Polecamy:

Amazoniak · 2019-02-04, 21:11

Cytat:

Napisane przez megamag

Prestiżem może i tak, ale nie kasą. To tak jak z uczelniami wyższymi. Może i jest to jakiś prestiż, ale praca raczej dla idealistów, bo z pieniędzmi to się akurat nijak nie kojarzy.

A to się podobno zmieniło ostatnimi laty. Po moich studiach doktoranci na uczelni dorabiali po pracy bo ciężko im było się utrzymać, a teraz podobno mają zarobki na całkiem przyzwoitym poziomie po podwyżkach Gowina

MissScully · 2019-02-04, 21:16

Cytat:

Napisane przez Amazoniak

A to się podobno zmieniło ostatnimi laty. Po moich studiach doktoranci na uczelni dorabiali po pracy bo ciężko im było się utrzymać, a teraz podobno mają zarobki na całkiem przyzwoitym poziomie po podwyżkach Gowina

Tyle, że fajniejsze pieniadze i etat na uczelni to dopiero od tegorocznego naboru...

Inez24 · 2019-02-05, 10:36

Witam.
Melduję sie po dzisiejszej rozmowie.
Tutaj również mi sie podobało poza branżą trochę bo tutaj czekaloby mnie szkolenie od podstaw ale juz nie pierwszy raz więc jakos chyba by poszło.
Blisko domu , fajne godziny , weekendy wolne , spoko atmosfera o ile dalo wyczuc sie z rozmowy .
Tak więc jesli nie uda się w tej gdzie baaaardzo chcę mam szansę na cos tez spoko.

Ja szukam też od pazdziernika. Rozmów jakos tez około 10 . Z czego liczyłam na odzew z 3 ale nic z tego........

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 10:42

Cytat:

Napisane przez Inez24

Witam.
Melduję sie po dzisiejszej rozmowie.
Tutaj również mi sie podobało poza branżą trochę bo tutaj czekaloby mnie szkolenie od podstaw ale juz nie pierwszy raz więc jakos chyba by poszło.
Blisko domu , fajne godziny , weekendy wolne , spoko atmosfera o ile dalo wyczuc sie z rozmowy .
Tak więc jesli nie uda się w tej gdzie baaaardzo chcę mam szansę na cos tez spoko.

Ja szukam też od pazdziernika. Rozmów jakos tez około 10 . Z czego liczyłam na odzew z 3 ale nic z tego........

Ja idę jutro na recepcję do hotelu, ale bez przekonania - właściwie tylko dlatego, że w domu mnie namówili. Pewnie - zawsze to lepiej niż spędzić kolejne miesiące w domu, ale i tak oczekuję czegoś innego.
W ogóle zauważyłam, że robię się coraz bardziej wymagająca - oprócz takich rzeczy jak odpowiednia branża, zarobki, stabilność umowy, itp. zaczynam mieć konkretne wyobrażenia, z jakimi ludźmi chciałabym na codzień mieć do czynienia (nie mówię o wspólnej pracy, bo jednak celuję w oferty pracy bardziej indywidualnej), jak chciałabym, żeby się do mnie odnosili, itp., o przełożonych nie wspomnę - też tak macie?

stotek · 2019-02-05, 10:44

Maggie, tez tak mam, ale potem jak przychodzi co do czego, to schodzę na ziemię i biorę to, co jest. Choc gdybym na rozmowie odniosła złe wrazenie i intuicja podpowiadałaby mi, że nie warto, to wtedy nawet pomimo zarobków, umowy itd., bym się na takie miejsce nie zdecydowała.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 10:50

Cytat:

Napisane przez stotek

Maggie, tez tak mam, ale potem jak przychodzi co do czego, to schodzę na ziemię i biorę to, co jest. Choc gdybym na rozmowie odniosła złe wrazenie i intuicja podpowiadałaby mi, że nie warto, to wtedy nawet pomimo zarobków, umowy itd., bym się na takie miejsce nie zdecydowała.

Z tym, że ja na "schodzeniu na ziemię i braniu tego, co jest" nigdy dobrze nie wychodziłam. Teraz wydawało mi się, że to już będzie to - ale rozczarowała mnie atmosfera i organizacja pracy, no i okazało się, że nie jestem wystarczająco profesjonalna (co akurat nie jest moją winą).
Po tych wszystkich przygodach z rozmowami myślę sobie, że chyba nauczyłam się już robić dobre wrazenie, ale najwyraźniej wciąż mam problem z artykułowaniem, czego JA oczekuję. To, że organizacja pracy np. w ostatniej firmie szwankowała, zauważyłam od razu, ale zamiast zwrócić na to uwagę od razu, liczyłam, że z czasem się to zmieni. A potem obróciło się to przeciwko mnie.

Kafkazmlekiem · 2019-02-05, 10:56

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86462936]Ja idę jutro na recepcję do hotelu, ale bez przekonania - właściwie tylko dlatego, że w domu mnie namówili. Pewnie - zawsze to lepiej niż spędzić kolejne miesiące w domu, ale i tak oczekuję czegoś innego.
W ogóle zauważyłam, że robię się coraz bardziej wymagająca - oprócz takich rzeczy jak odpowiednia branża, zarobki, stabilność umowy, itp. zaczynam mieć konkretne wyobrażenia, z jakimi ludźmi chciałabym na codzień mieć do czynienia (nie mówię o wspólnej pracy, bo jednak celuję w oferty pracy bardziej indywidualnej), jak chciałabym, żeby się do mnie odnosili, itp., o przełożonych nie wspomnę - też tak macie?[/QUOTE]

U mnie jakaś kompletna cisza. Nie wiem co jest grane. Może ferie

Dobrze, że mam tę prezentację na drugi etap do zrobienia, to przynajmniej się czymś mogę zająć, poza odświeżaniem pracuj

To chyba normalne, że człowiek ma pewne oczekiwania po miejscu pracy. Ale potem jest tak jak mówi Stotek, czasami chciałabym wziąć cokolwiek. Chociaż potem pukam się w głowę, bo też nie chcę sobie "zniszczyć" CV, może to głupie myślenie i nawet w firmie krzak można się pewnie czegoś nauczyć, ale wolałabym jednak nie musieć sama siebie przekonywać, że dane miejsce jest fajne

Cytat:

Napisane przez Inez24

Ja szukam też od pazdziernika. Rozmów jakos tez około 10 . Z czego liczyłam na odzew z 3 ale nic z tego........

Inez24, a to dzisiejsze miejsce ma Ci dać znać, czy jakby przyjmie Cię "z marszu"?
Hm. To może normalne statystyki. Gdzieś czytałam, że jedna rozmowa na 30 CV to sukces

P.s Stotku ale masz dziwny awatar, taki normalny

niv_ · 2019-02-05, 11:03

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86462936]Ja idę jutro na recepcję do hotelu, ale bez przekonania - właściwie tylko dlatego, że w domu mnie namówili. Pewnie - zawsze to lepiej niż spędzić kolejne miesiące w domu, ale i tak oczekuję czegoś innego.
W ogóle zauważyłam, że robię się coraz bardziej wymagająca - oprócz takich rzeczy jak odpowiednia branża, zarobki, stabilność umowy, itp. zaczynam mieć konkretne wyobrażenia, z jakimi ludźmi chciałabym na codzień mieć do czynienia (nie mówię o wspólnej pracy, bo jednak celuję w oferty pracy bardziej indywidualnej), jak chciałabym, żeby się do mnie odnosili, itp., o przełożonych nie wspomnę - też tak macie?[/QUOTE]

Nad tym nie rozmyślam, nie mam na to wpływu, jak będzie źle to będę szukać znowu pracy. Dla mnie liczy się pierwsza grupa - branża, zarobki itd.na to mogę mieć jakiś wpływ, coś wiadomo od samego początku, w przypadku relacji z ludźmi jak wiadomo bywa różnie.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie jakaś kompletna cisza. Nie wiem co jest grane. Może ferie

Dobrze, że mam tę prezentację na drugi etap do zrobienia, to przynajmniej się czymś mogę zająć, poza odświeżaniem pracuj

To chyba normalne, że człowiek ma pewne oczekiwania po miejscu pracy. Ale potem jest tak jak mówi Stotek, czasami chciałabym wziąć cokolwiek. Chociaż potem pukam się w głowę, bo też nie chcę sobie "zniszczyć" CV, może to głupie myślenie i nawet w firmie krzak można się pewnie czegoś nauczyć, ale wolałabym jednak nie musieć sama siebie przekonywać, że dane miejsce jest fajne

Inez24, a to dzisiejsze miejsce ma Ci dać znać, czy jakby przyjmie Cię "z marszu"?
Hm. To może normalne statystyki. Gdzieś czytałam, że jedna rozmowa na 30 CV to sukces

P.s Stotku ale masz dziwny awatar, taki normalny

U mnie też kompletna cisza, a jakieś dwa tygodnie temu było tak pięknie 1/2 telefony dzienne, od tygodnia posucha, zaczęłam się mocno denerwować, bo nie wiem o co chodzi.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 11:09

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie jakaś kompletna cisza. Nie wiem co jest grane. Może ferie

Dobrze, że mam tę prezentację na drugi etap do zrobienia, to przynajmniej się czymś mogę zająć, poza odświeżaniem pracuj

To chyba normalne, że człowiek ma pewne oczekiwania po miejscu pracy. Ale potem jest tak jak mówi Stotek, czasami chciałabym wziąć cokolwiek. Chociaż potem pukam się w głowę, bo też nie chcę sobie "zniszczyć" CV, może to głupie myślenie i nawet w firmie krzak można się pewnie czegoś nauczyć, ale wolałabym jednak nie musieć sama siebie przekonywać, że dane miejsce jest fajne

A może to właśnie błąd, że się wiecznie godzimy bez mrugnięcia okiem na to, co jest, a potem i tak narzekamy, bo albo atmosfera pozostawia wiele do życzenia, albo przełożeni czy współpracownicy wchodzą nam na głowę, albo zaharowujemy się za niegodne tej harówki pieniądze? Zaciskamy zęby, a potem i tak obraca się to przeciwko nam, bo albo mamy ochotę uciec po pewnym czasie, albo nas zwalniają (u mnie zachodzi akurat ten drugi przypadek

).
Przyszło mi do głowy, że oprócz tego, żeby wyszczególniać w wiadomościach, które wymagania potencjalnie spełniam na danym stanowisku, informować także o tym, jaki styl pracy preferuję (o ile nie jest to oferta pracy w której kładą nacisk na umiejętności pracy w zespole, bo wtedy wiadomo, że tego nie przeskoczę) i co sprzyja w moim przypadku efektywności. Tak, żeby uniknąć na przyszłość zgrzytów takich jak ostatnio.

stotek · 2019-02-05, 11:20

No moim zdaniem, ja jak juz nie mogę wytrzymac, to biorę co jest. O ile wlasnie intuicja mówi, że to będzie ok i warunki mi względnie pasują. Oczywiscie w granicach rozsądku (bo np. pracy za najnizszą na umowie zleceniu w zyciu bym nie wzięła, w obcnym układzie, gdy mogę sobie na to pozwolić). W razie czego szybko potem rezygnuję

@Kafka, zmieniłam sobie dzisiaj

jakos tak nostalgicznie mi ostatnio

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

O co mi chodzi - chciałabym na przykład: pracę za 6000 brutto, umowa na stałe (po 3 miesiącach okresu próbnego), pakiet medyczny, blisko domu.
A co oferują:
- wynagrodzenie 4500 zł,
- umowa na 3 miesiące, potem 33, a potem na czas nieokreślony
- pakiet medyczny
- 30 km od domu

No i na to się mogę zgodzić, o ile pieniężnie dam radę. Choć lepiej mieć te 4500 brutto i szukac dalej, niż w imię honoru tego nie mieć. Gdyby zaproponowali jeszcze niżej, jakieś dziwne umowy, albo byli w ciul daleko, no to w życiu.

Timon i Pumba · 2019-02-05, 11:46

Treść usunięta

stotek · 2019-02-05, 11:49

Mi to wszystko jedno. Uwazam, ze nawet przez te 3 miesiące mozna nie miec okazji się w 100% pokazać czy poznać firmy.

niv_ · 2019-02-05, 11:56

Dziewczyny, czy któraś z Was spotkała się podczas rekrutacji z testami na dokładność ? Jak to mniej więcej wygląda ?

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 12:01

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No ba.

Kafkazmlekiem · 2019-02-05, 12:06

Cytat:

Napisane przez niv_

Dziewczyny, czy któraś z Was spotkała się podczas rekrutacji z testami na dokładność ? Jak to mniej więcej wygląda ?

Pierwsze słyszę. Ja kiedyś musiałam wypełnić ankietę matematyczno - językowo - logiczną na czas.

niv_ · 2019-02-05, 12:23

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

Pierwsze słyszę. Ja kiedyś musiałam wypełnić ankietę matematyczno - językowo - logiczną na czas.

Może to jakiś mix z testów analitycznych

zobaczymy

Co myślicie o aplikowaniu do tych samych firm po kilka razy, na różne stanowiska, może to się zakończyć ostatecznym sukcesem ?

Wiem, że sporo osób startuje do korporacji po kilka razy na to samo bądź inne stanowisko, sama chyba zacznę tak wysyłać, co mi w sumie zależy.

Ciekawa jestem jednak Waszych opinii, też tak robicie, spotkałyście się z czymś takim ?

Kafkazmlekiem · 2019-02-05, 12:37

A może dostaniesz kolorowankę do wypełnienia

Ja aplikuję po kilka razy do tej samej firmy. Może to źle wygląda, ale z drugiej strony, jeśli stanowiska są w jakiś sposób podobne do siebie i odpowiadają mojemu doświadczeniu to wysyłam. Nie łudzę się, że wysłałam raz i przy kolejnej aplikacji wyłonią mnie z bazy w Excelu. Oczywiście może tak być, ale zamiast modlić się o to, ślę CV i już

Są trzy takie firmy, które bombarduję swoimi aplikacjami

W jednej byłam za pierwszym razem, jak wysłałam CV, na rozmowie, ale szukali kogoś bardziej doświadczonego w dziedzinie, ale sami powiedzieli, żeby się do nich zgłaszać, jakby inna oferta mnie zainteresowałam. To jakiś czas temu wysłałam drugie CV.

Druga firma, którą zarzuciłam kilkoma moimi CV też w końcu się odezwała i na rozmowie przyznałam, że kilka razy już aplikowałam do nich, bo mi zależy na współpracy. Ale też wybrali kogoś bardziej doświadczonego w branży, jednocześnie mówiąc, żeby zgłaszać się do nich, jakby coś się pojawiło, co mnie zaciekawi.

No i trzecia firma, moja wypatrzona od kilku lat, która też dostała kilka moich ofert. Zaprosili mnie wreszcie na rozmowę i potem na drugi etap, no i to jest właśnie ta, która ma być za dwa tygodnie.

Więc jak widać, to nie jest nic strasznego, a sami rekruterzy nawet do tego zachęcają. A co więcej, można później przedstawić się jako osoba, której zależy na pracy w danym miejscu.

stotek · 2019-02-05, 12:40

Mi też się zdarza wysylac do jednej firmy, ale na rozne stanowiska.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 12:51

Cytat:

Napisane przez niv_

Może to jakiś mix z testów analitycznych

zobaczymy

Co myślicie o aplikowaniu do tych samych firm po kilka razy, na różne stanowiska, może to się zakończyć ostatecznym sukcesem ?

Wiem, że sporo osób startuje do korporacji po kilka razy na to samo bądź inne stanowisko, sama chyba zacznę tak wysyłać, co mi w sumie zależy.

Ciekawa jestem jednak Waszych opinii, też tak robicie, spotkałyście się z czymś takim ?

Raz mi się to przydarzyło, że zaprosili mnie na rozmowę 2 razy w to samo miejsce, ale nie zostałam nigdzie wybrana.
Kafka, myślę, że rekrutujący do tego podchodzą bezdusznie: ani nie zwiększasz tym swoich szans, ani nie zmniejszasz.

Kafkazmlekiem · 2019-02-05, 13:01

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86463556]
Kafka, myślę, że rekrutujący do tego podchodzą bezdusznie: ani nie zwiększasz tym swoich szans, ani nie zmniejszasz.[/QUOTE]

Czy ja wiem, na pewno nie zwiększam nie wysyłając CV drugi raz, a wysyłając, to chyba własnie zwiększam, bo wpada do puli nadesłanych

Ale że rekruterzy tylko tak gadają "proszę wysyłać" to wiadomo, że to tylko kurtuazja, ale z drugiej strony mogliby mówić, że mają bazę i żeby im nie zaśmiecać skrzynki przy okazji innego ogłoszenia

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 13:11

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

Czy ja wiem, na pewno nie zwiększam nie wysyłając CV drugi raz, a wysyłając, to chyba własnie zwiększam, bo wpada do puli nadesłanych

Ale że rekruterzy tylko tak gadają "proszę wysyłać" to wiadomo, że to tylko kurtuazja, ale z drugiej strony mogliby mówić, że mają bazę i żeby im nie zaśmiecać skrzynki przy okazji innego ogłoszenia

Z mojego doświadczenia wynika, że to nie ma znaczenia. Ale to jest tylko moje doświadczenie - może znajdzie się ktoś, kto powie, że tak, to mu pomogło.

niv_ · 2019-02-05, 13:28

Ja też wysyłam, w nosie już ma co będzie dalej, osiągnęłam już taki poziom wkurzenia.

Dostałam zaproszenie na rozmowę jutro, stanowisko takie sobie, ale najgorsze jest to, że firma jest w takim miejscu, że nie wiem, czy ja tam dojadę na rozmowę, o pracy i dojazdach to nawet nie ma co myśleć jedynie samochodem, a tego nie mam.

I tak myślę co robić - iść, nie iść....

Wzięłabym nawet taksówkę, ale aż tak mi chyba nie zależy, a zapłacę sporo, bo to kawał drogi ode mnie.

Na początku obstawiałam tramwaj+autobus, ale ten drugi kursuje dość rzadko, a ja też nie znam zbyt dobrze tej części miasta, to jakieś peryferia.
Kilka lat temu już zawaliłam rozmowę, bo błądziłam po jakiś polach, autostradach, więc doświadczenie z firmami na obrzeżach mam bardzo złe.

stotek · 2019-02-05, 13:30

niv_, jesli nie bedziesz miala potem jak dojechać do pracy albo bedzie to bardzo kłopotliwe i nieopłacalne, to darowałabym sobie rozmowe rekrutacyjna, szkoda czasu.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 13:33

Cytat:

Napisane przez niv_

Ja też wysyłam, w nosie już ma co będzie dalej, osiągnęłam już taki poziom wkurzenia.

Dostałam zaproszenie na rozmowę jutro, stanowisko takie sobie, ale najgorsze jest to, że firma jest w takim miejscu, że nie wiem, czy ja tam dojadę na rozmowę, o pracy i dojazdach to nawet nie ma co myśleć jedynie samochodem, a tego nie mam.

I tak myślę co robić - iść, nie iść....

Wzięłabym nawet taksówkę, ale aż tak mi chyba nie zależy, a zapłacę sporo, bo to kawał drogi ode mnie.

Na początku obstawiałam tramwaj+autobus, ale ten drugi kursuje dość rzadko, a ja też nie znam zbyt dobrze tej części miasta, to jakieś peryferia.
Kilka lat temu już zawaliłam rozmowę, bo błądziłam po jakiś polach, autostradach, więc doświadczenie z firmami na obrzeżach mam bardzo złe.

A ile razy ja pobłądziłam, nawet nie zliczę

Timon i Pumba · 2019-02-05, 14:42

Treść usunięta

stotek · 2019-02-05, 14:43

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja tak samo

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-02-05, 14:45

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

To ja też, ale i tak nieraz pobłądzę

jestem antytalent jeśli chodzi o orientację w terenie.

Kafkazmlekiem · 2019-02-05, 14:56

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja tak samo, gubię się nawet w galerii handlowej

I mam czasem to szczęście, że na Googlach miejsce, do którego idę, jest akurat w remoncie, więc w rzeczywistości wygląda już inaczej

stotek · 2019-02-05, 17:35

Wysłałam dzisiaj kilka CV

proszę o oklaski

Niestety nie w zawodzie, ale cóż począć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ParasolkaMaryPoppins · 2019-02-05, 17:37

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ja tak samo, gubię się nawet w galerii handlowej

I mam czasem to szczęście, że na Googlach miejsce, do którego idę, jest akurat w remoncie, więc w rzeczywistości wygląda już inaczej

Haha, ja też!

2019-02-05, 10:36	#1473
Inez24 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 63	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Witam. Melduję sie po dzisiejszej rozmowie. Tutaj również mi sie podobało poza branżą trochę bo tutaj czekaloby mnie szkolenie od podstaw ale juz nie pierwszy raz więc jakos chyba by poszło. Blisko domu , fajne godziny , weekendy wolne , spoko atmosfera o ile dalo wyczuc sie z rozmowy . Tak więc jesli nie uda się w tej gdzie baaaardzo chcę mam szansę na cos tez spoko. Ja szukam też od pazdziernika. Rozmów jakos tez około 10 . Z czego liczyłam na odzew z 3 ale nic z tego........ __________________ Byle do przodu

2019-02-05, 10:44	#1475
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Maggie, tez tak mam, ale potem jak przychodzi co do czego, to schodzę na ziemię i biorę to, co jest. Choc gdybym na rozmowie odniosła złe wrazenie i intuicja podpowiadałaby mi, że nie warto, to wtedy nawet pomimo zarobków, umowy itd., bym się na takie miejsce nie zdecydowała. __________________ . . .

2019-02-05, 11:20	#1480
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV No moim zdaniem, ja jak juz nie mogę wytrzymac, to biorę co jest. O ile wlasnie intuicja mówi, że to będzie ok i warunki mi względnie pasują. Oczywiscie w granicach rozsądku (bo np. pracy za najnizszą na umowie zleceniu w zyciu bym nie wzięła, w obcnym układzie, gdy mogę sobie na to pozwolić). W razie czego szybko potem rezygnuję @Kafka, zmieniłam sobie dzisiaj jakos tak nostalgicznie mi ostatnio ---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- O co mi chodzi - chciałabym na przykład: pracę za 6000 brutto, umowa na stałe (po 3 miesiącach okresu próbnego), pakiet medyczny, blisko domu. A co oferują: - wynagrodzenie 4500 zł, - umowa na 3 miesiące, potem 33, a potem na czas nieokreślony - pakiet medyczny - 30 km od domu No i na to się mogę zgodzić, o ile pieniężnie dam radę. Choć lepiej mieć te 4500 brutto i szukac dalej, niż w imię honoru tego nie mieć. Gdyby zaproponowali jeszcze niżej, jakieś dziwne umowy, albo byli w ciul daleko, no to w życiu. __________________ . . . Edytowane przez stotek Czas edycji: 2019-02-05 o 11:16

2019-02-05, 11:46	#1481
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Treść usunięta

2019-02-05, 11:49	#1482
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Mi to wszystko jedno. Uwazam, ze nawet przez te 3 miesiące mozna nie miec okazji się w 100% pokazać czy poznać firmy. __________________ . . .

2019-02-05, 11:56	#1483
niv_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Wiadomości: 6 831	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Dziewczyny, czy któraś z Was spotkała się podczas rekrutacji z testami na dokładność ? Jak to mniej więcej wygląda ? __________________ Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain

2019-02-05, 12:37	#1487
Kafkazmlekiem Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2018-10 Lokalizacja: Jestem z miasta Wiadomości: 2 643	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV A może dostaniesz kolorowankę do wypełnienia Ja aplikuję po kilka razy do tej samej firmy. Może to źle wygląda, ale z drugiej strony, jeśli stanowiska są w jakiś sposób podobne do siebie i odpowiadają mojemu doświadczeniu to wysyłam. Nie łudzę się, że wysłałam raz i przy kolejnej aplikacji wyłonią mnie z bazy w Excelu. Oczywiście może tak być, ale zamiast modlić się o to, ślę CV i już Są trzy takie firmy, które bombarduję swoimi aplikacjami W jednej byłam za pierwszym razem, jak wysłałam CV, na rozmowie, ale szukali kogoś bardziej doświadczonego w dziedzinie, ale sami powiedzieli, żeby się do nich zgłaszać, jakby inna oferta mnie zainteresowałam. To jakiś czas temu wysłałam drugie CV. Druga firma, którą zarzuciłam kilkoma moimi CV też w końcu się odezwała i na rozmowie przyznałam, że kilka razy już aplikowałam do nich, bo mi zależy na współpracy. Ale też wybrali kogoś bardziej doświadczonego w branży, jednocześnie mówiąc, żeby zgłaszać się do nich, jakby coś się pojawiło, co mnie zaciekawi. No i trzecia firma, moja wypatrzona od kilku lat, która też dostała kilka moich ofert. Zaprosili mnie wreszcie na rozmowę i potem na drugi etap, no i to jest właśnie ta, która ma być za dwa tygodnie. Więc jak widać, to nie jest nic strasznego, a sami rekruterzy nawet do tego zachęcają. A co więcej, można później przedstawić się jako osoba, której zależy na pracy w danym miejscu. __________________ O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna.

2019-02-05, 12:40	#1488
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Mi też się zdarza wysylac do jednej firmy, ale na rozne stanowiska. __________________ . . .

2019-02-05, 13:01	#1490
Kafkazmlekiem Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2018-10 Lokalizacja: Jestem z miasta Wiadomości: 2 643	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86463556] Kafka, myślę, że rekrutujący do tego podchodzą bezdusznie: ani nie zwiększasz tym swoich szans, ani nie zmniejszasz.[/QUOTE] Czy ja wiem, na pewno nie zwiększam nie wysyłając CV drugi raz, a wysyłając, to chyba własnie zwiększam, bo wpada do puli nadesłanych Ale że rekruterzy tylko tak gadają "proszę wysyłać" to wiadomo, że to tylko kurtuazja, ale z drugiej strony mogliby mówić, że mają bazę i żeby im nie zaśmiecać skrzynki przy okazji innego ogłoszenia __________________ O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna.

2019-02-05, 13:28	#1492
niv_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Wiadomości: 6 831	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Ja też wysyłam, w nosie już ma co będzie dalej, osiągnęłam już taki poziom wkurzenia. Dostałam zaproszenie na rozmowę jutro, stanowisko takie sobie, ale najgorsze jest to, że firma jest w takim miejscu, że nie wiem, czy ja tam dojadę na rozmowę, o pracy i dojazdach to nawet nie ma co myśleć jedynie samochodem, a tego nie mam. I tak myślę co robić - iść, nie iść.... Wzięłabym nawet taksówkę, ale aż tak mi chyba nie zależy, a zapłacę sporo, bo to kawał drogi ode mnie. Na początku obstawiałam tramwaj+autobus, ale ten drugi kursuje dość rzadko, a ja też nie znam zbyt dobrze tej części miasta, to jakieś peryferia. Kilka lat temu już zawaliłam rozmowę, bo błądziłam po jakiś polach, autostradach, więc doświadczenie z firmami na obrzeżach mam bardzo złe. __________________ Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain Edytowane przez niv_ Czas edycji: 2019-02-05 o 13:30

2019-02-05, 13:30	#1493
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV niv_, jesli nie bedziesz miala potem jak dojechać do pracy albo bedzie to bardzo kłopotliwe i nieopłacalne, to darowałabym sobie rozmowe rekrutacyjna, szkoda czasu. __________________ . . .

2019-02-05, 14:42	#1495
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Treść usunięta

2019-02-05, 17:35	#1499
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV Wysłałam dzisiaj kilka CV proszę o oklaski Niestety nie w zawodzie, ale cóż począć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ . . .

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)