Polecamy:

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2022-04-21, 20:34

Cytat:

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Bo tu akurat można porównać te 8 tys na osobę z np 8 tys na parę - rata czy też czynsz jest taki sam, większość towarów w sklepie kupuje się w tej samej pojemności bez względu na to czy jest się singlem czy w związku (np pasta do zębów, płyn do prania, do naczyń, ketchup, musztarda, ogórki w sloiku itp), oszczędność jest jedynie w mięsie na wagę/sztuki (tu można kupić mniej). A o 8 tys na parę nie można mówić jako o życiu na bogato(taki chyba przeciętny,polski standard).W tym momencie te 8 tysi nie jest luksusem bo singielka "zje" np za 1000,2000 pójdzie na kredyt, 500 na opłaty, 500 na paliwo/dojazdy, 500 na inne typu lekarz/kosmetyczka/ciuch, zostanie realnie jakieś 3500 (coś odłożyć na przyszłość, reszta na wyjazd/weekendowe wyjście i nieprzewidziane wydatki typu dentysta).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

No dlatego nie rozumiem jakim cudem miałoby 8 tysięcy starczyć na 4 wyjazdy w roku na tydzień, wyjazdy na weekend 1-2x w miesiącu, na jedzenie na mieście kilka razy w tygodniu, na kredyt i na oszczędnosci. No sorry, ale mało realne.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-21, 21:05

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193091]No dlatego nie rozumiem jakim cudem miałoby 8 tysięcy starczyć na 4 wyjazdy w roku na tydzień, wyjazdy na weekend 1-2x w miesiącu, na jedzenie na mieście kilka razy w tygodniu, na kredyt i na oszczędnosci. No sorry, ale mało realne.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ja teraz mniej więcej tyle zarabiam i tak właśnie żyję jako singielka. Średnio raz w miesiącu gdzieś wyjeżdżam, czasem częściej, co do większych wyjazdów - raczej będę się musiała ograniczyć do dwóch, góra trzech (i wiadomo, że w tych miesiącach będę w stanie odłożyć mniej). Jem na mieście właściwie pół na pół z gotowaniem, jedynie do teatru nie chodzę jakoś mega często, bo mi się za bardzo teraz nie chce. I połowę pensji jestem w stanie bez większych wyrzeczeń odłożyć (chociaż gdybym nie musiała oszczędzać na wkład własny, to znalazłabym dla tej kasy zastosowanie). Nie powiedziałabym, że żyję na jakimś mega wysokim poziomie - ale gdyby nie konieczność oszczędzania na wkład i jednoczesnego opłacania najmu, to serio nie miałabym na co narzekać, nawet przy tej inflacji. No i znowu - dobry poziom to nie to samo, co luksus. Samochodu nie mam i nie planuję mieć, komunikacja miejska to koszt rzędu 100zł miesięcznie, więc znikomy.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89193061]Pisałam o +/- 10-15 lat temu

Teraz nie wiem jakie są ceny mieszkań i jak najbardziej było to możliwe, w starym budownictwie i niekoniecznie w centrum

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]
A, no to inna sprawa

15 lat temu podobno można było kupić mieszkanie za gotówkę po kilku latach pracy na Zachodzie.

**1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6** · 2022-04-21, 21:11

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193091]No dlatego nie rozumiem jakim cudem miałoby 8 tysięcy starczyć na 4 wyjazdy w roku na tydzień, wyjazdy na weekend 1-2x w miesiącu, na jedzenie na mieście kilka razy w tygodniu, na kredyt i na oszczędnosci. No sorry, ale mało realne.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
a ile takie wyjazdy i jedzenie na mieście kosztują? Pytam, bo nie jeżdzę i w ogóle nie interesowałam się tym tematem i tak samo nie jadam na miescie.

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-21, 21:11

Cytat:

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Bo tu akurat można porównać te 8 tys na osobę z np 8 tys na parę - rata czy też czynsz jest taki sam, większość towarów w sklepie kupuje się w tej samej pojemności bez względu na to czy jest się singlem czy w związku (np pasta do zębów, płyn do prania, do naczyń, ketchup, musztarda, ogórki w sloiku itp), oszczędność jest jedynie w mięsie na wagę/sztuki (tu można kupić mniej). A o 8 tys na parę nie można mówić jako o życiu na bogato(taki chyba przeciętny,polski standard).W tym momencie te 8 tysi nie jest luksusem bo singielka "zje" np za 1000,2000 pójdzie na kredyt, 500 na opłaty, 500 na paliwo/dojazdy, 500 na inne typu lekarz/kosmetyczka/ciuch, zostanie realnie jakieś 3500 (coś odłożyć na przyszłość, reszta na wyjazd/weekendowe wyjście i nieprzewidziane wydatki typu dentysta).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

No nie, jedna osoba zje znacznie mniej niż dwie. Zwłaszcza, kiedy ktoś się stołuje na mieście - wtedy po prostu zamiast 2 obiadów bierze się jeden. Masło, mleko, jakieś słoiki kupuje się może i w tych samych ilościach, ale dłużej się je zużywa. Samochody, jeśli ktoś dojeżdża do pracy, najczęściej muszą być 2, albo jedna osoba korzysta z samochodu a druga z komunikacji miejskiej. Ja się zgadzam, że życie w pojedynkę jest droższe, ale też nie przesadzajmy.

Elliott_2020 · 2022-04-21, 21:12

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193106]Ja teraz mniej więcej tyle zarabiam i tak właśnie żyję jako singielka. Średnio raz w miesiącu gdzieś wyjeżdżam, czasem częściej, co do większych wyjazdów - raczej będę się musiała ograniczyć do dwóch, góra trzech (i wiadomo, że w tych miesiącach będę w stanie odłożyć mniej). Jem na mieście właściwie pół na pół z gotowaniem, jedynie do teatru nie chodzę jakoś mega często, bo mi się za bardzo teraz nie chce. I połowę pensji jestem w stanie bez większych wyrzeczeń odłożyć (chociaż gdybym nie musiała oszczędzać na wkład własny, to znalazłabym dla tej kasy zastosowanie). Nie powiedziałabym, że żyję na jakimś mega wysokim poziomie - ale gdyby nie konieczność oszczędzania na wkład i jednoczesnego opłacania najmu, to serio nie miałabym na co narzekać, nawet przy tej inflacji. No i znowu - dobry poziom to nie to samo, co luksus. Samochodu nie mam i nie planuję mieć, komunikacja miejska to koszt rzędu 100zł miesięcznie, więc znikomy.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

A, no to inna sprawa

15 lat temu podobno można było kupić mieszkanie za gotówkę po kilku latach pracy na Zachodzie.[/QUOTE]

Czyli 4000 miesięcznie wystarcza Ci na wynajem, częste jedzenie na mieście, co najmniej jeden wyjazd w miesiącu i kino/teatr? Chętnie się dowiem jak to robisz

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-21, 21:18

[1=1f523025fec1a137a503b95 38176c8d184ddfe4a_6265d68 40ddc6;89193115]a ile takie wyjazdy i jedzenie na mieście kosztują? Pytam, bo nie jeżdzę i w ogóle nie interesowałam się tym tematem i tak samo nie jadam na miescie.[/QUOTE]
Ja za obiad w barze mlecznym płacę około 15-20zł, czasem mniej. Jakieś fancy restauracje (ale to rzadziej) to na ogół wychodzi 100zł za osobę. Taki weekendowy wypad to u mnie koszt 300-500zł, więcej raczej nie wychodzi. Tyle że ja rezerwuję sobie bilety o wiele wcześniej, mam sporo zniżek na bookingu i pewnie przez to płacę mniej. Wyjazdy zagraniczne to inna bajka, ja się na ogół zamykałam w 2 tys jeśli to były Praga, Budapeszt czy Bukareszt, a jeśli łączyłam je z droższym kierunkiem to już ok 3 tys wychodziło. Zdarzało się też mniej, ale to zależy od ceny lotu itp. Jakieś USA, Japonie to już w ogóle inna bajka, ale mnie tam zbytnio nie ciągnie.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Cytat:

Napisane przez Elliott_2020

Czyli 4000 miesięcznie wystarcza Ci na wynajem, częste jedzenie na mieście, co najmniej jeden wyjazd w miesiącu i kino/teatr? Chętnie się dowiem jak to robisz

Trochę więcej (nie będę zdradzać swoich zarobków), ale tak, starcza mi. Żyję sobie normalnie i nad tym nie dywaguję, więc nie wiem, jak to robię. Ale tak, na wizażu zaraz się dowiem, że za 4 tysiące to się w Polsce przymiera głodem i chodzi w worku na ziemniaki, już czekam

Elliott_2020 · 2022-04-21, 21:29

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193121]Ja za obiad w barze mlecznym płacę około 15-20zł, czasem mniej. Jakieś fancy restauracje (ale to rzadziej) to na ogół wychodzi 100zł za osobę. Taki weekendowy wypad to u mnie koszt 300-500zł, więcej raczej nie wychodzi. Tyle że ja rezerwuję sobie bilety o wiele wcześniej, mam sporo zniżek na bookingu i pewnie przez to płacę mniej. Wyjazdy zagraniczne to inna bajka, ja się na ogół zamykałam w 2 tys jeśli to były Praga, Budapeszt czy Bukareszt, a jeśli łączyłam je z droższym kierunkiem to już ok 3 tys wychodziło. Zdarzało się też mniej, ale to zależy od ceny lotu itp. Jakieś USA, Japonie to już w ogóle inna bajka, ale mnie tam zbytnio nie ciągnie.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Trochę więcej (nie będę zdradzać swoich zarobków), ale tak, starcza mi. Żyję sobie normalnie i nad tym nie dywaguję, więc nie wiem, jak to robię. Ale tak, na wizażu zaraz się dowiem, że za 4 tysiące to się w Polsce przymiera głodem i chodzi w worku na ziemniaki, już czekam

[/QUOTE]

Policzyłam na szybko i np. dla Krakowa potrzebowałabym na to co najmniej 4600 -4800 zł. Ale do tego trzeba by doliczyć chemię, kosmetyki, jakiś ciuch/buty czasem, jakieś nieprzewidziane wydatki, których uniknąć się nie da.

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-21, 21:39

Cytat:

Napisane przez Elliott_2020

Policzyłam na szybko i np. dla Krakowa potrzebowałabym na to co najmniej 4600 -4800 zł. Ale do tego trzeba by doliczyć chemię, kosmetyki, jakiś ciuch/buty czasem, jakieś nieprzewidziane wydatki, których uniknąć się nie da.

No to może Tobie tyle wychodzi, bo masz inny styl życia, ja się utrzymuję za mniejszą kwotę. A jak będę potrzebować 1000zł na leki bo coś tam, to po prostu w danym miesiącu odłożę mniej i tyle.

Lasagna_ze_szpinakiem · 2022-04-21, 21:41

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193117]No nie, jedna osoba zje znacznie mniej niż dwie. Zwłaszcza, kiedy ktoś się stołuje na mieście - wtedy po prostu zamiast 2 obiadów bierze się jeden. Masło, mleko, jakieś słoiki kupuje się może i w tych samych ilościach, ale dłużej się je zużywa. Samochody, jeśli ktoś dojeżdża do pracy, najczęściej muszą być 2, albo jedna osoba korzysta z samochodu a druga z komunikacji miejskiej. Ja się zgadzam, że życie w pojedynkę jest droższe, ale też nie przesadzajmy.[/QUOTE]Ostatnio na wątku zwiazanym z wydatkami jedzeniowymi sporo osób podawało +/- 1500 zł miesięcznie na parę i tu uważam że jakieś 500 zł oszczędności nie robi takiej wielkiej różnicy (faktycznie, za to singiel może kupić bilety na koncert więc tu na plus jeśli chodzi o rozrywkę). Mam wrażenie że moje koleżanki singielki wydają podobne kwoty na życie jak my czy znajomi (bezdzietni) w parach. A prawda jest taka że jednak w pojedynkę mają tej kasy często mniej.
My do pracy jednym autem jeśli już jadę do biura (większość czasu pracuję zdalnie). Jeśli chodzi o wydatki na prąd czy internet to kwoty mamy praktycznie identyczne jak moja mama-singielka. Ciut więcej tylko wychodzi jedzenie i opłata za wodę +kanalizacja (bo tu 2 osoby). Mówimy o wygodnym życiu, nie o normalnym przeciętnym. Więc w tym wypadku myślę że te 8 tys w dużym mieście z kredytem dla singla jest takim normalnym wynagrodzeniem, bez wielkich szaleństw z myśleniem o przyszłości

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-21, 21:53

Cytat:

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Ostatnio na wątku zwiazanym z wydatkami jedzeniowymi sporo osób podawało +/- 1500 zł miesięcznie na parę i tu uważam że jakieś 500 zł oszczędności nie robi takiej wielkiej różnicy (faktycznie, za to singiel może kupić bilety na koncert więc tu na plus jeśli chodzi o rozrywkę). Mam wrażenie że moje koleżanki singielki wydają podobne kwoty na życie jak my czy znajomi (bezdzietni) w parach. A prawda jest taka że jednak w pojedynkę mają tej kasy często mniej.
My do pracy jednym autem jeśli już jadę do biura (większość czasu pracuję zdalnie). Jeśli chodzi o wydatki na prąd czy internet to kwoty mamy praktycznie identyczne jak moja mama-singielka. Ciut więcej tylko wychodzi jedzenie i opłata za wodę +kanalizacja (bo tu 2 osoby). Mówimy o wygodnym życiu, nie o normalnym przeciętnym. Więc w tym wypadku myślę że te 8 tys w dużym mieście z kredytem dla singla jest takim normalnym wynagrodzeniem, bez wielkich szaleństw z myśleniem o przyszłości

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, dla mnie 8 tys na rękę przy założeniu, że spłacam tylko kredyt, to całkiem spoko kwota, która pozwala żyć na dobrym poziomie także singielce. Bynajmniej nie jest to luksus, ale całkiem fajna pensja.

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2022-04-21, 21:55

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193106]
A, no to inna sprawa

15 lat temu podobno można było kupić mieszkanie za gotówkę po kilku latach pracy na Zachodzie.[/QUOTE]
To 20- 20+ lat wstecz

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2022-04-21, 22:11

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193121]Ja za obiad w barze mlecznym płacę około 15-20zł, czasem mniej. Jakieś fancy restauracje (ale to rzadziej) to na ogół wychodzi 100zł za osobę. Taki weekendowy wypad to u mnie koszt 300-500zł, więcej raczej nie wychodzi. Tyle że ja rezerwuję sobie bilety o wiele wcześniej, mam sporo zniżek na bookingu i pewnie przez to płacę mniej. Wyjazdy zagraniczne to inna bajka, ja się na ogół zamykałam w 2 tys jeśli to były Praga, Budapeszt czy Bukareszt, a jeśli łączyłam je z droższym kierunkiem to już ok 3 tys wychodziło. Zdarzało się też mniej, ale to zależy od ceny lotu itp. Jakieś USA, Japonie to już w ogóle inna bajka, ale mnie tam zbytnio nie ciągnie.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Trochę więcej (nie będę zdradzać swoich zarobków), ale tak, starcza mi. Żyję sobie normalnie i nad tym nie dywaguję, więc nie wiem, jak to robię. Ale tak, na wizażu zaraz się dowiem, że za 4 tysiące to się w Polsce przymiera głodem i chodzi w worku na ziemniaki, już czekam

[/QUOTE]
No okej czyli 3 razy w roku 3 tysiące plus raz w miesiącu uśredniajac 400 zł daje prawie 14 tys. rocznie. Zostaje Ci 34 tys na rok. W tym opłacasz wynajem, powiedzmy 2,5 tys z rachunkami daje łącznie 30 tys. Zostaje Ci na rok 4 tysiące na całą resztę. Normalnie eldorado i na pewno starczy.
Chyba Cię fantazja poniosła. Pewnie się zaraz okaże że wyjazd to tak naprawdę raz do roku za 2 tysiące, a wyjazdy weekendowe to raz na pół roku, a mieszkanie to po znajomości.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-21, 22:38

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193184]No okej czyli 3 razy w roku 3 tysiące plus raz w miesiącu uśredniajac 400 zł daje prawie 14 tys. rocznie. Zostaje Ci 34 tys na rok. W tym opłacasz wynajem, powiedzmy 2,5 tys z rachunkami daje łącznie 30 tys. Zostaje Ci na rok 4 tysiące na całą resztę. Normalnie eldorado i na pewno starczy.
Chyba Cię fantazja poniosła. Pewnie się zaraz okaże że wyjazd to tak naprawdę raz do roku za 2 tysiące, a wyjazdy weekendowe to raz na pół roku, a mieszkanie to po znajomości.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Możesz myśleć, że fantazja mnie poniosła, albo zacząć czytać ze zrozumieniem. Mi wychodziły wyjazdy maksymalnie do 3tys, często gęsto było to znacznie mniej (bo nie pisałam, że dłuższe wyjazdy to muszą być zagraniczne). I napisałam również, że przy opłaceniu dłuższego wyjazdu po prostu odłożę mniej - więc nie zakładam wcale, że z połowy pensji pokryję dłuższy wyjazd plus życie. Raczej na spokojnie będę w stanie zamknąć się w kwocie 10tys na podróże, a jak nie, to podrózy będzie mniej, po prostu. Natomiast, nie musząc odkładać na wkład, w ogóle bym się tym nie przejmowała, opłaciłabym wszystko z bieżącej pensji. A pisałam, że pensja 8 tys pozwala na to, kiedy ma się już tylko kredyt żadnych większych obciążeń poza nim. No ale rozumiem, że to wszystko nie pasuje do tezy to wolałaś pominąć

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2022-04-21, 22:44

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193242]Możesz myśleć, że fantazja mnie poniosła, albo zacząć czytać ze zrozumieniem. Mi wychodziły wyjazdy maksymalnie do 3tys, często gęsto było to znacznie mniej (bo nie pisałam, że dłuższe wyjazdy to muszą być zagraniczne). I napisałam również, że przy opłaceniu dłuższego wyjazdu po prostu odłożę mniej - więc nie zakładam wcale, że z połowy pensji pokryję dłuższy wyjazd plus życie. Raczej na spokojnie będę w stanie zamknąć się w kwocie 10tys na podróże, a jak nie, to podrózy będzie mniej, po prostu. Natomiast, nie musząc odkładać na wkład, w ogóle bym się tym nie przejmowała, opłaciłabym wszystko z bieżącej pensji. A pisałam, że pensja 8 tys pozwala na to , kiedy ma się już tylko kredyt i nie trzeba zbierać na wkład.[/QUOTE]

Ale w 10 tys nie zamkniesz się a podróżach jezdzac 4 razy w roku na dłużej 1-2 weekendy w miesiącu, a o tym była mowa.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-21, 23:07

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193247]Ale w 10 tys nie zamkniesz się a podróżach jezdzac 4 razy w roku na dłużej 1-2 weekendy w miesiącu, a o tym była mowa.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
No oczywiście, że nie i nigdy tak nie twierdziłam. Twierdziłam, że spokojnie byłabym w stanie sobie na to pozwolić, gdybym nie odkładała połowy pensji. Znowu: czytaj ze zrozumieniem.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Poza tym, no to jednak gdybym w danym miesiącu wyjechała na dłużej, to już weekendowy wypad bym sobie raczej odpuściła.

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2022-04-22, 06:40

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193254]No oczywiście, że nie i nigdy tak nie twierdziłam. Twierdziłam, że spokojnie byłabym w stanie sobie na to pozwolić, gdybym nie odkładała połowy pensji. Znowu: czytaj ze zrozumieniem.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Poza tym, no to jednak gdybym w danym miesiącu wyjechała na dłużej, to już weekendowy wypad bym sobie raczej odpuściła.[/QUOTE]No ale ten człowiek który chce taka jeździć też musi odkładać . Odkładanie tysiaka czy dwóch to nie są niewiadomo jakie pieniądze, a z reszty się tego wszystkiego nie zrobi. Po prostu.
Brak oszczędności to raczej nie jest spokojne życie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-22, 07:14

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193316]No ale ten człowiek który chce taka jeździć też musi odkładać . Odkładanie tysiaka czy dwóch to nie są niewiadomo jakie pieniądze, a z reszty się tego wszystkiego nie zrobi. Po prostu.
Brak oszczędności to raczej nie jest spokojne życie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
No dla mnie odkładanie dwóch tysięcy miesięcznie to docelowa opcja, plus minus tyle bym odkładała, gdybym nie zbierała na wkład. Zresztą, choćbym i zarabiała 20 tys miesięcznie, to kwoty powyżej tych dwóch tysięcy odkładałabym na coś konkretnego, albo wcale - po co mi trzymać pieniądze na koncie na zaś, jeszcze przy tej inflacji. A inwestować nie umiem, jedyne, co mi przychodzi do głowy jako w miarę pewna inwestycja, to ziemia i nieruchomości. Więc pewnie wezmę ten kredyt, odbuduję sobie poduszkę finansową do poziomu 20tys (na ten czas podróże raczej out) i od tego momentu będę sobie odkładać właśnie mniej więcej 1.5-2tys miesięcznie.

Elliott_2020 · 2022-04-22, 07:59

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193344]No dla mnie odkładanie dwóch tysięcy miesięcznie to docelowa opcja, plus minus tyle bym odkładała, gdybym nie zbierała na wkład. Zresztą, choćbym i zarabiała 20 tys miesięcznie, to kwoty powyżej tych dwóch tysięcy odkładałabym na coś konkretnego, albo wcale - po co mi trzymać pieniądze na koncie na zaś, jeszcze przy tej inflacji. A inwestować nie umiem, jedyne, co mi przychodzi do głowy jako w miarę pewna inwestycja, to ziemia i nieruchomości. Więc pewnie wezmę ten kredyt, odbuduję sobie poduszkę finansową do poziomu 20tys (na ten czas podróże raczej out) i od tego momentu będę sobie odkładać właśnie mniej więcej 1.5-2tys miesięcznie.[/QUOTE]

Z finansowego punktu widzenia lepiej te 1,5 - 2 tys. przeznaczyć na nadpłacanie kredytu.

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2022-04-22, 08:05

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193344]No dla mnie odkładanie dwóch tysięcy miesięcznie to docelowa opcja, plus minus tyle bym odkładała, gdybym nie zbierała na wkład. Zresztą, choćbym i zarabiała 20 tys miesięcznie, to kwoty powyżej tych dwóch tysięcy odkładałabym na coś konkretnego, albo wcale - po co mi trzymać pieniądze na koncie na zaś, jeszcze przy tej inflacji. A inwestować nie umiem, jedyne, co mi przychodzi do głowy jako w miarę pewna inwestycja, to ziemia i nieruchomości. Więc pewnie wezmę ten kredyt, odbuduję sobie poduszkę finansową do poziomu 20tys (na ten czas podróże raczej out) i od tego momentu będę sobie odkładać właśnie mniej więcej 1.5-2tys miesięcznie.[/QUOTE]
No to gdzie te wielkie pieniądze i podróże przy 8 tys miesięcznie skoro i tak trzeba odkładać żeby chociaż kredyt nadplacic?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-22, 08:16

Cytat:

Napisane przez Elliott_2020

Z finansowego punktu widzenia lepiej te 1,5 - 2 tys. przeznaczyć na nadpłacanie kredytu.

Ja bym pewnie nadpłacała na początku większą kwotę raz na rok, wiadomo, że nie ma sensu trzymać tych oszczędności w nieskończoność, ale też nie tylko dla spłacania kredytu człowiek żyje.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193385]No to gdzie te wielkie pieniądze i podróże przy 8 tys miesięcznie skoro i tak trzeba odkładać żeby chociaż kredyt nadplacic?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
O matko, dobrze, niech ci będzie - 8 tys na rękę to grosze, nic ino iść żebrać na centralny, to może akurat na jakiś pociąg starczy. A tej części że trzeba odkładać, żeby nadpłacić kredyt, to już w ogóle nie rozumiem, wybacz. Raczej kredyt się nadpłaca z oszczędności właśnie

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2022-04-22, 08:25

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193391]Ja bym pewnie nadpłacała na początku większą kwotę raz na rok, wiadomo, że nie ma sensu trzymać tych oszczędności w nieskończoność, ale też nie tylko dla spłacania kredytu człowiek żyje.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

O matko, dobrze, niech ci będzie - 8 tys na rękę to grosze, nic ino iść żebrać na centralny, to może akurat na jakiś pociąg starczy. A tej części że trzeba odkładać, żeby nadpłacić kredyt, to już w ogóle nie rozumiem, wybacz. Raczej kredyt się nadpłaca z oszczędności właśnie

[/QUOTE]

Dopowiadaj sobie dalej. Nigdzie nie napisałam, że to grosze i na nic nie starczy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Elliott_2020 · 2022-04-22, 08:33

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193385]No to gdzie te wielkie pieniądze i podróże przy 8 tys miesięcznie skoro i tak trzeba odkładać żeby chociaż kredyt nadplacic?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dla singla z kredytem to nie są jakieś kokosy, ale pozwalają raczej na wygodne życie bez większego stresu. Zastanawiam się za to jak żyje 95% Polaków (procenty w przybliżeniu), którzy tych 8 tys. nie zarabiają i którzy żyją samotnie. Ba, pewnie większość Polaków nie zarabia nawet średniej krajowej.

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-22, 08:55

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193406]Dopowiadaj sobie dalej. Nigdzie nie napisałam, że to grosze i na nic nie starczy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Tak jak ja nigdzie nie napisałam, że 8 tys to są wielkie pieniądze, a Ty uparcie z tym dyskutujesz. Ale 8 tys wystarczy, by żyć sobie wygodnie i sporo podróżować - a dla mnie to jest dobry poziom życia.

Lasagna_ze_szpinakiem · 2022-04-22, 08:55

Cytat:

Napisane przez Elliott_2020

Dla singla z kredytem to nie są jakieś kokosy, ale pozwalają raczej na wygodne życie bez większego stresu. Zastanawiam się za to jak żyje 95% Polaków (procenty w przybliżeniu), którzy tych 8 tys. nie zarabiają i którzy żyją samotnie. Ba, pewnie większość Polaków nie zarabia nawet średniej krajowej.

Żyją od 1 do 1 niestety. Sporo moich znajomych singli zarabia netto połowę tej kwoty - mieszkają albo z rodzicami, wynajmują mikro kawalerki lub właśnie przy udziale i pomocy rodziców biorą kredyt na te kawalerki i jakoś sobie radzą. Tam nie ma szaleństw i stołowania na mieście co drugi dzień - gotują obiady jak większość Polaków

Gdy się z kimś zwiążą i dochodzi druga wypłata to już jest znacznie łatwiej.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

**747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c** · 2022-04-22, 09:04

Cytat:

Napisane przez Elliott_2020

Dla singla z kredytem to nie są jakieś kokosy, ale pozwalają raczej na wygodne życie bez większego stresu. Zastanawiam się za to jak żyje 95% Polaków (procenty w przybliżeniu), którzy tych 8 tys. nie zarabiają i którzy żyją samotnie. Ba, pewnie większość Polaków nie zarabia nawet średniej krajowej.

Dorabiają sobie, mieszkają z rodzicami, nie podróżują (bo ich nie stać albo zwyczajnie nie lubią) albo mają naprawdę niewielkie potrzeby + są zdrowi. Ale najczęściej oznacza to po prostu brak jakichkolwiek oszczędności albo życie z ołówkiem w ręce. Albo dzielenie mieszkania z kimś - wtedy już jest w miarę ok moim zdaniem, ale ja już nie chciałabym dzielić z nikim mieszkania.

Medins · 2022-04-22, 09:09

Jak tak czytam, to widzę, że wszystko zależy od osobowości i stylu życia. Tak naprawdę można wydać każde pieniądze i twierdzić, że ledwo starcza. No i apetyt rośnie w miarę jedzenia, to normalne. Ten kto ma mniej gotuje sam, a inny pójdzie do restauracji. Jeden pojedzie do super hotelu, inny pod namiot itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6** · 2022-04-22, 10:48

Cytat:

Napisane przez Elliott_2020

Dla singla z kredytem to nie są jakieś kokosy, ale pozwalają raczej na wygodne życie bez większego stresu. Zastanawiam się za to jak żyje 95% Polaków (procenty w przybliżeniu), którzy tych 8 tys. nie zarabiają i którzy żyją samotnie. Ba, pewnie większość Polaków nie zarabia nawet średniej krajowej.

Moim zdaniem średnia krajowa to parametr zupełnie nieodzwierciedlający stanu faktycznego. Podobnie zresztą jak inflacja. Parametry gusowskie są liczone w jakiś malo realny dla mnie sposób

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2022-04-22, 11:40

[1=1f523025fec1a137a503b95 38176c8d184ddfe4a_6265d68 40ddc6;89193115]a ile takie wyjazdy i jedzenie na mieście kosztują? Pytam, bo nie jeżdzę i w ogóle nie interesowałam się tym tematem i tak samo nie jadam na miescie.[/QUOTE]

nie wyjezdzasz na kilka dni i wogole nie jesz nic na miescie?

Serio sie zdziwilam...

kaledonia · 2022-04-22, 13:02

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89193638]nie wyjezdzasz na kilka dni i wogole nie jesz nic na miescie?

Serio sie zdziwilam...[/QUOTE]
Znam mnóstwo ludzi z dużych polskich miast, które nie stać na jedzenie na mieście, ewentualnie jadą raz do roku na wakacje i wtedy jadają na mieście.

kasiunia788742 · 2022-04-22, 13:04

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89193638]nie wyjezdzasz na kilka dni i wogole nie jesz nic na miescie?

Serio sie zdziwilam...[/QUOTE]Ja rzadko jem na mieście, wyjeżdżanie na kilka dni tak samo rzadko.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Cytat:

Napisane przez kaledonia

Znam mnóstwo ludzi z dużych polskich miast, które nie stać na jedzenie na mieście, ewentualnie jadą raz do roku na wakacje i wtedy jadają na mieście.

Ale od razu musi nie stać? To jakiś wyznacznik zarobkow?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

2022-04-21, 21:05	#122
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Konto usunięte Zarejestrowany: 2021-07 Wiadomości: 1 333	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193091]No dlatego nie rozumiem jakim cudem miałoby 8 tysięcy starczyć na 4 wyjazdy w roku na tydzień, wyjazdy na weekend 1-2x w miesiącu, na jedzenie na mieście kilka razy w tygodniu, na kredyt i na oszczędnosci. No sorry, ale mało realne. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja teraz mniej więcej tyle zarabiam i tak właśnie żyję jako singielka. Średnio raz w miesiącu gdzieś wyjeżdżam, czasem częściej, co do większych wyjazdów - raczej będę się musiała ograniczyć do dwóch, góra trzech (i wiadomo, że w tych miesiącach będę w stanie odłożyć mniej). Jem na mieście właściwie pół na pół z gotowaniem, jedynie do teatru nie chodzę jakoś mega często, bo mi się za bardzo teraz nie chce. I połowę pensji jestem w stanie bez większych wyrzeczeń odłożyć (chociaż gdybym nie musiała oszczędzać na wkład własny, to znalazłabym dla tej kasy zastosowanie). Nie powiedziałabym, że żyję na jakimś mega wysokim poziomie - ale gdyby nie konieczność oszczędzania na wkład i jednoczesnego opłacania najmu, to serio nie miałabym na co narzekać, nawet przy tej inflacji. No i znowu - dobry poziom to nie to samo, co luksus. Samochodu nie mam i nie planuję mieć, komunikacja miejska to koszt rzędu 100zł miesięcznie, więc znikomy. ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- [1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89193061]Pisałam o +/- 10-15 lat temu Teraz nie wiem jakie są ceny mieszkań i jak najbardziej było to możliwe, w starym budownictwie i niekoniecznie w centrum Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE] A, no to inna sprawa 15 lat temu podobno można było kupić mieszkanie za gotówkę po kilku latach pracy na Zachodzie. Edytowane przez 747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Czas edycji: 2022-04-21 o 21:03

2022-04-21, 21:11	#123
1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6 Konto usunięte Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 401	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193091]No dlatego nie rozumiem jakim cudem miałoby 8 tysięcy starczyć na 4 wyjazdy w roku na tydzień, wyjazdy na weekend 1-2x w miesiącu, na jedzenie na mieście kilka razy w tygodniu, na kredyt i na oszczędnosci. No sorry, ale mało realne. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] a ile takie wyjazdy i jedzenie na mieście kosztują? Pytam, bo nie jeżdzę i w ogóle nie interesowałam się tym tematem i tak samo nie jadam na miescie.

2022-04-21, 21:12	#125
Elliott_2020 Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-10 Wiadomości: 438	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193106]Ja teraz mniej więcej tyle zarabiam i tak właśnie żyję jako singielka. Średnio raz w miesiącu gdzieś wyjeżdżam, czasem częściej, co do większych wyjazdów - raczej będę się musiała ograniczyć do dwóch, góra trzech (i wiadomo, że w tych miesiącach będę w stanie odłożyć mniej). Jem na mieście właściwie pół na pół z gotowaniem, jedynie do teatru nie chodzę jakoś mega często, bo mi się za bardzo teraz nie chce. I połowę pensji jestem w stanie bez większych wyrzeczeń odłożyć (chociaż gdybym nie musiała oszczędzać na wkład własny, to znalazłabym dla tej kasy zastosowanie). Nie powiedziałabym, że żyję na jakimś mega wysokim poziomie - ale gdyby nie konieczność oszczędzania na wkład i jednoczesnego opłacania najmu, to serio nie miałabym na co narzekać, nawet przy tej inflacji. No i znowu - dobry poziom to nie to samo, co luksus. Samochodu nie mam i nie planuję mieć, komunikacja miejska to koszt rzędu 100zł miesięcznie, więc znikomy. ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- A, no to inna sprawa 15 lat temu podobno można było kupić mieszkanie za gotówkę po kilku latach pracy na Zachodzie.[/QUOTE] Czyli 4000 miesięcznie wystarcza Ci na wynajem, częste jedzenie na mieście, co najmniej jeden wyjazd w miesiącu i kino/teatr? Chętnie się dowiem jak to robisz

2022-04-21, 21:29	#127
Elliott_2020 Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-10 Wiadomości: 438	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193121]Ja za obiad w barze mlecznym płacę około 15-20zł, czasem mniej. Jakieś fancy restauracje (ale to rzadziej) to na ogół wychodzi 100zł za osobę. Taki weekendowy wypad to u mnie koszt 300-500zł, więcej raczej nie wychodzi. Tyle że ja rezerwuję sobie bilety o wiele wcześniej, mam sporo zniżek na bookingu i pewnie przez to płacę mniej. Wyjazdy zagraniczne to inna bajka, ja się na ogół zamykałam w 2 tys jeśli to były Praga, Budapeszt czy Bukareszt, a jeśli łączyłam je z droższym kierunkiem to już ok 3 tys wychodziło. Zdarzało się też mniej, ale to zależy od ceny lotu itp. Jakieś USA, Japonie to już w ogóle inna bajka, ale mnie tam zbytnio nie ciągnie. ---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ---------- Trochę więcej (nie będę zdradzać swoich zarobków), ale tak, starcza mi. Żyję sobie normalnie i nad tym nie dywaguję, więc nie wiem, jak to robię. Ale tak, na wizażu zaraz się dowiem, że za 4 tysiące to się w Polsce przymiera głodem i chodzi w worku na ziemniaki, już czekam [/QUOTE] Policzyłam na szybko i np. dla Krakowa potrzebowałabym na to co najmniej 4600 -4800 zł. Ale do tego trzeba by doliczyć chemię, kosmetyki, jakiś ciuch/buty czasem, jakieś nieprzewidziane wydatki, których uniknąć się nie da.

2022-04-21, 21:41	#129
Lasagna_ze_szpinakiem Zadomowienie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 1 480	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193117]No nie, jedna osoba zje znacznie mniej niż dwie. Zwłaszcza, kiedy ktoś się stołuje na mieście - wtedy po prostu zamiast 2 obiadów bierze się jeden. Masło, mleko, jakieś słoiki kupuje się może i w tych samych ilościach, ale dłużej się je zużywa. Samochody, jeśli ktoś dojeżdża do pracy, najczęściej muszą być 2, albo jedna osoba korzysta z samochodu a druga z komunikacji miejskiej. Ja się zgadzam, że życie w pojedynkę jest droższe, ale też nie przesadzajmy.[/QUOTE]Ostatnio na wątku zwiazanym z wydatkami jedzeniowymi sporo osób podawało +/- 1500 zł miesięcznie na parę i tu uważam że jakieś 500 zł oszczędności nie robi takiej wielkiej różnicy (faktycznie, za to singiel może kupić bilety na koncert więc tu na plus jeśli chodzi o rozrywkę). Mam wrażenie że moje koleżanki singielki wydają podobne kwoty na życie jak my czy znajomi (bezdzietni) w parach. A prawda jest taka że jednak w pojedynkę mają tej kasy często mniej. My do pracy jednym autem jeśli już jadę do biura (większość czasu pracuję zdalnie). Jeśli chodzi o wydatki na prąd czy internet to kwoty mamy praktycznie identyczne jak moja mama-singielka. Ciut więcej tylko wychodzi jedzenie i opłata za wodę +kanalizacja (bo tu 2 osoby). Mówimy o wygodnym życiu, nie o normalnym przeciętnym. Więc w tym wypadku myślę że te 8 tys w dużym mieście z kredytem dla singla jest takim normalnym wynagrodzeniem, bez wielkich szaleństw z myśleniem o przyszłości Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

2022-04-21, 21:55	#131
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 9 850	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193106] A, no to inna sprawa 15 lat temu podobno można było kupić mieszkanie za gotówkę po kilku latach pracy na Zachodzie.[/QUOTE] To 20- 20+ lat wstecz Sent from my SM-G973F using Tapatalk

2022-04-21, 22:11	#132
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 6 046	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193121]Ja za obiad w barze mlecznym płacę około 15-20zł, czasem mniej. Jakieś fancy restauracje (ale to rzadziej) to na ogół wychodzi 100zł za osobę. Taki weekendowy wypad to u mnie koszt 300-500zł, więcej raczej nie wychodzi. Tyle że ja rezerwuję sobie bilety o wiele wcześniej, mam sporo zniżek na bookingu i pewnie przez to płacę mniej. Wyjazdy zagraniczne to inna bajka, ja się na ogół zamykałam w 2 tys jeśli to były Praga, Budapeszt czy Bukareszt, a jeśli łączyłam je z droższym kierunkiem to już ok 3 tys wychodziło. Zdarzało się też mniej, ale to zależy od ceny lotu itp. Jakieś USA, Japonie to już w ogóle inna bajka, ale mnie tam zbytnio nie ciągnie. ---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ---------- Trochę więcej (nie będę zdradzać swoich zarobków), ale tak, starcza mi. Żyję sobie normalnie i nad tym nie dywaguję, więc nie wiem, jak to robię. Ale tak, na wizażu zaraz się dowiem, że za 4 tysiące to się w Polsce przymiera głodem i chodzi w worku na ziemniaki, już czekam [/QUOTE] No okej czyli 3 razy w roku 3 tysiące plus raz w miesiącu uśredniajac 400 zł daje prawie 14 tys. rocznie. Zostaje Ci 34 tys na rok. W tym opłacasz wynajem, powiedzmy 2,5 tys z rachunkami daje łącznie 30 tys. Zostaje Ci na rok 4 tysiące na całą resztę. Normalnie eldorado i na pewno starczy. Chyba Cię fantazja poniosła. Pewnie się zaraz okaże że wyjazd to tak naprawdę raz do roku za 2 tysiące, a wyjazdy weekendowe to raz na pół roku, a mieszkanie to po znajomości. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

2022-04-21, 22:38	#133
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Konto usunięte Zarejestrowany: 2021-07 Wiadomości: 1 333	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193184]No okej czyli 3 razy w roku 3 tysiące plus raz w miesiącu uśredniajac 400 zł daje prawie 14 tys. rocznie. Zostaje Ci 34 tys na rok. W tym opłacasz wynajem, powiedzmy 2,5 tys z rachunkami daje łącznie 30 tys. Zostaje Ci na rok 4 tysiące na całą resztę. Normalnie eldorado i na pewno starczy. Chyba Cię fantazja poniosła. Pewnie się zaraz okaże że wyjazd to tak naprawdę raz do roku za 2 tysiące, a wyjazdy weekendowe to raz na pół roku, a mieszkanie to po znajomości. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Możesz myśleć, że fantazja mnie poniosła, albo zacząć czytać ze zrozumieniem. Mi wychodziły wyjazdy maksymalnie do 3tys, często gęsto było to znacznie mniej (bo nie pisałam, że dłuższe wyjazdy to muszą być zagraniczne). I napisałam również, że przy opłaceniu dłuższego wyjazdu po prostu odłożę mniej - więc nie zakładam wcale, że z połowy pensji pokryję dłuższy wyjazd plus życie. Raczej na spokojnie będę w stanie zamknąć się w kwocie 10tys na podróże, a jak nie, to podrózy będzie mniej, po prostu. Natomiast, nie musząc odkładać na wkład, w ogóle bym się tym nie przejmowała, opłaciłabym wszystko z bieżącej pensji. A pisałam, że pensja 8 tys pozwala na to, kiedy ma się już tylko kredyt żadnych większych obciążeń poza nim. No ale rozumiem, że to wszystko nie pasuje do tezy to wolałaś pominąć Edytowane przez 747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Czas edycji: 2022-04-21 o 22:43

2022-04-21, 22:44	#134
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 6 046	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193242]Możesz myśleć, że fantazja mnie poniosła, albo zacząć czytać ze zrozumieniem. Mi wychodziły wyjazdy maksymalnie do 3tys, często gęsto było to znacznie mniej (bo nie pisałam, że dłuższe wyjazdy to muszą być zagraniczne). I napisałam również, że przy opłaceniu dłuższego wyjazdu po prostu odłożę mniej - więc nie zakładam wcale, że z połowy pensji pokryję dłuższy wyjazd plus życie. Raczej na spokojnie będę w stanie zamknąć się w kwocie 10tys na podróże, a jak nie, to podrózy będzie mniej, po prostu. Natomiast, nie musząc odkładać na wkład, w ogóle bym się tym nie przejmowała, opłaciłabym wszystko z bieżącej pensji. A pisałam, że pensja 8 tys pozwala na to , kiedy ma się już tylko kredyt i nie trzeba zbierać na wkład.[/QUOTE] Ale w 10 tys nie zamkniesz się a podróżach jezdzac 4 razy w roku na dłużej 1-2 weekendy w miesiącu, a o tym była mowa. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

2022-04-21, 23:07	#135
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Konto usunięte Zarejestrowany: 2021-07 Wiadomości: 1 333	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193247]Ale w 10 tys nie zamkniesz się a podróżach jezdzac 4 razy w roku na dłużej 1-2 weekendy w miesiącu, a o tym była mowa. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] No oczywiście, że nie i nigdy tak nie twierdziłam. Twierdziłam, że spokojnie byłabym w stanie sobie na to pozwolić, gdybym nie odkładała połowy pensji. Znowu: czytaj ze zrozumieniem. ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ---------- Poza tym, no to jednak gdybym w danym miesiącu wyjechała na dłużej, to już weekendowy wypad bym sobie raczej odpuściła.

2022-04-22, 06:40	#136
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 6 046	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193254]No oczywiście, że nie i nigdy tak nie twierdziłam. Twierdziłam, że spokojnie byłabym w stanie sobie na to pozwolić, gdybym nie odkładała połowy pensji. Znowu: czytaj ze zrozumieniem. ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ---------- Poza tym, no to jednak gdybym w danym miesiącu wyjechała na dłużej, to już weekendowy wypad bym sobie raczej odpuściła.[/QUOTE]No ale ten człowiek który chce taka jeździć też musi odkładać . Odkładanie tysiaka czy dwóch to nie są niewiadomo jakie pieniądze, a z reszty się tego wszystkiego nie zrobi. Po prostu. Brak oszczędności to raczej nie jest spokojne życie. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

2022-04-22, 07:14	#137
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Konto usunięte Zarejestrowany: 2021-07 Wiadomości: 1 333	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193316]No ale ten człowiek który chce taka jeździć też musi odkładać . Odkładanie tysiaka czy dwóch to nie są niewiadomo jakie pieniądze, a z reszty się tego wszystkiego nie zrobi. Po prostu. Brak oszczędności to raczej nie jest spokojne życie. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] No dla mnie odkładanie dwóch tysięcy miesięcznie to docelowa opcja, plus minus tyle bym odkładała, gdybym nie zbierała na wkład. Zresztą, choćbym i zarabiała 20 tys miesięcznie, to kwoty powyżej tych dwóch tysięcy odkładałabym na coś konkretnego, albo wcale - po co mi trzymać pieniądze na koncie na zaś, jeszcze przy tej inflacji. A inwestować nie umiem, jedyne, co mi przychodzi do głowy jako w miarę pewna inwestycja, to ziemia i nieruchomości. Więc pewnie wezmę ten kredyt, odbuduję sobie poduszkę finansową do poziomu 20tys (na ten czas podróże raczej out) i od tego momentu będę sobie odkładać właśnie mniej więcej 1.5-2tys miesięcznie.

2022-04-22, 07:59	#138
Elliott_2020 Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-10 Wiadomości: 438	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193344]No dla mnie odkładanie dwóch tysięcy miesięcznie to docelowa opcja, plus minus tyle bym odkładała, gdybym nie zbierała na wkład. Zresztą, choćbym i zarabiała 20 tys miesięcznie, to kwoty powyżej tych dwóch tysięcy odkładałabym na coś konkretnego, albo wcale - po co mi trzymać pieniądze na koncie na zaś, jeszcze przy tej inflacji. A inwestować nie umiem, jedyne, co mi przychodzi do głowy jako w miarę pewna inwestycja, to ziemia i nieruchomości. Więc pewnie wezmę ten kredyt, odbuduję sobie poduszkę finansową do poziomu 20tys (na ten czas podróże raczej out) i od tego momentu będę sobie odkładać właśnie mniej więcej 1.5-2tys miesięcznie.[/QUOTE] Z finansowego punktu widzenia lepiej te 1,5 - 2 tys. przeznaczyć na nadpłacanie kredytu.

2022-04-22, 08:05	#139
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 6 046	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193344]No dla mnie odkładanie dwóch tysięcy miesięcznie to docelowa opcja, plus minus tyle bym odkładała, gdybym nie zbierała na wkład. Zresztą, choćbym i zarabiała 20 tys miesięcznie, to kwoty powyżej tych dwóch tysięcy odkładałabym na coś konkretnego, albo wcale - po co mi trzymać pieniądze na koncie na zaś, jeszcze przy tej inflacji. A inwestować nie umiem, jedyne, co mi przychodzi do głowy jako w miarę pewna inwestycja, to ziemia i nieruchomości. Więc pewnie wezmę ten kredyt, odbuduję sobie poduszkę finansową do poziomu 20tys (na ten czas podróże raczej out) i od tego momentu będę sobie odkładać właśnie mniej więcej 1.5-2tys miesięcznie.[/QUOTE] No to gdzie te wielkie pieniądze i podróże przy 8 tys miesięcznie skoro i tak trzeba odkładać żeby chociaż kredyt nadplacic? Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

2022-04-22, 08:25	#141
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 6 046	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89193391]Ja bym pewnie nadpłacała na początku większą kwotę raz na rok, wiadomo, że nie ma sensu trzymać tych oszczędności w nieskończoność, ale też nie tylko dla spłacania kredytu człowiek żyje. ---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ---------- O matko, dobrze, niech ci będzie - 8 tys na rękę to grosze, nic ino iść żebrać na centralny, to może akurat na jakiś pociąg starczy. A tej części że trzeba odkładać, żeby nadpłacić kredyt, to już w ogóle nie rozumiem, wybacz. Raczej kredyt się nadpłaca z oszczędności właśnie [/QUOTE] Dopowiadaj sobie dalej. Nigdzie nie napisałam, że to grosze i na nic nie starczy. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

2022-04-22, 08:33	#142
Elliott_2020 Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-10 Wiadomości: 438	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193385]No to gdzie te wielkie pieniądze i podróże przy 8 tys miesięcznie skoro i tak trzeba odkładać żeby chociaż kredyt nadplacic? Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Dla singla z kredytem to nie są jakieś kokosy, ale pozwalają raczej na wygodne życie bez większego stresu. Zastanawiam się za to jak żyje 95% Polaków (procenty w przybliżeniu), którzy tych 8 tys. nie zarabiają i którzy żyją samotnie. Ba, pewnie większość Polaków nie zarabia nawet średniej krajowej.

2022-04-22, 08:55	#143
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Konto usunięte Zarejestrowany: 2021-07 Wiadomości: 1 333	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89193406]Dopowiadaj sobie dalej. Nigdzie nie napisałam, że to grosze i na nic nie starczy. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Tak jak ja nigdzie nie napisałam, że 8 tys to są wielkie pieniądze, a Ty uparcie z tym dyskutujesz. Ale 8 tys wystarczy, by żyć sobie wygodnie i sporo podróżować - a dla mnie to jest dobry poziom życia.

2022-04-22, 09:09	#146
Medins Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 635	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? Jak tak czytam, to widzę, że wszystko zależy od osobowości i stylu życia. Tak naprawdę można wydać każde pieniądze i twierdzić, że ledwo starcza. No i apetyt rośnie w miarę jedzenia, to normalne. Ten kto ma mniej gotuje sam, a inny pójdzie do restauracji. Jeden pojedzie do super hotelu, inny pod namiot itd. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2022-04-22, 11:40	#148
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 9 850	Dot.: Ile powinno się zarabiać w dużym mieście, żeby żyć na dobrym poziomie? [1=1f523025fec1a137a503b95 38176c8d184ddfe4a_6265d68 40ddc6;89193115]a ile takie wyjazdy i jedzenie na mieście kosztują? Pytam, bo nie jeżdzę i w ogóle nie interesowałam się tym tematem i tak samo nie jadam na miescie.[/QUOTE] nie wyjezdzasz na kilka dni i wogole nie jesz nic na miescie? Serio sie zdziwilam...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)