Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby! - Strona 55 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-21, 07:37   #1621
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Witam się w 36 tygodniu i 9 miesiącu Kiedy to zleciało? Już niedługo Julka będzie z nami

srebrna_smuga, ja bym się na Twoim miejscu nie malowała. Ja też bez makijażu wyglądam jak nastolatka, ale mam to gdzieś - tym bardziej w czasie porodu będzie mi to wisieć co będą o mnie myśleć. Będą mieli w dokumentach mój pesel, więc i wiek będą znać

Mi się śniło, że Julka już była z nami. Ale miała tak może z 1-2 miesiące, już kumata była Mąż też się nią zajmował, ehh rozmarzyłam się
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 07:41   #1622
Agusiek89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za komplementy co do brzuszka Za ciężki już jest dla mnie i serio chodzenie z nim i ciągła walka z grawitacją już mnie męczy :P

Ogarnęłam wczoraj pierwszą stronę znów, mam dość zajęło mi to dwie godziny i nawet zdjęć nie wklejam bo jak znów edytuję post to wszystko zniknie. Jestem bardzo zła, że te kody html tak znikają i nie poprawnie funkcjonują

Amelia jadłam laysy ostre chili, dzisiaj schodzi mi skóra z języka i z ust Przez to pojadę jutro na krew i mocz bo nie wiadomo co by wyszło po takiej ilości chipsów przed tym cc Mam straszną ochotę od soboty w sumie na ostre i tak np. w poniedziałek jadłam ostre papryczki marynowane + czosnek. Co to się działo potem w brzuchu, Zuzia oszalała

Corn bardzo lubię jak piszesz, zawsze pamiętasz o wszystkich Filmu jeszcze nie wybraliśmy, będziemy myśleć pewnie przed wyjściem jak zwykle xD


Jeśli chodzi o przygotowanie jeszcze to ja golę się sama w niedzielę, przepakuję jeszcze raz torbę i sprawdzę czy aby napewno wszystko mam. Tylko nie wiem co mam zrobić, może mi poradzicie Operacje mam dopiero na 13 planowo i może to głupie ale mam się nie malować? Kurde bo jak się nie pomaluje to wyglądam na 15 lat i martwie się, że jak zwykle wszyscy będą traktować mnie jak gówniarę. Z drugiej strony pewnie będę płakać jak malutką mi dadzą a dwa kto mi to potem zmyje jak nie można się ruszać



Też mam łożysko na przedniej ścianie i gdzieś mi się obiło, że to inaczej tną. Czy to prawda?

Napewno mąż zdąży z pokoikiem, ma jeszcze trochę czasu i mobilizacja się włączy

I nie martw się, nie jesteś sama z tymi emocjami

Też wczoraj wpadłam w jakiś amok na wieczór...Wpadłam w panikę i zaczęłam się bać. Nie o siebie ale malutką bo boję się, że nie będę miała jak nią się zajmować i wszyscy z rodziny będą mi przychodzić, brać ją na ręce, całować nie daj boże a ja nie będę mogła jej chronić Mąż mi mówi, że wariuje bo przecież nikt jej krzywdy nie zrobi ale on nie rozumie, że to ja ją nosiłam tyle miesięcy pod serduszkiem i jestem z nią 24h i dla mnie to będzie taki szok. Do tego drażni mnie rodzina bo wszyscy chcą tam być ze mną, bezsensu całkowicie bo ja nie będę mogła się ruszać a oni będą tam stękać nad Zuzią i nie wiem ale jak myśle o tym to włącza mi się agresor bo chciałabym być z nią i z mężem. Na spokojnie próbować karmić...

Okropnie emocje mną targają na końcówce
Twoje obawy są zrozumiałe i normalne dla każdej matki szkoda, że nie dadzą Ci od razu Zuzi po porodzie... ale nie nakręcaj się, może nie będzie wcale tak jak mówisz

Ze mną przy porodzie będzie mąż, a potem mam nadzieję, że nikt nie przylezie tzn najbardziej prawdopodobne, że będzie to tylko moja mama, bo autem do szpitala ma 3 minuty uprzedzę ją lepiej, żeby nie przyjeżdżała mi tu w ogóle to mi się wydaje, że jakby przyjechała do szpitala to by zaczęła płakać ze wzruszenia a ja razem z nią, więc lepiej nie he he
__________________
Alicja już na świecie
Agusiek89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 07:45   #1623
cornflower_girl
Zakorzenienie
 
Avatar cornflower_girl
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 605
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
Śnił mi się poród, dość realistycznie.
Też ostatnio miewam takie sny

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość
Operacje mam dopiero na 13 planowo i może to głupie ale mam się nie malować? Kurde bo jak się nie pomaluje to wyglądam na 15 lat i martwie się, że jak zwykle wszyscy będą traktować mnie jak gówniarę (...)
Nawet nie kwestia płaczu, ale praktycznie - pewnie przez popołudnie będziesz leżeć, ogromnym wysiłkiem będzie siedzenie na łóżku. Ciężko Ci będzie zmyć makijaż
Co do odwiedzin rodziny - w niektórych szpitalach jest większy rygor w salach dla pocesarkowych dziewczyn, więc na początku nie pozwalają na odwiedziny większej ilości osób. Może to Cię uratuje?
Obawy z dzieckiem rozumiem

Cytat:
Napisane przez lexie42 Pokaż wiadomość
Dziewczyny podrzućcie jakieś pomysły na obiady, bez długiego stania w kuchni. Nie wiem ostatnio co gotować, mąż to mógłby codziennie jeść makaron z kurczakiem i pieczarkami no ale ileż można
Ja też polecam dania z piekarnika - ryba, mięsa pieczone w folii, kurczaki w sosach.

Obudziłam się z ogromnym krwiakiem na lewym oku. Nie wiem, skąd się wziął - po prostu pojawił się przez noc. Nigdy nic takiego mi się nie działo, a dziś to nawet oswojony z takimi widokami TŻ był trochę przerażony.
Idę do okulisty, dobrze że pt mam wizytę u mojej gin. Biedna ucieszy się z kolejnych ciążowych dolegliwości
__________________

Bogini kuchennego zniszczenia
cornflower_girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 07:55   #1624
fasterka90
Zadomowienie
 
Avatar fasterka90
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 274
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Hm, cc jest traktowane jednak jako operacja przez personel i mi się wydaje że przed i tak każą zmyć makijaż... Chyba nie ma się co malować, ewentualnie jakoś bardzo delikatnie,np tylko rzęsy jakimś wodoodpornym żeby się nie rozmazac.
__________________
02.11.2012
09.03.2015 II kreski
13.11.15 Ola 2790g, 49cm
fasterka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:01   #1625
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Srebrna_smuga, to normalne ze w Tobie tyle emocji, tym bardziej ze wiesz dokładnie kiedy to się wydarzy itd. Może tłucz Tz-towi do głowy ze ma stać na straży Zuzi i reagować jakby ktos chcial jej buziaki dawać czy poprostu jak goscie będą juz uciazliwi zeby dyplomatycznie dał im znać ze chcialabys poprzystawiac mała do piersi albo ze chcialabys się przespać, będzie dobrze co do makijażu, ja bym tez się nie malowala (chociaz nie wychodze z domu bez make upu) ale poród to wyjątkowa sytuacja

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Cornflower, jeju skąd ten krwiak?
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:12   #1626
srebrna_smuga
Wtajemniczenie
 
Avatar srebrna_smuga
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 257
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
srebrna_smuga ja się takim emocjom wcale nie dziwię. To chyba normalne na końcówce ciąży,lada dzień nasze życie,nasz świat wywróci się do góry nogami, niby tego chciałysmy, niby na to czekamy, miałyśmy te 9 miesięcy żeby się przygotować ale...na to nie da się przygotować i miliony emocji obaw itd się pojawia.
Ja się cieszę że rodzina jest daleko, przyjadą dopiero jak będziemy w domu. Tylko jak reagować,jak powiedzieć kiedy ktoś z rodziny tz będzie robił coś co mi się nie podoba,np całuje? Swojej rodzinie powiem bez problemu, znajomym też,ale jakoś głupio mi będzie zwrócić uwagę rodzicom tz...
Właśnie...swojej mamie też powiem wszystko i sama wczoraj stwierdziła, że jeśli już to przyjedzie na wieczór albo na drugi dzień. A teściowa? Już pytała męża czy może przyjechać i być z nami od 13, pytam się go po co? On dostanie Zuzie do kangurowania w ogóle w innym pomieszczeniu gdzie nikomu nie wolno wejść, umyją ją dopiero po 2h po porodzie i wtedy przyniosą. I co ja wjadę na po pooperacyjną/po porodową a teście będą mi tam siedzieć kiedy będę pewnie sina i nieprzytomna? Nie wiem czy czepiam się, czy jestem złośliwa czy źle myślę?



Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Witam się w 36 tygodniu i 9 miesiącu Kiedy to zleciało? Już niedługo Julka będzie z nami

srebrna_smuga, ja bym się na Twoim miejscu nie malowała. Ja też bez makijażu wyglądam jak nastolatka, ale mam to gdzieś - tym bardziej w czasie porodu będzie mi to wisieć co będą o mnie myśleć. Będą mieli w dokumentach mój pesel, więc i wiek będą znać

Mi się śniło, że Julka już była z nami. Ale miała tak może z 1-2 miesiące, już kumata była Mąż też się nią zajmował, ehh rozmarzyłam się
Już kolejny tydzień? Ale to zleciało

Wolałabym właśnie się nie malować ale miałam już parę razy taką sytuacje: - Przyszłam do przychodni bez makijażu i lekarka potraktowała mnie jak jakąś małolatę co to się nie zna i w ogóle po co przyszłam , na drugi dzień poszłam pomalowana, w butach na obcasach i co? Nagle zmiana tonu, proszę, dziękuję, oczywiście Pani Marto ...

Fajny sen, taki miły

Cytat:
Napisane przez Agusiek89 Pokaż wiadomość
Twoje obawy są zrozumiałe i normalne dla każdej matki szkoda, że nie dadzą Ci od razu Zuzi po porodzie... ale nie nakręcaj się, może nie będzie wcale tak jak mówisz

Ze mną przy porodzie będzie mąż, a potem mam nadzieję, że nikt nie przylezie tzn najbardziej prawdopodobne, że będzie to tylko moja mama, bo autem do szpitala ma 3 minuty uprzedzę ją lepiej, żeby nie przyjeżdżała mi tu w ogóle to mi się wydaje, że jakby przyjechała do szpitala to by zaczęła płakać ze wzruszenia a ja razem z nią, więc lepiej nie he he
Postaram się właśnie nie nakręcać bo może wyobraźnia mnie ponosi ale drażni mnie jak ktoś nie rozumie takich prostych rzeczy. Tak samo musiałam walczyć i tłumaczyć teściowej, że będę krępowała się wyciągać piersi i chodzić z odkrytą, za przeproszeniem, :dupa: po mieszkaniu przy niej 24h. Nie wiem czy to jest takie dziwne, że dorosła kobieta wolałaby żeby teściowie nie kojarzyli jej z gołym cyckiem? Nie cierpię też jak każdy mi mówi, że potem będzie mi wszystko jedno przy kim cycka wystawiam do karmienia a ja zawsze mówię, że nie :/ Będę zamykała pokój albo chowała piersi bo jest to intymna sytuacja zarezerwowana dla mnie i dla dziecka. Ostatnio oglądałam 600 gr szczęscia i szok jak ten mąż robił zdjęcia swojej żonie jak karmiła piersią w tym szpitalu. No żenujące jak dla mnie. Nie muszę dodawać, że nie udało jej się synka nakarmić...Kamery, mąż z aparatem i masa ludzi, no mleko popłynie że "hej"

Agusiek zależy też jaki masz kontakt teraz z mamą U mnie bywało różnie ale teraz moja ciąża i pierwsza wnuczka nas bardzo zbliżyły. Nigdy nie będzie idealnie bo nigdy tak nie było ale moja mama jest jakaś taka bardzo wyrozumiała. Jak mówię, że czegoś nie chce to ona tego nie robi, nie strzela fochów ale swoje zdanie wyrazi do czego ma prawo Trzeba pozwolić mamą płakać przy wnuczkach My też kiedyś będziemy siedziały przy swoich córeczkach Tylko z tymi teściowymi heh...jeszcze rozumiem jak teściowa nie ma córki i traktuje synową jak swoją ale tak? Chyba jestem dziwna

Dzięki dziewczyny za rady wszystkie To w takim razie nie będę się malowała Zrobię tylko brwi, troszkę pudru dla lepszego samopoczucia
__________________

Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie..teraz mamy wszystko 
Zuzia już na świecie


Edytowane przez srebrna_smuga
Czas edycji: 2015-10-21 o 08:17
srebrna_smuga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:17   #1627
olilina
Zakorzenienie
 
Avatar olilina
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Hej,
my dalej w szpitalu. Masakra tu jest, co położna to inna teoria odnośnie dzieci.
Mamy problem z karmieniem bo mala przyzwyczaiła się do butli i nie umie zassać piersi... Odciągam mleko laktatorem ręcznym ale niewiele mi ściąga.
Co do cc to masakra, dla mnie to operacja i tyle. Dwie pierwsze doby straszne, z każdym dniem już co raz lepiej ale mimo to nie wspominam tego dobrze.

Pozdrawiamy z Lilcia
olilina jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-21, 08:23   #1628
Agusiek89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość
Właśnie...swojej mamie też powiem wszystko i sama wczoraj stwierdziła, że jeśli już to przyjedzie na wieczór albo na drugi dzień. A teściowa? Już pytała męża czy może przyjechać i być z nami od 13, pytam się go po co? On dostanie Zuzie do kangurowania w ogóle w innym pomieszczeniu gdzie nikomu nie wolno wejść, umyją ją dopiero po 2h po porodzie i wtedy przyniosą. I co ja wjadę na po pooperacyjną/po porodową a teście będą mi tam siedzieć kiedy będę pewnie sina i nieprzytomna? Nie wiem czy czepiam się, czy jestem złośliwa czy źle myślę?





Już kolejny tydzień? Ale to zleciało

Wolałabym właśnie się nie malować ale miałam już parę razy taką sytuacje: - Przyszłam do przychodni bez makijażu i lekarka potraktowała mnie jak jakąś małolatę co to się nie zna i w ogóle po co przyszłam , na drugi dzień poszłam pomalowana, w butach na obcasach i co? Nagle zmiana tonu, proszę, dziękuję, oczywiście Pani Marto ...

Fajny sen, taki miły



Postaram się właśnie nie nakręcać bo może wyobraźnia mnie ponosi ale drażni mnie jak ktoś nie rozumie takich prostych rzeczy. Tak samo musiałam walczyć i tłumaczyć teściowej, że będę krępowała się wyciągać piersi i chodzić z odkrytą, za przeproszeniem, :dupa: po mieszkaniu przy niej 24h. Nie wiem czy to jest takie dziwne, że dorosła kobieta wolałaby żeby teściowie nie kojarzyli jej z gołym cyckiem? Nie cierpię też jak każdy mi mówi, że potem będzie mi wszystko jedno przy kim cycka wystawiam do karmienia a ja zawsze mówię, że nie :/ Będę zamykała pokój albo chowała piersi bo jest to intymna sytuacja zarezerwowana dla mnie i dla dziecka. Ostatnio oglądałam 600 gr szczęscia i szok jak ten mąż robił zdjęcia swojej żonie jak karmiła piersią w tym szpitalu. No żenujące jak dla mnie. Nie muszę dodawać, że nie udało jej się synka nakarmić...Kamery, mąż z aparatem i masa ludzi, no mleko popłynie że "hej"

Agusiek zależy też jaki masz kontakt teraz z mamą U mnie bywało różnie ale teraz moja ciąża i pierwsza wnuczka nas bardzo zbliżyły. Nigdy nie będzie idealnie bo nigdy tak nie było ale moja mama jest jakaś taka bardzo wyrozumiała. Jak mówię, że czegoś nie chce to ona tego nie robi, nie strzela fochów ale swoje zdanie wyrazi do czego ma prawo Trzeba pozwolić mamą płakać przy wnuczkach My też kiedyś będziemy siedziały przy swoich córeczkach Tylko z tymi teściowymi heh...jeszcze rozumiem jak teściowa nie ma córki i traktuje synową jak swoją ale tak? Chyba jestem dziwna

Dzięki dziewczyny za rady wszystkie To w takim razie nie będę się malowała Zrobię tylko brwi, troszkę pudru dla lepszego samopoczucia
Z mamą mam kontakt jako taki, bardziej chce cały czas narzucać swoje zdanie - czym mnie drażni, wtrąca się we wszystko, ale też dużo pomaga. Jest osobą skrytą, nie wylewną, nie okazuje za bardzo swoich uczuć i nie mówi o nich. Więc ten kontakt jest jaki jest wolałabym żeby tylko mąż był przy mnie przez te 3 dni, a do niej byśmy zajechali z Maleństwem po wyjściu ze szpitala.
__________________
Alicja już na świecie
Agusiek89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:24   #1629
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Srebrna_smuga, no to zeby tesciowa koczowala pod sala operacyjna to totalna przeginka, czy ona nie ma taktu? Moja mimo ze będzie u nas w Niemczech kiedy będę rodzila, na bank nie będzie chciala do szpitala pojechać z moim mezem i synkiem, dlatego zebym nie czuła się skrepowana. A Twój Tz nie może jej przemówić do rozsądku? Ja bym walczyla jak lew, przeciez te pierwsze chwile WE TRÓJKĘ juz wam się nie powtorza, napewno będa łzy wzruszenia, szczęścia po co ona tam ma siedzieć i wam przeszkadzać
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:24   #1630
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Hello

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość


Jeśli chodzi o przygotowanie jeszcze to ja golę się sama w niedzielę, przepakuję jeszcze raz torbę i sprawdzę czy aby napewno wszystko mam. Tylko nie wiem co mam zrobić, może mi poradzicie Operacje mam dopiero na 13 planowo i może to głupie ale mam się nie malować? Kurde bo jak się nie pomaluje to wyglądam na 15 lat i martwie się, że jak zwykle wszyscy będą traktować mnie jak gówniarę. Z drugiej strony pewnie będę płakać jak malutką mi dadzą a dwa kto mi to potem zmyje jak nie można się ruszać

Też wczoraj wpadłam w jakiś amok na wieczór...Wpadłam w panikę i zaczęłam się bać. Nie o siebie ale malutką bo boję się, że nie będę miała jak nią się zajmować i wszyscy z rodziny będą mi przychodzić, brać ją na ręce, całować nie daj boże a ja nie będę mogła jej chronić Mąż mi mówi, że wariuje bo przecież nikt jej krzywdy nie zrobi ale on nie rozumie, że to ja ją nosiłam tyle miesięcy pod serduszkiem i jestem z nią 24h i dla mnie to będzie taki szok. Do tego drażni mnie rodzina bo wszyscy chcą tam być ze mną, bezsensu całkowicie bo ja nie będę mogła się ruszać a oni będą tam stękać nad Zuzią i nie wiem ale jak myśle o tym to włącza mi się agresor bo chciałabym być z nią i z mężem. Na spokojnie próbować karmić...

Okropnie emocje mną targają na końcówce
Makijaż do cc na pewno odpada , chyba że umaluj się na przyjęcie a przed pójściem na salę sobie zmyjesz szybko jakimiś chusteczkami?

Ja bym chyba coś wymyśliła, że jest zakaz odwiedzin albo są ograniczone do 1 osoby i tyle, bo faktycznie po cc nie będziesz się czuła najlepiej to po co Ci dokładać stresu

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość
Właśnie...swojej mamie też powiem wszystko i sama wczoraj stwierdziła, że jeśli już to przyjedzie na wieczór albo na drugi dzień. A teściowa? Już pytała męża czy może przyjechać i być z nami od 13, pytam się go po co? On dostanie Zuzie do kangurowania w ogóle w innym pomieszczeniu gdzie nikomu nie wolno wejść, umyją ją dopiero po 2h po porodzie i wtedy przyniosą. I co ja wjadę na po pooperacyjną/po porodową a teście będą mi tam siedzieć kiedy będę pewnie sina i nieprzytomna? Nie wiem czy czepiam się, czy jestem złośliwa czy źle myślę?



Postaram się właśnie nie nakręcać bo może wyobraźnia mnie ponosi ale drażni mnie jak ktoś nie rozumie takich prostych rzeczy. Tak samo musiałam walczyć i tłumaczyć teściowej, że będę krępowała się wyciągać piersi i chodzić z odkrytą, za przeproszeniem, :dupa: po mieszkaniu przy niej 24h. Nie wiem czy to jest takie dziwne, że dorosła kobieta wolałaby żeby teściowie nie kojarzyli jej z gołym cyckiem? Nie cierpię też jak każdy mi mówi, że potem będzie mi wszystko jedno przy kim cycka wystawiam do karmienia a ja zawsze mówię, że nie :/ Będę zamykała pokój albo chowała piersi bo jest to intymna sytuacja zarezerwowana dla mnie i dla dziecka. Ostatnio oglądałam 600 gr szczęscia i szok jak ten mąż robił zdjęcia swojej żonie jak karmiła piersią w tym szpitalu. No żenujące jak dla mnie. Nie muszę dodawać, że nie udało jej się synka nakarmić...Kamery, mąż z aparatem i masa ludzi, no mleko popłynie że "hej"

Agusiek zależy też jaki masz kontakt teraz z mamą U mnie bywało różnie ale teraz moja ciąża i pierwsza wnuczka nas bardzo zbliżyły. Nigdy nie będzie idealnie bo nigdy tak nie było ale moja mama jest jakaś taka bardzo wyrozumiała. Jak mówię, że czegoś nie chce to ona tego nie robi, nie strzela fochów ale swoje zdanie wyrazi do czego ma prawo : Trzeba pozwolić mamą płakać przy wnuczkach My też kiedyś będziemy siedziały przy swoich córeczkach Tylko z tymi teściowymi heh...jeszcze rozumiem jak teściowa nie ma córki i traktuje synową jak swoją ale tak? Chyba jestem dziwna
Nie no teściowa znowu szaleje może jeszcze na salę operacyjną niech wejdzie? Nie jesteś złośliwa, tylko teściowa przesadza, nie rozumiem zupełnie po co ona tam chce być. Ja jestem za tym, żeby Twój mąż jej wytłumaczył, ze to będzie wasza wspólna intymna chwila i chcecie ja przeżyć w trójkę


Co do karmienia to my mieszkamy sami z mężem a i tak będzie mi jakoś dziwnie chodzić wiecznie z cyckiem wyciagnietym, a co dopiero jakby to miało być przy tesciach

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:25   #1631
Agusiek89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez olilina Pokaż wiadomość
Hej,
my dalej w szpitalu. Masakra tu jest, co położna to inna teoria odnośnie dzieci.
Mamy problem z karmieniem bo mala przyzwyczaiła się do butli i nie umie zassać piersi... Odciągam mleko laktatorem ręcznym ale niewiele mi ściąga.
Co do cc to masakra, dla mnie to operacja i tyle. Dwie pierwsze doby straszne, z każdym dniem już co raz lepiej ale mimo to nie wspominam tego dobrze.

Pozdrawiamy z Lilcia
Domyślam się że lekko nie było... ale będzie dobrze trzymajcie się z Lilą i dużo zdrówka
__________________
Alicja już na świecie
Agusiek89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-21, 08:27   #1632
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Hej Olilina a kiedy macie planowo wyjść? Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto pomoże Ci z kp. Trzymajcie się

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:40   #1633
Amelia16
Zadomowienie
 
Avatar Amelia16
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 390
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
Ja już się pogodziłam z porodem sn i chyba jestem aż zbyt spokojna jedynie co się boje to że trafię na przepełnienie na porodówce i tyle będzie z porodu z tz...
My z tz 2 listopada mamy rocznicę, caly czas myślę czy może mała już będzie z nami czy jeszcze nie... Czy może właśnie wtedy postanowi wyjść
Ej, mam to samo, jestem dziwnie spokojna o to co się będzie działo wiadomo boję się bólu, ale czuję intuicyjnie, że wszystko pójdzie dobrze i będę miała siły
Piękny prezent na rocznicę by był my mamy 30 października 5 rocznicę ślubu, ale jednak wolałabym, żeby Tosia jeszcze posiedziała w brzuszku

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
Amelia u mnie poszły lays zielona cebulka, ale to było pyszne
Będzie mi brakowało chipsów też miałam zieloną cebulkę, ale Mąż do jakiegoś meczu dzień wcześniej zjadł

Cytat:
Napisane przez Kasiula8708 Pokaż wiadomość
Dziekuje podziel sie laysami solonymi ja mam paprykowe ale jakos mnie nie kusza
A co synek wymysla,czy po prostu gorszy dzien ma?
Mnie też jakoś paprykowe nie kręciły wczoraj, nie ten smak a Synek chyba próbuje zwrócić na siebie całą uwagę, wyczuwa, że oprócz dzielenia się z siostrą zaraz dojdzie kolejny członek rodziny i taki efekt, bo ostatnio częściej mu się to zdarza...

Cytat:
Napisane przez cornflower_girl Pokaż wiadomość
Muszę się wyżalić. Od paru dni zupełnie się posypałam pod względem kondycji (jeśli można tak to nazywać przy bardzo oszczędnym trybie życia). Bolą mnie pachwiny przy chodzeniu (wycieczka do łazienki i do kuchni po posiłek jest naprawdę niezłym wyczynem), brzuch pobolewa w każdej pozycji (leżenie, siedzenie), czuję nacisk łebka na szyjkę przy staniu. Ruchy młodego bardzo bolą, a jestem dość wytrzymała.
Nie robię nic poza leżeniem...
Cytat:
Napisane przez agne19s Pokaż wiadomość
Ja jestem ciekawa czy ta teoria o aktywności w ciazy przekladajacej się na lżejszy poród jest prawdziwa. Ja jestem bardzo aktywna, a przynajmniej tak mi się wydaje. Sprzątam dom na błysk dwa razy w tyg, gotuje piekę spaceruje prasuje Piore i myje okna. Porodu boję się jak ognia i bardzo boję się naciecia/ pekniecia. Zawsze myślałam że jestem dość odporna na ból, może nie jakoś hardkorowo ale dentysta bez znieczulenia itd itp. A w ciazy normalnie jakby wszystko się wywrocilo. Każde pobranie krwi to mnie normalnie pali pod skórą, u dentysty to łzy mi lecialy, obcielam za mocno paznokieć i szczypalo strasznie kilka dni. Normalnie jak teraz tak mi się próg bólu obniżył to poród to będzie dla mnie jak ucinanie ręki na żywca.
To ja się witam z wami w klubie. Też byłam z tych aktywnych, odpornych, ambitnych a ostatnie dni mam dokładnie jak Cornflower, jestem załamana swoją kondycją. Do tego boję się, że poród mnie złapie po całym dniu z dziećmi i nie będę miała po prostu sił, bo wieczorami to już w ogóle jest padaka, leżę i kwiczę Agnes pocieszę Cię, że nacięcia nawet nie poczujesz przy całym bólu porodowym to będzie jak lekkie szczypanie/pieczenie, oczywiście życzę jednak żebyś uniknęła. W ogóle przy porodzie szycie/nacinanie/rodzenie łożyska to pikuś

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość
Amelia jadłam laysy ostre chili, dzisiaj schodzi mi skóra z języka i z ust Przez to pojadę jutro na krew i mocz bo nie wiadomo co by wyszło po takiej ilości chipsów przed tym cc Mam straszną ochotę od soboty w sumie na ostre i tak np. w poniedziałek jadłam ostre papryczki marynowane + czosnek. Co to się działo potem w brzuchu, Zuzia oszalała
Wiesz, że ostre jedzenie może przyspieszyć poród? Zresztą, Ty i tak na wylocie, więc co tam !

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Witam się w 36 tygodniu i 9 miesiącu Kiedy to zleciało? Już niedługo Julka będzie z nami
Gratuluję!!!

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Olilina, przykro, że tak ciężko zniosłaś cc, niestety taka prawda, że to operacja i chociaż nie przeżywa się bólu skurczy to ból pooperacyjny bywa nieznośny obyś szybko doszła do pełnej formy. Z malutką nic na siłę, zrelaksuj się, kp może jeszcze u Ciebie ruszyć, w końcu miałaś wykonane cięcie przedterminowo bez objawów porodu, więc organizm dopiero zaskakuje, że dziecko już wyszło na świat szkoda tylko, że położne mało pomocne w całej sytuacji :/ trzymajcie się!!
__________________
1 , 2 , 3
Amelia16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:40   #1634
srebrna_smuga
Wtajemniczenie
 
Avatar srebrna_smuga
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 257
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez olilina Pokaż wiadomość
Hej,
my dalej w szpitalu. Masakra tu jest, co położna to inna teoria odnośnie dzieci.
Mamy problem z karmieniem bo mala przyzwyczaiła się do butli i nie umie zassać piersi... Odciągam mleko laktatorem ręcznym ale niewiele mi ściąga.
Co do cc to masakra, dla mnie to operacja i tyle. Dwie pierwsze doby straszne, z każdym dniem już co raz lepiej ale mimo to nie wspominam tego dobrze.

Pozdrawiamy z Lilcia
Ola trzymajcie się Podobno w każdym szpitalu co położna to inna teoria więc nie dziwie się, że się denerwujesz. Kiwaj głową i rób co Ci intuicja matczyna podpowiada

Trzymam kciuki mocne za laktację, nie poddawaj się ale też nic na siłę. Buziaki

Cytat:
Napisane przez Agusiek89 Pokaż wiadomość
Z mamą mam kontakt jako taki, bardziej chce cały czas narzucać swoje zdanie - czym mnie drażni, wtrąca się we wszystko, ale też dużo pomaga. Jest osobą skrytą, nie wylewną, nie okazuje za bardzo swoich uczuć i nie mówi o nich. Więc ten kontakt jest jaki jest wolałabym żeby tylko mąż był przy mnie przez te 3 dni, a do niej byśmy zajechali z Maleństwem po wyjściu ze szpitala.
To moja znów jest bardzo wylewna z emocjami ale właśnie nigdy się nie narzuca. :X Mam nadzieje, że Twoja mama zrozumie i zaczeka cierpliwie na wnusię aż przyjedziecie

Cytat:
Napisane przez cynamon_ Pokaż wiadomość
Srebrna_smuga, no to zeby tesciowa koczowala pod sala operacyjna to totalna przeginka, czy ona nie ma taktu? Moja mimo ze będzie u nas w Niemczech kiedy będę rodzila, na bank nie będzie chciala do szpitala pojechać z moim mezem i synkiem, dlatego zebym nie czuła się skrepowana. A Twój Tz nie może jej przemówić do rozsądku? Ja bym walczyla jak lew, przeciez te pierwsze chwile WE TRÓJKĘ juz wam się nie powtorza, napewno będa łzy wzruszenia, szczęścia po co ona tam ma siedzieć i wam przeszkadzać
I tak zrobię. Będę walczyć o to żeby nikogo tam nie było choćbym miała się wykłócać parę dni z mężem to i tak postawie na swoim Już mu też powiedziałam, że jak mnie wszyscy wkur...to zrobię raban i wstyd na szpital i po proszę położne żeby nikogo do nas nie wpuszczały. Tak jak mówisz, to mają być nasze chwile i nie dam sobie wejść w ten sposób na głowę. Dzięki za słowa wsparcia

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
Hello


Makijaż do cc na pewno odpada , chyba że umaluj się na przyjęcie a przed pójściem na salę sobie zmyjesz szybko jakimiś chusteczkami?

Ja bym chyba coś wymyśliła, że jest zakaz odwiedzin albo są ograniczone do 1 osoby i tyle, bo faktycznie po cc nie będziesz się czuła najlepiej to po co Ci dokładać stresu



Nie no teściowa znowu szaleje może jeszcze na salę operacyjną niech wejdzie? Nie jesteś złośliwa, tylko teściowa przesadza, nie rozumiem zupełnie po co ona tam chce być. Ja jestem za tym, żeby Twój mąż jej wytłumaczył, ze to będzie wasza wspólna intymna chwila i chcecie ja przeżyć w trójkę


Co do karmienia to my mieszkamy sami z mężem a i tak będzie mi jakoś dziwnie chodzić wiecznie z cyckiem wyciagnietym, a co dopiero jakby to miało być przy tesciach

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie, pierwszy raz będę w szpitalu na operacji, na tak długo, w nowej sytuacji. No naprawdę, ja zawsze mam z tym wszystkim pod górę. Pytałam się sióstr już nawet czy tylko ja mam problemy takie z teściami? I wychodzi na to, że tak

Dzisiaj z nim dokładnie ustalę co i jak żeby jutro na obiedzie u teściów nie było zdziwienia, że ja mówię co innego a on co innego podtrzymuje.

Mam nadzieję, że nie będą tam w szpitalu tak ochoczo wszystkich od razu po operacji wpuszczać...

Corn mam nadzieję, że to nic poważnego z okiem nie będzie

Dzięki jeszcze raz dziewczyny za wszystkie słowa Że też ja muszę zawsze się tak użerać ze wszystkim... Dobrze, że mam taki charakter bo pewnie inna by już wymiękła
__________________

Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie..teraz mamy wszystko 
Zuzia już na świecie

srebrna_smuga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:42   #1635
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

A właśnie czytam ze olilina tez urodziła w CSK! to byłyśmy razem na oddziale tzn ja dalej siedzę
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:46   #1636
srebrna_smuga
Wtajemniczenie
 
Avatar srebrna_smuga
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 257
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
A właśnie czytam ze olilina tez urodziła w CSK! to byłyśmy razem na oddziale tzn ja dalej siedzę
Ale super Z tego co napisała przed chwilą to ona też dalej siedzi
__________________

Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie..teraz mamy wszystko 
Zuzia już na świecie

srebrna_smuga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:52   #1637
fasterka90
Zadomowienie
 
Avatar fasterka90
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 274
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

olilina fajnie że się odzywasz trzymam kciuki za szybki powrót do domu i za kp, ale pamiętaj że jak się nie uda to też się świat nie zawali! A jak malutką,wszystko z nią ok?

Piszecie dziewczyny o tych chipsach a mi się niedobrze na samą myśl robi :p jeszcze zielona cebulka, odrazu czuje tą zgage którą bym po tym miała :p chociaż właśnie jem żelki po których pewnie też mnie zgaga nie ominie...

Ja się trochę boje jak tz się zachowa, czy się wzruszy, rozczuli, cokolwiek. Boje się że nie pokaże swoich uczuć, emocji. Albo że ich w ogóle nie będzie miał? On czasami jest taki...zimny. Ostatnio wobec mnie jest bardzo czuły, troskliwy, mówi że już bardzo czeka na małą. Ale jakoś się boję żeby nie zepsuł tych pierwszych chwil razem
__________________
02.11.2012
09.03.2015 II kreski
13.11.15 Ola 2790g, 49cm
fasterka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:55   #1638
Agusiek89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
olilina fajnie że się odzywasz trzymam kciuki za szybki powrót do domu i za kp, ale pamiętaj że jak się nie uda to też się świat nie zawali! A jak malutką,wszystko z nią ok?

Piszecie dziewczyny o tych chipsach a mi się niedobrze na samą myśl robi :p jeszcze zielona cebulka, odrazu czuje tą zgage którą bym po tym miała :p chociaż właśnie jem żelki po których pewnie też mnie zgaga nie ominie...

Ja się trochę boje jak tz się zachowa, czy się wzruszy, rozczuli, cokolwiek. Boje się że nie pokaże swoich uczuć, emocji. Albo że ich w ogóle nie będzie miał? On czasami jest taki...zimny. Ostatnio wobec mnie jest bardzo czuły, troskliwy, mówi że już bardzo czeka na małą. Ale jakoś się boję żeby nie zepsuł tych pierwszych chwil razem
Ale jeśli nie okaże swoich uczuć tuż po porodzie, to nie miej mu za złe, facet może być w szoku chcąc nie chcąc
__________________
Alicja już na świecie
Agusiek89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 08:58   #1639
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
olilina fajnie że się odzywasz trzymam kciuki za szybki powrót do domu i za kp, ale pamiętaj że jak się nie uda to też się świat nie zawali! A jak malutką,wszystko z nią ok?

Piszecie dziewczyny o tych chipsach a mi się niedobrze na samą myśl robi :p jeszcze zielona cebulka, odrazu czuje tą zgage którą bym po tym miała :p chociaż właśnie jem żelki po których pewnie też mnie zgaga nie ominie...

Ja się trochę boje jak tz się zachowa, czy się wzruszy, rozczuli, cokolwiek. Boje się że nie pokaże swoich uczuć, emocji. Albo że ich w ogóle nie będzie miał? On czasami jest taki...zimny. Ostatnio wobec mnie jest bardzo czuły, troskliwy, mówi że już bardzo czeka na małą. Ale jakoś się boję żeby nie zepsuł tych pierwszych chwil razem
Będzie plakal jak dziecko zobaczysz:P w takich chwilach to chyba nawet najwiekszy twardziel się rozczuli
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-21, 09:01   #1640
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Srebrna_smugo, trzeba przyznać że masz naprawdę dużo cierpliwości, ja bym już pewnie dawno nie wytrzymała i zrobiła awanturę powodzenia z teściami, mam nadzieję, że do nich dotrze co nieco.
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 09:02   #1641
Amelia16
Zadomowienie
 
Avatar Amelia16
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 390
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
Ja się trochę boje jak tz się zachowa, czy się wzruszy, rozczuli, cokolwiek. Boje się że nie pokaże swoich uczuć, emocji. Albo że ich w ogóle nie będzie miał? On czasami jest taki...zimny. Ostatnio wobec mnie jest bardzo czuły, troskliwy, mówi że już bardzo czeka na małą. Ale jakoś się boję żeby nie zepsuł tych pierwszych chwil razem
Jestem pewna, że napewno oczy mu się spocą nie ma siły na takie emocje, napewno go ruszy przyjście na świat dziecka
__________________
1 , 2 , 3
Amelia16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 09:05   #1642
srebrna_smuga
Wtajemniczenie
 
Avatar srebrna_smuga
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 257
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
olilina fajnie że się odzywasz trzymam kciuki za szybki powrót do domu i za kp, ale pamiętaj że jak się nie uda to też się świat nie zawali! A jak malutką,wszystko z nią ok?

Piszecie dziewczyny o tych chipsach a mi się niedobrze na samą myśl robi :p jeszcze zielona cebulka, odrazu czuje tą zgage którą bym po tym miała :p chociaż właśnie jem żelki po których pewnie też mnie zgaga nie ominie...

Ja się trochę boje jak tz się zachowa, czy się wzruszy, rozczuli, cokolwiek. Boje się że nie pokaże swoich uczuć, emocji. Albo że ich w ogóle nie będzie miał? On czasami jest taki...zimny. Ostatnio wobec mnie jest bardzo czuły, troskliwy, mówi że już bardzo czeka na małą. Ale jakoś się boję żeby nie zepsuł tych pierwszych chwil razem
W ogóle z jedzeniem zauważyłam u siebie zmianę, na gorzej. O 7 jestem głodna więc jem duże śniadanie. Potem nie jestem głodna aż do 14, zjem obiad i później tylko lekką kolację. Nadchodzi 23 i nastaje zonk. Mam ochotę na pizzę, kurczaka z kfc, chipsy i colę kiedy wcześniej jedyna zachcianka to była cola Oczywiście tego nie jem ale pomelo jadłam 4 dni z rzędu w całości sama

Napewno Tż będzie wzruszony, w szoku i jednocześnie w strachu
__________________

Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie..teraz mamy wszystko 
Zuzia już na świecie

srebrna_smuga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 09:10   #1643
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Co do Tz-tow to mój się poryczal normalnie pierwszy raz go widzialam w takim stanie ostatnio to wspominalismy i powiedział ze tym razem moze byc jeszcze gorzej haha
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 09:14   #1644
srebrna_smuga
Wtajemniczenie
 
Avatar srebrna_smuga
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 257
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
Srebrna_smugo, trzeba przyznać że masz naprawdę dużo cierpliwości, ja bym już pewnie dawno nie wytrzymała i zrobiła awanturę powodzenia z teściami, mam nadzieję, że do nich dotrze co nieco.
Powiem Ci szczerze, że nie wiem skąd we mnie tyle cierpliwości...W zasadzie odbija się to na mężu bo jemu cisnę, że to nie jest normalne zachowanie. Nie chce się już złościć, wolę porozmawiać z Zuzią że za parę dni się spotkamy i żeby się nie bała jak ją wyciągną w te światła i że będę ją chronić
__________________

Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie..teraz mamy wszystko 
Zuzia już na świecie

srebrna_smuga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 09:24   #1645
lexie42
Zakorzenienie
 
Avatar lexie42
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: DG
Wiadomości: 3 852
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez olilina Pokaż wiadomość
Hej,
my dalej w szpitalu. Masakra tu jest, co położna to inna teoria odnośnie dzieci.
Mamy problem z karmieniem bo mala przyzwyczaiła się do butli i nie umie zassać piersi... Odciągam mleko laktatorem ręcznym ale niewiele mi ściąga.
Co do cc to masakra, dla mnie to operacja i tyle. Dwie pierwsze doby straszne, z każdym dniem już co raz lepiej ale mimo to nie wspominam tego dobrze.

Pozdrawiamy z Lilcia
Trzymajcie się tam ciepło z każdym dniem będzie coraz lepiej

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
Ja się trochę boje jak tz się zachowa, czy się wzruszy, rozczuli, cokolwiek. Boje się że nie pokaże swoich uczuć, emocji. Albo że ich w ogóle nie będzie miał? On czasami jest taki...zimny. Ostatnio wobec mnie jest bardzo czuły, troskliwy, mówi że już bardzo czeka na małą. Ale jakoś się boję żeby nie zepsuł tych pierwszych chwil razem
Też jestem ciekawa jak mój zareaguje. Mam nadzieję, że okaże jakieś emocje

Dzięki dziewczyny za pomysły na obiadki chyba dzisiaj jakąś rybkę sobie zrobię, a mąż ma z wczoraj jego ulubiony makaron
Robię dzisiaj drugie podejście do GBS, oby się udało tym razem.
lexie42 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 09:52   #1646
fasterka90
Zadomowienie
 
Avatar fasterka90
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 274
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Trochę mnie pocieszyłyście co do zachowania tz dzięki
__________________
02.11.2012
09.03.2015 II kreski
13.11.15 Ola 2790g, 49cm
fasterka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 10:07   #1647
agne19s
Zadomowienie
 
Avatar agne19s
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 106
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość
Ola trzymajcie się Podobno w każdym szpitalu co położna to inna teoria więc nie dziwie się, że się denerwujesz. Kiwaj głową i rób co Ci intuicja matczyna podpowiada

Trzymam kciuki mocne za laktację, nie poddawaj się ale też nic na siłę. Buziaki



To moja znów jest bardzo wylewna z emocjami ale właśnie nigdy się nie narzuca. :X Mam nadzieje, że Twoja mama zrozumie i zaczeka cierpliwie na wnusię aż przyjedziecie



I tak zrobię. Będę walczyć o to żeby nikogo tam nie było choćbym miała się wykłócać parę dni z mężem to i tak postawie na swoim Już mu też powiedziałam, że jak mnie wszyscy wkur...to zrobię raban i wstyd na szpital i po proszę położne żeby nikogo do nas nie wpuszczały. Tak jak mówisz, to mają być nasze chwile i nie dam sobie wejść w ten sposób na głowę. Dzięki za słowa wsparcia




Dokładnie, pierwszy raz będę w szpitalu na operacji, na tak długo, w nowej sytuacji. No naprawdę, ja zawsze mam z tym wszystkim pod górę. Pytałam się sióstr już nawet czy tylko ja mam problemy takie z teściami? I wychodzi na to, że tak

Dzisiaj z nim dokładnie ustalę co i jak żeby jutro na obiedzie u teściów nie było zdziwienia, że ja mówię co innego a on co innego podtrzymuje.

Mam nadzieję, że nie będą tam w szpitalu tak ochoczo wszystkich od razu po operacji wpuszczać...

Corn mam nadzieję, że to nic poważnego z okiem nie będzie

Dzięki jeszcze raz dziewczyny za wszystkie słowa Że też ja muszę zawsze się tak użerać ze wszystkim... Dobrze, że mam taki charakter bo pewnie inna by już wymiękła
Srebrna, a może załatw to tak że jest teraz sezon przeziebien i do szpitala wpuszczają tylko mezow choć od grudnia może być ze i oni nie wejdą. Ja bym coś nasciemniala ale nie wyklocala się ani nic bo może po porodzie nawet pomoc teściów będziesz bardzo potrzebować w tym szpitalu u nas to od stycznia zaczyna się ostry sezon zachorowan i już kilka razy się zdarzyło ze facet zegnal żonę w drzwiach i odbierał 3 dni po porodzie





Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
olilina fajnie że się odzywasz trzymam kciuki za szybki powrót do domu i za kp, ale pamiętaj że jak się nie uda to też się świat nie zawali! A jak malutką,wszystko z nią ok?

Piszecie dziewczyny o tych chipsach a mi się niedobrze na samą myśl robi :p jeszcze zielona cebulka, odrazu czuje tą zgage którą bym po tym miała :p chociaż właśnie jem żelki po których pewnie też mnie zgaga nie ominie...

Ja się trochę boje jak tz się zachowa, czy się wzruszy, rozczuli, cokolwiek. Boje się że nie pokaże swoich uczuć, emocji. Albo że ich w ogóle nie będzie miał? On czasami jest taki...zimny. Ostatnio wobec mnie jest bardzo czuły, troskliwy, mówi że już bardzo czeka na małą. Ale jakoś się boję żeby nie zepsuł tych pierwszych chwil razem
Kurde Fasterka a za mną chodzą właśnie takie mocno kwaśne zelki, ale nawet do sklepu mi się iść nie chce no I po zelkach bolą mnie zeby

Amelio jesteś z nami w grupie na Facebooku ??
A co do naciecia to szpital który mam najbliżej i ten do którego chyba pojadę rodzic nie stosuje ochrony krocza, i położna mnie uprzedzila ze każdą pierworodka jest nacinana bez wyjątku...
__________________
"Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień
Nie masz co wspominać? Lepiej swe życie zmień!"
agne19s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 10:08   #1648
Agusiek89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Dziewczyny Wy tu wszystkie chcecie jak najszybciej urodzić a mi mąż mówi, żebym co najmniej do tp dotrwała, to ten remont może uda mu się skończyć jeszcze równo miesiąc męczarni... Może nawet na grudzień się załapię
__________________
Alicja już na świecie
Agusiek89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 10:08   #1649
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Cytat:
Napisane przez srebrna_smuga Pokaż wiadomość
Ogarnęłam wczoraj pierwszą stronę znów, mam dość zajęło mi to dwie godziny i nawet zdjęć nie wklejam bo jak znów edytuję post to wszystko zniknie. Jestem bardzo zła, że te kody html tak znikają i nie poprawnie funkcjonują
Też mnie to niesamowicie w☠☠☠☠ia..


Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Witam się w 36 tygodniu i 9 miesiącu Kiedy to zleciało? Już niedługo Julka będzie z nami

srebrna_smuga, ja bym się na Twoim miejscu nie malowała. Ja też bez makijażu wyglądam jak nastolatka, ale mam to gdzieś - tym bardziej w czasie porodu będzie mi to wisieć co będą o mnie myśleć. Będą mieli w dokumentach mój pesel, więc i wiek będą znać

Mi się śniło, że Julka już była z nami. Ale miała tak może z 1-2 miesiące, już kumata była Mąż też się nią zajmował, ehh rozmarzyłam się


Cytat:
Napisane przez olilina Pokaż wiadomość
Hej,
my dalej w szpitalu. Masakra tu jest, co położna to inna teoria odnośnie dzieci.
Mamy problem z karmieniem bo mala przyzwyczaiła się do butli i nie umie zassać piersi... Odciągam mleko laktatorem ręcznym ale niewiele mi ściąga.
Co do cc to masakra, dla mnie to operacja i tyle. Dwie pierwsze doby straszne, z każdym dniem już co raz lepiej ale mimo to nie wspominam tego dobrze.

Pozdrawiamy z Lilcia
Trzymajcie się dzielnie !

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość

Co do karmienia to my mieszkamy sami z mężem a i tak będzie mi jakoś dziwnie chodzić wiecznie z cyckiem wyciagnietym, a co dopiero jakby to miało być przy tesciach

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
Przecież nie chodzi się cały czas z cyckiem na wierzchu Wyciągasz do karmienia - co 3 godziny mniej więcej. Pozatym karmić można w osobnym pomieszczeniu, tak jak ja zamierzam - w sypialni.
Nie wyobrażam sobie żeby przy kimś wyciągnąć cycka i karmić, nawet pewnie przy Tż to będzie dla mnie trochę dziwne.


Nie spałam prawie w ogóle dziś. Usnęłam koło 1, po 2 obudziłam się do wc, po 3 obudziłam się drugi raz do wc, po 4 obudziła mnie mama, i od wtedy zasnęłam dopiero koło 7..
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-21, 10:09   #1650
dzikasliwka
Rozeznanie
 
Avatar dzikasliwka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: okolice Kielc
Wiadomości: 569
Dot.: Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarb

Hej dziewczyny!

Podczytuję Was, ale jakoś nie mam weny. Jestem nie do życia... W niedzielę zmarła moja kochana babcia po walce ze straszną chorobą i jakoś nie mogę dojść do siebie po tym wszystkim Staram się nie dopuszczać tego do siebie, ale no nie da się... Śpię po 2-4 godziny, choć dzisiaj chyba zmęczenie wzięło górę i spałam aż do 10. Jeszcze jutro pogrzeb...

Wczoraj byłam na ktg, czekałam ponad 2 godziny na swoją kolej, bo tyle było ludzi i w międzyczasie jeszcze dziewczyny do przyjęcia z izby, potem jak już weszłam to zapomniały o nas i leżałam prawie godzinę! Myślałam, że pie.rdo.lca dostanę na tej kozetce i zaczęłam się przekręcać, noi potem lekarka dyzurująca mówi do mnie, że dziecku tętno spadło, a ja że się przekręcałam, a ona, że ok. Zapis bez żadnego skurczu, nic, zero, null. Oczywiście ciśnienie mi skoczyło, no bo jakżeby inaczej, tego też się czepiła, a ja mówię, że to tylko u lekarza takie, bo mierzę w domu i jest ok Generalnie dziwna kobita, ale mojej się nie doczekałam, to znaczy ona mnie, bo musiała iść i powiedziała, że tamta spojrzy. No, ale zadzwoniłam, skonsultowałam i jest ok.

Do tego w poniedziałek o domu wróciła moja mama ze szpitala po przeszczepie szpiku. Wszystko dobrze, tylko mimo tego, że leżała 4 tygodnie w izolatce, w sterylnych warunkach, to ktoś ją tam OSPĄ zaraził!!! Nie mieszkamy razem, ale chciałabym pójść i pogadać, a tak to nie mogę bo nie uśmiecha mi się półpaścem zarazić na końcówce, ehhh

Także, ciekawie u mnie...


wizaz_pl chyba Cię wczoraj widziałam na izbie w szpitalu Byłaś może w takiej bluzeczce w paseczki? Miałam podejść, ale nie byłam pewna
dzikasliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-13 16:02:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:23.