[nicko]

Pewnie, że są, to takie zwykłe mogą być jak do kanapek tylko żeby te zapięcie było albo taki zatrzask

[83monia]

u nas masakra z przedszkolami... http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/art...ALIN/797414743 pisze odwolanie, jutro zaniose do przedszkola, znajoma pracuje nad pania z urzedu, moze uda sie ale nie wiem jak. napisalam tez do jakiejs laski, ktora chce petycje do miasta napisac. kurcze, w zeszlym roku rpzyjeli wszystkie dzieci, potworzyli nowe klasy a teraz taka lipa... strasznie mnie to męczy. w razie czego finansowo pomoga nam rodzice, ale nie wiem czy czekać na decyzje urzedu do 30 czerwca (dopiero wtedy! cholera, bede moze juz na porodówce!!!) czy zapisac do prywatnego (znowu koniec koszalina, tyle ze inny niz zlobek, bedzie logistycznie ciezko te wszystkie dzieci odwozic jak Kinga pojdzie do złobka... prywatnego bo przeciez w zlobkach miejsc nie ma )

[Caterin17]

Monia otworz swoje wlasne przedszkole i zlobek, w miare racjonalnej cenie
ja nie wiem zeby to nie mozna bylo dziecka dac do przedszkola czy zloba bo miejsca nie ma, a prywatne super drogie to co ludzie maja robic?
rezygnowac z pracy
tu istnieja takie familijne przedszkola/zlobki, ktos wiekszy dom ma i otwiera przyjmuje mala grupke dzieciakow, mniej kasy pobiera
co prawda ja bym uwazala trzebaby pewnie dobrze sprawdzic takie miejsce

Ja pogodzona z TZ ale ostatnio malo czasu mamy dla siebie, albo zmeczeni albo zajeci. Wczoraj TZ o 20 polozyl sie spac, a ja nie lepiej polozylam mlodego i o 9.30 tez spalam, przeziebilam sie na basenie chyba bylam przedwczoraj

[gothika]

nicko - wysłałam teżeta do kauflanda ale nie było zamykanych, tylko zawiązywane i nie wzioł, mamy strunowe ale trochę większe - długość 25, nie przyczepią się?
ale zaśmiecam wątek

[nicko]

Napisane przez gothika

nicko - wysłałam teżeta do kauflanda ale nie było zamykanych, tylko zawiązywane i nie wzioł, mamy strunowe ale trochę większe - długość 25, nie przyczepią się?
ale zaśmiecam wątek

Nie wiem, zależy od humoru celnika, raz mi kazali przepakowywać innym razem jak leciałam właśnie z Gdańska to nie było problemu.

Mama po operacji, ale jutro zadzwoni bo dziś nie ma siły gadać i cała zachrypnięta, mam nadzieję że teraz będzie tylko lepiej.

[Caterin17]

ale u nas pogoda juz ktorys dzien z koli pochmurno,chlodno,najchet niej przesiedzialabym caly dzien w lozku, z ksiazka albo jakims filmikiem,
niestety tak dobrze nie ma

Gothika pamietam jak nabadania lecialam do Vancouver w ciazy jeszcze
i mialam tubke kremu na rozstepy wiekszy niz mozna(mozna chyba 200ml w bagazu podrecznym) i mi zabrali
zdenerwowalam sie bo ten krem nie byla najtanszy
czasem to przesadzaja co ja tym kremem steroryzuje ludzi

[karolakep]

gothika- ja podklejam broszke z tylu kawalkiem filcu np i do tego klejem na cieplo agrafke

Co do prasowania to ja nie cierpie miec nieuprasowanych ciuchow, szczegolnie dziecka.Takie wszystko sztywne i w ogole.Ale i prasowac tez nie lubie

Nie poszlismy na spektakl bo ten co nas interesuje bedzie za tydzien i wtedy sie wybierzemy.Dzis poszlysmy na lody, mala dostala balonik, wiatraczek w galerii.W prezencie od nas dostala glowe- manekina do czesania i zestaw malowidel dla dzieci.Byla przeszczesliwa.wymalowala manekina, wszystkie lalki, siebie i matke

nicko trzymam kciuki za mame!!!!!!


Musze siadac do papierow.....

[nicko]

Dziękuje Wam kochane za wsparcie
Caterin ja miałam kiedyś pastę do zębów i to taką malutką, bo to była Ali i maść na uczulenie, odruchowo schowałam do podręcznej i sama o tym zapomniałam, na lotnisku strasznie się do tego przyczepili i nie było żadnego ,,ale,, od razu mi to wyrzucili, wkurzyłam się, bo maść była na receptę a uczulenie mi jeszcze nie zeszło, wszystko nam wtedy przeszukali.

[83monia]

nicko, caterin - no bo pewnie jak zmieszasz krem z proszkiem i szminką to wyjdzie ci bomba biologiczna

matko, jakie ja ostatnio głupotu plotę to aż szkoda gadać...

artura tekst z rana "a kto mi tak obutał fotelu" (znaczy sie ubrudził butami fotelik samochodowy - kiepsko odmienia jeszcze)

[Funieczka]

A ja dopiero z pracy wróciłam. Ale jestem tak pijana, że mi się litery na klawiaturze mieszają. Pod koniec nie było już wogóle ludzi i walnęłyśmy sobie we cztery litra.
A moje dziecko wcale nie odespało zarwanejm nocy. Ciekawam jak dzisiaj będzie.
A Tż zabrał dzisiaj młodego na wycieczkę i prawie kilometr po lesie Andrzej "prowadził" samochód. Zaczynają się facecie zabawy

Jutro przeczytam coście napisały, bo nie bardzo kontaktuję.

Gothika udanej wyprawy.

[alusia*]

FUNIECZKA trzeba mieć wałek...

ASIA ja bym tez sie wzruszyla.Fajnie Twój Kuba to wszystko zaplanowal.

NICKO trzymaj się...

O 9 wyszlismy z domu.Bylismy na lodach(mały zaliczył 4!),spacerowalismy sobie,bylismy u babci TŻ ,na miescie ,u tescia(chcial jechac do dziadka!) i na pizzy wraz z moimi rodzicami.maly mial duzo wrazem.caly dzien poza domem.tylko na chwile wpadlismy sie przebrac bo mial koszulke brudna.przy jednym sklepie byly atrakcje dla dzieci.pomalowali małemu buzke(tygrysek!) ,dostal miseczke na płatki ,lizaka ,loda.W niedziele ma byc festyn z okazji dnia dziecka.
W domu bałagan ale nie chcialam dzis sie sprzataniem zajmowac tylko niuniem.

[83monia]

a ja pisze odwołanie do przedszkola...

maly dzis mial wujka tylko dla siebie - przyszedl chrzestny,pobradowal go prezentami (zestaw narzedzi dla malucha, rybki na magnes - to sobie troche połowili), pobawil sie z nim, pogadal, zamowilismy pizze i zjadl troche, potem poszedl po jogurta i parówke a co tam, jego dzien...

denerwuje mnie ta sprawa z przedszkolami... chyba sie rozwiode zeby dostac przedszkole bo nie wiem co innego by dzialalo...

[Caterin17]

Fajne mialyscie dni, u mnie nuda, wyszlisy troche na zewnatrz ale pogoda cienka, mi sie nic nie chce.
Tesciu jest na pare dni, nie nocuje u nas, moze zajrzy dzis do Sebastianka

Monia znam taka kobiete ciotka zony brata TZeta, ona samotna, nie wie czy miala kiedys meza czy z kims tam byla, no ale teraz sama, dzieci nie miala, postanowila sie zaplodnic sztucznie,i w koncu udalo sie i urodzila trojaczki, 3 chlopcow, niezle. A radzi sobie tak otworzyla salon fryzjerski bo fryzjerka jest a obok byl lokal wolny tez wiec zalozyla tam przedszkole
i jak ktos chce skorzystac z fryzjera to tez dziecko tam moze zostawic,
swoje trojaczki tam wlasnie daje i tak troche pracuje a troche tam z nimi spedza czasu. Niezle sobie to poukladala

[gothika]

monia - nie stresuj się tak tym przedszkolem, będzie dobrze, jakby co to my wszystkie przyjedziemy i coś wskuramy

Funieczka - a to zaszalełyście

woreczki podkleiłam tak że mają już 20cm, zobaczymy jak to będzie jutro

ale słyszę że Ramona ma jakiś katar, taki spływający, no nie, oby moja afirmacja pomogła i jutro było ok

nicko - to z syropem pewnie będzie problem?

no to do zobaczenia za ponad tydzień (dzięki za życzenia udanego pobytu), w piątek pewnie, trzymajcie się ciepło, z góry przepraszam za spóźnione życzenia dla Kaliny, może wpadnę was poczytać, bo z pisaniem będzie gorzej

[nicko]

Gothika jak schowasz w woreczek i nie ma więcej jak 100ml to przejdzie. Udanej wycieczki, wracaj do nas szybko

[..Asia..]

Napisane przez nicko

Gothika jak schowasz w woreczek i nie ma więcej jak 100ml to przejdzie. Udanej wycieczki, wracaj do nas szybko

a po co trzeba to chować w woreczek - woreczek zabezpieczy przed zrobieniem bomby w samolocie?

jak lecieliśmy do Turcji w zeszłym roku, to mieliśmy 10 godz. opóźnień i były małe dzieci i potrzebowały mleka, niektóre brały antybiotyk - ale tego rodzice nie mieli w bagażu podręcznym.
I wyobraźcie sobie, ze lotnisko nie pozwoliło dzieciom dać ani mleka ani leków i tak nas trzymali 10 godzin w tym miejscu, gdzie jest sie juz po odprawie (czyli nie masz dostępu do bagażu swojego)...to była masakra

My mieliśmy mleko w butelce - 250 ml (krowie - 3,5% i to miało dziecku starczyc na 10 godzin!!!)
Potem jak wylądowaliśmy, to w Turcji zagubili nasz bagaż, tzn pojechał na zupełnie inny terminal ...mówię wam, co ja wtedy przeszłam!

[mala_stopka]

Nicko trzymaj się dzielnie kochana

Caterin, nieźle ta babeczka sobie poradziła, godne podziwu

Monia to jest chore co się dzieje z przedszkolami i żłobkami, kilka lat wczesniej likwidowali, bo niby dzieci nie było, a teraz nie ma miejsc...
u nas Iga też sie nie dostała do państwowego i będzie nadal chodzić do prywatnego, ale jak urodzi się drugie to ja nie wiem jak my damy rade...
składałam odwołanie, ale ze mną jakieś 40 innych osób, więc szans nie mam na ten rok właściwie żadnych....

Funieczka ładnie zabalowałyście jak dzisiaj głowa???

Asia piękny prezent Kuba Ci spawił złote dziecko

kochane a poradźcie mi coś... mam straszne zatwardzenia...w poprzedniej ciąży nie miałam, a tera to jakaś masakra, ciągle jestem wzdęta i pełna i przez to gorzej się czuję, a suszone sliwki, woda z miodem na czczo czy inne domowe sposoby nie działają... nawet zjedzenie 0,5 kg pyszniutkiej młodej kiszonej kapusty nie działa...

[Sonia11]

mala stopka - to może zjedz czereśnie i popij mlekiem podobno błonnik dobrze działa - najwiecej jest chyba w otrębach, dokładnie nie wiem bo nie nigdy nie miałam takich problemów

Asiu - masakra co piszesz o tym wyjeździe do Turcji - jak tak można!!!!

Gothika - spokojnego lotu.

Tak piszecie o tych przedzkolach że Wasze dzieci się nie dostały do państwowego a u mnie odwrotnie - mały się dostał a ja zrezygnowałam na rzecz prywatnego-mąż nie dal się przekonać żeby Szymek poszedł do państwowego.

Funieczka - w pracy takie imprezowanie, no no