Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 16

[dorotka1066]

Napisane przez Paulina 87

Witajcie..
Miałam nie pisać ale kątem oka przeczytałam w subskrypcji w mailu- Robotku przytulam Cię mocno! Tak mi przykro dlaczego to wszystko musi być takie trudne.. czasem tak sobie myślę że pewne rzeczy dzieją się po coś.. eh

Jak już tu jestem to powiem Wam że jestem zapisana do doc Paśnika pod koniec lipca. Po zrobieniu dziesiątek badań wychodzi na to że jestem zdrowa.. hormony, krzepliwosc krwi, homocysteina AMH mam jak 20latka ;D wszystko elegancko.. jedna rzecz w sumie wyszła źle (KIRy) dlatego podejrzewam że jest u nas problem immunologiczno-genetyczny. I być może sama heparyna, acard i encorton nie wystarczy.. zobaczymy co powie Paśnik jestem bardzo ciekawa. Bez względu na to czy się zdecydujemy podjąć jeszcze próbę czy nie chce po prostu wyjaśnić co się stało , dlaczego naszego syneczka nie ma z nami. Jestem mu to winna..

Paulina dobrze, że idziesz do Paśnika. Będziesz przynajmniej wiedziała, czy jest jeszcze szansa na to, żeby kiedyś się starać. Ja 1 lipca też byłam w Łodzi na badaniach immunologicznych, na razie czekam jeszcze na wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Jakie robiłaś badania i ile to kosztowało?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Klamerka gratulacje widziałam już jakiś czas temu na styczniówkach.

Paulina, my się nie znamy, ale znam Twoją, Waszą historię i bardzo współczuję. Życzę powodzenia, niezależnie czy to w szukaniu przyczyny, czy kolejnych staraniach. Obyś tylko się nie zatraciła w tym, bo niestety badania nie muszą wcale nic wykazać

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Paulina jakie badania immuno zrobiłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Hej dziewczyny. Wpadłam poczytać co tam u was. Oczywiście wszystkie odnośniki mi się straciły

Robotku, bardzo mi przykro.

U nas, oczywiście, bez zmian. Kilka miesięcy wyjęte z życia najpierw przez torbiele, później moja diagnostyka. Teraz już sama nie wiem co mam robić, czy odłożyć starania, czy próbować. Niestety, to, co wydawało mi się małym problemem przy wynikach morfologii, okazało się o wiele bardziej skomplikowane. :/

Z dobrych spraw, mój mąż w końcu umówił się na badania i zobaczymy czy jest w ogóle sens się starać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez cichazabka

Hej dziewczyny. Wpadłam poczytać co tam u was. Oczywiście wszystkie odnośniki mi się straciły

Robotku, bardzo mi przykro.

U nas, oczywiście, bez zmian. Kilka miesięcy wyjęte z życia najpierw przez torbiele, później moja diagnostyka. Teraz już sama nie wiem co mam robić, czy odłożyć starania, czy próbować. Niestety, to, co wydawało mi się małym problemem przy wynikach morfologii, okazało się o wiele bardziej skomplikowane. :/

Z dobrych spraw, mój mąż w końcu umówił się na badania i zobaczymy czy jest w ogóle sens się starać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Robiliście jakieś bardziej szczegółowe badania typu fragmentacja, msome, test wiazania z hialuronianem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez dorotka1066

Robiliście jakieś bardziej szczegółowe badania typu fragmentacja, msome, test wiazania z hialuronianem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, dopiero udało mi się zmusić męża, żeby zrobił przynajmniej podstawowe badanie nasienia.

Teraz głównie to ja robię badania, co 2 tygodnie pobranie krwi. A za każdym razem siedzę pół godziny, bo nie mam żył.
Chyba teraz starania będą zależały od tego, na kiedy dostanę termin do szpitala. Dzisiaj wysyłam im wyniki i w czwartek mam zadzwonić po decyzję. Trzymajcie kciuki, żebym nie czekała dwa lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Cichazabka a czy mogę spytać jakie parametry krwi były nie ok?
Dużo zdrowia życzę i trzymam kciuki, żeby termin był szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Robotek9]

10 dpt i ta beta mi urosła do 2.78...niech to sie skończy

Nowe nadzieje

[cichazabka]

Napisane przez stotek

Cichazabka a czy mogę spytać jakie parametry krwi były nie ok?
Dużo zdrowia życzę i trzymam kciuki, żeby termin był szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Leukocyty i płytki powyżej normy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Robiłam z badań 3 tyg po porodzie w kierunku zespołu antyfosfolipidowego antykoagulant tocznia, p/C p. beta 2 glikoproteinie IgM oraz IgG, p/c p. Kardiolipinie IgG i IgM, anty tpo, anty tg, antyCCP, AFP, wszystko wyszło ok.- ujemne

4 m-ce po porodzie zrobiłam pakiet genetyczny na trombofilie, wyszła jedynie mutacja a1298c hetero i pai hetero.. i robiłam jeszcze ANA wyszły 1:160 czyli granicznie dodatnie, powtórzone po miesiącu już ujemne.. homocysteina 8.6 powtórzone po roku teraz 8.5... norma do 13 bodajże

aha i z immuno to jeszcze Kiry robiłam mam genotyp BX ale brakuje mi 3 ważnych kirów odpowiadających za implantacje czyli mam 16 kirów obecnych i 4 nieobecnych. a wśród tych 4 są 3 super ważne. Niestety..

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez Robotek9

10 dpt i ta beta mi urosła do 2.78...niech to sie skończy

Nowe nadzieje

Ehh co to za dziwny wynik ;( trzymaj się kochana podejrzewam jak bardzo wyczerpująca psychicznie musi być procedura in vitro.. ;*
Jak nam Paśnik go zaproponuje to już odpuścimy raczej..accofil itd to już zbyt niebezpieczny i za drogi kaliber..

[stotek]

Paulina, jest jeszcze pare badań immuno, które mogłyby dac odpowiedź, pewnie Paśnik Ci je zleci, niestety koszty są kosmiczne.
Accofilem nie martw się na zapas, bo jeżeli Twój mąż mialby dobre HLA-C (badaliscie?), to jest w stanie uzupełnić brakujące KIRy i Accofil nie będzie potrzebny. Generalnie dużo jest sporów na temat tego, czy on rzeczywiście pomaga czy w ogóle, ciężko to stwierdzić, ale np. ja osobiście go biorę.
Ivf Ci raczej nikt nie zaproponuje, a jeśli - to uciekaj od takiego lekarza, bo u Ciebie nie ma póki co absolutnie zadnych wskazań do tego rozwiązania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Napisane przez stotek

Paulina, jest jeszcze pare badań immuno, które mogłyby dac odpowiedź, pewnie Paśnik Ci je zleci, niestety koszty są kosmiczne.
Accofilem nie martw się na zapas, bo jeżeli Twój mąż mialby dobre HLA-C (badaliscie?), to jest w stanie uzupełnić brakujące KIRy i Accofil nie będzie potrzebny. Generalnie dużo jest sporów na temat tego, czy on rzeczywiście pomaga czy w ogóle, ciężko to stwierdzić, ale np. ja osobiście go biorę.
Ivf Ci raczej nikt nie zaproponuje, a jeśli - to uciekaj od takiego lekarza, bo u Ciebie nie ma póki co absolutnie zadnych wskazań do tego rozwiązania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie badaliśmy hlac tylko kiry. Najbardziej przeraza mnie cena tego allo MLR.. prawie 7 stów.. miałam zamiar zrobić przed wizytą jeszcze cytokiny test CBA Ale u mnie w mieście nie robią bo to trzeba na miejscu w labo . Ważny jest czas od oddania krwi nie można jej wozić między miastami.. więc musiałabym najbliżej na 7 rano do Katowic jechać. Szczerze to mi się nie widzi to A i tak leczenie jest jedno... bezsensu..
Co to znaczy że bierzesz accofil? Codziennie? Czy po transferze czy jak?
Generalnie mnie najbardziej teraz martwi fakt że mam 2 blizny na macicy.. jak sobie pomysle, że mogłam osierocic córke to.. ;(( lekarz mnie straszył wrośniętym łożsykiem i krwotokiem.. i że to loteria gdzie zarodek się zagnieździ.. i jeśli problem nie leży w mojej krzepliwosci krwi to stosowanie heparyny może być niebezpieczne.. odkopalam stare wyniki i sie okazało że w 19tc miałam badane d ddimery i byly w normie - 400 a norma jest do 500 a te kobiety co biora heparyne to im rosna d dimery o wiele wyzej... a co do samej ciąży to wystarczy powtórzyć po 10tc te badania które wyszly źle w ostatniej ciąży i już będzie wszystko wiadomo.. czyli białko Pappa i AFP

[stotek]

Napisane przez Paulina 87

Co to znaczy że bierzesz accofil? Codziennie? Czy po transferze czy jak?

Biorę go od owulacji do bety, 1 ampułkę co 3 dni. Generalnie mój doktor był za tym, żebym brała dopiero po pozytywnej becie, ale ja się uparłam - bo skoro nie mam odpowiednich kirow, to jak zarodek ma się zaimplantowac bez Accofilu? Bez sensu.
Ale też to nie jest w każdy cykl, jedynie wtedy, gdy owulacja wypada po drożnej stronie i gdy faktycznie pęcherzyki pękną. Inaczej nie biorę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Niestety cena badań immuno zabija, ja za pierwszym razem zostawiłam ponad 2000 zł, a jeszcze trochę przede mną :/ pewnie drugie tyle pójdzie...
Szczerze powiedziawszy nie wiem, czy jest sens, żebyś robiła Allo-MLR
Bardzo ubolewam nad tym, że takie są ceny, bo uważam, że gdyby to były bardziej dostępne badania, jak i wyspecjalizowani w tym lekarze, możnaby uniknąć dzięki temu naprawdę wielu tragedii...
Niestety, żyjemy w kraju w jakim żyjemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Napisane przez stotek

Biorę go od owulacji do bety, 1 ampułkę co 3 dni. Generalnie mój doktor był za tym, żebym brała dopiero po pozytywnej becie, ale ja się uparłam - bo skoro nie mam odpowiednich kirow, to jak zarodek ma się zaimplantowac bez Accofilu? Bez sensu.
Ale też to nie jest w każdy cykl, jedynie wtedy, gdy owulacja wypada po drożnej stronie i gdy faktycznie pęcherzyki pękną. Inaczej nie biorę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Niestety cena badań immuno zabija, ja za pierwszym razem zostawiłam ponad 2000 zł, a jeszcze trochę przede mną :/ pewnie drugie tyle pójdzie...
Szczerze powiedziawszy nie wiem, czy jest sens, żebyś robiła Allo-MLR
Bardzo ubolewam nad tym, że takie są ceny, bo uważam, że gdyby to były bardziej dostępne badania, jak i wyspecjalizowani w tym lekarze, możnaby uniknąć dzięki temu naprawdę wielu tragedii...
Niestety, żyjemy w kraju w jakim żyjemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo. A kto zalecił accofil Paśnik? Jakich kirów Ci brakuje? Spróbuje wstawić moje wyniki w zdjęciu..
Myślałam że accofil to raczej jedynie przy in vitro bo można tylko max 3 razy taka kurację zrobić bo się można białaczki nabawić?
A czemu myślisz że Allo MLR u nas nic nie wykaże?
Ja w sumie też nie wiem czy np prawa stronę mam drożną bo obie ciąże były z lewego jajnika
Co do badań zgadzam się z Tobą.. bezsensu jest to że na wcześniaki na oddziałach neonatologicznych wydawane jest tyle kasy (na mojego w te 12 dni to poszło chyba z kilkadziesiąt tysięcy jak nie więcej) A nie ma pieniędzy na profilaktyke choćby darmowe testy na zespół antyfosfolipidpwy w ciąży czy Pappa oraz darmową heparyne.. ile to by dzieciaków uratowało od kalectwa i śmierci...

[stotek]

Paulina, mi Accofil zleca mój lekarz od niepłodności. Do Paśnika jestem umówiona dopiero na koniec sierpnia. Z tą białaczka to bym aż tak nie panikowała, wyniki krwi bardzo szybko wracają do normy po odstawieniu leku Z resztą u mnie jest wyjątkowa sytuacja, bo ja go biorę co 2-3 cykl tylko od owulacji, więc to też trzeba brać pod uwagę. Dotychczas brałam aż raz mi brakuje wszystkich KIRow implantacyjnych, mam tylko te hamujące...
Co do Allo-MLR, to jest ochrona zarodka, ale spotkalam się z informacjami, że powinno się to badać przy wczesnych stratach (powiedzmy do 12-14 tyg.), bo jeśli allo nie rośnie to poronienie nastąpi dość szybko. Wasz synek był już duzy... Ponadto ten parametr po ciąży naturalnie spada, więc badanie go teraz może być niemiarodajne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Napisane przez stotek

Paulina, mi Accofil zleca mój lekarz od niepłodności. Do Paśnika jestem umówiona dopiero na koniec sierpnia. Z tą białaczka to bym aż tak nie panikowała, wyniki krwi bardzo szybko wracają do normy po odstawieniu leku Z resztą u mnie jest wyjątkowa sytuacja, bo ja go biorę co 2-3 cykl tylko od owulacji, więc to też trzeba brać pod uwagę. Dotychczas brałam aż raz mi brakuje wszystkich KIRow implantacyjnych, mam tylko te hamujące...
Co do Allo-MLR, to jest ochrona zarodka, ale spotkalam się z informacjami, że powinno się to badać przy wczesnych stratach (powiedzmy do 12-14 tyg.), bo jeśli allo nie rośnie to poronienie nastąpi dość szybko. Wasz synek był już duzy... Ponadto ten parametr po ciąży naturalnie spada, więc badanie go teraz może być niemiarodajne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś w dobrych rękach w takim razie to ile już tych cykli z accofilem ? Czemu się nie udało?
Ja mam 4 Kiry aktywujące, 3 hamujące, plus 4 Kiry o nieznanym działaniu raczej neutralne A te 5 brakujących to są niestety aktywujące: 3DS1, 2DS5, 2DS1, 2DS3 i 2DL5

[stotek]

Na razie miałam jeden cykl z Accofilem, a czemu się nie udalo do tej pory to niestety historia długa i szeroka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Właśnie odebrałam kolejny wynik na koncie Białko s no i w normie wysokie to dobrze. Norma do 113 a ja mam 106. Eh chyba wmawiam sobie jakieś choroby A wszystko wychodzi ok.. tylko dlaczego ta ciąża się tak źle rozwijała.. ;(

[Lusiija]

Cześć ) Wpadłam tylko zameldować, ze z terminem na 2 lipca urodziłam 19 czerwca w 38+2 Hanię. Zjawiłam się dzień wcześniej w szpitalu z podejrzeniem cholestazy a od północy zaczęły mi się sączyć wody. O 7 byłam na porodówce, 8:30 przebicie wód (cukrzyca z insuliną i wielowodzie, wiec i tak byłabym w szpitalu od 39tc z wywołaniem) a 3h później Hania była już na świecie. W masakrycznych bólach krzyżowych pomógł Tens a rozwarcie poleciało migiem z 4 do 10 w wannie. Polecam! Obyło się bez cięcia, choć mała była dość duża na moją posturę i wagę. Urodziła się 2840g, 52cm ) W niedziele mielismy miesiąc razem ) Pozdrawiamy wszystkie ciocie, które wspierały w tworzeniu Hani oraz wszystkie inne, które aktualnie walczą. Trzymamy za Was kciuki Nie żegnamy sie. Będziemy wpadać i podczytywać a i wrócimy kiedyś na rodzeństwo Adjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lusiija]

Ślemy uśmiechy

Adjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lusiija]

.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Lusija jaka słodycz

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[stotek]

No sam cukier ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

Napisane przez Lusiija

Cześć ) Wpadłam tylko zameldować, ze z terminem na 2 lipca urodziłam 19 czerwca w 38+2 Hanię. Zjawiłam się dzień wcześniej w szpitalu z podejrzeniem cholestazy a od północy zaczęły mi się sączyć wody. O 7 byłam na porodówce, 8:30 przebicie wód (cukrzyca z insuliną i wielowodzie, wiec i tak byłabym w szpitalu od 39tc z wywołaniem) a 3h później Hania była już na świecie. W masakrycznych bólach krzyżowych pomógł Tens a rozwarcie poleciało migiem z 4 do 10 w wannie. Polecam! Obyło się bez cięcia, choć mała była dość duża na moją posturę i wagę. Urodziła się 2840g, 52cm ) W niedziele mielismy miesiąc razem ) Pozdrawiamy wszystkie ciocie, które wspierały w tworzeniu Hani oraz wszystkie inne, które aktualnie walczą. Trzymamy za Was kciuki Nie żegnamy sie. Będziemy wpadać i podczytywać a i wrócimy kiedyś na rodzeństwo Załącznik 7722706


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cudna ️️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nurek1119]

Napisane przez Lusiija

Ślemy uśmiechy

Załącznik 7722709


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cudna gratuluje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ParoleParole]

Gratuluję urocza dziewczynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Jaki słodziak gratulacje ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Lusiija gratulacje
Cudowne malenstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz