Mamy czerwcowe 2018- czekamy na wszystkie maluchy :) cześć 9.

[misiol]

Lepiej, żeby nic nie przyszło. Gdy wszystko jest dobrze, to nic nie wysyłają.

[marmoladkazjablka]

Napisane przez misiol

Lepiej, żeby nic nie przyszło. Gdy wszystko jest dobrze, to nic nie wysyłają.

Aha,dzięki za odpowiedź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Zeżarłam miskę bobu raz się żyje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez sweetrose

Ale ja wam współczuję tych boli brzuszka i płaczu. U nas do tej pory było spokojnie a mały płakał tylko jak był głodny. Dzisiejsza noc po tym szczepieniu była ciężka. Było widać że go coś bolało tak biedny płakał. Dopiero po przeciwbólowych trochę się uspokoił. Dzisiaj na szczęście już jest lepiej, co prawda nie śpi za dużo ale nie płacze ani nie marudzi. Teraz jesteśmy na dworze i chyba pierwszy raz nie śpi. Tak zawsze wystarczyło przejechać 50 m i zaraz oczka mu się zamykały.

A czy wy wszystkie zawsze karmicie z obu piersi? Ja zawsze na jedno karmienie daje jedna pierś a na następne drugą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się staram z obu, zazwyczaj mały ssak nie odmawia jak ewidentnie nie chce to nie wpycham cyca na siłę.

Chcę nauczyć małą spać w łóżeczku więc po karmieniu ją odłożyłam. Kręciła się przez półtorej godziny, ewidentnie była śpiąca ale ciągle zanosiła się płaczem. Postanowiłam więc skorzystać z otulacza, pomarudziła jeszcze z 10 minut i usnęła, obudziła się przed chwilą na karmienie Chyba to machanie rączkami ją rozbudza. Spróbuję ją na noc otulic zobaczę czy będzie spokojna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiol]

Napisane przez marmoladkazjablka

[/COLOR]Zeżarłam miskę bobu raz się żyje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wczoraj dość dużo zupy kalafiorowo - fasolkowej

Napisane przez pacia91

Ja się staram z obu, zazwyczaj mały ssak nie odmawia jak ewidentnie nie chce to nie wpycham cyca na siłę.

Chcę nauczyć małą spać w łóżeczku więc po karmieniu ją odłożyłam. Kręciła się przez półtorej godziny, ewidentnie była śpiąca ale ciągle zanosiła się płaczem. Postanowiłam więc skorzystać z otulacza, pomarudziła jeszcze z 10 minut i usnęła, obudziła się przed chwilą na karmienie Chyba to machanie rączkami ją rozbudza. Spróbuję ją na noc otulic zobaczę czy będzie spokojna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dziś też otulałam. Leżał zdziwiony w łóżeczku
Kiedyś czytałam, że takie małe dzieci nie wiedzą, że ich ręce to ich ręce. Po prostu coś lata koło ich twarzy.

[neesanek]

Napisane przez tanzanka

Dzień dobry!
U nas już po 5,5km szybszego spacerku wczoraj - tfu - bez problemów brzuszkowych biogaja trzeci dzień, wiec jakoś mi się wierzyć nie chce, że to to, ale kto wie.
Nie mamy ani espumisanu ani nic takiego w domu

Karmimy się na leżąco, śpimy razem tak od 2 do 6, potem leżymy we trójkę i gadamy, miziamy się

Wczoraj do północy ogarniał nam znajomy łazienkę, burdel na 102...

Mój w taka pogodę w dzień śpi w samym pampersie, ale wystarczy, że ma chłodne stopy i czkawka.

Miałam pocytowane i znikło ;(

Cambria gratulacje!




