Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011 - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki tytuł nowego wątku?!
"Raczkowanie trudna sprawa wie o tym każdy maluch i jego mama" 2 6,25%
"Po dywanie dzieci buszują, a mamy wciąż na forum plotkują " 6 18,75%
"Tu ząbek, tam raczek, rozwija się nam każda dziewczynka i każdy chłopaczek" 0 0%
"Bolące dziąsła nam sen z powiem zabierają, w nagrodę siekacze nam dają" 1 3,13%
"Fikołek tu , fikołek tam, dzieci fikają nam " 1 3,13%
"Idzie raczek nieboraczek jak ugryzie będzie znaczek" :P:P:P 22 68,75%
Głosujący: 32. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-07, 15:08   #1681
Sharifa
Rozeznanie
 
Avatar Sharifa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Tanger
Wiadomości: 810
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Witam popoludniowo Nadia wlasnie poszla spac, a ja mam chwile dla siebie

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
zanim nadrobie to się chwalę

moje szczęscie ma 68 cm długości i waży 6600g cały czas ładnie w 25 centylu z wagą i dzielna była na szczepieniu.

co do jej siadania i fikania na brzuszek i plecki pani dr powiedziała ze ma do 7 m-ca zaliczone


Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
trzymamy




e tam, ja nie daje i już bom matka wariatka i nawet nie umiem uzasadnić dlaczego, no nie lubie...
Wiadomo dziadki, rodzeństwo, najbliższe ciocie to luz - ale 30 czy 50 osób to sobie nie wyobrażam. Sama byłabym zmęczona pogadaniem z każdym.



tez tak mam, wogóle nie lubie podawania dzieci z rączek do rączek.




zresztą to też od dziecka zależy.

Jedne to lubią inne nie. Jak widze po małej ze zmęczona to zabieram i do widzenia. Najwyżej sie ktoś obrazi, olewam.
Kurcze cos nie moge sie wyslowic chcialam napisac, ze chyba jest inaczej jak tylko kilka osob bierze na raczki niz przy takim masowym spedzie. U mnie jak Nadia byla mniejsza to juz przy 6 osobach z reki do reki byl na koniec ryk i szybkie oddawanie mamie

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
a to też możliwe każde dziecko inne

mój mały menścizna się przemieszcza po podłodze do tyłu i w boki ale zawsze coś rozkładam mu wabiki na kocu i buszuje a myslałam że mu tusza nie pozwoli na takie szaleństwa
moja mala krolewna dalej ani mysli przekrecac sie z pleckow na brzuszek. Z pomoca mamy bardzo sprawnie fika, ale zeby wpasc na to ze z wyginania do tv mozna fiknac na brzuszek to juz nie bardzo.

Cytat:
Napisane przez martunia_199 Pokaż wiadomość

Czy ja wiem moja Zuza wędruje z rąk do rąk i nie mam z tym problemu. O całowaniu powiedziałam wszystkim na samym początku że zabraniam i tyle. Siostra moje najmłodsza jak tylko słyszy że Zuzia płacze a jej nie biorę na ręce to krzyczy na mnie i od razu po nią leci ale nie przeszkadza mi to - w końcu pierwsze dziecko w rodzinie więc wszyscy się chcą nią nacieszyć.

Kuzyna synek od małego był Izolowany od ludzi i teraz taki z niego dzikus że masakra. Ma rok skończony a do mojego dziadka na ręce nie pójdzie bo on dziadka nie zna i się boi a Zuzię dziadek bierze na ręce, gada do niej, cieszy się jak przyjeżdżamy i jest bardzo dumny. I jest mu troszkę smutno że ma ograniczony kontakt z prawnukiem mimo że mieszka w tej samej miejscowości Na roczku nawet nie zrobili dziadkowi zdjęcia z prawnukiem bo ona płakał i się bał i przez całe pół dnia nie było okazji na zrobienie zdjęcie - wiecie jak dziadkowi było przykro, jaki miał żal w głosie gdy mi to mówił

się rozpisałam
Ja sie boje troche jak to bedzie jak pojedziemy do Polski jak Nadia bedzie troche wieksza. Planujemy na wakacje, ale wiadomo, ze babci nie widziala odkad skonczyla 3mce wiec to bedzie jak ktos obcy ale moze przesadzam i moj skarbek "poczuje" ze to najukochansza babcia Ale tak jak piszesz - ze w jednym miescie i ograniczony kontakt to rzeczywiscie dziwnie i strasznie przykre.

A tak w ogole to moje dziecko co druga noc spi dobrze i co druga pobudki czeste. Nie wiem tylko czy w ten sposob chce mamie dac odpoczac czy dopiec
__________________
Totalna fanka oleju arganowego
Sharifa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:15   #1682
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

mama zosi tak sobie myślę, że to chyba rzeczywiście od dziecka zależy.
Np. my z A. siedzimy same -> cisza, spokój, zero hałasu. Wy podobnie. Może dlatego dzieci tak reagują na tłumy Może gdyby w domu mieszało z nami więcej osób, reakcja byłaby inna.
Choć z drugiej strony wg mnie nie ma zasady, że jak np. mama siedzi z dzieckiem to ono będzie dzikie, bo ciągle tylko z mamą, a jak jest posłane np. do żłobka, do ludzi to będzie super mega odważne. U mnie w rodzinie było zupełnie odwrotnie i się to nie sprawdziło kompletnie. Syn siostry, który był zabierany wszędzie, przedszkole, ciągle z ludźmi -> strasznie nieśmiały wobec obcych, a drugiej siostry syn, który był z nią w domu dopóki nie poszedł do zerówki -> mały cwaniaczek, sprzedałby każdego, z każdym pogadał, wcale się nie bał.
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:19   #1683
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość

A najlepszym dowodem na to, że A. nie lubi gości/tłumu itp. jest np. fakt z ostatniej soboty i wizyty u teściów, gdzie A. płakała, marudziła i musieliśmy wracać. A jak przyjechała do domu, rozejrzała się i śmieje się od ucha do ucha. Położyliśmy ją i się bawiła, a u teściów płakała noszona na rączkach.
Cytat:
Napisane przez mama zosi Pokaż wiadomość
A co do wizyt u rodziny, to potem dochodzimy pół dnia ( a głównie nocy) do siebie
Oliśka ma to samo.
ale wiem, ze sa takie dzieci którym wsio ryba jaka ciocia nosi byle nosić przykładem córka mojej przyjaciółki, która wprost kocha gości, duzo ludzi i z rączki do rączki
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:27   #1684
indygo79
Zadomowienie
 
Avatar indygo79
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 772
GG do indygo79
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez thelilah Pokaż wiadomość
u nas nocka taka jak ostatnio niestety
czas się chyba zacząć przyzwyczajać do nocnych pobudek

no współczucie



mi mama roznosiła małego, ale nie miałam serca jej mówić żeby go odkładała, chociaż czasem dawałam małe aluzje, że ja się zadźwigam jak tu wrócę...

no ja też nie chciałam teściowej przykrości robić delikatnie to ograniczałam ale kłopot mam i nauczkę na przyszłość


ja też myślę, ze kremowy jest ok



rozumiem
ja gdybym nie mogła też musiała bym się za jakąś nianią rozglądać, dlatego cieszę się, że mimo wszystko mały będzie z tatą

no to jest super rozwiązanie
Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
Cotka - chwal się upolowanym kombinezonem

Danika -
a my tak troszkę z boczku ostatnio na forum, ale czytamy, czytamy na bieżąco
A co u nas - zębów nie widać, próbujemy usiąść, ale póki co kończy się na próbach, położeni na macie przewracamy się w każdą stronę, pełzamy jak rak na pleckach odpychając się nóżkami i myślimy jakby tu zerknąć w tv Próbujemy marchewki, ziemniaka, brokuła, ale i tak najlepsze jest jabłuszko, bo najsłodsze
Siedzimy sobie prawie cały czas same, bo M. pracuje, pracuje i jeszcze raz pracuje.
Teraz będziemy latać i prosić gości na chrzciny, bo już czas depcze nam po piętach.
dla Amelci

Cytat:
Napisane przez spa82 Pokaż wiadomość
Witamy sie na polskiej ziemi
Chociaż cieszę się średnio bo Lbn przywitał nas w nocy śniegiem
Lot minął całkiem nieźle. Judi na poczatku strasznie sie wkurzała bo było gorąco a tu ani wstać ani się położyc ale w końcu padła i zasnęła-i tak spała aż do Lublina

Mamazosi, Martunia, Cotka, Madzialena, Acelinka dziekuję Wam bardzo za chęć pomocy i odpowiedzi

Ja narazie zmykam. Mam mnóstwo prania, układania, rozpakowywania itp. Wrócę później. Pa!
oj czekaj, ja nawet nie zaskoczyłam, ze Ty tez z lublina

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
Danika też bym wolała, żeby moja bardziej kochała marchewę, dlatego jabłuszka nie daje codziennie i nie za dużo. Wiadomo - warzywka zdrowsze, dlatego brawo dla Guni, że dokonuje takich dobrych wyborów Zresztą A w ogóle nie daje jeszcze za dużo tych stałych pokarmów. Tyle o ile
Chrzciny - prosimy ok. 50 osób, ale nie wiem czy wszyscy przyjdą. A imprezka w lokalu. Choć mam takiego nerwa na te chrzciny, bo jak sobie pomyślę, że wszyscy będą chcieli brać Amelkę itp. Chyba im dziecka nie dam i wyjdę na wredną i zazdrosną o dziecko matkę. Trudno
wow, 50 osób my chrzciny malutkie, 22 kwietnia chyba

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Szymczyk śpi więc na szybko nadrabiam, mało mnie tu bo tż ma nocną zmianę i teraz śpi a ja siedzę z małym u babci i nie mam tam neta

I chciałam się pochwalić, że dostałam ofertę pracy Narazie na umowę na zastępstwo a potem się zobaczy (a wszystko przez szpital gdzie spotkałam starą znajomą)

super, super a od kiedy ewentualnie??

A i chciałam zapytać, może któraś będzie wiedzieć: czy to możliwe, że Szymkowi idą dolne dwójki jak jeszcze mu nie wyszły górne jedynki Bo coś mi się zdaje, że się na dole ząbek czai

myśle że tak, to pewnie kwestia indywidualna

Cytat:
Napisane przez irmith Pokaż wiadomość
Dokładnie tak, ja żałowałam że nie założyłam jednak z uszkami
Natka za pracę, zawsze coś

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------



ja wręczyłam matce chrzestnej i tęskniłam sobie

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

2 godzinki mała pospała czas ją budzić na karmienie więc znikam

dziś idę do gina i będziemy decydować co dalej ze mną, boję się jak piorun więc proszę was o kciuki
kciuki, kciuki będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Ja jak jadę do rodziny czy przyjeżdżają do nas to mam świadomość, że nie przyjeżdżają podziwiać mnie i malego, ale pobawić się, ponosić, przytulić.
Poza tym to przecież rodzina Która nie przyjeżdża machać z daleka do małego i dać tylko prezenty

Ale ja to mam luźne podejście chyba, ale nie chciałabym później takiego dzikuska
Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Aga, przecież masz już półroczną córę. Ja wiem, że ona dla Ciebie zawsze będzie najkochańsza, najmniejsza i w ogóle, ale takie trzymanie tylko dla siebie to przecież niezdrowe i dla Ciebie i dla niej Nie obraź się. Tak sobie dumam gośno. Możliwe że nietrafnie kompletnie.
ja jak Aga i danika nie lubie dawania Małej innym i juz. tata, siostra, szwgaierka, tyeściowa, bliskie ciocie tak ale reszta nie. Mała się denerwuje, gorąco jej, pręzy się. a na odludka nie wyrośnie, bo byłysmy jużw kilku miejscach, spałyśmy w różnych domach, mała w nowym lózeczku, tam inne otoczenie i było gites. a jak ktos chce przytulac, całować itp niech sobie swoje urodzi

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
trzymamy




e tam, ja nie daje i już bom matka wariatka i nawet nie umiem uzasadnić dlaczego, no nie lubie...
Wiadomo dziadki, rodzeństwo, najbliższe ciocie to luz - ale 30 czy 50 osób to sobie nie wyobrażam. Sama byłabym zmęczona pogadaniem z każdym.

ja tez matka-wariatka w tej kwestii


Jedne to lubią inne nie. Jak widze po małej ze zmęczona to zabieram i do widzenia. Najwyżej sie ktoś obrazi, olewam.
o to, to, to

a skutek noszenia na rękach przez trzy dni prawie cały czas mam teraz

Danika, za wymiary malutkie GRATULACJE - cytat twój mi ucięło
__________________
Agatka

"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C.


indygo79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:33   #1685
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
A najlepszym dowodem na to, że A. nie lubi gości/tłumu itp. jest np. fakt z ostatniej soboty i wizyty u teściów, gdzie A. płakała, marudziła i musieliśmy wracać. A jak przyjechała do domu, rozejrzała się i śmieje się od ucha do ucha. Położyliśmy ją i się bawiła, a u teściów płakała noszona na rączkach.
Aga wiesz u nas jest podobnie i ja się zastanawiam, czy to powód do zmartwień? Czy Franuś faktycznie jest za mały?
On całe dnie spędza ze mną sam, czasem z moją mamą i wieczory z mężem. Nie bardzo lubi tłum, hałas - a to nieuniknione jak przyjeżdża męża rodzeństwo. Wolałabym, by w miarę dobrze się czuł w takim harmidrze, bo tak spędzamy święta, wakacje. Mążma jeszcze 3 rodzeństwa i naprawdę jest wesoło i gwarno jak wszyscy zjadą, do tego w rodzinie są urwisowate 2,5 letnie bliźniaki. Nie chciałabym mieć dzikuska, ale z drugiej strony jak nie muszę, to nie zabieram Frania do nich.
I nie wiem, czy dobrze robię, nie wiem kiedy powinien przyjść ten właściwy moment na "oswajanie" Franka .

No tak, Danika brawa za wymiary Olgi . Laska Ci rośnie .
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:39   #1686
mama zosi
Zakorzenienie
 
Avatar mama zosi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
mama zosi tak sobie myślę, że to chyba rzeczywiście od dziecka zależy.
Np. my z A. siedzimy same -> cisza, spokój, zero hałasu. Wy podobnie. Może dlatego dzieci tak reagują na tłumy Może gdyby w domu mieszało z nami więcej osób, reakcja byłaby inna.
Choć z drugiej strony wg mnie nie ma zasady, że jak np. mama siedzi z dzieckiem to ono będzie dzikie, bo ciągle tylko z mamą, a jak jest posłane np. do żłobka, do ludzi to będzie super mega odważne. U mnie w rodzinie było zupełnie odwrotnie i się to nie sprawdziło kompletnie. Syn siostry, który był zabierany wszędzie, przedszkole, ciągle z ludźmi -> strasznie nieśmiały wobec obcych, a drugiej siostry syn, który był z nią w domu dopóki nie poszedł do zerówki -> mały cwaniaczek, sprzedałby każdego, z każdym pogadał, wcale się nie bał.
też mam wrażenie że to zależy od dziecka, a przecież każde jest inne
moja Zo lubi ciszę i spokój, a na siłę socjalizować jej nie zamierzam
wszystko w swoim czasie

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Aga wiesz u nas jest podobnie i ja się zastanawiam, czy to powód do zmartwień? Czy Franuś faktycznie jest za mały?
On całe dnie spędza ze mną sam, czasem z moją mamą i wieczory z mężem. Nie bardzo lubi tłum, hałas - a to nieuniknione jak przyjeżdża męża rodzeństwo. Wolałabym, by w miarę dobrze się czuł w takim harmidrze, bo tak spędzamy święta, wakacje. Mążma jeszcze 3 rodzeństwa i naprawdę jest wesoło i gwarno jak wszyscy zjadą, do tego w rodzinie są urwisowate 2,5 letnie bliźniaki. Nie chciałabym mieć dzikuska, ale z drugiej strony jak nie muszę, to nie zabieram Frania do nich.
I nie wiem, czy dobrze robię, nie wiem kiedy powinien przyjść ten właściwy moment na "oswajanie" Franka .
dla nas pierwszym takim sprawdzianem była Wigilia, 10 osób i gwarno
Zo początek zniosła dobrze, potem zaczęło się marudzenie, zasnęła u mnie na rękach zapłakana i choć miałyśmy zaproszenie do rodziny na pierwszy dzień świąt, to postanowiłam, że zostaniemy w domu
teraz kolejne święta, ale już będzie miała pół roku to może będzie lepiej :0
mama zosi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:40   #1687
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Aga wiesz u nas jest podobnie i ja się zastanawiam, czy to powód do zmartwień? Czy Franuś faktycznie jest za mały?
On całe dnie spędza ze mną sam, czasem z moją mamą i wieczory z mężem. Nie bardzo lubi tłum, hałas - a to nieuniknione jak przyjeżdża męża rodzeństwo. Wolałabym, by w miarę dobrze się czuł w takim harmidrze, bo tak spędzamy święta, wakacje. Mąż ma jeszcze 3 rodzeństwa i naprawdę jest wesoło i gwarno jak wszyscy zjadą, do tego w rodzinie są urwisowate 2,5 letnie bliźniaki. Nie chciałabym mieć dzikuska, ale z drugiej strony jak nie muszę, to nie zabieram Frania do nich.
I nie wiem, czy dobrze robię, nie wiem kiedy powinien przyjść ten właściwy moment na "oswajanie" Franka .

No tak, Danika brawa za wymiary Olgi . Laska Ci rośnie .

wiesz co, moim zdaniem to nie jest takie proste, ze jak dziecko jest zabierane w harmider to nie jest "dzikuskiem".
Olga jest zwykle ze mną, ale często ma dziadków jednych i drugich, niekiedy razem, kilka cioć i wujów z dzieciarnią odwiedza nas często. Także często "bywamy". I jest troche "dzikuskiem" w tym rozumieniu ze chce wtedy do mnie i potem czasem odreagowuje.
ma kuzynke starszą o 7 tyg, która jest w zasadzie tylko z mamą swoją bo mąż za granicą, tesciowie raz na tydzien itd. I tamta uwielbia ludzi, hałas, zawsze jest w centrum imprezy (Olga w nosidle wisi na mamie ). I ona taka od malenstwa jest. Wydaje mi sie, ze też temperament dziecka ma tu duzy wpływ. Mój maż do dziś jest dzikawy, nie kocha imprez, męczą go rodzinne święta itd.


dzieki ciocie za brawka w imieniu Guni
danika jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-07, 15:42   #1688
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Nic nie mów, u nas na Wielkanoc też się szykuje makabra, jednego dnia pewnie z 10-12 osób, drugiego dnia mniej, może 8-10.
Wigilię spędziliśmy sami, ale I dzień świąt to był kosmos, wszyscy się do nas zwalili, nie bacząc na małe dziecko i moją żałobę. Mało nie gryzłam ze złości.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:43   #1689
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
dla Amelci

a jak ktos chce przytulac, całować itp niech sobie swoje urodzi
1.

2.

Ancia - nie wiem co Ci doradzić. Myślę, że każda z nas powinna sama zadecydować co i jak robić, czy oswajać czy nie dzieci z hałasem itp. Ja nie izoluję na siłę A. od dziadków, mojego czy męża rodzeństwa. Jeździmy do nich na obiady, kawę itp. Przyjeżdżają też do nas. Ale sama po takim wypadzie/czy wizycie kogoś jestem zmęczona, a to nie mnie noszą, całują tulą i gadają tiu tiu tiu Więc nie dziwię się mojemu dziecku, że po kilku godzinach takich atrakcji jest marudna. Więc wg mnie to całkiem normalne zachowanie.
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:45   #1690
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
wiesz co, moim zdaniem to nie jest takie proste, ze jak dziecko jest zabierane w harmider to nie jest "dzikuskiem".
Może i racja, ciężko mi właśnie zgadnąć, co ma wpływ na Franka. Jak patrzę na te bliźniaki, to u nich akurat takie obycie z ludźmi "dobrze" im zrobiło i nie mają problemów z obcymi. Ale od urodzenia tak żyły, mieszkały, więc może dlatego.
Ja Franusia chciałam wychowywać w ciszy i spokoju i to o tyle się sprawdziło, że jest od bliźniaków o wiele cichszy i spokojniejszy (chociaż swój temperament ma ).

Czas pokaże, jaki Franek po tym wszystkim będzie do ludzi.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:47   #1691
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie, ze też temperament dziecka ma tu duzy wpływ.
jak to Indygo napisała - mądrego to i miło poczytać
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-07, 15:47   #1692
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Aga nie chodzi mi o porady, co zrobić, bo pewnie nie ma jednej recepty na wszystkie dzieci.
Tak wiesz chciałam sobie głośno pomyśleć .

__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:51   #1693
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Aga nie chodzi mi o porady, co zrobić, bo pewnie nie ma jednej recepty na wszystkie dzieci.
Tak wiesz chciałam sobie głośno pomyśleć .

wiesz co Anciu, ja też bym wolała, zeby Gunia była bardziej otwarta na ludzi...ale chyba nie bedzie, przynajmniej na razie a juz jestem pewna, że nie pomoże w naszym przypadku zabieranie jej na imprezy różne bo i tak spędza je zwykle w nosidle albo bedzie takim samotnikiem jak tatuś albo się rozkręci
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:51   #1694
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

To ja jestem jakaś dziwna chyba. Bo np. nie rozumiem po co w takim razie zapraszać tyle osób? Wiem, że to nie moja sprawa, ale sama bym była chyba dotknięta gdybym była potraktowana jako ktoś to przyjeżdża dać kasę i pomachać z daleka dziecku. To nie lepiej zaprosić bliskich, którzy faktycznie przyjadą świętować w pełni a nie podziwiać ?
Poza tym jak dziecko może lubić coś od czego trzymane jest z daleka? Oczywiście że trzymane na rękach mamy z dala od wszystkich jest zadowolone, ale przecież nie zawsze tak będzie.
Oczywiście rozumiem, każdy robi po swojemu, ale aż mnie trzęsie bo od razu kojarzą mi się koleżanki, które nie mogły wyjść do piaskownicy, żeby się nie wybrudzić, takie które mama odprowadzała do 15 roku życia do szkoły bo przecież to ich mała córka czy nawet teściowej sąsiedzi , którzy nie puszczają dziecka na dwór bo się przeklinać nauczy

I oczywiście pewnie zostanę posądzona o wproadzanie zamętu i złej atmosfery, ale nie to miałam na celu.

Zresztą widzę że to tylko ja tak do tego podchodzę , ale dobrze mi z tym.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2012-03-07 o 15:55
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 15:53   #1695
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Mój maż do dziś jest dzikawy, nie kocha imprez, męczą go rodzinne święta itd.
haha jak bym o swoim czytała

co do oswajania dzieci, Stasiek tak do 5,5 mc był trzymany w domu , rzadko gdzieś jeżdziliśmy. Pewnego razu pojechaliśmy do teściowej na obiad, a Stasiek będąć tam po kilku tygodniach nieobecności, taką podkowę zrobił i tak się rozryczał że głowa mała.
Od tamtej pory a to już miesiąc staramy się w każdą niedziele mu zaserować wycieczke do teściowej czy do szwagierki czy do bliskich znajomych. Mamy się chichra do wszsytkich , nie boi sie nowych miejsc. Na ręcach jest czasem noszony, jak chce, całowania nie ma po główce czy po rączkach więc jest super.
Poprostu to jest ten moment wg mnie w zachowaniu Stasia gdzie trzeba mu pokazać że jest więcej osób niż tylko mama i tata, czy własny dom, momentalnie Stasiek stał się taki ciekawy świata i mega kontaktowy
to tylko wyłącznie moje zdanie na ten temat i spostrzeżenia
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 16:00   #1696
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

A my jeździmy do rodziny tż, co prawda raz na dwa tygodnie mniej więcej, ale wtedy jestem przygotowana na to, że mały wtedy mało co jest u mnie ( . Tylko właśnie to u babci, cioci, kuzynki tż czy jej męża.... i nie uważam się za wyrodną matkę. Cieszę się, że tak fajnie się obchodzi z ludźmi. Cieszę się że może odpocząć od matki, którą ma 24 na dobę i pewnie już czasami ma mnie dość a tu rodzina która widzi go raz na x czasu Oni go zabawiają, pokazują nowe zabawy ( które potem dzielnie zgapiam ) , rozbawią, wymęczą...
Nie ma całowania i innych takich, ale jak ponoszą na rękach czy pobawią to uważam, że dziecka mi nie ubędzie.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2012-03-07 o 16:01
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 16:15   #1697
mama zosi
Zakorzenienie
 
Avatar mama zosi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
To ja jestem jakaś dziwna chyba. Bo np. nie rozumiem po co w takim razie zapraszać tyle osób? Wiem, że to nie moja sprawa, ale sama bym była chyba dotknięta gdybym była potraktowana jako ktoś to przyjeżdża dać kasę i pomachać z daleka dziecku. To nie lepiej zaprosić bliskich, którzy faktycznie przyjadą świętować w pełni a nie podziwiać ?
Poza tym jak dziecko może lubić coś od czego trzymane jest z daleka? Oczywiście że trzymane na rękach mamy z dala od wszystkich jest zadowolone, ale przecież nie zawsze tak będzie.
Oczywiście rozumiem, każdy robi po swojemu, ale aż mnie trzęsie bo od razu kojarzą mi się koleżanki, które nie mogły wyjść do piaskownicy, żeby się nie wybrudzić, takie które mama odprowadzała do 15 roku życia do szkoły bo przecież to ich mała córka czy nawet teściowej sąsiedzi , którzy nie puszczają dziecka na dwór bo się przeklinać nauczy

I oczywiście pewnie zostanę posądzona o wproadzanie zamętu i złej atmosfery, ale nie to miałam na celu.

Zresztą widzę że to tylko ja tak do tego podchodzę , ale dobrze mi z tym.
Jak będzie kiedyś, jak Zośka podrośnie nie wiem. Wiem, że skoro na co dzień jest cisza i spokój, to każde większe spotkanie ją raczej rozstraja. Co nie znaczy, że zamykamy się w domu i stronimy od ludzi. Powolutku myślę, że będzie się lepiej aklimatyzować wśród większej liczby osób.
Ja szanuję zdanie innych i inne podejście wychowawcze. Bo ile mam, tyle opinii. Także żaden zamęt, raczej ciekawa dyskusja

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
haha jak bym o swoim czytała

co do oswajania dzieci, Stasiek tak do 5,5 mc był trzymany w domu , rzadko gdzieś jeżdziliśmy. Pewnego razu pojechaliśmy do teściowej na obiad, a Stasiek będąć tam po kilku tygodniach nieobecności, taką podkowę zrobił i tak się rozryczał że głowa mała.
Od tamtej pory a to już miesiąc staramy się w każdą niedziele mu zaserować wycieczke do teściowej czy do szwagierki czy do bliskich znajomych. Mamy się chichra do wszsytkich , nie boi sie nowych miejsc. Na ręcach jest czasem noszony, jak chce, całowania nie ma po główce czy po rączkach więc jest super.
Poprostu to jest ten moment wg mnie w zachowaniu Stasia gdzie trzeba mu pokazać że jest więcej osób niż tylko mama i tata, czy własny dom, momentalnie Stasiek stał się taki ciekawy świata i mega kontaktowy
to tylko wyłącznie moje zdanie na ten temat i spostrzeżenia
Zo jest kontaktowa bardzo, śmieje się do wszystkich, ale bardzo szybko męczą ją takie wizyty i jest marudzenie. Także myślę, że wszystko z umiarem i zdrowo rozsądkowym podejściem i wszystkie strony (znaczy się mama, Zo i rodzina) będą zadowolone
mama zosi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 16:16   #1698
indygo79
Zadomowienie
 
Avatar indygo79
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 772
GG do indygo79
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Poza tym jak dziecko może lubić coś od czego trzymane jest z daleka?
Cotuś to jest właśnie to o czym napisała Danika - temperament dziecka i charakter, każda z nas już rozpoznała u dziecka. co dziecko lubi, a czego nie. Moja Agatka nie lubi byc ściskana, mocno tulona itp. lubi swobodę i przestrzeń, nawet nie je u mnie na rekach. ponieważ ja na tyle znam to ja decyduję kto i jak będzie ją nosił. po prostu nie chce by niepotrzebnie się denerwowała. a poza tym ja nie uzalezniam tego, czy ktoś dał coś dziecku i wtedy pozwalam mu wziac dziecko, bo ja mam 3/4 niedomyślnych gości, którzy nie znają zasady, że małemu dziecku coś się przynosi


nie wprowadzasz złej atmosfery, po prostu każda z nas ma inne zasady i luuuzik
__________________
Agatka

"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C.


indygo79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 16:35   #1699
agus1978
Wtajemniczenie
 
Avatar agus1978
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: R-k
Wiadomości: 2 335
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Witam...moje dziecko chyba się zgadało z większością Waszych dzieci i chciało wstać o 5.30, ale zostało spacyfikowane smokiem i wstała w końcu o 7.30. Zaliczyłyśmy spacerek, marudzenie, obroty z brzucha na plecki (na odwrót nie ma szans), "czyszczenie" paneli, obiadek a teraz zalicza popołudniową drzemkę.
Wysypkę dalej ma, ale tylko na brzuchu i plecach i zaczyna mnie to powoli denerwować. gorączki nie miała wcześniej (bo jej sprawdzam co jakiś czas) więc raczej to nie trzydniówka, może jakiś składnik albo proszek...sama już nie wiem...dobrze, że idziemy do lekarza w piątek to się wypytam co i jak...bo mi się schizy znowu włączają...wrrr
Piszecie o wędrowaniu dziecka z rąk do rąk...moja Michasia nie jest na szczęście dzieckiem, które wymagania noszenia non-stop, dobrze się czuje na rękach moich rodziców, bo zna ich dobrze,jak ją zabieram np do pracy to pójdzie na ręce ale na chwilę i musi mnie widzieć,a i tak za chwilę jest subtelne jęczenie, jak przybiegają dzieci i nas otoczą to reaguje na to płaczem, ale jak tańczą to patrzy zaciekawiona. Nie dziwię się Wam, że nie lubicie oddawania swoich dzieciątek innym, bo mnie też coś bierze jak mi ja zabierają, ale z drugiej strony wiem, że w ten sposób dziecko sie uczy otwartości i radzenia sobie wśród innychże nei tylko jest mama, ale też inne osoby.
Ale np ma też tak, że jak jest za tłoczno, gwarno i głośno albo jest pora jej drzemki lub ma humorki to płacze bo ja to stresuje,ale po jakimś czasie się przyzwyczaja i jest okchoć w ciagu dnia to radio u mnie gra, działa tv i umie przy tym zasypiać...

Irmith mam nadzieję, że wszystko ok wyszło u gina
Danika dla Olgi za szczepienie i wymiary i wagę
agus1978 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-07, 16:48   #1700
martunia_199
Zakorzenienie
 
Avatar martunia_199
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 475
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
mama zosi tak sobie myślę, że to chyba rzeczywiście od dziecka zależy.
Np. my z A. siedzimy same -> cisza, spokój, zero hałasu. Wy podobnie. Może dlatego dzieci tak reagują na tłumy Może gdyby w domu mieszało z nami więcej osób, reakcja byłaby inna.
Choć z drugiej strony wg mnie nie ma zasady, że jak np. mama siedzi z dzieckiem to ono będzie dzikie, bo ciągle tylko z mamą, a jak jest posłane np. do żłobka, do ludzi to będzie super mega odważne. U mnie w rodzinie było zupełnie odwrotnie i się to nie sprawdziło kompletnie. Syn siostry, który był zabierany wszędzie, przedszkole, ciągle z ludźmi -> strasznie nieśmiały wobec obcych, a drugiej siostry syn, który był z nią w domu dopóki nie poszedł do zerówki -> mały cwaniaczek, sprzedałby każdego, z każdym pogadał, wcale się nie bał.
My też jesteśmy z Zuzią same w domu od 6 do 18 a mimo wszystko jest przyzwyczajona do ludzi a nawet tłumów ludzi miała miesiąc jak już ją wzięliśmy na zakupy i przeżyła
A to czy dziecko będzie śmiałe czy nieśmiałe to zależy tylko i wyłącznie od charakteru i temperamentu i od tego jacy są rodzice bo to raczej cecha dziedziczna ja jestem bardziej nieśmiała za to mąż otwarty i Zuza chyba to po nim odziedziczy i bardzo się z tego cieszę

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
A my jeździmy do rodziny tż, co prawda raz na dwa tygodnie mniej więcej, ale wtedy jestem przygotowana na to, że mały wtedy mało co jest u mnie ( . Tylko właśnie to u babci, cioci, kuzynki tż czy jej męża.... i nie uważam się za wyrodną matkę. Cieszę się, że tak fajnie się obchodzi z ludźmi. Cieszę się że może odpocząć od matki, którą ma 24 na dobę i pewnie już czasami ma mnie dość a tu rodzina która widzi go raz na x czasu Oni go zabawiają, pokazują nowe zabawy ( które potem dzielnie zgapiam ) , rozbawią, wymęczą...
Nie ma całowania i innych takich, ale jak ponoszą na rękach czy pobawią to uważam, że dziecka mi nie ubędzie.
mam takie same spostrzeżenia
__________________
Zuzia
Ślub

Ząbki
Synuś
+2
martunia_199 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 16:55   #1701
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
To ja jestem jakaś dziwna chyba. Bo np. nie rozumiem po co w takim razie zapraszać tyle osób? Wiem, że to nie moja sprawa, ale sama bym była chyba dotknięta gdybym była potraktowana jako ktoś to przyjeżdża dać kasę i pomachać z daleka dziecku. To nie lepiej zaprosić bliskich, którzy faktycznie przyjadą świętować w pełni a nie podziwiać ?

to nie zawsze jest takie proste. U nas nie jest. Zaprasza się całą rodzinę męża bo oni tak świętują, całą kupą chrzciny, komunie,śluby, nawet po cmentarzu we wszystkich swietych bywa po 20kilka osób u teściowej. I pewnie mogłabym powiedzcieć nie bo nie, ale tak nie chce



Poza tym jak dziecko może lubić coś od czego trzymane jest z daleka? Oczywiście że trzymane na rękach mamy z dala od wszystkich jest zadowolone, ale przecież nie zawsze tak będzie.

moje jest trzymane w nosidle gdzieś po 2h "zabawy" bo wtedy jest spokojna, zadowolona i sie nawet do cioć pouśmiecha a potem nie jest umęczona. Nie zawsze tak będzie, ale póki reaguje tak jak reaguje to tak będzie. Bo nie wyobrażam sobie, że w centrum imprezy jest moje wyjące z przemęczenia dziecko. I niejedną juz imprezę w ten sposób odbyliśmy a za tydzien bedzie następna

Oczywiście rozumiem, każdy robi po swojemu, ale aż mnie trzęsie bo od razu kojarzą mi się koleżanki, które nie mogły wyjść do piaskownicy, żeby się nie wybrudzić, takie które mama odprowadzała do 15 roku życia do szkoły bo przecież to ich mała córka czy nawet teściowej sąsiedzi , którzy nie puszczają dziecka na dwór bo się przeklinać nauczy

wiesz między czarnym a białym jest jeszcze kilka odcieni szarości

I oczywiście pewnie zostanę posądzona o wproadzanie zamętu i złej atmosfery, ale nie to miałam na celu.
e tam pogadać zawsze dobrze


Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
A my jeździmy do rodziny tż, co prawda raz na dwa tygodnie mniej więcej, ale wtedy jestem przygotowana na to, że mały wtedy mało co jest u mnie ( . Tylko właśnie to u babci, cioci, kuzynki tż czy jej męża.... i nie uważam się za wyrodną matkę. Cieszę się, że tak fajnie się obchodzi z ludźmi. Cieszę się że może odpocząć od matki, którą ma 24 na dobę i pewnie już czasami ma mnie dość a tu rodzina która widzi go raz na x czasu Oni go zabawiają, pokazują nowe zabawy ( które potem dzielnie zgapiam ) , rozbawią, wymęczą...
Nie ma całowania i innych takich, ale jak ponoszą na rękach czy pobawią to uważam, że dziecka mi nie ubędzie.
no widzisz, a Filip najwyraźniej to lubi a gdyby nie lubił, płakał, był niespokojny, marudny, po takich zabawach nie chciał spać to też byś go dawała tak chętnie?

ja tez nie uważam, że ubędzie mi dziecka za to może mi i jej ubyć nerwów


Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
ja mam 3/4 niedomyślnych gości, którzy nie znają zasady, że małemu dziecku coś się przynosi

nie wprowadzasz złej atmosfery, po prostu każda z nas ma inne zasady i luuuzik
haha a wiesz, że ja też mam takich gości hehe, albo dostajemy sukienki w rozmiarze 110

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Cytat:
Napisane przez martunia_199 Pokaż wiadomość
My też jesteśmy z Zuzią same w domu od 6 do 18 a mimo wszystko jest przyzwyczajona do ludzi a nawet tłumów ludzi miała miesiąc jak już ją wzięliśmy na zakupy i przeżyła
a zakupy to Olga też lubi bardzo zwłaszcza jej sie podoba w Lidlu, ogląda wszystko

Edytowane przez danika
Czas edycji: 2012-03-07 o 16:52
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 16:56   #1702
agus1978
Wtajemniczenie
 
Avatar agus1978
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: R-k
Wiadomości: 2 335
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
haha a wiesz, że ja też mam takich gości hehe, albo dostajemy sukienki w rozmiarze 110
hihi..Michasia jak miała chyba z 5 miesięcy dostała od drugiej babci bluzki na 134cmpowstrzymałam się od skomentowania na głos tego co myślę o tym
no tak..koniec spania...
agus1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 16:58   #1703
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cotka - nie uważam, że żeby świętować w pełni chrzest mojego dziecka każdy z gości musi je brać, całować i tarmosić. Sama nie raz byłam gościem na chrzcie św., ale niczego z wymienionych rzeczy nie robiłam, a nie czułam się potraktowana jako ktoś, kto przyjechał dać dziecku kasę Ale może ja to ja.
Poza tym u mnie podobna sytuacja jak u Daniki

Cytat:
Poza tym jak dziecko może lubić coś od czego trzymane jest z daleka?
Chyba nikt nie pisał, że nie daje dziecka NIKOMU na ręce
I tak jak Danika pisała - między czarnym a białym są odcienie szarości
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 17:00   #1704
mama zosi
Zakorzenienie
 
Avatar mama zosi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Chodzi o to by w danej sytuacji i dziecko i rodzice czuli się komfortowo
a każda z nas ma na to inny patent!
mama zosi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 17:03   #1705
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
Cotuś to jest właśnie to o czym napisała Danika - temperament dziecka i charakter, każda z nas już rozpoznała u dziecka. co dziecko lubi, a czego nie. Moja Agatka nie lubi byc ściskana, mocno tulona itp. lubi swobodę i przestrzeń, nawet nie je u mnie na rekach. ponieważ ja na tyle znam to ja decyduję kto i jak będzie ją nosił. po prostu nie chce by niepotrzebnie się denerwowała. a poza tym ja nie uzalezniam tego, czy ktoś dał coś dziecku i wtedy pozwalam mu wziac dziecko, bo ja mam 3/4 niedomyślnych gości, którzy nie znają zasady, że małemu dziecku coś się przynosi


nie wprowadzasz złej atmosfery, po prostu każda z nas ma inne zasady i luuuzik
To fajnie, że to tak zostało odebrane bo trochę się bałam.

Nie mam nic do innego trybu wychowywania- bo przecież zwariować by szło gdyby wszyscy byli tacy sami ale czasami jak widzę wypowiedź która chociaż trochę pachnie mi ( możliwe że niesłusznie ) takim zawłaszczaniem , izolowaniem bo moje- bo ja urodziłam ,to muszę coś napiać

U nas tż się uparł na chrzciny w domu więc będą wyjątkowo małe.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 17:04   #1706
mama zosi
Zakorzenienie
 
Avatar mama zosi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agus1978 Pokaż wiadomość
hihi..Michasia jak miała chyba z 5 miesięcy dostała od drugiej babci bluzki na 134cmpowstrzymałam się od skomentowania na głos tego co myślę o tym
no tak..koniec spania...
no tak... te prezenty
czasem muszę ugryźć się w język jak moja babcia, a Zosi prababcia obdarowuje małą ubraniami...
mama zosi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 17:17   #1707
spa82
Raczkowanie
 
Avatar spa82
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 163
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
moja najbardziej marchewe kocha albo marchewe z ziemniaczkiem z hippa
my jutro startujemy z tym menu-mam nadzieję że podpasuje

czyli w sumie podróż ok witojcie
yhy brawa za wymiary

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
I chciałam się pochwalić, że dostałam ofertę pracy Narazie na umowę na zastępstwo a potem się zobaczy (a wszystko przez szpital gdzie spotkałam starą znajomą)

A i chciałam zapytać, może któraś będzie wiedzieć: czy to możliwe, że Szymkowi idą dolne dwójki jak jeszcze mu nie wyszły górne jedynki Bo coś mi się zdaje, że się na dole ząbek czai
Co do pracy to super Dobre i to na początek
Co do ząbków nie pomogę bo u nas brak wiec sie nie interesowałam jeszcze tematem-ale dziewczyny są jak zwykle nie zastapione

Cytat:
Napisane przez irmith Pokaż wiadomość
dziś idę do gina i będziemy decydować co dalej ze mną, boję się jak piorun więc proszę was o kciuki
daj znac co i jak!

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
oj czekaj, ja nawet nie zaskoczyłam, ze Ty tez z lublina
No to już zaskoczyłas

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
To ja jestem jakaś dziwna chyba. Bo np. nie rozumiem po co w takim razie zapraszać tyle osób?
To chyba ja też bo o tym samym pomyślałam...bo tu nawet nie chodzi o to czy bedą brać na ręce czy nie ale przy takiej ilości osób i tak bedzie niezłe zamieszanie i harmider więc jeśli Amelka nie lubi takiego klimatu to nawet ręce mamy mogą nie pomóc...ale moge się mylić
spa82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 17:17   #1708
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
Cotka - nie uważam, że żeby świętować w pełni chrzest mojego dziecka każdy z gości musi je brać, całować i tarmosić. Sama nie raz byłam gościem na chrzcie św., ale niczego z wymienionych rzeczy nie robiłam, a nie czułam się potraktowana jako ktoś, kto przyjechał dać dziecku kasę Ale może ja to ja.
Poza tym u mnie podobna sytuacja jak u Daniki



Chyba nikt nie pisał, że nie daje dziecka NIKOMU na ręce
I tak jak Danika pisała - między czarnym a białym są odcienie szarości
aha.
3 razy napisałam, że sama mam coś przeciwko całowaniu, ściskaniu i ciągle piszę o zabawie czy potrzymaniu na rękach. Aga błagam czytaj bo nie mam ochoty się kłócić a już mi lekko ciśnienie skacze jak widzę, że wkładasz mi do ust coś czego nie powiedziałam.
No ty to ty, nie wątpię w to. I dalej nie widzę sensu gości , którzy przyjadą na podziwianie, ale nie muszę widzieć w sumie więc tematu nie ma.
Poza tym nie mówię, że każdy ma ponosić 5 minut bo tak wypada i tak być powinno, ale gdyby ktoś chciał , to czemu nie ? Bo za daleka rodzina ?
Kończę .

Dziewczyny zwariuję mały przechodzi sam siebie w tym marudzeniu.Już nie wiem czy go coś boli, swędzi, czy co... Cyc nie, leżeć na macie nie, rączki ewentualnie... aaaaa

Masakra, zaraz zwariuję jak mały marudzi.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 17:18   #1709
agus1978
Wtajemniczenie
 
Avatar agus1978
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: R-k
Wiadomości: 2 335
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez mama zosi Pokaż wiadomość
no tak... te prezenty
czasem muszę ugryźć się w język jak moja babcia, a Zosi prababcia obdarowuje małą ubraniami...
druga babcia (mama ex) to jest wogóle "wybitna osoba... ja bardzo często, jak juz sie widzimy, to sie powstrzymuje od komentarzy...bo jakbym tak powiedziała szczerze co mysle, to by było goraco
agus1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-07, 17:22   #1710
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Dziewczyny zwariuję mały przechodzi sam siebie w tym marudzeniu.Już nie wiem czy go coś boli, swędzi, czy co... Cyc nie, leżeć na macie nie, rączki ewentualnie... aaaaa

Masakra, zaraz zwariuję jak mały marudzi.
wiesz co, koleżanka mi mówiła, że przez jakiś czas karmiła młodą w ciemnej łazience bo inaczej sie dziecię nie mogło skupić na cycu... moze sie Filip rozprasza, nie może pojeść, głodny, zły i kółko sie zamyka
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:42.