Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez mhm0808

tak, to ja
ale czy to nie jest kwestia światła i aparatu?

Edit: dołączam zdjęcie różu shiseido które dziś rano zrobiłam przy tym samym oknie,tylko ok 30cm niżej. Róż w rzeczywistości jest taki szampanski, biel w śmietankowym odcieniu...

Tego nie wiem
Kolor Twojej karnacji określiłabym jak chłodny beż pomieszany z chłodnym różem. Zatem odpadają wszystkie typy jesienne i wiosenne.
Róż też jest w chłodnym odcieniu.
Co do typów jeszcze, to mówiłaś, że biel u Ciebie odpada i raczej chłodne kolory. Rozważ w takim razie podtypy letnie:
Jasne Lato
http://barwyurody.blogspot.com/searc...l/jasne%20lato
Chłodne Lato
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...odne-lato.html
Zgaszone (Stonowane) Lato:
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...odne-lato.html

[chimay]

Napisane przez mhm0808

co do kibbe: zrobiłyśmy sobie test z córką a potem mój mąż przeanalizował wszystkie typy (opisy i zdjęcia) i wyszło to co wyszło. Tutaj akurat nie mam szczególnych wątpliwości; natomiast styl ubrań dedykowanych dla danego typu to już jest trochę inna sprawa. Ogólnie być może nawet pasowały by mi proponowane tam rzeczy, zresztą w jakiejś mierze mi się to pokrywa rzeczywiście, ale nie do końca i nie mam żadnego poczucia niedopasowania z tego tytułu styl dla typu dramatic (hasła: elegancja i szyk) to jednak nie jest mój styl, także ze względu na mój charakter, styl życia i pracy oraz najogólniej mówiąc: doświadczenia życiowe

W stylu Dramatic nie chodzi o to, że musi być elegancko i że trzeba się ubierać w garnitur i koszulę. Bardziej chodzi o zachowanie charakterystycznej formy, pionowych, wydłużających linii, kantów, geometrii. To jest możliwe i w stylu sportowym i w smart casual i w sukience koktajlowej. Chociaż pewne typy mają łatwiej w pewnych stylach i tak np Natural musi się trochę natrudzić, żeby znaleźć pasujący mu styl biznesowy, zaś Classic, żeby znaleźć pasujący mu casual.

Mnie się było o wiele łatwiej ubrać w stylu C/SC latem i wczesną jesienią i nawet mi to frajdę sprawiało. Ale zimą niestety mnie to po prostu frustruje, bo nie umiem sobie nawet wyobrazić puchówki dla C/SC, w trzewikach wyglądam jak facet, w bikerach jak kot w butach, a w śniegowcach, nawet takich mało masywnych, po prostu śmiesznie. Szukałam nawet inspiracji po znanych przedstawicielkach mojego typu, no ale wyglądają one mniej lub bardziej, jakby szły żebrać. Foty poniżej. Obok Natural. Chyba widać różnicę.

[p4w]

Napisane przez chimay

W stylu Dramatic nie chodzi o to, że musi być elegancko i że trzeba się ubierać w garnitur i koszulę. Bardziej chodzi o zachowanie charakterystycznej formy, pionowych, wydłużających linii, kantów, geometrii. To jest możliwe i w stylu sportowym i w smart casual i w sukience koktajlowej. Chociaż pewne typy mają łatwiej w pewnych stylach i tak np Natural musi się trochę natrudzić, żeby znaleźć pasujący mu styl biznesowy, zaś Classic, żeby znaleźć pasujący mu casual.

Mnie się było o wiele łatwiej ubrać w stylu C/SC latem i wczesną jesienią i nawet mi to frajdę sprawiało. Ale zimą niestety mnie to po prostu frustruje, bo nie umiem sobie nawet wyobrazić puchówki dla C/SC, w trzewikach wyglądam jak facet, w bikerach jak kot w butach, a w śniegowcach, nawet takich mało masywnych, po prostu śmiesznie. Szukałam nawet inspiracji po znanych przedstawicielkach mojego typu, no ale wyglądają one mniej lub bardziej, jakby szły żebrać. Foty poniżej. Obok Natural. Chyba widać różnicę.

Kto wyglada jakby szedl zebrac
Chyba jednak troche przesadzasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez p4w

Kto wyglada jakby szedl zebrac
Chyba jednak troche przesadzasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważasz, że zwłaszcza Marion Cotillard i Julianne Moore dobrze w tych kurtkach wyglądają? Bo dla mnie to jest look "na bezdomnego" albo "pożyczyłam kurtkę i buty od starszego brata". Są osoby, którym taki look służy, ale im zdecydowanie nie, zwłaszcza jak się porówna z Jennifer Aniston.

[lwia paszcza]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86127231]Tego nie wiem
Kolor Twojej karnacji określiłabym jak chłodny beż pomieszany z chłodnym różem. Zatem odpadają wszystkie typy jesienne i wiosenne.
Róż też jest w chłodnym odcieniu.
Co do typów jeszcze, to mówiłaś, że biel u Ciebie odpada i raczej chłodne kolory. Rozważ w takim razie podtypy letnie:
Jasne Lato
http://barwyurody.blogspot.com/searc...l/jasne%20lato
Chłodne Lato
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...odne-lato.html
Zgaszone (Stonowane) Lato:
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...odne-lato.html[/QUOTE]


dawno mnie tu nie było, ale podczytuję, i postanowiłam wtrącić swoje trzy grosze mamy do zanalizowania osobę, która sama pisze o sobie, że ma w twarzy "dysonans" z powodu zestawienia delikatnego typu kolorystycznego oraz ostrego typu dramatic. Ostre, wyraziste rysy kontra łagodna kolorystyka. Pasuje jej najbardziej szminka dla soft summer, więc ja bym na ten typ stawiała, szczególnie, że SS nie toleruje ciepłych odcieni. Wydaje mi się, że może tu być podświadome zamiłowanie do kolorów ostrzejszych, właśnie z powodu obecności dramatic, bo dramatic lubi ostre, zdecydowane linie w ubraniach i takież kolory. Trzeba znaleźć równowagę pomiędzy tymi dwoma rzeczami.

[p4w]

Napisane przez chimay

Uważasz, że zwłaszcza Marion Cotillard i Julianne Moore dobrze w tych kurtkach wyglądają? Bo dla mnie to jest look "na bezdomnego" albo "pożyczyłam kurtkę i buty od starszego brata". Są osoby, którym taki look służy, ale im zdecydowanie nie, zwłaszcza jak się porówna z Jennifer Aniston.

Julianne Moore ogólnie nie wygląda dobrze na tym zdjęciu
nie są to kreacje wyjściowe ani na czerwony dywan, ale jakoś nigdy nie widziałam tak ubranych bezdomnych
oczywiście wiadomo, ze puchowy płaszcz i buty typu Emu nie podkreślają walorów sylwetki, ale też nie zawsze musimy wyglądać modelowo....czasem można się chyba schować w takim stroju
nie muszę dodawać, ze mam 4 pary tego typu butów

[chimay]

Napisane przez p4w

Julianne Moore ogólnie nie wygląda dobrze na tym zdjęciu
nie są to kreacje wyjściowe ani na czerwony dywan, ale jakoś nigdy nie widziałam tak ubranych bezdomnych
oczywiście wiadomo, ze puchowy płaszcz i buty typu Emu nie podkreślają walorów sylwetki, ale też nie zawsze musimy wyglądać modelowo....czasem można się chyba schować w takim stroju
nie muszę dodawać, ze mam 4 pary tego typu butów

U mnie bezdomni chodzą ubrani w nieforemne, duże, niepasujące ciuchy. A te załączone właśnie takie są. Nieważne czy to oryginalne Emu czy za 50 zł. I nie mam na myśli tego, że trzeba się ubierać jak na czerwony dywan ani zawsze podkreślać walory sylwetki, ale te ciuchy po prostu brzydko wyglądają, a ja chciałabym wiedzieć, co zrobić, żeby podobne zestawy nie wyglądały na mnie jak na bezdomnej. Bo warunków jak Jennifer Aniston nie mam i sportowy casual w wersji zimowej sprawia mi duży problem.

[p4w]

Napisane przez chimay

U mnie bezdomni chodzą ubrani w nieforemne, duże, niepasujące ciuchy. A te załączone właśnie takie są. Nieważne czy to oryginalne Emu czy za 50 zł. I nie mam na myśli tego, że trzeba się ubierać jak na czerwony dywan ani zawsze podkreślać walory sylwetki, ale te ciuchy po prostu brzydko wyglądają, a ja chciałabym wiedzieć, co zrobić, żeby podobne zestawy nie wyglądały na mnie jak na bezdomnej. Bo warunków jak Jennifer Aniston nie mam i sportowy casual w wersji zimowej sprawia mi duży problem.

hehe

[chimay]

Napisane przez p4w

hehe

W żaden sposób mi to nie pomaga. To jest idealny zestaw dla Naturala. Ja nim nie jestem i zginęłabym w tym ubraniu. Już pomijając fakt, że to outfit raczej jesienny niż zimowy, podobnie jak i wszystko, co wyrzuca mi pinterest.

[p4w]

Napisane przez chimay

W żaden sposób mi to nie pomaga. To jest idealny zestaw dla Naturala. Ja nim nie jestem i zginęłabym w tym ubraniu. Już pomijając fakt, że to outfit raczej jesienny niż zimowy, podobnie jak i wszystko, co wyrzuca mi pinterest.

widziałam ostatnio babeczkę fajnie ubraną na przystanku ii pomyślałam o Tobie (to było po Twoich zdjeciach z płaszczami) zaraz poszukam czegoś podobnego

miała zamszowe ciężkie buty wiązane, do tego wełniane spodnie w jakąś drobną krateczkę, płaszcz do kolan ani dopasowany ani oversizowy - taki prosty, bez klap ani niczego i wielki szalik w dużą kratę - bardzo klasycznie i na pewno wygodnie i ciepło


coś nie moge znaleźć nic podobnego
może cos jak ostatnie zdjęcie z butami w morskim kolorze tylko ona miała kratkę i bardziej w brązach, a tu niebiesko-szare...
http://avanti24.pl/Magazyn/1,150458,...bizuteria.html

[chimay]

Napisane przez p4w

widziałam ostatnio babeczkę fajnie ubraną na przystanku ii pomyślałam o Tobie (to było po Twoich zdjeciach z płaszczami) zaraz poszukam czegoś podobnego

miała zamszowe ciężkie buty wiązane, do tego wełniane spodnie w jakąś drobną krateczkę, płaszcz do kolan ani dopasowany ani oversizowy - taki prosty, bez klap ani niczego i wielki szalik w dużą kratę - bardzo klasycznie i na pewno wygodnie i ciepło
coś nie moge znaleźć nic podobnego

Ciężkie buty i wielki szalik to też nie dla mnie niestety. W ogóle żadne formy wzorowane na męskich, a więc buty z platformą, wyraźnym traperem odpadają, bezkształtne śniegowce też, wyglądam w tym jak mala dziewczynka, co się przebrała dla żartu w buty taty.
Ten zestaw, który opisujesz, wygląda mi na takie właśnie zabawy klasyką, na które ja sobie nie bardzo mogę pozwolić.

[pingwin2]

Napisane przez chimay

W żaden sposób mi to nie pomaga. To jest idealny zestaw dla Naturala. Ja nim nie jestem i zginęłabym w tym ubraniu. Już pomijając fakt, że to outfit raczej jesienny niż zimowy, podobnie jak i wszystko, co wyrzuca mi pinterest.

https://ochnik.com/plaszcz-damski-11700.html
https://ochnik.com/kurtka-damska-kurdt-0125-69-z18.html
Ja mam takie I moim zdaniem sa zgrabne i eleganckie. Podobne ma wiele sklepów.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez chimay

Ciężkie buty i wielki szalik to też nie dla mnie niestety. W ogóle żadne formy wzorowane na męskich, a więc buty z platformą, wyraźnym traperem odpadają, bezkształtne śniegowce też, wyglądam w tym jak mala dziewczynka, co się przebrała dla żartu w buty taty.
Ten zestaw, który opisujesz, wygląda mi na takie właśnie zabawy klasyką, na które ja sobie nie bardzo mogę pozwolić.

Trochę się pogubiłam raz piszesz, że masz bardzo ostre rysy raz, że wygladasz jak mała dziewczynka. To się wyklucza, chyba, że coś pomieszałam.

[chimay]

Napisane przez pingwin2

https://ochnik.com/plaszcz-damski-11700.html
https://ochnik.com/kurtka-damska-kurdt-0125-69-z18.html
Ja mam takie I moim zdaniem sa zgrabne i eleganckie. Podobne ma wiele sklepów.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------


Trochę się pogubiłam raz piszesz, że masz bardzo ostre rysy raz, że wygladasz jak mała dziewczynka. To się wyklucza, chyba, że coś pomieszałam.

Kurtka fajna, ale za droga dla mnie. Ogólnie w tej cenie znalazłam parę puchówek, które podejrzewam, że by mi pasowały, najbardziej podobają mi się chyba Peueterey, ale to nie moja półka cenowa. Nie mam też pojęcia, z czym takie kurtki zestawiać, bo jak pisałam wszelkie bikery, emu-podobne, trapery i platformy odpadają.


Nie wyglądam jak mala dziewczynka, jakbym tak wyglądała, to byłabym Soft gamine. W niewłaściwych ubraniach sprawiam wrażenie malej dziewczynki w ubraniach taty. To co innego niż wyglądanie dziewczęco.
Stylizacje dramatic wyciągają z mojej twarzy ostre rysy. Które jednak moim zdaniem nie dominują w ogólnym wyrazie twarzy. Gdyby mi się podobały ostre formy, to pewnie do jakiegoś stopnia mogłabym się robić na DC. Co nie stoi w żadnej sprzeczności z tym, że jestem ogólnie bardzo proporcjonalna, do tego nisko-średniego wzrostu, chuda i wszelkie nieproporcjonalności i przerysowane formy czy to yin czy to yang, zaburzają tę proporcjonalność w niekorzystny sposób, a wątłość sylwetki jeszcze to wrażenie pogarsza.

[pingwin2]

Ja noszę kozaki albo botki, mam też takie buty w stylu wojskowym na grubszej podeszwie, ale sa na tyle subtelne, że pasuja do sukienki.
A w Zarze nie ma takich puchówek, Solar ma też bardzo fajne, zgrabne, mam puchowy płaszcz do kostek.
Fajne te kurtki Peuterey.
Ja chyba po prostu musiałabym zobaczyć twoja twarz żeby to zrozumieć. Z drugiej strony mi jest tak łatwo się ubrać I chyba trochę nie potrafię tego przeskoczyć. Ostatnio wyladowaliśmy z mężem w resteuracji majac na sobie przebranie na lata 20 wzbudzajac ogólne zainteresowanie. Dla nas to nie był zaden problem, że wszyscy się gapili i komentowali, bo ciuchy to zabawa.
I zgadzam się z twoim opisem do zdjęć. Niektórzy w niektórych ubraniach wygladaja niechlujnie.
Np. Takie botki https://gomez.pl/pl/product/michael-...wie-40f6thhe6l

[chimay]

Napisane przez p4w

Julianne Moore ogólnie nie wygląda dobrze na tym zdjęciu

W wiesz czemu? Bo jest ubrana w fatalnie dobrane do jej typu ciuchy. Jennifer Aniston w takim outficie wyglądałaby po prostu ... normalnie, bo jest Natural, a to to są ciuchy dla Natural. Naprawdę próbowałam znaleźć jakieś jej foty w sportowych, puchowych kurtkach, śniegowcach, bikerach, na których nie wyglądałaby w nich dobrze lub też po prostu zwyczajnie, bez zgrzytu. Nie znalazłam, bo w takich ciuchach naturale wyglądają po prostu dobrze i nawet jak są nieumalowane, mają niewyjściową minę, to nie będą wyglądały jak przebrane. A jak się jakiś typ C ubierze w taki outfit, do tego nie umaluje i nie uczesze i jeszcze będzie bez uśmiechu, to będzie wyglądał niechlujnie.

Napisane przez p4w

może cos jak ostatnie zdjęcie z butami w morskim kolorze tylko ona miała kratkę i bardziej w brązach, a tu niebiesko-szare...
http://avanti24.pl/Magazyn/1,150458,...bizuteria.html

Chyba niewłaściwy link, nie widzę tam podobnego zdjęcia.

Napisane przez pingwin2

Ja noszę kozaki albo botki, mam też takie buty w stylu wojskowym na grubszej podeszwie, ale sa na tyle subtelne, że pasuja do sukienki.
A w Zarze nie ma takich puchówek, Solar ma też bardzo fajne, zgrabne, mam puchowy płaszcz do kostek.
Fajne te kurtki Peuterey.
Ja chyba po prostu musiałabym zobaczyć twoja twarz żeby to zrozumieć. Z drugiej strony mi jest tak łatwo się ubrać I chyba trochę nie potrafię tego przeskoczyć. Ostatnio wyladowaliśmy z mężem w resteuracji majac na sobie przebranie na lata 20 wzbudzajac ogólne zainteresowanie. Dla nas to nie był zaden problem, że wszyscy się gapili i komentowali, bo ciuchy to zabawa.
I zgadzam się z twoim opisem do zdjęć. Niektórzy w niektórych ubraniach wygladaja niechlujnie.
Np. Takie botki https://gomez.pl/pl/product/michael-...wie-40f6thhe6l

Zostawmy kwestię twarzy, bo i tak się na dramatic robić nie będę.
Kwestia zwracania uwagi ubraniami: mnie by to nie przeszkadzało, jako nastolatka miałam fazę na lata 70. i chodziłam w ubraniach moich ciotek z ich młodości, cała szkoła się na mnie gapiła. Problem nie leży w tym, czy ja chcę czy nie chcę zwracać na siebie uwagę, tylko w tym, że na C żadne przerysowane, mocne formy po prostu nie wyglądają dobrze.


Problem z C jest taki, że nie będzie dobrze wyglądać w wojskowych butach i że w całej masie ciuchów, które na innych typach wyglądają normalnie, C będzie wyglądać niechlujnie albo po prostu zginie. Dla przykładu: kupiłam ostatnio sukienkę, która na modelce wygląda zwyczajnie, normalnie, lekko rozkloszowana. Na mnie jak widać, duża, nieforemna, przytłacza mnie, fałdy wyglądają na zbyt ciężkie. I nie jest to kwestia rozmiaru, bo to 34 (nawet często zamiana na mniejszy nie wchodzi w grę, bo go nie ma), a tutaj przypuszczam, że w 32 bym się po prostu nie dopięła, a efekt niewłaściwego przeskalowania dalej by był.

Kolejny przykład: buty. Zdjęcie jak wyglądam w emu-podobnych człapakach (mnie się te buty też podobają, ale co z tego), w bikerach, które earthpace podsumowała "kot w butach", w trzewikach (jak facet).

Ostatnie zdjęcie, to dla mnie najbardziej znośnaz zimowa opcja, jaką znalazłam. Kurtka jest czarna, bo granatowej już nie było. Nie jestem zachwycona, ale jest lepsza niż poprzednie co najmniej 10 sztuk, które mierzyłam. Spróbowałam dżinsów, jak mi radziłyście. Też nie jestem zachwycona, ale może być. Buty są "ciotkowate", ale innych póki co nie potrafię znaleźć w mojej tęgości. Torba - nie mam pojęcia, czy w ogóle pasuje do kurtki.

[pingwin2]

Moim zdanie buty z 2 zdjęcia wygladaja bardzo fajnie, ale to moje zdanie. Sukienka źle leży.

[chimay]

Napisane przez pingwin2

Moim zdanie buty z 2 zdjęcia wygladaja bardzo fajnie, ale to moje zdanie. Sukienka źle leży.

Które, te czarne trzewiki? Mnie się nie podoba, zbyt uniseks, czuję się w nich jak facet. Emu-podobne to moje buty domowe, ale w życiu bym w nich nie wyszła na ulicę. Bikery mnie po prosty przytłaczają. A połączenie bikery/wojskowe buty plus sukienka no to jest właśnie dla gaminów, które mogą sobie miksować rzeczy kobiece z męskimi i nie będzie w takich zestawieniach żadnego zgrzytu estetycznego.

[martaakow]

Napisane przez chimay

W wiesz czemu? Bo jest ubrana w fatalnie dobrane do jej typu ciuchy. Jennifer Aniston w takim outficie wyglądałaby po prostu ... normalnie, bo jest Natural, a to to są ciuchy dla Natural. Naprawdę próbowałam znaleźć jakieś jej foty w sportowych, puchowych kurtkach, śniegowcach, bikerach, na których nie wyglądałaby w nich dobrze lub też po prostu zwyczajnie, bez zgrzytu. Nie znalazłam, bo w takich ciuchach naturale wyglądają po prostu dobrze i nawet jak są nieumalowane, mają niewyjściową minę, to nie będą wyglądały jak przebrane. A jak się jakiś typ C ubierze w taki outfit, do tego nie umaluje i nie uczesze i jeszcze będzie bez uśmiechu, to będzie wyglądał niechlujnie.



Chyba niewłaściwy link, nie widzę tam podobnego zdjęcia.



Zostawmy kwestię twarzy, bo i tak się na dramatic robić nie będę.
Kwestia zwracania uwagi ubraniami: mnie by to nie przeszkadzało, jako nastolatka miałam fazę na lata 70. i chodziłam w ubraniach moich ciotek z ich młodości, cała szkoła się na mnie gapiła. Problem nie leży w tym, czy ja chcę czy nie chcę zwracać na siebie uwagę, tylko w tym, że na C żadne przerysowane, mocne formy po prostu nie wyglądają dobrze.


Problem z C jest taki, że nie będzie dobrze wyglądać w wojskowych butach i że w całej masie ciuchów, które na innych typach wyglądają normalnie, C będzie wyglądać niechlujnie albo po prostu zginie. Dla przykładu: kupiłam ostatnio sukienkę, która na modelce wygląda zwyczajnie, normalnie, lekko rozkloszowana. Na mnie jak widać, duża, nieforemna, przytłacza mnie, fałdy wyglądają na zbyt ciężkie. I nie jest to kwestia rozmiaru, bo to 34 (nawet często zamiana na mniejszy nie wchodzi w grę, bo go nie ma), a tutaj przypuszczam, że w 32 bym się po prostu nie dopięła, a efekt niewłaściwego przeskalowania dalej by był.

Kolejny przykład: buty. Zdjęcie jak wyglądam w emu-podobnych człapakach (mnie się te buty też podobają, ale co z tego), w bikerach, które earthpace podsumowała "kot w butach", w trzewikach (jak facet).

Ostatnie zdjęcie, to dla mnie najbardziej znośnaz zimowa opcja, jaką znalazłam. Kurtka jest czarna, bo granatowej już nie było. Nie jestem zachwycona, ale jest lepsza niż poprzednie co najmniej 10 sztuk, które mierzyłam. Spróbowałam dżinsów, jak mi radziłyście. Też nie jestem zachwycona, ale może być. Buty są "ciotkowate", ale innych póki co nie potrafię znaleźć w mojej tęgości. Torba - nie mam pojęcia, czy w ogóle pasuje do kurtki.

Sukienka przede wszystkim jest wymemłana
Moim zdaniem co butów na obcasie wyglądałaby bardzo dobrze (ale Ty chyba nie nosisz). I do cienkich rajstop, a nie grubych czarnych.
"Ubierz" tę modelkę w płaskie buty i czarne rajstopy i też nie będzie zachwytów.

Dżinsy ogólnie nie najgorzej, ale chyba ciut za luźne. Lepsze byłyby podobnie dopasowane jak te czarne, co masz na innym zdjęciu.

[chimay]

Napisane przez martaakow

Sukienka przede wszystkim jest wymemłana
Moim zdaniem co butów na obcasie wyglądałaby bardzo dobrze (ale Ty chyba nie nosisz). I do cienkich rajstop, a nie grubych czarnych.
"Ubierz" tę modelkę w płaskie buty i czarne rajstopy i też nie będzie zachwytów.

Dżinsy ogólnie nie najgorzej, ale chyba ciut za luźne. Lepsze byłyby podobnie dopasowane jak te czarne, co masz na innym zdjęciu.

Obcasów nie noszę, z rzadka słupek. Sukienka taka przyszła, nie będę prasować czegoś, co być może będę odsyłać. Nie wydaje mi się, żeby wyprasowanie tej sukienki sprawiło, że nagle zacznie ona na mnie ładniej leżeć i zmienią się proporcje.

[Hisoka]

Napisane przez chimay

Obcasów nie noszę, z rzadka słupek. Sukienka taka przyszła, nie będę prasować czegoś, co być może będę odsyłać. Nie wydaje mi się, żeby wyprasowanie tej sukienki sprawiło, że nagle zacznie ona na mnie ładniej leżeć i zmienią się proporcje.

spróbuj przymierzyć sukienkę z jasnymi rajstopami. Wydaje mi się, że w takich wszystko się zlewa.

[pingwin2]

Napisane przez chimay

W wiesz czemu? Bo jest ubrana w fatalnie dobrane do jej typu ciuchy. Jennifer Aniston w takim outficie wyglądałaby po prostu ... normalnie, bo jest Natural, a to to są ciuchy dla Natural. Naprawdę próbowałam znaleźć jakieś jej foty w sportowych, puchowych kurtkach, śniegowcach, bikerach, na których nie wyglądałaby w nich dobrze lub też po prostu zwyczajnie, bez zgrzytu. Nie znalazłam, bo w takich ciuchach naturale wyglądają po prostu dobrze i nawet jak są nieumalowane, mają niewyjściową minę, to nie będą wyglądały jak przebrane. A jak się jakiś typ C ubierze w taki outfit, do tego nie umaluje i nie uczesze i jeszcze będzie bez uśmiechu, to będzie wyglądał niechlujnie.



Chyba niewłaściwy link, nie widzę tam podobnego zdjęcia.



Zostawmy kwestię twarzy, bo i tak się na dramatic robić nie będę.
Kwestia zwracania uwagi ubraniami: mnie by to nie przeszkadzało, jako nastolatka miałam fazę na lata 70. i chodziłam w ubraniach moich ciotek z ich młodości, cała szkoła się na mnie gapiła. Problem nie leży w tym, czy ja chcę czy nie chcę zwracać na siebie uwagę, tylko w tym, że na C żadne przerysowane, mocne formy po prostu nie wyglądają dobrze.


Problem z C jest taki, że nie będzie dobrze wyglądać w wojskowych butach i że w całej masie ciuchów, które na innych typach wyglądają normalnie, C będzie wyglądać niechlujnie albo po prostu zginie. Dla przykładu: kupiłam ostatnio sukienkę, która na modelce wygląda zwyczajnie, normalnie, lekko rozkloszowana. Na mnie jak widać, duża, nieforemna, przytłacza mnie, fałdy wyglądają na zbyt ciężkie. I nie jest to kwestia rozmiaru, bo to 34 (nawet często zamiana na mniejszy nie wchodzi w grę, bo go nie ma), a tutaj przypuszczam, że w 32 bym się po prostu nie dopięła, a efekt niewłaściwego przeskalowania dalej by był.

Kolejny przykład: buty. Zdjęcie jak wyglądam w emu-podobnych człapakach (mnie się te buty też podobają, ale co z tego), w bikerach, które earthpace podsumowała "kot w butach", w trzewikach (jak facet).

Ostatnie zdjęcie, to dla mnie najbardziej znośnaz zimowa opcja, jaką znalazłam. Kurtka jest czarna, bo granatowej już nie było. Nie jestem zachwycona, ale jest lepsza niż poprzednie co najmniej 10 sztuk, które mierzyłam. Spróbowałam dżinsów, jak mi radziłyście. Też nie jestem zachwycona, ale może być. Buty są "ciotkowate", ale innych póki co nie potrafię znaleźć w mojej tęgości. Torba - nie mam pojęcia, czy w ogóle pasuje do kurtki.

A te buty ze zdjecia z sukienka tonjak przypuszczam kapcie, tak? Bo właśnie one sa najgorsze, reszta ok, jak sięvźle czujesz to nie ma rady, szukaj dalej.

[chimay]

Napisane przez Hisoka

spróbuj przymierzyć sukienkę z jasnymi rajstopami. Wydaje mi się, że w takich wszystko się zlewa.

Przymierzyłam. Ale czy to coś zmienia na lepsze? Tak, wiem, że rajstopy są za jasne, ale w tym momencie to jedyne, których jeszcze nie spakowałam z resztą letnich ciuchów.

Napisane przez pingwin2

A te buty ze zdjecia z sukienka tonjak przypuszczam kapcie, tak? Bo właśnie one sa najgorsze, reszta ok, jak sięvźle czujesz to nie ma rady, szukaj dalej.

Nie, to nie są kapcie

[Hisoka]

rajstopy dużo zmieniły, ale i tak nie jest to strzał w 10.
Coś by dały jeszcze buty na obcasie. Możesz sprawdzić czy inny pasek wylągłby lepiej.

W każdy razie sukienka chyba bardziej kojarzy mi się z Naturalami.

[chimay]

Napisane przez Hisoka

rajstopy dużo zmieniły, ale i tak nie jest to strzał w 10.
Coś by dały jeszcze buty na obcasie. Możesz sprawdzić czy inny pasek wylągłby lepiej.

W każdy razie sukienka chyba bardziej kojarzy mi się z Naturalami.

Niee, naturalowa musiałaby być bardziej na luzie, lejąca, miękka albo z jakimś sportowym "nalotem".
Chociaż pewnie trochę racji masz, bo to jest właściwie szmizjerka, a ten typ sukienki to był pierwotnie strój roboczy pracownic w fabrykach, więc pochodzenie ma bardzo "naturalowe" (pod0bnie jak chociażby dżins czy len - to nigdy nie były szlachetne materiały, dopiero moda je niejako "nobilitowała").
Wydaje mi się, że to jest sukienka dla C, wygląda podobnie jak ta środkowa stąd KLIK,a SN są takie KLIK. Jest też opcja, że jeśli jestem SC, to ta sukienka jest zbyt sztywna dla mnie i też potrzebowałabym trochę bardziej miękkich fałd, ale takich trzymających kształt, a nie takich idących w stronę naturalowego luzu. To są minimalne różnice, ale jednak to o nie chodzi pomiędzy bliskimi sobie typami.

[Hisoka]

Chimay - jeszcze raz przejrzałam twój album i z moich obserwacji:
1. Bluzka w czarno-białe pasy: Wygląda dobrze, ale bluzka powinna być wciągnięta pod spódnicę. Jak jest na wierzchu, to zaburza proporcje.
2. Szary golf i spódnica w dużą kratę - jw. Poza tym krata wydaje mi się za duża.
3. Różowy zestaw: "Wielkie nie". Za cukierkowe, dziewczęce (w odbiorze), zupełnie nie psuje. Poza tym znowu talia gdzieś ginie. Według mnie, powinna być u ciebie mocno zaznaczona. Tkanina też wydaje mi się za "delikatna", zwiewna itp..
4.Biała koszula+ jeansy - podoba mi się w wersji z paskiem i koszulą w spodniach. Jak jest na wierzchu sylwetka wydaje się trochę bezkształtna. Dobrze ci w klasycznym kołnierzyku i mankietach.
5.Czarna kurtka z paskiem w talii - moim zdaniem wygląda b. dobrze. Serio. Spodnie mogłyby być bardziej rurkowate, albo wpuszczone w buty (nie wiem jaką mają cholewkę), ale generalnie podoba mi się
6. Szara bluzka i szare spodnie: to co od razu rzuca mi się w oczy, to spodnie, które zupełnie ci nie pasują. Moim zdaniem dużo lepiej jest ci w rurkach, niż w spodniach z prostą czy szeroką nogawką. Jak chodzi o bluzkę, to nie wiem czy to nie kwestia spodni - pomimo, że jest w spodniach, "wystaje" na boki. Moim zdaniem powinna u Ciebie bardziej przylegać do sylwetki. Za to podoba mi się tu u Ciebie dekolt w V.
7.Granatowa sukienka z koronką: taka "mała" koronka moim zdaniem Ci nie pasuje. Sam fason sukienki wydaje mi się ok.
8. Koszula w biało-różową kratkę: dobrze wyglądałaby, gdyby była w spodniach. Podkreślenie talii wydaje mi się u ciebie potrzebne.
9. Fioletowa tunika z czarnym paskiem: wydaje się bardziej gamine... za bardzo gamine. Coś tu się kłóci. Poza tym taki rodzaj (chyba) golfu Ci nie pasuje. (chętnie zobaczyłabym jak wyglądasz w golfie ciasnym przy szyi. Golf w spodniach. Wydaje mi się, że byłoby Ci tak dobrze).
10.Fioletowa, wiązana pod szyją bluzka i męskie spodnie: szkoda, że nie ma zdjęcia "z twarzą" w tych błękitnych spodniach. Wydaje mi się, że nie można "pewnie" spekulować na temat typu Kibbe bez wzięcia pod uwagę również twarzy. W każdym razie z tymi spodniami ta bluzka nie gra. Bo spodnie do Ciebie nie pasują.
11. Ciemna bluzka+czarne obcisłe spodnie: bardzo fajnie wyglądają u Ciebie obcisłe rurki w butach. Całość bardzo mi się na Tobie podoba. Te buty są na koturnie/obcasie? W tych Ci chyba najlepiej.
12.srebrna bluzka+granatowa spódnica: tu też mi się podoba. Lepiej Ci w cielistych rajstopach (albo po prostu bez), niż w ciemnych.
13. zielona bluzka+spódnica w pionowe pasy: wydaje mi się, że poszczególne części do siebie nie pasują :P Na pewno wybrałabym cieliste rajstopy. Tak poza tym i spódnica, i bluzka wyglądają dobrze (chociaż do tej spódnicy dobrałabym czarną, albo szarą bluzkę).

Reasumując:
1. Wydaje mi się, że powinnaś bardziej "ostro" (ostrzejszą linią) zaznaczać talię. I zaznaczenie talii we właściwym miejscu wydaje mi się u Ciebie ważne.
2. Lepiej Ci w szerszych paskach (np. tym od kurtki).
3. Lepiej ci w jasnych rajstopach. Ciemne tworzą właśnie look "nauczycielki od polskiego).
4. Mogłyby ci pasować V dekolty (na zdjęciach, to najwyżej "małe V", ale mi się w nich podobasz.
5. Dobrze wyglądają wąskie spodnie. Męskie i proste "obciążają" sylwetkę. Podobały mi się nogawki spodni "wpuszczone" w buty. Podkreślały kostkę.
6. Wydaje mi się, że określanie typu wdg. Kibbe bez uwzględnienia twarzy jest mylące. Jedną sprawą jest stwierdzenie czy coś nie współgra z sylwetką (obciąża, zaburza proporcje itp.), drugą czy nie współgra z twarzą (postarza, wyostrza rysy itp.). Ta kwestia była bardzo widoczna w różowym zestawie. Po prostu wszystko się kłóciło.

Nie wiem czy SC to na pewno dobry wybór. Prędzej stawiałabym na C, albo jakiś inny typ (z większą domieszką yang).

[AlbinoticBlack]

Napisane przez Hisoka

Reasumując:
1. Wydaje mi się, że powinnaś bardziej "ostro" (ostrzejszą linią) zaznaczać talię. I zaznaczenie talii we właściwym miejscu wydaje mi się u Ciebie ważne.
2. Lepiej Ci w szerszych paskach (np. tym od kurtki).
3. Lepiej ci w jasnych rajstopach. Ciemne tworzą właśnie look "nauczycielki od polskiego).
4. Mogłyby ci pasować V dekolty (na zdjęciach, to najwyżej "małe V", ale mi się w nich podobasz.
5. Dobrze wyglądają wąskie spodnie. Męskie i proste "obciążają" sylwetkę. Podobały mi się nogawki spodni "wpuszczone" w buty. Podkreślały kostkę.
6. Wydaje mi się, że określanie typu wdg. Kibbe bez uwzględnienia twarzy jest mylące. Jedną sprawą jest stwierdzenie czy coś nie współgra z sylwetką (obciąża, zaburza proporcje itp.), drugą czy nie współgra z twarzą (postarza, wyostrza rysy itp.). Ta kwestia była bardzo widoczna w różowym zestawie. Po prostu wszystko się kłóciło.

Nie wiem czy SC to na pewno dobry wybór. Prędzej stawiałabym na C, albo jakiś inny typ (z większą domieszką yang).

Podpisuję się pod tym + dla mnie najlepszym zestawem są dopasowane spodnie i ciemny sweterek/bluzka z lekko lejącym dekoltem. Wyglądasz w nich jakoś tak lekko i zgrabnie, a np. te garniturowe bardzo obciążają dół sylwetki.

[chimay]

Napisane przez Hisoka

rajstopy dużo zmieniły, ale i tak nie jest to strzał w 10.
Coś by dały jeszcze buty na obcasie. Możesz sprawdzić czy inny pasek wylągłby lepiej.

Najlepiej po prostu ją odeślę

Napisane przez Hisoka

Reasumując:
1. Wydaje mi się, że powinnaś bardziej "ostro" (ostrzejszą linią) zaznaczać talię. I zaznaczenie talii we właściwym miejscu wydaje mi się u Ciebie ważne.

Ale to cecha wszystkich C.

Napisane przez Hisoka

2. Lepiej Ci w szerszych paskach (np. tym od kurtki).

No ja się właśnie w ogóle nie widzę w szerszych paskach, mam wrażenie, że idę wtedy za bardzo w SD i staje się to przerysowane.

A co do pasków w sensie wzoru. Ta bluzka z biało-granatowe pasy mnie po prostu przytłacza. Nie wiem, jak to wyjaśnić inaczej, więc wstawiam fotę, jak wygląda w paskach D a jak SC. Na D widać osobę, a potem widać, że jest ubrana w paski. Na SC widać najpierw paski, a potem dopiero gdzieś tam za nimi wyłania się twarz.

Napisane przez Hisoka

3. Lepiej ci w jasnych rajstopach. Ciemne tworzą właśnie look "nauczycielki od polskiego).

Możliwe, że masz rację, wezmę to pod uwagę.

Napisane przez Hisoka

4. Mogłyby ci pasować V dekolty (na zdjęciach, to najwyżej "małe V", ale mi się w nich podobasz.

Uważam, że to jedna z gorzej na mnie wyglądających rzeczy.

Napisane przez Hisoka

5. Dobrze wyglądają wąskie spodnie. Męskie i proste "obciążają" sylwetkę. Podobały mi się nogawki spodni "wpuszczone" w buty. Podkreślały kostkę.

Tak, to fakt, ale to właściwie nic nie mówi o typie.

Napisane przez Hisoka

6. Wydaje mi się, że określanie typu wdg. Kibbe bez uwzględnienia twarzy jest mylące. Jedną sprawą jest stwierdzenie czy coś nie współgra z sylwetką (obciąża, zaburza proporcje itp.), drugą czy nie współgra z twarzą (postarza, wyostrza rysy itp.). Ta kwestia była bardzo widoczna w różowym zestawie. Po prostu wszystko się kłóciło.

Nie wiem czy SC to na pewno dobry wybór. Prędzej stawiałabym na C, albo jakiś inny typ (z większą domieszką yang).

Uważam, że właśnie w różowym zestawie mam najbardziej łagodne rysy twarzy i w ogóle tam nie widzę żadnego przerysowania ani postarzania

Napisane przez AlbinoticBlack

Podpisuję się pod tym + dla mnie najlepszym zestawem są dopasowane spodnie i ciemny sweterek/bluzka z lekko lejącym dekoltem. Wyglądasz w nich jakoś tak lekko i zgrabnie, a np. te garniturowe bardzo obciążają dół sylwetki.

No tylko że właśnie ten zestaw jest najbardziej w stronę SC, łódkowe, wodospadowe dekolty to cecha charakterystyczna tego typu.


Zostały mi jeszcze jakieś dramatikowe niedobitki: koszula, bluzka z golfem, bluzka z dekoltem V i geometrycznym elementem. Nie wydaje mi się, żeby to były korzystne dla mnie ciuchy, ale nie są też bardzo niekorzystne, więc z rzadka założę, chociaż koszuli w zasadzie powinnam się pozbyć, nie podobam się sobie w niej. Wrzuciłam zdjęcia do zamkniętego albumu, zrobiłam też do nich gładką, asymetryczną fryzurę. Obok zestawienia z ciuchami SC/może SN (te typy się czasem mocno zazębiają) z biżuterią SC i uczesaniem. Jak chcecie, to popatrzcie.

[mhm0808]

Napisane przez p4w

Kto wyglada jakby szedl zebrac
Chyba jednak troche przesadzasz

Napisane przez chimay

Uważasz, że zwłaszcza Marion Cotillard i Julianne Moore dobrze w tych kurtkach wyglądają? Bo dla mnie to jest look "na bezdomnego" albo "pożyczyłam kurtkę i buty od starszego brata". Są osoby, którym taki look służy, ale im zdecydowanie nie, zwłaszcza jak się porówna z Jennifer Aniston.

Chimay zgadzam się

w ogóle to masz Dziewczyno dobre oko i fajne te kolaże wrzucasz, tylko chyba ciężko jest spojrzeć na samą siebie tak obiektywnie, prawda?

Napisane przez lwia paszcza

dawno mnie tu nie było, ale podczytuję, i postanowiłam wtrącić swoje trzy grosze mamy do zanalizowania osobę, która sama pisze o sobie, że ma w twarzy "dysonans" z powodu zestawienia delikatnego typu kolorystycznego oraz ostrego typu dramatic. Ostre, wyraziste rysy kontra łagodna kolorystyka. Pasuje jej najbardziej szminka dla soft summer, więc ja bym na ten typ stawiała, szczególnie, że SS nie toleruje ciepłych odcieni. Wydaje mi się, że może tu być podświadome zamiłowanie do kolorów ostrzejszych, właśnie z powodu obecności dramatic, bo dramatic lubi ostre, zdecydowane linie w ubraniach i takież kolory. Trzeba znaleźć równowagę pomiędzy tymi dwoma rzeczami.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86127231]Tego nie wiem
Kolor Twojej karnacji określiłabym jak chłodny beż pomieszany z chłodnym różem. Zatem odpadają wszystkie typy jesienne i wiosenne.
Róż też jest w chłodnym odcieniu.
Co do typów jeszcze, to mówiłaś, że biel u Ciebie odpada i raczej chłodne kolory. Rozważ w takim razie podtypy letnie:
Jasne Lato
http://barwyurody.blogspot.com/searc...l/jasne%20lato
Chłodne Lato
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...odne-lato.html
Zgaszone (Stonowane) Lato:
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...odne-lato.html[/QUOTE]


dzięki dziewczyny


lato było moim pierwszym typem w poszukiwaniach (naturalny jasny blond+jasne oczy+typowa do tego zestawu blondynkowata, delikatna i płytko unaczyniona skóra)

z opisów na barwach urody najbardziej pasuje jasne lato ale niski poziom kontrastu trochę to niweczy (aczkolwiek to może być kwestia dramatic także pomadka dedykowana jasnemu latu (Lovelorn) zamienia mnie w podrzędnej jakości Dodę Elektodę
Teraz dopiero się dowiedziałam, że Cosmo jest kolorem zgaszonego lata - co dziwne, bo w porównaniu z np. Brave (odcień mojej córki) wydaje się być ciepła;

źle wyglądam w chłodnawym makijażu wiem, bo młoda ma typ urody chłodny więc czasem sobie coś od niej popróbuję... np. róże mac - jej pasuje Ray Beam a mi Warm Soul...

[AlbinoticBlack]

Napisane przez chimay

Zostały mi jeszcze jakieś dramatikowe niedobitki: koszula, bluzka z golfem, bluzka z dekoltem V i geometrycznym elementem. Nie wydaje mi się, żeby to były korzystne dla mnie ciuchy, ale nie są też bardzo niekorzystne, więc z rzadka założę, chociaż koszuli w zasadzie powinnam się pozbyć, nie podobam się sobie w niej. Wrzuciłam zdjęcia do zamkniętego albumu, zrobiłam też do nich gładką, asymetryczną fryzurę. Obok zestawienia z ciuchami SC/może SN (te typy się czasem mocno zazębiają) z biżuterią SC i uczesaniem. Jak chcecie, to popatrzcie.

1. Golf daje radę najlepiej z tej trójki.
2. ten sweterek zdecydowanie ci służy
3. Zdecydowanie niekorzystnie wyglądają ciuchy odcięte w biodrach. Albo wyżej(jak zdj z golfem) albo poniżej(sweterek).
4. Równe włosy z przedziałkiem na środku nie są najlepsze. Te na boku prezentują się lepiej, chętnie zobaczyłabym cię w przedziałku na boku albo fryzurze z nieco większą objętością, jakąś delikatną falą? Może gdyby coś się zadziało w okolicy środka twarzy jak u Kate Middletone
5. Koszule są takie... nie za bardzo. Próbowałaś takich z innych materiałów niż typowe koszulowe? Bardziej lejące, lekkie jak ta

Napisane przez mhm0808

w ogóle to masz Dziewczyno dobre oko i fajne te kolaże wrzucasz, tylko chyba ciężko jest spojrzeć na samą siebie tak obiektywnie, prawda?

To jest chyba główny problem samoanaliz

[chimay]

Napisane przez mhm0808

Chimay zgadzam się

w ogóle to masz Dziewczyno dobre oko i fajne te kolaże wrzucasz, tylko chyba ciężko jest spojrzeć na samą siebie tak obiektywnie, prawda?

Napisane przez AlbinoticBlack

To jest chyba główny problem samoanaliz

Chyba nawet nie tyle samoanaliz, co analiz w ogóle. Bo np niektóre dziewczyny tutaj lepiej oceniają moje outfity, jak idą w stronę miękkości (a więc raczej SC), ale inne uważają, że męskie/uniseksowe buty albo grube pasy czyli bardziej yang mi służą. Tak samo jak Dita von Teese wywołuje zachwyty u wielu osob, zaś taka Greta uważa, że ona wygląda sztucznie i ta jej przemiana z chyba jakiegoś naturala na SD/TR jest okropna.
Tak więc wszystko to w dużej mierze kwestia gustu.

Napisane przez mhm0808

lato było moim pierwszym typem w poszukiwaniach (naturalny jasny blond+jasne oczy+typowa do tego zestawu blondynkowata, delikatna i płytko unaczyniona skóra)

z opisów na barwach urody najbardziej pasuje jasne lato ale niski poziom kontrastu trochę to niweczy (aczkolwiek to może być kwestia dramatic także pomadka dedykowana jasnemu latu (Lovelorn) zamienia mnie w podrzędnej jakości Dodę Elektodę
Teraz dopiero się dowiedziałam, że Cosmo jest kolorem zgaszonego lata - co dziwne, bo w porównaniu z np. Brave (odcień mojej córki) wydaje się być ciepła;

źle wyglądam w chłodnawym makijażu wiem, bo młoda ma typ urody chłodny więc czasem sobie coś od niej popróbuję... np. róże mac - jej pasuje Ray Beam a mi Warm Soul...

Ciekawa jestem, co Ci dziewczyny doradzą, bo ja wysiadam w tym momencie

Napisane przez AlbinoticBlack

1. Golf daje radę najlepiej z tej trójki.
2. ten sweterek zdecydowanie ci służy
3. Zdecydowanie niekorzystnie wyglądają ciuchy odcięte w biodrach. Albo wyżej(jak zdj z golfem) albo poniżej(sweterek).
4. Równe włosy z przedziałkiem na środku nie są najlepsze. Te na boku prezentują się lepiej, chętnie zobaczyłabym cię w przedziałku na boku albo fryzurze z nieco większą objętością, jakąś delikatną falą? Może gdyby coś się zadziało w okolicy środka twarzy jak u Kate Middletone
5. Koszule są takie... nie za bardzo. Próbowałaś takich z innych materiałów niż typowe koszulowe? Bardziej lejące, lekkie jak ta

Przeważnie noszę włosy z przedziałkiem z boku, ale o fale u mnie ciężko, bo raz mam słabe zdolności manualne, a dwa bardzo niepodatne włosy, które błyskawicznie tracą objętość.
Próbowałam takich alternatywnych koszul tzn z jakimiś wiązaniami, chyba ze dwa zdjęcia są w albumie. Lubię też bluzki koszulowe. Ale takie typowe koszule biurowe z kołnierzykiem, mankietami w ogóle mi się na mnie nie podobają, a mierzyłam ich trochę, ale w pewnym momencie po prostu odpuściłam, bo i tak ich nosić nie muszę (w sensie nie pracuję w korpo), więc po się zmuszać.