Wrześniówki 2017 💗część 4 💗

[juka_juka]

U mnie dentonix pomaga na chwile.Smaruje jak już naprawdę nie wiem co robić.Posmaruje pójdzie spać a jak wstanie jest dalej tak samo.Nie poznaje mojego dziecka.W nocy tak jak sie obudzi to płacze jakby ktoś ze skory obdzieral.A dzisiaj wstała tylko o 4 ale od tamtej pory niespokojnie coraz placz a po 6 już wstała całkiem.

Ostatni współczuję.Znam to.Ja za to bardzo szybko zaczęłam dojrzewac i tez mi dzieci dokuczały.Potem przytylam i tak samo.Mam duży żal oto że mama mnie przed tym nie uchroniła,w sensie nie odchudziła.Może akurat synka choroba nie dopadnie.Trzeba być dobrej myśli.

Marta oo super.A mąż no cóż.Zmęczenie robi swoje więc i o kłótnie łatwiej.

Rudaska kurde zawsze cos.Kciuki żebyś w końcu miała spokój.

Błękitna może faktycznie to skonsultować z jeszcze innym lekarzem

Blond może go brzuszek boli przy tym zum i dlatego nieodkładany.Duzo cierpliwości..

[marttb]

czuję sie jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł. A Zosia gada w najlepsze.

[Madzialenka12344321]

Juka może u was to jeszcze skok? On do 19,5 trwa.

Marta oj a jak z mężem?

Jaś jeszcze śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

U nas wczoraj 19 tygodni skończone i nocka jakby lepsza... Więc może coś w tym jest.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Kolejny skok od 22 tygodnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Nie mam pojęcia.Parę dni przed szczepionka była bardziej marudna.A od momentu szczepionki to już całkiem.Zastanawiam sie czy ona po prostu nie jest przestraszona.Od tamtej pory budzi sie z płaczem w nocy.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez juka_juka

Nie mam pojęcia.Parę dni przed szczepionka była bardziej marudna.A od momentu szczepionki to już całkiem.Zastanawiam sie czy ona po prostu nie jest przestraszona.Od tamtej pory budzi sie z płaczem w nocy.

Dawałaś jej 6w1 i pneumokoki łącznie? Czy rozdzielałas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta oooo pierwsze jedzonko poza kp, prawda? Co się stało?

Błękitna rób zdjęcie najlepiej.

Rudaska u nas też zęby. Dentinox pomaga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak to bylo pierwsze jedzenie, już czekam na sobotę. Zastanawiam się czy czasem w sobotę do ikei nie pojedziemy. Najgorsze że nie mam jeszcze doidy cup, a u mnie w miescie nawet nie ma gdzie kupić.
Na razie nie chce o tym mówić, w sensie nie mogę, nie dotyczy to mnie. Jak wszystko sie rozjasni to wtedy powiem.

z mężem no coż, spał co prawda w sypialni i zachowywal się jakby nigdy nic przed wyjściem do pracy, ale musze z nim pogadać. Mam wrażenie że ostatnio za mało mi pomaga. Czuję się zmęczona, wypluta, przeżuta, strawiona i wy.rana. Nie wiem tylko ile mam w tym racji, bo on jednak pracuje. I nie jest to 8h pracy.
Modlę się żeby po 6 miesiącu ten sen zaczął się polepszać.

[juka_juka]

Madzialenka łącznie.Dr nas zapewniała że nic sie nie stanie.No i się nie stało.Zniosła bardzo dobrze żadnych nopow.Tylko odnoszę wrażenie że ona od tamtej pory stała się przylepką jeszcze bardziej.Tak jakby ciągle potrzebowała poczucia bezpieczeństwa.Zawsze tak jest jak sie przestraszy kogoś lub czegoś.I zawsze tak było podczas skoków.Wiec trudno mi posiedziec na ile jej zachwanie to ząbki,skok czy przestraszenie.Bo camilia pomogła cudnie.No ale to tylko trzy dni można.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

I myślę też że mąż mi ja popsuł.Jak był na urlopie to ciągle ja nosił bo taki stęskniony.Ja jej nie nosilam nigdy a ten jej pokazał jak to fajnie i zaczęła tego potrzebować.Gdy tylko pojawi sie w progu to odrazu ręce wyciaga i płacze żeby ja wziął.Tak jakby zapamiętała że od tego on jest😀

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Posmarowałam teraz dziąsła i spokój.Ale założę sie że jak wstanie będzie to samo.Znacie jakaś maść która można używać często?

