czym kierowaliście się przy wyborze daty ślubu???

[katia0117]

Ja z TŻ'tem początkowo myslałam nad datą 02.08.2008.Jednakże jak się okazło lokale,które Nas interesowy miały już zajęte terminyBylismy w szoku,bo to było grubo ponad rok przed.Wlasciciele mówili,ze ludzie mają juz pozajmowane terminy z wyprzedzeniem na 2 latajak dla mnie to przesada...w związku z tym uznalismy,ze przeciez nigdzie się nam nie spieszy i mozemy pobrac sie w nastepnym roku i na spokojnie zajac termin lokalu,tak by wszyscy byli zadowoleni.A co do daty,to chyba bedzie to lipiec.Co prawda nie ma "r",ale to dla mnie bez znaczenia.Znam wiele par,które brały slub w miesiącach bez"r" i zyje im się niekiedy lepiej niż tym,którzy slubowali w miesiącach z "r"...Myślę,że o szczęsciu w małżeństwie decyduje raczej kwestia dobrania niż data...
Pozdrawiam Was dziewczeta

[agulamaciula]

Faktycznie z terminami krucho....na początku jedyna wolna sobota w naszym upatrzonym lokalu to 20 września 2008...ale strasznie chcieliśmy w sierpniu..mamy sentyment do tego miesiąca)))), także zrezygnowaliśmy z tego września....a niestety w sierpniu nie było wolnych sobót i zdecydowaliśmy się na wolną, przypadkową datę : 08.08.08r. tj. piątek.....przynajmniej łatwa do zapamiętania hehe...ale czysty przypadek hehe

[sunik1]

Hello

Ja z moim Tż nie mieliśmy za dużego wyboru co do daty naszego wesela. Wszystko było uzależnione od sali. Sala jest na sierpień 2008 i resztę trzeba dopasować. Najgorzej jest z zespołem. Biorą od 2400 nawet do 4000 za 2 dni.

[Flofferek]

my gdzies od roku chcielismy wziac slub 8.08.2008, ale ostatnio doszlismy do wniosku, ze w srodku wakacji malo kto siedzi w domu, wiec zmienilismy date na 28.06.2008, akurat koniec sesji, przed wakacjami... nie nakrecam sie, bo dopiero mamy sale wstepnie zarezerwowana, ale mam nadzieje, ze wszysko sie uda

[Teje]

Mój był w moje urodziny i w dodatku dokładnie 2 lata od chwili, gdy zostaliśmy parą. Czyli 09.01. Super, tyle, ze zimno było...

[karolakep]

Pewnie zalezy od tego czy ktos jest przesadny czy nie. Ja ma slub w listopadzie bez konkretnej przyczyny dlaczego akurat wtedy. Dla mnie nie ma znaczenia data

[SoNeRa]

dokladnie nie wazne kiedy wazne zeto piekny dzien i jedyny w zyciu

[aniatr]

My chcieliśmy w sierpniu a o tym konkretnym dniu 02.08.08 zadecydował przypadek(wtedy była akurat wolna nasza wymarzona sala) od tej pory strasznie mi się podoba ta data

[ikubek]

U nas to wszystko było uzależnione od sali. Zaręczyliśmy się w lipcu 2007 r. Nie chcieliśmy robbić tego w tym roku i zdecydowaliśmy się na rok 2008 bo na 2009 nie chcieliśmy czekać. I co się okazało - że w mojej miejscowości - Włodawa, i okolicach w jedynym lokalu w którym moglibyśmy mieć wesele są tylko dwiewolne daty marzec i kwiecień. Więc szybko zdecydowaliśmy się na tą dalszą i wszystko pod to zaczynamy załatwiać. Na dobrą sprawę nie mieliśmy problemu z resztą, slub, fotograf, kamerzysta, orkiestra itp. pewnie dlatego ze to mało popularny termin.

[reniabg]

My planowaliśmy 30.08.2008, byłaby to dokładnie 9-ta rocznica odkąd jesteśmy razem w dodatku sobota, ale niestety.....sala zajęta i jedyny wolny termin w wybranej sali był 09.08.2008. I tak już zostało . A nawet wyszło na lepsze, bo kamerzysta i fotograf, których chcieliśmy 30.08.08 mieli pozajmowane!! Jedyny wolny termin mieli 09.08.08 .

Problem był tylko z dj'em z naszego miasta- cały sierpien miał zajęty. Kierownik sali polecił nam dj'a z Wrocławia, bo niedawno prowadził wesele i akurat termin wolny .

P.s Juz nie mogę się doczekac sierpnia

[Aaanniiiaaa]

my najpierw chcieliśmy czerwiec, ale mój T.Ż. będzie miał sesję, więc zastanawialiśmy się nad lipcem, ale to okres urlopowy, więc sporo osób mogłoby nie dopisać i jeszcze w sali, która nam się spodobała nie było terminów na lipiec, okazało się, że jest ostatni wolny na sierpień a i zespół, który nam się spodobał miał wolną ostatnią sierpniową sobotę i tak stanęło na 30.08.08

[gos88]

Witacie wizażanki, jestem tu pierwszy raz I też chce sie pochwalić że nasz termin to 28.08.2010, data taka ponieważ wtedy do siebie "wrócilismy" i to był najwspanialsza chwila w miom zyciu(oprócz zareczyn :P) Niby bardzo odległy termin ale to szybko zleci...Jak myslicie kiedy przygotowania? Na początku 2009??? czy później?

[AgusiaGda]

ja kierowałam się miesiącem :P obiad weselny chcę mieć na powietrzu - więc musi być już ciepło...

i tak padło na czerwiec a że w miejscu, gdzie chcę ślubować tego rodzaju uroczystości odbywają się tylko raz w miesiącu - to datę (dzień) mamy narzucony i tak - najprawdopodobniej - nasz ślub odbędzie się 07.06.2008r. (datę można zarezerwować dopiero w styczniu)

[pepitka]

U nas wchodziło w rachubę lato, bo się uparłam, że nie będę brała slubu w roku akademickim a to i tak poświęcenie z mojej strony, bo ja niecierpię gorąca. Poza tym znaleźliśmy knajpe z ogrodem i miło byłoby móc z niego skorzystać. z rezerwacją nie mieliśmy najmniejszego problemu, mimo że sale załatwialiśmy niecały rok przed, bo raz w rozmowie z narzeczonym i jego mamą palnęłam, że w piątek też mogę wychodzić za mąż i w ten sposób ślub odbędzie się w 26 urodziny TŻa wszycy zadowoleni, a myślałam, że mnie wyśmieją A poza tym nie matwię się, że przyszły mąż zapomni o rocznicy ( nie dość, że sam świętuje, to przy okazji data to 8.08.2008)

[kruszynki kruszynka]

Katia0117 i Aniatr ja też wychodzę za mąż 2.08.2008 uwielbiam tą datę od samego początku

[marza_mr]

Czerwiec to był zawsze miesiąć bardzo pozytywny dla mnie, a jeśli chodzi o nasz związek to czystym przypadkiem wszystko co ważne i przełomowe dla naszego związku było albo 12 albo 24 danego miesiąca, popatrzyłam w kalendarz i zdębiałam 24.06( jeszcze noc świetojańska do tego ) to była sobota i tak wtedy odbył się nasz ślub

[Afrodyta7]

Czesc Dziewczyny,
Slubowalam w znana w tym roku date 7.07.2007, aby bylo smieszniej o 19, czyli 7 wieczorem
W naszym przypadku dobor daty byl nastepujacy:moj mąż ma slabosc do cyfry 7,dwa lata temu zaproponowal ze moglibysmy pobrac sie w lipcu 2007 roku.nie wiedzial ze w sobote akurat wypada 7.ja jak to kobieta szybciutko sprawdzilam i zapadla decyzja ze bedzie to 7 lipca 2007 roku.
Jesli chodzi o godzine slubu to juz wyszlo spontanicznie,bo ktos inny zajal nam godzine 17.Poza tym 7 i jej wielokrotnosc to najwazniejsze daty w naszym zwiazku,dlatego tez zdecydowalismy sie na ta wlasnie date.Czy wierzymy w magie cyfr.... chyba nie determinuja one naszego zycia,ale skoro akurat tak sie ukladalo to dlaczego nie mielismy sie na nia zdecydowac.Choc z drugiej strony cos w tym jest.Pobralismy sie 7-ego dnia 7-ego miesiaca w 27 tydzien roku i w 57 m-cu naszej znajomosci.A slub i wesele byly wspaniale i magiczne wlasnie.
Pozdrawiam goraco.

[sabatina]

wizazanki!!!!

na poczatku chcialam RRR w nazwie miesiaca, bo niby wtedy, dzieci z tego zwiazku dobrze wymawiaja RRRR.....

potem szukalismy sali - bez problemu
problem za to z orkiestra- miala wolny termin 19 i 26 lipca...
wiec wybrlalismy 19

tak sie sklada, ze jego rodzice trwaja juz w leciwym zwiazku- brali slub 21 lipca
a my zareczylismy sie 22 lipca

[Mbu83]

U nas wszystko wyszło bardzo spontanicznie.
Dopiero w listopadzie nas tchnęło żeby wkońcu się pobrać (po 1,5 roku nazeczeństwa i 4,5 roku razem) bo mój luby wskoczył na wyzszy próg podatkowy i stwierdziliśmy że nie bedziemy państwu tyle kasy oddawać za darmochę. Najperw tez chciałam żeby było "r" i najlepiej październik bo już nie tak gorąco i miesiąc moich urodzin, ale jak sie okazało że i owszem ale dopiero w 2009r. to to olaliśmy i wzieliśmy jedyny wolny termin na 2008 na upatrzonej sali (znajomego rodziców) i tak wypadł piątek 16.05.2008.
Później były małe przeboje z księdzem bo nie chciał sie zgodzić na piątek, to poszliśmy do innego i bez problemu.
Teraz to się nawet cieszę że to piątek bo rodzina lubego przyjedzie z daleka i bedą mieli całą niedziele na powrót bez pośpiechu, nie ma problemu z załatwieniem dj i fotografa bo w piątki raczej nie ma ślubów a nawet gdzie niegdzie mamy rabaty z powody tego że to nie sobota. Także wszystkim polecam ślub na piątek!!

[fanta20]

Wolnymi terminami chcieliśmy w sierpiniu2009 (bo w tym miesiącu się poznaliśmy) ale zespół na który sie "uparłam" był już zajęty, jedyny ich wolny termin to był 18lipiec i tak też zostało

[enigma7]

ja chciałam wrzesień, ale od maja do września pracujemy w plenerach i po prostu nie dalibyśmy rady nic przygotować, w grudniu moi rodzice mają 25 lecie - nie wejdę im w imprezę a następny z "r" jest marzec. 21 marca bo pierwszy dzień ślubu. Dodam, że jesteśmy, niewierzący więc Post nie jest dla nas problemem.

[kasiuleks]

u nas to byl pierwszy wolny termin w lokalu ktory akurat bardzo chcielismy... a rezerwowalismy 1.5 roku wczesniej... i tym samym mamy 30.08.2008r

[Sweet_Jelly]

My od początku byliśmy uparci na sierpień..W tym miesiącu "staliśmy się parą" ;-) No i ma R w nazwie (nie żebym była przesądna.. ha ha ha) I ustało na 30 sierpnia! Ostatnia sobota sierpnia... Łądnie wygląda,wg mojego TŻ , ta data... 30.08

[soffera]

My kierowaliśmy się niezajętym terminem w restauracji. Szczerze mówiąc to był ostatni wolny termin Potem załatwialiśmy resztę. Podjeliśmy decyzję o ślubie na początku listopada 2007 a ślub bierzemy we wrześniu 2008

[Afrodyta7]

Enigma7,przepraszam ze pytam,ale skoro jestescie niewierzacy to dlaczego bierzecie slub?? No chyba ze tylko cywilny.Wybacz ale jesli sie nie wierzy w Boga to slub koscielny nie ma sensu zupelnie.
Pozdrawiam.

[Teje]

No pewnie właśnei cywilny ślub biorą. Nie rozumiem, czego go się często uwaza za gorszy, czy wręcz nieważny, ja z męzem właśnie taki brałam, bo nie ejstem chrześcijanką.

[arrakis]

Napisane przez Teje

No pewnie właśnei cywilny ślub biorą. Nie rozumiem, czego go się często uwaza za gorszy, czy wręcz nieważny, ja z męzem właśnie taki brałam, bo nie ejstem chrześcijanką.

generalnie to wlasnie cywilny jest wazniejszy bo jest prawnie wazny.....dlatego kiedys bralo sie dwa sluby - koscielny i cywilny bo sam koscielny nic by nie dal....teraz dla ulatwienia sa konkordatowe...ale i tak prawnie tylko cywilny sie liczy....koscielny nie ma zadnego znaczenia poza duchowym dla osob wierzacych...

[Afrodyta7]

Nie uwazam wcale ze slub cywilny jest gorszy od koscielnego. ludzie pobieraja sie z roznych powodow,nie koniecznie do konca chodzi o milosc.Czasami taki slub ulatwia im zycie.Dla mnie slub to jednak nie tylko papier,by mial swoja moc urzedowa,ale rowniez wlasnie ta strona duchowa.Slubu udzielaja sobie wlasnie te dwie osobki ktore stoja przed oltarzem.To ma duzo wieksza moc dla tych dwojga ludzi.
Spytalam po prostu z ciekwosci bo ludzie robia rozne rzeczy.Slub ma dla nich rozne znaczenie.Ja akurat jestem wierzaca,dla mnie slub koscielny jest duzo wazniejszy niz cywilny.Znam jednak przypadki ze ludzie niewierzcy biora koscielny bo tak trzeba, i to jest dla mnie najwieksza glupota.Nikogo nie potepiam za to, ale jestem ciekawa pobudek jakie nimi kieruja.
Pozdrawiam.

[czarnuska]

Hihih a my jesteśmy z Cieszyna. Obok naszego miasta jest taka wieś Dzięgielów i tam odbywa się Tydzień Ewangelizacyjny (pewnie niektóre z was wiedzą jaki to czas, bo odbywa się też np w Mrągowie). I tak nas natchnęło, że to jest przeciez wyjatkowy czas i postanowiliśmy wziąć ślub w drugą sobotę TE nie jesteśmy przesądni, więc absolutnie żadne gdybania na temat literki "r" w nazwie miesiaca nie wchodzą w grę i tak pobieramy się 12 lipca 2008 r

[Audacieux]

my wybraliśmy 13.06.2009, bardzo chcieliśmy mieć ślub w czerwcu, oboje mamy w tym miesiącu urodziny i jest tociepły miesiąc, początek lata, były też wolne terminy na październik, ale w tym miesiacu istnieje większe prawdopodobieństwo brzydkiej pogody, tego, że będzie zimno...