Zakochałam się w aseksualnym chłopaku.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez Limonka2738

No to znaczy, że aż tak idealnie dobrani nie jesteście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co to ma do rzeczy? Jak ja będę niezdecydowana przez x czasu, to chyba naturalne, że poszuka sobie kogoś innego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

A co to ma do rzeczy? Jak ja będę niezdecydowana przez x czasu, to chyba naturalne, że poszuka sobie kogoś innego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szkoda się produkować, widać, że postanowiłaś wejść w ten związek, ok, twoja sprawa, tylko ciekawa jestem, za ile czasu przyjdziesz tu powiedzieć, że coś ci jednak nie pasuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88233608]Szkoda się produkować, widać, że postanowiłaś wejść w ten związek, ok, twoja sprawa, tylko ciekawa jestem, za ile czasu przyjdziesz tu powiedzieć, że coś ci jednak nie pasuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie, ja jeszcze nie postanowiłam. Ja się wciąż zastanawiam. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frozen_Rose]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Jeszcze nie miałam takiej sytuacji, żebym chodziła po ścianach z braku seksu? Naprawdę myślisz, że to się może w pewnym momencie tak samo zdarzyć?

W wieku 19 lat nie miałam popędu, a rok później nieoczekiwanie libido skoczyło mi do góry. Oczywiście, nie u każdego jest tak samo. Jest po prostu szansa, że może ci się kiedyś zmienić albo i nie zmienić, tym bardziej, że dopiero wchodzisz w tą strefę, więc tak naprawdę mało o sobie wiesz i o swoich potrzebach, a przy tym chłopaku tego na pewno się nie dowiesz.

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Nie wiem, co mam zrobić. To straszny dylemat. Przez 19 lat jeszcze nigdy nie spotkałam nikogo, z kim tak dobrze bym się dogadywała i po prostu boję się, że już więcej nie spotkam.

Dziewczyno... Całe życie przed tobą. Nie bądź taka zdesperowana. Teraz możesz się z nim dogadywać, a co będzie za kilka miesięcy kiedy być może wyjdą na wierzch dzielące was różnice, a wtedy na odejście nie będzie tak łatwo się zdecydować. Dlaczego już teraz sobie utrudniasz?

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Trochę to na pewno kwestia wychowania i przekonań. Trochę wstydzę się własnego ciała. No i może faktycznie mam małe libido. Nie wiem, trudno ocenić.
Skoro osoby w moim wieku zazwyczaj mają taką silną potrzebę uprawiania seksu, to ze mną może coś jest nie tak. No super...

Małe, średnie, duże, każde libido jest jak najbardziej w porządku. Musisz tylko znaleźć partnera o podobnym poziomie.
Zamiast siebie odkrywać, chłopak będzie cię po prostu blokował w sprawach seksu. A to prawdopodobnie skończy się na poważnych chorobach. Możesz lecieć na masturbacji, ale jednak to nie jest to samo kiedy masz partnera niechcącego stosunku albo chcącego "na odwal się", dziewczyny wcześniej napisały jakie mogą cię spotkać konsekwencje mechanicznego seksu albo w ogóle braku seksu. Ale widzę, że nic do ciebie nie dociera.

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Ale po prostu szkoda fajnego chłopaka.

A siebie samej nie jest ci szkoda? Pomyśl przez chwilę o sobie.

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Kiedyś to on sobie znajdzie inną i będzie po wszystkim...

Poważnie? Jak ty masz więcej szacunku do niego niż do siebie samej. Kim on jest? Bogiem, że chcesz się dla niego poświęcić?

[Monika828282]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

A co to ma do rzeczy? Jak ja będę niezdecydowana przez x czasu, to chyba naturalne, że poszuka sobie kogoś innego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i dobrze, niech sobie poszuka kogoś aseksualnego, jak on.
Znasz faceta zaledwie miesiąc a rozpaczasz jakbyś conajmniej miała zerwać kilkuletni związek.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez Nimve

Dokładnie. A co się w głowie namiesza do czasu rozstania to swoje. To doświadczone kobiety, które nie jedno w życiu przeżyły dają się powolutku wessać w relacje, a później kończą z zerowym poczuciem własnej wartości, stłamszone, zdołowane, ich życie i siła psychiczna czasami już nigdy nie wraca do normy, a co dopiero takie akcje u młodziutkiej dziewczyny u progu dorosłości.

Fajny facet to się z nim przyjaźnij, nie musicie być parą.

Wracając do tego, ciekawe, czy on będzie się chciał ze mną przyjaźnić po takiej sytuacji. xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Wracając do tego, ciekawe, czy on będzie się chciał ze mną przyjaźnić po takiej sytuacji. xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu nie? Wasza relacja i tak nie będzie wybiegać zbyt daleko poza przyjacielską, związki tym się różnią od przyjaźni, że występuje ta seksualność między partnerami. Skoro jej nie ma to nie wiem po co macie się kisić ze sobą na wyłączność. Dla mnie facet z którym mogłabym tylko spędzać czas jak z kolegą, bo o czułościach nie byłoby mowy skoro bym go fizycznie nie pociągała, byłby właśnie tylko przyjacielem. Z gejem też byś w związek nie wchodziła prawda? Bo po co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez Nimve

A czemu nie? Wasza relacja i tak nie będzie wybiegać zbyt daleko poza przyjacielską, związki tym się różnią od przyjaźni, że występuje ta seksualność między partnerami. Skoro jej nie ma to nie wiem po co macie się kisić ze sobą na wyłączność. Dla mnie facet z którym mogłabym tylko spędzać czas jak z kolegą, bo o czułościach nie byłoby mowy skoro bym go fizycznie nie pociągała, byłby właśnie tylko przyjacielem. Z gejem też byś w związek nie wchodziła prawda? Bo po co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No gej to by mnie nie chciał, bo nie jestem facetem - zacznijmy od tego. XD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

No gej to by mnie nie chciał, bo nie jestem facetem - zacznijmy od tego. XD

Ten facet jeśli chodzi o wasz związek jest dokładnie jak gej.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez Limonka2738

Ten facet jeśli chodzi o wasz związek jest dokładnie jak gej.

Serio nie widzisz różnicy dla tego związku między heteroromantycznym, aseksualnym facetem a gejem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Serio nie widzisz różnicy dla tego związku między heteroromantycznym, aseksualnym facetem a gejem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i co Ci z jego heteroromantyczności? Skoro ostatecznie będziecie się zachowywali jak przyjaciele, a nie jak para. Na Twoje próby zbliżenia będzie reagował identycznie jak gej.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Serio nie widzisz różnicy dla tego związku między heteroromantycznym, aseksualnym facetem a gejem?

Nie. Obaj mogą być dla mnie bardzo dobrym przyjacielem i to wszystko.


I z obojgiem byłabym po prostu w otwartym związku i zaspokajała swoje libido poza nim, więc serio, w definicji w słowniku psychologicznym jest różnica, ale w praktyce nie ma żadnej.

[Frozen_Rose]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Serio nie widzisz różnicy dla tego związku między heteroromantycznym, aseksualnym facetem a gejem?

Heteroromantyzmem nie zaspokoisz swoich potrzeb seksualnych.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez Nimve

A czemu nie? Wasza relacja i tak nie będzie wybiegać zbyt daleko poza przyjacielską, związki tym się różnią od przyjaźni, że występuje ta seksualność między partnerami. Skoro jej nie ma to nie wiem po co macie się kisić ze sobą na wyłączność. Dla mnie facet z którym mogłabym tylko spędzać czas jak z kolegą, bo o czułościach nie byłoby mowy skoro bym go fizycznie nie pociągała, byłby właśnie tylko przyjacielem. Z gejem też byś w związek nie wchodziła prawda? Bo po co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Związki nie muszą się zawsze i wszędzie i dla każdego tym różnić od przyjaźni.

[wiekanka]

Piszesz, że zakochałaś się w tym chłopaku i że wiesz, że nie jesteś aseksualna na podstawie odczuwania napięcia seksualnego, które rozładowywujesz poprzez masturbację. Jednoczesnie masz obawy przed rozpoczęciem seksu bo nie czujesz się gotowa, bo niedojrzelas psychicznie i strach przed ciążą.
Ale co z poządaniem, z pragnieniem, z pociągiem seksualnym? Ponieważ nic nie piszesz to podejrzewam, ze go nie odczuwasz i albo to się zmieni albo nie. Na ogól słyszy się ze zakochanie idzie w parze z pożadaniem ale może nie u wszystkich. Tego nie wiem. Ale jeśli uczucie pożądania nigdy by się nie pojawiło, to też wtedy byłabyś aseksualna.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez wiekanka

Piszesz, że zakochałaś się w tym chłopaku i że wiesz, że nie jesteś aseksualna na podstawie odczuwania napięcia seksualnego, które rozładowywujesz poprzez masturbację. Jednoczesnie masz obawy przed rozpoczęciem seksu bo nie czujesz się gotowa, bo niedojrzelas psychicznie i strach przed ciążą.
Ale co z poządaniem, z pragnieniem, z pociągiem seksualnym? Ponieważ nic nie piszesz to podejrzewam, ze go nie odczuwasz i albo to się zmieni albo nie. Na ogól słyszy się ze zakochanie idzie w parze z pożadaniem ale może nie u wszystkich. Tego nie wiem. Ale jeśli uczucie pożądania nigdy by się nie pojawiło, to też wtedy byłabyś aseksualna.

Ale mówisz o pożądniu jego czy ogólnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Wracając do tego, ciekawe, czy on będzie się chciał ze mną przyjaźnić po takiej sytuacji. xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu nie zaczniecie od przyjaźni? Musicie się zaraz określać? W końcu on potrzeby seksu nie ma, to do innej szukać nowych wrażeń nie pójdzie.

[wiekanka]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Ale mówisz o pożądniu jego czy ogólnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mowię o nim.
Chcę cię tylko uczulić, że jeśli nigdy do nikogo nie poczujesz pożadania, to możesz szykować się do seksuologa.

Ale ty masz 19 l i jesteś zakochana od miesiąca, więc jest to poprostu za króciutko by o tym cokolwiek mówic.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez wiekanka

Nie mowię o nim.
Chcę cię tylko uczulić, że jeśli nigdy do nikogo nie poczujesz pożadania, to możesz szykować się do seksuologa.

Ale ty masz 19 l i jesteś zakochana od miesiąca, więc jest to poprostu za króciutko by o tym cokolwiek mówic.

Właśnie mi kolejnego stresu dołożyłaś, teraz będę się stresować jeszcze bardziej, coś ze mną nie tak. Jeszcze trochę mnie postraszysz, to nigdy z nikim do łóżka nie pójdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Właśnie mi kolejnego stresu dołożyłaś, teraz będę się stresować jeszcze bardziej, coś ze mną nie tak. Jeszcze trochę mnie postraszysz, to nigdy z nikim do łóżka nie pójdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale czym cie niby postraszyłam?
Myślę, ze dobrze mieć na te tematy wiedzę.

Rownie dobrze pożadanie może się pojawić od razu albo pozniej, gdy go lepiej poznasz. Albo w ogóle nie do niego.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez wiekanka

Ale czym cie niby postraszyłam?
Myślę, ze dobrze mieć na te tematy wiedzę.

Rownie dobrze pożadanie może się pojawić od razu albo pozniej, gdy go lepiej poznasz. Albo w ogóle nie do niego.

Przyszłam na forum, żeby spytać, co mam zrobić w tej sytuacji, a dowiaduję się, że sama mogę być aseksualna. 🤯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patusiaa23]

No możesz być, aseksualizm to orientacja jak każda inna. I to jest normalne.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez patusiaa23

No możesz być, aseksualizm to orientacja jak każda inna. I to jest normalne.

Nigdy mi nawet do głowy nie przyszło, że mogę być...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patusiaa23]

Ale nie wkręcaj sobie teraz niewiadomo czego. Masz 19 lat, w tym wieku mało jest super mega swiadomy swojej seksualności. Po prostu nie traktuj tego jako "coś nie tak". Czy się okaże, że jestes homo, bi, hetero, czy jesteś asem, to NORMALNE.

[Frozen_Rose]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Właśnie mi kolejnego stresu dołożyłaś, teraz będę się stresować jeszcze bardziej, coś ze mną nie tak. Jeszcze trochę mnie postraszysz, to nigdy z nikim do łóżka nie pójdę.

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Przyszłam na forum, żeby spytać, co mam zrobić w tej sytuacji, a dowiaduję się, że sama mogę być aseksualna. 🤯

Co ty taka przewrażliwiona jesteś? Zadałaś pytanie o chłopaka i otrzymałaś odpowiedzi, które ci się nie spodobały, próbujemy ci wyjaśnić, że zrobisz sobie krzywdę, a ty dalej uparcie przy swoim. Wspomniałaś, że masz problem z seksualnością, więc dziewczyny chcą ci pomóc, a ty panikujesz jakbyś wyrok dostała.

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Nigdy mi nawet do głowy nie przyszło, że mogę być...

A czy ktoś to potwierdził? To tylko dyskusja, a nie rozmowa u seksuologa. Zresztą aseksualność chyba powinna ci pasować, skoro tak się przykleiłaś do aseksualnego chłopaka i ani myślisz, żeby od niego odejść.

[dziewczyna_z_sasiedztwa]

Napisane przez Frozen_Rose

A czy ktoś to potwierdził? To tylko dyskusja, a nie rozmowa u seksuologa. Zresztą aseksualność chyba powinna ci pasować, skoro tak się przykleiłaś do aseksualnego chłopaka i ani myślisz, żeby od niego odejść.

Nie pasuje. Nie przykleiłam się do niego. Powoli przekonuję się, że to średni pomysł.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Napisane przez wiekanka

Nie mowię o nim.
Chcę cię tylko uczulić, że jeśli nigdy do nikogo nie poczujesz pożadania, to możesz szykować się do seksuologa.

Ale ty masz 19 l i jesteś zakochana od miesiąca, więc jest to poprostu za króciutko by o tym cokolwiek mówic.

Ale po co chcesz ją uczulić? Żeby się martwiła na zapas? Krzywdę jej tylko zrobisz.

Autorko, też w tym wieku miałam pierwszego chłopaka i pożądanie poczułam dopiero w momencie, gdy pojawił się dotyk. Więc do 22 roku życia czułam pożądanie tylko do jednego faceta. Zapewniam cię, że wszytsko ze mną w porządku pod tym względem, po prostu późno zaczęłam randkować i potrzebowałam więcej czasu niż inni.

[evonla]

Napisane przez patusiaa23

No możesz być, aseksualizm to orientacja jak każda inna. I to jest normalne.

Czego to się Autorka sama o sobie dowiaduje.. Radzę nie robić komuś wody z mózgu, wątek został założony w innym celu, a teraz zaczyna on iść w niewłaściwym kierunku.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez dziewczyna_z_sasiedztwa

Właśnie mi kolejnego stresu dołożyłaś, teraz będę się stresować jeszcze bardziej, coś ze mną nie tak. Jeszcze trochę mnie postraszysz, to nigdy z nikim do łóżka nie pójdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta wypowiedz w pełni obrazuje jak niedojrzała jeszcze jesteś. Jezeli kolezanka na forum przestraszyla Cię informacją ze MOZE bedziesz musiala w przyszlosci skorzystac z uslug seksuologa to rzeczywiscie w Twoim wypadku niedorosłaś jeszcze do relacji wykraczających poza trzymanie się za ręce i całuski. To żaden wstyd. Nie wszyscy osiągają psychiczną dojrzałość w tym samym wieku ale weź to pod uwagę podejmując obecnie swoją decyzję. Twoje reakcje na nasze posty wyglada troche jak w przedszkolu gdzie jakis Krzysiu powie ze Ewka jest fajna a reszta chlopczykow na to: fujka przeciez to dziewczyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[v-x-n]

Dziewczyno, wez sobie tego nie rob. Skoro sie masturbujesz, to znaczy, ze tez sie podniecasz - wszystko z Toba w porzadku. W zwiazku dziala to tak, ze podnieca Cie partner i chcesz wiecej wlasnie z nim. Masturbacja to substytut. Jak Ty sobie to wyobrazasz, bedziecie sie calowac, Tobie zacznie sie robic goraco, bedzie roslo w Tobie to seksualne napiecie i co? Pojdziesz do drugiego pokoju sama sobie zrobic dobrze? I tak za kazdym razem???

Wiekszosc osob w tym watku ma doswiadczenie, zadna z nas nie chce, zebys na poczatku swojej seksualnej drogi wladowala sie w zwiazek, ktory najprawdopodobniej przyniesie Ci tylko frustracje i wbije Cie w kompleksy. Brak pozadania ze strony partnera moze zniszczyc doswiadczona, silna psychicznie osobe, a Ty traktujesz to jak zjedzenie lodow, bo "on jest taki fajny". Moze do pogadania jest fajny, moze do tych pocalunkow, ale co zrobisz, jak bedziesz chciala wiecej (ciala i mozgu nie oszukasz), a on Ci tego nie da? Oszukujesz sie, ze jakos tak bedzie, a skonczy sie tak, ze bedziesz plakac po katach zastanawiac sie co jest z Toba nie tak. I najgorsze, ze to wszystko sie w Tobie utrwali. Pierwszy seks, cala ta intymnosc, ma ogromne znaczenie i powinnas to przezyc z kims, kto bedzie na Ciebie patrzyl z pozadaniem i nie bedzie mogl przy sobie rak utrzymac, a nie z facetem, ktory na dzien dobry Cie informuje, ze jak cos, to seks nie, bo on nie ma potrzeby. No Ty masz, nawet jesli jeszcze nie jestes gotowa - masz te potrzeby i jezeli wejdziesz w ten zwiazek, to w ktoryms momencie bedziesz chciala te potrzeby z nim zrealizowac. I wtedy dostaniesz (niezasluzonego) kopa od zycia, bo brak pozadania ze strony partnera boli praktycznie tak samo jak brak milosci, skonczy sie tak, ze bedziesz miala ciagle z tylu glowy, ze mu nie wystarczasz albo nie jestes dosc dobra.