Wspólne mieszkanie - po jakim czasie - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-06-28, 11:18   #121
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Albo też "mamo, tato, dzięki wielkie za propozycję, bardzo doceniam, ale jestem już na tyle dorosła, że to żaden problem dla mnie dorobić sobie tę dodatkową stówkę na weekendy, was odciążę i poczuję się bardziej samodzielna". Nie znam rodzica, którego by takie postawienie sprawy oburzyło. A większość byłaby dumna.




Wolno jej mieszkać kiedy sobie to wymarzy. Ale jeśli część kosztów pokryje sama to wtedy uznam ją za odpowiedzialną i dojrzałą.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------



Żeby nie wychować roszczeniowego, niesamodzielnego i nieskalanego pracą 30stolatka.
Jak ich stać to mogą też przecież spełniać wszystkie dziecięce zachcianki, zasypywać 20 zabawkami dziennie, zabierać na zagraniczne wycieczki co tydzień, a na podwórku zbudować pałac ze złota. Inna sprawa jakie to da efekty wychowawcze.
Widzisz, a ja znam takich rodziców. Mam znajomych z różnych kręgów. Zrozum, że nie każdy się wychował w ubogiej rodzinie i dla niektórych te 100-200 zł do dołożenia to jest nic. Jakoś łatwo mi to pojąć, że jak ktoś zarabia krocie, to nie będzie chciał, żeby jego dziecko dla samej idei pracowało cały dzień za 70 zł i to dziecko wychowane jest tak samo.

Cytat:
Napisane przez jaksy Pokaż wiadomość
Raczej mieszkanie, ślub czy samochód to są wydatki dorosłego człowieka, wiec wychowanie nie ma tu nic do rzeczy. Nie wiadomo jak wyglądało dzieciństwo tego człowieka.
Rozumiem, że jak rodziców stać i chcą to i tak "nie powinni" kupić mieszkania dziecku, bo "musi" na wszystko sam zarobić. "Powinni" trzymać pieniądze na koncie, a dziecko pracować po 12h, żeby wiedzieć jaki to ból zarobić na coś
Ja nic nie dostałam, ale jak będzie mnie stać, to swojemu dziecku sfinansuję mieszkanie, żeby nie miało na starcie tak ciężko jak ja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisałam bardzo podobny post, ale mi go skasowało i już mi się nie chciało tego ujmować w słowa drugi raz.
Mam znajomych, którzy przez studia imprezowali, bawili się i nie skalali się pracą . O dziwo nie popsuli się, zakończył się ten etap i teraz sumiennie pracują na rodziny.
Też sfinansuję dziecku studia, mieszkanie i ślub.
[swoją drogą mi chyba praca na studiach, a nawet w szkole średniej wyszła na dobre i bardzo dużo dała, zmieniła na zawsze spojrzenie na pewne sprawy, a z drugiej strony zazdroszczę innym, że mieli beztroskie życie ]

Co do wątku to ja mieszkałam z aktualnym facetem po kilku miesiącach, bo tak wyszło.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
U mnie było "jeszcze się zdążysz napracować, w dodatku w zawodzie. Jak koniecznie chcesz sobie dorobić, to odłóż sobie zarobioną kasę na wakacje, czy na jakiś droższy ciuch, ale o pieniądze na tzw. życie się nie martw".

Na roszczeniowego, niesamodzielnego i nieskalanego pracą 30latka nie wyrosłam, czyli wychodzi na to, że jednak problem wychowawczy z Twoich przykładów leżał chyba jednak gdzieś indziej niż w finansowaniu dziecku studenckiego życia mimo tego, że chciało mieszkać z partnerem.
Szczerze zazdroszczę

Tak pomyślałam, że to jest właśnie wychowawcze podejście, bo uczy troski o dobro swoich najbliższych.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 11:19   #122
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Ja też nie widzę nic złego w sfinansowaniu wesela czy jeśli stać rodziców mieszkania swojemu dziecku.
Ludzie, przecież to są rodzice,nie obcy ludzie i to chyba ich decyzja co robią z własnymi pieniędzmi ?
Mi rodzice sfinansowali wesele, prawo jazdy i pomogło przy remoncie. Teście tak samo. A dlaczego ? Bo chcieli. I jak chciałam odmówić sfinansowania wesela, to mama po prostu poczuła się urażona.
Wiem,że mają swój mózg i gdyby ich na to stać nie było, to by po prostu z taką propozycją nie wyszli.
Mimo wielu udogodnień jakie zapewniło mi rodzice, wiem co to ciężka praca i na nieroba i darmozjada nie wyrosłam. Od dziecka potrafiłam sprzątać u babci,czy starszej cioci jak chciałam droższe buty niż za 200zl, bo tyle rodzice mogli sobie pozwolić.

Teraz niedawno straciłam pracę i dla kogoś jestem darmozjadem bo utrzymuje mnie mąż a ja pracy nie szukam, planujemy dziecko i nie chcemy znów czekać aż minie mi okres próbny, a potem pojawi się odpowiednia umowa.
Z resztą nie zamierzam zajmować miejsca pracy na kilka miesięcy i potem iść na L4.
Wychodzę z założenia że niech każdy żyje jak chce.. nikomu nic do tego.

A jak już faktycznie rodzice wychowali sobie lenia i nieroba, to no cóż... Byli przy tym ? Sami dobrze wiedzieli co robią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 11:31   #123
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Tak pomyślałam, że to jest właśnie wychowawcze podejście, bo uczy troski o dobro swoich najbliższych.
To fakt. Mnie nauczyło też tego, żeby odkładać kasę na przyszłość własnego dziecka już na etapie dwóch kresek Ale to tak poza tematem wątku
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 12:07   #124
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez aanneett Pokaż wiadomość
Amillia zaorane, jak dla mnie wygrałaś i taka rada: pozostawmy niektórych w ich własnych sosach

Miałam tego nie pisać bo przyprawia mnie o wstyd.
Do 21 roku życia byłam utrzymywana przez ojca, byłam leniem i nie chciało mi się pracować. Oczywiście nie miałam do dyspozycji tyle ile powiedzmy minimalna wypłata, no ale jakieś pieniądze darmowe miałam.
Po 21 r.ż. zaczęłam pracę, ciężką bo na taśmie, na akord. Wtedy poznałam życie, szacunek dla czyjejś złotówki. Nawet jak ojciec chce mi dać jakieś pieniądze to już absolutnie nie przyjmuje (tak, nawet na urodziny itp).
Złe zdanie mam o ludziach podobnych do mnie gdy byłam młoda. Żadne studia nie tłumaczą ich hubowania. Przeraża mnie ich podejście "jak dają to mogę brać" i "taki moi rodzice mają obowiązek bo inwestuję w siebie i moje studiowanie"
Jeśli z własnego wyboru woli się poświęcić swój czas na nierozwijającą i słabo płatną (a przynajmniej tak obstawiam) pracę, zamiast spróbować się konkretnie ogarnąć... to już pozwolę sobie nie dokończyć, co ja widzę w takiej postawie, na pewno nie ambicję...
No, chyba że to na tyle luźna praca, w której w zasadzie nic się nie robi i ten czas w pracy można wykorzystać na co innego. Nie widzę jakoś innej sensownej opcji, jeśli taka praca nie jest kryzysowa.

A propos pracy "kryzysowej": znajomy zaczął pracę w HR, płacą mu marne grosze, ale z tym się liczył. Mówił mi ostatnio, że już wszystkiego mu się odechciewa, jak kolejny człowiek z nim się wykłóca, że za te 10 czy 15 tysięcy miesięcznie to nawet nie chce mu się iść do pracy, więcej zarobi po kątach. I tak cały dzień

Sama ciężko harowałam, bywały długie miesiące, gdy nie spałam po kilka dni pod rząd. Bo nie miałam na to czasu. I puste frazesy typu "smak złotówki" zupełnie do mnie nie przemawiają, nikomu nie życzę znalezienia się w takiej sytuacji, tym bardziej nie rozumiem, jak robi się to na własne życzenie i z własnej nieprzymuszonej woli
Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
To mi się kojarzy z takim "na złość mamie odmrożę sobie uszy"
Dobrze skwitowane

Edytowane przez 788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Czas edycji: 2017-06-28 o 12:12
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 12:57   #125
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7502563 6]Jeśli z własnego wyboru woli się poświęcić swój czas na nierozwijającą i słabo płatną (a przynajmniej tak obstawiam) pracę, zamiast spróbować się konkretnie ogarnąć... to już pozwolę sobie nie dokończyć, co ja widzę w takiej postawie, na pewno nie ambicję...
No, chyba że to na tyle luźna praca, w której w zasadzie nic się nie robi i ten czas w pracy można wykorzystać na co innego. Nie widzę jakoś innej sensownej opcji, jeśli taka praca nie jest kryzysowa.

A propos pracy "kryzysowej": znajomy zaczął pracę w HR, płacą mu marne grosze, ale z tym się liczył. Mówił mi ostatnio, że już wszystkiego mu się odechciewa, jak kolejny człowiek z nim się wykłóca, że za te 10 czy 15 tysięcy miesięcznie to nawet nie chce mu się iść do pracy, więcej zarobi po kątach. I tak cały dzień

Sama ciężko harowałam, bywały długie miesiące, gdy nie spałam po kilka dni pod rząd. Bo nie miałam na to czasu. I puste frazesy typu "smak złotówki" zupełnie do mnie nie przemawiają, nikomu nie życzę znalezienia się w takiej sytuacji, tym bardziej nie rozumiem, jak robi się to na własne życzenie i z własnej nieprzymuszonej woli

Dobrze skwitowane [/QUOTE]

Ja tam znałam "smak złotówki" na długo zanim poszłam do pierwszej pracy. Po prostu nie mogłam mieć wszystkiego co chcę. Raczej wychowanie sobie nieroba nie ogranicza się do dawania mu pieniędzy na utrzymanie, a nawet podstawiania wszystkiego pod nos.
Znam osoby, które nie miały nigdy nic i nie garną się do pracy.
Jak pisałam wcześniej niektórzy nie musieli robić nic oprócz nauki, mieli kasę na imprezy, ciuchy, wycieczki i inne rozrywki, a teraz zasuwają, żeby żyć na tym samym poziomie i tak samo wychować swoje dzieci.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
To fakt. Mnie nauczyło też tego, żeby odkładać kasę na przyszłość własnego dziecka już na etapie dwóch kresek Ale to tak poza tematem wątku
Też tak zrobię
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 22:17   #126
talkshit
Zakorzenienie
 
Avatar talkshit
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Ja też nie widzę nic złego w sfinansowaniu wesela czy jeśli stać rodziców mieszkania swojemu dziecku.
Ludzie, przecież to są rodzice,nie obcy ludzie i to chyba ich decyzja co robią z własnymi pieniędzmi ?
Też nie widzę w tym nic złego. Skoro kogoś rodziców na to stać, to czemu niby nie? Dla mnie to jest normalne, że rodzice chcą ułatwić dziecku "start". My z Tż zamieszkaliśmy razem dosyć szybko, chcieliśmy wynająć mieszkanie ( ja zaczynałam studia, Tż kończył już) byliśmy w trakcie poszukiwań, kiedy Jego rodzice zdecydowali, że kupią mieszkanie. Nie widzę w tym nic złego, ani nie widzę, żeby TŻ przez to był leniwy czy też rozpieszczony. On pracuje, ja teraz kończę studia i jesteśmy im wdzięczni, że pomogli nam.
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą.
Ze wszystkich naszych namiętności
najbardziej określają nas te,
których nie potrafimy okiełznać.

Motocykl
- mój sposób na życie.



talkshit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 12:39   #127
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75023156]
I czymże skutkuje ten błąd wychowawczy? Dostawałam kasę od rodziców na początku studiów i wydawałam jak mi się podobało, potem zaczęłam zarabiać sama i nadal wydaję jak mi się podoba. Gdzie i jak moi rodzice popełnili błąd?[/quote]

Całe Twoje podejście do finansów i cudzych pieniędzy w tym wątku krzyczy wręcz o błędach wychowawczych Twoich rodziców.

Cytat:
Naprawdę to zrobiłaś.
Szkoda tylko, że żaden z 5 postów nie dotyczy tego o czym piszę. Dwa są wyrażeniem opinii o konkretnej sytuacji, gdzie ktoś sam pyta o opinię na swój temat. Dwa są stwierdzeniem faktu. Jedno dotyczy mnie osobiście. Już litościwie pominę milczeniem wyrwanie wszystkiego z kontekstu i wywleczenie w zupełnie nieodpowiednim miejscu
Tak, tak, oceniać to my, ale nie nas. Jak Ty oceniasz to "nooo inny kontekst", "nie do końca o to mi chodziło", "wyrwane z kontekstu". Ziemia do Lisbeth, jesteśmy na forum dyskusyjnym, tutaj się dyskutuje i wyraża opinie.

Cytat:
Skąd informacja, że mieszkanie z chłopakiem kosztuje najczęściej więcej niż akademik i skąd czerpiesz wiedzę o tym, co takiego najczęściej robią studenci utrzymywani przez rodziców?
Informacje na temat cen wynajmu mieszkań oraz akademików są szeroko dostępne w internecie. O reszcie już pisałam.

Cytat:
Wzięcie pieniędzy od rodziców to też jest własna decyzja i nijak nie wyklucza ona bycia odpowiedzialnym.
Ciągnięcie kasy z zasiłków to też własna decyzja i tak samo jak żerowanie na rodzicach wyklucza bycie odpowiedzialnym za siebie i swój dobrobyt człowiekiem.

Co do reszty odpowiem zbiorczo, bo męczy mnie już ten wątek
Wcale mnie nie zadziwia, że wieczne studentki na utrzymaniu rodziców nie widzą żadnych błędów wychowawczych w takim podejściu. Tak samo mnie nie zadziwia, że większość społeczeństwa dałaby sobie nogę odrąbać za możliwość bycia utrzymywaną przez kogokolwiek tak naprawdę. Ja mam swoje zdanie na ten temat i na tym poprzestanę Miłego poklepywania się po plecach.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-06-29, 12:49   #128
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Całe Twoje podejście do finansów i cudzych pieniędzy w tym wątku krzyczy wręcz o błędach wychowawczych Twoich rodziców.
A jakie jest moje podejście do finansów i cudzych pieniędzy? I na czymże ten błąd polega? Jak moi rodzice ucierpieli? Najlepsze jest to, że prawie nic w tym wątku nie napisałam o tym skąd sama biorę pieniądze i jak je wydaję, a moje opinie ograniczają do negatywnej oceny zjawiska "wiedzenia lepiej" jak kto powinien wydawać kasę. Resztę wymyśliłaś sama.
Co do wydawania cudzych pieniędzy akurat wyraziłam się dość jasno - każdy swoje pieniądze może wydawać jak chce, niezależnie od tego czy dostaje od rodziców czy od pracodawcy. I niezależnie od tego czy wydaje na siebie czy na swoje niepracujące dzieci.
Cytat:
Tak, tak, oceniać to my, ale nie nas. Jak Ty oceniasz to "nooo inny kontekst", "nie do końca o to mi chodziło", "wyrwane z kontekstu". Ziemia do Lisbeth, jesteśmy na forum dyskusyjnym, tutaj się dyskutuje i wyraża opinie.
No to mam udawać, że nie wyrwałaś z kontekstu kilku zdań nie na temat, żeby udowodnić swoją tezę?
Cytat:
Informacje na temat cen wynajmu mieszkań oraz akademików są szeroko dostępne w internecie. O reszcie już pisałam.
Informacje o cenach wynajmu czy akademików nie dają informacji o tym czy mieszkanie z facetem jest droższe.
Cytat:
Ciągnięcie kasy z zasiłków to też własna decyzja i tak samo jak żerowanie na rodzicach wyklucza bycie odpowiedzialnym za siebie i swój dobrobyt człowiekiem.
Nie do końca. Zasiłków nie dostaje się z tyłka, tylko ktoś wydaje decyzje o ich przyznaniu.

Edytowane przez 18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Czas edycji: 2017-06-29 o 12:51
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 13:41   #129
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Oj niektórych to chyba zazdrość zżera bo jak inaczej uzasadnić takie agresywne posty

Zgadzam się z Lisbeth, bo jaka jest różnica czy muszę przeżyć za 1000zl od rodziców czy 1000zl od pracodawcy? Mam takie same wydatki przecież...
i to ze rodzice daja pieniądze to nie oznacza ze się wtrącają na co je przeznaczyć, bynajmniej nie u mnie. Stać ich, chcą pomagac to to robią a niektórzy maja wielki ból bo sami tak nie mieli i wyskakują z błędami wychowawczymi xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 13:44   #130
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez malgo96 Pokaż wiadomość
Oj niektórych to chyba zazdrość zżera bo jak inaczej uzasadnić takie agresywne posty

Zgadzam się z Lisbeth, bo jaka jest różnica czy muszę przeżyć za 1000zl od rodziców czy 1000zl od pracodawcy? Mam takie same wydatki przecież...
i to ze rodzice daja pieniądze to nie oznacza ze się wtrącają na co je przeznaczyć, bynajmniej nie u mnie. Stać ich, chcą pomagac to to robią a niektórzy maja wielki ból bo sami tak nie mieli i wyskakują z błędami wychowawczymi xd
Ja to bym naprawdę chciała, żeby moi rodzice naprawdę popełnili te wszystkie 'błędy' wychowawcze, o które zostali posądzeni
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 14:14   #131
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość

Co do reszty odpowiem zbiorczo, bo męczy mnie już ten wątek
Wcale mnie nie zadziwia, że wieczne studentki na utrzymaniu rodziców nie widzą żadnych błędów wychowawczych w takim podejściu. Tak samo mnie nie zadziwia, że większość społeczeństwa dałaby sobie nogę odrąbać za możliwość bycia utrzymywaną przez kogokolwiek tak naprawdę. Ja mam swoje zdanie na ten temat i na tym poprzestanę Miłego poklepywania się po plecach.
A naprawdę nie znasz ludzi, którzy na licencjacie byli utrzymywani przez rodziców, a potem poszli do pracy? Bo podajesz strasznie skrajne przykłady typu wieczni studenci, albo utrzymywanie przez rodziców, gdy się ma już samemu dzieci i małżonka.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-06-29, 14:28   #132
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Naprawdę znacie ludzi,którzy mają dzieci żonę ,a utrzymują ich rodzice ? O.o nie mówię o nastolatkach którzy zaliczyli wpadkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 14:34   #133
Belet
Rozeznanie
 
Avatar Belet
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 564
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Naprawdę znacie ludzi,którzy mają dzieci żonę ,a utrzymują ich rodzice ? O.o nie mówię o nastolatkach którzy zaliczyli wpadkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, wspominałam o takim przypadku wyżej.
No, ale rodzice chcą, nie? Dzieciom też pasuje, więc zwrócono mi uwagę, ze nie mam prawa oceniać tego zjawiska negatywnie
__________________
"(...) bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje(...)"
Belet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 14:36   #134
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez Belet Pokaż wiadomość
Tak, wspominałam o takim przypadku wyżej.
No, ale rodzice chcą, nie? Dzieciom też pasuje, więc zwrócono mi uwagę, ze nie mam prawa oceniać tego zjawiska negatywnie
O.o szok...
Nie potrafię znaleźć twojego posta :/ aplikacja mi szaleje... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 14:43   #135
Belet
Rozeznanie
 
Avatar Belet
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 564
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
O.o szok...
Nie potrafię znaleźć twojego posta :/ aplikacja mi szaleje... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...6&postcount=59
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...6&postcount=62

Ostatni akapit w jednym i drugim poście do nich nawiązuje.
Uzupełniając - on lat 30, ona lat 28. Dziecko tegoroczne, ślub w zeszłym.
__________________
"(...) bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje(...)"

Edytowane przez Belet
Czas edycji: 2017-06-29 o 14:46
Belet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:00   #136
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez Belet Pokaż wiadomość
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...6&postcount=59
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...6&postcount=62

Ostatni akapit w jednym i drugim poście do nich nawiązuje.
Uzupełniając - on lat 30, ona lat 28. Dziecko tegoroczne, ślub w zeszłym.
:róża:

Szok szok szok.

Jest różnica zapewnić dziecku jakiś start w postaci mieszkania, albo sfinansować wesele. Jeśli podkreślam rodziców na to stać i nie wiąże się to z kredytami itp.

A utrzymywać dorosłe dziecko i jego rodzinę o.O no to juz jest nieróbstwo..
I podziwiam rodziców,że im to nie przeszkadza i nie widzą swoich błędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:02   #137
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
:róża:

Szok szok szok.

Jest różnica zapewnić dziecku jakiś start w postaci mieszkania, albo sfinansować wesele. Jeśli podkreślam rodziców na to stać i nie wiąże się to z kredytami itp.

A utrzymywać dorosłe dziecko i jego rodzinę o.O no to juz jest nieróbstwo..
I podziwiam rodziców,że im to nie przeszkadza i nie widzą swoich błędów.
I dlaczego to jest błąd rodziców, skoro nie dzieje się nic, co by im przeszkadzało?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:03   #138
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Na studiach poznałam dziewczynę, która skończyła to samo liceum co ja, jakieś 500 km od uczelni

Rodzice kupili jej na kredyt mieszkanie, z tym że kredyt spłacał się jakby sam - nie mieszkała sama, lecz zawsze wynajmowała miejsca w mieszkaniu, co wystarczało na opłacenie kredytu, czynszu i trochę jeszcze zostawało.
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:09   #139
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75062006]I dlaczego to jest błąd rodziców, skoro nie dzieje się nic, co by im przeszkadzało?[/QUOTE]
Bo co takie osoby zrobią jak rodziców zabraknie ? Zero doświadczenia zawodowego co z ich emerytura ? Takie osoby są potem nieporadne życiowo.
Nawet było wspomniane,że nie potrafią rachunków opłacić. Kurde przecież obowiązkiem rodziców jest przygotować dzieci do samodzielnego zycia !
Potem będą na utrzymaniu państwa. Osoby które nie zrobiły NIC,aby na taką pomoc zasłużyć.

Ja rozumiem utrzymywanie dzieci na studiach nawet dawanie im na imprezy i prezerwatywy. Ale jeśli ktoś decyduje się na założenie WŁASNEJ rodziny w tym momencie powinien być za nią odpowiedzialny. Owszem zdarzają się sytuacje takie,że można stracić pracę, dom i wtedy pomoc rodziców jest na miejscu. Ale w takim przypadku ? To jest porostu szczyt nieodpowiedzialności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-06-29, 15:10   #140
Belet
Rozeznanie
 
Avatar Belet
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 564
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
:róża:

Szok szok szok.

Jest różnica zapewnić dziecku jakiś start w postaci mieszkania, albo sfinansować wesele. Jeśli podkreślam rodziców na to stać i nie wiąże się to z kredytami itp.

A utrzymywać dorosłe dziecko i jego rodzinę o.O no to juz jest nieróbstwo..
I podziwiam rodziców,że im to nie przeszkadza i nie widzą swoich błędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie


[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75062006]I dlaczego to jest błąd rodziców, skoro nie dzieje się nic, co by im przeszkadzało?[/QUOTE]

Np. to co już kiedyś opisałam, zresztą odpowiadając Tobie:
Cytat:
Napisane przez Belet Pokaż wiadomość
Choćby dlatego, że jak rodziców zabraknie to będę umiała sobie sama zapłacić rachunki (nie jest to złośliwość z mojej strony tylko smutne stwierdzenie faktu bo jedna z takich rodzinek serio tego nie potrafi - mamusia zajmuje się wszystkim).
__________________
"(...) bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje(...)"
Belet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:13   #141
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Ja sama mieszkań z mężem w jednym domu z rodzicami. Ale mieszkam na swoim, bo część domu jest przepisana na mnie. Sami spłacamy kredyt za wielki remont, samo się utrzymujemy i prócz opłacenia przez rodziców i teściów wesela, które sami chcieli opłacić w niczym nam nie pomagają,bo tego nie chcemy,nawet jak czasem musimy sobie pewne przyjemności odpuścić,bo zdąży się słabszy miesiąc.
Bo tak wygląda dorosłe życie. I kilka lat temu mając 20lat sami się na ten krok zdecydowaliśmy, wiedząc jakie są tego konsekwencje i,że życie nie jest usłane różami.
Trzeba brać odpowiedzialność za swoje decyzje, a nie liczyć na rodziców, dziadków,że będą nas utrzymywać bo nam się zachciało bawić w dom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez xXBlankaXx
Czas edycji: 2017-06-29 o 15:15
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:15   #142
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Bo co takie osoby zrobią jak rodziców zabraknie ? Zero doświadczenia zawodowego co z ich emerytura ? Takie osoby są potem nieporadne życiowo.
Nawet było wspomniane,że nie potrafią rachunków opłacić. Kurde przecież obowiązkiem rodziców jest przygotować dzieci do samodzielnego zycia !
Potem będą na utrzymaniu państwa. Osoby które nie zrobiły NIC,aby na taką pomoc zasłużyć.

Ja rozumiem utrzymywanie dzieci na studiach nawet dawanie im na imprezy i prezerwatywy. Ale jeśli ktoś decyduje się na założenie WŁASNEJ rodziny w tym momencie powinien być za nią odpowiedzialny. Owszem zdarzają się sytuacje takie,że można stracić pracę, dom i wtedy pomoc rodziców jest na miejscu. Ale w takim przypadku ? To jest porostu szczyt nieodpowiedzialności.
Nie wiem skąd bierzesz informacje o tym, co się stanie gdy zabraknie rodziców. Pewne jest tylko to, że wówczas przestaną dostawać od nich pieniądze, natomiast nie wiem skąd spekulacje, że sobie bez tego nie poradzą i będą żyć na koszt państwa. Po pierwsze opłacenie rachunków nie jest jest poza zasięgiem pełnosprawnego umysłowo człowieka, więc jak ktoś twierdzi, że tego "nie umie", to znaczy, że udaje. Tak jak np. ktoś twierdzący, że nie potrafi włączyć pralki albo umyć kibla. Druga sprawa, ta o której już pisałam - państwo samo z siebie nie daje kasy, bo tak. Trzeba spełnić określone warunki i jednak coś w tym kierunku zrobić.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:25   #143
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75062436]Nie wiem skąd bierzesz informacje o tym, co się stanie gdy zabraknie rodziców. Pewne jest tylko to, że wówczas przestaną dostawać od nich pieniądze, natomiast nie wiem skąd spekulacje, że sobie bez tego nie poradzą i będą żyć na koszt państwa. Po pierwsze opłacenie rachunków nie jest jest poza zasięgiem pełnosprawnego umysłowo człowieka, więc jak ktoś twierdzi, że tego "nie umie", to znaczy, że udaje. Tak jak np. ktoś twierdzący, że nie potrafi włączyć pralki albo umyć kibla. Druga sprawa, ta o której już pisałam - państwo samo z siebie nie daje kasy, bo tak. Trzeba spełnić określone warunki i jednak coś w tym kierunku zrobić.[/QUOTE]
Ale jeśli ktoś jest przez całe życie utrzymywany przez kogos, nie pracuje, nie opłaca rachunków i nie ma pojęcia o życiu.. bo nigdy na nic nie musiał zapracować, tylko wszystko miał pod nos to jest duże prawdopodobieństwo,że tak to się skończy jak opisałam.
Ale z jedynym się musisz zgodzić, z zerowym doświadczeniem zawodowym nie ma co liczyć na dobrze płatną pracę czy emeryturę.
Bo jak ? Jak 3/4zycia był utrzymywany przez kogos. Ludzie no nie brońmy nieróbstwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

To dziwne,że cała ta patologia gdzie mężczyzna jest zdorwy i mlody, a kobieta gdyby nie rodziła dziecka jednego za drugim tez mogłaby iść do pracy,jakoś super daje sobie radę wyciągając kasę od państwa, darmowe posiłki dla dzieci, ubrania i mieszkania za które nawet jak nie płaci to nic się nie dzieje.
Więc widać nie trzeba robić nic, prócz kombinować,aby mieć życie takie jakie ma przeciętny Kowalski ciężko na to pracując..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:35   #144
may9313
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Italia <3
Wiadomości: 2 712
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

O matko, jakie wywody
Ja mam 24 lata. Utrzymuję się ze stypendiów. Razem z facetem ustaliliśmy, że ja nie płacę czynszu, bo odkąd sie wprowadziłam to się nie zmienił, a ja mam na miesiąc połowę pieniędzy, które zarabia on. Od rodziców nie biorę, bo mieszkam za granicą, więc po prostu nie mogę i nie chcę. Mnie 50 euro nie poratuje znacząco, a dla nich 200 złotych to już kawałek pieniądza.

Ale jak mieszkałam w Polsce, w akademiku, to mi pomagali. Ciągnęłam ze stypendiów i ich pomocy. I co? Taka zła jestem?
Ba, poprzednie wakacje (stara, 23-letnia krowa) spędziłam u rodziców i mnie utrzymywali przez 3 miesiące! Jaka jestem straszna Za swoje oszczędności kupowałam fajki a na resztę zwracałam się do nich. Chciałam zostać w mieście studenckim i pracować, ale rodzice stwierdzili, że skoro potem wyjeżdżam z Polski i poza tym to pewnie moje ostatnie wakacje, to mam siedzieć w domu. No i co, miałam się kłócić?

Od października zacznę szukać pracy. Pewnie jej szybko nie znajdę. Co oznacza, że częściowo będzie mnie wspomagać facet a częściowo rodzice (bo pewnie moje pieniądze już mi się skończą). Oh nie, to takie straszne. Lepiej wrócić do Polski i szybko zatrudnić się na call center, zamiast żyć tu, gdzie czuję się najlepiej, postarać się o dobrą pracę i po prostu skorzystać z oferowanej mi pomocy.

Bo gdybym ja miała pieniądze i mogła pomóc rodzicom w potrzebie - też bym to zrobiła, chyba logiczne?
__________________
Złośliwe, bo małe
Polsko - włoski duet blogujący!

Gaduła
Chwilami nadpobudliwa
Włochy
Bloguję!

may9313 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:40   #145
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Ale co to za pitolenie "bo jak rodziców zabraknie" ??
A co jak ty sobie pracujesz od 10 roku życia a jutro będziesz mieć wypadek i skończysz na wózku??
Rodzina jest tak umówiona jednej i drugiej stronie pasuje, nie widzę problemu
Ah jakie wy troskliwe, tak się boicie co się z nimi stanie jak rodzice pomra..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:44   #146
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Ale jeśli ktoś jest przez całe życie utrzymywany przez kogos, nie pracuje, nie opłaca rachunków i nie ma pojęcia o życiu.. bo nigdy na nic nie musiał zapracować, tylko wszystko miał pod nos to jest duże prawdopodobieństwo,że tak to się skończy jak opisałam.
Ale z jedynym się musisz zgodzić, z zerowym doświadczeniem zawodowym nie ma co liczyć na dobrze płatną pracę czy emeryturę.
Bo jak ? Jak 3/4zycia był utrzymywany przez kogos. Ludzie no nie brońmy nieróbstwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

To dziwne,że cała ta patologia gdzie mężczyzna jest zdorwy i mlody, a kobieta gdyby nie rodziła dziecka jednego za drugim tez mogłaby iść do pracy,jakoś super daje sobie radę wyciągając kasę od państwa, darmowe posiłki dla dzieci, ubrania i mieszkania za które nawet jak nie płaci to nic się nie dzieje.
Więc widać nie trzeba robić nic, prócz kombinować,aby mieć życie takie jakie ma przeciętny Kowalski ciężko na to pracując..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale co ty się tak o nich martwisz? To ich prywatny problem. Taka ocena czyjegoś wyboru życiowego niczym się nie różni od piętnowania każdego innego modelu życia, np. że jacyś Iksińscy nie chcą mieć dzieci, bo olaboga, będą kiedyś na emeryturze, ale się nie postarali o zastępowanie pokoleń, a poza tym to kto im poda szklankę wody na starość.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:45   #147
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75063176]Ale co ty się tak o nich martwisz? To ich prywatny problem. Taka ocena czyjegoś wyboru życiowego niczym się nie różni od piętnowania każdego innego modelu życia, np. że jacyś Iksińscy nie chcą mieć dzieci, bo olaboga, będą kiedyś na emeryturze, ale się nie postarali o zastępowanie pokoleń, a poza tym to kto im poda szklankę wody na starość.[/QUOTE]


No przecież, troska przez nie przemawia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:45   #148
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

Cytat:
Napisane przez malgo96 Pokaż wiadomość
Ale co to za pitolenie "bo jak rodziców zabraknie" ??
A co jak ty sobie pracujesz od 10 roku życia a jutro będziesz mieć wypadek i skończysz na wózku??
Rodzina jest tak umówiona jednej i drugiej stronie pasuje, nie widzę problemu
Ah jakie wy troskliwe, tak się boicie co się z nimi stanie jak rodzice pomra..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Naprawdę dla ciebie utrzymywanie przez rodziców doroslych zdrowych ludzi, którzy założyli rodzine i Mają dziecko to to samo, co utrzymywanie osoby,która jest niepełnosprawna w skutek wypadku czy choroby o.O ?? To ja nie mam pytań...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:48   #149
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75063176]Ale co ty się tak o nich martwisz? To ich prywatny problem. Taka ocena czyjegoś wyboru życiowego niczym się nie różni od piętnowania każdego innego modelu życia, np. że jacyś Iksińscy nie chcą mieć dzieci, bo olaboga, będą kiedyś na emeryturze, ale się nie postarali o zastępowanie pokoleń, a poza tym to kto im poda szklankę wody na starość.[/QUOTE]
Ale ja się o nich nie martwię.. został poruszony ten temat to wyraziłam swoje zdanie zapytałaś o coś, odpowiedziałam ci.

Jeśli o mnie chodzi, to będą mogli kraść żeby się utrzymać albo i na państwie żerować. To tylko i wyłącznie o nich świadczy. Nie o mnie.
Żadna troska z mojej strony, raczej takich osobników nie szanuje i nie popieram takiego sposobu życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:53   #150
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
Dot.: Wspólne mieszkanie - po jakim czasie

A ja złodziejaszków nie toleruję, bo dwukrotnie obrobili mnie do ostatniej złotówki. Bardzo przyjemna sytuacja, w takich momentach poważnie już się zastanawiałam nad sensem dalszego życia
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-20 15:54:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:53.