Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[kasia191273]

U nas tez jakos idzie w nowym zlobku. Poniewaz Nina chodzi od bardzo dawna, widze juz, ze to taki typ, co bez wzgledu na staz zle znosi rozstania. Placzu moze nie ma, ale trzeba ja na sile odrywac ode mnie, a przez okno macha mi z 'podkowka' na buzi;( Wiem, ze 5 minut pozniej jest juz radosna i aktywna, tylko te momenty pozegnan... Najwazniejsze to nie przedluzac tych rozstan. Choc to brzmi nieludzko, o wiele latwiej jest dac szybkiego buziaka i wyjsc po prostu.

Spanie jest bardzo wazne. Nina w domu odmawia spania w dzien, natomiast w zlobku jako pierwsza ponoc 'odplywa'. Taki poranek wsrod dzieci, w natloku zajec i halasie to ilosc bodzcow porownywalna na kilkugodzinnego kinderbalu. Trzeba sie wiec na moment wyciszyc.

U nas w grupie max. 15 dzieci, 2-3 panie.

[zaba21_22]

Napisane przez kasia191273

Najwazniejsze to nie przedluzac tych rozstan. Choc to brzmi nieludzko, o wiele latwiej jest dac szybkiego buziaka i wyjsc po prostu.

też tak uważam, dlatego tak właśnie robię, dziubek, papa i wychodzę, bo nie ma sensu tego przedłużać

u nas na 25 dzieci są 2 panie, z tym że to przedszkole, z tego co wiem, to w Krk w żłobkach są mniejsze grupy

[AgaGuernsey]

zaba musze sie wtracic: w zlobku, do ktorego chodza dziewczyny w grupie Wiki (najstarszej) na liscie jest 37 dzieci i 4 panie, u Zuzi (najmlodsza grupa) 29 dzieci i tez 4 panie.
Pozdrawiam!

[kasia191273]

strasznie duzo tych dzieciaczkow w grupie

[zaba21_22]

Aga to jestem w szoku jak duże są grupy w Was, a myślałam że 25 to dużo, dobrze że chociaż po 4 panie na grupę
buziaki dla Was

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Aga, może tylko na liscie jest tyle dzieci a jest podzial na mniejsze grupy? u nas tak jest, lista długa a grupa w której jest Jasio mysle ze nie więcej niz 15 dzieci.

Dzis był chyba u nas przełom rano juz czulam ze bedzie lepiej, choc rozstanie było jeszcze we lzach. Kiedy go odbieralam pani powiedziala ze dzis bylo super, zjadł obiad z dań i ogólnie dzieci byly dzis spokojnijesze.
Oby weekend nie zburzył tego

[malgogaj]

No Marti w końcu sie pokazałaś! napisze co mam w głowie i lece oglądać fotki.

U nas w grupie 27 dzieci i 2/3 panie. Wiem ze przy posiłakch przychodzi pomoc dodatkowa. Dziwi mnie jednak ze dzieci w grupie jest tez gora 15. Jak odprowadzam Olafa po 8 jest mło, jak go odbieram po 15 tez. Wczroraj byla 6 dzieci po południu. Zaczne go zostawaic dłużej chyba bo o 15h15 dzieci wychodza na dwór wiec może sie jeszcze pobawić. Moze juz chorują, albo chodzą tylko na pół dnia.
Dzieki za życzenia powrotu zdrowia . Wróciliśmy
Przez ta trzydniowa przerwe znowu troszke popłakuje ale śmieszne to jest bo on chce isc i przez łzy odpowiada "tak" pani która go pyta czy idzie z nim do sali. Bawi sie dobrze, je nawet nawet i śpi.

[maszka66]

Napisane przez AgaGuernsey

zaba musze sie wtracic: w zlobku, do ktorego chodza dziewczyny w grupie Wiki (najstarszej) na liscie jest 37 dzieci i 4 panie, u Zuzi (najmlodsza grupa) 29 dzieci i tez 4 panie.
Pozdrawiam!

W grupie mojej Wiki tez 35 dzieci i 3 panie. Nie wiem jak to wyglada w praktyce z ilościa dzieci chodzacych, ale w ub. roku żadne! dziecko nie zrezygnowało. W tym roku lista rezerwowa naszej grupy to 26 dzieci.
Nie bardzo moge sobie wyobrazić tego całego harmideru.

[AgaGuernsey]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;14196241]Aga, może tylko na liscie jest tyle dzieci a jest podzial na mniejsze grupy? u nas tak jest, lista długa a grupa w której jest Jasio mysle ze nie więcej niz 15 dzieci.[/QUOTE]

No niestety nie ma podzialu na mniejsze grupy, ale jak do tej pory na pewno wszystkich dzieci na raz nie bylo. Zaprowadzam dziewczyny na 8 (o tej godz. jest sprawdzana lista), wiec teoretycznie, kto ma byc, to juz jest, ale nie wydaje mi sie, zeby ich tak duzo bylo. Moze choruja, albo rodzice tylko trzymaja miejsce (bardzo trudno dostac sie do zlobka)? Nie wiem. Tak jak u Maszki w ubieglym roku nikt nie zrezygnowal.

[jaga_2001]

Hej. Fotki dzieciaczkow ekstra

Fibian, a jak dlugo uzywalas tego urzadzenia na robale?

Marti, zazdroszcze wojazy.

Maszko, to widze, ze sie minelysmy, bo my z mezem tez bylismy w Krakowie i Zakopanem. I tez jakos w tym samym terminie co Wy.

Elu jesli moge polecic kurorty gorskie to nie Bialke Tatrzanska a Bukowine Tatrzanska albo Murzasichle. Ale jechac tam przez Bialke wlasnie. Bajkowe widoki z okien kwater. Bo w Bialce to malo co widac. No i blisko do Zakopanego, szczegolnie jak sie omija Poronin.

[maszka66]

Dla porównania: 4 pierwsze zdj. poprzednia długość włosów, kolejne 6 - po podstrzyżynach. Na zdjęciach nie widać drastycznej róznicy, ale przy czesaniu jest i to niebagatelna

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

maszko, Wiki od urodzenia nie miała obcinanych włosów? Ze zdjęc wydaje sie ze gęstą ma czuprynę.

Dzis Jasia nie posłałam do żłobka, ma katar i chyba lekkie przeziębienie choć bezgorączkowe. W nocy sikał 4 x.
Maks tez z gilami chodzi

Mam jeszcze u siebie swoją mame, ona na spacer z chłopakami a ja zaglądam do kątów do których nie zaglądałam szmat czasu, mycie okien, przegląd szaf.
No i wreszcie dowieziono nam wszystkie meble do pokoju, na szczęscie "Agaty" wszystko jest ok.

[maszka66]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;14232844]maszko, Wiki od urodzenia nie miała obcinanych włosów? Ze zdjęc wydaje sie ze gęstą ma czuprynę.

Dzis Jasia nie posłałam do żłobka, ma katar i chyba lekkie przeziębienie choć bezgorączkowe. W nocy sikał 4 x.
Maks tez z gilami chodzi
[/QUOTE]

Wiki miała obcinane już raz włosy (z 15 cm), teraz z 10. Faktycznie sa gęste.

A katar to chyba już oznaka jesieni, krążą jakieś wirusy, plus przedszkole. Całusy dla chłopaków.

A u mnie za oknem kwitną kasztany...

[jaga_2001]

Maszko, Wiki to strasznie pogodne dziecko, widac. Sliczna z niej panna. A te loki... Ile ja bym dala by takie wlosy miec. Ale tak to jest. Jak ktos ma proste to chce miec krecone, a jak ktos ma krecone to chce miec proste. Nigdy nikomu sie nie dogodzi.

[zaba21_22]

Maszko ale Wiki ma iskierki w oczach a włoski ma cuuudne, szkoda że mojej Asi tak wolno rosną

Ehh... Jaga to ty też byłaś w Krakowie...

u nas w weekend był lekki katar, ale Asię podkurowałam i wczoraj i dziś oki i poszła, wczoraj nawet już nie płakała, dzisiaj marudziła mamo nie idź, ale i tak jest lepiej niż w ub. tyg.

chyba mamy juz jesień, bo większość dzieicaczków zasmarkana, mnie też coś głowa przez zatoki pobolewa

[Rzabba]

Hej

Ja jeszcze ciagle malo przy kompie bo boli a Helena zaczela wczoraj szkole wiec musze jakos wyrobic kilka godzin w pionie.
Kregoslup mi walnal jak Misie do wanny wsadzalam Misia niby tylko 14,5 kg a jak cwiczylam to na sztandze ponad 2x tyle mialam ale w trakcie treningu bardzo sie skupiam na technice a tutaj jakis nie taki ruch wykonalam i mam

dla chorowitkow przedszkolnych

[kamilka23]

Maszko ja juz dawno podziwiam wlosy Wiki. Przepiekne je ma, geste i krecone. Szkoda obcinac, ale w krotszych tez slicznie wyglada. A jej usmiech jak zwykle powalajacy i zarazliwy!!!

Dla zakatarzonych caluski My przylaczamy sie do klubu gilowcow. Cala nasza trojka smarka, kicha i kaszle. Swinska grypa???

Antonia od piatku zostaje w przedszkolu na obiedzie, w czwartek mam zamiar ja zostawic juz na spanie. Zobaczymy. Ogolnie rano jest srednio zadowolona, ze musi isc do przedszkola, ale coz... takie zycie!!!

Rzabbo jak piszesz, ze Helenka juz do szkoly chodzi, to az mnie ciarki przechodza. Czas leci. Fakt, ze u Was szkola troche wczesniej niz u nas, ale mimo to...

Aha, co do wielkosci grup. U nas maks 20 dzieci na 2 wychowawczynie.

[sohf]

zainspirowana Waszymi opowieściami przedszkolnymi zaczęłam się sama rozglądać. no i nie powiem żeby mi się jakoś w głowie rozjaśniło. w najbliższej okolicy mam przedszkoli 5. + jedno troche dalej ale za to z bardzo dobrymi opiniami. oczywiście stron internetowych to za bardzo na temat tych przedszkoli nie ma. najlepiej byłoby sie chyba jakoś umówić na odwiedziny, ale znów nei wiem jak to praktycznie przeprowadzić, bo przecież jak są dzieci to nikt jakis obcych ludków (znaczy nas) nie wpuści. jedno z tych przedszkoli jest przy takim kompleksie szkolnym gdzie mają basen, więc dzieciaczki pewnie też na basen chodzą. ogólnie to nawet nei wiem od czego zacząć. blee, okropność. a szczerze mówiąc to w ogóle nie wiedziałam że tyle tych przedszkoli koło mnie jest. wiedziąłam w sumie o 2

Maszko Wikunia ma nieprzeciętne włosy świetne to tańczące zdjęcie

zabko faktycznie wybieramy sie do krakowa i się wybrać nie możemy) moze jakoś w przyszłym roku się wreszcie uda

Rzabba no to kuruj sie kobieto dalej! swoją droga niezły z CIebie wyczynowiec

dla wszystkich smarkatków duzo zdrówka życzę

[maszka66]

Napisane przez kamilka23

Maszko ja juz dawno podziwiam wlosy Wiki. Przepiekne je ma, geste i krecone. Szkoda obcinac, ale w krotszych tez slicznie wyglada. A jej usmiech jak zwykle powalajacy i zarazliwy!!!

Wiki jest jeszcze w takim wieku, że podchodzi do tematu praktycznie. Włosy przeszkadzają więc trzeba obciąć . Mi też szkoda tych jej loków, ale raz że jej niewygodnie, dwa - będą w szpitalu przez dłuższy czas nie będzie mowy o umyciu głowy więc nie chcę myśleć co to by było. Będzie starsza to będzie sama decydowała i znając życie to tak jak pisze Jaga i tak będzie narzekała, że są kręcone.

Kurcze, zazdroszczę wam, że dzieciaczki tak już ładnie aklimatyzują się do przedszkola. My z Wiki jesteśmy ze wszystkim o 2 mies. do tyłu. Po urodzeniu pojawiła się w domu z dwumiesięcznym opóźnieniem, żłobek dobrze będzie jak na 2 mies. sie skończy. Mieć to już za soba, to moje największe marzenie.

Rzabo, to faktycznie niewiarygodne, żeHelenka już idzie do szkoly. Nawet biorac pod uwagę różnice w szkolnictwie to i tak trudno uwierzyć, że czas tak pędzi.

Sohf, ty mnie też natchnęłaś. Okazuje się, że na sąsiednim osiedlu też jest klub przedszkolaka (nie pamiętam chyba dwa razy w tyg. po 2 godz.). Kosztuje to ok. 50 zł./mies ale podobno dzieci mają fajnie zagospodarowany czas. Trochę za późno się o tym dowiedziałam bo teraz to już raczej muszę unikać większych skupisk dzieci żeby dmuchać na zimne. Tak czy inaczej fajna sprawa i żałuję, że nie odkryłam tego wcześniej.

[kasia191273]

Maszko zobaczysz, wszystko bedzie dobrze. 2 miesiace opoznienia to naprawde nie jest czas, ktory w jakikolwiek sposob nalezaloby oplakiwac Gdyby chodzilo o lata, to rozumiem)) Oby wszystko sie Wam poukladalo tak, zeby Wiki byla zdrowa, a wszystko inne samo sie 'wyrowna'.

[jaga_2001]

zabko, ano bylismy w Krakowie. Ale to byl wyjazd bardziej spontaniczny niz planowany i tez przyjechalismy o 14 pod Wawel... a to stanowczo za pozno (chcielismy zwiedzic Wawel i Rynek). A kota macie rewelacyjnego. Marzy mi sie taki.

rzabbo, wspolczuje bolu kregoslupa. Wiem jak to jest, takze nie zazdroszcze.

[sohf]

Maszko powiem Ci, że te zajęcia przedszkolne to fajna sprawa. widzę po Kubie, że dzięki temu zaczyna rozumieć, że jest czas na taką zabawę potem na inną. na poczatku zupełnie nie chciał wspólpracować, teraz tez nie mówię, że jest idealnie ale dużo częściej bierze udział w tych zabawach. nawet troche "spiewa" bo na przywitanie zawsze jest piosenka, wszystkie dzieci sa witane po imieniu, jemu się to strasznie nie podobało, a teraz juz troche sam w tym uczestniczy. mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej. nawet ta babeczka co to prowadzi ostatnio mowiła, że widzi róznicę w jego zachowaniu. w każdym razie nie żałuję, że sie na to zdecydowałam, bo na pewno jest to jakieś przygotowanie do przedszkola no i Kuba ma troche kontaktu z innymi dziećmi, poznaje inne zabawy. u nas jest to raz w tyg - 1,5 godziny. karnet na 4 spotkania kosztuje 120zł.

[maszka66]

Niestety Wiki dołączyła do grona zasmarkańców. Obudziła się o północy z płaczem (ból gardła i nóżek) i już do rana nie przestała płakać. Zdrzemnęła się między 3 a 5. I znów antybiotyk.
Ona i tak nieźle to znosi, 38 stopni i kica jakby nigdy nic.

[jaga_2001]

maszko, wlasnie ta sila dziwi nie jednego lekarza. Na zajeciach z pediatrii jeden z lekarzy sam sie dziwil, ze czesto dzieci ciezko chore maja takie zle wyniki, ze gdyby stary takie mial, to nie potrafilby ruszyc reka ni noga a dzieciaki potrafia biegac po oddziale. I nikt nie wie skad to sie u dzieci bierze. Ja to nazywam ogromna wola i sila do zycia.

Zycze Wiki duzo zdrowka.

[kasia191273]

Wlasnie odkrylam, ze w aparacie sa niezrzucone od lipca zdjecia!!!! To brzmi jak zart w naszym wypadku, ale przez przeprowadzkowe zamieszanie i niemalownicze tegoroczne wakacje zdjec malo;( Wlepiam kilka fotek Niny w ramach updatu + Sasze w roli kloszarda i Borysa w szufladzie

[maszka66]

Ja nie przestanę twierdzić, że Nina ma buzię aniołka. Patrząc na nią nie sposób uwierzyć, że może marudzić, być niegrzeczna itp. Bardzo podoba mi się zdj. 3. Kocury też są dobre. Czy Sasza na znak protestu przeciwko przeprowadzce zamieszkał w kartonach ?

A co do wyczynu dzieci to potwierdzam. Im mniejsze dzieci tym łatwiej im znieść wszelkie zdrowotne anomalie. Widać to i na co dzień i na oddziale chirurgii gdzie kilkulatki kilka dni po operacji biegają jak frygi a kilkunastolatki jęczą, leżą i narzekają. a stary to już w ogóle szykuje się na śmierć

U nas choroby oczywiście ciąg dalszy. Dziękujemy za życzonka i czekamy poprawy.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

W kwestii chorob u nas lekka poprawa, we wtorek minie 2 tyg jak maks ma katar, od dwoch dni gesty , kilka dni temu doszły problemy z gardłem wiec odwiedzilismy lekarza. Na szczęcie ma sie ku lepszemu.
Jasio tez jeszcze troche zakatarzony ale tez widac poprawę. 1/4 stołu zastawiona syropkami i innymi medykamentami

Wczoraj odjechała mama po 2 tyg wizycie, zostały kasztanowe ludki ktore tworzyła z Jasiem

Zapelnila mi sie karta w aparcie wiec musialam wszystko przegrac (zdjecia od czerwca!), wrzucam kilka...

[sohf]

Elu przyznaję się bez bicia, że na niektórych ujęciach to mam problem poznać czy to Jasio czy Maksio)) strasznie sa podobni. ostatnie zdjęcia urocze

Kasiu Ninie jest slicznie w opasce. to 3 zdjęcie jest świetne. a kocisławy - hihi moje tez się lubia w rózne takie wciskać. nie zliczę ile razy jeden czy drugi był w szafie zamknięty, bo się niezauważenie przesmyrnął jak cos się wyjmowało a Rudzielec dodatkowo w reklamówki lubi wchodzić :/

w ogóle to nam sie koci wątek robi) kto następny przygarnia kotka

a apropo, ktos wie co u Aranki?? strasznie dawno jej nie było.

[zaba21_22]

Wszystkim zasmarkanym życzę zdrówka

Rzabbo kurcze, Helenka już chodzi do szkoły a wyczynowiec z ciebie z niezly, przydała by ci się seria wizyt w komorze niskotemp.

Kasiu piszę za Maszką Nina ma buzię aniołka i świetne zdjęcie to w opasce

Ela super te twoje chłopaki, a podobni prawie jak bliźniacy

a u nas w przedszkolu, dzieciaki miały 2 tygodnie luzu żeby się zaaklimatyzowały i teraz nie zawsze chcą panie słuchać
pozytywne skutki przedszkola, to to że Asia się wczoraj ladnie z kuzynką bawiła, bez wyrywania zabawek, a jak tamta robiła raban, że to jej ukochane, to Asia jej oddawała i zajmowała się czymś innym
natomiast pojawił nam sie inny problem i poradźcie co robić, a mianowicie Asia jak się zezłości to potrafi ugryźć inne dziecko, jak ja mam ją pod okiem jak sie bawi z innymi to kontroluję, ale w piątek w przedszkolu ugryzła jedną z koleżanek z grupy

jakie noże byście poleciły: berghoff, zepter, gerlach czy victorinox bo chcę sobie kupić porządne, by miec spokój na lata, ja sie wacham pomiędzy gerlachem a victorinoxem

Asia z Zawiszą:

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Zaba, gryzienie... mysle ze trzeba wziąc na przeczekanie, jedyna reakcja to upomnienia "tak nie wolno". Powiem Ci ze na wiosnę , jak zaczylismy wychodzi do dzieci na plac zabaw, z Jasia byla taka *******a ze byłam w szoku! Pozwalal zabrac sobie wszystkie zabawki i zero reakcji. Teraz juz wie ze mozna przywalić, ugryźć w takich sytuacjach. Sama byłam swiadkiem róznych sytuacji miedzy dziecmi i wiem ze to stąd czerpie tę umiejętność Interweniuje jak zaczyna sie przepychanka z młodszym kolegą, ale jak wdaje sie w konflikt z starszym (on zaczyna) nie interweniuję, moze jak dostanie kuksanca od starszego nie będzie wiecej podskakiwał. A mysle ze czaem przejdzie im to, teraz podejrzewam ze probują pokazac kto bedzie dominował, na ile moze sobie pozwolic...

Noże: Gerlacha odpóścilabym Mam Bergoffa zestaw w bloczku -ok, solidne ciezkie. http://allegro.pl/item739775436_noze..._warszawa.html (slubny prezent)

A Victorinoxa ma jeden taki http://allegro.pl/item726584027_vict...pilka_hit.html - uzywam go non stop, rewelacja!!!!!!!!!!!!!! za smieszne pieniadze. Trzeba uwazac na palce, w moim przypadku przy pierwszym uzyciu polała sie krew
A nie masz mozliwości kupna jednego noża, spróbujesz, zobaczysz czy warto kupic zestaw.

Asia sama zapakowal kota do wozka, czy kot sie zapakowal sam?

Wczoraj przeprosiłam sie z moim zestawem do decoupagowania pomalowalm Jasio pudelko po herbatce Hippa, zorbilam pudelko na kredki w serduszka.