Ostatnio poszliśmy z TZ na pizzę. Zeszło trochę i się obudził biedny. Wracaliśmy tak, że na stojąco po drodze karmiłam potem niosłam ja, a później TZ na rękach i dopiero go odłożyliśmy. Zeszło nam ponad 3h także nic dziwnego




Biedni jesteście, oby się wyjaśniło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tanzanko jak czytam Twoje posty to się czuję taaaaaka stara masz świetne podejście do macierzyństwa. Tak trzymaj!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez misiol

Ja wczoraj dość dużo zupy kalafiorowo - fasolkowej




Ja dziś też otulałam. Leżał zdziwiony w łóżeczku
Kiedyś czytałam, że takie małe dzieci nie wiedzą, że ich ręce to ich ręce. Po prostu coś lata koło ich twarzy.

U nas to wzmożone napięcie mięśniowe może być powodem niespokojnego snu więc jak tylko otulanie pomoże to czemu nie. W dzień jak zje i zasnie przy piersi to raczej śpi grzecznie ale w nocy to ciężko ją uśpić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

Napisane przez pacia91

U nas to wzmożone napięcie mięśniowe może być powodem niespokojnego snu więc jak tylko otulanie pomoże to czemu nie. W dzień jak zje i zasnie przy piersi to raczej śpi grzecznie ale w nocy to ciężko ją uśpić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Paciu to przez większość nocy Emilka nie śpi czy ma jakieś godziny aktywności? Kiedy Ty śpisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez neesanek

Paciu to przez większość nocy Emilka nie śpi czy ma jakieś godziny aktywności? Kiedy Ty śpisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wczoraj np. od 17 do ok.2 w nocy był płacz i marudzenie. Zazwyczaj tak dopiero ok. 1-3 w nocy pada i ja wtedy mogę zasnąć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweetrose]

Napisane przez ladyroses

Sweetrose co podałaś przeciwbolowego? Czopka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kropelki pedicytamol

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja tak jak Ty robię. Chyba,że ewidentnie pierś jest już pusta i mi się kręci to daję drugą.

Orientujecie się,ile się czeka na wyniki badań przesiewowych?
One pocztą przychodzą?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba coś ok 3 tyg ale przychodzi coś tylko jeżeli jest coś nie tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Sweet rose nie wiedziałam, że istnieją takie kropelki ja mam tylko czopki z Paracetamolem
.. Dzięki! Będę w aptece to na pewno kupię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiol]

Napisane przez pacia91

Wczoraj np. od 17 do ok.2 w nocy był płacz i marudzenie. Zazwyczaj tak dopiero ok. 1-3 w nocy pada i ja wtedy mogę zasnąć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz szansę w dzień odespać chociaż trochę?

Napisane przez ladyroses

Sweet rose nie wiedziałam, że istnieją takie kropelki ja mam tylko czopki z Paracetamolem
.. Dzięki! Będę w aptece to na pewno kupię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pedicetamol to chyba nazwa handlowa, to też paracetamol, w doustnej formie.

[ladyroses]

Napisane przez misiol

Masz szansę w dzień odespać chociaż trochę?



Pedicetamol to chyba nazwa handlowa, to też paracetamol, w doustnej formie.

Nie wiem czemu myślałam, że niemowlaki mogą tylko przyjmować Paracetamol w czopkach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez misiol

Nie planowałam dziś myć podłogi. Ani szafek. Ale zaskoczyła mnie odrzutowa kupa na przewijaku. Widać, że chłop. Córka nigdy takiego numeru nie wywinęła

U nas też dziś przewijak zafajdany i kupa i zaraz za tym sikami mały prawie w tym pływał...

Napisane przez sweetrose

A czy wy wszystkie zawsze karmicie z obu piersi? Ja zawsze na jedno karmienie daje jedna pierś a na następne drugą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dawałam obie ale mały nie zawsze chciał tak jeść i podono lepiej jedną.

Była u nas położna ta znajoma od tż-ta. Zaprosiliśmy ja żeby nauczyła tż-ta właściwie trzymać żeby się nie stresował bo on się bardzo o główkę boi. Do tego pogadała też ze mną na temat karmienia i mówi, że 7 razy dziennie wystarczy żeby jadł i z jednej piersi nawet jak poje 10 minut i zaśnie to będzie ok. Byle bez stresu bo dziecko bardzo odbiera nasze emocje. I potwierdziła że nie ma diety więc mogę jeść ogórka z pomidorem

Uwielbiam tą kobietę i żałuję że nie wzięliśmy jej jako środowiskowej ale nie pomyśleliśmy że można...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tanzanka]

Napisane przez neesanek

Tanzanko jak czytam Twoje posty to się czuję taaaaaka stara masz świetne podejście do macierzyństwa. Tak trzymaj!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuje! oby tak zostało!

Marmoladka nagrać Ci jak sobie poradzić ze stelażem?

Powiedzcie Wy mi, bo czuje się z tym mocno źle. Byłam dziś w Lidlu na zakupach z Małym w wózku. Czy jestem wyrodna matka? Mało tego co zrobić jak TZ potrzebuje koszul? Do centrum handlowego z takim Bablem??


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ladyroses]

A z tym listem to nie jest tak, że 3 tygodnie. Na kwietniowkach czytałam, że jedna mama dostała po 6 tygodniach...

Ja się tego strasznie, strasznie boję tym bardziej, że pierwsza ciąża zakończyła się przez wady genetyczne płodu + tak długi czas starań... Codziennie o tym myślę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajeczyna]

Napisane przez ladyroses

A z tym listem to nie jest tak, że 3 tygodnie. Na kwietniowkach czytałam, że jedna mama dostała po 6 tygodniach...

Ja się tego strasznie, strasznie boję tym bardziej, że pierwsza ciąża zakończyła się przez wady genetyczne płodu + tak długi czas starań... Codziennie o tym myślę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wcześniejsze wady genetyczne plodu nie maja znaczenia, spokojnie

Napisane przez tanzanka

Dziękuje! oby tak zostało!

Marmoladka nagrać Ci jak sobie poradzić ze stelażem?

Powiedzcie Wy mi, bo czuje się z tym mocno źle. Byłam dziś w Lidlu na zakupach z Małym w wózku. Czy jestem wyrodna matka? Mało tego co zrobić jak TZ potrzebuje koszul? Do centrum handlowego z takim Bablem??


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja sie staram unikac poki moge, ale byliśmy w centrum handlowym z mala, tylko unikamy wtedy ludzi jak sie da i zakupy w sekunde. Poki mam meza kolo siebie to on chodzi, ale jak pojdzie do pracy to będziemy musialy sobie radzic same. Byle nie naduzywac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez tanzanka

Dziękuje! oby tak zostało!

Marmoladka nagrać Ci jak sobie poradzić ze stelażem?

Powiedzcie Wy mi, bo czuje się z tym mocno źle. Byłam dziś w Lidlu na zakupach z Małym w wózku. Czy jestem wyrodna matka? Mało tego co zrobić jak TZ potrzebuje koszul? Do centrum handlowego z takim Bablem??


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tanzanka, my wszędzie z małą chodzimy. Była już nie raz na zakupach, w mopsie, na lampy do kliniki medycyny estetycznej ze mną jeździ , w drogerii, w aptece, w poczekalni u ginekologa, w pepco.. I tak bym mogła wymieniać...

Ja w tym nic złego nie widzę właśnie wróciłyśmy z netto tak w ogóle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marmoladkazjablka]

Napisane przez pacia91

Ja się staram z obu, zazwyczaj mały ssak nie odmawia jak ewidentnie nie chce to nie wpycham cyca na siłę.

Chcę nauczyć małą spać w łóżeczku więc po karmieniu ją odłożyłam. Kręciła się przez półtorej godziny, ewidentnie była śpiąca ale ciągle zanosiła się płaczem. Postanowiłam więc skorzystać z otulacza, pomarudziła jeszcze z 10 minut i usnęła, obudziła się przed chwilą na karmienie Chyba to machanie rączkami ją rozbudza. Spróbuję ją na noc otulic zobaczę czy będzie spokojna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy wombie czy jak to się nazywa, jak było chłodniej bardzo się sprawdzało,teraz nie będę go pakować w taką mumię,zaraz mi się zapoci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez tanzanka

Dziękuje! oby tak zostało!

Marmoladka nagrać Ci jak sobie poradzić ze stelażem?

Powiedzcie Wy mi, bo czuje się z tym mocno źle. Byłam dziś w Lidlu na zakupach z Małym w wózku. Czy jestem wyrodna matka? Mało tego co zrobić jak TZ potrzebuje koszul? Do centrum handlowego z takim Bablem??


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nagrywaj proszę!!!!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

Ja się staram unikać hipermarketów. Jak TŻ chce żebym pomogła mu w wyborze ciuchów to mi wysyła zdjęcia tyle, że ja byłam z małą w Szpitalu Dziecięcym Chyba nie ma miejsca z większą ilością zarazków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

O matko, trochę Was nadrobiłam

Jak Wy znajdujecie tyle czasu na internety?

My rejestrowaliśmy na miejscu, więc pesel dostaliśmy od razu. Już go znam na pamięć


My właśnie przegrzaliśmy dziecko w szpitalu je tak opatulali, że w domu myślałam, że jak dam jedną warstwę mniej to będzie ok. I biedny się upocił dopiero położna środowiskowa nas uspokoiła.
Nadal mamy żółtaczkę, ale na szczęście z powrotem zaczął przybierać na wadze
dziś było co prawda ważenie po karmieniu, ale brakuje tylko 30g do wagi urodzeniowej bardzo mnie to uspokoiło, wizja szalejącej żóltaczki mnie przerażała.


Dla nas otulanie to jest podstawa - bardzo uspokaja młodego. Ciągle jak śpi jest zawinięty w jakąś pieluszkę żeby nie majtać rączkami. I ładnie nam śpi, w nocy go budzimy co 3h na karmienie, póki ma żółtaczkę, a tak to by spał dłużej.

[marmoladkazjablka]

Napisane przez Feliska

O matko, trochę Was nadrobiłam

Jak Wy znajdujecie tyle czasu na internety?

My rejestrowaliśmy na miejscu, więc pesel dostaliśmy od razu. Już go znam na pamięć


My właśnie przegrzaliśmy dziecko w szpitalu je tak opatulali, że w domu myślałam, że jak dam jedną warstwę mniej to będzie ok. I biedny się upocił dopiero położna środowiskowa nas uspokoiła.
Nadal mamy żółtaczkę, ale na szczęście z powrotem zaczął przybierać na wadze
dziś było co prawda ważenie po karmieniu, ale brakuje tylko 30g do wagi urodzeniowej bardzo mnie to uspokoiło, wizja szalejącej żóltaczki mnie przerażała.


Dla nas otulanie to jest podstawa - bardzo uspokaja młodego. Ciągle jak śpi jest zawinięty w jakąś pieluszkę żeby nie majtać rączkami. I ładnie nam śpi, w nocy go budzimy co 3h na karmienie, póki ma żółtaczkę, a tak to by spał dłużej.

U nas non stop cyc,więc jedną ręką internety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Feliska, dobrze, że u was wszystko ok

Ja mam mało wymagające dziecko, więc czasu dużo.

W domu posprzątane, poprasowane zauważyłam też, że staram się robić wszystko na bieżąco i od razu. Kiedyś odkładalam coś 'na jutro' np jutro wyciągnę zmywarkę a teraz to robię od razu.

A na telefonie napisać coś to jest raz dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez misiol

Masz szansę w dzień odespać chociaż trochę?



Pedicetamol to chyba nazwa handlowa, to też paracetamol, w doustnej formie.

No właśnie nie ale jakoś w sumie funkcjonuje tylko na razie nie mogę się ogarnąć z niczym. Jak uda mi się zjeść 2 x dziennie i spać chociaż 4h to jestem szczęśliwa
Strasznie mnie to denerwuje bo do tej pory byłam mega zorganizowana a teraz nie ogarniam życia jak się dotrzemy to będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

Napisane przez ladyroses

A z tym listem to nie jest tak, że 3 tygodnie. Na kwietniowkach czytałam, że jedna mama dostała po 6 tygodniach...

Ja się tego strasznie, strasznie boję tym bardziej, że pierwsza ciąża zakończyła się przez wady genetyczne płodu + tak długi czas starań... Codziennie o tym myślę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepraszam, że się wtrace - u nas pomimo wykonania badań przesiewowych w szpitalu okazało się, że mój synek ma wadę wrodzoną główki. Pech chciał, że ta choroba nie wychodzi z tych badań. O chorobie synka wiemy na szczęście tylko od tygodnia, w czwartek czeka nas operacja w Olsztynie...

Życzę Wam wszystkim zdrowych maluchów ja tak bardzo płakałam w szpitalu jak musieliśmy dwie doby się naświetlać - to pikuś przy tym co teraz przechodzimy wspólnie z mężem. I proszę się nie stresować. Całować swoje dzieci i cieszyć się, że są zdrowe. Przetrwać kolki czy inne przypadłości bo to nic w porównaniu z poważniejszą chorobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marmoladkazjablka]

Napisane przez pacia91

No właśnie nie ale jakoś w sumie funkcjonuje tylko na razie nie mogę się ogarnąć z niczym. Jak uda mi się zjeść 2 x dziennie i spać chociaż 4h to jestem szczęśliwa
Strasznie mnie to denerwuje bo do tej pory byłam mega zorganizowana a teraz nie ogarniam życia jak się dotrzemy to będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno będzie tylko lepiej
Ja mam takie same odczucia.
Zawsze miałam wszystko poplanowane,zorganizowane a teraz?
Chata to lej po bombie,sterta ciuchów zdjęta z suszarki i nie złożona,ja nie umiem się wyrobić na konkretną godzinę np do lekarza....
A jak mam wolną chwilę to wolę odespać niż sprzątać i gotować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiol]

Napisane przez marmoladkazjablka

U nas non stop cyc,więc jedną ręką internety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piąteczka

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez ladyroses

Feliska, dobrze, że u was wszystko ok

Ja mam mało wymagające dziecko, więc czasu dużo.

W domu posprzątane, poprasowane zauważyłam też, że staram się robić wszystko na bieżąco i od razu. Kiedyś odkładalam coś 'na jutro' np jutro wyciągnę zmywarkę a teraz to robię od razu.

A na telefonie napisać coś to jest raz dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja nie mam ani posprzątane, ani poprasowane

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez pacia91

No właśnie nie ale jakoś w sumie funkcjonuje tylko na razie nie mogę się ogarnąć z niczym. Jak uda mi się zjeść 2 x dziennie i spać chociaż 4h to jestem szczęśliwa
Strasznie mnie to denerwuje bo do tej pory byłam mega zorganizowana a teraz nie ogarniam życia jak się dotrzemy to będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak mała śpi w dzień to możesz z nią spać?
Ja staram się towarzyszyć w jednej drzemce. Dobre i 40 minut. Korzystam póki córką po południu ktoś się zajmuje. Zaraz się skończy luksus.

[ladyroses]

Napisane przez patuska18

Przepraszam, że się wtrace - u nas pomimo wykonania badań przesiewowych w szpitalu okazało się, że mój synek ma wadę wrodzoną główki. Pech chciał, że ta choroba nie wychodzi z tych badań. O chorobie synka wiemy na szczęście tylko od tygodnia, w czwartek czeka nas operacja w Olsztynie...

Życzę Wam wszystkim zdrowych maluchów ja tak bardzo płakałam w szpitalu jak musieliśmy dwie doby się naświetlać - to pikuś przy tym co teraz przechodzimy wspólnie z mężem. I proszę się nie stresować. Całować swoje dzieci i cieszyć się, że są zdrowe. Przetrwać kolki czy inne przypadłości bo to nic w porównaniu z poważniejszą chorobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O po jakim czasie po urodzeniu się dowiedziałas i w jaki sposób?

Dużo siły dla was i zdrówka

Edit: wszystko wiem, bo czytam kwietniowki...

Tym bardziej wysyłam same pozytywne myśli i trzymam kciuki!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez misiol

Piąteczka

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

To ja nie mam ani posprzątane, ani poprasowane

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

A jak mała śpi w dzień to możesz z nią spać?
Ja staram się towarzyszyć w jednej drzemce. Dobre i 40 minut. Korzystam póki córką po południu ktoś się zajmuje. Zaraz się skończy luksus.

A w nocy jak długo śpisz?

Ja w dzień nie śpię wcale... Nigdy nie spałam, nie lubię takich drzemek bo mi to rozwala samopoczucie.

W nocy śpię ok 7 godzin, w tym dwie pobudki na ok. 20 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

Napisane przez ladyroses

O po jakim czasie po urodzeniu się dowiedziałas i w jaki sposób?

Dużo siły dla was i zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie to od tygodnia. Wcześniej pediatra zawsze twierdził, że jest wporzadku. Ostatnio powiedzieliśmy dość i trafiliśmy prywatnie do neurologa. Lekarz od razu postawił diagnozę chociaż powiedział, że może się mylić. Skierował nas do szpitala. Następnego dnia zrobili małemu tomografie i okazało się, że dwa szwy czaszkowe za szybko zarosly. Tak samo jak ciemiączko. Z tego wyszło, że mały ma kraniostenozę... Wiedzieliśmy, że nie jest za ciekawie ale wczoraj trafiliśmy do neurochirurga, który po obejrzeniu płyty z tomografu stwierdził, że mózg nie ma gdzie rosnąć dlatego operacja jest tak szybko. Zazwyczaj jeżeli nic się nie dzieje lekarze czekają do ukończonego roku. U nas nie można czekać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiol]

Napisane przez patuska18

Przepraszam, że się wtrace - u nas pomimo wykonania badań przesiewowych w szpitalu okazało się, że mój synek ma wadę wrodzoną główki. Pech chciał, że ta choroba nie wychodzi z tych badań. O chorobie synka wiemy na szczęście tylko od tygodnia, w czwartek czeka nas operacja w Olsztynie...

Życzę Wam wszystkim zdrowych maluchów ja tak bardzo płakałam w szpitalu jak musieliśmy dwie doby się naświetlać - to pikuś przy tym co teraz przechodzimy wspólnie z mężem. I proszę się nie stresować. Całować swoje dzieci i cieszyć się, że są zdrowe. Przetrwać kolki czy inne przypadłości bo to nic w porównaniu z poważniejszą chorobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo zdrówka! Masz rację, taka kolka to nic w porównaniu do poważnych chorób.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez patuska18

Przepraszam, że się wtrace - u nas pomimo wykonania badań przesiewowych w szpitalu okazało się, że mój synek ma wadę wrodzoną główki. Pech chciał, że ta choroba nie wychodzi z tych badań. O chorobie synka wiemy na szczęście tylko od tygodnia, w czwartek czeka nas operacja w Olsztynie...

Życzę Wam wszystkim zdrowych maluchów ja tak bardzo płakałam w szpitalu jak musieliśmy dwie doby się naświetlać - to pikuś przy tym co teraz przechodzimy wspólnie z mężem. I proszę się nie stresować. Całować swoje dzieci i cieszyć się, że są zdrowe. Przetrwać kolki czy inne przypadłości bo to nic w porównaniu z poważniejszą chorobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

3 mam kciuki za was. Bedzie dobrze.

Tez sie boje listu. Jak czytalam o wymiotach (caly internet pochlonelam chyba) to wszedzie pisza ze wystepuja przy mukowiscydozie.
Do szpitala jedziemy jutro.
Dzis dalam mlodemu enfamil comfort i ulal troche. Na razie bez wymiotow.
Ale i tak wydoil cala butle i jeszcze chcial cyca.
Mam nadzieje ze tej nocy bedzie spokojniejszy.
Kupy robia sie bardziej zolte ale nadal sa wodniste. Oby to sie skonczylo bo jak nie to zaliczymy i sor i weekendowa opieke medyczna jutro.

Maly taki marudny ze praktycznie nie wychodzimy, chyba ze do lekarza. Albo nie mam sily wcale albo zbieramy sie a on w placz i zanim wyjdzismy robi sie za goraco albo zbyt pozno.
Tata nie dal za wygrana i teraz zabral malego. Moze bedzie lepiej spal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz