Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[Mamamarta2010]

Napisane przez pentuerka

Justa zastanawiam się o co chodzi z tym GBS-em, bo 2 m-c temu miałam robiony posiew i był negatywny, a teraz wyszło pozytywnie. Ginka dzisiaj mi powiedziała, ze tak moze byc, ze w ciagu jednego dnia moze sie to zmienic.

ja w grudniu tez mialam ujemny a teraz dodatni...

Napisane przez pentuerka

W poniedziałek na ktg sam lekarz zapisał mnie; "wcisną po znajomości" do tej lekarz diabetolog. Wiec zgodnie z umową byłam dzisiaj na 10 i okazało, się, ze na ta godziny były 3 pacjentki. Ustaliłyśmy, że wejdziemy wg kolejności przyjścia. Wchodzę do gabinetu a babka do mnie z m..rdą, że co a sobie wyobrażam, że do niej na wizytę czeka się tygodniami a ja tak z buta do niej przyszłam. Szok i po co przyszłam kto mnie tu przysłał. Podałam nazwisko lekarza z tego szpitala, a ta że jej to nic nie mówi. No szok, na dzień dobry.

Byłam na jej liście, wiec nie wiem w czym problem. Powiedziłam co myślę i się nie przejełam, przy okazji powiedziłam też co myślę o poradni w ramach patologi. Stwierdziła, że to nie możliwe, żeby skretarka odbierała tel i że konsultacje miałam z oddziałową.

Byłąm spokojna, ale stanowcza, wiec Pani się uspokoiła i zeszła z tonu. Zbadała mnie, obejrzała wszystkie wyniki, stwierdziła, że nie jest najgorzej, że faktycznie muszą to być błedy dietetyczne, że musze koniecznie zpaisywać co je i za tydzień przyjść ale ok. 15 jak przyjmie wszystkie swoje stałe pacjentki, bo ona leczy głownie przewlekłe chore pacjentki. Musze zrobić badania i iść na usg, bo te sprzed 1,5 m-ca jest wg niej ok.

Ważne, że jest chyba ok z Małą.

Nie chcę tam rodzić, mają za duże obłożenie.

ale milusio, nie ma co..dobrze ze nie dalas sie wyprowadzic z rownowagi, chyba cwiczysz cierpliwosc przed porodem

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A ja sie pochwale lezaczkiem
Tz zlozyl w poniedzialek bo polozna powiedziala ( pokazalam go jej w niedziele ) ze smialo mozna klasc w nim mala ale wiadomo ze nie za dlugo

to jest ten do 18 kg prawda? Boze, to jest zbawienie dla rodzicow! Absolutne must have!

Napisane przez lilka_vanilka

Mysia możliwe, bo mam tylko żółte.. w lodówce mam jeszcze opakowanie suszonych. Jest otwarte i lezy już ze 2 mce.. myślicie, że mogę zjeść?

A koty dostały własnie sraczki co za niesprawiedliwość!

czyzby kotki cos Ci podjadly z talerza? moim zdaniem 2 miesiace to nic, ja takie jem, ale musisz wypic bardzo duzo wody zeby nie bylo odwrotnego efektu...

Napisane przez zaczarowanadlaniego

na mnie niestety nic nie dziala przeczyszczajco

Zaxzarowana Ty sie oczyszczasz duga strona po prostu

Napisane przez paulownia

Zrobilam pranie, zakupy, odkurzylam i umylam lodowke.
Cos mnie kluje w dole brzucha i jestem okropnie podminowana - miejsca sobie znalezc nie moge.

P?rzypomnialas mi ze musze lodowke umyc i rozmrozic, ale nie wiem jak msie za to zabrac, nigdy tego nie robilam, musze poprosic mame o instruktaz... Macie jakies pomysly na nieprzyjemny zapach w zamrazalniku?
W lodowce stosuje mleko w miseczce i dziala ale nie wiem co w zamrazarce...
Ostatnio smierdzialo mi parowkami w mikrofali wiec wstawilam mleko w misce i zapomnialam o nim. jak otworzylam jakos po 2 dniach to smierdzialo skislym mlekiem a samo mleko bylo jak galaretka

Napisane przez zaczarowanadlaniego

hahhaa a wiecie co Tz zrobil
jak czekalismy na ginke to otworzyl szafke i wzial sobie jedna lewatywe schowal do kieszeni i powiedzial ze bede miala na pozniej

jak bylam raz w szpitalu to dali mi jedna buteleczke na moje problemy a teraz Tz sam sie obsluzyl

hahahhaah a wiesz ze raczej wszedzie jest monitoring

Napisane przez h4linka

Dziewczyny, ja na wypróżnienie polecam zjeść przed snem ze 3 sztuki kiwi. A najlepiej zblendować sobie te 3 kiwi z jabłkiem. U mnie to był niezawodny sposób.

potwiedzam! ja zjadam 2 ale bardzo dojrzale kiwi i efekt jest ....efektywny a lata walcze z zaparciami a tu taki sposob prosty...no chyba ze to tylko w ciazy dziala..

Napisane przez ButterBear

Pokażę Wam kącik dla Hani, ale na razie jest niespersonalizowany

sliczny kacik

Napisane przez h4linka

A właśnie! Zapomniałam się pochwalić. Mój "drugi chłop" postanowił zrobić nam prezent wyprawkowy. Wspaniały gadżet dla małych chłopców.
Oto przed Wami DASZEK NA PTASZEK! http://www.miniavanti.pl/daszek-na-p...-warszawa.html

I oczywiście sposób użycia: http://dzieciowo.pl/2013/03/rodzicie...oj-daszek.html

hahhahahahaah:hah aha: wesolo tam macie, jak zrobimy zlot to tylko u H4linki

Odnosnie karuzel to ja tez zglupialam w sumie.. Od kiedy dzieci widza kolory w takim razie? wiem za kontrastowe na poczatek powinno sie miec, ale w sumie dziecko najbardziej patrzy i probuje lapac e karuzele jak jest troche starsze, ale w sumie to nie wiem jak to z tymi kolorami w koncu

[Optymistka26]

Napisane przez M_aria

Właściwie to każda jest ładna i ma coś w sobie, najlepiej mieć kilka na zmianę wtedy maluszek się nie znudzi

Heheh pomijajac budzet to chyba u mnie brak miejsca wyklucza posiadanie kilku karuzelek na zmiane Nawet nie wiadomo czy sie dziecku spodoba bo kazdy maluch ma inne gusta.

[lilka_vanilka]

Napisane przez Mamamarta2010

czyzby kotki cos Ci podjadly z talerza? moim zdaniem 2 miesiace to nic, ja takie jem, ale musisz wypic bardzo duzo wody zeby nie bylo odwrotnego efektu...

P?rzypomnialas mi ze musze lodowke umyc i rozmrozic, ale nie wiem jak msie za to zabrac, nigdy tego nie robilam, musze poprosic mame o instruktaz... Macie jakies pomysly na nieprzyjemny zapach w zamrazalniku?
W lodowce stosuje mleko w miseczce i dziala ale nie wiem co w zamrazarce...
Ostatnio smierdzialo mi parowkami w mikrofali wiec wstawilam mleko w misce i zapomnialam o nim. jak otworzylam jakos po 2 dniach to smierdzialo skislym mlekiem a samo mleko bylo jak galaretka


hahahhaah a wiesz ze raczej wszedzie jest monitoring


potwiedzam! ja zjadam 2 ale bardzo dojrzale kiwi i efekt jest ....efektywny
Odnosnie karuzel to ja tez zglupialam w sumie.. Od kiedy dzieci widza kolory w takim razie? wiem za kontrastowe na poczatek powinno sie miec, ale w sumie dziecko najbardziej patrzy i probuje lapac e karuzele jak jest troche starsze, ale w sumie to nie wiem jak to z tymi kolorami w koncu

Tylko jeden kot miał przeboje.. chyba się tym zestresował, bo znowu nam nasikał do łóżka

Po kiwi pójdę jutro Tych suszonych śliwek chyba jednak nie chcę..

Ale z Ciebie perfekcyjna pani domu
Po czyszczeniu zamrażalki wkładałam zmiętą gazetę. Trochę pomogło.

Ja też zgłupiałam z tymi karuzelami i wzięłam taką, jaka mi się podobała i miała dobre opinie. Mam czarno-białe zasłonki, więc powinno wystarczyć

[jagusia15]

Hej

Tak szybko piszecie ze nie jestem w stanie byc na biezaco, ale staram sie Was czytac

Na szybko co pamietam;

Polla- gratuluje z calego serca!!)

Butter- super bryka i super kacik dla Małej

Mamuska- fajnie ze sie odezwalas zostan z nami jak najdluzej!

Zaczarowana- ale podkrecilas atmosfere! 3mam kciuki za Was

Angelika- sliczna masz coreczke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zVenus]

cześć babeczki!
ale piszecie...nie moge Was nadrobić, ja dziś prawie cały czas w pracy mimo, że w nocy spałam chyba 3h tylko. specjalnie nie spałam w dzien żeby przespać dzisiejszą noc

w sobotę wesele ciekawe do której wytrzymam i czy nie zaczne rodzić chyba wezmę torbę i dokumenty do auta w razie co.

mam cała sterte prasowania i nie mam na to siły, strasznie dziś kiepski dla mnie dzień. I już czuję mój ukochany świąd więc noc zapowiada się z drapankiem. nie wiem już co robić, nie mam tej cholernej cholestazy ale wszystkie jej objawy mam...normalnie mnie chyba pokręci.

zaczarowana wróciłaś już z wizyty??

w następnym tygodniu znosimy łóżeczko i układamy juz wszystko w pokoju na gotowo. kurdę tej torby nadal nie spakowałam...

współczuję Wam bóli brzucha, mnie jeszcze nic nie boli tylko mała uciska na pęcherz bo jest już strasznie nisko ale na razie twarzą do mojego brzucha więc jeszcze nie ustawiła się do porodu...podobno ma na to czas...czy któraś wie czy takie ułożenie jest wskazaniem do cc?? tzn głowa na dół ale twarza w złą strone??

mamuska - normalnie aż się uśmiecham jak czytam Twoje posty. Widać, że wracasz do życia i że jakoś u Ciebie spokojniej i lepiej...oby tak było po urodzeniu się Natalki. Wszystkie czekamy z niecierpliwością na wieści po cc.

[zaczarowanadlaniego]

Mam drugi raz ktg.

Rozwarcie na 3 cm.
Mała się praktycznie nie rusza jak ktg wyjdzie znowu tak jak poprzednie to dostane skierowanie do szpitala.
Ona myśli ze istnieje ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska i to krwawienie w ogóle jej się nie podobało ale na usg sprawdziła to z łożyskiem jest wszystko dobrze ale twierdzi ze mi potrzebne jest ktg godzinne w szpitalu.
Mam nadzieje ze teraz ktg wyjdzie dobrze.

[zVenus]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam drugi raz ktg.

Rozwarcie na 3 cm.
Mała się praktycznie nie rusza jak ktg wyjdzie znowu tak jak poprzednie to dostane skierowanie do szpitala.
Ona myśli ze istnieje ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska i to krwawienie w ogóle się nie podobało ale na usg sprawdziła to z łożyskiem jest wszystko dobrze ale twierdzi ze mi potrzebne jest ktg godzinne w szpitalu.
Mam nadzieje ze teraz ktg wyjdzie dobrze.

kciukasy kochana!! chyba lepiej żeby ta akcja się już zaczęła bo tak to będziesz się denerwować cały czas...niech Cię badają ile się da a w razie potrzeby położą w szpitalu. Wszystko będzie dobrze, ktg na pewno wyjdzie teraz lepiej może mała po prostu spała.
Trzymaj się i zdawaj relację

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

a to Twoje rozwarcie to jak będzie tak postępować to za tydzień urodzisz
trzymaj się Ania!!!!!

[kasia_ruda]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam drugi raz ktg.

Rozwarcie na 3 cm.
Mała się praktycznie nie rusza jak ktg wyjdzie znowu tak jak poprzednie to dostane skierowanie do szpitala.
Ona myśli ze istnieje ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska i to krwawienie w ogóle jej się nie podobało ale na usg sprawdziła to z łożyskiem jest wszystko dobrze ale twierdzi ze mi potrzebne jest ktg godzinne w szpitalu.
Mam nadzieje ze teraz ktg wyjdzie dobrze.

W tej sytuacji lepiej, żebyś była w szpitalu pod stałą opieką. Powodzenia!

[pati1078]

Napisane przez 88natka

pati1078 My jakiś tydzień temu złożyliśmy wniosek o irlandzki paszport dla starszej córki bo zabrakło nam 1 miesiąca do 5 lat przed urodzeniem. Teraz pewnie też wyrobimy irlandzki, chociaż jeszcze nie wiem.

fem trzymam kciuki

mamuska śliczne imię wybraliście

tak jak obiecałam wklejam zdjęcia pokoju dzidziusia i kosza mojżesza który jest u nas w pokoju

Idę czytać dalej bo strasznie się dziś rozpisałyście

sliczny masz kacik dla dzidzi

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam drugi raz ktg.

Rozwarcie na 3 cm.
Mała się praktycznie nie rusza jak ktg wyjdzie znowu tak jak poprzednie to dostane skierowanie do szpitala.
Ona myśli ze istnieje ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska i to krwawienie w ogóle jej się nie podobało ale na usg sprawdziła to z łożyskiem jest wszystko dobrze ale twierdzi ze mi potrzebne jest ktg godzinne w szpitalu.
Mam nadzieje ze teraz ktg wyjdzie dobrze.

żeby było dobrze

[malutka100]

Napisane przez zuken

A ja się chciałam pochwalić, że wczoraj ogoliłam nogi i pomalowałam paznokcie u stóp, jestem gotowa żeby rodzić A jak się nie uwinę w ciągu tygodnia to nieźle się w☠☠☠☠... bo nie mam zamiaru powtarzać tego zabiegu

doskonale Cię rozumiem, bo niestety te czynności nie należą w naszym stanie do najłatwiejszych
ja po moim ostatnim malowaniu paznokci u stóp miałam załamanie nerwowe, bo tyle się namęczyłam a podczas kąpieli zauważyłam, że na jednym paznokciu mam wielce estetyczną plamę, taki mnie nerw wziął, że szok, nawet się z tego powodu poryczałam

Napisane przez h4linka

A właśnie! Zapomniałam się pochwalić. Mój "drugi chłop" postanowił zrobić nam prezent wyprawkowy. Wspaniały gadżet dla małych chłopców.
Oto przed Wami DASZEK NA PTASZEK! http://www.miniavanti.pl/daszek-na-p...-warszawa.html

I oczywiście sposób użycia: http://dzieciowo.pl/2013/03/rodzicie...oj-daszek.html

Boże czego to ludzie nie wymyślą

Napisane przez karoseria

Dziewczyny, wróciłam już
Ninka jest nadal dziewczynką uf.....
Ale tym razem znów główką w dół. Trzeba będzie wypychać jednak naturalnie
Waga 2950 i dłuugie nnogi

wow to będziesz miała długonogą laseczkę
nie martw się, mój synek też jest głową w dół, jakoś trzeba będzie te dzieci wypchnąć, nie mamy raczej wyjścia

Napisane przez daisy dot

znalazłam lampiszona moich marzeń !!!!!!!!!!


Sara ale znowu te misie aż takie pastelowe na karuzeli nie są... i jak patrzyłam na inne karuzele tu dodawane to wszystkie w takich raczej stonowanych odcieniach... Myślisz, że Dzidzia nie zauważy przesłodkich misiów przebranych za pszczółki?

Daisy jesteś rzeczywiście fanką Kubusia Puchatka!
Ale powiem Ci, ze lampka fajna, bardzo mi się podoba

[kasia_ruda]

Dziewczyny z tym daszkiem na ptaszek to nie jest taki głupi pomysł. Wiele razy zostałam obsikana przez chłopców, którymi się opiekowałam, jakoś zawsze tak to się dzieje, że prosto w dekolt trafiają! Powiew świeżego powietrza im chyba pomaga

[h4linka]

No dobra, wracam do naszego ulubionego tematu czopa. Duże to to powinno być? Bo spotkałam w łazience kilka grudek, ale takich malutkich, wielkości trochę kozy z nosa i jedną trochę większą. I przed chwilą miałam przeszywający ból na samym dole brzucha, taki od prawej do lewej bardzo mocny, aż oddechu nie mogłam złapać, potrwał chwilę i odpuścił. yyyy. Ratunku?

[patrycja19894]

Napisane przez zuken

Tak jak pisałam chodzi mi o tą konkretną rzecz jaką jest GBS bo akurat to mnie dotyczy... I ja dziękuję za taki obyczaj, który może zagrażać życiu dziecka

Pisałam też, że wiem jaka tutaj jest opieka i każdy kraj ma swoje plusy i minusy, wiadomo ale chodziło mi tylko o to badania... Wiem jak jest w Polsce, mieszkam tutaj, nie raz miałam do czynienia z naszą służbą zdrowia, szczególnie w szpitalach i czasem to jakaś masakra... Pewnie pod wieloma względami u Was jest lepiej, na zachodzie tak samo ale akurat tutaj jestem nieugięta i pod tym względem dla mnie to dziwne

Nieważne już

Odezwalam się na ten temat tylko z uwagi na fakt,że ten wynik w dniu porodu moze wyjsc inny..wiec bardziej mi chodziło o to dlaczego nie lepiej podawać profilaktycznie abtybiotyku każdemu tylko kaza robić badanie. Czyżby to nie naciąganie na koszta pacjenta? Jeżeli by im "tak" bardzo zależało na tych wynikach to by tak robili,pewnie mnóstwo kobiet nawet nie wie ze od poprzednich badan zdążyło się zarazić. Też można tak to odebrać.
Obyczajem tutaj jest zapewnienie każdej pacientce opieki prenatalnej " za darmo" a nie tak jak w PL płacąc 300zl za usg,za zastrzyk na konflikt krwi również kilka stówek.. To nie zagraża życiu dziecka? Nawet w większym procencie a jednak nie stało się to polskim obyczajem oferowania trgo w ramach NFZ,dlaczego? Mogłybyśmy dyskutować jak byśmy zaczęły porównywać służbę zdrowia i oferowane usługi każdemu w ramach państwowej opieki,a nie prywatnych gabinetów. Bo jak tu bym poszła prywatnie to by mnie na rekach nosili i pewnie wachlowali na każdym usg.

z reszta chyba karoseria juz znalazła to badanie y nas za free wiec za chwilkę sobie poczytam co i jak

[kasia_ruda]

Napisane przez h4linka

No dobra, wracam do naszego ulubionego tematu czopa. Duże to to powinno być? Bo spotkałam w łazience kilka grudek, ale takich malutkich, wielkości trochę kozy z nosa i jedną trochę większą. I przed chwilą miałam przeszywający ból na samym dole brzucha, taki od prawej do lewej bardzo mocny, aż oddechu nie mogłam złapać, potrwał chwilę i odpuścił. yyyy. Ratunku?

No jak się powtórzy taki ból, to może znaczyć, że to skurcze chyba. Z tym, że mogą to być przepowiadacze, a nie porodowe. Porodowe to jak zaczną się regularnie powtarzać.

[karoseria]

Napisane przez h4linka

No dobra, wracam do naszego ulubionego tematu czopa. Duże to to powinno być? Bo spotkałam w łazience kilka grudek, ale takich malutkich, wielkości trochę kozy z nosa i jedną trochę większą. I przed chwilą miałam przeszywający ból na samym dole brzucha, taki od prawej do lewej bardzo mocny, aż oddechu nie mogłam złapać, potrwał chwilę i odpuścił. yyyy. Ratunku?

Wszystko masz spakowane?

[asix86]

Byliśmy dziś na KTG. Zapis wyszedł nieprawidłowy i położna kazała mi jutro rano przyjść na Oddział Patologii Ciąży powtórzyć KTG na sprzęcie szpitalnym. Kazała mi się nie denerwować.. Zastanawiam się czy brać od razu torbę do szpitala

Na początku KTG Mały był baaardzo ruchliwy, a potem zasnął. Nie mogliśmy Go obudzić. Tak szalał na badaniu, że się zmęczył i do teraz jest niemrawy . Nie wiem czy aż tak mu się to nie podobał czy co .

Spakowałam właśnie torbę do szpitala dla Małego.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam drugi raz ktg.

Rozwarcie na 3 cm.
Mała się praktycznie nie rusza jak ktg wyjdzie znowu tak jak poprzednie to dostane skierowanie do szpitala.
Ona myśli ze istnieje ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska i to krwawienie w ogóle jej się nie podobało ale na usg sprawdziła to z łożyskiem jest wszystko dobrze ale twierdzi ze mi potrzebne jest ktg godzinne w szpitalu.
Mam nadzieje ze teraz ktg wyjdzie dobrze.

Trzymaj się

[pentuerka]

Napisane przez patrycja19894

Mały piłkarz bedzie ?
Lekarzom się juz w dupka.ch przewraca, albo ty masz takiego pecha, ze na takich trafiasz.
.

Kurcze zaczełam się zastanawiać, czy ja tak dramatyzuję, że tak odbierasz moje perypetie z cukrzycą i lekarzami . Hymm

Chcę być obiektywna bo jednak to forum i może jakaś dziewczyna rozważa poród na Karowej lub tamtejszą poradnie.

Przede wszystkim poradnia diabetologiczna na karowej ma bardzo dobre opinie, ponoć zjeżdżają do niech ciężarne c cukrzycą z połowy PL.

W praktyce wygląda to tak, po otrzymaniu wyników dzwoni się do szpitala i oni zapisują na wizytę-konsultacje tzw pobyt w szpitalu jednodniowy.

Grupa liczy ok. 10 osób. Trzeba czasami czekac 2-3 tygodnie czasami szybciej. Po przyjęcu na oddział, zakładana jest karta i robiony jest wywiad przez młode (ładne) lekarki. Są przesympatyczne i widac, że się uczą. Robiąc nam posiew ucząc pytała się, czy dobrze robi czy nie starszej koleżanki, później spotkanie z Pani diabetolog, która w sumie daje te kartki, któe można wydrukować ze strony szpitala i odp. na pytania. Nie ma indywidulanej rozmowy tylko grupowa pogadanka. Po spotkaniu przychodzi położna i uczy obsługi glukometru, lekarz wypisuje receptę na paski i glukometr i daje wypis ze szpitala.

Na zakończenie podają numer pod który należy dzwonić, gdyby po tygodniu stosowania diety cukry były wysokie.

I do tego momentu ok, schody zaczynają się później. Tzn. kiedy dzwoni się i mówi, że cukry sa wysokie to Pani zadaje pytania :jakie Pani je chleb, i proszę nie jeść pomidorów i papryki" i tak za kązdym razem. W końcu zapytałam się czy rozmawiam z lekarzem, a Pani że jest sekretarką a lekarze są na dyżurze. Po kolejny tel w końcu udało mi się wywalczyć osobistą konsultacje.

Przyszłam i czekałam godzinę bo akurat był obchód i mogłam sobie posłuchać, jak pelęgniarki narzekają, że mają obłożenie, że jest jak w młynie. Jak się już doczekałam konsultacji to jakaś Pani wziełą moje wyniki i powiedziałe, że nie jest źle. Zapytałam się czy na pewno Pani Doktor? A ona, że nie jest Panią doktor tylko oddziałową, a pielęniarka dodała żartem ale mądrą. Wyszłam zdegustowana.

Widać, że mają mega obłożenie i namawiają na porody w innych szpitalach.

Myślę, że tu jest problem, że nie ogarniają tej ilości kobiet i nie chcą się zajmować/ Dużo kobiet z cukrzycą opisuje w necie te same przeżycia.

Myślę, że system jest zły.

Dopiero ten miły lekarz na ktg po tym co mu powiedziłam, powiedział, że absolutnie musi mnie skonsultowac lekarz, przypomniało mi się, że mowił o jakieś lekarce, ale okazało się, że jest na urlopie, wiec kazał jakiejś innej aby jaka najszybciej.

I tym sposobem znalazłam się u dzisiejszej Pani dr, która wylala swoje frustracje, bo maiła pozapisywanych po kilka pacjentek na tą samą godzinę. Ale już szczegół, ze zaczeła przyjmowac z 1,5 h opóźnienie.

Dlatego mam mieszane odczucia co do tej ponoć najlepszej w W-wie opieki dla mam cukrzycowych w W-wie. I to co mogę poradzić to nie dać się zbyć lub szukać innego szpitala, ponoć w W-wie są 3. Moja koleżanka z cukrzycą urodziła tam 2 dzieci i bardzo sobvie zachwalała, dlatego wybrałam ten szpital.

Jak już ktoś dostanie się na oddział to jest dobrze prowadzony, z sypatią bywa różnie, do tego mają dobry sprzęt.

Problem leży w dużej chorych, kótrzy z jakiś jednka względów wybierają ten a nie inny szpital.

[gosia3103]

Napisane przez asix86

Byliśmy dziś na KTG. Zapis wyszedł nieprawidłowy i położna kazała mi jutro rano przyjść na Oddział Patologii Ciąży powtórzyć KTG na sprzęcie szpitalnym. Kazała mi się nie denerwować.. Zastanawiam się czy brać od razu torbę do szpitala

Na początku KTG Mały był baaardzo ruchliwy, a potem zasnął. Nie mogliśmy Go obudzić. Tak szalał na badaniu, że się zmęczył i do teraz jest niemrawy . Nie wiem czy aż tak mu się to nie podobał czy co .

Spakowałam właśnie torbę do szpitala dla Małego.


Trzymaj się

A co to znaczy że zapis wyszedł nieprawidłowy?

Zaczarowana mocne kciuki!

[h4linka]

Napisane przez karoseria

Wszystko masz spakowane?

Nie. Dopiero jutro planowałam iść do biedry po herbatniki i picie..
Ej no! Ja mam w poniedziałek wizytę u lekarza! Jakto tak do ginekologa bez ciąży iść.. Mój syn ma być lwem! I jeszcze jutro ma mi koleżanka kłaść farbę na włosy! Jakto tak na porodówkę z odrostem!

[asix86]

Napisane przez gosia3103

A co to znaczy że zapis wyszedł nieprawidłowy?

Zaczarowana mocne kciuki!

No właśnie.. położna powiedziała mi, że musiałaby streścić mi materiał z wielu lat studiów . Powiedziała, że na początku było OK, a potem chyba zasnął.

[kasia_ruda]

Napisane przez asix86

Byliśmy dziś na KTG. Zapis wyszedł nieprawidłowy i położna kazała mi jutro rano przyjść na Oddział Patologii Ciąży powtórzyć KTG na sprzęcie szpitalnym. Kazała mi się nie denerwować.. Zastanawiam się czy brać od razu torbę do szpitala

Na początku KTG Mały był baaardzo ruchliwy, a potem zasnął. Nie mogliśmy Go obudzić. Tak szalał na badaniu, że się zmęczył i do teraz jest niemrawy . Nie wiem czy aż tak mu się to nie podobał czy co .

Spakowałam właśnie torbę do szpitala dla Małego.


Trzymaj się

Ale to położna ci zapis analizowała? To lekarz przecież powinien zrobić, położna nie jest osobą kompetentną. Jak ktg jutro wyjdzie ok, to na pewno nie zostaniesz w szpitalu. Torbę możesz zabrać, ale raczej Ci się nie przyda.

[jagusia15]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam drugi raz ktg.

Rozwarcie na 3 cm.
Mała się praktycznie nie rusza jak ktg wyjdzie znowu tak jak poprzednie to dostane skierowanie do szpitala.
Ona myśli ze istnieje ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska i to krwawienie w ogóle jej się nie podobało ale na usg sprawdziła to z łożyskiem jest wszystko dobrze ale twierdzi ze mi potrzebne jest ktg godzinne w szpitalu.
Mam nadzieje ze teraz ktg wyjdzie dobrze.

Najlepiej niech Cie zatrzymaja w szpitalu bedziesz spokojniejsza niz w domu. 3mam caly czas kciuki by bylo wszystko u Was dobrze!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasia_ruda]

Napisane przez h4linka

Nie. Dopiero jutro planowałam iść do biedry po herbatniki i picie..
Ej no! Ja mam w poniedziałek wizytę u lekarza! Jakto tak do ginekologa bez ciąży iść.. Mój syn ma być lwem! I jeszcze jutro ma mi koleżanka kłaść farbę na włosy! Jakto tak na porodówkę z odrostem!

Widzisz, wróżyłaś, wróżyłaś, aż wywróżyłaś

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez asix86

No właśnie.. położna powiedziała mi, że musiałaby streścić mi materiał z wielu lat studiów . Powiedziała, że na początku było OK, a potem chyba zasnął.

Przecież dziecko nie musi się ruszać cały czas w czasie badania. Mój np wczoraj ruszał się mniej niż zwykle, ale lekarka powiedziała, że było ok.

[karoseria]

Napisane przez h4linka

Nie. Dopiero jutro planowałam iść do biedry po herbatniki i picie..
Ej no! Ja mam w poniedziałek wizytę u lekarza! Jakto tak do ginekologa bez ciąży iść.. Mój syn ma być lwem! I jeszcze jutro ma mi koleżanka kłaść farbę na włosy! Jakto tak na porodówkę z odrostem!

Przykro mi kochana
Czopa nie oszukasz

[h4linka]

Napisane przez kasia_ruda

Widzisz, wróżyłaś, wróżyłaś, aż wywróżyłaś

Nie. Ja jeszcze chyba nie rodzę, ja tylko muszę wiedzieć czy to czop czy nie? Ogólnie zaczął mnie jakoś dziwnie brzuch boleć.. Dziwnie mi.

[jagusia15]

Napisane przez asix86

Byliśmy dziś na KTG. Zapis wyszedł nieprawidłowy i położna kazała mi jutro rano przyjść na Oddział Patologii Ciąży powtórzyć KTG na sprzęcie szpitalnym. Kazała mi się nie denerwować.. Zastanawiam się czy brać od razu torbę do szpitala

Na początku KTG Mały był baaardzo ruchliwy, a potem zasnął. Nie mogliśmy Go obudzić. Tak szalał na badaniu, że się zmęczył i do teraz jest niemrawy . Nie wiem czy aż tak mu się to nie podobał czy co .

Spakowałam właśnie torbę do szpitala dla Małego.


Trzymaj się

Oby jutro na KTG bylo juz wszystko dobrze!

Napisane przez kasia_ruda

Widzisz, wróżyłaś, wróżyłaś, aż wywróżyłaś .

Haha to samo pomyslalam

Napisane przez karoseria

Przykro mi kochana
Czopa nie oszukasz

Czytam i czytam o tych Waszych czopach i czasami przez przypadek wywołam swojego a ja nie chce!:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anetag80]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam drugi raz ktg.

Rozwarcie na 3 cm.
Mała się praktycznie nie rusza jak ktg wyjdzie znowu tak jak poprzednie to dostane skierowanie do szpitala.
Ona myśli ze istnieje ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska i to krwawienie w ogóle jej się nie podobało ale na usg sprawdziła to z łożyskiem jest wszystko dobrze ale twierdzi ze mi potrzebne jest ktg godzinne w szpitalu.
Mam nadzieje ze teraz ktg wyjdzie dobrze.

trzymam kciuki,powodzonka,lepiej jak będziesz już pod fachową opieką.Jeszcze troszke i uściskasz maleństwo

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez h4linka

No dobra, wracam do naszego ulubionego tematu czopa. Duże to to powinno być? Bo spotkałam w łazience kilka grudek, ale takich malutkich, wielkości trochę kozy z nosa i jedną trochę większą. I przed chwilą miałam przeszywający ból na samym dole brzucha, taki od prawej do lewej bardzo mocny, aż oddechu nie mogłam złapać, potrwał chwilę i odpuścił. yyyy. Ratunku?

Napisane przez h4linka

Nie. Ja jeszcze chyba nie rodzę, ja tylko muszę wiedzieć czy to czop czy nie? Ogólnie zaczął mnie jakoś dziwnie brzuch boleć.. Dziwnie mi.

A miał ci czop nosem wychodzić i co teraz???
Mi odszedł najpierw mały glut, a po dwóch dniach większy, więc obserwuj co się będzie działo Aaa... I po tym pierwszym razie też zaczął mnie brzuch pobolewać, a wszystko mi przeszło...

[asix86]

Napisane przez kasia_ruda

Ale to położna ci zapis analizowała? To lekarz przecież powinien zrobić, położna nie jest osobą kompetentną. Jak ktg jutro wyjdzie ok, to na pewno nie zostaniesz w szpitalu. Torbę możesz zabrać, ale raczej Ci się nie przyda.

Tak, położna. U nas w szpitalu są kilkugodzinne kolejki na KTG i poszłam "prywatnie" gdzie robią położne. Jutro ma mi zrobić ta sama położna, ale już w szpitalu na swoim dyżurze i pokazać od razu mojemu lekarzowi prowadzącemu.

[zaczarowanadlaniego]

Ktg wyszło super a mała spala i mnie tylko ginekolog nastraszyla bo myślała ze w ogóle nie mam rozwarcia ale jak zobaczyła ze jest na 3 cm i ze z łożyskiem jest wszystko dobrze to przeprosila ze narobiła nam strachu.
GBS pobrany na wynik się czeka 24 h.
A mała waży 3 kg
A ja schudłam kolejne pół kg.