Prezent dla dziewczyny na urodziny.

[noma3]

no jestem, jestem)). Jak już zacznę pisarstwo, to skończyc nie mogę. Mogę dyplom pokazać, choć to już... chli chlip... ze 14 lat temu było.

Maganr1, proszę, piśnij choć słówko... Jest juz koniec października. Jeśli mam się za to wziać, muszę zgromadzic materiały i poświęcic mnóstwo czasu -0 obawiam sie, czy zdaże. Po prostu nie wiem, czy ruszać z tym kalendarzem... Jestem niezmierni9e ciekawa Twojego pomysłu, a obawiam sie, ze jeśli mi sie spodoba i bardziej przypadnie do serca/gustu, to mogę nie zdążyć go zrobic. Tak wiec - litości nad moją cierpliwością i ciekawością. Sięgnęłam już prawie zenitu...

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Znalazłam takie teksty...: to oczywiście "przymiarka", powiedzmy 4-5 /366 jakie mam napisac. Jak sie Wam podobają? 9oczywiście nalezy potraktować je wybiórczo). no i zastanawiam sie, czy "tylko" te teksty6, czy dodac cos od siebie? a moze po prostu w niektóre dni dodać własne kilka słów, tak zupełnie prywatnie, od siebie?
http://www.kleszcz.franciszkanie.pl/...kawe/slady.htm

[anjuta]

To Ty najlepiej wiesz jaka data z czym kojarzy się Twojej koleżance, kiedy ma jakąś fajną rocznicę, a jaka jest mniej fajna, kiedy należy pocieszyć itp

[noma3]

No i to jest właśnie niezmiernie trudne - dobór tekstrów, myśli, do konkretnych rocznić. Nie wiem, czy daty, które w tym roku sprawiły jej ból, będą boleć także za rok, z jakim nasileniem i odwrotnie, czy data w tym roku kojarząca sie z przyjemnym wydarzeniem nie będzie powodem łez w roku przyszłym. To taka loteria... Nikt z nas nie jest prorokiem. Dlatego wolałabym, aby teksty były uniwersalne. Podam przykład - jesli data powiedzmy 10 pażdziernika w tym roku była dniem, w którym wydarzyło sie cos przykrego, a w przyszłym ta sama data będzie oznaczała radość, z tego powodu, że stało się własnie tak, a nie inaczej, to moje słowa pocieszenia w tym momencie będą kompletnie nietrafione i nie na miejscu...
Tak więc chyba jednak wolałabym cos uniwersalnego. mnóstwo tych tekstów w necie jest, choć czy uzbieram 366?

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Acha, jeszcze jedno pytanko natury technicznej. Anjuta, kochana, przede wszystkim bardzo Ci dziekuję, za to,z ę jesteś i doradzasz. Też masz świetne pomysły i moja wyobraźnia chłonie je niesamowicie. Jak wykonam powiedzmy pierwszą stronkę, podeślę żebyś zobaczyła, jak to wygląda.
A treraz pytanko - wielkość kartek. Chyba taka wiekość kartki jak zeszytowam (A5) byłaby ładna i taka... kalendarzowa, ale obawiam sie, czy niektóre teksty, szczególnie te "biblijne", zmieszczą sie na takiej małej stronce, zważywszy, że trzeba jeszcze dodać fotkę i, jak postanowiłam, w niektórych chociaż miejscach, kilka słów od siebie całkiem prywatnie.
Czy takie wielgactwo na A4 będzie ładnie wyglądało? Coś nie mam przekonania... Mało, ze to grube strasznie wyjdzie, to takie wielkie objętościowo... Jak myślisz?

[anjuta]

A5 będzie dobre, bo A4 zajmuje za duzo miejsca.
zdjęcia mogą byc takie bardzo blade, lekko rozmazane, na brzegach i wtedy na tym napis nie będzie przeszkadzał, to już masz trochę miejsca zaoszczędzone
chodziło mi o daty takie bardzo, bardzo smutne jak np utrata kogoś bliskiego, czy barzo fajne jak data slubu, urodziny
jak masz ozdobne możyczki, takie które wycinaja we wzorki to możesz brzego tak powycinać
to tak co mi na szybko przyszło na myśl
to moze byc na takim pół stojaczku

[noma3]

Tak zrobię, chociaz zdjęcia, myślałam, żeby ponaklejać po prostu, a napisy - tradycyjnie pod zdjeciami. W dewocjonaliach można kupić piękne książeczki ze zdjeciami i dopasowanymi do nich myślami. Myślałam, żeby wykorzystać te "perełki", do tego także inne zdjęcia. Mam książkę P. Bosmansa , z której też troche prawdziwych tekstów sie znajdzie, fotki skseruję i nakleję. I tak sa czarno - białe, więc można zaryzykować. Myślałam o kolorowszych, żywszych zdjeciach na wiosnę i lato, a spokojniejszych, czarno - białych, retro, na jesień i zimę. Założyłam już zeszyt, wypisałam daty, jutro zacznę dopisywać wsch i zach. słońca, imieniny, poprzypominam sobie fajne daty , porobię luźne notatki, no i zaqczynam komponować teksty... tzn. spisywać, najpierw osobno. Później je podzielę, dopasuję i będzie ok.
Dzięki anjutka. Chyba na tym poprzestanę (chodzi mi o pomysł). Pozdrawiam Cie serdecznie i dziękuję!!!!.

[maganr1]

Hmm ... no to ja robię na wzór, ale całkiem inny rozmiar
Na pocieszenie powiem, że chciałam tylko jedną kartę zrobić, żeby pokazać o co mi chodzi, ale potem uznałam, że lepiej 2-3, potem, że tydzień i tak jakoś ... całość już prawie gotowa, ale bez tekstów oczywiście. Czyli zdążysz Noma3

Muszę jeszcze dokończyć, porobić zdjęcia ...

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Tu garść wartościowych tekstów:

http://adonai.pl/aforyzmy/

W angielskiej wersji mój pomysł, ale jeśli choć trochę rozumiesz, to już sobie polskie odpowiedniki znajdziesz.

http://www.tuvy.com/blog/2011/01/365-quotes-of-the-day/

A teksty od franciszkanów super

[noma3]

Maganr1 czyli też pomyślałaś o formie kalendarza, tylko w troche innym stylu. Angielskiego nie kumam prawie ni w ząb. Tylko nazwy miesięcy kojarzę. Z tego, co zrozumiałam, to w Twoim zamyśle wygląda to tak, że jest kartka z nazwą miesiąca, a potem już nie każdy dzień w formie osobnej kartki, tylko jedno pod drugim, dziń - myśl, tak?np.
na jednej stronie styczeń, a na następnej:
1.01 - i tu myśl
2.01 - myśl
3.01 - myśl...
itd.
Dobrze zrozumiałam?
W sumie ja wykształtowałam obraz tego kalendarza w tym stylu, że będzie każdy dzień na osobnej stronie, z osobną myślą, itd. Wiem, ze to grube wyjdzie, ale takie.... ciepłe i sympatyczne - od serca.
No chyba że źle zrobumiałam Twój pomysł. Skoryguj bardzo Cię proszę.

[maganr1]

no ja właśnie dlatego postanowiłam zrobić choć kawałek, bo to całkiem inny pomysł jest i jakbym zaczęła tłumaczyć, to byśmy tak sobie dyskutowały do nowego roku .
Poza tym jak Ci wytłumaczę i podpowiem jak zrobić, skoro sama tego nie sprawdzę

Tekstów i sentencji celowo Ci nie podpowiadam, bo kiedy spotykam osobę, która reprezentuje wysoki poziom wypowiedzi, nie wpadam na takie pomysły.

A w ogóle to mi klej schnie, bo przerwałam klejenie, żeby skrobnąć do Ciebie

W trakcie pracy nad pomysłem dla Ciebie, na forum, którego jestem bywalcem pojawiła się taka notka:

http://szyjemy-po-godzinach.pl/viewt...t=8879&start=0

i pomyślałam, że to co robię może posłuży w dwóch szlachetnych sprawach. Ty przecież potrzebujesz podpowiedzi, zdjęć. Ona prezentu.

No, sama nie wiem co z tego będzie, ale z uwagi na Laurę, użyłam wszystkich kolorów tęczy

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Zapomniałam napisać, że dla Laury to oczywiście nie będzie kalendarz!

[noma3]

Maganr, dziękuję Ci serdecznie. Przyznam, że może dlatego, iż nie kumam angielskiego, nie bardzo mogę wyobrazić sobie Twój pomysł. Cały czas myślę, ale nie mogę no...;(. Napisz, czy jeśli zrobie to w formie kalendarza, tak jak radziła anjuta, to też będzie robiło wrażenie? Ściągnę od Ciebie ogólne strony z nazwami miesięcy, rysunkami, bo są pomysłowe. Reszty, niestety, nie rozumiem.
Wybiorę najistotniejsze daty, do których myśli, sentencje będą zawsze adekwatne, a do reszty dni... na chybił trafił. Może sie spraw2dzą. Głownie w formie życzeń na każdy dzień. Myślałąm też, aby na każdy dzień dołożyć jakiś gadżecik - juz drobniutki, ale taki, aby zmieścił się na stronce i był możliwy do odłączenia od niej, nie wiem np. cukierek ten malutki, owocowy, miniaturowy miś w dniu, któr będzie jej sie źle kojarzył i wymagał pocieszenia, długopis w dniu np. 1 września, zasuszona różyczka lub wykonana samodzielnie w dniu 14 października... Albo - w każdym dniu dołączony ten cukiereczek, a przy specjalnych datach - specjalny drobniutki upominek. No jak Wam sie to dziewczynki podoba? Do sentencji, które będą tego wymagały, lub sie do tego nadawały - dołożę od siebie kilka słów. Całość powycinam kształtkami (nożyczkami wycinajacymi we wzorki) lub zrobie to klasycznie, a dzirkaczem powycinam adekwatne do pory roku dziurki - choinki (na miesiąc grudzień), serduszka (na luty), kwiatuszki na kwiecień 9bo ma imieniny i urodziny w tym miewsiacu). Jakoś tak mi sie plącze po głowie...

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

O, tak na gorąco mi sie nasuwa:
24 grudzień (bo kalendarz zaczynam od tej daty, tak "przewrotowo", celowo, bo dostanie go w tym dniu) - kawałeczek opłatka
31 grudzień laseczka zimnego ognia
14 luty - serduszko w czekoladzie 9tylko muszę kupić świeżutkie, zeby nie "zbielało" hehe
8 marca - różyczka
kwiecień - jakieś malutkie pefumiki, będzie swieto w dwóch dniach
pierwszy dzień jesieni - jakiś bukiecik z liśtków zasuszonych
listopadowa data - ciepłe skarpety (to juz nie gadźecik, no dobra
gdzie po drodze jakieś żelki (uwielbia je, łasuch)
październik - zasuszona różyczka
no i tak mniej więcej to wygląda. Może być? Chciałybyście w ogóle dostać cos takiego?

[maganr1]

Noma3, świetnie kombinujesz!
Ja właśnie też myślałam o jakimś gadżeciku na każdy dzień lub tydzień. Dlatego mój pomysł opiera się na 52 etui z kartami kalendarza. Zrobiłam też stronę kalendarza na lodówkę. Chciałam Ci pokazać jak wisi na lodówce, ale jutro mam imprezę rodzinną i trochę kuchennej roboty i nie wiem czy zdążę ze zdjęciami. Dopiero wróciłam z zakupów Dlatego zobacz same karty na razie.

Karta ma rozmiar 15 x 15 cm. Wszystkie mają znajdować się w pudełku np. na lodówce, a tylko jedna, bieżąca na lodówce (fakt, nic osobistego nie wchodzi w grę). Druga wersja to karty w pudełku skonstruowanym tak, że stoją pochylone i pierwsza karta jest cały czas widoczna za przezroczystym ekranem. Codziennie trzeba tylko pierwszą przełożyć na tył i wówczas bieżąca stanie się widoczna. Pudełko karto gruby, oczywiście ozdobiony jak należy lub sklejka/papiermache/drewno/styropian ozdobione metodą decoupage lub inną.
Data i miesiąc oczywiście wstawione losowo. Tą z zegarem myślałam na nowy rok może (?), a te konie idealne na pierwszą kartę, tę o przyjaźni. Choć, jeśli pierwszy ma być 24 grudnia (podoba mi się ten pomysł), to zmiana scenerii musi nastąpić












A tu karty do etui. 7 kart w każdym etui, każda z nich o wymiarach 7 x 9 cm. Wszystkie torebeczki z kartami w jednym pudełku ozdobionym jak wyżej, ale tu część pudełka koniecznie przezroczysta! Każdy miesiąc to 4 lub 5 etui przewiązanych np. ozdobnie wstążeczką z tagiem z nazwą miesiąca. Jeżeli z dodatkiem (np. słodkim) to trzeba zmienić format etui, które pokażę później z powyższych powodów.





PS. Wiem Noma3, że chcesz już robić, staram się jak mogę, żeby jak najszybciej Ci wszystko pokazać, ale mam sporo innych, równie pilnych spraw i dlatego to wszystko tak długo. Przepraszam Cię za to.

Jeśli spodobają Ci się moje kreacje, to chętnie wyślę Ci gotowce do dalszej obróbki. Tylko napisz.

Ciekawa jestem co o tym sądzisz.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Jeszcze jedna strona z cytatami. Angielski niestety, ale jak się skopiuje tekst i wklei do tłumacza google, to zostanie on zawsze na tyle przetłumaczony, że posiadając wiedzę o autorze tych słów można wydedukować, o który cytat chodzi w języku polskim. Trochę więcej pracy, ale jednak.

http://quotesondesk.blogspot.com/

Fajnie, bo są dopasowane zdjęcia, można się wzorować na twórcy tych pięknych kart.

[noma3]

A może każda kartka w formie takij... kieszonki? Z przodu ozdobna stronka tylko z datą, a z tyłu doklejona "kieszonka i tam włożona kartka z życzeniami, aforyzmami, gadźecikiem? Przód przezroczysty, a tył nie?

[maganr1]

Noma3
Wszystko zależy od tego ile masz na to czasu, pieniędzy i zdolności. Poza tym Ty sama wiesz jaka jest Twoja przyjaciółka, cy np. codzienne grzebanie w tym "kalendarzu" nie będzie dla niej z czasem uciążliwe ... nie wiem. To już Twoja decyzja.
Czasem lepiej prostsze.

[noma3]

Oż kurcze, napisałam sie jak głupia i wcisnęłam "edytuj" bo chciałam dopisać pomysł o "kieszonkach" i mi zżarło tamtą notkę... .
No nic. Skrócę, to co napisałam w takim razie:
Maganr1, przede wszystkim serdecznie Ci dziękuję. Jesteś kochana, nieoceniona po prostu!. Starsznie mi sie ten pomysł podoba. Jest niezmiernie oryginalny. CUDO! Przyznam, zę troche zamotałam sie z tymi etui. Myślałam o tym, żeby każda kartka była widoczna i nie przeznaczona do zrywania a jedynie do przekłądania do tyłu. Myślalam tez o kalendarzu na stojaczki - moze ktoś zrobiłby na specjalne zamówienie. Fajnie byłoby, gdyby częśc widoczna w danym dniu była oszklona... Nie wiem, czy ktośą zrobiłby takie cudeńko.
Cały stojaczek np. drewniany, a kartka przeznaczona na dany dzień z aforytzmem aby była za szkłem. Mogłoby to ślicznie wyglądać. A jeszcze gdyby była podświetlona, tak jak lampka... Mmmm....
Wiesz, myślałam o tym, bo kilka dni temu sąsiadka, której syn sie żenił pokazała mi życzenia jakie otrzymałą od młodych w dniu ślubu. Podziękowania nie zyczenia. Były w serduszki za szkłem i właśnie podświetlone. Wiesz, ze to było śliczne?.... Zapytałąbym chłopaka, kto mu cos takiwego robił, i moze by sie udało?
Maganr, przy tej kartce z końmi i cytatem o przyjaźni po prostu sie popłakałam - no zalałam sie łzami. Wiesz, to jest takie bardzo prawdziwie w naszym przypadku....
Obie przeszłyśmy w tym roku dużo i zdarzało się, ze biegłyśmy do siebie w środku nocy tylko po to, aby... po prostu być.
Dlatego tym cytatem trafiuółaś - nawet nie wiesz, jak bardzo....

Mam tylko jeden problem - największy. Nie mam pojęcia o grafice komputerowej. Nie umiem wstawiać obrazków, czyli tworzyć kartki z obrazkiem w tle. Tekst wstawię, ale obrazka na kartkę... za nic((.
A bardzo mi sie to podoba. Spróbuję te Twoje skopiować i je wykorzystać, ale resztę...
A może zrobiłabym każdy dzień na osobnej strnce (kartce), tak jak planowałam, z naklejonymi obrazkami, a tylko np. pierwsze dni miesiaca (tzn. kartka z nazwą miesiaca) na gotowym tle...
Wolałąbym wszystko tak zrobić, ale pojęcia nie mam, jak te tła wstawiac....
A moze wytłumaczysz mi to jakoś łopatologicznie?
Bardzo bym chciałą, bardzo!!!
Gdyby każda stronka znalazła sie za szkłem z cudnym tłem i myślą "od serca" skierowana bezposrednio do niej.... i do tego podświetlona... Mogłoby być pięknie! Tylko błagam Cie na kolanach dosłownie - jak ty wstawiasz te tła i skąd czerpiesz obrazki?????????? Dziękuję stokrotnie!!!!!!!!!!:cmok :

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

maganr próbowałam skopiować te kartki, które mim przysłałaś, ale sie nie da. Bardzo bym Cię prosiła o "gotowce" - tylko same kartki bez treści na adres mailowy. Podam Ci mój nr gg, odezwij sie, jeśli będziesz mogła. Z pewnych wzgledów nie chcę tu podawać adresu. Mój nr 2875843.
Pogadamy, jesli sie pokażesz. Robisz to pięknie i profesjopnalnie, więc zwyczajnie odkupiłabym od Ciebie te kartki, a sama dopisała treść. Boje sie, zę dam rady sama spreparować ich graficznie...

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Siedzę nad tym od 2 godzin prawie... Mam stary komputer, wielu rzeczy, programów nie da sie ściagnąć.... Kurcze, a taki piękny pomysł był . Nie daruje sobie, jeśli z tego nic nie wyjdzie.... A cos mi sie wydaje, ze jesli nie będę miała pomocy w kwestii tej grafiki, to efekt końcopwy pracy będzie sie miał nijak to moich wyobrażeń o tymże efekcie...

[maganr1]

Noma3

Zacznij od tego:

Wejdź na tę stronę

http://pl.openoffice.org/product.download.html#

i pobierz plik 3.3.0 + java.

To jest bezpłatny pakiet biurowy z prostym edytorem graficznym.

Karty, które Ci pokazałam nie zostały w nim zrobione. Ja korzystam z tego programu na co dzień i znam go dobrze, więc będzie mi łatwo pokierować Twoimi ruchami kiedy będziesz sama w nim działać. Postaram się przygotować dla Ciebie karty specjalnie pod ten program, na których będziesz mogła sobie dopisywać swoje teksty.

Bez obaw, na starszych komputerach też pójdzie

Jeśli będziesz w stanie wytrzymać do przyszłego tygodnia, to zrobię pudełko do tych kart z przezroczystym przodem. Byłoby jednak wskazane, gdybyś się już bardziej zdecydowała co do ostatecznego wyglądu i formy (będą gadżety? ile? każda karta w osobnym etui? jakiej wielkości? itd. ...).

Na GG się włączę jak zainstaluję, bo nie używam.

I jeszcze stronka do pooglądania:
http://www.flickr.com/photos/accordion2011/page5/
obejrzyj wszystkie strony od 1. Są tam różnego rodzaju "książeczki" takie właśnie z cytattami i nie tylko. To nie to o czym od początku romawiamy, ale może coś Cię zainspiruje.

Nie jestem polonistką , ale zawyczaj też smaruję elaboraty i też mi się nie raz zdarzyło, że się napisała co nie miara i klik w podgląd na przykład zniweczył wszystko. Stąd moja rada: zanim klikniesz w podgląd lub w wyślij (bo i wtedy coś czasem idzie nie tak) po prostu zaznacz cały post i skopiuj do schowka

[noma3]

Próbuję wejsć na ten program, który mi przysłałaś, ale nigdzie nie mam instalacji tej konkretnej "jawy". Nacisnełam "instaluj" i cos tam sie zainstalowało, ale czy to to??? Wyskoczyły mi takie punkty:



Instalacja

1. Jak zdobyć potrzebne pliki
2. Instalacja w systemach Windows
3. Instalacja w systemach Linux
4. Instalacja w systemach Unix
5. Instalacja w systemie MacOS
6. Instalacja pakietu lokalizacyjnego
7. Instalacja słowników
8. Instalacja rozszerzeń
9. Pierwsze uruchomienie
10. Dostosowanie pakietu do własnych potrzeb

Proszę, pociesz mnie i powiedz, ze to to...

A co do ogólnego wyglądu, to jestem zdecydowana na kalendarz stojacy, z kartkami przekładanymi do tyłu. Spróbuję znaleźć kogoś kto na specjalne zamówienie zrobi mi łądny stojaczek i podświetlenie do poszczególnych kartek (widziałąm gdzieś np. zielone podświetlenia lub zwykłe, naturalne. Wtedy kalendarz może być w wersji lampki - podświetlony delikatnie lub bez podświetlenia
Będę czekała na kartki w takim razie. Wytrzymam , bo załozyłam zeszyt, w którym podzieliłam strony na pół, powypisywałam daty i teraz będę gromadzic teksty i wymyślać gadżety na każdy dzień.
Co do wielkosci kartek, to chyba A5 (zeszytowa), gadźet na każdej stronie (coś powymyślam. Pudełko, owszem, przyda sie jako opakowanie do całości.
Dobra, biorę sie za robotę, a Tobie z góry serdecznie dziekuję

[anjuta]

przejdx sie do jakiejś agencji reklamowej w Twojej miejscowości i zapytaj o stojaczki, przedstaw pomysł, może ktoś Ci coś podpowie.

[noma3]

Zapytam, choć szczerze mówiąc, mieszkam w małej miejscowości i z tego, co sie orientuję, agencji rekalmowych u nas nie ma. Jest drukarnia (nawet dwie), introligatornia, ale agencja reklamowa... nie słyszałam.
No cóż, przyznam, zę musze troche liczyć sie też z kasa. Mam popsutą drukarke w domu, i , o ile drukowanie na czarno mogłabym zrobić w szkole - (nie będzie tego zbyt dużo, bo po jednym do max. kilku zdań na stronie), o tyle drukowanie kolorowych kartek będę musiałą juz komuś zlecić. To dlatego myślałam o kupieniu "perełek" i posłużeniu sie w większosci fotkami stamtąd. Są ładne, wyraźne, mozna dopasowac je tematycznie...
Jeśli zacznę płacic za drukowanie, to licząc tylko po 30gr. strona (a zakąłdam, zę duuużo więcej, tym bardziej,z ę w kolorze), to 366 dni x 30gr. to daje.... całkiem okrągłą sumkę...
A do tego chciałąm dokupic te gadźeciki na każdy dzień - to wyjdzie suma nie z tej ziemi. Przecież musze dokupić jeszcze papier... Dlatego jakoś skłaniam sie do włozenia większej własnej pracy i wykonania jak najwiecej "ręcznie". Przecież, nie oszukujmy sie, liczy sie głównie intencja...
Zobaczymy, co maganr jeszcze mi podpowie.
Na razie zbieram sentencje. Mam ok. 70 . Jutro pomyślę o sposobie drukowania. Zobaczę, bo moze będę mogła poprostu dokupic sama do szkolnej drukarki kolorowy tusz i wtedy wydrukować "na własny koszt". Pewnie wyjdzie taniej, niż zlecanie komuś...
No nic, zobaczymy. Poczekam jeszcze na to, co powie maganr1.

[anjuta]

a ta drukarnia robi np kalendarze - 1 miesiąc na 1 stronie lub zeszyty w kratkę? Mogliby Ci zbindować te kartki.

[noma3]

robią na pewno, ale mnie jest potrzebnych 366 tych kartek - podejrzewam, ze tyle mi nie zbindują, a jesli nawet to za konkretną cenę

[anjuta]

Zawsze możesz podzielić na kwartały. 366 kartek to jest dużo ponad połowa ryzy papieru. Ciężkie to będzie.

[noma3]

Ale co mi da podział na kwartały, miesiace czy tygodnie, skoro i tak pomysł opiera sie na każdej kartce przeznaczonej na dany dzień? Cięzkie będzie, to fakt, dlatego myślę o solidnym drewnianym stojaczki coby sie nie załamał. jutro przejdę sie lub zadzwonię do takiego sklepu "listewka" u nas. Tam robią drewaniane różne rzeczy, moze i to zrobią. Boz podświetleniem i oszkleniem to juz do kogoś innego. A co do ciezkosci - na szczęście nosić tego nie będzie hehe. Postawi i niech stoi - cieżkie to stabilne będzie. Przynajmniej wiatr nie porwie, jak latem okno otworzy.

[noma3]

Wypisałam już 100 cytatów, czyli ponad 1/3 jest. Znów wtopiłam sie w to zajęcie bez reszty i znów wkładam w to cąłe serce. Zobaczymy, jaki będzie efekt....
Fajnie, bo z życzeniami "celuję" , ale są pewne daty, których sens znam (np urodziny) i życzenia w tym określonym dniu są dosć jednoznaczne. Jeszcze w grudniu np. mogą byc dla niej enigmatyczne i bez znaczenia. sens życzeń pod data urodzinopwą zrozumie dopiero wtedy, keidy ten dzień nadejdzie. A oto życzenia na ten dzień:
"Życzę Ci, aby ten dzień przypominał długą podróż, w którą odważysz sie wybrać w dawno wymarznym celu
Abyś w drodze ku spełniopnym marzeniom, nie poddawala sie lękowi i była zadowolona z dobopru towarzyszy'
Abyś z nadzieją spoglądała w dół i nie zapomniała współrzędnych "portu" z którego wyruszyłaś
No i żebyś szczęśliwie zawcumowała z powrotem"
Hehe - dopiero jak wróci szczęśliwie z tego lotu widokowego zrozumie treeść tego przesłania:0)

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Maganr1, no dobrze, zaryzykuję pytanie - czy gdybym przesłała Tobie cytaty, które wybrałam, to mogłabyś wykonać mi te kartki i przesłąć na maila - wydrukowałabym już sama. Oczywiście zapłaciłabym za pomoc. Obawiam się, że nie dam rady tych kartek zrobić. Wiem, zę to bardzo dużo pracy jest, ale moze jakos tak... etapami byś mi wysyłała? Ja Ci dokłądnie napiszę, jaki cytat na który dzień, to mogłabys go tylko skopiować na kartkę.
Wiem, zę proszę o bardzo dużo, ale chciałabym, aby miało to ręce i nogi. Możemy oczywiście spróbować, żebym zrobiła to sama pod Twoją "kuratelą", ale jeśli nie wyjdzie.... Ja wydrukowałabym tylko te kartki z juz napisanymi myślami i nakleiłabym je na sztywne kartki, które juz kupię. Dołożę gadźety, oprawię, oszklę i podświetlę. Byle tylko te kartki mieć... Bez etui, same kartki - osobno na każdy dzień. Chodzi mi o takie kartki, jak z tymi końmi zrobiłaś - zakochałam sie w nich, przyznam i ile razy spojrzę na te kartkę i ten cytat, mam łzy w oczach....
Jeśli nie dasz rady, oczywiscie zrozumiem. napisz tylko i będę działać sama....

[maganr1]

Noma3
Odezwę się lada moment

[noma3]

Czekam , strrrrrasznie czekam

[maganr1]

Noma3

Dumam i kombinuję nad tym Twoim kalendarzem i nijak nie chce wyjść inaczej:

Jeżeli na każdy tydzień przeznaczysz 0,5 cm grubości (zaznaczam na tydzień, nie dzień!) to mnożąc ten wymiar x 52 tygodnie otrzymujemy 26 cm długości minimalnej pudełka z kartami. I teraz, żeby pierwsza karta była widoczna za czymś przezroczystym (optuję za pleksi, czyli szkłem akrylowym zamiast szkła prawdziwego) musi być nachylona pod kątem. Obliczyłam wstępnie, że daje to jeszcze 7-10 cm do całości pojemnika.
Wg mnie to za dużo zdecydowanie. 35 cm to więcej sporo niż A4 na długość! Zważ, że w tym układzie włożenie czegokolwiek jako prezenciku grubszego niż 3 mm wydłuża pudełko jeszcze bardziej :-(

Dlatego proponuję inną konstrukcję. Zaraz pokażę zdjęcia (w końcu )

[noma3]

Jezu, Maganr, jam tylko polonistka... co Ty mnie tu wymiarami katujuesz.... I kątami nachylenia?????? O matko.... Tylko nie to... Matematyk to mój mąż, mnie do matematyki to daleko jak stąd do Egiptu. Ło matko, dobrze, ze jeszcze kąta załamania swiatła w tym "szkle" nie podałaś...
Chętnie zobacze zaraz ten drugi pomysł. Acha, i jeszcze jedno. Dostosujmy pudełko do kalendarza, a nie odwrotnie. Trudno, jak sie kalendarz w danym pudełku nie zmieści, no to trudno, będzie bez pudełka. Chcę to zrobić na kartkach usztywnianych - one są grubsze, niz zwykły papier xero, wiec na pewno całosć wyjdzie grubsza. rezygnuję juz z etui, bo to dodatkowo pogrubia.
No dobra, czekam na ten pomysł. Zobaczymy.

[maganr1]

Mnie też do matematyki daleko Jakoś literaturę wolę chyba

1. To, że na kartkach sztywnych, to wiadomo. Założyłam papier 160g/m2
2. Jasne, że można bez etui. Wobec tego przedstaw mi proszę swoją wizję jak zamierzasz doczepić gadżecik do danej karty? Ja wolę schować go w etui (ale tylko 1 na tydzień)
3. Problem nie polega na tym, że kalendarz się nie zmieści, bo pudełko robi się do kalendarza. Kłopot w tym, że to Ty wiesz najlepiej gdzie Twoja przyjaciółka by go postawiła (ja np. widzę go na stoliku w sypialni - służący za lampkę nocną na przykład skoro ma być podświetlany albo na komodzie w salonie) i gdzie taki ogrom mógłby się zmieścić

Dla mnie pomysł i kreacja jest równie ważna jak funkcjonalność i użyteczność. Nie znoszę rzeczy, które zupełnie niczemu nie służą lub przeszkadzają zamiast pomagać.

Teraz mój projekt:

1. Czcionka w podpisach zdjęć bez naszych ogonków, bo w ten program ich nie obsługuje jakoś
2. Zdjęcia są poglądowe, ani kolory, ani niedopracowane powierzchnie i kształty nie są docelowe i i nie mają tu znaczenia.
3. Całość zaprojektowana pod wymiar pokazywanej już wcześniej karty 15x15 cm (a nie zeszyt jak chciałaś, a i tak jest to dość spora rzecz)
4. Użyte materiały nie są końcowym planem. Na gotowo proponuję sklejkę + szkło akrylowe + oświetlenie led

Najpierw zdjęcie pudełka dla tej chorej dziewczynki, o której pisałam wcześniej. Pokazuję je, bo to był pierwszy zamysł kalendarza.
Prezent jeszcze nie gotowy, ale foto na Twoje potrzeby musiałam zrobić
Farba jeszcze mokra i dopiero pierwsza warstwa, więc tło przebija.
Wewnątrz 52 etui (specjalnie tyle, żeby móc ocenić ile to zajmie na szerokość w Twoim projekcie), z czego kilka wypełnione kartami (co widać na osobnym zdjęciu). Każde etui 8x9,5 cm. Całość długości 25 cm. Etui będą wypełnione różnymi elementami do scrapbookingu i kartek, bo Laura się tym pasjonuje. Na zdjęciu jeszcze puste.











Projekt wersja 1







Projekt wersja 2





Etui









Czekam na dyskusję

[noma3]

Wiesz co, no śliczne te pudełka. Ja wyobrażałam to sobie całkiem inaczej - jako pudełko, do któego ten kalendarz ma się zapakować i tyle - służący li tylko za opakowanie. Mnie osobiście bardzo, ale to bardzo spodobało się to pudełko z kalendarzem stojacym, podświetlane od dołu - 5 i 6 fotka od dołu. Wygląda ślicznie i te karty widoczne bez etui - robią większe wrażenie, niz to zamykane pudełeczko, chociaż tamto też jest śliczne i z kolei pociaga kolorystyką. Można jednak te moje karty też wykonać w różnych kolorach tęczy, w zaleznosci od pór roku. Tylko powiedz mi teraz, po co jest to duże pudełko z tyłu tej karty? Rozumiem, że tam są pojedyncze karty, które sie wyjmuje i po jednej wkłada samemu na dany dzień, tak? A nie można by było zrobić czegoś takiego, że karty będą spięte wszystkie razem i tylko przekładane do tyłu? Chodzi mi o to, że przełozenie jednej karty zajmuje 2 sekundy dziennie, a czy chciałoby mi sie grzebać codziennie w tym pudełku, znajdować kartę na odpowiedni dzień i wkładać ją na bieżąco, a wyjmować starą.... na początku pewnie fajna zabawa, ale potem...
No więc reasumując- na pudełko idę - jest śliczne. Podświetlenie juz widzę, ze będzie super, oszkolone koniecznie. Kalendarz będzie stał na małym okrągłym stoliku w sypialce - zbyt dużo miejsce tam nie ma, tak więc pudełeczko też nie moze być ogromne. Nie umiem tego naszkicować i zrobic fotki, ale moze dałoby radę zrobić je węższe a wyższe, żeby te kartki swobodnie przekładać, a nie wyrywać. Kurcze, trudne to.... I te gadźeciki - myślałam, żeby były przyczepione w formie maleńkiego prezenciku do każdej kartki - każdy gadźecik owinięty papierkiem kolorowym, wstążeczką i zwyczejnie przyklejony kropką kleju do karty...
Sliczne to, anprawdę. matko,t ak bym chciała, żeby wyszło.
Maganr, z jakiego Ty województwa jesteś? Może mieszkamy gdzieś niedalko siebie i w kwestiach formalnych mogłybyśmy sie jakos dogadac?

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Nie no, cały czas patrzę i nie mogę wyjść z podziwu - cudne to jest. Te kartki niech będą mniejsze wtakim razie. Tylko gdyby bez etui, to czym wypełnić pudełko?... puste niebardzo wygląda. No i zdecydowanie wersja lampki nocnej.
Kurcze, kochana, ja bym to najlepiej zleciła tobie do wykonania, poważnie, bo ja sie boje, ze to spierniczę na maxa.... Dałabym Ci wszystkie cytaty, które na dany dzień bym widziała, i zdałabym sie na Twoją pomysłowość, bo nie dorównam Ci chyba umiejętnościami. Miał być zwykły kalendarz najpierw, oprawiony w skórę w formie ksiażki. Potem jako stojący lub wiszący ale też zwykły. No a teraz wychodzi z tego lampka nocna ze slicznym pudełkiem. Ech.... no i co my z tym zrobimy???

[maganr1]

Noma3

1 Jestem z okolic Gdańska

2

Mnie osobiście bardzo, ale to bardzo spodobało się to pudełko z kalendarzem stojacym, podświetlane od dołu - 5 i 6 fotka od dołu. Wygląda ślicznie i te karty widoczne bez etui - robią większe wrażenie, niz to zamykane pudełeczko, chociaż tamto też jest śliczne i z kolei pociaga kolorystyką.

Tylko powiedz mi teraz, po co jest to duże pudełko z tyłu tej karty? Rozumiem, że tam są pojedyncze karty, które sie wyjmuje i po jednej wkłada samemu na dany dzień, tak?

W tej wersji z przodu jest podświetlona bieżąca karta kalendarza, a w pudełku z tyłu są karty właśnie w etui.
Oczywiście mogą być luzem, to nie problem.

3

A nie można by było zrobić czegoś takiego, że karty będą spięte wszystkie razem i tylko przekładane do tyłu? Chodzi mi o to, że przełozenie jednej karty zajmuje 2 sekundy dziennie, a czy chciałoby mi sie grzebać codziennie w tym pudełku, znajdować kartę na odpowiedni dzień i wkładać ją na bieżąco, a wyjmować starą.... na początku pewnie fajna zabawa, ale potem...

Można, jednak to właśnie próbowałam Ci wyjaśnić kilka postów wcześniej:

Jeżeli na każdy tydzień przeznaczysz 0,5 cm grubości (zaznaczam na tydzień, nie dzień!) to mnożąc ten wymiar x 52 tygodnie otrzymujemy 26 cm długości minimalnej pudełka z kartami. I teraz, żeby pierwsza karta była widoczna za czymś przezroczystym (optuję za pleksi, czyli szkłem akrylowym zamiast szkła prawdziwego) musi być nachylona pod kątem. Obliczyłam wstępnie, że daje to jeszcze 7-10 cm do całości pojemnika.
Wg mnie to za dużo zdecydowanie. 35 cm to więcej sporo niż A4 na długość! Zważ, że w tym układzie włożenie czegokolwiek jako prezenciku grubszego niż 3 mm wydłuża pudełko jeszcze bardziej :-(

Tutaj coś za coś - kłopotliwe przekładanie (choć przecież karty z istotną sentencją i jeszcze prezencikiem nikt nie przełoży w 2 sek. ) i zgrabny przedmiot lub wygoda zmiany daty i wielgachne pudełko (bez prezentów ok. 35 cm, z prezentami - łatwo policzyć - grubość niespodzianki x ilość w roku)

I te gadźeciki - myślałam, żeby były przyczepione w formie maleńkiego prezenciku do każdej kartki - każdy gadźecik owinięty papierkiem kolorowym, wstążeczką i zwyczejnie przyklejony kropką kleju do karty...

4

Można jednak te moje karty też wykonać w różnych kolorach tęczy, w zaleznosci od pór roku.

Jasne, że można. Sugeruję może jeden kolor i 4 odcienie lub 4 zbliżone barwy i 12 odcieni? Nie wiem jaka kolorystyka sypialni.

5

No więc reasumując- na pudełko idę - jest śliczne.

Hola, hola na razie musimy w ogóle dojść do konsensusu

(Celem moim nie było naciągnięcie Cię na usługę ani przedstawienie ofety, a jedynie zmaterializowanie swojej wizji do dalszych dyskusji )

6

Kalendarz będzie stał na małym okrągłym stoliku w sypialce - zbyt dużo miejsce tam nie ma, tak więc pudełeczko też nie moze być ogromne. Nie umiem tego naszkicować i zrobic fotki, ale moze dałoby radę zrobić je węższe a wyższe, żeby te kartki swobodnie przekładać, a nie wyrywać.

Sama piszesz, że miejsca mało W obecnym kształcie żadnych kartek nie trzeba znikąd wyrywać, obawiam się, ze nie wiem o co Ci chodzi. Natomiast wyższe nie, ponieważ karty nie mogą leżeć płasko jeżeli będą miały doczepiane prezenty. Po 2-3 tygodniach zaledwie każda karta wyglądałaby jak dno statku i nie dałoby się jej wcisnąć po szkło .
Między innymi dlatego proponowałam etui, które utrzymałoby to wszystko w porządku (w końcu to rzecz na cały rok, a wilgotność w mieszkaniu zmienia się stale).

Ja to zawsze tak muszę namieszać

[noma3]

Maganr1 ! Przede wszystkim i po pierwsze:
- nie odczuwam, abyś cokolwiek próbowała zareklamować czy przedatawić ofertę. bardzo mi pomagasz i serdecznie za to dziekuję. jeśli twoja praca i zdolności mogą ułatwić mi wykonanie prezentu, przyjmuję to z pocałowaniem ręki. Przecież nie wciskasz mi swoich prac - pokazujesz, proponujesz, przesyłasz jako wzór - w pełni profesjonalne podejscie . Czasem trzeba skorzystać z umiejetnosci kogoś innego. dziękuje stokrotnie!

2. Do "mieszania" to jestem stworzona ja, a nie Ty. \Mieszam równo i podziwiam, ze jeszcze wytrzymujesz hehe.

3. Daleko ode mnie mieszkasz.. ja z środkowej Polski jestem, niestety....

$. NAJWAŻNIESZJSZY!!!!!!
to tak a propos "mieszania\" - słuchaj, przyśnił mi sie w nocy pomysł. hehe, pracowita dla mojego umysłu nocka to była. Kalendarz w tym pudełku, o którym pisałyśmy, kartki w kolorach tęczy tzn. jeden kolor, różne odcienie), sypialnia jest w brązie (jasnym). No a etui w tym pudełku z tyłu - oczywiście moze być, tak jak napisałaś w liczbie 52 i w każdym etui gadźecik na kazdy tydzień (nie dzień).

No i jak to widzisz??????? Napisz, ze moje sny są madrzejsze od jawnych przemyśleń, proszę.
Czyli tak: kalendarz zgodnie z pudełkiem nr 5 lub 6 od dołu (tak jak przesłałaś), kartki wszystkie razem tylko do przekłądania do tyłu, przeszklone tym szłem akrylowym, z tyłu podełeczko z 52 etui w kolorach tęczy (odcieniach jednego koloru). Kartki też w kolorach (może takich, jak etui? aLE tu zdaje sie na Ciebie całkowicie).
Podświetlenia od dołu.

Może być?
Powiedz mi teraz - jakiej pomocy mogę oczekiwać od Ciebie? Pudełko kupuję bez dwóch zdań - w ogóle wszystko kupuję. Ciebie za ten pomysł też)) Ogromny buziak!

Acha, jeszcze sprawa tych etui - w każdym z nich (bo chodzi mi o takie etui - rys. 4 od dołu z tych, co przesłałaś), włozona lub naklejona na spód, tak jak to jest na obrazku kartka z myśla o przyjaźni i do tego dołożony gadżecik. A kalendarz osobno - i myśli na stronki kalendarza z życzeniami typowo!

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

No, biorę sie za dalsze szukanie sentencji na każdy dzień... I czekam na Twoje cenne zdanie - jak ja suie cieszę, że Ciebie poznałam))