Jakie pojemnosci kupujecie?

[skarbiatko]

rzadko 30 ml, najczęściej 50ml,setki chyba mi się nie zdarzyło kupić.

[ivanna]

staram się nabywać 30ml i 50ml by wykończyć zapachy

[klystianek]

zalezy od promocji zazwyczaj 100 75 i 50 cena 30stek jest zbyt malo rozniaca sie od wiekszych pojemnosci a zawsze jak zostanie sprzedac mozna wieksze, poza tym kupuje tylko to co lubie i wiem ze bede uzywac czesciej niz raz na miesiac, w przeciwnym raze zamawiam probki i testuje testuje testuje do znudzenia

[magdulenka]

Ja najczęściej kupuję 30
Żeby szybko zużyć, żeby móc miejsce nowym flakonikom zrobić.
Innych pojemności też mam trochę w swojej kolekcji, ale to były takie okazje, że nie dało rady się oprzeć

[Olenka1990]

Również stawiam na 30ml - skończę zanim się znudzą, a jesli bardzo mi się spodobają to po prostu dokupię kolejne. Poza tym zajmują mniej miejsca.

[liliene]

100ml bo wychodzi najtaniej, jeśli mam niedużo dopłacić a dostać dwa razy tyle, to wolę dopłacić

[envy07]

ja lubię setki....mogłabym spać z korkiem przy nosku........lubię wiedzieć że miły mi zapach mogę miec długo......nie nudzę się szybko...może dlatego że tak długo na tę częśc życia czekałam...

[201607060918]

Kupuje zazwyczaj 30 ml. Nie lubię większych butelek bo jak jak ja to mówię - końca nie widać, a lubię często zmieniać zapachy. Ale są też takie których mogłabym używać bez końca i wtedy większe są bardziej opłacalne.

[KroofkaNeonoofka]

Ja mam na razie tylko kilka flaszek, wszystko w pojemności 100. Jestem wierna zapachom.Poznawać nowe zapachy mogę codziennie, ale żeby kupić, muszę być pewna, że zapach kocham, a miłość ta nie przychodzi mi łatwo, często zapach jest ładny, nawet bardzo ładny, ale nie ma między nami chemii. Jeśli już go pokocham to wiem, że zużyję setę i kupować będę następne póki tylko będę mogła.
Na miniaturkę się czasem skuszę, jak zapach mi się podoba ale muszę porandkować, żeby się przekonać jak się ta znajomość rozwinie.
30 nie mam, ale myślę, że trafić się może, zapachu, który uważam za przepiękny, ale wiem, że za często bym go nie używała (z różnych, racjonalnych bądź nie, powodów).

Taka moja pojemnościowa filozofia

[just green]

Nie cierpię setek! Flakonik perfum jest piękny, bo malutki, a ktoś to ze 100ml butlą wyjeżdża!
A nie mówiąc już o 200!!!

Ideał - 30ml
ideał 2 - 15ml
może być: 50ml

[Bulba1]

To zalezy, jesli zapach jest sprawdzony i wiem, że jest "mój" i wiem, ze mi się zwyczajnie nie znudzi to kupuje najczesniej 100 i 75, 50 ml, jesli dopiero oswajam się z nim to wole mniejsze flachy 30ml, dotorebkowo kupuje 10,15ml .
Ogolnie rzecz biorac to wole roznorodnosc tj. kilka mniejszych pojemnosci, niz 3 flachy po 100ml

[alw]

Mam kilka butelek perfum o pojemnosci 100ml, ale teraz chyba zaczne kupowac mniejsze pojemnoci,bo boje sie ze nim je zuzyje, to predzej mi sie znudza lub zepsuja

[siarka40]

Napisane przez siarka40

hmm, jak dotad, 50 - tki i 100 - tki to moje ulubione pojemnosci - ale jako, ze kolekcja sie rozrosla, to trzeba bedzie gora 50 - tki kupowac <mysli> choc Kenzo Amour na pewno setka dojdzie

zauwazylam, ze ostatnio oddaje sie regularnie zakupom okazyjnych uzywek - dzieki temu i wilk syty, i owca cala

a KA dokupilam, of kors, setunie

[piroksena]

Eureka! Staje się bardziej zachłanna Teraz tylko 50-tki...

Do tej pory królowały na mojej półce 30-tki...

[teza20]

Ja caly czas kupuje 50-tki,no chyba ze nie ma innej pojemnosci no to wtedy 30-tka mam tylko 1-dna setke Cartier Le Baiser Du Dragon i sie zastanawiam kiedy ja to zuzyje
Kolekcja strasznie mi rozrosla w szerz

[fergieunia]

Nie lubię setek. To dla mnie za dużo. Bardzo szybko nudzą mi się zaapchy więc 50ml to max. Wiem, że te małe pojemności nie opłacają się i są nieekonomiczne ale cóż począć. . Mam setkę Gucci Envy Me i tak się zastanawim w którym roku ją skończę 2011? Później?
Nie lubię używać męczących mnie perfum a wydac komuś szkoda bo się na nie wykosztowałam trochę. Teraz zanim kupię musze być pewna że to strzał w 10. Kupię 30ml a jak po śkończeniu flakonika nadal będę w nim zakochana po uszy oznacza to że czas na większą pojemność.

[skarbiatko]

własnie nabyłam pierwszą setkę

[x0x0]

Najczęściej gdy kupuję upatrzony zapach pierwszy raz to sięgam po najmniejszą pojemność, najchętniej 30ml, czasem 50ml.
Jeżeli po zużyciu jednej flaszki nadal mam na zapach ochotę to dla mnie znak, że czas na 100ml
Duże flaszki też kupuję do zapachów "pod zapachy", np perfum czysto waniliowych, które używam globalnie i wiem, że potrzebuję więcej psików

[LouLou25]

kupuje wszystkie pojemnosci, od wspolnozakupowych 5tek do 100, wlasciwie od 1ml bo probki tez kupuje najwiekszy problem jest z 100tkami w ciemno - ze zuzyciem i ewentualnym pozbyciem sie

[liv87]

Najlepiej 30ml - mogę włożyć do torebki, a małe flakoniki są urocze Ewentualnie 50 ml, ale tylko wtedy, gdy nie ma 30 ml.

[201610111032]

Kupuję zazwyczaj 30 ml, 15 ml albo miniatury. Nie lubię większych pojemności bo lubię mieć flaszkę w torebce a poza tym wiem że 75 ml czy 100 ml tak prędko nie zużyję no chyba że coś mi się tak spodoba i mniejszych pojemności nie ma to jestem zmuszona kupić big

[Wika28]

Napisane przez siarka40

zauwazylam, ze ostatnio oddaje sie regularnie zakupom okazyjnych uzywek - dzieki temu i wilk syty, i owca cala

Robię podobnie ale gdy mi sie jakieś perfumy spodobają, to poluję wtedy na 100 ml. Mam na połeczce kilka setek: l`eau d`issey, amor amor, noa, tendre poison, choc te ostatnie juz mi sie nudza. I jeszcze kilka setek mam w planach. Jednak wiekszosc perfum, ktore kupuje maja pojemnosc 50 ml. Kupuje rowniez pojemnosci 30 ml i 15 ml. To przewaznie zapachy, ktore mi sie podobaja, ale tylko podobaja Generalnie, wolę duże butelki, bo jakos mi szkoda, gdy któres z ulubionych perfum sie kończą

[escritora]

Mam 30, 50 i 100. Nie mam "ulubionej" pojemności. Kupuję to, na co mnie w danym momencie stać (wiem, że opłaca się kupować większe pojemności, ale czasem w portfelu mam tylko na 30ml). Inna rzecz, że jak perfumy lubię, to mi się nie nudzą, mogę mieć wielkie pojemności.
Poza tym np. Durbano są tylko 100ml, nie ma mniejszych flaszek. A jak potrzebuję wersję do torebki, przelewam płyn do małego atomizerka.
Czyli nie wyznaję jakiejś swoistej filozofii pojemności.

[Kasiulka22]

Najczęściej kupowałam 100 ml i jak największe flakony, ale teraz kiedy wciąż modernizuję moją kolekcję postanowiłam ograniczyć się do kupowania jak największej ilości 30/50 ml z tego względu, że wiele zapachów lubię lub bardzo mi się podobają, ale kupując setkę pięć razy zdążą mi się znudzić i potem leży taki biedny, zapomniany flakonik i prosi o litość zobaczymy co z tych moich postanowień wyjdzie, wszak znudzona setka może jeszcze poszukać innego właściciela na targowisku lub Allegro i zawsze jest dodatkowy grosz na nowe fascynacje

[Maja102]

30 ml. jest względnie tanie, zwłaszcza jak trafi się na promocję i starcza mi akurat na pół roku (lato lub zima). Potem wybieram coś nowego - zapachy szybko mi się nudzą, a jest taki wybór na rynku...
No, chyba, ze trafi się jakaś dobra promocja na 50ml, to też zaryzykuję

[danaida]

Najbardziej lubię 30, choć najmniej się opłacają ze względów finansowych. Jest tyle pięknych zapachów, wciąż poznaję nowe i większe pojemności zwyczajnie mnie przytłaczają. W tej chwili mam po równo 30 i 50. Setek w mojej kolekcji nie ma i niech tak zostanie .

[siarka40]

Napisane przez Maja102

30 ml. jest względnie tanie, zwłaszcza jak trafi się na promocję i starcza mi akurat na pół roku (lato lub zima).

30 - tka starcza Ci na pol roku? sadze, ze mi na miesiac nie starcza

[danaida]

Napisane przez siarka40

30 - tka starcza Ci na pol roku? sadze, ze mi na miesiac nie starcza

Siarko ostra z Ciebie zawodniczka. Przy takim zużyciu to bym poszła z torbami, bo tylko na perfumy musiałabym pracować. Jedna z moich 30 jest w połowie wypsikana a liczy już sobie 1,5 roku i teraz leżakuje oczekując na jesienne wieczory

[Maja102]

Napisane przez siarka40

30 - tka starcza Ci na pol roku? sadze, ze mi na miesiac nie starcza

używam "oszczędnie" - 2-3 psiuknięcia rano i... rzadko pamiętam, żeby w torebkę wrzucić

[siarka40]

Napisane przez danaida

Siarko ostra z Ciebie zawodniczka. Przy takim zużyciu to bym poszła z torbami, bo tylko na perfumy musiałabym pracować. Jedna z moich 30 jest w połowie wypsikana a liczy już sobie 1,5 roku i teraz leżakuje oczekując na jesienne wieczory

wiesz, nie chce, aby perfumy mi sie zbytnio starzaly, a przy rosnacej liczbie flaszek, byloby to nieuniknionym, gdybym zuzywala taka 30 - tke w pol roku^^
insza rzecz, ze lubie sie czasem zlewac perfumami stad kupuje albo duze pojemnosci (setki), albo uzywki - zeby jednak jakos ekonomicznie bardzo fatalnie na tym interesie nie wychodzic

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez Maja102

używam "oszczędnie" - 2-3 psiuknięcia rano i... rzadko pamiętam, żeby w torebkę wrzucić

zdecydowanie potrzeba mi wiecej