[rudaska]

Napisane przez juka_juka

Madzialenka łącznie.Dr nas zapewniała że nic sie nie stanie.No i się nie stało.Zniosła bardzo dobrze żadnych nopow.Tylko odnoszę wrażenie że ona od tamtej pory stała się przylepką jeszcze bardziej.Tak jakby ciągle potrzebowała poczucia bezpieczeństwa.Zawsze tak jest jak sie przestraszy kogoś lub czegoś.I zawsze tak było podczas skoków.Wiec trudno mi posiedziec na ile jej zachwanie to ząbki,skok czy przestraszenie.Bo camilia pomogła cudnie.No ale to tylko trzy dni można.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

I myślę też że mąż mi ja popsuł.Jak był na urlopie to ciągle ja nosił bo taki stęskniony.Ja jej nie nosilam nigdy a ten jej pokazał jak to fajnie i zaczęła tego potrzebować.Gdy tylko pojawi sie w progu to odrazu ręce wyciaga i płacze żeby ja wziął.Tak jakby zapamiętała że od tego on jest

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Posmarowałam teraz dziąsła i spokój.Ale założę sie że jak wstanie będzie to samo.Znacie jakaś maść która można używać często?

I bardzo dobrze że tak robi. To tylko świadczy o tym że świat ją interesuje i potrzebuje kontaktu

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[juka_juka]

Rudaska tak wiem.I bardzo się z tego ciesze.I widzę że jest bardzo mądra,zapamiętała która grzechotkę w jaki sposób trzeba potrząsnąć żeby grzechotała.I zauważyłam też że jak jesteśmy oboje to jest bardzo grzeczna.Jak rozmawiamy to patrzy jak zaczarowana.Tylko gorzej jak jestem sama.Muszę cos zrobić a ona płacz bo mam być przy niej.Do łazienki też nie mogę wyjść.Nie za wcześnie na lęk separacyjny?😀

Marta współczuję.Faktycznie spokojna rozmowa pomoże skoro tak się czujesz.

[rudaska]

Napisane przez juka_juka

Rudaska tak wiem.I bardzo się z tego ciesze.I widzę że jest bardzo mądra,zapamiętała która grzechotkę w jaki sposób trzeba potrząsnąć żeby grzechotała.I zauważyłam też że jak jesteśmy oboje to jest bardzo grzeczna.Jak rozmawiamy to patrzy jak zaczarowana.Tylko gorzej jak jestem sama.Muszę cos zrobić a ona płacz bo mam być przy niej.Do łazienki też nie mogę wyjść.Nie za wcześnie na lęk separacyjny?

Marta współczuję.Faktycznie spokojna rozmowa pomoże skoro tak się czujesz.

Jak jest dwoje ludzi. I dziecko nawet nas niecwidxi ro słyszy odgłosy rozmowy, wie że nie jest samo. Ja jak wariatka napierdalam do siebie żeby nie było cicho. Teraz jest łatwiej bo jest nas troje ale jak byłam sama to już miałam dość

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

juka - maści ktore mozna używać jakos wiecej razy z reguly sa na naturalnych skladnikach i nie maja substancji przeciwbólowych, takze małe szanse że pomogą. Ja mam dentibaby z tych naturalnych no i dentinox jako przeciwbólową.

Orientowalyście się w cenach żłobków? Ile u was taka przyjemność kosztuję? U nas w prywatnych żłobkach cena z wyżywieniem to ok 1100 zł, miasto dopłaca 200 zł. W tym ze jak dziecko jet nieobecne i płaci się mniej to idzie to na poczet dofinansowania a nie tego co rodzić płaci - jesli mnie zrozumieliście. No i nie wiem, ale pewnie czesne jest stałe czy dziecko chodzi czy nie, a jedynie kwota wyżywienia nie jest naliczana? Jak myślicie? a może którejś starsze dziecko chodzi i wie jak to działa?

[agnieszka_kak]

No coz, ja place 700 euro za 3 dni w tygodniu...

[maluchna30]

Juka Hania płakała też przez sen i po 4 dniach wyszedł ząbek.
U nas nie ma żłobka. Za przedszkole z wyżywieniem płacę ok.140 zł miesięcznie.
Spacer zaliczony. Pogoda cudowna. Szłam plażą i wyłam jak dziecko. Strasznie szybko ten czas minął. Macie rację. Dopiero się zastanawiałam czy wyjeżdżać, a tu już wracać czas.😯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Marta będziesz mleczko dawała z kubka? Ciekawe jak się on sprawdza. Ja miałam lovi 360. Pogadajcie z mężem koniecznie

Juka bo dzieci szybko zapamiętują moja Maja np. od małego wiedziała, że jak jest u rodziców moich to jest noszona. Jak była u mojej babci, zawsze grzecznie na kocyku leżała

Marta u nas Maja była rok w prywatnym przedszkolu, bo miała 2 latka i 4 miesiące. To płaciliśmy 500zl. Ale jak była chora, to nic nie zwracali. Nawet za wyżywienie nie zwracali. Teraz jest w państwowym to zwracają za dni nieobecne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Marta czuje się tak samo jak Ty. U nas prywatny żłobek 700 zł plus wyżywienie 8 dziennie. Będę składać do publicznego, a jak się nie uda to zmniejszam etat na 3/4 I jakoś to ogarniemy. Ta opcja nawet bardziej mi się podoba, bo gdyby Oli mi chorował w żłobku to nie miałabym co z nim zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kornelia]

Maluchna, jak miło, że o mnie pamiętasz Podczutuję, jak karmię, ale pisać lewą ręką nie umiem

Ostatni tydzień żyłam tym, jak ma wyglądać nasza kuchnia. Mam problem z podejmowaniem decyzji, ciągle mi coś nie pasowało Ale, że już czas goni, to trzeba było coś postanowić. Za trzy tygodnie przeprowadzka

Mamy teraz pierwszy katar u małego. Siostra przeziębiona, to jakby mogło być inaczej.

Marta, moja córka chodziła do prywatnego przedszkola i czesne było stałe, tylko za wyżywienie nie płaciło się gdy była nieobecność.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

U nas w zeszłym roku w państwowym przyjeto 47 dzieci, a nie przyjęto 113. Nie liczę na ten cud. Na pewno złożę wniosek.
Do państowego to w każdej chwili można zapisać, a więc jak plany z kolejnym dzieckiem sie pokrzyżują to zapiszę i będę wracala do pracy.
Jak myślę jak beznadziejnie jest prowadzona polityka w naszym kraju to łapię się za głowę.
Jak mam płacić za żłobek prywatny 900 zł. Przez to że zarabiam i jestesmy 'zbyt bogaci' nie mamy 500+, i w sumie rok koroniowki mogłabym mieć to zastanawiam się czy serio powrót do pracy to dobry pomysł w sumie wychodzi że zarabie nie wiele więcej chyba jedyne co kusi to kontakt z ludźmi
No i obawiam sie tych chorób, całkowicie nie mialabym z kim zostawic Małej. Mąż pracuje tak że nie ma szans. Tesciowa i moja mama pracują. Siostra i szwagierki też. Ciężki temat.

[juka_juka]

Ja do pracy nie wracam.Gdy Myszka będzie chorowac to nie mielibyśmy z kim jej zostawić wiec bez sensu.Będę z nią dwa,trzy lata.Przedszkola i żłobek mamy na osiedlu,ponoć w 400 zł można się zmieścić ale ciężko tam dostać.Najlepiej byłoby w międzyczasie zajść w drugą ciąże ale zobaczymy.

Maluchna u nas to już trwa tydzień.Faktycznie szybko czas zleciał.Nie płacz,wrócicie tam😊 U nas też piękna pogoda.Byłyśmy już na spacerze i jak mąż wróci to chyba znowu pójdziemy.O ile Myszka nie będzie się bała mroku bo na spacerze tak późno jeszcze nie byliśmy.Poczytałam trochę na temat lęku separacyjnego.Wszystko sie zgadza.No ale było napisane że najczęściej wystapuje ok 7 miesiąca.Więc to chyba nie to.Poszłam znieść wózek to aż sąsiad wyjrzał na korytarz,tak płakała 🙄

[ostatni_dzien_lata]

Napisane przez juka_juka

[...] Ostatni współczuję.Znam to.Ja za to bardzo szybko zaczęłam dojrzewac i tez mi dzieci dokuczały.Potem przytylam i tak samo.Mam duży żal oto że mama mnie przed tym nie uchroniła,w sensie nie odchudziła.Może akurat synka choroba nie dopadnie.Trzeba być dobrej myśli. [...]

Też mam żal do rodziców, że zaniedbali w pewnym momencie moją chorobę. Ojciec się nie bardzo interesował, mama została w zasadzie z tym sama i chyba jej się nie chciało już jeździć po lekarzach. Więc zostałam zostawiona sama sobie... eh... długa historia...

Meldujemy się po szczepieniu. Tym razem rozdzieliłam szczepienia i dziś daliśmy 6w1 a pneumokoki za 2 tygodnie. Lekarka się przyczepiła, że późno przyszliśmy bo dziś Antek kończy 20 tygodni ale niech się buja, to moje dziecko i ja decyduję, chciałam przeczekać aż katar na dobre się skończy. Mały był bardzo dzielny, prawie nie płakał (mąż się śmiał, że to dlatego, że rano pogadali i wytłumaczył małemu, że chłopaki nie płaczą) wrócił zmęczony i drugą godzinę śpi. Waży 7820 g! Kawał chłopa z niego już jest, lekarka powiedziała, że rośnie jak na drożdżach. Pytałam o rd to powiedziała, że można próbować już mu dawać do posmakowania owoce, najlepiej niepryskane z własnego sadu ciekawe skąd je wezmę popróbuję najpierw z jabłkiem ale dziś już mu dam spokój bo i tak ma za dużo atrakcji.
Wczoraj była iście wiosenna pogoda, cieplutko, słoneczko, no pięknie po prostu a dziś od rana pada. buuu... ja chcę albo śnieg albo słońce!

[juka_juka]

Ostatni super ze synio dzielny.Czym szczepicie?Infanrixem?My hexacima i razem z pneumo nic się nie działo mimo że się bałam że to za dużo.Także kolejnym razem chyba nie będziemy tez rozdzielać.Nie myślałaś zmienić pediatry?Jakaś ona kurde pro szczepionkowa😃Ciągle ma jakieś ale. My poszliśmy na pierwsze szczepienie jak Myszka miała prawie cztery miesiące i lekarka słowem nie pisneła.Po katarze odczekaliśmy ponad dwa tyg bo tak kazała.

[maluchna30]

Marta Zosia dalej 4 pampersy? Myślę o już o 5.
Ostatni brawo dla synusia za odwagę. Hania ma 5,5 miesiąca i jesteśmy dopiero po 1 dawce 5w1.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

U nas Jaś, tak, jak Maja nie idzie do żłobka. Będzie z nami siedział.

Ostatni dzień lata super, ja też zawsze rozdzielam te szczepienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

U nas moja mama będzie się opiekowała wnukiem. Ale wiem, że koleżanka zapisywała syna do panstwowego od razu jak się urodził, to był w kolejce na coś ponad 700 miejscu. Porażka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Do państwowego ciężko się dostać. Potwierdzam. Jaś dopiero od 3 lat pójdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

U nas nie ma takich zapisów. Po prostu jak rusza rekrutacja to wszyscy składają i są jakies punkty.

maluchna - tak, nadal 4 też sie nad 5 lub 4+ zastanawiam jak te sie skończą bo mam jescze 100szt. Na udach jej się bardzo opinają.

ostatni - super że synek dzielny! Super waga

U nas dzisiaj też deszcz, słabe zimy mamy. U nas snieg padal może ze 3 razy, ale tak że nic z niego od razu nie było.

[madzieeek]

U nas też całe szczęście żłobek nie jest potrzebny. Ceny w Krakowie szalone.

Dziewczyny kp - co przeciwbólowego mogę wziąć? Dostałam okres I tradycyjnie kręgosłup ("krzyż") mnie napieprza jak cholera...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

Madziek ja biorę paracetamol. Też czuję że okres się zbliża.
Marta u nas to samo. Aż ślady ma odbite na udach. Zapomniałam że są pieluchy 4+.
U nas tylko jedno przedszkole jest. Przyjmują od 3 r.ż. Ale jak Ola szła to było mało trzylatków i przyjęli ją jako 2,5 latkę.
Mój mąż jakiś poddenerwowany dzisiaj . Chyba ma stres przed egzaminem. A mnie coś głowa boli.
Kornelia pewnie że pamiętam. Ciekawe też co u lilka vanilka, migotka, otojestkasia. Pewnie obowiązki rodzicielskie zwyciężyły. I neo cleo też zniknęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Marta i mnie też rekrutacja, jak u ciebie. Na zaś nie można.

Madziek oooo pierwszy okres? Paracetamol.

Maluchna powodzenia dla męża. Ciężki ten egzamin?

Ja właśnie przysnelam z Jasiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Robilyscie jakieś podziękowania dla gości na chrzest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz