Zioła, kadzidła, czary...

[Sabbath]

Napisane przez Maja102

o dzięki Ci, dobra kobieto... Szukałam dziś tego zdjęcia z 15 minut w necie, ale za żadne skarby nie mogłam sobie przypomnieć, gdzie ja je widziałam...

Napisane przez kamena

Ja nie widziałam nigdy żadnego z tych zdjęć. Są piękne Szczególnie Dunedain

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Ja też nie znałam tych zdjęć.

Kitty, daj mi znać przy okazji, czy poza Red Amber Incense i Baltic Amber mam Ci coś wysłac, czy tylko to.

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Sabbath, fajnie że wpadłaś, może jeszcze masz jakieś pomysły na wampiry, strzygi, topielice oraz bardziej lub mniej znanych magów, czarodziejki, wiedźmy?

A'propos posta Lady Poison - pomysł ze Smokiem świetny, gdyby tylko Smok pachniał smokiem. Hagrid dla mnie Oud 27.

Postaci z Willow (uwielbiam ten film):
Bavmorda - Incense Kamali (pisałam o tym w recenzji)
Fin Raziel - za młodu, przed zaczarowaniem 10 Corso Como, po odczarowaniu Labdanum Donny Karan.
Willow może Vetiver 46? Bezpiecznie i zielono?

Wampiry zamieszkujące krypty kościelne to dla mnie mieszanka Avignon z Dirt Dmeter.
Wampiry "cywilne" - Patchouli Profvmvm
Strzygi - Thunderstorm
Topielice ładne - Turqiouse Durbano, ładne, ale złe Perles Lalique
Utopce - albo Ocean Demeter, albo ekstremalnie Patchouli Villoresi
Czarownica, młoda jeszcze, dobra, pogodna: Mandragore
Czarownica stara, mądrzejsza, a co za tym idzie - mniej pogodna - może Chaman's Party?
Wiedźma, mądra baba - Patchouli 24
Wróżka Zębuszka - jeśli jest wredna, to Oliban Mecheri.

I jeszcze w temacie Pottera. Kiedy ja "robię za" McGonaggall, pachnę Black Cashmere. Spokojnie, ale z charakterem i klasą.

[Hisoka]

Hagrid pachniałby potem i Chene

[Maja102]

Anioły jako magiczne istoty tez się licza do wątku?
Bo skoro już o książkach mowa, to dorzuciłabym Daimona Frey'a (świetny "Siewca Wiatru"), który jako Anioł Zagłady pachniałby pewnie dymem i spalenizną - może Fumidus, ktorego nie znam...

[MeryJane]

Spokojnie mogę za Utopca porobić

[selya]

Napisane przez lady_poison

Oj... Mam podobnie, mrrrau

Napisane przez Maja102

Anioły jako magiczne istoty tez się licza do wątku?
Bo skoro już o książkach mowa, to dorzuciłabym Daimona Frey'a (świetny "Siewca Wiatru"), który jako Anioł Zagłady pachniałby pewnie dymem i spalenizną - może Fumidus, ktorego nie znam...

och Daimon
dla mnie zdecydowanie T4T

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Fumidus, którego także nie znam , kojarzy mi się z Lucyferem aka Lampka z Siewcy
Lampka też jest hmm.. faaajny

[MeryJane]

i pod Anioła Zagłady zapachowo też podchodzę...choć moim zdaniem w zw. z obecnością oparów alkoholowych to interesujący pomysł-jak na Anioła Zagłady

[Maja102]

Napisane przez selya

och Daimon
dla mnie zdecydowanie T4T

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Fumidus, którego także nie znam , kojarzy mi się z Lucyferem aka Lampka z Siewcy
Lampka też jest hmm.. faaajny

wszyscy oni byli faaaajni Zwłaszcza Daimon z tymi czarno-zielonymi oczami... szkoda, ze tak mało cudnych męskich zapachów znam
(dla tych, co nie czytali - podpowiedź - czym magicznym by ów pan mógł pachnieć? )
http://2.bp.blogspot.com/_psqBjua0Xx...ck_Crow000.jpg

[Redhaired Witch]

MaryJane, jak Ty ładnie pachniesz Zdradzisz co masz ciekawego w kolekcji bo chyba nasze gusta są dość zbieżne?

Maja - a mi się nie wyświetla bo pracodawca zablokował blogi ;(

[MeryJane]

Napisane przez Redhaired Witch

MaryJane, jak Ty ładnie pachniesz Zdradzisz co masz ciekawego w kolekcji bo chyba nasze gusta są dość zbieżne?

Maja - a mi się nie wyświetla bo pracodawca zablokował blogi ;(

Ja się dopiero rozkręcam; słabość mam do paczuli wielką- właśnie takiej zatęchłej i brzydkiej (m.in.Patchouli Villoresi)- bo dla mnie ona jak pieśni anielskie dla zbolałej duszy.Tropię ją w różnych układach choreograficznych... Wolniutko idzie, bo oprócz niej mam tylko Etro.Na resztę zapachów czekam...No i teraz oszalałam na punkcie Fumidusa-łyżkami bym go jadła...wcierała, oglądała...Kadzidła idą z paczulą i bez paczuli.Dymy z liści i biblioteka.To raczej mnie u Ciebie (z pewnością) wiele zapachów powaliłoby na kolana.

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Maja - a mi się nie wyświetla bo pracodawca zablokował blogi ;(

u mnie liczą czas w necie, ale nie blokują
To specjalnie dla Ciebie wklejam Anioła Zagłady , bo podejrzewam, że możesz niejedno dla niego wybrać ze swojej kolekcji dymno-spalenizno-liściastej

[Redhaired Witch]

Napisane przez MeryJane

Ja się dopiero rozkręcam; słabość mam do paczuli wielką- właśnie takiej zatęchłej i brzydkiej (m.in.Patchouli Villoresi)- bo dla mnie ona jak pieśni anielskie dla zbolałej duszy.Tropię ją w różnych układach choreograficznych... Wolniutko idzie, bo oprócz niej mam tylko Etro.Na resztę zapachów czekam...No i teraz oszalałam na punkcie Fumidusa-łyżkami bym go jadła...wcierała, oglądała...Kadzidła idą z paczulą i bez paczuli.Dymy z liści i biblioteka.To raczej mnie u Ciebie (z pewnością) wiele zapachów powaliłoby na kolana.

To taka odsłona paczuli, której nie znam a chętnie poznam. Mam więc nadzieję, że pojawisz się wraz ze swoimi flakonami czy odlewkami na warszawskim zlocie i pozwolisz poniuchać Ja oczywiście tym razem zabiorę swoje - mam nadzieję - powalające

Napisane przez Maja102

u mnie liczą czas w necie, ale nie blokują
To specjalnie dla Ciebie wklejam Anioła Zagłady , bo podejrzewam, że możesz niejedno dla niego wybrać ze swojej kolekcji dymno-spalenizno-liściastej

Ach, Anioł Przyznam, że nie czytałam Siewcy Wiatru więc nie bardzo znam tzw. rys psychologiczny Ale na podstawie zdjęcia przypisałabym mu Cardinala - niby świetliste kadzidło ale jakieś takie... sprofanowane i zatęchłe (chyba tylko ja czuję tę stęchliznę). Tak na marginesie, kiedy powąchałam go po raz pierwszy miałam dziwne wrażenie, że coś zdychającego wpełzło do kościelnej krypty i gnije w półmroku
Reszta znanych mi kadzideł jest chyba za ładna dla tego Pana...
Do Cardinala kilka psików Bvlgari Black albo Patchouli 24 Le Labo (że niby rozgrzany asflat - on na motorze jeździł?) i odrobina starej skórzanej ramoneski - Leather Demeter.
Ale koktajl I znowu 15 min pracy minęło w mgnieniu oka...

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Sabbath

Kitty, daj mi znać przy okazji, czy poza Red Amber Incense i Baltic Amber mam Ci coś wysłac, czy tylko to. .

Odezwę się wieczorkiem na pw

Napisane przez Sabbath

Postaci z Willow (uwielbiam ten film):
Bavmorda - Incense Kamali (pisałam o tym w recenzji)
Fin Raziel - za młodu, przed zaczarowaniem 10 Corso Como, po odczarowaniu Labdanum Donny Karan.
Willow może Vetiver 46? Bezpiecznie i zielono?.

Też uwielbiam "Willow". Klasyka fantasy (tak samo "Legenda" - oba filmy nigdy mi się nie znudzą...)
Willow kojarzy mi się z Bonfire Demeter, a do Bavmordy lub Fin Raziel nie potrafię dopasować zapachu (pewnie dlatego, że siedzę w pracy i nie mogę się wystarczająco skupić i pomyśleć w spokoju )

Ale przypomniało mi się, że kiedyś (nieaktywna już?) wizażanka Narnijkar skojarzyła Demeter Ginseng Root z magią z Dungeons & Dragons - właśnie przez to skusiłam się na ten zapach.
Ja tam magii nie czuję, ale przyznaję - jakaś czarodziejka (Lawful Good) mogłaby tak pachnieć

A wracając do Legolasa, mógłby też pachnieć New Zealand po wyjściu z lasu
A ja wracam do pracy...

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Ach, Anioł Przyznam, że nie czytałam Siewcy Wiatru więc nie bardzo znam tzw. rys psychologiczny Ale na podstawie zdjęcia przypisałabym mu Cardinala - niby świetliste kadzidło ale jakieś takie... sprofanowane i zatęchłe (chyba tylko ja czuję tę stęchliznę). Tak na marginesie, kiedy powąchałam go po raz pierwszy miałam dziwne wrażenie, że coś zdychającego wpełzło do kościelnej krypty i gnije w półmroku
Reszta znanych mi kadzideł jest chyba za ładna dla tego Pana...
Do Cardinala kilka psików Bvlgari Black albo Patchouli 24 Le Labo (że niby rozgrzany asflat - on na motorze jeździł?) i odrobina starej skórzanej ramoneski - Leather Demeter.
Ale koktajl I znowu 15 min pracy minęło w mgnieniu oka...

na motorze może nie bardzo, ale miał rumaka Piołuna, na którym podróżował po światach i je pustoszył - stąd moje skojarzenia z ogniem i dymem I powiem Ci, ze z tym Cardinalem i zdechlizną jesteś blisko - w końcu koleś był na wpół martwy, ręka Pana przywróciła go z "tamtej strony"... Dobra jesteś

edit:

po zakupie Black Cashmere dopisuję go do listy czarodziejskich zapachów - dla pięknej i mrocznej wiedźmy

SMN Marescialla - zapach rozkopanego grobu dla wszelkich cmentarnych stworów wylazłych z trumny, wampirów i zombie

[Maja102]

Napisane przez lady_poison

Ależ Maju wyciągnęłaś zagrzebany wątek, zaczytywałam się nim
Jak to pisałam to BC było mi jeszcze nieznane a teraz wielką miłością moją obdarzone. Kamyk wielki u mnie na toaletce leży a jawciąż myślę o jakichś zapasach.Chore? Chyba nie ...

pewnie, ze nie - zwłaszcza, że zapach wycofany i zapasy zrobić trza...

Niedawno poznałam Habanitę i to zdecydowanie magiczny zapach - mroczny jak bagna, z czasem robi się coraz słodszy, jak domek z piernika należący do wiedźmy, która chętnie częstuje zbłąkanych wędrowców trującymi nalewkami... Albo szamanka voodoo pograzona w transie, podczas nocnych rytuałow na zapomnianych przez Boga i ludzi bagnach Ameryki...
po całej nocy, nad ranem zostają na mojej skórze nieco mdląco-bagniste wyziewy, interesujący zapach

Eden - dziki, wilgotny las pełen trującej, bujnej zieleni, zapach jest toksyczny, dominujący, zimny niczym spojrzenie pieknej i okrutnej leśnej czarodziejki

[selya]

Napisane przez selya

och Daimon
dla mnie zdecydowanie T4T

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Fumidus, którego także nie znam , kojarzy mi się z Lucyferem aka Lampka z Siewcy
Lampka też jest hmm.. faaajny

Napisane przez Maja102

wszyscy oni byli faaaajni Zwłaszcza Daimon z tymi czarno-zielonymi oczami...

taaa...
czytam se drugi raz Siewcę i zadurzam się się w Asmodeuszu
abstrahując od stanu mojego umysłu i zdrowia psychicznego
zapytam się czym według Was mógłby pachnieć Zgniły Chłopiec
- cyniczny, zepsuty do szpiku kości, piekielnie (ha ha) inteligentny Mroczny o zimnych fiołkowych oczach
a dodatkowo wierny przyjaciel Lucyfera i demon miłości zmysłowej
no nic godnego nie przychodzi mi do głowy

[Maja102]

Napisane przez selya

taaa...
czytam se drugi raz Siewcę i zadurzam się się w Asmodeuszu
abstrahując od stanu mojego umysłu i zdrowia psychicznego
zapytam się czym według Was mógłby pachnieć Zgniły Chłopiec
- cyniczny, zepsuty do szpiku kości, piekielnie (ha ha) inteligentny Mroczny o zimnych fiołkowych oczach
a dodatkowo wierny przyjaciel Lucyfera i demon miłości zmysłowej
no nic godnego nie przychodzi mi do głowy

to może słynny Majtkozdzierca?

[Polly_]

Napisane przez selya

taaa...
czytam se drugi raz Siewcę i zadurzam się się w Asmodeuszu
abstrahując od stanu mojego umysłu i zdrowia psychicznego
zapytam się czym według Was mógłby pachnieć Zgniły Chłopiec
- cyniczny, zepsuty do szpiku kości, piekielnie (ha ha) inteligentny Mroczny o zimnych fiołkowych oczach
a dodatkowo wierny przyjaciel Lucyfera i demon miłości zmysłowej
no nic godnego nie przychodzi mi do głowy

moze czarnym turmalinem
swoja drogą -narobiłąs mi smaka na tego gościa

[selya]

Napisane przez Maja102

to może słynny Majtkozdzierca?

zupełnie mi nie pasi
za słodki
za ciężki
nie mówiąc już że mnie nie kręci

wiedziałam, że Cię tu ściągnę

Napisane przez Polly_

moze czarnym turmalinem

jakoś też mi się nie widzi na Zgniłym Chłopcu

nie daje mi to spokoju
od wczoraj kombinuję jaki by zapach dobrać
coś zimnego i gorącego jednocześnie
Asmodeusz lubi luksus i piękno więc to musi być coś wyjątkowego
a zapomniałam dodać - jego włosy są koloru seledynowego
w miarę długie, a jakże

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Polly_

swoja drogą -narobiłąs mi smaka na tego gościa

witaj w klubie
na mnie rzucił urok

[Maja102]

Napisane przez Polly_

moze czarnym turmalinem
swoja drogą -narobiłąs mi smaka na tego gościa

ja tam wolę Daimona

Napisane przez selya

zupełnie mi nie pasi
za słodki
za ciężki
nie mówiąc już że mnie nie kręci

wiedziałam, że Cię tu ściągnę

jakoś też mi się nie widzi na Zgniłym Chłopcu

nie daje mi to spokoju
od wczoraj kombinuję jaki by zapach dobrać
coś zimnego i gorącego jednocześnie
Asmodeusz lubi luksus i piękno więc to musi być coś wyjątkowego
a zapomniałam dodać - jego włosy są koloru seledynowego
w miarę długie, a jakże

Nasomatto Duro
Wczoraj sie nim zaciągałamz nadgarstka

Chyba, ze bardziej wykwintnie - Pure Aoud Kiliana
(choć na mojej skórze Aoud to zapach fantom - prawie w ogóle niewyczuwalny)

[selya]

Napisane przez Maja102

ja tam wolę Daimona


Nasomatto Duro
Wczoraj sie nim zaciągałamz nadgarstka

Chyba, ze bardziej wykwintnie - Pure Aoud Kiliana
(choć na mojej skórze Aoud to zapach fantom - prawie w ogóle niewyczuwalny)

Daimona uwielbiam od pierwszej strony Siewcy
i Drago
i Dżibrila
niegrzeczni aniołowie mają potencjał

ale jednak to głębiańskie czeluście wessały moje serce

duro chyba jednak za ciepłe, za drzewne
a tegoż Kiliana nie znam - aoud nie czyni go zawiestym? ciekawam

przyszło mi na myśl mb03
gdyby tylko ten zapach nie był tak ulotny
bo grzeszny jest wystarczająco
i nic to, że kadzidło frankońskie
Asmodeusz jest przewrotny

[Polly_]

Napisane przez selya

nie daje mi to spokoju
od wczoraj kombinuję jaki by zapach dobrać
coś zimnego i gorącego jednocześnie
Asmodeusz lubi luksus i piękno więc to musi być coś wyjątkowego
a zapomniałam dodać - jego włosy są koloru seledynowego
w miarę długie, a jakże

no to moze Jubilation XXV ,
albo..Chaos DK

witaj w klubie
na mnie rzucił urok

a co to za utwór literatury? moze przeczytam

[Maja102]

Napisane przez Polly_

no to moze Jubilation XXV ,
albo..Chaos DK




a co to za utwór literatury? moze przeczytam

"Siewca Wiatru" Kossakowskiej
Ale ostrzegam - te anioły wciągają i uzależniają


A czym by pachniał Geralt z Rivii?
Z jednej strony pasuje mi jakaś skóra - Dzongkha, może nawet Dzing/Lonestar Memories (po całym dniu jazdy konno), albo jakies dymy z pogorzeliska: tutaj Black Tourmaline

[selya]

Napisane przez Polly_

albo..Chaos DK

ooooo! nie bardzo go już pamiętam, ale jakieś chłodne, budzące dreszcz coś tam było
i coś przyprawowego również
chyba muszę sobie przypomnieć

a co to za utwór literatury? moze przeczytam

a ten
czytam drugi raz w celach przypominawczych, bo mam już w domu kontynuacje czyli Zbieracza burz

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Maja102

Ale ostrzegam - te anioły wciągają i uzależniają

i demony również

[Polly_]

Napisane przez selya

ooooo! nie bardzo go już pamiętam, ale jakieś chłodne, budzące dreszcz coś tam było
i coś przyprawowego również
chyba muszę sobie przypomnieć
a ten
czytam drugi raz w celach przypominawczych, bo mam już w domu kontynuacje czyli Zbieracza burz

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------


i demony również

kurcze..wiem co to by jeszcze mogło być- 888

[Hisoka]

Teraz chyba i ja się za to zabiorę.

Geralt z Rivii pachniałby Wild Hunt'em

A ten Asmodeusz [znany mi tylko z opisu :P] mógłby pachnieć jakimiś ciężkimi, zimnymi fiołkami. Jednymi z tych, które mamią i walą obuchem przez łeb - np. Black Violet Toma Forda, czy Bois de Violet SL.

[selya]

ciężkie, mroczne, zimne fiołki
och! to byłoby to
zapach który budzi dreszcz jak po przejechaniu metalem po szkle
zna ktoś takowe?
te od Lutensa to pałacówka więc nie mam gdzie dorwać, ale znając jego to może być za słodko
może Tom Ford? można gdzieś to to niuchnąć?

[Maja102]

hm, z fiołkow, to ja znam niewiele i głównie damskie... Black KC (choc ja fiołka nie czuję), Creed Love in Black i Kilian Cruel Intensions Tempt Me (ach, jaka pasująca nazwa!)

[Redhaired Witch]

Tak trochę nie w temacie, Siewca mnie wkurzał upierdliwymi zdrobnieniami a w Zbieraczu dla odmiany naliczyłam może ze dwa...

Za mną tymczasem chodzą Dune.

[skarbiatko]

Napisane przez Redhaired Witch

Tak trochę nie w temacie, Siewca mnie wkurzał upierdliwymi zdrobnieniami a w Zbieraczu dla odmiany naliczyłam może ze dwa...

Za mną tymczasem chodzą Dune.

i za mną...

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Tak trochę nie w temacie, Siewca mnie wkurzał upierdliwymi zdrobnieniami a w Zbieraczu dla odmiany naliczyłam może ze dwa...

Za mną tymczasem chodzą Dune.

a za mną przestały, bo są za słone
Co ze słodyczą mojej skóry po kilku godzinach tworzy średnio apetyczny rezultat
(potestuj pod tym kątem Red, bo na Tobie też np. Gustaw się słodził)