![]() |
#121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 103
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
To idealny watek dla mnie. Tez kilka miesiecy temu weszlam w taki uklad. Bylam samotna, potrzebowalam czulosci i bliskosci. To moj dobry kumpel, ktory adorowal mnie od kilku lat, ale ja wczesniej nic nie chcialam. Przy znajomych, na imprezie, po drinku jest dla mnie cudowny, czuly, kochany. Jak jestesmy w klubie to "odstrasza" mi potencjalych kandydatow, jest ciagle przy mnie, widac ze jest zazdrosny jak ktos zagaduje. Wszyscy mowia ze wygladamy jak para, ze nikt mnie nie bedzie kochal tak jak on, ze powinnismy byc razem. Nikt nie wie, ze pozniej czasem ladujemy u niego w lozku i jest bosko. Rozmawiamy, przytulamy sie, jak normalna para. A jak wstaje swit to czar pryska, on ma swoja prace, swoje obiawiazki, innych znajomych. I dla mnie czasu nie ma. Ja sie zaczynam angazowac, a on najwyrazniej tego nie chce. I nie umiem przerwac tego, bo najbardziej na swiecie boje sie zostac sama. Choc tak naprawde ten uklad jest bardzo kiepska namiastka zwiazku. I choc wiem, ze powinnam sobie odpuscic to po glowie mi kraza mysli, ze moze jednak... Bo jego zachowanie kiedy jestesmy razem, a slowa kiedy sie nie widzimy sa zupelnie sprzeczne
![]()
__________________
Najgorszy moment w życiu to taki, kiedy myslisz że nic gorszego Cię nie spotka, a poźniej nastaje taka chwila kiedy nie masz siły płakać, potem nie masz juz czym płakać, a rozpacz jest nie do ogarnicia...
Edytowane przez a_n_e_c_z_k_a Czas edycji: 2011-06-05 o 21:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
Jedno wiem na pewno,nigdy przenigdy wiecej nie wplacze sie z nic podobnego chocbym przez to miala do konca zycia zrezygnowac z facetow i seksu. P.S tak czysto z ciekawosci,hmm moze nie tyle ciekawosci ale sie troche zadreczam ostatnio.Myslicie ze moze byc tak ze uzal iz jednak Mu sie nie podobam fizycznie albo okazalam sie dla Niego za slaba w łóżku i stad takie zachowanie?Ze nie chce sie spotykac i robi to jak ja sie odezwe bo glupio Mu odmowic i nie chce zebym sie domyslila, ale robi to na siłe..?Znaczy..ROBIŁ.Albo z jakiejs nie wiem litości? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 64
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
NIE.
Facet, ktorego pociagalas do tej pory mial Cie za kazdym razem na wyciagniecie reki, zawsze bylas dla niego dostepna. Co jest pociagajace w kims o kogo nie trzeba sie starc? Tym bardziej ze twierdzisz, ze to Ty nawiazywalas kontakt, niedosc, ze mial co chcial i keidy chcial to sama sie pakowalas do Lozka, no prosze, nie odbieraj mnei zle, bo bron Boze nie chce zebys sie zle czula po tym co pisze, ale taka jest prawda. Daj mu odsapnac, jesli sie odezwie kiedykolwiek w przyszlosci, zlej jego telefon, smsa, powiedz ze nie mozesz sie spotkac, masz inne plany, jesli chcesz odzyskac resztki szacunku do samej siebie i sprawic aby on mial go wiecej dla Ciebie, po prostu olej go przy pierwszej nadarzajacej sie okaji. Niech zobaczy ze masz swoja wartosc i nie jestes kolem ratunkowym czy pogotowiem seksualnym, bo to do nieczego nie doprowadzi. Od samego pozcatku bedac dla niego pod telefonem, kopalas sobie sama pod soba dol, teraz jest on bardzo gleboki, widac zreszta po jego zachowaniu, ze teraz naprawde musialabys sie wykazac silna wola, determinacji i ceirpliwoscia aby zaczac go zasypywac. Nie tlumacz sie niczym czy to zla figura czy byciem niedobra w lozku, bo nie bylo tak wczesniej i z pewnsocia nie jest teraz, po prostu jesli facetowi zalezalo wylacznie na seksie i nei bylo z jego strony zadnego uczucia logiczne jest ze sie nie przywiazal i najnaturalniej na swiecie znudzil sie. Innego wyjscia nie widze. Wypalilo sie u niego porzadanie, a jesli porzadania nie ma a i uczucia nie ma z jego strony to co pozostaje ? Nic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Tylko ze ja wiem ze wiecej sie NIE odezwie,o ile ja tego nie zrobie.Nic juz nie "zobaczy" i nigdy nie zmieni myslenia o mnie.3 tyg mija,dla Niego to norma.Za kolejne kilka wyjezdza,wiem ze sam sie do tego czasu nie odezwie.Jak wroci juz nie bedzie pamietal jak mialam na imie..
Tysiac razy sobie obiecywalam ze nie odezwe sie wiecej i tysiac razy tę obietnicę łamałam.Moze teraz sie uda...Chociaz tak strasznie chcialabym do Niego chociaz napisac eska co slychac..wiedziec ze przez te 3 min jak czytał i odpisywał myslał o mnie.. Ehh kiedy mi przejdzie? ![]() Tak glupio sie czuje,tyle mądrych osób mi radzi zebym Go olala,sama widze co sie dzieje i wiem ze to nie ma sensu.Slysze setki argumentow i wiem ze są prawdziwe.A mimo wszystko od wielu miesiecy nie udalo mi sie choc raz obudzic sie i zasypiać bez myślenia o Nim ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Tylko nie pisz, proszę
![]() ![]() Cierpisz, to zrozumiałe, ale przejdzie. Na pewno - musisz tylko nabrać do tego dystatnsu. A wtedy spojrzysz na to z boku i zrozumiesz, co facet Ci zrobił. A może pomyśl o tym, co doradziłabys kolezance w takiej sytuacji? Pewnie kazałabyś, że kopnęła go w ten mały nieznaczący szczegół między nogami :P A tak poza tym, to podpisuje się pod wszystkim to pisała Carmel_23. A Tobie życze wytrwalości, bo zasługujesz na kogos, kto będzie Cię kochał. ![]() Edytowane przez Ditte Czas edycji: 2011-06-07 o 20:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
tez myślę, ze zrzucanie winy na niego jest bezsensu. nie obiecywał miłości, powiedział czego on oczekuje od tej relacji. autorka się na to zdecydowała. . trudno. teraz pozostaje być wytrwała i rzeczywiscie się nie odzywać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pocałunek, pierwszy, drugi, wspólna noc w przytuleniu, pierwsza, druga, trzecia, dziesiąta. On mi zaproponował seks ( na początku w żartach, ja mówiłam, że za bardzo go lubię żeby iść z nim do łóżka - takie miałam zasady - seks bez zobowiazań? głupota ! nie ma seksu bez uczuć!), po którymś argumencie typu :"ja jestem samotny, Ty jesteś samotna, czemu nie?", "lubisz mnie? dzięki temu możesz lubić mnie jeszcze bardziej", dałam się namówić. Raz, drugi, trzeci, czwarty, dziesiąty. Bez emocji. Tzn. jasne, lubię go, szanuję, ba! traktuję jak przyjaciela. Jego typowe męskie gadki :"nie chcę żebyś czuła się wykorzystana, kobiety takie są - emocjonalne, szybko się angażują", "z mojej strony nic się nie zmieni, obiecuję, ani w jedną ani w drugą stronę", "jesteś i będziesz dla mnie przyjaciółką".. obiecaliśmy sobie właśnie to, seks bez miłości. Najczystszy możliwy układ, przyjaźń z profitem. Z mojej strony klarowny, czysty układ. Jednak ON jest osobą dosyć upartą i zaborczą, zazdrosną. Lubi mieć kogoś na wyłączność. Kiedy zobaczył, że mnie to ani ciepli ani ziębi, że umiem wyjść gdzieś bez niego, spotykam się z innymi facetami, chyba coś go ukuło. Wiedziałam, ze mu zależy.. że nie jestem mu obojętna, ale tępiłam w sobie te podejrzenia ![]() Ja miałam tylko jeden warunek - kiedy sypia ze mną, nie sypia z innymi. wyszło z tego tyle, że jakiś tydzień temu oboje się przed sobą przyznaliśmy, ze nam na sobie zależy. ON wcześniej próbował mi to już kilka razy powiedzieć. Że jestem wyjątkowa, że "liczy się wnętrze", że mnie bardziej niż lubi, że to coś więcej, że tęskni. Ja jakby z natury mało mówię o uczuciach, i tak naprawdę ten układ mi nie przeszkadza. Nie przeszkadza, bo jakby dalej tkwimy w martwym punkcie, nie jesteśmy parą. Nie chciałam, nie chcę, jeszcze chyba nie umiem. Widujemy się od pół roku niemalże codziennie. Spędzamy ze sobą 4-5 nocy tygodniowo (przestałam nocować w mieszkaniu, a współlokatorzy się śmieją, że jak jestem w domu to wielkie święto), zachowujemy się jak typowa para - nie wszędzie i nie przy wszystkich - wśród najbliższych znajomych jedynie potrafimy zdobyć się na trochę czułości "publicznej". Najważniejsze, że ciągle umiemy być przyjaciółmi. Nigdy w życiu, przez ponad 4 lata związku z poprzednim facetem, nie czułam się tak fantastycznie jak z NIM. Nigdy przedtem tak się nie śmiałam, nigdy przedtem nie chciałam spędzać z kimś każdego dnia. W sumie, nie mam parcia na to żebyśmy byli parą. Nie czuję do niego nic poza tą sympatią, lubieniem, przywiązaniem. Jest świetnym facetem i przyjacielem. Nie będę miała w sobie żalu jeśli zacznie spotykać się z kimś innym bo jakby najważniejsza część NAS zostanie - tak myślę, ta przyjaźń. (kiedyś się mnie zapytał, czy gdybym się z kimś spotykała to przestalibyśmy się widywać, rozmawiać, przyjaźnić - zapewniał, ze bardzo by chciał mieć kontakt ze mną, wyłączając z naszej relacji seks). No cóż, na razie wszystko jednak wskazuje na to, że nie przestaniemy się widywać i być może w końcu TO JA zdecyduję się na to by stworzyć z nim coś więcej. Także.. morał jest jeden : seks bez zobowiązań to układ dobry dla ludzi wyprutych emocjonalnie ![]() ![]() pozdrawiam.
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time. You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant. ![]() Warren Buffet |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Witajcie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 239
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
też jestem w takim układzie, czuję że chciałabym czegoś więcej. wiem, że on się przejechał parę razy , i boi się że znowu zostanie skrzywdzony. powiedział do mnie ostatnio , jak rozmawialiśmy trochę pijani, bardzo szczerze : "boję się, że mnie skrzywdzisz" , nie wiem jak to zinterpretować
strasznie nieprzewidywalny człowiek z niego, czasem wydaje mi się że on też chciałby żebyśmy byli kimś więcej niż przyjaciółmi do łożka, a czasem jakoś głupio zażartuje albo powie coś takiego że znowu myślę że jednak dla niego to jest tylko seks + fajna znajomość. ja się staram za wszelką cenę ukrywać ze mi zależy na czymś więcej. eh eh eh . + mam pytanie , jak wygląda Wasza relacja? mam na myśli - czy przytulacie się po/przed, śpicie razem, całujecie się w czoło, w policzki, spędzacie razem cały dzień i całą noc, rozmawiacie na gg/ przez facebooka prawie codziennie, piszecie smsy na dobranoc ? czy po prostu jakaś tam rozmowa + seks i "nara" ? Edytowane przez BreakIt Czas edycji: 2011-06-27 o 20:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Nie wiem jak wygląda sytuacja u innych ale u mnie prezentuje się w następujący sposób: widujemy się nie za często, 2-3 razy w miesiącu, w trakcie spotkań jest rozmowa, żartujemy, śmiejemy się, wiem że mogę o wszystkim powiedzieć, o tym co mnie denerwuje też, czyli dialog jak ze znajomym. Są pocałunki w policzek, uwielbiam jak całuje mnie w czółko ajjj
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
fantasmagorrria
myślałam, że już zakończyłaś swój romans? Jak to w końcu z Tobą jest? ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Mini lady też tak myślał ale jednak okazało się, że mam słabą silną wole... ale to był już na prawdę ostatni raz.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
fantasmagorrria też tak sobie nie raz powtarzałam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
monika181723@op.pl |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
I niby to on powtarzał, że to najczystszy układ z możliwych - a sam pierwszy się zaangażował. Inna sprawa, że ja jestem po długim związku (prawie 5 lat) i czułam się wypruta z emocji, w sumie dalej się czuję. A Jego po prostu uwielbiam, przywiązałam się, ale to nie są jakieś też uczucia wyższe, spokojnie przeżyłabym to, gdybyśmy teraz przestali się spotykać. I to on podjął ze mną rozmowę o tym, czy aby nie być "oficjalną" parą. Bo przecież i tak jesteśmy prawie jak w związku : spotykamy się, śmiejemy się, śpimy ze sobą, jemy, wychodzimy do kina, na imprezy, do znajomych. Z tym, że nikt poza kilkoma osobami (moi i jego współlokatorzy - chociaż oni też jedynie mogą się domyślać) nie wie, że jesteśmy kimś więcej dla siebie. Co do przytulania - zawsze było. Zanim zaczął się między nami seks. A jak już się zaczął to przed, po, w trakcie, zawsze przytulanie, całowanie w czoło, w dłonie, głaskanie.
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time. You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant. ![]() Warren Buffet Edytowane przez mtynai Czas edycji: 2011-07-03 o 07:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
![]() Moja opinia jest taka: nie jest to złe rozwiązanie, kiedy chce się zapomnieć, ale jeśli nie trwa za długo. Później wchodzą w gre różne przykre sytuacje i problem z nazwaniem tego co jest. Każda strona ma inne wyobrazenia o tej sytuacji, a my kobiety, jak to my, przywiązujemy się. Niekoniecznie z wzajemnością. Mtynai* czy nadal się spotykacie? Ile to już trwa i jakie wnioski przyszły Wam na myśl? Breakit*- a może spróbujcie porozmawiać? w razie by odchodził od mysli przewodniej obróć to wszystko w żart. będziesz miała asną sytuację |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
na początku ja mu się bardzo spodobałam ale ja nie chciałam nic więcej i spotkanie były koleżeńskie. potem zaczęło mnie do niego ciągnąc ale w dalszym ciągu byłam na nie jesli chodzi o oficjalny związek. wiec zaczęło się " bez zobowiązań". w mój głowie był totalny bałagan: raz go chcialam, a raz nie. teraz spotykamy sie kilka razy w tygodniu, smsy są codzienne, seks cudowny, czulosci typu buziaki czy przytulanie tez są. wiec w zasadzie od oficjalnej pary rożni nas tylko to, ze mało kto o tym wie. dobrze mi z nim, na pewno jakieś uczucia do niego mam, ale chyba nie takie typowe zakochanie. wiec relacja " na luzie" mi odpowiada. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 239
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
muszę się pochwalić ( bo chyba jest czym, triumf rozumu nad emocjami ) : właśnie napisałam facetowi smsa kończącego nasz układ "bez zobowiązań" , który mnie od pewnego czasu już tylko ranił i unieszczęśliwiał. odpowiedzi jeszcze nie dostałam, tzn nawet raport nie przyszedł = pewnie ma wyłączony tel albo brak zasięgu bo właśnie jedzie w góry z kumplami ze studiów... wraca za tydzień...
co prawda jakaś głupia cząstka mnie wciąż ma nadzieję że on jak za dotknięciem magicznej różdżki się obudzi i nagle zacznie się starać o mnie... zrozumie co traci bla bla bla. ale mimo wszystko czuję ulgę, będzie mi brakować jego , jego ciała i wgl, ale wiem że zasługuję na coś więcej... i uważam że jest idiotą , że nie widział że możemy być razem szczęśliwi ;p |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Czemu makabra?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Jestem w takiej samej sytuacji jak Wy. Musialam zalozyc nowy login by sie tu wypowiedziec, bo zbyt wielu znajomych zna moj staly a o moim "ukladzie" wie tylko przyjaciolka.
Ta sytuacja trwa jakies 4 miesiace, ale jego znam ok.5 lat - wtedy ani on ani ja nie przypuszczalismy ze nasza znajomosc zejdzie na taki tor, tym bardziej, ze ja wtedy bylam w zwiazku. Od jakiegos czasu jestem singlem, on tez no i sie stalo. Spotkania u niego lub w jego aucie gdzies w lesie. Mile gesty, pieszczoty, slowa, glaskanie, przytulanie... Przyjaciolka od razu ostrzegala, ze moge sie zakochac, on mowil to samo o nas obojgu, jednak zadne z nas nic nie mowilo i nie mowi o swoich uczuciach do siebie. Wogole, my nawet nie nazwalismy tej sytuacji miedzy nami, tak wyszlo i juz. Nie ograniczamy sie tylko, kazde robi co chce, choc wiem, ze on sypia tylko ze mna, ja tylko z nim. Jednak powaznego zwiazku z tego nie bedzie, on jest kilkanascie lat ode mnie starszy no i sa tez inne wazne powody przed ktore to poprostu niemozliwe... Ja nie wiem czy sie zakochalam, czy tez nie. Wiem jednak, ze duzo o nim mysle, jak mam sie z nim spotkac, to bardzo sie ciesze. Dobrze nam sie czas spedza, gada przed gg itp. Jednak tez bardzo czesto sie klocimy, nie rozumiemy sie, on ma wogole inny sposob rozumowania co jest dla mnie nie do przyjecia ![]() Mimo to, bede musiala jak najszybciej zakonczyc ta sytuacje. Wczoraj sie na nim zawiodlam, bo jest tez moim przyjacielem. Potrzebowalam jego pomocy, obecnosci, znalazl naprawde glupawa wymowke (wszystko bylo do zrobienia, tylko on poprostu chcial dluzej pospac ![]() ![]() Zycze wam sily w podejmowaniu trudnych decyzji dziewczyny! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Bo ja sobie nie wyobrażam żeby jedyne co łączyło ludzi to seks.. chodzi mi o głębszą relację.. Seks z przyjacielem jest dla mnie jest nie do przyjęcia,bo mimo wszystko to jest dla ludzi którzy czują do siebie miłość.. a nie tylko się zaspokajają..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
Sa ludzie, którzy seks łączą nierozerwalnie ze związkiem, z miłością (sama do nich należę), a sa tacy, którzy traktują to w kategoriach czystej przyjemności. Co w tym złego, o ile obu stronom to pasuje? Sama bym na coś takiego nie poszła, chociaż jeśli ktoś jest od lat samotny, a nie ukrywajmy swoje potrzeby ma, to chyba lepiej, jeśli znajdzie sobie kogoś , kto też oczekuje tylko seksu niż miałby np. iść i skorzystać z usług dziewczyny, którą ktoś przymusza do prostytucji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
zawsze tez jest wyjście - znaleźć sobie miłość
![]() Mi się to po prostu nie podoba.. nie umiem tego zaakceptować,bo jednak wydaje mi się,że powinien się łączyć ze związkiem.Teoretycznie masz rację,że lepsze to niż komuś płacic,ale jednak...
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
Ja też nie umiem zaakceptować, ale w kategoriach , ze sama miałabym to zrobić. Bez przesady, nikt z nas nie ma prawa decydować, co dla kogo ma być lepsze czy gorsze... Ja rozumiem, pedofilia, gwałt, ok, powinno się krytykować, bo kogoś się krzywdzi, ale to...? Edytowane przez wisienka_na_torcie Czas edycji: 2011-07-25 o 18:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
Sama nie byłabym w stanie pójść do łózka bez miłości, to nie dla mnie, lecz inni moga robić co chcą, ich życie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
No wlasnie raczej sugerowałabym poszukać odpowiedniej osoby
![]() ![]() Chociaz jak dla nie podejście - każdy robi co chce powoduje to co mamy dzisiaj na dzisiaj na świecie.. no ale jestem w mniejszości.Obawiam się tylko -skoro tak- jak to wszystko będzie wyglądać za 10-20 lat..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
to nie jest tak ,ze pfff mówisz, masz i się zakochujesz. a człowiek jest istotą seksualna i ma swoje potrzeby. jasne,ze nie musi ich zaspokajać z pierwszym facetem z dyskoteki ale jak spotka miła, atrakcyjną osobę z która się dogaduje- to czemu nie? ludzie będą szczęśliwi i zaspokojeni? i nie będą udawać miłości gdy jej nie tylko po to,żeby uprawiać seks? :P Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-07-25 o 21:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.