Styczniowe mamusie 07

[jaga_2001]

Napisane przez ewunia2

Dziewczyny nie jest to zdjęcie na miarę tego które pokazała inna wizażanka , ale siusiaka widać bo lekarz wskazał go strzałką, obok jajuszka, no i wybaczcie za jakość - daremna jestem w te klocki

ewunia2, gratuluje 100% mezczyzny

Napisane przez Chomiczka

Kiedys bylo o wiele wiecej mitow dotyczacych tego, co wolno a czego nie w ciazy - np ze nie nalezy farbowac wlosow. Oczywiscie nieprawda.

ja kiedys szlyszalam, ze nie wolno myc wlosow kazdym szamponem w czasie ciazy, tylko takimi naturalnymi, bo na cos u dzieci wplywaja, ale nie pamietam na co chyba na uklad nerwowy? ale nie daje za to reki uciac


OT: Dla przyszlych mam polecam ten zel do higieny intymnej:
http://www.lirene.pl/pop_karta.php?ids=149&div1=1
sklad jego jest calkowicie naturalny. Nie zawiera SLS, ani jego pochodnych, tak wiec nie uczula
sklad: aqua, cocamidopropyl betaine, propylene glycol, hydroxyethylcellulose, triethanolamine, lady's mantle (alchemilla vulgaris) extract, quaternium-15.

[Rzabba]

Napisane przez jaga_2001

ja kiedys szlyszalam, ze nie wolno myc wlosow kazdym szamponem w czasie ciazy, tylko takimi naturalnymi, bo na cos u dzieci wplywaja, ale nie pamietam na co chyba na uklad nerwowy? ale nie daje za to reki uciac

a najlepsze było to, żeby w ogóle sie nie myć

[jaga_2001]

Napisane przez Rzabba

a najlepsze było to, żeby w ogóle sie nie myć

wiadomo

[maszka66]

Ewuniu, gratuluję, tu chyba nie może być pomyłki

Piszecie o zabobonach. Ja uwielbiam różnego rodzaju łańcuszki itp., ogólnie mówiąc "coś na szyję". Ostatnio jadąc na wieś nie wzięłam nic takiego no bo wiadomo wieś traktuję jak działkę czyli luźny strój. Moja siostra stwierdziła, że nawet przestałam w ciąży nosić łańcuszki. Trochę mnie to zdziwiło, ale dowiedziałam się od niej, że nie wolno ich nosić, bo dziecko urodzi się owinięte pępowiną. Fakt, że ona mieszka na wsi, ale nie jest głupia ani stara wiec skąd w niej siedzą takie bzdury???Oczywiście, że w czasie ciąży człowiek na wszystko bardziej zwraca uwagę, ale takie opinie mogą tylko śmieszyć.
Co do depilatora to używam go, ale też zastanawiałam się czy nie przechodzą jakieś drgania itd. Przyszłe mamusie są chyba jednak trochę przewrażliwione . Przy odrobinie czasu napiszę wam parę dowcipów właśnie o przyszłych mamusiach. Pasują jak ulał do naszych obaw i trosk o maleństwa.

Kasiu od razu mówię, że nie lubię kotów (to chyba rodzinna niechęć), ale to bardzo dobrze, że masz swojego pupilka, z którego jesteś dumna. Bardzo się też cieszę, że chciałaś się nim pochwalić. Rozumiem, że mogła Cię trochę zdenerwować dyskusja o toksoplazmozie, ale spójrz na to z innej strony - jesteśmy tu po to żeby wymieniać opinie, dzielić się wątpliwościami, zwalczać mity. Uważam więc, że bardzo dobrze się stało, że każda napisała to co myślała, przynajmniej mogłyśmy zweryfikować spojrzenie na tę właśnie sprawę. Bądź dumna z kocurka tak jak jesteś i ciesz się bo dzięki tobie z tematów czekolady i zupy powstał zupełnie inny temat, też bardzo przydatny.
Tak celem wtrącenia w szpitalu leżała ze mną dziewczyna, u której wykryto w 8 miesiącu tokso a nie miała żadnej styczności z kotami.

Marti molestuj swojego TŻ o kompa bo jest dziwnie, kiedy jest tu Ciebie tak mało. Poza tym cieszę się, że zwiększa się grono forumowiczek. W końcu nie mogę narzekać na brak czytania

[Chomiczka]

Napisane przez maszka66

Kasiu, rozumiem, że mogła Cię trochę zdenerwować dyskusja o toksoplazmozie, ale spójrz na to z innej strony - jesteśmy tu po to żeby wymieniać opinie, dzielić się wątpliwościami, zwalczać mity. Uważam więc, że bardzo dobrze się stało, że każda napisała to co myślała, przynajmniej mogłyśmy zweryfikować spojrzenie na tę właśnie sprawę. Bądź dumna z kocurka tak jak jesteś i ciesz się bo dzięki tobie z tematów czekolady i zupy powstał zupełnie inny temat, też bardzo przydatny.

Zgadzam sie z Maszka To przeciez forum, kazdy ma tu prawo do wyrazenia wlasnej opinii. Tylko troche dziwnie sie poczulam, ze zostalam mylnie wzieta za osobe, ktora pozbywa sie kota, bo jest w ciazy

[sohf]

podobno w pierwszym trymestrze się włosów farbować nie powinno, a co do depilatora to mnie isę wydaje że podobnie jak z woskiem. nie chodzi o to że dzidziuś czuje i że to mu szkodzi tylko chodzi o to że w ciąży podobno są skłonności do pękających naczynek, żylaków i innych takich przyjemności, i że takie drastyczne usuwanie włosków może to powodować. ja nogi co prawda golę, ale np pachy depiluję woskiem i narazie nie zamierzam z tego rezygnować.

a co do zwierząt i dzieci to tez uważam ze dziecko powinno się wychowywać przy zwierzaku. ja mam dwa koty, moi rodzice dwa psy więc pełen zwierzyniec no a chyba niezależnie czy to piesek czy kotek to dziecka samego nie zostawię, bo niezależnie od gatunku to tylko zwierzak i może zrobić coś nieprzewiywalnego.

Pozdrawiam!

[Aranka]

A ja od 2 tygodni lekko się denerwuję bo wyczytałam, że zarażenie toksoplazmozą objawia się min. powiększonymi węzłami chłonnymi...A ja od stycznia mam taki pod prawą pachą. Internista go obejrzał, robiłam badania krwi - te podstawowe, które były dobre. Ginek badał mi piersi i robił USG i wszytsko było ok. I na tej podstawie inernista stwierdził, że czasem po ostrym przeziebieniu pozostają długo powiększone węzły albo czasem taki kogoś urok. No to odetchnęłam... Ale właśnie 2 tyg temu wyczytałam o tych objawach tokso i się zastanawiam czy może to nie to? Nigdy badań na tokso nie robiłam. Ale nawet jesli to tokso, to złapałam to przed zajściem w ciążę i teraz dla maluszka nie jest groźna (tak się pocieszam). 22 września mam wizyte u gina to poprosze o skierowanie na badanie na tokso dla pewności.

[adriana83]

Chomiczko, wracając do sprawy antyperspirantów, czytałam gdzieś, że według wielu badań są rakotwórcze, więc idąc tym tropem pewni nie powinno się ich stosować w ogóle. Nie wiadomo tylko ile w tym co czytałam jest prawdy, co chwila przecież słyszy się, że naukowcy odkryli, że coś co wcześniej niby było zdrowe jest rakotwórcz, a coś co miało być rakotwócze jednak nie jest. Dlatego osobiście używam antyperspirantów, bo przecież tak jak pisałyście, nie można dać się zwariować

Co do kotów, nie mam ich w domu, ale moja kuzynka ma i jeżeli jestem u niej, traktuję je zupełnie tak samo jak przed ciążą, czyli od czasu do czasu pogłaszczę (jeżeli oczywiście na to pozwolą hehe).

[kasia191273]

zdecydowanie poproś o badanie! Tym bardziej, że akurat toksoplazmozę leczy się skutecznie antybiotykiem, więc badanie nie jest tylko pro forma, jak na przykład w przypadku cytomegalii.

Uważam, że każda kobieta w ciąży powinna je robić, niezależnie od tego, czy ma styczność z kotami, zresztą, jak już wiemy, dróg zakażeń jest znacznie więcej.

[sohf]

a to ja tez się pochwalę małym siusiakiem
na jednym zdjęciu dzidziuch z profilu, na drugim ten teoretyczny siusiak - zaznaczony gwiazdką

[ewunia2]

Napisane przez sohf

a to ja tez się pochwalę małym siusiakiem
na jednym zdjęciu dzidziuch z profilu, na drugim ten teoretyczny siusiak - zaznaczony gwiazdką

Sohf bez wątpienia to siusiak gratuluję, ponadto ale ładnie twoje dziecko się ułożyło z profilu- mojego to nie szło zobaczyć tak łobuz się obracał że muszę czekać do wtorku

[Chomiczka]

Napisane przez Aranka

A ja od 2 tygodni lekko się denerwuję bo wyczytałam, że zarażenie toksoplazmozą objawia się min. powiększonymi węzłami chłonnymi...A ja od stycznia mam taki pod prawą pachą. Internista go obejrzał, robiłam badania krwi - te podstawowe, które były dobre. Ginek badał mi piersi i robił USG i wszytsko było ok. I na tej podstawie inernista stwierdził, że czasem po ostrym przeziebieniu pozostają długo powiększone węzły albo czasem taki kogoś urok. No to odetchnęłam... Ale właśnie 2 tyg temu wyczytałam o tych objawach tokso i się zastanawiam czy może to nie to? Nigdy badań na tokso nie robiłam. Ale nawet jesli to tokso, to złapałam to przed zajściem w ciążę i teraz dla maluszka nie jest groźna (tak się pocieszam). 22 września mam wizyte u gina to poprosze o skierowanie na badanie na tokso dla pewności.

Aranko, koniecznie zrob badanie na toxo. Mi lekarz zlecil je juz na pierwszej wizycie, wynik negatywny, w przeszlosci tez nie przechodzilam toxo

[Simona]

Czesc Dziewczynki, ale od rana tloczno
sohf, dzidzius slicznie sie ulozyl, wszytsko dokladnie widac, cala buzke, zazdroszcze tak dokladnych zdjec, i siusiak tez super, hihihi
ewunia, Twoj siusiak tez super choc mniej wyrazny

[Simona]

Napisane przez Aranka

A ja od 2 tygodni lekko się denerwuję bo wyczytałam, że zarażenie toksoplazmozą objawia się min. powiększonymi węzłami chłonnymi...A ja od stycznia mam taki pod prawą pachą. Internista go obejrzał, robiłam badania krwi - te podstawowe, które były dobre. Ginek badał mi piersi i robił USG i wszytsko było ok. I na tej podstawie inernista stwierdził, że czasem po ostrym przeziebieniu pozostają długo powiększone węzły albo czasem taki kogoś urok. No to odetchnęłam... Ale właśnie 2 tyg temu wyczytałam o tych objawach tokso i się zastanawiam czy może to nie to? Nigdy badań na tokso nie robiłam. Ale nawet jesli to tokso, to złapałam to przed zajściem w ciążę i teraz dla maluszka nie jest groźna (tak się pocieszam). 22 września mam wizyte u gina to poprosze o skierowanie na badanie na tokso dla pewności.

Aranko, ja zeszlej zimy mialam okropne problemy z wezlami, nie dosc ze bardzo powiekszone po jednej stronie to jeszcze bolesne. Mam nadzieje ze to cio napisze Cie w pelni uspokoi. W pazdzierniku mocno mnie przewialo- bylo cieplo i rano latalam do pracy z mokrymi wlosami, pod domem wsiadalam w samochod i wydawalo mi sie ze mi nic nie bedzie- a jednak poranki juz byly chlodne. Z bolacymi wezlami poszlam do internisty kt stwierdzil ostre zapalenie wezlow i dal antybiotyk ale bez zwolnienia. Wiec dalej latalam do pracy, w efekcie po misiacu znowu bylam u tego internisty bo wezly i glowa ciagle mnie bolaly i bralam mase lekow przeciwbolowych. Internista po zrobieniu morfologi od razu uznal ze to chyba toxo i dal skierowanie do szpitala chorob zakaznych. Pojechalam w strachu, tam zamiast dac mnie do poradni wyznaczyli mi termin na luty do szpitala na badania i kazali isc di innego internisty i laryngologa. Laryngolog nic nie stwierdzila , ale dala kolejny antybiotyk na moje stwierdzenie ze moze jestem niedoleczona po przeziebieniu pazdziernikowym. A internista zlecil badanie usg szyi. Nikt nie wiedzial co mi jest, moj stomatolog dzwonil do jakiegos kolegi lekarza i wymyslili zebym zrobila badanie na HIV!!!!! Trafilam tez do endokrynologa bo usg szyi pokazalo jakis guzek. Pani dr endokrynolog zasugerowala ze moze to kila!!!!!! Nikomu nie zycze co wtedy przezylam i ile mialam nerwow. Czulam sie coraz gorzej, te badania wszystkie trwaly 2 miesiace. po sylwestrze, na ktrorym bylam na antybiotyku od laryngologa taak sie rozchorowalam ze wyladowalam u trzeciego internisty. Starszy lekarz , dietetyk, zbadal mnie , dal porzadny antybiotyk i zwolnienie i wszystko mi przeszlo!!! Ale do szpitala i tak sie zglosilam w lutym na wszelki wypadek zeby sprawdzic te wezly. Powiedzialam ze na zaden oddzial sie nie poloze po to zeby mi przez tydzien tylko pobrali krew i zazadalam wizyty w poradni chorob zakaznych( jedna na caly Wroclaw), kazali mi przyniesc odp skierowanie od internisty nr 1 ktory podejrzewal toxo. W poradni trafilam na naprawde madra lekarke, zrobilam testy na toxo, na IGG i IGM, oba wyszly ujemne. 2 lata wczesniej robilam tez takie testy po poronieniu w 8 tc. Pani dr powiedziala wtedy ze toxo ,,lapie sie" glownie od surowego miesa i nieumytych warzyw i owocow i zebym za jakis czas powtorzyla przed planowana ciaza wyniki.
Wszystko sie skonczylo dobrze. Teraz na poczatku ciazy myslalam o zrobieniu testow ale bralam duophaston, mialam potworne mdlosci i samopoczucie i w koncu nie zrobilam testow. A moj gin stwierdzil ze nie ma po co. Z kolei drugi gin u kt bylam stwierdzil ze mozna by bylo zrobic, ale pani laborantka- mila kobitka z widac po wieku sporym doswiadczeniam, odrazdila mi bo w 2 trymestrze nie ma sensu robic. Toxo jest najwiekszym zagrozeniem w 1 trymestrze. To samo powiedziano w programie ,, Mamo juz jestem". Wypowiadal sie tam mama ktora w trakci ciazy zarazila sie toxo o czym nie wiedziala, a okazalo sie to dopiero po porodzie po zrobieniu dzidziusiowi morfologi. Dzidzius byl zdroy jak rybka i wzsystko bylo ok, tylko mail we krwi podwyzszone przeciwciala co swiadzcylo o takim zakazeniu toxo. Przede mna dzisiaj w kolejce w tym laboratorium byla mloda dziewczyna ktora robila mase wynikow- zaplacila prawie 400zl i ta sama pani laborantka ktora ze mna rozmawiala, mowila zeby zrobila tylko IGG a jesli sie okarze ze bezdie pozyt to dorobia jej IGM.

[Simona]

udusicie mnie ze tak sie rozpisuje jak wsciekla, ale dodam jeszcze co do toxy. Pani dr w poradnoi chorob odzwierzecych mowila mi ze z reguly toxo przebiega jednak bezobajawowo i rzadko sie zdarza ze ktos ma jakies objawy- glownie powiekszone wezly. Ponadto w poczekalni byla dziewczyna w 2 trymestrze ciazy w trakcie leczenia na toxo i sadzac po jej zachowaniu- rozesmiana i i rozgadana- czula sie swietnie i nie przejmowala toxo- widocznie wszystko bylo ok i nic dzidzi nie grozilo

adriano, ogladalam program na tvn style odnosnie antyperspirantow, byly przytoczone wypowiedzi onkologow, antyperspiranty nie powoduja raka , nie ma zadnych badan wskazujacych ze tak mogloby byc. Tak jak piszesz opinie sie zmieniaja, nawet te naukowe, i nie mozna dac sie zwariowac
sohf, tez slyszlam o farbowaniu, czytalam jakies opinie na forum na ten temat i dziewczyny pisaly ze pokutuja w Polsce zabobony ze jak dziewczyna zafarbuje w ciazy wlosy to od razu szpital, zagrozona ciaza itp Ja bylam u fryzjera w 1 trymstrze, mialam juz straszne ofrosty, powiedzialam mojej fryzjerce ze jestem w ciazy na wypadek gdyby cos mialo nie wyjsc z kolorem. Ale kolor wyszedl jak zwykle, nie mialam zadnej alergii na skorze. A wlosy teraz w ciazy to mam po prostu slabsze niz normalnie- widac hormony szaleja. Cera tez mi sie zmienila, zawsze mialam mocno mieszana, teraz wyraznie mi sie przesuszyla. Za to dostalam alergii po kremie do depilacji ,,weet"- od dawna go uzywam do bikini i dostalam po nim strasznej wyspypki

[Chomiczka]

Dziewczyny, jak u Was jest teraz z cera, wlosami? Czytalam, ze wielu kobietom w ciazy poprawia sie cera i stan wlosow, za to po ciazy wtedy wypadaja, paznokcie staja sie lamliwe i pojawiaja sie problemy z cera.

Ja wczesniej nie mialam zadnych problemow z cera, teraz tez nie, wg mnie nic sie nie zmienilo. Z wlosami i paznokciami tak samo- rosna tak jak rosly. Wlosy na nogach depiluje tak samo czesto jak przed ciaza (a podobno w ciazy wlosy odrastaja wolniej).
Mam wiec nadzieje, ze skoro teraz nic sie nie polepszylo, to po ciazy za to nic sie nie pogorszy

[ewunia2]

Napisane przez Chomiczka

Dziewczyny, jak u Was jest teraz z cera, wlosami? Czytalam, ze wielu kobietom w ciazy poprawia sie cera i stan wlosow, za to po ciazy wtedy wypadaja, paznokcie staja sie lamliwe i pojawiaja sie problemy z cera.

Ja wczesniej nie mialam zadnych problemow z cera, teraz tez nie, wg mnie nic sie nie zmienilo. Z wlosami i paznokciami tak samo- rosna tak jak rosly. Wlosy na nogach depiluje tak samo czesto jak przed ciaza (a podobno w ciazy wlosy odrastaja wolniej).
Mam wiec nadzieje, ze skoro teraz nic sie nie polepszylo, to po ciazy za to nic sie nie pogorszy

Mnie bardzo wypadają włosy, paznokcie mam tak mocne i długie że od 5 m-cy niewiem co to złamany, rozdwojony paznokieć, wszyscy są w szoku jakie szpony wychodowałam. Jeśli chodzi o cerę- prawie przez 5 m-cy miałam super- gładka istne cudo, niestety ostatnio zaczęło się coś psuć, jakas taka grubsza się wogóle zrobiła.Ponadto nigdy nie miałam tak suchej skóry jak teraz.

[Aranka]

Ja cerę mam teraz bardziej suchą no i okropnie wrażliwą! Ostatnio używam tylko kremu córki Balneum Baby. On mnie jedynie nie podrażnia! Myję buzię też dziecięcymi rzeczami bo zwykle stosowany Garnier-żel do mycia mnie normalnie pali! Skórę miałam normalnie łuszczacą się jak u krokodyla! Poza tym włosy mi praktycznie nie wyopadają, troszkę mniej przetłuszczają ale pazurki mam nareszcie mocne, elastyczne i nierozdwajające się. Mam teraz manię ich malowania i eksponowania. Chociaż ostatnio w wygłupach z mężem mój jeden paznokieć miał "bliskie spotkanie z szafą" i w wyniku tego się złamał i musiałam wszystkie zwyrównać do tej samej długości. Niecierpię lasek które noszą długie paznokcie a między nimi jakiś krótki ogryzek się znajdzie - na dodatek intensywnie pomalowane...Nieestetyczn e to dla mnie bardzo!! Włosy na nogach jakieś rzadsze - choć gąszczu tam nigdy nie miałam to teraz rosną jakoś jeszcze rzadziej niż przed ciążą. Pod pachami to nie weim bo od ponad 10 lat notorycznie co 2 dni się tam golę i nie mam żadnego porównania.

[Chomiczka]

Jesli chodzi o cialo, to rzeczywiscie, mam wrazenie, ze skora zrobila mi sie bardziej sucha i wrazliwa niz zwykle. Dziwne, bo glownie na ramionach, nogi sa w porzadku. Zele pod prysznic okropnie wysuszaly mi skore na ramionach, wiec sie przerzucilam na olejek pod prysznic Nivea-jest o niebo lepszy
a balsamu uzywam AA Oceanic z maslem malinowym, jest cudowny, skora od razu robi sie taka gladka (po innych balsamach tak nie mialam).

Aranko, zel Garnier zawiera SLS- b.silny detergent, ktory wysusza skore, niemile uczucie, kiedys go uzywalam, teraz wybieram zele wylacznie bez SLS w skladzie, np nasz polski Lirene do cery tlustej i mieszanej (mimo nazwy, skory nie wysusza, a dobrze oczyszcza). zreszta cala seria bardzo sobie chwale

[Aranka]

Chomiczko dzięki za wiadomość -muszę za tym żelem Lirene popatrzeć bo czymś tego buziaka myć muszę...Niedługo będę przez te kosmetyki pachcieć jak pupa niemowalaka a niemowalk jeszcze w brzuchu...)

[maszka66]

Moja cera zrobiła się piękna, ale tylko do czasu. Od jakichś 2 tyg robi się na niej coś brzydkiego. Rozbawiła mnie moja siostra cioteczna, która stwierdziła, ze mam plamy ciążowe, a dopóki nie wiedziała, o ciąży to jakoś nie zauważyła żebym je miała (faktycznie nie mam).
Byla mowa o zabobonach. Mówi się, że dziewczynka zabiera kobiecie urodę. Ja do 4 mc wyglądałam lepiej niż zwykle, ale teraz uważam, że w tym stwierdzeniu jest dużo prawdy, przynajmniej w moim przypadku. Autentycznie zbrzydłam i nic nie pomaga, ani zmiana fryzury, ani makijaż, chyba muszę odczekać, jak dziecko skończy te powiedzmy 25 lat wtedy zacznę odpoczywać i może wygląd się poprawi . Póki co nie bardzo mogę na siebie patrzeć. Czy Wy też zauważacie jakieś zmiany w wyglądzie, chodzi mi głównie o twarz, wiecie takie typowe "lepiej wyglądam" czy "gorzej wyglądam"

[kasia191273]

hihihi, nieskromnie powiem, że wyglądam lepiej, cera boska! A mam urodzić dziewczynkę, więc może zaprzeczam kolejnemu przesądowi?

jeśli chodzi o włosy- wypadają jak wypadały przed ciążą, ale mam ich dużo, więc się nie martwię;-) Co do innych niż głowa miejsc- niestety włosy odrastają szybciej i są twardsze i to mi się już wcale nie podoba

[adriana83]

Ja podobno też lepiej wyglądam, tzn. moja cera, jest supergładka, zniknął też celulit, ale za to pojawiły się rozstępy . co do włosów na głowie zdecydowanie mniej wypadają, ale nie zawuważyłam żeby po depilacji nóg czy innych części ciała wolniej odrastały, a szkoda...

[Simona]

Mi kolezanka do znudzenia powtarza ze :"wygladam ,,na chlopaka" bo na ,,dziewczynke" sie tak dobrze nie wyglada jak ja". Faktyczna buzka ladniejsza bo cera ladniejsza. Ogolnie to na calym ciele mam przesuszona skore teraz, o ile nogi i ramiona to chyba wina samoopalacza, ale na buzi widze duza roznice niz przed ciaza. Wlosy mam teraz kiepskie, brzydko sie ukladaja, slabe i mniej, odstawilam i suszarke i prostownice, ale nic nie pomoglo. A na nogach na szczescie zdecydowanie mniej, z czego sie bardzo ciesze. Sa jak widac plusy i minusy

[AnitaSuska]

witam
w moim przypadku czuje sie fajnie,ladnie ludzie mowia,ze wygladam ladnie..z cera nigdy nie mialam klopotow,chyba ,ze przed miesiaczka..nadal nie mam problemow,wlosy mniej mi wypadaj i mniej sie przetluszczaja,paznokcie mam mocniejsze,a zawsze mialam rozdwajajace sie..a wlosy,ktore depiluje sa slabsze
W ciazy nie zmienilam kosmetykow,mam i rzadko paimetam o stosowaniu zestaw rossmanowski,a poza tym nie musialam zmieniac kosmetykow,stosuje te co zawsze..
Wlansie ogladam program "Mamo juz jestem"oczywiscie po raz kolejny powtorka...Temat nosidelka,porod z mezem, karuzele dla dziecka,chusty..
A moja mamcia juz mi wypatrzyla fotelik do samochoduWidze,ze czeka na wnusia z utesknieniem coraz wiekszym
Sohf fotogenicznego masz syncia
Marti pogon swojego TZ z naprawa kompa!

[ewunia2]

Dziewczyny a powiedzcie czy dziecko jak jest takie male np do m-ca lub dwóch to w aucie należy je wozić w nosidełku???czy mogłabym być z nim z tyłu w gondoli????????

[Simona]

a co do plam ciazowych, podobno robia sie od slonca???
Mojatesciowa- nie raz jej sie zdazalo wyglaszac dziwne opinie, zabobony itp- twierdzi ze takowe ,,robia sie na dziewczynke". Ona urodzila trojke dzieci, 2 synow (w tym moj TZ) i najmlodsza dziewczynke i w ciazy z corka dostala pod koniec plam( rodzila wkwietniu)
Podobnie sprawdzilo sie to w przypadku znajomej- w ciazy z coreczka chodzila w zimieu- o opalaniu nie bylo mowy itez pod koniec ciazy zrobila sie jej na policzku plama ( kt nie zeszla do tej pory- 2 lata po porodzie). Nie wiem czy to sie sprawdza, ale moja przyjaciolka nie unikala slonca w ciazy- urodzil sie chlopczyk- i nie ma plam???
Ja sie troche opalalam w lecie, nie za duzo oczywiscie i jak na razie plam nie mam zadnych

[ewunia2]

Ja słyszałam że plamy robią się oczywiście od słońca ale przede wszystkim jest za to winna wątroba. Znajomej córeczka tak naciskała na wątrobę że wyglądała okropnie, cała twarz w plamach- oczywiście po porodzie znikły.

[Rzabba]

U mnie poprzednio włosy w ciaży bardzo sie wzmocniły, zaczeły wypadac 3 miesiące po porodzie ale nie jakoś szczególnie mocno, po czym znowu przestały i zaczeły znowu wypadac na poczatku ciązy i teraz sa lichutkie
Cera raczej bez zmian, w kazym razie ja nie zuważam

[jaga_2001]

Napisane przez sohf

a to ja tez się pochwalę małym siusiakiem
na jednym zdjęciu dzidziuch z profilu, na drugim ten teoretyczny siusiak - zaznaczony gwiazdką

sohf, chyba urodzisz modela, skoro juz teraz tak idealnie ustawia sie do zdjec