Listopadówki - najlepsze TŻ-tówki na wizażu :) cz. II

[Prymlua]

Napisane przez mansikkaa

ja swojemu nie gadam o zaręczynach , oprócz pokazania 3 pierścionków, które mi sie podobają

Popsuł mi sie wisorek od tż Kolczyki od niego też sie 2 razy popsuły ale to wina materiałów chyba albo wykonania bo to było robione na zamówienie u dobrego kolegi tż i dość często mają reklamacje.

ja też mojemu nie gadam nic na temat zaręczyn.


uuu, szkoda, zwłaszcza, że to od tż...
Ja jakieś 2 tygodnie temu rozpaczałam, bo zniknęła mi z palca obrączka od tż, na dodatek to był dzień rozmowy kwalifikacyjnej więc masakra... Ale na szczęście się znalazła... jakimś cudem ją na łóżku zostawiłam. Nie mam pojęcia jak to się stało, tym bardziej, że nigdy jej nie ściągam i od dawna już mi nie spada...

[mansikkaa]

dobre jest to, że pojedziemy w weekend do jego kolegi i naprawi nam na miejscu. A bez wisorka czuje sie dziwnie bo codziennie go nosiłam.

[magda_mjt]

U nas to mój M chciał się oświadczać z 1,5-2 lata wcześniej, niż faktycznie się oświadczył ... to ja uważałam, że za wcześnie, za młodzi na małżeństwo jesteśmy (i tak, jestem z tych, dla których zaręczyny= przygotowania do ślubu). Teraz jest idealnie . Ogólnie temat ślubu to jedyna rzecz, która mnie aktualnie cieszy. Poza tym wszystko jest do

[Prymlua]

Napisane przez mansikkaa

A bez wisorka czuje sie dziwnie bo codziennie go nosiłam.

Znam to uczucie

[viva91]

No to jak o stażach, to nam 18 stuknie 7 lat
A o zaręczynach kiedyś rozmawialiśmy, obejrzeliśmy w necie pierścionki i... cisza Aż w końcu TŻ zupełnie mnie zaskoczył

[mansikkaa]

Dobry
ale nic mi sie nie chce. Mam dzisiaj tylko angielski ale od 16.45 do 18.15 i nie chce mi sie iśc na niego bo kolokwium mam. A po przyjściu muszę przepisać rzeczy do projektu na jutro w czwartek to samo mam, wieczór z notatkami i z gotowaniem

[white_bear]

Napisane przez mysza93

Kolejny długi staż dziwnie się przy Was czuje

Z jakiego regionu jesteście?

Mysza Ty masz dłuższy staż w porównaniu do mnie np o całe 5 dni więc się nie czuj dziwnie

Co do wątków wyczekujących na pierścionek to jestem w stanie zrozumieć niektóre osoby. Np w długoletnich związkach, albo w jakimś tam wieku. Dla mnie normalnym jest potrzeba posiadania rodziny i męża. Niektórym odpowiada konkubinat wieloletni, czyli do ślubu im się nie spieszy, a żyją jak małżeństwo, czasem mają dzieci itp, a mi się np. coś takiego nie uśmiecha po prostu, bo dla mnie związek zawsze oznaczał po pewnym czasie myślenie o czymś co jest dalej tzn, zaręczyny, ślub dzieci. Ale może to wynika z tego, że jestem tradycjonalistką. Dlatego jestem w stanie zrozumieć takie osoby, jak również takie, które nigdy nie chcą brać ślubów, albo biorą je po kilkunastu latach bycia razem. Jednak mi taki model związku by nie odpowiadał. Szczególnie, że mój wiek też nie jest już najmłodszy i gdzieś tam czuję gotowość i potrzebę posiadania męża i tworzenia rodziny również formalnie.

[mansikkaa]

Napisane przez white_bear

Niektórym odpowiada konkubinat wieloletni, czyli do ślubu im się nie spieszy, a żyją jak małżeństwo, czasem mają dzieci itp, a mi się np. coś takiego nie uśmiecha po prostu, bo dla mnie związek zawsze oznaczał po pewnym czasie myślenie o czymś co jest dalej tzn, zaręczyny, ślub dzieci. Ale może to wynika z tego, że jestem tradycjonalistką. Dlatego jestem w stanie zrozumieć takie osoby, jak również takie, które nigdy nie chcą brać ślubów, albo biorą je po kilkunastu latach bycia razem. Jednak mi taki model związku by nie odpowiadał. Szczególnie, że mój wiek też nie jest już najmłodszy i gdzieś tam czuję gotowość i potrzebę posiadania męża i tworzenia rodziny również formalnie.

Ja nie zamierzam żyć na kocią łapę i na pewno ślub wezmę. Tż myśli to samo Obgadane mamy, że Cywilny bierzemy a nie Kościelny . Ale na wszystko przyjdzie czas

[white_bear]

Rozumiem, ja napisałam tylko jak to wygląda z mojej perspektywy i jak ja się na to zapatruję.

My w dniu ślubu będziemy razem prawie 5 lat i uważam, że też najmłodsi nie będziemy wiekiem, bo Tż będzie miał skończone 30 lat, a ja 26. Nie wiem na co miałabym czekać dłużej ze ślubem i zakładaniem rodziny. Szczególnie, że studia już skończyłam i można powiedzieć, że pracuję.

[201604261006]

Napisane przez Prymlua

Regionu Polski?
Z Podkarpacia

Tak o to mi chodziło

Napisane przez joasia-a

bo dość wcześnie wyszłaś za mąż masz 21 lat, tak?

Ale mi nie chodzi o ślub. Tylko ogólnie Ale widzę właśnie że niektóre z Was zaczęły wcześnie być z Tż

Napisane przez Prymlua

A poza tym, to stawianie terminów (jak dla mnie) = wymuszenie zaręczyn, a takich nigdy bym nie chciała.

Ja też nie
Mój Tż bardzo mnie zaskoczył bo po trochę ponad 1,5 roku wyskoczył z pierścionkiem

Napisane przez white_bear

Mysza Ty masz dłuższy staż w porównaniu do mnie np o całe 5 dni więc się nie czuj dziwnie

No tak czyli nie jestem najmłodsza stażem

[mansikkaa]

Za 20 minut mam.kolokwium z angielskiego. Obym 3 dostała

[Prymlua]

Napisane przez mansikkaa

Za 20 minut mam.kolokwium z angielskiego. Obym 3 dostała

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez white_bear

Co do wątków wyczekujących na pierścionek to jestem w stanie zrozumieć niektóre osoby. Np w długoletnich związkach, albo w jakimś tam wieku. Dla mnie normalnym jest potrzeba posiadania rodziny i męża. Niektórym odpowiada konkubinat wieloletni, czyli do ślubu im się nie spieszy, a żyją jak małżeństwo, czasem mają dzieci itp, a mi się np. coś takiego nie uśmiecha po prostu, bo dla mnie związek zawsze oznaczał po pewnym czasie myślenie o czymś co jest dalej tzn, zaręczyny, ślub dzieci. Ale może to wynika z tego, że jestem tradycjonalistką. Dlatego jestem w stanie zrozumieć takie osoby, jak również takie, które nigdy nie chcą brać ślubów, albo biorą je po kilkunastu latach bycia razem. Jednak mi taki model związku by nie odpowiadał. Szczególnie, że mój wiek też nie jest już najmłodszy i gdzieś tam czuję gotowość i potrzebę posiadania męża i tworzenia rodziny również formalnie.

Ja nie powiedziałam, że nie chcę ślubu. Obydwoje go chcemy. Nawet na ślubach i weselach komentujemy, że na naszym będzie tak i tak... I kiedyś go weźmiemy. Kiedyś, bo w tej chwili nawet nie mamy takiej możliwości (studia, brak pracy, itp.). Ba... właściwie to już nawet kwestie dzieci po ślubie mamy obgadane. A ze względu na to, że zaczęliśmy nasz związek mając 15 lat, to staż naszego związku do ślubu będzie długi. Nie mówię też, że nie chcę być żoną, bo chcę, ale nie ma dla mnie znaczenia czy będę nią za rok, dwa czy pięć... Najważniejsze jest dla mnie to, że mamy siebie, bardzo się kochamy, łączy nas prawdziwa miłość i chcemy być razem już na zawsze.

I ok, rozumiem dziewczyny, które chcą już natychmiast być narzeczonymi, ale nigdy nie zrozumiem sensu wymuszania zaręczyn. Też jestem tradycjonalistką (umiarkowaną ) i uważam, że zaręczyny powinny wychodzić z inicjatywy mężczyzny, ale to tylko mój pogląd.

[mansikkaa]

na kolokwium było do zdobycia 24 punkty i na 3 trzeba mieć 14 a ja uzbierałam 8 na pewno a reszta to może sie uda

[Prymlua]

Napisane przez mansikkaa

na kolokwium było do zdobycia 24 punkty i na 3 trzeba mieć 14 a ja uzbierałam 8 na pewno a reszta to może sie uda

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Kobiety, jak poznałyście się ze swoimi TŻ?

[mansikkaa]

na wizazu
jestem wyjątkowa

[joasia-a]

Fotka.pl

[Prymlua]

a my w gimnazjum. Chodziliśmy do jednej klasy i tak wyszło, że w 3 zostaliśmy parą

[201604261006]

U nas to było tak że ja nie chciałam ślubu. Złe doświadczenia, nie moje oczywiście ale jakoś Tż przekonywał, rozmawialiśmy i powiedziałam że ok, kiedyś. A on po jakimś pół roku wyskoczył z pierścionkiem Niektórzy zastanawiają się dlaczego tak szybko? Bo jesteśmy młodzi, dość krótko ze sobą jesteśmy. Ale jakoś tak czuliśmy, chcieliśmy też razem zamieszkać a Tż kiedyś sobie postanowił że przed ślubem nie

Napisane przez Prymlua

Kobiety, jak poznałyście się ze swoimi TŻ?

My się poznaliśmy na naszej-klasie kiedyś wyświetlały się "osoby które możesz znać", no i przeglądałam a tam fajny awatar, więc właże żeby powiększyć no i on mnie zaprosił, popisaliśmy, później na telefonie. Po 3 dniach się spotkaliśmy i od tego czasu jesteśmy parą

Napisane przez mansikkaa

na wizazu
jestem wyjątkowa

Wow! Serio?

[mansikkaa]

Napisane przez mysza93

Wow! Serio?

kiedyś sie zarejestrował i tak konto miał i do mnie napisał. Ale zapomniał dlaczego do mnie napisał. I tak pisaliśmy ale na początku na gruncie koleżeńskim bo miałam chłopaka ale chłopak ze mną zerwał i tak jakoś pisaliśmy cały czas i po jakimś czasie i zaproponowałam mu spotkanie i wyszło

[Petit_Papillon]

Napisane przez gothka152

W sumie to kwestia przyzwyczajenia. Jedni potrzebuja widywac sie rzadziej, inni czesciej. Ja mam w kazdym razie co robic bez tżta
Dziecko mi spi od dwoch godzin, moze z pol godziny jeszcze pospi i jakos zleci do tej 17-nastej

Nie no pewnie, ze tak. Ale ja bym chyba nie dala rady.

Napisane przez mansikkaa

wsiąkłam w wątek pierścionki zaręczynowe

Ostatnii mi sie rzucil ten watek w oczy °

Napisane przez Prymlua

Cześć

Można do Was dołączyć?

Witamy witamy

Napisane przez Prymlua

Kobiety, jak poznałyście się ze swoimi TŻ?

W LO; chodzilismy do jednej klasy

[gothka152]

Napisane przez burlesque90

O, nowy wątek!
Ale wstyd nie odzywać się tyle czasu Ale już jestem i melduję, że żyję
To były bardzo intensywne prawie dwa miesiące, w czasie których znalazłam pracę i sobie śmigam, więc czas mam ograniczony Dalej dbam o Męża i o psa I o bloga, oczywiście Raczej nie zapowiada się na zwolnienie tempa, więc będę tak z doskoku tu zaglądać raczej...

Witaj, zagubiona duszo Gratuluję pracy

Napisane przez Prymlua

Można do Was dołączyć?

Witam koleżankę z Podkarpacia

Napisane przez Prymlua

Kobiety, jak poznałyście się ze swoimi TŻ?

Ja mojego poznałam na 1. roku studiów przez kolegę, którego przed studiami nie znałam

Pewnego dnia napisałam na sympatii do chłopaka, który mi się podobał i mieszkał w mieście, gdzie zamierzałam studiować. Odpisał mi po 3 latach, akurat po mojej maturze
Z naszych randek nic nie wynikło ale przyprowadził swojego kumpla

I z tym kumplem lowciam się już 6 lat!

[201604261006]

Napisane przez mansikkaa

kiedyś sie zarejestrował i tak konto miał i do mnie napisał. Ale zapomniał dlaczego do mnie napisał. I tak pisaliśmy ale na początku na gruncie koleżeńskim bo miałam chłopaka ale chłopak ze mną zerwał i tak jakoś pisaliśmy cały czas i po jakimś czasie i zaproponowałam mu spotkanie i wyszło

Faajnie! na wizażu jest chyba mało chłopów więc trafiłaś

Napisane przez gothka152

I z tym kumplem lowciam się już 6 lat!

Widziałam na fb piękny staż, gratulacje!

[gothka152]

Napisane przez mysza93

Widziałam na fb piękny staż, gratulacje!

Dziękujemy

[magda_mjt]

Napisane przez Prymlua

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Kobiety, jak poznałyście się ze swoimi TŻ?

Ja się poznałam z moim M, przez znajomego, którego poznałam w necie .... znajomy internetowy gadał ze mną na GG, gdy akurat był u niego M. Znajomy wyszedł z pokoju i zostawił mojemu M GG, żeby sobie ze mną pogadał A ja byłam zła, bo chyba z tym znajomym wtedy kręciłam, a on mi wziął i kolegę podsunął Tak trochę spławiona się poczułam, ale... nie żałuję . I tak z moim rudaskiem już jesteśmy sobie prawie 9 lat .

[gothka152]

Magda, to w sumie my mamy podobne historie Nie wyszlo z tymi, na których mialysmy nadzieję ale wyszlo z ich kumplami
Dzien dobry ja juz w pracy ale dziecko jeszcze śpi

[joasia-a]

Ja tez juz w pracy i po sniadanku w pracy jeszcze niecale 8h i jadę do domku jupi



Ale jutro i w sob mam napięty grafik.. Jutro fryzjer, mierzenie sukien, może okulista, jeszcze durne spotkanie o 14.. A później robienie tortu i tiramisu i jakiś przekąsek dla rodziców bo mieli 30wrzesnia 25lecie, teraz wrócili do Pl i robię im malutkie przyjęcie

[mansikkaa]

Dzień dobry. Ja dopiero wstalam Zaraz sniadanko zjem i wydrukuje na ćwiczenia jedna rzecz. Nie lubię czwartow bo mam 3 ćwiczenia pod rząd i jedne są strasznieee nudne

[201604261006]

joasia-a masz jakaś faworytkę wśród sukien? Jakiś konkretny fason? To pierwsze przymiarki?

Hej
Ja byłam w sklepie, nakarmilam psa i koty teraz może trochę poprasuje. Potem posprzatam bo w weekend w szkole jestem

[mansikkaa]

ja nigdy nie prasuje a ubrań nie mam pogniecionych

[gothka152]

Ja prasuje tylko to, w czym mam wyjść- nigdy zadnego prasowania po praniu
Dziecko znów śpi więc mam jakieś 2,5 godziny przerwy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.