Chcę schunąć! Wątek dla zdołowanych swoją wagą.

[marysienka1234]

Witam dziewczynki
Pomimo mojej ostatniej "wpadki" nadal sie trzymam na diecie. Wczoraj bardzo mnie zdziwilo, ze ostatni posilek zjadlam wyjatkowo wczesnie, bo o 18.00, polozylam sie spac dopiero ok 2.00 i nie CZULAM GLODU W ogole. Możliwe, że żołądek sie skurczyl czy jak?

I jeszcze jedno pytanie do wszystkich: jaka macie temperature ciala?
Bo u mnie ostatnio utrzymuje sie ona na poziomie ok 35,4 stopnia. Z jednej strony moze to byc wina przeziebienia, ktore ostatnio przeszlam i organizm jest oslabiony, jednak z drugiej wyczytalam gdzies, ze moze to byc wynik spowolnienia metabolizmu (wystepujacy wlasnie podczas odchudzania). Jak to wyglada u Was?

Pozdrawiam

PS: Jutro WIELKIE WAŻENIE !!

[kotka_andaluzyjska]

Napisane przez slonkom

a tak zapytam.... kotka_andaluzyjska to Ty jestes na zdjeciu [chodzi mi o avatar]?

Owszem, to moja własna paszcza. Tylko włosy mam dłuższe obecnie...

Napisane przez marysienka1234

Witam dziewczynki
Pomimo mojej ostatniej "wpadki" nadal sie trzymam na diecie. Wczoraj bardzo mnie zdziwilo, ze ostatni posilek zjadlam wyjatkowo wczesnie, bo o 18.00, polozylam sie spac dopiero ok 2.00 i nie CZULAM GLODU W ogole. Możliwe, że żołądek sie skurczyl czy jak?


PS: Jutro WIELKIE WAŻENIE !!

Wielkie ważenie zakończyło się wielkim fiaskiem, bo nie dość, ze nie schudłam, to jeszcze przytyłam 0,2 kg, niby nic, ale powinno być przynajmniej kilogram mniej. Mam za swoje zeszłotygodniowe ruchowe lenistwo. Zaraz biegną na basen, żeby nadrobić.
Pozdrawiam Was

[karmeelek]

Ja dziś weszłam na wagę i było 72 kg. oczywiście ostatnia turę onz przerwałam,bo przy tak zwariowanych dniach jakie ostatnio u mnie były nie szlo sie odchudzać za to było pyszne jedzonko
Dziś znów zaczynam swoją onz - mam nadzieje, że dotrwam do jej końca hehe

[slonkom]

kotka_andaluzyjska zadna paszcza, ladna buzia, naprawde

a moje wazenie zakonczylo sie mala porazka bo waga pokazala 70.0 i ani grama mniej wiec szostki jeszcze nie mam na wadze choc juz tak blisko jest

[kotka_andaluzyjska]

Napisane przez karmeelek

Ja dziś weszłam na wagę i było 72 kg. oczywiście ostatnia turę onz przerwałam,bo przy tak zwariowanych dniach jakie ostatnio u mnie były nie szlo sie odchudzać za to było pyszne jedzonko
Dziś znów zaczynam swoją onz - mam nadzieje, że dotrwam do jej końca hehe

Super, że znów podejmujesz walkę. Bądź dzielna A 72 to tez nie tragicznie, przynajmniej w górę nie poszło

Napisane przez slonkom

kotka_andaluzyjska zadna paszcza, ladna buzia, naprawde

a moje wazenie zakonczylo sie mala porazka bo waga pokazala 70.0 i ani grama mniej wiec szostki jeszcze nie mam na wadze choc juz tak blisko jest

Gracias
Ale sądząc po tym, jakie ilości jedzenia bym dziś najchętniej pożarła, to paszcza jednak. Apetyt mi wrócił, im blizej @ tym weselej

Hehe, złośliwa waga! Może wybierz się do fryzjera, obetnie Ci końcówki i już będziesz miała swoje 69,9 A tak btw, co sie stało z Twoim podpisem?

I gdzie się podziała reszta dziewczyn??

[marysienka1234]

Witam
U mnie dwa tyg temu bylo 80,8 a jest 79,5 <jupi> <jupi> <jupi>

Ale mozliwe jest tez to mialam okres niedawno i po prostu dlatego waze mniej. ALE BEDE SIE TRZYMAC TEGO, ZE TO TYLKO MOJA, MOJA I JESZCZE RAZ MOJE ZASLUGA

I OCZYWISCIE WASZA, ZA MOTYWACJE

[kotka_andaluzyjska]

Napisane przez marysienka1234

Witam
U mnie dwa tyg temu bylo 80,8 a jest 79,5 <jupi> <jupi> <jupi>

Ale mozliwe jest tez to mialam okres niedawno i po prostu dlatego waze mniej. ALE BEDE SIE TRZYMAC TEGO, ZE TO TYLKO MOJA, MOJA I JESZCZE RAZ MOJE ZASLUGA

I OCZYWISCIE WASZA, ZA MOTYWACJE

Super super! Gratulacje Tak trzymaj Aż Ci zazdroszczę...

[slonkom]

kotka_andaluzyjska podpis zniknal bo sama nie wiem, wkurzalo mnie ze ciagle mam daleko do tego co chce osiagnac wiec teraz nikt nie widzi moich porazek tylko Ty widze pamietasz do czego daze
a koncowek to nie bede obcinac bo jak obetne to lysa bede ja nie jestem fanka dlugich wlosow wiec moze jednak ich scinac nie bede, ale rada fajna

marysienka1234 gratuluje tak trzymaj! i byle mniej kazdego tygodnia a osiagniesz to co chcesz

a ja jestem strasznie zmeczona i spiaca po ciezkim dniu pracy dzisiaj.... a jeszcze jutro bladym switem biegne na silownie wiec mysle ze teraz szybko Wam pomacham lapka i znikam

[kotka_andaluzyjska]

Własnie próbuję się emocjonalnie przygotować na fakt, że zaraz musze się zabierać za brzuszki, a potem iść biegać a MOJA WSPÓŁLOKATORKA SMAŻY FRYTKI!!! Mam ochotę ja zabić Okrutna! Nie wypominając, też by jej mała dietka nie zaszkodziła.

Ale ja wytrzymam.

[niunia_ona]

witam , mam problem , jak myslicie czy moge jesc otreby na kolacje zamiast jogurta czy czegos innego.? prosze o porade.

[slonkom]

Napisane przez kotka_andaluzyjska

Własnie próbuję się emocjonalnie przygotować na fakt, że zaraz musze się zabierać za brzuszki, a potem iść biegać a MOJA WSPÓŁLOKATORKA SMAŻY FRYTKI!!! Mam ochotę ja zabić Okrutna! Nie wypominając, też by jej mała dietka nie zaszkodziła.

Ale ja wytrzymam.

mmmm.... ale mi slinka pociekla. ja frytek na oczy to chyba juz rok minal jak nie widzialam.....

[kotka_andaluzyjska]

Napisane przez niunia_ona

witam , mam problem , jak myslicie czy moge jesc otreby na kolacje zamiast jogurta czy czegos innego.? prosze o porade.

hm, niby to węglowodan, ale jak na moje oko możesz... jeszce nie słyszałam, żeby ktoś przytył od otrąb...

Napisane przez slonkom

mmmm.... ale mi slinka pociekla. ja frytek na oczy to chyba juz rok minal jak nie widzialam.....

Widok to jedno, ale ten zapach przeklęty...
Ale nie złamałam się, a6w była, potem nawet pół treningu insanity zrobiłam (albo raczej tyle udało mi się przetrwać, potem padłam) potem jeszcze peeling kawowy, wanna jest cała w kropki, do tego mazidła ujedrniające i czuję, że spełniłam swój obowiązek na dziś. Teraz moge zabrać się wreszcie za nadrabianie zaległości wszelkiego typu... miła noc się zapowiada, nie ma co...

[kotka_andaluzyjska]

Mineła doba, a tu taka cisza...






Gdzie jesteście dziewczyny? Nie wierzę, że któraś się poddała...

[slonkom]

Napisane przez kotka_andaluzyjska

Mineła doba, a tu taka cisza...






Gdzie jesteście dziewczyny? Nie wierzę, że któraś się poddała...

ja sie nie poddalam i nie mam zamiaru
dopiero z pracy wrocilam

anyway... u mnie dieta bardzo dobrze, na cwiczenia dzis rano nie mialam sily wstac ale jutro przed praca sie zmobilizuje napewno. a waga mimo braku cwiczen i wazenia sie po lunchu pokazala mi 69,8 wiec jestem very happy

a jak tam u Was?

[karmeelek]

Ja też dalej walczę
Dziś z rana waga pokazała 71,1 kg więc fajnie jest. Zaczęłam trochę ćwiczyć - mam tylko nadzieję, że moje kolano tego nie odczuje

[niunia_ona]

a ja wlasnie wrocilam z rowera zrobilam 40km heh z rana xd i jestem z siebie dumna. i czuje sie git! wnet przyjdzie moja waga zamowilam z allegro i bedzie wielkie wazenie. ale jestem pozytywnie nastawiona xd tego samego Wam zycze ! )


dieta górą ^^ xd

[asia_z]

Napisane przez kotka_andaluzyjska

Mineła doba, a tu taka cisza...


Gdzie jesteście dziewczyny? Nie wierzę, że któraś się poddała...

ja się nie poddałam w tym miesiącu lipka trochę, bo schudłam tylko 1 kg ale najważniejsze że waga w dół. Jeszcze tylko 8 kg i osiągnę wymarzoną wagę. I tak połowę planowanej wagi już zrzuciłam

[kotka_andaluzyjska]

Napisane przez slonkom

ja sie nie poddalam i nie mam zamiaru
dopiero z pracy wrocilam

anyway... u mnie dieta bardzo dobrze, na cwiczenia dzis rano nie mialam sily wstac ale jutro przed praca sie zmobilizuje napewno. a waga mimo braku cwiczen i wazenia sie po lunchu pokazala mi 69,8 wiec jestem very happy

a jak tam u Was?

GRATULACJE

Napisane przez karmeelek

Ja też dalej walczę
Dziś z rana waga pokazała 71,1 kg więc fajnie jest. Zaczęłam trochę ćwiczyć - mam tylko nadzieję, że moje kolano tego nie odczuje

Napisane przez niunia_ona

a ja wlasnie wrocilam z rowera zrobilam 40km heh z rana xd i jestem z siebie dumna. i czuje sie git! wnet przyjdzie moja waga zamowilam z allegro i bedzie wielkie wazenie. ale jestem pozytywnie nastawiona xd tego samego Wam zycze ! )

Nic nie pozostaje innego, jak tylko Wam gratulować, bo same sukcesy widzę! Super, oby tak dalej!!
dieta górą ^^ xd

Nic nie pozostaje innego, jak tylko Wam gratulować, bo same sukcesy widzę! Super, oby tak dalej!!

Ja niestety dzisiaj doła mam, bo sukcesów brak, codziennie ćwiczę, diety się trzymam a waga uparła się codziennie pokazywać mi 67,5, i tak już drugi tydzień. +/_ 0,2. Nie wiem co robić dalej... Może wyeliminuję wszystkie węglowodany z wyjątkiem płatków owsianych... ? Ale nie poddaję się, będę robić swoje i poczekam do poniedziałku cierpliwie...

[asia_z]

Napisane przez kotka_andaluzyjska

GRATULACJE




Nic nie pozostaje innego, jak tylko Wam gratulować, bo same sukcesy widzę! Super, oby tak dalej!!

Ja niestety dzisiaj doła mam, bo sukcesów brak, codziennie ćwiczę, diety się trzymam a waga uparła się codziennie pokazywać mi 67,5, i tak już drugi tydzień. +/_ 0,2. Nie wiem co robić dalej... Może wyeliminuję wszystkie węglowodany z wyjątkiem płatków owsianych... ? Ale nie poddaję się, będę robić swoje i poczekam do poniedziałku cierpliwie...

a może przed okresem jesteś i dlatego Cię tak trzyma ? Ja na ten tydzień wyeliminowałam pieczywo, wcinam same jogurty i warzywa

[slonkom]

Napisane przez kotka_andaluzyjska

GRATULACJE




Nic nie pozostaje innego, jak tylko Wam gratulować, bo same sukcesy widzę! Super, oby tak dalej!!

Ja niestety dzisiaj doła mam, bo sukcesów brak, codziennie ćwiczę, diety się trzymam a waga uparła się codziennie pokazywać mi 67,5, i tak już drugi tydzień. +/_ 0,2. Nie wiem co robić dalej... Może wyeliminuję wszystkie węglowodany z wyjątkiem płatków owsianych... ? Ale nie poddaję się, będę robić swoje i poczekam do poniedziałku cierpliwie...

poczytaj sobie o efekcie plateau, generalnie to chodzi o takie zastoje wagi i jak z nimi walczyc.
cwiczenia trzeba zmieniac bo inaczej organizm sie przyzwyczaja

[kotka_andaluzyjska]

Poczytam, ale wydaje mi się, że jeszcze na zastój za wcześnie... Poprzednio, kiedy się odchudzałam, to miałam i owszem, ale po jakichś kilku miesiącach i kilkunastu kilogramach. A nie po trzech. I jak na ironię właśnie wprowadziłam różne nowe ćwiczenia... Ale poczytam ,dzięki.

asia_z , faktycznie jestem przed okresem, bo już zaczynam na wszystkich warczeć, ale zazwyczaj akurat okres o dziwo nie wpływał mi na wagę... Poczekam, moze mi przejdzie ten zastój... Oby jutro, to przestane Wam tu marudzić.

A tak btw, myslałam, żeby sobie miesiąc bez marudzenia zrobić! To by było wyzwanie, większe od a6w! Albo może je połączę ze sobą...

Slonkom, o jakich Ty dzikich porach z pracy wracasz!

[slonkom]

kotka_andaluzyjska no moze masz racje ze nie po trzech kilogramach, nie doczytalam ile na razie zrzucilas, przepraszam
choc ja to mialam przestoj jakos tak po pieciu
a apropo wracania do domu.... u mnie jest dopiero godzina 21 z minutami

[niunia_ona]

ach jak jestem happy^^ schudlam 3kg :P:P:P waga smieszna wiec nie wiem czy 4:P ale mowie juz ze 3napewno !

wazylam sie na takiej starej a ona wazy jak sama chce ;p wiec wiecie .
ale napewno 3 kg za mna ! '


waga poczatkowa 84
obecna 81;p
cel 68

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

a teraz mykam na rower, na rozmowe o prace , gdzies 12km w jedna strone rowerkiem :P po sniadanku. zjadlam dwie kromki razowego z serem . pol szklanki owsianki z otrebami xd teraz byle do obiadu , na obiad rybka xd

[megi1883]

Witam
Mam nadzieję że nie jest za późno i mogę się do Was przyłączyć ja ważę 71kg i chcę schudnąć do 65kg na początek, jem minimum jakie mogę i staram się robić codziennie brzuszki w planach jest też basen ale niestety póki co czas nie pozwalał mi na realizację może w przyszłym tygodniu uda się wybrać
Pierwszy raz korzystam z wsparcia forum wiele razy próbowałam się odchudzać i mówiłam o tym wszystkim ale niestety nie udawało się wszyscy znajomi i rodzina byli świadkami mojej porażki tym razem nie mówię o tym nikomu walczę sama może tak będzie lepiej dlatego właśnie pojawiłam się tutaj bo samemu jest ciężko mam nadzieję że razem z Wami będzie łatwiej

[niunia_ona]

Kurcze coo tak pusto/.? przylaczyc sie pewnie ze tak

jejku jak bym chciala miec taka wage juz jak ty heh :P
ALE DAM RADE !!!


wiec z praca mi wyszlo wiec wszystko super <3

[kotka_andaluzyjska]

Super, że ważenie zakończone sukcesem i rozmowa też!!
Megi1883, super, że chcesz się przyłączyć, bo jak widzisz powoli watek nam pustoszeje, ale nie dopuścimy do tego

U mnie kolejny dzień z tą samą wagą, nie wiem, czy śmiac się czy płakać. Nie mam wrażenia, że robie jakiekolwiek postępy, więc nie wiem, czy sie staram za mało, czy problem leży w czymś innym... Ale staram się odżywiać tak jak na poczatku i ruszać... dziś sobie robie dzień off od gimnastyki więc będą tylko a6w i może jakies tańce na wieczór. Ale bez alkoholu... A Wy jakie macie plany na piątkową noc?

[megi1883]

Witam
Ja wczoraj byłam ze znajomymi na mieście i wszyscy pili piwko a ja powiedziałam sobie że nie i nie piłam, później jak to mieliśmy w zwyczaju poszliśmy na frytki z kebabem a ja znów powiedziałam nie choć głodna byłam strasznie to dałam rade dziś czuję się z siebie dumna

[karmeelek]

Napisane przez megi1883

Witam
Ja wczoraj byłam ze znajomymi na mieście i wszyscy pili piwko a ja powiedziałam sobie że nie i nie piłam, później jak to mieliśmy w zwyczaju poszliśmy na frytki z kebabem a ja znów powiedziałam nie choć głodna byłam strasznie to dałam rade dziś czuję się z siebie dumna

megi gratuluję tak silnej woli! Naprawdę super!
U mnie jakoś leci póki co - waga powoli spada więc dobrze jest

[slonkom]

Napisane przez karmeelek

megi gratuluję tak silnej woli! Naprawdę super!
U mnie jakoś leci póki co - waga powoli spada więc dobrze jest

nooo ja tez gratuluje. ja jakbym widziala frytki albo kebaba 10 centymetrow ode mnie to pewnie bym sie nie powstrzymala i zjadla a pozniej zalowala

[kotka_andaluzyjska]

Ja też wczoraj nie piłam alkoholu i nie zjadłam kebaba, chociaz moja kumpela jadła o 2 w nocy wiec jestem dumna i z siebie i z Was.
I wreszcie spadło mi pół kilo, i jest 67,0, oby nie zechciało wrócić.
Oby tak dalej, to wszystkie osiągniemy swoje cele!!