2011-09-15, 12:59 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Do mnie koleżanka raz rzekła coś typu: "No weź kur... nie gadaj głupot". Odpowiedziałam jej, że kur.. nie jestem, mam imię
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2011-09-15, 13:09 | #122 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Jeśli rzeczywiście żołnierze po całych nocach wart i tygodniach poligonu w pełnym umundurowaniu i z ostrą bronią (ok.40kg razem) są jeszcze w stanie bzykać na lewo i prawo to jestem pełna podziwu ;] Aha... Piszecie, że panienki przychodzą do żołnierzy? Czy któraś z Was była kiedyś pod jednostką? Chyba nie, bo nie można robić zdjęć nawet przez płot, o wejściu 'kiedy się chce' na teren jednostki można zapomnieć. Jest to teren wojskowy - prywatny. Więc wizyty dziewczynek, które w kusych spódniczkach śmigają po koszarach i wchodzą do żołnierskich sal "ot tak" by spełnić swe pragnienia jest co najmniej dziwne Ba, nierealne? Nikt, poza wojskowymi nie ma prawa przebywać w koszarach. Może dodam, że do sali swojego członka rodziny nie ma wstępu nawet rodzina - jeśli są odwiedziny u żołnierza to tylko i wyłącznie w żołnierskiej świetlicy. A tam orgii nie ma, uwierzcie mi Co innego jak żołnierz ma przepustkę, jedni dostają małpiego rozumu i tu się zgodzę ale co z resztą? Jak pisałam we wcześniejszym poście - nie każdy bzyka gdy ma warunki. |
|
2011-09-15, 13:14 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Shanaya, ale Ty piszesz raczej o czymś innym
Dziewczyny piszą raczej o żołnierzu, który pracuje w swojej jednostce max 8 godzin od rana a potem od wolnego czasu palma mu odbija - i nie śpią oni na terenie koszar tylko w internatach... Gdzie wstęp ma niemal każdy kto chce i kiedy chce (w sensie, że nie pracują w swoim mieście z różnych powodów etc.). Raczej o to chodzi. Poza tym nigdy nie zapomnę widoku, gdzie jednostka wojskowa zamiast biura przepustek (tak jak było dawno dawno) było... pomieszczenie dla pana z ochrony, z grupą inwalidzką, małego, wątłego...
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2011-09-15, 13:24 | #124 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Ok, skoro pracuje 8h i wraca grzecznie do domu/internatu/gdziekolwiek gdzie mieszka to czym różni się od zwykłego pracownika myjni samochodowej albo piekarza? Tam też przyjeżdżają dziewczyny myć samochód albo do piekarni po chleb i bułki. W takim razie, każdy zawód daje warunki do zdrady, wszędzie tam gdzie pojawia się płeć przeciwna Czy wojsko w tym naprawdę przoduje? Jeśli odpowiesz tak, to aż strach pomyśleć o chodzeniu do faceta ginekologa. Może specjalnie siedzi i czyha na dziewczynę, z którą zdradzi żonę? |
|
2011-09-15, 13:25 | #125 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2941743 5]
Jeśli rzeczywiście żołnierze po całych nocach wart i tygodniach poligonu w pełnym umundurowaniu i z ostrą bronią (ok.40kg razem) są jeszcze w stanie bzykać na lewo i prawo to jestem pełna podziwu ;][/QUOTE] Aktualnie nie ma wart. Poligonów w ciągu roku jest kilka a nie 365 dni w roku. Każda broń używana w wojsku jest bronią ostrą, chyba miałaś na mysli ostrą amunicję. [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2941743 5] Aha... Piszecie, że panienki przychodzą do żołnierzy? Czy któraś z Was była kiedyś pod jednostką? Chyba nie, bo nie można robić zdjęć nawet przez płot, o wejściu 'kiedy się chce' na teren jednostki można zapomnieć. Jest to teren wojskowy - prywatny. Więc wizyty dziewczynek, które w kusych spódniczkach śmigają po koszarach i wchodzą do żołnierskich sal "ot tak" by spełnić swe pragnienia jest co najmniej dziwne Ba, nierealne? Nikt, poza wojskowymi nie ma prawa przebywać w koszarach. [/QUOTE] Owszem, była, nawet nie tylko pod jednostką ale nawet na jej terenie. Takowe wizyty są jak najbardziej realne bo aktualnie mamy służbę zawodową i po godzinach pracy żołnierz ma prawo przyprowadzić niemalże kogo chce na teren jednostki w sensie na teren internatu który najczęściej znajduje się właśnie na terenie jednostki. |
2011-09-15, 13:30 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2941778 3]Ok, skoro pracuje 8h i wraca grzecznie do domu/internatu/gdziekolwiek gdzie mieszka to czym różni się od zwykłego pracownika myjni samochodowej albo piekarza? Tam też przyjeżdżają dziewczyny myć samochód albo do piekarni po chleb i bułki. W takim razie, każdy zawód daje warunki do zdrady, wszędzie tam gdzie pojawia się płeć przeciwna Czy wojsko w tym naprawdę przoduje? Jeśli odpowiesz tak, to aż strach pomyśleć o chodzeniu do faceta ginekologa. Może specjalnie siedzi i czyha na dziewczynę, z którą zdradzi żonę?[/QUOTE]
Ja w to nie wnikam, słyszałam z ust "kolegi" wojskowego czego to on nie robi, więc po pierwsze nie wystawia dobrej wizytówki sobie, po drugie nie sprawia, że na wojskowych patrzę lepszym okiem. Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, bo to czy zdradza, pije na umór czy skleja modele to jego sprawa. Nikomu do łóżka nie zaglądam, nikogo nie rozliczam. Póki nie robi krzywdy mi moim najbliższym.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2011-09-15, 13:40 | #127 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Widzisz, ktoś tam pisał w tym wątku, że panienki do jednostki przychodzą kiedy chcą i chciałam się właśnie do tego ustosunkować. Internat co innego - jednostka sama w sobie co innego. Są miejsca, gdzie cywil nie ma prawa postawić nogi, ale i miejsca, gdzie może spokojnie się udać. Na przykład internat przy szkole. Mówisz, że ktoś ma przyjść, ta osoba zostawia legitymację w portierni (przynajmniej u mojej koleżanki tak było) i idziesz w odwiedziny. Gorzej już ze wstępem do szkoły, w której są identyfikatory, a Ty z jego braku i nie będąc uczniem nie masz prawa wejść (chyba, że uzasadniony powód - pójście do dyrekcji). Sytuacja bardzo podobna do jednostki, nie sądzisz? To właśnie komentowałam, bo aż się zaśmiałam jak ktoś pisał, że jednostka to co tam, wchodzisz i jesteś. Co do zdrad, jak pisałam, jeśli ktoś chce zdradzić, to żaden zawód mu nie przeszkodzi. Jeśli nie chce, to żeby mu się panna na kolanach wiła to oleje i wróci do obowiązków. A to, że wojskowy zdradza, to raczej jest wynikiem jego zapędów a nie zawodu. Sytuacja ma się podobnie do innych zawodów, gdzie facet wkręca żonie, że ma nadgodziny a sobie w tym czasie używa. Rzeczywiście, może wojskowy zdradza częściej ale nie zapominajmy, żeby nie generalizować. Tłukę motyw ginekologa i nikt mi nie odpowiada. Jakiś czas temu była afera o lekarzu tej profesji, który wmawiał pacjentkom, że przez stosunek z nim zostaną wyleczone. Z tego co pamiętam, 3 z jego pacjentek się przyznało do tego procederu i na koniec pozywały lekarza (celowo pomijam głupotę pacjentek - skupmy się na lekarzu). Czy naprawdę uważacie, że MĘŻCZYZNA GINEKOLOG zdradza częściej niż zwykły Kowalski? I wybrał swą profesję by pooglądać i pomacać (tak jak żołnierz wybrał wojsko, bo poniekąd 'za mundurem panny sznurem')? |
|
2011-09-15, 13:44 | #128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2941816 3]
Tłukę motyw ginekologa i nikt mi nie odpowiada. Jakiś czas temu była afera o lekarzu tej profesji, który wmawiał pacjentkom, że przez stosunek z nim zostaną wyleczone. Z tego co pamiętam, 3 z jego pacjentek się przyznało do tego procederu i na koniec pozywały lekarza (celowo pomijam głupotę pacjentek - skupmy się na lekarzu). Czy naprawdę uważacie, że MĘŻCZYZNA GINEKOLOG zdradza częściej niż zwykły Kowalski? I wybrał swą profesję by pooglądać i pomacać (tak jak żołnierz wybrał wojsko, bo poniekąd 'za mundurem panny sznurem')?[/QUOTE] Ale on nie był ginekologiem Poza tym nie wiem na jak głupie kobiety musiał trafiać, że wierzyły w takie brednie
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2011-09-15, 13:47 | #129 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ---------- Cytat:
Bo z tego co wywnioskowałam (jeśli błędnie - poprawcie ) że facet wybierając wojsko musi lubić militaria ale też łatwe zdobycze. Taki zawód wg Was. A co z ginekologiem? Chęć leczenia i nie oszukujmy się, jeszcze 'łatwiejsze' zdobycze, które same wskakują na fotel? Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2011-09-15 o 13:49 |
||
2011-09-15, 13:51 | #130 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2941816 3]
Tłukę motyw ginekologa i nikt mi nie odpowiada. Jakiś czas temu była afera o lekarzu tej profesji, który wmawiał pacjentkom, że przez stosunek z nim zostaną wyleczone. Z tego co pamiętam, 3 z jego pacjentek się przyznało do tego procederu i na koniec pozywały lekarza (celowo pomijam głupotę pacjentek - skupmy się na lekarzu). Czy naprawdę uważacie, że MĘŻCZYZNA GINEKOLOG zdradza częściej niż zwykły Kowalski? I wybrał swą profesję by pooglądać i pomacać (tak jak żołnierz wybrał wojsko, bo poniekąd 'za mundurem panny sznurem')?[/QUOTE] A kto powiedział,że żołnierz wybrał wojsko bo " za mundurem panny sznurem"? Zawsze mnie zastanawiało jak to jest z meżczyznami ginkologami. Raczej nie posądzałabym ich o to, ze zdradzają. Ja nie miałabym nie przeciwko gdyby mój mąż był ginekologiem. |
2011-09-15, 13:57 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
I szczerze to nie wiem jaka pani chodzi do ginekologa pana aby być "łatwą zdobyczą". Ja nawet pomimo ciąży badania ginekologicznego nie lubię, nie lubię się rozbierać, ale wiem, że trzeba i trudno. Jeśli chcę być zdrowa i zależy mi również na donoszeniu ciąży, to muszę dać się zbadać i koniec kropka. Ale na pewno nie jestem tak głupia jak te panie chodzące do ginekologa-magika
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2011-09-15, 14:06 | #132 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
|
2011-09-15, 14:07 | #133 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Więc zdrady jednak wynikają z chęci, nie tylko warunków. |
|
2011-09-15, 14:10 | #134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
wręcz przeciwnie. Takiego ginekologa chyba już nic nie podnieca, bo jak widzi nagą kobietę to dla niego standard.
|
2011-09-15, 14:11 | #135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2941816 3]Tak tak, oczywiście miałam napisać ostrą amunicję, masz rację pomyłka
Widzisz, ktoś tam pisał w tym wątku, że panienki do jednostki przychodzą kiedy chcą i chciałam się właśnie do tego ustosunkować. Internat co innego - jednostka sama w sobie co innego. Są miejsca, gdzie cywil nie ma prawa postawić nogi, ale i miejsca, gdzie może spokojnie się udać. Na przykład internat przy szkole. Mówisz, że ktoś ma przyjść, ta osoba zostawia legitymację w portierni (przynajmniej u mojej koleżanki tak było) i idziesz w odwiedziny. Gorzej już ze wstępem do szkoły, w której są identyfikatory, a Ty z jego braku i nie będąc uczniem nie masz prawa wejść (chyba, że uzasadniony powód - pójście do dyrekcji). Sytuacja bardzo podobna do jednostki, nie sądzisz? To właśnie komentowałam, bo aż się zaśmiałam jak ktoś pisał, że jednostka to co tam, wchodzisz i jesteś. Co do zdrad, jak pisałam, jeśli ktoś chce zdradzić, to żaden zawód mu nie przeszkodzi. Jeśli nie chce, to żeby mu się panna na kolanach wiła to oleje i wróci do obowiązków. A to, że wojskowy zdradza, to raczej jest wynikiem jego zapędów a nie zawodu. Sytuacja ma się podobnie do innych zawodów, gdzie facet wkręca żonie, że ma nadgodziny a sobie w tym czasie używa. Rzeczywiście, może wojskowy zdradza częściej ale nie zapominajmy, żeby nie generalizować. Tłukę motyw ginekologa i nikt mi nie odpowiada. Jakiś czas temu była afera o lekarzu tej profesji, który wmawiał pacjentkom, że przez stosunek z nim zostaną wyleczone. Z tego co pamiętam, 3 z jego pacjentek się przyznało do tego procederu i na koniec pozywały lekarza (celowo pomijam głupotę pacjentek - skupmy się na lekarzu). Czy naprawdę uważacie, że MĘŻCZYZNA GINEKOLOG zdradza częściej niż zwykły Kowalski? I wybrał swą profesję by pooglądać i pomacać (tak jak żołnierz wybrał wojsko, bo poniekąd 'za mundurem panny sznurem')?[/QUOTE] Uważam, że porównanie tych dwóch zawodów jest bez sensu. Ginekolog, który wybiera ten zawód tylko po to by pomacać? A stare, grube, owłosione baby nie przyjmuje w ogóle? Z doświadczenia wiem, że do lekarzy chodzą przeważnie osoby z problemem :P a co za tym idzie nic przyjemnego leczyć jakąś grubą babę z grzybicą np czy opryszczką. Wojskowy jest narażony na zupełnie co innego, na niebezpieczeństwo, dyskomfort związany z odległością, osamotnieniem. Ginekolog nie jest na takie rzeczy narażony, tylko na paskudztwa. Osoba, która chce sobie pomacać wsiada do autobusu i robi sztuczny tłok a nie idzie na studia by potem przy okazji macania ładnych dziewczyn musi też pomacać te brzydkie, śmierdzące, niedbające o siebie.
__________________
(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli. |
2011-09-15, 14:29 | #136 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Jak w każdym zawodzie, są różne opowieści, które często mijają się z prawdą. Wiele takich jest właśnie związanych z wojskiem ale i innymi profesjami. Dużo zależy od człowieka i charakteru, zawód może być ułatwieniem. Jeśli ktoś chce zdradzić a nie ma warunków w pracy, to zdradzi po godzinach Dlatego najpierw stawiałabym zapędy człowieka, dopiero potem pracę. |
|
2011-09-15, 14:42 | #137 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Jeden z kolegów z Dęblina to rzeczywiście wielki łamacz kobiecych serc, ale mimo wszystko szczery i nie zdradzający swoich kobiet, jeśli już jakąś na stałe ma Pozostali są normalnym mężczyznami, którym nie w głowie zdradzanie i latanie na panny, bo raz, że zakochani, a dwa- po prostu nie mają na to czasu. Ba, wręcz koledzy mojego faceta dążą do tego, żeby znaleźć sobie kogoś na stałe, a wiele dziewczyn ucieka, bo się boją że bycie z żołnierzem=bycie zdradzaną czy też zostawianą na długie miesiące w samotności Ale może po prostu mój facet obraca się wśród takich ludzi, być może oni stanowią nieliczną grupę- on twierdzi, że nie. Edytowane przez klaki Czas edycji: 2011-09-15 o 14:44 |
|
2011-09-15, 14:55 | #138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
klaki, ja nie twierdzę, że wszyscy są źli, be, zdradzają itp. Są też porządni.
Pamiętam jak teściowa opowiadała o teściu - wojskowym. Alkoholu nie ruszył (dopiero na emeryturze zaczął piwkować), za to zajadał się wyłącznie słodyczami i ponad życie cenił sobie wartości rodzinne, dom, żonę i dzieci. Przyciągał do siebie ludzi, jednoczył. Poza tym ogromne znaczenie ma także to, jakie wartości wynosi się z domu. Jeśli dorasta się w domu, gdzie ponad wszystko ceni się rodzinę, miłość, to można być kimkolwiek z zawodu i nawet złe towarzystwo nie zepsuje tych wartości. Nie twierdzę też, że żyjąc w patologii nie można wyrosnąć na prawego człowieka, bo wszystko jest możliwe! Jednak te przechwałki dawnego kolegi bardzo zraziły mnie do wojskowych, te ograniczenie w rozmowach. Bo tylko dupy i alkohol. Wszędzie szukał zaczepki.. taki kogucik z niego ledwo opierzony co poza domem może zaszaleć i nikt się nie dowie
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2011-09-15, 16:32 | #139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2941932 0]Podeszłam do tematu ginekologa z przymrużeniem oka Kto oglądał "Zróbmy sobie wnuka" wie, co miałam na myśli w związku z tą profesją
Jak w każdym zawodzie, są różne opowieści, które często mijają się z prawdą. Wiele takich jest właśnie związanych z wojskiem ale i innymi profesjami. Dużo zależy od człowieka i charakteru, zawód może być ułatwieniem. Jeśli ktoś chce zdradzić a nie ma warunków w pracy, to zdradzi po godzinach Dlatego najpierw stawiałabym zapędy człowieka, dopiero potem pracę. [/QUOTE] Acha to ja nie oglądałam ale spoko, nie zmienia to faktu, że aby wykonywać jakiś zawód trzeba mieć określone cechy, ja np. nie byłabym w stanie pracować jako ratownik medyczny Karolca i właśnie nie tylko zawód, ale też to, co z domu się wyniesie, jakieś zdarzenia z przeszłości, mnóstwo czynników jest, które powodują, że człowiek decyduje się na zdradę. O ile odległość jest dla ludzi jakimś bodźcem, który pcha w objęcia innej/innego, o tyle miłość i szacunek do męża/żony powoduje odsunięcie od siebie nawet rozwalonej na łożu nagiej kobiety. Jak facet nie szanuje to zdradzi w małżeńskim łożu gdy żona w szpitalu walczy o życie. Jak facet niby kocha i niby szanuje to będzie to robił chociaż z dala, a nie tak bezczelnie pod nosem "ukochanej"
__________________
(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli. |
2011-09-15, 16:41 | #140 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
No i baby wzięły i się dogadały |
|
2011-09-15, 19:48 | #141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
No wiesz. Dla ginekologa to co robi jest po prostu jego pracą, raczej nie spełnieniem fantazji, by widzieć na fotelu miejsca intymne wielu kobiet. Podchodzi do tego profesjonalnie, bez podniecenia.
|
2011-09-15, 22:04 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
spotkałam się na studiach (WAT) z dwiema zupełnie różnymi, skrajnymi postawami wojskowych
pierwsza i częstsza- niesamowicie oddani faceci, którzy ponad wszystko (dosłownie) wynoszą, wręcz gloryfikują wartości rodzinne.Nic sie dla nich tak nie liczy jak żona/dziewczyna i dzieci druga postawa- to typowi ru...chacze- jesli nie ucieka za szybko to prze...ru...cha każdą, nie wazne czy kogoś ma, czy nie ma, czy ładna czy brzydka...przy czym- taką postawę widziałam dosłownie u kilku facetów i nie wydaje mi się, żeby akurat wybór studiów zdeterminował ich ciągoty do zdrady...raczej po prostu zawód który wybrali ułatwiał im ciągle zdradzanie partnerek
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2011-09-15, 22:16 | #143 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
To tych zlych bylo wiecej po prostu zle ocenilas proporcje. Pamietaj 98 procent zlych, 2 procent dobrych w tym facet autorki (bez obrazy).
__________________
Love Is A Losing Game... Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.
|
|
2011-09-15, 22:28 | #144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 477
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
I wy znowu o internatach i spaniu na jednostce.
Po pierwsze trudno o miejsce czy na jednostce czy w internacie. Państwo woli dać kase i wynajmuj sobie mieszkanie. Wojskowi wolą wziąć kase i wynajmować mieszkanie |
2011-09-16, 08:04 | #145 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
Facet autorki niekoniecznie musiał być na studiach? Albo ja nie doczytałam? Może na studiach wojskowych proporcje są odwrócone |
|
2011-09-16, 09:09 | #146 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Studia to studia, podobno akademiki to domy rozpusty!!
__________________
|
2011-09-16, 09:37 | #147 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
A to tak na rozluźnienie, i żeby nie było wiem że niektóre panie które mają wojskowych x km od siebie coś o tym wiedzą, no ale według tego co mówicie takim to nigdy nie jest mało Baca wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia się i wyprowadza ją na spacer. - Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo? - No widzę! Chodź do sypialni. - A widzisz te piękne wzgórza? - Widzę, no chodź już! - A widzisz te piękne łąki? - No widzę, widzę! No chodź do... - No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała.
__________________
Love Is A Losing Game... Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.
|
|
2011-09-16, 10:06 | #148 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
No te cywilne tak..
W wojskowych faceci nie mają na to czasu (poza weekendami, na które i tak większość wyjeżdża..niektórzy właśnie imprezować ) . Chociaż wiadomo- jak się zechce zdradzić to braku czasu wcale nie będzie przeszkodą |
2011-09-16, 10:33 | #149 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
|
|
2011-09-16, 11:16 | #150 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
|
Dot.: Facet wojskowy = zdrada ??
Cytat:
__________________
(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:15.