2020-05-22, 12:48 | #121 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
|
2020-05-22, 12:48 | #122 |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Ręce nie, zresztą i tak włosy nie są tam u mnie bardzo ciemne. A nogi depiluję, bo gładkie uważam za atrakcyjniejsze i estetyczniejsze, żadna wielka filozofia. No i warto dla tych wszystkich komentarzy kobiet o seksi nuszkach.
__________________
|
2020-05-22, 12:50 | #123 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Ja zdecydowanie wolę owłosione męskie nogi, w ogóle owłosienie wszędzie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-22, 12:50 | #124 |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Ten popis brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem to w moją stronę?
__________________
|
2020-05-22, 12:52 | #125 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Kiedyś byłam prześlicznym dzieckiem, uważam nawet śmiało, że idealnym z wyglądu Niestety dorastanie nie zostawiło na mnie suchej nitki. Największy problem mam z cerą. Blizny po trądziku, szybkie przetłuszczanie się włosów (ale na szczęście szybko rosną i mimo że oklapnięte, to moim zdaniem ładne), nos do poprawy, oczy i usta moglyby być większe, zęby prostuję, cienie pod oczami :/ Nie wiem jak z takiego pięknego dziecka, mogłam tak skończyć...
Jak się pomaluję na wyjście, to się sobie podobam bo ww. można próbować korygować makijażem. Ale bez mejkapu to nie ma zmiłuj. Dodatkowo jestem niefotogeniczna. Nie mam też tyle czasu, aby codziennie przed pracą robić się na bóstwo. Sylwetkę za to mam super i ją uwielbiam i daje mi dużo radości Jestem wysoka, szczupła i mam fajny kształt ciała. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-05-22, 13:00 | #126 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Uważam się za raczej ładną. Raczej dlatego, bo czasem mam dzień super laski a innego dnia dzień paszczura, nie wiedzieć dlaczego. Teraz trochę samoocena mi siadła, bo przytyłam i znacznie pogorszyła mi się cera. Jednocześnie nie mam ochoty za bardzo nic z tym zrobić i tak sobie trwam. Jak jestem szczuplejsza to mam fajną figurę, mam 170 cm wzrostu, ładne nogi, nienajgorszy biust (duży nie jest, proporcjonalny do sylwetki). Mam ładne i pełne usta, to jest mój atut, na który uwagę zwracali wszyscy moi faceci. Generalnie jest ok, ale uczciwie stwierdzam, że nieco się zapuściłam. Chodzi o przytycie i cerę, bo makijaż czy ubiór jest nadal ok. Może zaznaczę, że nie mam nadwagi, bo przy 170 cm waże jakieś 63-64 kg, ale moja figura bardzo traci przy takiej wadze, wychodzi mi cellulit, zmniejsza się talia, na brzuchu jest widoczne sadło Najlepiej wyglądam jak waże 58-59 kg. Wtedy bardzo się sobie podobam.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2020-05-22, 13:02 | #127 |
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Chciałabym, żeby w społeczeństwie nie było presji, że kobieta ma być wydepilowana. Przecież można być niewydepilowanym i czystym, higienicznym.
Nie martwi mnie to w relacjach damsko męskich, bo ja się nie wiązałam z facetami, którym przeszkadzało, że czasem mam owłosienie tu i tam. Jeden to nawet szczególnie lubił. Bardziej mi chodzi o to, żeby się nie czuć przytłoczonym wśród obcych ludzi. |
2020-05-22, 13:07 | #128 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Cytat:
|
|
2020-05-22, 13:12 | #129 |
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87870381]niestety mam wrażenie że ta presja szybko nie minie.[/QUOTE]
Myślę, że milowym krokiem w tej sprawie byłoby, gdyby kobiety przestały patrzeć krzywo na inne kobiety, kiedy te się nie wydepilują. W moim odczuciu jest takich spojrzeń mnóstwo. |
2020-05-22, 13:22 | #130 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Ja jestem dla siebie dość surowa. Widzę każdy mankament i niedoskonałość, ale z wiekiem przestało mi to aż tak ciążyć. Kiedyś miałam ogromne kompleksy, wciąż niektóre z nich mam, ale wyluzowałam i uważam, że wcale nie muszę być idealna. Jednocześnie nie uważam, że jestem brzydka i raczej mogę się podobać
Ogólnie większość ludzi jest wg mnie ładna. Mało kto zasługuje na miano brzydkiego. Tak samo, jak pięknego, ale przeciętne przecież też może być ładne. |
2020-05-22, 13:30 | #131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
|
2020-05-22, 13:51 | #132 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Nie mam kompleksów. Czuję się ładna.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2020-05-22, 14:21 | #133 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Na wstępie przepraszam za najdłuższy esej w mojej karierze na forum, po prostu trochę o tym myślałam ostatnio. Omijajcie śmiało, nic odkrywczego.
Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że moje poczucie atrakcyjności nie tylko nie zależy od powodzenia u płci przeciwnej, ale w ogóle chciałabym być niewidzialna dla wszystkich mężczyzn oprócz mojego chłopaka. Ostatnio powoli wracam do licealnej figury (albo i lepszej, bo moja licealna figura sport oglądała tylko na kiepskich wfach) i z jednej strony jaram się każdym momentem kiedy zauważam że jestem odrobinę sprawniejsza, robię coś czego wcześniej nie umiałam, wytrzymuję dłużej, jest mnie parę centymetrów mniej. Cieszy mnie perspektywa noszenia ładnych ubrań. Cieszy mnie pozytywny wpływ na mój związek. Mam predyspozycje do super sylwetki, z wąską talią i okrągłym tyłkiem, takie właśnie mi się podobają. Ale jak pomyślę o obcych facetach, durnych zaczepkach, trąbieniu i tych wszystkich nieprzyjemnych rzeczach których doświadczałam jako szczupła nastolatka to mi jakoś mina rzednie. Nadmiarowe kilogramy otaczały mnie tarczą niewidzialności, która dla mnie była bardzo komfortowa. Chcę tylko sobie istnieć w spokoju, ale nie chcę być zmuszona do poświęcenia figury i ubrań, które mi się podobają. Szczególnie, że ja ogólnie nie jestem atrakcyjna, moja twarz to tragedia, i to taka przebiegła, bo nie ma jednej rzeczy którą mogłabym sobie zoperować czy coś i po sprawie. Mam głupi kształt podbródka, ale nie będę sobie łamać kości. Mam bardzo wypukłe czoło, ale przecież go nie spiłuję. Powieki tak opadające, że opierają mi się na rzęsach, więc oprócz maskary makijaż jest w zasadzie bez sensu - ale nie dam sobie ich pociąć. Po prostu całość wygląda trochę idiotycznie. Tylko że ja się tym w ogóle nie przejmuję, o ile nie naczytam się np. postów Celestine postulujących, że dla swoich facetów musimy być absolutnie najpiękniejsze coś tam coś tam. A ja wiem, że ani nie jestem dla siebie, ani nie byłabym zupełnie dla nikogo, jedyna droga to intensywne oszukiwanie się, a ja nie lubię sobie wpychać takiego bullshitu do gardła. Gdyby nie jakieś bajki o księżniczkach i inne zewnętrzne czynniki, to samodzielnie w życiu bym nie wpadła, że tak właśnie ma być. Ja estetycznie jestem ogromną fanką kobiet, są dla mnie jak dzieła sztuki. Uwielbiam je podziwiać, oglądać zdjęcia czy obrazy. Przystojni faceci są spoko, ale czysto estetycznie to trochę mnie nudzą. Dlatego trochę się śmieję kiedy ktoś zarzuca mi jakąś zazdrość, bo ja nie biorę wyglądu innych kobiet do siebie. Jeśli mi się podobają to naprawdę tak jest, jeśli nie - to nie dlatego, że są takie cudowne, że umieram z chęci dokopania im. Ale siebie też traktuję w tych kategoriach, ostatnio zakochałam się w swoich kręconych włosach na nowo. Pielęgnuję, stylizuję, a potem 50 razy dziennie biegam do lustra się podziwiać i daje mi to czystą radość. Chciałabym, żeby więcej ludzi umiało podziwiać piękno dyskretnie i z klasą. Nie trzeba na widok czegoś / kogoś ładnego od razu lecieć żeby to zmacać, wygłaszać zbyt dosłownych komentarzy ani używać sygnałów dźwiękowych. Komplementy są super, kiedy człowiek chce po prostu wyrazić swój zachwyt, ale mam wrażenie, że często są używane do wymuszania wdzięczności. Nie chcę czuć presji do podziękowań za komentarze, które sprawiają, że czuję się niekomfortowo. Podsumowując, miałam przeróżne fazy, ale ostatnio po raz pierwszy w życiu czuję się w pełni pogodzona ze swoim wyglądem. Nie czuję żadnej konkretnej potrzeby przyciągania uwagi obcych ludzi. Zachwycam się tym, co mam ładne, a to nieładne po prostu sobie istnieje. Oczywiście opinia mojego chłopaka i jego pożądanie są super ważne w tym wszystkim, ale naturalnie rzeczy, o które dbam, żeby podobać się sobie, podobają się też jemu. Oprócz kolorowych paznokci. Ostatecznie niezależnie od tego czy ktoś oceni mnie na 2/10 czy 12/10, nie jestem ostatnio w nastroju do przepraszania, że żyję. Mam nadzieję, że ten stan zostanie ze mną na dłużej. Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 Czas edycji: 2020-05-22 o 14:24 |
2020-05-22, 14:27 | #134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87870560]Ale jak pomyślę o obcych facetach, durnych zaczepkach, trąbieniu i tych wszystkich nieprzyjemnych rzeczach których doświadczałam jako szczupła nastolatka to mi jakoś mina rzednie. Nadmiarowe kilogramy otaczały mnie tarczą niewidzialności, która dla mnie była bardzo komfortowa. Chcę tylko sobie istnieć w spokoju, ale nie chcę być zmuszona do poświęcenia figury i ubrań, które mi się podobają.
[/QUOTE] Bardzo rzadko doświadczam tego, o czym piszesz A mieszkam w dużym mieście, figurę mam akurat fajną i ubieram się w obcisle ciuchy. Nawet jak miałam większe piersi, to rzadko zdarzały mi się jakieś zaczepki. Był jeden dzień, kiedy faceci ciągle do mnie zagadywali na ulicy. Kiedy ubrałam się w top odsłaniający brzuch No ale na codzień tak nie chodzę. Moze mieszkasz w dziwnym miejscu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-22, 14:29 | #135 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 554
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Cytat:
Mam tak samo. Byłam śliczną dziewczynką i wtedy miałam powodzenie największe w swoim życiu. Chłopcy chcieli ze mną siedzieć w ławce, tańczyć na balach maskowych, prosili mnie o numery telefonu na koloniach, w szpitalach, gdziekolwiek byłam, miałam jednego kolegę, który mnie wprost uwielbiał. Dojrzewanie mi zniszczyło twarz, bo wyrosła mi broda jak u chłopa (po dziadku, ale to nie progenia, sama broda jest po prostu zbyt wystająca i za szeroka) i rysy z idealnego owalu z małą bródką zrobiły się kwadratowe, nos zbyt długi. Po 20 roku życia zaś wyleciało mi z połowę włosów, a miałam gęste, grube, ciemnobrązowe. Teraz to ciemnoblond piórka, kilka na krzyż. Złe, parszywe geny z męskiej strony rodziny. Nie mam w ogóle powodzenia od lat nastoletnich, a robię się już stara, także c'est la vie. Edytowane przez olennnkaaaa Czas edycji: 2020-05-22 o 14:33 |
|
2020-05-22, 14:39 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87870569]Bardzo rzadko doświadczam tego, o czym piszesz A mieszkam w dużym mieście, figurę mam akurat fajną i ubieram się w obcisle ciuchy. Nawet jak miałam większe piersi, to rzadko zdarzały mi się jakieś zaczepki.
Był jeden dzień, kiedy faceci ciągle do mnie zagadywali na ulicy. Kiedy ubrałam się w top odsłaniający brzuch No ale na codzień tak nie chodzę. Moze mieszkasz w dziwnym miejscu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Szczerze mówiąc obawiam się, że to ma wpływ. Wychowywałam się w małym mieście na południowym wschodzie, takim które aspiruje do miana turystycznego, ale jednak chyba rządzonym przez przemysł, a młodzi, którzy uciekają do tych większych miast na studia, raczej już nie wracają. Przykro mi to mówić, to stereotypowe i stygmatyzujące, ale mam wrażenie, że chociażby w Poznaniu to nie spotyka w takim natężeniu zwykłych szczupłych nastolatek. Zresztą pracowałam tam u siebie w wakacje i jakieś trąbienie czy komentarze się zdarzyły, więc nawet tłuszcz mnie nie obronił. Dodatkowo obawiam się, że przy nieletnich, nieśmiałych dziewczynach faceci pozwalają sobie na więcej, może ich bawi bezradność i zawstydzenie. |
2020-05-22, 14:40 | #137 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87869723]Nikt nie kaze sie do nich dostosowywac, ale one sa. Nie, nie tylko w mojej glowie. Inaczej codziennie widywalibysmy celebrytki bez makijazu. A jak bylam hostessa, to szefowa nie wymagalaby ode mnie pelnego makijazu.[/QUOTE]
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87869728]Też uważam, że takie oczekiwania są, ale nie musimy się do nich dostosowywać.[/QUOTE] Czym się te oczekiwania społeczne objawiają wg was? |
2020-05-22, 14:50 | #138 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87870588] Szczerze mówiąc obawiam się, że to ma wpływ. Wychowywałam się w małym mieście na południowym wschodzie, takim które aspiruje do miana turystycznego, ale jednak chyba rządzonym przez przemysł, a młodzi, którzy uciekają do tych większych miast na studia, raczej już nie wracają. Przykro mi to mówić, to stereotypowe i stygmatyzujące, ale mam wrażenie, że chociażby w Poznaniu to nie spotyka w takim natężeniu zwykłych szczupłych nastolatek. Zresztą pracowałam tam u siebie w wakacje i jakieś trąbienie czy komentarze się zdarzyły, więc nawet tłuszcz mnie nie obronił. Dodatkowo obawiam się, że przy nieletnich, nieśmiałych dziewczynach faceci pozwalają sobie na więcej, może ich bawi bezradność i zawstydzenie. [/QUOTE]Ja najwięcej takich zaczepek doświadczałam jako nastolatka, więc pewnie coś w tym jest, że przy takiej bardzo młodej dziewczynie faceci mniej się wahają przed głupimi uwagami. No i nieciekawa dzielnica też może to potęgować.[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87870589]Czym się te oczekiwania społeczne objawiają wg was?[/QUOTE]Już odpowiedziałam częściowo - choćby tym, że w pracach typu hostessa makijaż jest wymagany. A jakby jakaś celebrytka poszła na galę bez makijażu to media aż by grzmiały, że jak mogła.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-22, 14:55 | #139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87870447]Ja tak nie mam.[/QUOTE]
Zbędne uogólnienie z mojej strony; miałam na myśli, że to raczej nic bardzo wyjątkowego, bo wielu ludzi tak ma. Oczywiście nie wszyscy. [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87870569]Bardzo rzadko doświadczam tego, o czym piszesz A mieszkam w dużym mieście, figurę mam akurat fajną i ubieram się w obcisle ciuchy. Nawet jak miałam większe piersi, to rzadko zdarzały mi się jakieś zaczepki. Był jeden dzień, kiedy faceci ciągle do mnie zagadywali na ulicy. Kiedy ubrałam się w top odsłaniający brzuch No ale na codzień tak nie chodzę. Moze mieszkasz w dziwnym miejscu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Oj niekoniecznie. W sensie to, co SoFanny opisuje to dla mnie już trochę abstrakcja, że miałabym, nie wiem, nie chcieć być atrakcyjna, bo jakiś facet się na mnie popatrzy, bo takie rzeczy mam w poważaniu, jednak miałam parę nieprzyjemnych sytuacji ze strony mężczyzn. Latem to naprawdę nasilone zjawisko. Czasami się bałam. A mieszkam w dużym mieście w Polsce. I to akurat nie jest przyjemne, wątpię, żeby to też zależało od samej atrakcyjności. |
2020-05-22, 14:58 | #140 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Cytat:
|
|
2020-05-22, 15:00 | #141 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Cytat:
|
|
2020-05-22, 15:08 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Nie słyszę chamskich zaczepek ,chyba ostatnio jak miałam z 20 lat ale tez robiłam wszystko ,żeby rzucać sie w oczy.
Teraz to raczej spojrzenia właśnie ale też nie obleśne. Niektórym facetom, dziewczyny ,szczegolnie mlode ,ubrane trochę bardziej krótko czy obcisło kojarzą się tylko z jednym i myślą ,że mają prawo powiedzieć jej wsztystko co ślina na język przyniesie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-22, 15:11 | #143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87870631]Ja od jakichs kilku lat mam naprawde bardzo rzadko takie sytuacje. Wiadomo, mialam pare niemilych czy wrecz niebezpiecznych, ale tak jak piszesz, tez nie sadze, ze akurat to jakos bardzo zalezy od atrakcyjnosci.[/QUOTE]
Ja myślę, że to wynik tego, że coraz więcej facetów właśnie fascynuje się jakimś PUA plus jak się idzie na miasto, to wiadomo - alkohol i te sprawy, puszczają ludziom hamulce. Natomiast dla mnie nachalny podryw na ulicy, czy fakt, że ktoś proponuje mi podwiezienie, jak wracam do domu, no nie są dla mnie komplementem, bynajmniej. Bardziej mnie to przeraża. [1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87870635]Jasne, to zabrzmiało trochę dramatycznie, a to nie jest jakiś palący problem w moim życiu. Napisałam to głównie pod wpływem postu naszego ukochanego Dwight_Schrute, bo wydaje mi się, że to ta sama mentalność - niektórym ludziom wydaje się, że są takim ósmym cudem świata i łaskawie obdarzają innych swoją aTeNcJą, która to oczywiście definiuje ich życia. Co prowadzi do nieodpowiednich zachowań i całkowitego braku samokrytyki. [/QUOTE] Tutaj się z Tobą zgadzam, że pewne zachowanie no są nieodpowiednie i wynikają właśnie z tej potrzeby obdarzania innych atencją. Nie ukrywam, że dla mnie to komplement, że się komuś podobam, ale nie lubię, jak ktoś to okazuje w grubiański sposób. |
2020-05-22, 15:12 | #144 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87870560]
Ale jak pomyślę o obcych facetach, durnych zaczepkach, trąbieniu i tych wszystkich nieprzyjemnych rzeczach których doświadczałam jako szczupła nastolatka to mi jakoś mina rzednie. Nadmiarowe kilogramy otaczały mnie tarczą niewidzialności, która dla mnie była bardzo komfortowa. Chcę tylko sobie istnieć w spokoju, ale nie chcę być zmuszona do poświęcenia figury i ubrań, które mi się podobają. .[/QUOTE] Miałam/mam identycznie! Gdy byłam szczupłą, wiotką nastolatką/młodą 20-parolatką, byłam częstą ofiarą męskich zaczepek. Niektórych sympatycznych (a i tak wprawiających mnie, nieśmiałą i zamkniętą w sobie dziewczynę w zakłopotanie), ale niektórych chamskich i nieprzyjemnych. Serio zazdrościłam brzydszym/grubszym/bardziej nijakim koleżankom, z którymi faceci rozmawiali swobodnie, śmiali się, żartowali, chcieli się kumplować, przyjaźnić i tylko tyle. Mnie albo chcieli podrywać, albo ich onieśmielałam. Dopiero z wiekiem, gdy ciut przytyłam, a moja twarz zaczęła odzwierciedlać to, że jej właścicielka dawno opuściła szkolne mury, zyskałam upragnioną neutralność. Nie zaczepiają mnie obcy na ulicy, nie mam głupich sytuacji, znajomi mężczyźni traktują mnie normalnie, zwyczajnie. I o to mi chodziło.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2020-05-22, 15:19 | #145 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87870612].Już odpowiedziałam częściowo - choćby tym, że w pracach typu hostessa makijaż jest wymagany. A jakby jakaś celebrytka poszła na galę bez makijażu to media aż by grzmiały, że jak mogła. [/QUOTE]
Ja bym tego nie nazwała oczekiwaniami społecznymi. W jednym przypadku to są oczekiwania pracodawcy, a w drugim trudno mówić o oczekiwaniach per se, bo media będą grzmiały czego by ta celebrytka nie zrobiła. Zresztą celebryci chodzą bez makijażu i takie zdjęcia praktycznie każdego można znaleźć w necie. Z oficjalnych imprez również. |
2020-05-22, 15:21 | #146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Cytat:
Ja nigdy nie zazdrościłam brzydszym koleżankom czy grubszym. Jest to dla mnie abstrakcja. Nawet mogę napisać coś bardzo pustego i niepoprawnego politycznie, że lubię po prostu być uważana za atrakcyjną. Poza tym nie lubię chamskich zaczepek, ale jak ktoś mi obcy powie komplement na poziomie, to jest mi bardzo miło, choć może to również niezbyt głębokie, bo to tylko wygląd. |
|
2020-05-22, 15:27 | #147 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87870672]Ja bym tego nie nazwała oczekiwaniami społecznymi. W jednym przypadku to są oczekiwania pracodawcy, a w drugim trudno mówić o oczekiwaniach per se, bo media będą grzmiały czego by ta celebrytka nie zrobiła. Zresztą celebryci chodzą bez makijażu i takie zdjęcia praktycznie każdego można znaleźć w necie. Z oficjalnych imprez również.[/QUOTE]
No mozna, i wlasnie czesto pod takimi zdjeciami mozna przeczytac komentarze typu "o boze, jak ona okropnie wyglada". Moze "oczekiwania" to rzeczywiscie nienajlepsze slowo, bardziej pasuje chyba presja. Zaklada sie, ze kobieta bez makijazu jest automatycznie brzydsza, moze nawet niezadbana. ---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- Cytat:
|
|
2020-05-22, 15:33 | #148 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87870635]Jasne, to zabrzmiało trochę dramatycznie, a to nie jest jakiś palący problem w moim życiu. Napisałam to głównie pod wpływem postu naszego ukochanego Dwight_Schrute, bo wydaje mi się, że to ta sama mentalność - niektórym ludziom wydaje się, że są takim ósmym cudem świata i łaskawie obdarzają innych swoją aTeNcJą, która to oczywiście definiuje ich życia. Co prowadzi do nieodpowiednich zachowań i całkowitego braku samokrytyki. [/QUOTE]
Moje szczeniackie zachowanie skończyło się z opuszczeniem gimnazjum. Nigdy później nie przyszło mi nawet do głowy żeby w chamski sposób zaczepiać dziewczyny na ulicy, uważając że to może im sprawiać przyjemność. Jestem w stanie się założyć o każde pieniądze, że żadna forumowiczka poznając mnie, nie byłaby w stanie powiedzieć, że to ja. Czemu? Bo wyrobiłyście sobie jakiś mylny obraz mojej osoby. Wbrew niektórym nie jestem ani incelem, ani typem obleśnym. Nie jestem też niski ani brzydki, a z wykopem nie mam nic wspólnego. |
2020-05-22, 15:36 | #149 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-22, 16:26 | #150 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Co myślicie o swoim wyglądzie?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:27.