Wrześniówki 2017 - 💗 część 7

[madzieeek]

Znał tą moją koleżankę, ale nie jakoś tak bardzo dobrze, tyle co czasami zagadywała do niego jak spacerowaliśmy gdzieś koło przedszkola, albo jak zaglądaliśmy w odwiedziny do przedszkola, ale to jeszcze przed pandemią.
Dzisiaj poszedł nadal bez jakiegoś szalonego entuzjazmu, ale też bez płaczu czy trudnego rozstania (mam teorię, że o 8 rano to on jest tak zaspany, że nie kuma za bardzo co się dzieje ). Ogólnie wydaje mi się, że jest spoko, do momentu kiedy może się swobodnie bawić. Dziś zajrzałam do sali, bo już był mniejszy chaos i mniej rodziców jednocześnie (w zasadzie nikogo akurat nie było jak przyszliśmy), to poszedł od razu do zabawek. Podejrzewam, że problem zaczyna się, kiedy ktoś czegoś od niego wymaga, a on nie ma na to ochoty Wtedy jest płacz za mamą. Ale samo rozstanie na szczęście nie jest póki co problematyczne. W nocy na szczęście spał spokojnie, nie przeżywał przez sen (zdarza mu się czasami), więc chyba nie będzie źle Jeszcze tylko jutro idzie, w piątek wagary, odwozimy go do dziadków, pierwszy raz zostanie tam na dwie noce, a my na zlot trabanciarzy ruszamy Potem znowu pochodzi tydzień i jedziemy nad morze. Więc ten wrzesień taki przerywany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

A ja się zastanawiam, co mam robić z tym wolnym czasem?! Może zacznę ćwiczyć, albo co...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Miłosz o 3 w nocy obudził się z placzem, żeby go uspokoić położyłam go na sobie na brzuchu. Momentalnie zasnął, s ja nie mogłam, brzuch mnie ciągnął, pobolewał. To dopiero początki i czasem zapominam, że jestem w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez blekitnams

Miłosz o 3 w nocy obudził się z placzem, żeby go uspokoić położyłam go na sobie na brzuchu. Momentalnie zasnął, s ja nie mogłam, brzuch mnie ciągnął, pobolewał. To dopiero początki i czasem zapominam, że jestem w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważaj na siebie, masz już wizyta umówiona?

Madziek to dopiero szaleństwo - nadmiar wolnego czasu

[blekitnams]

W piątek idę, ale to wg Om 6+0, więc na serce pewnie będzie za wcześnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Ja też zawsze tak szybko pedzilam do lekarza, w Zosi przypadku był pęcherzyk widoczny, w Artura jeszcze nic, a ja już miałam objawy i test pozytywny

Idę jutro z Zosia na 30 minut na adaptacje o 15 się umówiliśmy

[agnieszka_kak]

Pamietam w NL w 6 tygodniu nie mozna bylo pojsc, umawiali dopiero na 8.

[Madzialenka12344321]

Marta super. Namówiłaś dyrekcję, czy wszyscy tak idą?

Błękitna masz już jakieś objawy?

Madziek to faktycznie we wrześniu się u was dzieje. Tyle atrakcji.

Dziś pani chwaliła Jasia. Mówiła, że wszystko zjada, jest samodzielny, pięknie się bawi i aby tak dalej. Aaa i wspomniała, że Jaś jej dziś powiedział, że ją kocha

Ja za to po pierwszym dniu w pracy twierdzę.... Że kocham ją. Ech... W szkole czuję się jak ryba w wodzie. Dodaje mi energii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Fajnie tak lubić swoją pracę
Ja ciągle myślę o tych studiach, żeby się przebranzowic w Waszym kierunku. Teraz jak jeszcze widzę co się dzieje w przedszkolach/żłobkach to już w ogóle widzę że u nas są strasznie zacofany! Nic dziwnego że prywatne ma takie oblężenie, skoro podejście do dziecka jest na zasadzie dzieci i ryby głosu nie mają.

Tylko Zosia, porozmawialam z dyrekcją, nie chciała się zgodzić, argumentowałam to poczuciem bezpieczeństwa, wpływem na rozwój psychiczny i podałam jej moje rozwiązanie- żeby nie zaburzac rytmu przedszkolaków to żeby to było już pod koniec dnia - kiedy części już nie ma, a reszta spędza czas już na dowolnych zabawach. No i od razu się zgodziła. Powiedziałam że ona potrzebuje poznać sale, ciocia, ale żeby to miało ręce i nogi musi to się wydarzyć przy kimś przy kim czuje się bezpiecznie.

[madzieeek]

Marta, fajnie że się zgodziła, oby to pomogło!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez madzieeek

Marta, fajnie że się zgodziła, oby to pomogło!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam taką nadzieję bo naprawdę chce żeby ona miała kontakt z dziecmi, ona bardzo lubi, ale jednak jest że mną związana,

Też uznaliśmy z mężem że szukamy niani dla nich, bo pora żebyśmy też trochę wrócili do ludzi. Tylko Artura muszę powoli zacząć odstawiać od piersi. Zaczynam lada moment... dałam sobie czas do 14 miesięcy i w 2 miesiącu chciałabym całkiem łącznie z nocą. Tak przy Zosi się sprawdziło

[blekitnams]

W poprzedniej ciąży byłam później. Przy umawianiu nigdy nie podaje powodu wizyty, po prostu rejestruje się do ginekologa. Miałam tą wizytę umówioną wcześniej, więc pójdę kontrolnie, jak już coś się potwierdzi, to super.

Pobolewa mnie podbrzusze, co chwilę sikam i mdłosci też już przyszły. Odrzuciło mnie od mojej ukochanej kawy, a z Miłoszem piłam cały czas po 2 dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Marta a Artur akceptuje butelkę z Twoim mlekiem odciągniętym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Błękitna ja miałam zupełnie inne smaki w dwóch ciążach może dziewczynka tym razem

Marta dobrze, że dyrektorka uległa. Co do studiów chciałabyś potem w szkole czy w przedszkolu działać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madziek - nigdy nie próbowałam

Madzialenka - z mojego punktu widzenia przedszkole wydaje się lepsze, ale ciągle się waham czy faktycznie to jest to, czy podejmować studia a potem się jeszcze rozmysle bo poznam drugą stronę medalu.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Mnie z Zosia odrzuciło od kawy, z Arturem jak kroiłam fileta z kurczaka to tak mnie muliło na ten smród że szybko smażyłam i jechałam po test.
Ten czas tak szybko leci, pamiętam oba testy jakbym robiła je wczoraj a to już młodsze ma rok

[blekitnams]

Piszcie tak dalej dziewczyny, dajecie nadzieję, chciałabym dziewczynkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Ja też pamiętam test...i to co powiedziałam chwilę przed zrobieniem go G. szedł na papierosa, ja nie miałam swoich przy sobie i mówię do niego: Daj mi swojego, bo to może być mój ostatni, hahaha No i był...
Pytałam czy akceptuje butelkę, bo gdy by tak było, to zatrudnienie niani nie musiałoby się wiązać z odstawieniem od piersi. Byłam kiedyś niania chłopca (aktualnie gra w jednym serialu TVN7 ), który był karmiony 4 lata, zostawałam z nim sama już jak miał 3 miesiące, w przeróżnych porach, wieczorno-nocbych też - dostawał wtedy ściągnięty pokarm mamy i dzięki temu kp trwało u nich bardzo długo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

No i mamy dzisiaj kryzys - zostawiłam Jurka krzyczącego i wierzgającego... Ehhh, ale to jest trudne, zdecydowanie wolę być nauczycielem w tym układzie (niż rodzicem)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Ehh madziek - bardzo trudne, ja ledwo dałam radę zostawić Zosie ten pierwszy raz (ciągle ta myśl w głowie że takie małe dziecko nagle oddaje z obcymi ludźmi w obce miejsce, co ona musi przezywac) , a jak ja zobaczylam taką spuchnieta zaplakaną. Potem jeszcze to wołanie przez sen. No to nie dla mnie.
Ja i tak planowałam go odstawiać lada moment, z jednej strony karmienie mi nie przeszkadza z drugiej w ciągu ciazowo-karmieniowym jestem już prawie 4 lata (a dokładnie 19 grudnia mi styknie tyle o

[madzieeek]

Dostałam teraz zdjęcie, jak się Jurek bawi! Kamień z serca!
Wiecie, po tylu latach pracy rozum mówi mi jedno (wiem jakich zachowań można się spodziewać, jak wygląda ta adaptacja dzieci w praktyce i co jest powiedzmy "normalne"), a serce zupełnie co innego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

U mnie dzisiaj mija siodmy miesiac pracy z domu... Non stop z domu... Do biura absolutnie nie wolno przychodzic, bo prezes "nie bedzie ryzykowal zdrowia pracownikow". Poszlabym chetnie do biura przynajmniej raz w tygodniu, tak dla rozrywki.

[Madzialenka12344321]

Agnieszka rozumiem cię. Ja czuję, że żyje, gdy wróciłam do pracy.

Madziek ech....

Marta daj znać, jak dziś.

Mnie dziś mąż z Jasiem odprowadzili do szkoły ( i Maję) i poszli do przedszkola. Ten sam budynek, ale wejście inne, inna kadra. Jaś przybił mi piątkę i stwierdził, że nie ma czasu bo idzie do przedszkola.

Sama w to nie wierzę. Nie wiem co to będzie w weekend.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madziek - jak Jurek po odebraniu?

Agnieszka - nie planuja u Was powrotow?

Bylysmy 30 minut wcześniej, Zosia poganiala po lorytarzu, odkrywala wszystkie zalety, kolorowe ozdoby, tablice manipulacyjne. Gdy drzwi do korytarza prowadzacego do sal zostawili uchylone to sama przeszla pol korytarza, tak ja ciekawilo co tam dalej jest, ale gdy pani jej pozwolila wejsc na sale od razu uciekla do mnie. Jak juz weszlam z nia to byla wycofana, ale coraz bardziej przekonywala sie do pomieszczenia, zabawek i pani. Na koncu juz z nia rozmawiala, chciala wyjmowac klocki. Narysowala mi z nia zajaczka na kartce. Tak, naprawde zobaczymy jutro, ale i tak mysle ze duzo jej to dalo. Jutro ja poprosze zeby narysowała jeszcze tacie jakis rysunek. Co myslicie? Spodobala jej sie jeszvze jedna zabawka wiec mysle ze tez jej o niej przypomne ze jak wejdzie to sie moze nia pobawic?

[Madzialenka12344321]

Marta super brzmi! Tak, tak przypomnij jej o rysunku.
Jaś sobie upodobał jakąś koleżankę Laurę i też tylko chodzi i mowi, że musi iść do przedszkola do Laury. Ważne to znaleźć jakiś punkt zaczepienia. Jakiś motywator.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Jurek się uspokoił, dostałam zdjęcie od koleżanki, jak się bawi A jak go odbierałam, to już był uśmiechnięty i zadowolony, tak że no... Matka się w domu stresuję, a dziecko bawi w najlepsze
Ten z kolei mówi ciągle że się bawi z Mikołajem - problem w tym, że żadnego Mikołaja nie ma w grupie
Nadal jednak nie chce w ogóle usiąść do stolika, o jedzeniu nawet nie mówiąc
Już się zastanawiam, co będzie w poniedziałek... Jutro robimy wagary, Jurek jedzie do dziadków na weekend, a starzy będą balować!!
We wtorek mamy zebranie w przedszkolu, tylko rodzice maluchów, w szkolnej sali gimnastycznej! Pozostałe grupy mają zdalne zebrania. Zabawnie będzie zobaczyć jako rodzic moją wieloletnią zmienniczkę, jak prowadzi zebranie - zwykłe to ja prowadziłam zebrania, ona od czasu do czasu coś wtrącała, ale to ja byłam "głównodowodząca"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

W moim przedszkolu pojawila sie chyba instytucja Pana od Angielskiego. Jak odbieralam corke to jakis pan z nimi sie bawil na dworze po angielsku. Mala go kompletnie zignorowala i rzucila sie w moja strone z glosnym "maminka", i juz nawet za "ciao" nie reagowala.
To sciema, bo panie przedszkolanki i tak po angielsku nie mowia, taki pan dwa razy w tygodniu nic nie da moim zdaniem.

[Madzialenka12344321]

Wróciłam do domu. Maja w szkole, Jaś w przedszkolu.... Dziwnie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Madzialenka zazdroszczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

W drugim semestrze będę miała na popołudnie. To już tak fajnie nie będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Serduszka jeszcze nie ma, ale pecherzyk był widoczny i jest wszystko dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Błękitna super! Termin majowy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz